|
|
"Wojna głodowa" 1414 roku
|
|
|
|
W roku 1414 armia polska dotarła przez pola grunwaldzkie aż pod Elbląg. Po drodze wojska polsko-litewskie niszczyły plony rolne ale chyba na niewiele to pomogło. Pod Brodnicą zawarto 8 października rozejm dwuletni. Niszczenie plonów okazało się niewystarczającym środkiem to łamania sił przeciwnika. Co jeszcze mogło pomóc w zwycięstwie, a co przeszkadzało (jaka byłą taktyka wojsk krzyżackich?)?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(arkadiusz bednarczyk @ 16/09/2008, 10:21) Niszczenie plonów okazało się niewystarczającym środkiem to łamania sił przeciwnika. Wojna wyniszczająca zasoby gospodarcze przeciwnika byłaby skutecznym narzędziem nacisku na wielkiego mistrza, gdyby wraz z nią następowało zajmowanie kolejnych zamków i miast.
QUOTE(arkadiusz bednarczyk @ 16/09/2008, 10:21) Co jeszcze mogło pomóc w zwycięstwie, a co przeszkadzało (jaka byłą taktyka wojsk krzyżackich?)? Może najpierw, co przeszkodziło. Strona krzyżacka przyjęła bardzo rozsądną, zdecydowanie defensywną strategię obrony w ramach systemu obiektów ufortyfikowanych. Dlatego wielka armia polsko-litewsko-rusko-tatarska niczego realnego nie osiągnęła. Analogicznym niepowodzeniem zakończyła się wielka wyprawa Władysława Łokietka i Giedymina, wspomagana przez Węgrów i Rusinów, zorganizowana 84 lata wcześniej.
Moim zdaniem głównych źródeł niepowodzenia "wojny głodowej" należy się doszukiwać w ciągu wydarzeń między 15 lipca 1410 a latem 1414 roku w państwie krzyżackim. Nie chodzi mi o sprawy militarne, lecz o stosunek części poddanych krzyżackich do obu stron konfliktu. Wraz z podpisaniem pierwszego traktatu toruńskiego w lutym 1411 roku, król Władysław Jagiełło pozostawił samym sobie wszystkich poddanych Zakonu, którzy w trakcie kampanii 1410 roku opowiedzieli się po polskiej stronie. Rozpoczęły się bardzo surowe represje wobec części rycerstwa chełmińskiego i pruskiego. Obiektem odwetu stali się też mieszczanie, którzy chętnie otwierali bramy swoich miast dla zwycięskiego króla i sontanicznie poddawali się jego władzy. Część opozycjonistów zapłaciła za swoje poparcie dla polskiego władcy najwyższą cenę, część spotkały konfiskaty dóbr i inne represje. Propolskie nastroje części społeczeństwa zostały spacyfikowane. W tych warunkach, stany pruskie w 1414 roku nie mogły ryzykować i poparły (aczkolwiek bez entuzjazmu) wielkiego mistrza Michała Küchmeistra. Nikt już przed polskim królem nie chciał spontanicznie otwierać bram miast i zamków. Wręcz przeciwnie, ich załogi były zdeterminowane do długiej obrony. Na nieugiętą postawę stanów pruskich z pewnością wpływ również miała taktyka "spalonej ziemi" zastosowana przez Władysława Jagiełłę i Witolda.
Można przypuszczać, że znów ilość, wartość i siła ognia artylerii ogniowej była niewystarczająca. Charakter prowadzonych działań wojennych wskazuje na niewielką liczbę piechoty, która uczestniczyła w wyprawie i była bardzo przydatna w trakcie oblężeń.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli chodzi o przebieg działań nie było tak źle, zdobyliśmy znaczną ilość zamków -Nidzica, Olsztyn, Olsztynek, Ostróda, Biskupice, Prabuty, Brodnica. Jednak błędem było oddanie sprawy - przez stronę polską - pod obrady soboru w konstancji. To już ktoś na tym forum Jagielle zarzucił, że chciał być świętszy od Papieża i za często się do niego odwoływał. Krzyżacy byli skłonni oddać nam trochę ziem, nie wykorzystaliśmy licząc na werdykt sądu - a Zygmunt Luksemburski nie okazął swię naszym przyjacielem.
|
|
|
|
|
|
|
flint
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 45 |
|
Nr użytkownika: 33.817 |
|
|
|
Zawód: zebrak |
|
|
|
|
QUOTE(Kiszuriwalilibori @ 26/01/2010, 11:01) Jeżeli chodzi o przebieg działań nie było tak źle, zdobyliśmy znaczną ilość zamków /.../ Brodnica.
Zamek w Brodnicy nie został zdobyty. Przeciwnie - Jagiełło zwiedziony fałszywymi informacjami zawartymi w liście komtura brodnickiego, który pisał o słabym zaopatrzeniu miasta i zamku oblegał je bezskutecznie przez 22 dni aż wreszcie przeciągające się oblężenie i warunki pogodowe zmusiły króla do podpisania w Brodnicy 7.X.1414 r. dwuletniego rozejmu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zamek w Brodnicy nie został zdobyty
Dzięki za uściślenie, Tak czy owak dla mnie to jest wygrana wojna a przegrany pokój,
|
|
|
|
|
|
|
larisch
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 66.415 |
|
|
|
Katrin Romare |
|
Stopień akademicki: doktor |
|
Zawód: lekarz |
|
|
|
|
Ciekawe ze nikt nie wspomina na czym na wojna polegala, jak palono i zabijano ludzi zeby zmniejszyc potenclal obszarow Prus. Zainteresowanych naklonilbym do przeczytania zrodel. Poza tym zabijano rowniez a nawet w wiekszosci Slowian i Baltow ktorzy byli rolnikami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(larisch @ 25/06/2010, 16:27) Ciekawe ze nikt nie wspomina na czym na wojna polegala, jak palono i zabijano ludzi zeby zmniejszyc potenclal obszarow Prus. Zainteresowanych naklonilbym do przeczytania zrodel. Poza tym zabijano rowniez a nawet w wiekszosci Slowian i Baltow ktorzy byli rolnikami. Wydaje mi się, że w owym czasie kwestiami narodowościowymi nie specjalnie się przejmowano.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|