|
|
Baskowie, Cóż o nich wiecie?
|
|
|
|
A jak oceniacie dzialalnosc polityczna Baskow? Chodzi mi zwlaszcza o terroryzm-czy Baskowie wyczerpuja wszelkie mozliwosci pokojowego ulozenia sobie stosunkow z Hiszpania i Francja? Czym sie charakteryzuje ich terroryzm? Czy sa szanse na niepodleglosc dla Baskow?
|
|
|
|
|
|
|
|
Kilka odpowiedzi na kilka wcześniejszych pytań: 1. Skąd przybyli? - a to za chorobę nie wiadomo. Ostatnie badania (pisała o tym w swojej magisterce moja koleżanka z roku) wskazują na zadziwiające podobieństwo języka baskijskiego z: - kaukaskimi - składnia, część słownictwa - berberyjskimi - bodajże fleksja - japońskim - część gramatyki - eskimoskimi - część słownictwa. Prawdopodobnie oznacza to, że istniała tzw. starsza warstwa językowa - przed nastaniem tradycyjnego podziału na języki chamickie, semickie, indoeuropejskie itd. Takie rozproszenie raczej nieprzypadkowych elementów wskazuje na to, że być może kiedyś istniała jakaś historia, której jeszcze nie znamy i traktujemy jako prehistorię. Ta starsza warstwa miała podlegać migracji, ale skąd i w którą stronę, nie wiadomo. Cechą bardzo specyficzną Basków jest odsetek recesywnego Rh- - na poziomie 17%, dużo wyższy niż u innych narodów europejskich, a należy pamiętać, że Baskowie zdążyli się już trochę wymieszać z napływową ludnością z Francji i Hiszpanii, w przeszłości był więc zapewne wyższy. 3. Do niepodległości Kraju Basków dąży też Partido Nacionalista VAsco, czy Baskijska Partia Narodowa (Nacjonalistyczna), ale chyba w trochę w formie sloganu wyborczego i chyba chodzi o coś trochę innego. Generalnie jest tak, że Baskowie zamieszkują nie tylko Kraj Basków (region autonomiczny Pais Vasco), ale także Nawarrę i Rioję. Postulaty PNV wahają się od przyznania pełnej niepodległości tym regionom (co jest lekko fantastyczną wizją, bo w Nawarze mieszka ok. 33% Basków, w Riosze chyba mniej - kurde, odmieniam hiszpańskie nazwy, chyba nie powinienem), ale zapewne z pewnością chcieliby tam startować w wyborach i rozszerzyć swoją sferę wpływów. Prawda jest taka, że Kraj Basków i Katalonia trochę dopłacają do reszty Hiszpanii, co podkreślone tlącymi się ciągle uprzedzeniami narodowymi jest dość poważną kwestią. Z drugiej strony, dzięki swoim wpływom, mogą oddziaływać na większy organizm, jakim jest Hiszpania, wszystko więc znajduje się w stadium pewnej trochę chwiejnej, ale zawsze równowagi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bask ponoc leje w morde jak sie go nazwie Hiszpanem. Mysle, ze to narod z charakterem, tyle czasu przetrwac pod rzadami obcego panstwa i zachowac wlasna kulture. Polacy chyba powinni z nimi sympatyzowac ze wzgledu na historie.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 2/06/2007, 21:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Baskowie to ludnośc autochtoniczna w Europie i pochodzi jeszcze od łowców reniferów.Byli tu zanim Europe opanowali na przełomie III i II tysiaclecia p.n.e. indoeuropejczycy.Jako lud zamieszkujacy stosunkow mocno izolowane góry zdołali zachowac swoja odrebnosc i jezyk.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzą się Krzystofer ale Lizarazu grał wtedy w Athletic Bilbao i w Bilbao mieszkał. A jeśli chodzi o ich charakter i wartości dobrze pokazuje to wiersz ich wielkiego poety Gabriela Aresti :
MY FATHER'S HOUSE
I shall defend The house of my father. Against wolves, Against drought, Against usury, Against the law, I shall defend The house of my father. I shall lose cattle, orchards, pine groves; I shall lose Interests, Income, And dividends, But I shall defend the house of my father. They will take away my weapons And with my hands I shall defend The house of my father; They will cut off my hands And with my arms I shall defend The house of my father; They will leave me Armless, Without shoulders, And without chest, And with my soul I shall defend The house of my father. I shall die, My soul will be lost, My descendants will be lost, But the house of my father Will endure On its feet.
Język baskijski ma 12 przypadków, bardzo złożone czasowniki, kilka form grzecznościowych, ograniczoną liczbę pojęć abstrakcyjnych, wielką liczbę pojeć opisujących przyrodę, co ciekawe nie ma w nim rodzajników ani przyimków. Sam język posiada tylko 200.000 tys słów i aż 200 przyrostków. Dzięki takiej specyfice wyrazy rozrastają sie do pokaźnych rozmiarów np. Iparsortalderatu oznacza udawać sie na północny-wschód.
|
|
|
|
|
|
|
norman_goodman
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 2.312 |
|
|
|
|
|
|
Baskowie nie są indoeuropejczykami, to najprawdopodobniej najstarszy naród w Europie. Ma swych terenach zamieszkują od neolitu. Jest kilka koncepcji ich pochodzenia: -jedna z odgałęzień ludów kaukaskich, przybyłych 4-6 tys. lat temu -z głębi Afryki (podobieństwo do mieszkańców wysp kanaryjskich -autochtoni (podobieństwo genetyczne do człowieka z Cromanion)
obecnie jest ich ok. 2 mln
do XVIII w. byli ludem wolnym (choc istniały pewne ograniczenia), ale nie wytworzyli struktur jednego państwa (oprócz królestwa Nawarry XI-XIII w.), była to wspólnota raczej plemienna, mówią 8 narzeczami Posiadali coś co można by nazwać prymitywnym pędem do wolności. Nie budowali wiosek w dolinach, a na zboczach lub grzbietach. Był to lud niezwykle waleczny odpierali wszystkie wrogie najazdy, bardzo charakterystyczne jest to że wytworzyli języki gwizdany i krzyczany, którymi posługiwali się do nawoływania (gwizdany) i w czasie walki (krzyczany) po czym łatwo mogli się identyfikowac w trakcie bitwy. początek ich zniewolenia (był to proces długotrwały) wiąże się z pojawieniem się u nich od ok. XIII w. systemu feudalnego. Ich seniorzy np. Kastylia rozpoczeli proces odbierania im uprawnień (tzw. fueros). Momentem przełomowym był XIX w. kiedy to w wyniku wojen Carlistowskich utracili swe prawa. Od tego momentu zostali zmuszeni do otworzenia sie na Hiszpanię zwłaszcza że na ich ziemiach odkryto złoża węgla i stali. Napływowi Hiszpanie (maketo,-s) osiedlai sie głównie w miastach, Baskowie stanowili głównie ludność wiejską. W tym okresie zanikła mowa krzyczana i gwizdana. Na przełomie XIX i XX w. pojawił się u nich nacjonalizm za jego ojca uważa się Sabino Arona Ygoira, który w 1895 r. stworzył pierwszą partię nacjonalistyczną Partido Nacionalista Vasco (PNV). W swym programie bazujacym na systemie niemieckim (Nietsche) domagał się utworzenia państwa jednolitego narodowo. Blisko celu byli w 1935 r. kiedy Front Ludowy z którym byli w sojuszu wygrał wybory i nadał im szeroką autonomie (własny rząd, wojsko, parlament, wspólna dyplomacja). W wojnie domowej walczyli przeciw Frankistom. W 1937 r. zniszczono ich stolicę Guernice!!! Po wygranej Franco zniósł stan wojenny wszedzie prócz kraju Baków (do 1948 r.)
W 1959 r. z połączenia części młodzieżówki PNV i organizacji Ekin powstała ETA. Początkowo nie stosowali przemocy (choć mieli ją w programie) nie licząc próby wykolejenia w 1961 r. pociągu z kombatantami frankijskimi. Fala przemocy rozpoczeła się w 1968 r. w San Sebastian kiedy to przypadkowo doszło do strzelaniny między dwoma dziąłaczami ETA (jeden zginął, drugi dożywocie), a funkcjonariuszami Guardi Civil (jeden zabity). Wtedy to ETA przeprowadziła zamach odwetowy i postanowiła zaostrzyć metody. Ich najbardziej (chyba)znany zamach miał miejsce 20 XII 1973 r. kiedy to zginął premier Hiszpani Luis Carrero Blanco. Wysadzili 50 metrów autostrady samochód premiera przeleciał nad 8 pietrowym budynkiem i wylądował zdaje się na balkonie 5 piętra budynku obok. Od 1973 do 1975 r. regularnie odbywały sie zamachy.W 1975 r, po śmierci Franco rząd premiera Suareza pred negocjacjami z ETA zwolnił z więzień 160 członków, ale ETA zarządała pełnej autonomi, rozmowy ugrzęzły, a w samym ETA nastąpił rozłam na radykałów i ugodowców. W 1979 r. w wprowadzono statut z Guernici nadający Baskom częściową autonomie. ETA działa do dziś ale od 1975 r. stracili poparcie na świecie (wcześniej odbierano ich pozytywnie za walkę z reżimem Franco), ponieważ od początku lat 70-tych pobierają opłaty od przedsiebiorców baskijskich (rodzaj podatku rewolucyjnego) utracili społeczne poparcie. Gwożdziem do trumny było porwanie i zamordowanie tuż przed ślubem Miguela Blanco, spowodowało to wrogie nastawienie ludności do organizacji. Obecnie ETA uważana jest raczej za organizację kryminalną niż separatystyczną.
A zapomniałbym bym o najważniejszym kraj Basków uznano za rejon zacofany więc unia ładuje tam dużo kasy, a ludzie wiedzą że terroryzm nie idzie w parze z interesami i tutaj znajduje sie początek końca ETA
|
|
|
|
|
|
|
|
Fascynujące jak ten lud zdołał przetrwać otoczony przez morze indoeuropejczyków. Może Baskowie to pobratymcy Piktów, zamieszujących kiedyś Szkocję - oba regiony są dosyć izolowane.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszyscy przyszli,Baskowie byli zawsze. To ponoć jedyni prawdziwi Europejczycy. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Baskowie powinni mieć swoje państwo. Podobnie jak Alzatczycy, Korsykanie, Katalończycy, Galicyjczycy, Lużyczanie, Lemkowie, Fryzowie (czy może Fryzi?), Szkoci, Walijczycy, Bretończycy, Lapończycy, Karelczycy, Cyganie, Połabianie i Prusowie. wymieniłem tylko europejskie narody (i to nie wszystkie bo jeszcze tyle narodów w Rosji). Jednym słowem - każdy naród powinien mieć własne państwo w którym mogliby pielęgnować swoją tradycje, język, świadomość narodową oraz wyznanie.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 2/06/2007, 21:19
|
|
|
|
|
|
|
|
język gwizdany to coś co dzielą z Guanczami (choć nie wiem czy jest identyczny), krzyczany jest chyba mniej wyjątkowy. Wpływy polityczne Basków sięgały Akwitanii, Gaskonii i Bretanii (dawne siedziby?), ponadto hrabstwo Tuluzy było domeną tolerancjii dla katarów/albigensów, daleko posuniętych heretyków. Odmienności byłby więc duże, ale czy to powód by uznawać ich za pierwszych Europejczyków, ludzi Cro magnon, starszą warstwę czy coś w tym stylu? Ich długo utrzymana narodowość nie ma tu nic do rzeczy. Z pewnoscią byli migrującym, obcym genetycznie ludem, podobnie jak Fomorowie/Piktowie czy inne ludy asymilowane przez Celtów. W ich przypadku izolacja okazała się przez długi okres czasu całkowita (co nie spotkało na przykład kultury halsztackiej na pólwyspie Iberyjskim czy na pólnocy kontynentów).
Apropo: Prusów już nie ma.
|
|
|
|
|
|
|
Baldr
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 10.472 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(nikifoor @ 5/07/2006, 12:46) Baskowie powinni mieć swoje państwo. Podobnie jak (...) lapończycy (...)
Nazwać Samów Lapończykami, to prawie to samo co nazwać Basków Hiszpanami, za wikipedią:
Dla Samów nazwa Lapończycy ma wydźwięk obelżywy i wiąże się z trwającymi aż do czasów współczesnych działaniami rządów krajów, w których zamieszkują, mających na celu ich wynarodowienie i akulturację.
Co do głównego wątku, jeżeli chodzi o pochodzenie Basków najbardziej interesującą wydaje się być hipoteza, wywodząca ten przedindoeuropejski naród z rejonów Kaukazu, w ogóle rodziny języków azjanickich (do których niektórzy zaliczają także piktyjski, etruski, a nawet sumeryjski) których rodowód jest niezaprzeczalnie anatolijsko-kaukaski. Jeszcze ciekawsze są podobieństwa prajęzyków takich jak: wspomnianego wyżej azjanickiego, indoeuropejskiego, semickiego i sumeryjskiego po wtóre, świadczące o tym, iż grupy ludności posługujące się tymi językami, musiały ze sobą sąsiadować. Niezwykle interesujące są spekulacje o jednym, wspólnym prajęzyku, z którego powstały wszystkie późniejsze, a gdy jeszcze praojczyznę ulokujemy w obrębie Kaukazu... blisko już góry Ararat, arki Noego i jego trzech synów. Niestety, gdybym porwał się na obronę takiej teorii, musiałbym zmierzyć się z wielką ilością problemów, z których chyba największy stanowi Afryka i jej sześć równorzędnych rodzin językowych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Baskowie powinni mieć swoje państwo. Podobnie jak alzatczycy, korsykanie, katalończycy, galicyjczycy, łużyczanie, łemkowie, fryzowie (czy może fryzi?), szkoci, walijczycy, bretończycy, lapończycy, karelczycy, cyganie, połabianie i prusowie.
Czy to ma oznaczać, że każda grupa mówiąca własnym językiem lub dialektem od razu ma prawo do własnego państwa? Na własne państwo trzeba sobie zasłużyć - wywalczyć je, zbudować i najważniejsze potrafic utrzymać. Większość z wymienionych grup jest za słaba na samodzielne istnienie, a stan obecny bardzo im odpowiada. Niektóre (np: Łemkowie, Łużyczanie)znikną w przeciągu najbliższych 20-30 lat (smutne, ale jest obawa,że prawdziwe). Są roztopieni między dominującą w danym kraju nacją. Jednak i tak mają potencjalnie większe szanse niż wspominani Połabianie i Prusowie, gdyż takowi obecnie NIE ISTNIEJĄ.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jednak i tak mają potencjalnie większe szanse niż wspominani Połabianie i Prusowie, gdyż takowi obecnie NIE ISTNIEJĄ.
- Obecnie nie, ale jeszcze nie tak dawno temu (bo podobno do lat 60ych ubiegłego wieku) byli jeszcze ludzie, mówiący językiem ni to polskim, ni to niemieckim, ni to bałtyjskim, uważający sami siebie za Prusów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE bo podobno do lat 60ych ubiegłego wieku) byli jeszcze ludzie, mówiący językiem ni to polskim, ni to niemieckim, ni to bałtyjskim, uważający sami siebie za Prusów.
Prawdę powiedziawszy nigdy nie słyszłem o ludziach żyjących w latach 60-tych XXw., którzy uważaliby się za Prusów. Nie twierdzę, że to niemożliwe, ale uważam to za baaaardzo mało prawdopodobne. Język pruski jest martwy od XVIw., a jedynym językiem bałtyjskim jaki pobrzmiewał na dawnych pruskich dziedzinach był litewski w okolicy Kłajpedy i ujścia Niemna.
A wracając do tematu głównego, to mam pytanie dotyczące wierzeń baskijskich. Kiedy i jak szybko przyjęli chrześcijaństwo, czy przetrwały tam jakieś oryginalne zwyczaje i rytuały o przedchcrześcijańskim rodowodzie??? Tak "tajemniczy" naród musi/musiał mieć szalenie ciekawą mitologię i wierzenia...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawe informacje na temat Basków można znaleźć tutaj.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|