|
|
Analfabetyzm w starożytnym Rzymie
|
|
|
Kosa9904
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 52 |
|
Nr użytkownika: 100.864 |
|
|
|
|
|
|
Witam,Czy umiałby ktoś określić jakie odsetek Rzymian w okresie Świetności Republiki / jej schyłku potrafiło czytać i pisać? (Np.30%?) Jak wiemy w wiekach średnich czy nowożytnych była to żadka umiejętność wąskiej elity...
|
|
|
|
|
|
|
|
Trudno powiedzieć. Pismo - co widać już choćby w nawykach epigraficznych - było bardzo obecne w życiu codziennym. Stąd niegdyś uważano, że cywilizacja antyczna była par excellence cywilizacją piśmienną, antyczni z reguły byli piśmienni. Obecnie wskazuje się pewne problemy - inaczej było w zależności od obszaru, miejsca zamieszkania - miasto/okolice, okresu czasowego w antyku, wreszcie również działały ograniczenia społeczne i majątkowe w dostępie do nauczania.
|
|
|
|
|
|
|
Kosa9904
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 52 |
|
Nr użytkownika: 100.864 |
|
|
|
|
|
|
A to nie było tak że każdy mężczyzna mógł chodzić do szkoły i się kształcić? w początkowym etapie życia chyba nawet kobiety jak dobrze kojarze. Każdy to faktycznie był każdy czy każdy oznacza arystokracje?
|
|
|
|
|
|
|
|
Generalnie tak, i mężczyźni, i kobiety. Ale jednak zależy od miejsca i czasu, i jeszcze innych czynników. Generalnie zawsze trzeba było zapłacić pedagogom. Znani są ludzie, którzy uczyli wiele różnych dzieci za wynagrodzeniem i np. tacy, którzy byli niewolnikami i zajmowali się nauczaniem dzieci swoich właścicieli. Nauka w jakimś stopniu zależała od woli rodziców/opiekunów, stopnia ich zamożności. Czym wyższe i bardziej skomplikowane nauczanie, tym bardziej elitarne, wymagające pieniędzy. Oczywiście czytania prostych zdań, tekstów mogli nauczyć sami rodzice. Dla republiki czy wczesnego cesarstwa, miast italskich typu Rzym czy Pompeje; miast greckich na Wschodzie stopień alfabetyzacji musiał być spory - w Pompejach inskrypcje są przeróżnej treści, od grobowych po wierszyki typu "qui amat valeat, pereat, qui nescit amare, bis tanto pereat, qui amare vetat" - czyli "Nie żyje ten, któ kocha, niech przepadnie ten, kto nie zna kochania, podwójnie niech przepadnie ten, kto kochać zabrania".
Ten post był edytowany przez szapur II: 17/10/2017, 23:28
|
|
|
|
|
|
|
|
Bryan-Ward Perkins oceniał ją na 20 % na obszarze śródziemnomorskim w okresie cesarstwa i przyrównał ją do stanu z XVI wieku. Niestety, nie mogę teraz odnaleźć wywiadu z nim, gdzie o tym kiedyś przeczytałem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Obawiam się, że to bardzo, ale to bardzo nieweryfikowalne twierdzenie Ward-Perkinsa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Znalazłem ten wywiad,dostępny w całości po polsku - rozmawia Adam Tycner. Przy okazji wyszło,że trochę namieszałem, źle zapamiętałem szczegóły wywiadu.
Proszę:
http://www.historia.uwazamrze.pl/artykul/953617.html//3
Mówi pan o gospodarce. Ale co się stało z kulturą? Mimo upadku państwa zachowana została przecież jakaś ciągłość pokoleniowa, ludzie przekazywali sobie stare systemy wartości.
Zmiana w życiu kulturalnym i edukacji trwała dłużej niż jedno pokolenie. Możemy jednak porównać życie przeciętnego arystokraty na Półwyspie Apenińskim w roku 400 do egzystencji w roku 600. Pod koniec istnienia imperium rzymska arystokracja wiodła dość spokojny tryb życia. Nie wyprawiała się na wojny. Arystokraci, właściciele ziemscy mieszkali w swoich willach, prowadzili bogate życie kulturalne, w które wprowadzali swoje dzieci. Zaczytywali się w Homerze i Wergiliuszu, interesowali się filozofią, polityką, historią i poezją. Arystokraci we wczesnośredniowiecznych królestwach byli już zupełnie innymi ludźmi. Ich żywiołem była wojna, bo to na niej najłatwiej im było się wzbogacić. Kultura przestała być ważnym elementem ich życia do tego stopnia, że na ogół nie widzieli potrzeby, by uczyć się czytać i pisać. Nie sposób oczywiście policzyć, ile osób w jakim wieku umiało czytać i pisać, ale w wielkim przybliżeniu można oszacować, że odsetek ludzi piśmiennych w przeciętnym mieście nad Morzem Śródziemnym wynosił w czasach rzymskich około 20 proc., a więc tyle, ile w XVII wieku. We wczesnym średniowieczu ten odsetek zmniejszył się do 1–2 proc., a nauka, kultura i sztuka stały się w przeważającej mierze domeną Kościoła, a nie arystokracji.
Ten post był edytowany przez marc20: 5/11/2017, 20:08
|
|
|
|
|
|
|
Kosa9904
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 52 |
|
Nr użytkownika: 100.864 |
|
|
|
|
|
|
Naprawdę 20% w VII wieku? Wydaje mi się to i tak nadzwyczaj dużo, barok to mimo wszystko jeszcze czasy przed rewolucja francuska czyli wg mnie totalny brak równości międzyludzkiej,jednak wracając... Ogólny dostęp do podstawowego szkolnictwa sprawił że jedyne 20% społeczeństwa starożytnego Rzymu było piśmienne? Jest to związane małą urbanizacja przez co słabym dostępem do ośrodków edukacji czy zbyt wysokimi kosztami za naukę?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wg tej strony: https://ourworldindata.org/literacy w żadnym regionie Europy 1550 r. alfabetyzacja nie przekroczyła poziomu 20 %.
QUOTE Ogólny dostęp do podstawowego szkolnictwa sprawił że jedyne 20% społeczeństwa starożytnego Rzymu było piśmienne? Jest to związane małą urbanizacja przez co słabym dostępem do ośrodków edukacji czy zbyt wysokimi kosztami za naukę? Do czego właściwie zmierzasz ?
Ten post był edytowany przez marc20: 29/01/2018, 0:57
|
|
|
|
|
|
|
|
Na wskazanej mapie Polska ma jeszcze w 1550 r. - 0%, co jest nieprawdą. Poza tym granice są współczesne.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|