|
|
Klasy społeczne przed 1989 r.,
|
|
|
Wojtex915
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 45.628 |
|
|
|
Wojciech Gapinski |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Witam!
Pytanie takie jak w temacie mianowicie jakie byly klasy spoleczne w Polsce przed 1989r. Chodzi tu o wymienienie ich (jezeli to sa skroty np. tak jak PO to prosilbym o napisanie Platforma Obywatelska choc to nie ten przedzial, podałem tylko przyklad)
dziekuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Klasy? Teoretycznie wszyscy byli równi, bo była komuna. W rzeczywistości były klasy dwie: partyjni i bezpartyjni. Czy na pewno chodzi ci o klasy społeczne? Poza tym o jaki przedział chodzi dokładnie? Monarchia Jagiellonów to też przed '89, chociaż może nie dzieje najnowsze
|
|
|
|
|
|
|
|
a czym sa klasy społeczene? Czy jak chce podejście marksistowskie w zalezności od stosunku do środków produkcji?
to mieliśmy chłopstwo (rolników indywidualnych), proletarial (w tym tzw. inteligencje pracującą) jako siłe najemna państwa, oraz cienką warstwe rzemieśników.
Jeśli przyjąc rozwarstwienie związane z zamoznością nie było ono oszołamiające.
Natomiast dobrym podziałem jest to co wspomniał Bleke. Z tym może rozróznieniem, że klasa wyższą nei byli wszyscy partyjni lecz tzw. nomenklatura, czyli cos w rodzaju partyjnych kwalifikowanych. Wśród tej grupy kręciła sie karuzela najwyższych stanowisk i przywilejów.
Natomiast jeśli wspominając PO miałes na myśli partie polityczne, to istaniała jedna mająca monopol na władze: PZPR - Polska Zjednoczona Partia Robotnicza.
dla pozoru istaniały 2 "partie sojusznicze" - ZSL - Zjednoczone Stronnictwo Ludowe i SD - Stronnictwo Demokratyczne. Wszystki startujące w wyborach z jednego ugrupowania najpierw FJN - Front Jedności Narodu (potem PRON - Patryjotyczny Front Ocalenia Narodowego). W ramach FJN w wyborach uczestniczyły w róznych okresach "społecze organizacje" katolików (i innych chrześcijan) jak: PAX, ZNAK, ChSS - Chrześcijańskie Stowarzyszenie Społeczne, PZKS - Polski Związek Katolicko-Społeczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
W latach szescdziesiatych klasyfikacja pochodzenia spolecznego byla nastepujaca: robotnicy, chlopi, inteligencja pracujaca. Natomiast przez wszystkie lata obecnosci "wladzy ludowej" istnialo takze kryterium dzialajace na zasadzie "byt decyduje o przynaleznosci do okreslonej grupy spolecznej". Byli to "krajowcy dewizowi" i "krajowcy bezdewizowi". Dla niewtajemniczonych wyjasniam, ze do pierwszej grupy nalezeli ci ktorzy kupowali dzinsy w sklepach PKO gdzie placilo sie "twarda" waluta lub czyms co mialo wdzieczna nazwe "bon towarowy". Reszta, czyli druga grupa byla skazana na kupowanie dzinsow rodzimej produkcji marki "Odra" w ogolnodostepnych sklepach.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wojtex915 @ 13/09/2008, 11:40) Witam! Pytanie takie jak w temacie mianowicie jakie byly klasy spoleczne w Polsce przed 1989r. Chodzi tu o wymienienie ich (jezeli to sa skroty np. tak jak PO to prosilbym o napisanie Platforma Obywatelska choc to nie ten przedzial, podałem tylko przyklad) dziekuje.
Dla przedziału ok. 1956 - 89 roku: 1. Klasa pracowników najemnych 2. Klasa chłopów 3. Klasa drobnych wytwórców 4. Klasa burżuazji 5. Klasa służących 6. Lumpenproletariat Ten podział jest ogólny. Niekiedy podawano bardziej szczegółowe rozróżnienie, w którym wymienione klasy były grupami klas i dzieliły się na właściwe klasy (np. odróżniano pracowników przemysłu, handlu, sektora państwowego, prywatnego itp. Poza podziałem na klasy (funkcjonujące w sferze ekonomicznej - bazie) istniały stany (funkcjonujące w sferze nadbudowy). Tam znajdowali się pracownicy nauki, edukacji, kultury, aparatu państwa, duchowni.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W latach szescdziesiatych klasyfikacja pochodzenia spolecznego byla nastepujaca: robotnicy, chlopi, inteligencja pracujaca.
Chciałem zwrócić Wam uwagę, że inteligencja, jak sugerowała nazwa, była jedyną pracującą klasą w tym gronie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Podział na tradycyjne klasy społeczne - chłopstwo, kapitaliści - burżuazja, obszarnicy, proletariat, inteligencja może był dobry w XIX w, ale wraz z rozwojem gospodarczym, naukowym i technicznym, wzrostem zamożności tracił na znaczeniu. Chłop w każdej chwili mógł się dorobić i zostać "kułakiem" czyli właścicielem większego gospodarstwa, albo założyć knajpę i zostać burżujem, inteligent czy burżuj jak się rozpił (w knajpie byłego chłopa) - musiał iść do roboty. Tym samym nikły sprzeczności, będące istotą marksistowskiego podziału na klasy.
Nie w pełni dotyczyło to oczywiście polskiego społeczeństwa przed 1989r, gdzie zostać właścicielem czegoś było trudno, ale zawsze chłop mógł iść np. na Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu Leninizmu i zostać "inteligencją" a genialny konstruktor komputerów Jacek Karpiński (coś w rodzaju inteligenta-burżuja-robotnika w jednej osobie) w końcu hodował świnie. Podział na klasy był sztucznie rozdmuchiwany (aż do rozmiarów przypominających rasizm) przez partie komunistyczną, która w tzw. "dyktaturze proletariatu" widziała legitymizację swojego istnienia. Usilnie chciała więc udowodnić istnienie tegoż proletariatu aż do granic absurdu. W dzisiejszych czasach dalej pokutuje to zjawisko nadmiernej ekspozycji podziałów.
W latach 50-tych Milovan Dżilas - opozycjonista jugosłowiański (tak go należy nazwać, bo sprzeciwiał się oficjalnym doktrynom jugosłowiańskiej partii rządzącej) napisał książkę Nowa Klasa. Krytykuje w niej typowy punkt myślenia doktryny komunistycznej (socjalistycznej) - społeczeństwo wieloklasowe, potem dyktatura proletariatu, która to społeczeństwo zmieni w bezklasowe, sprawiedliwe.
W sposób elokwentny dowodzi to co było oczywiste, ale nie było jeszcze tak jednoznacznie opisane: Społeczeństwem musi ktoś administrować, tychże administratorów wyznacza partia komunistyczna (czy jak tam się nazywa). Partia kieruje się z kolei tzw zasadą "centralizmu demokratycznego" zakazującego "nieuzasadnionej" krytyki. Od określenia co jest krytyką uzasadnioną a co nie są właśnie owi przedstawiciele partii. Na dodatek partia także kieruje organami bezpieczeństwa, które w razie potrzeby mogą "nieuzasadnioną krytykę" uznać za kontrrewolucje z wiadomymi dla krytykujących skutkami.
Efektem jest powstanie "nowej klasy" - klasy zarządzającej zarówno państwem jak i partią, o niejasnych zasadach doboru. Tak jak napisali Blake i Anakin - tę klasę nazywano Nomenklaturą.
Pytanie Twojego nauczyciela wydaje się rodzajem prowokacji intelektualnej, osobiście odpowiedziałbym kontrprowokacją wymieniając dwie klasy - nomenklaturę i klasę szarych ludzi. Podział na klasy musi opierać się na jakichś różnicach interesu, sprzecznościach - a takich przecież między rolnikami, robotnikami inteligencją czy "niebieskimi ptakami" - jakimiś handlarzami bazarowymi czy walutowymi nie było - każdy niewielkim wysiłkiem mógł się przepoczwarzyć w kogoś innego i podlegał tym samym ograniczeniom wynikłym z istoty systemu.
Ten post był edytowany przez pulemietczik: 14/09/2008, 17:05
|
|
|
|
|
|
|
Wojtex915
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 45.628 |
|
|
|
Wojciech Gapinski |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
serdeczne dzieki
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|