|
|
Inny dowódca Luftwaffe: Ernst Udet?
|
|
|
|
Witam. Chciałbym poruszyć ten temat, którego jeszcze nikt się nie podjął. Czy dla III Rzeszy Niemieckiej nie byłoby lepiej, gdyby Adolf Hitler dowódcą Luftwaffe mianował Ernsta Udeta a nie Hermanna Göeringa ? Przecież w dowodzeniu liczy lepsze doświadczenie bojowe we wcześniejszych latach, a Udet miał od Göeringa więcej zestrzeleń w czasie I wojny światowej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale Udet nie nadawał się do kierowania złożonymi strukturami; Goering (przy wszystkich jego wadach czy ograniczeniach) zdecydowanie bardziej. I dobrał sobie ludzi (jak np. Milch), którzy (do czasu...) tym interesem kręcili na całkiem niezłym poziomie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(freddy @ 7/05/2015, 22:17) Witam. Chciałbym poruszyć ten temat, którego jeszcze nikt się nie podjął. Czy dla III Rzeszy Niemieckiej nie byłoby lepiej, gdyby Adolf Hitler dowódcą Luftwaffe mianował Ernsta Udeta a nie Hermanna Göeringa ? Przecież w dowodzeniu liczy lepsze doświadczenie bojowe we wcześniejszych latach, a Udet miał od Göeringa więcej zestrzeleń w czasie I wojny światowej. .Od dowódcy lotnictwa wymaga się innych umiejętności niż od asa powietrznego. I na pewno mix zaburzeń psychicznych i alkoholizmu nie pomaga... Jeżeli już się zastanawiać, to można rozpatrywać kandydaturę Milcha na poważnie. Zresztą od Geringa prawie każdy z wyższych dowódców l-waffe byłby chyba lepszy, może z wyjątkiem Sperrle'go...
Ten post był edytowany przez emigrant: 7/05/2015, 23:31
|
|
|
|
|
|
|
|
Naprawdę nie wiem czemu liczba zestrzeleń ma pokazywać kto byłby lepszym szefem Luftwaffe. Inna sprawa, że potencjalni inni dowódcy mieliby słabszą pozycję i mniejszy autorytet, przez co trudniej byłoby im przepchnąć swoje decyzje niż otyłemu Marszałkowi Rzeszy, będącego do pewnego momentu drugą osobą w państwie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Przecież w dowodzeniu liczy lepsze doświadczenie bojowe we wcześniejszych latach, a Udet miał od Göeringa więcej zestrzeleń w czasie I wojny światowej. Faktycznie trzeba by udowodnić, że w dowodzeniu na tym szczeblu najważniejsza jest liczba zestrzeleń a nie np. zdolności organizacyjne. I że w ogóle w skali strategicznej najważniejsze są zdolności taktyczne. Najlepiej na przykładach, że wojskami pancernymi najlepiej dowodzili żołnierze będący najlepszymi asami z największą liczbą zestrzelonych czołgów, a ogólnie Heer najlepiej dowodził snajper, z największą ilością potwierdzonych trafień.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja jednak dalej uważam że Udet chociaż był alkocholikiem i narkomanem, to był mądrzejszy od Goeringa, i nie dopuściłby na przykład do kilku błędów, jak użycie Stukasów w Bitwie o Anglie czy nieobecność Luftwaffe w czasie D -Day.
|
|
|
|
|
|
|
|
O matko... a czy jesteś w stanie to wykazać na podstawie analizy funkcjonowania Luftwaffe oraz działań Udeta? Bo samo twoje "przekonanie" to za mało.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(freddy @ 8/05/2015, 10:43) Ja jednak dalej uważam że Udet chociaż był alkocholikiem i narkomanem, to był mądrzejszy od Goeringa, i nie dopuściłby na przykład do kilku błędów, jak użycie Stukasów w Bitwie o Anglie czy nieobecność Luftwaffe w czasie D -Day. No to jak Darth wyżej - czekamy na argumenty, że swoje przekonanie na czymś oparłeś. Najlepiej jak podasz cytaty z Udeta i przykłady ja chciał rozwiązać wymienione wyżej problemy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam tutaj cytat z Wikipedii : " Odegrał zwłaszcza istotny udział w rozwoju lotnictwa bombowego i powstaniu bombowca nurkującego Junkers Ju 87 Stuka, stanowiącego jeden z kluczowych elementów niemieckiego Blitzkriegu. " Gdyby miał więcej takich decyzji, to byłoby to lepiej dla Luftwaffe
Jesli sadzisz, ze to powyzsze zadowoli dyskutantow - to jestes w bledzie, duuuuzym bledzie. Na debate z tuzami argumentowania trzeba ciut wiecej niz jedno zdanie z Wiki. Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 8/05/2015, 10:43
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(freddy @ 8/05/2015, 9:43) Ja jednak dalej uważam że Udet chociaż był alkocholikiem i narkomanem, to był mądrzejszy od Goeringa, i nie dopuściłby na przykład do kilku błędów, jak użycie Stukasów w Bitwie o Anglie czy nieobecność Luftwaffe w czasie D -Day. Dowódca lotnictwa wbrew pozorom nie dowodzi na szczeblu taktycznym tylko strategicznym. To jest kompletne niezrozumienie pojęć i kompetencji, gdyż jest to bardziej stanowisko urzędniczo-administracyjne niż operacyjne. Udet do takiej roboty kompletnie się nie nadawał. To, że ostro pił i balował można by pewnie było mu wybaczyć, gdyby wykonywał swoją robotę, ale on nie znosił papierologii. Dostał stanowisko generalnego zbrojmistrza, bo bardzo chciał polatać prototypami najnowszych samolotów. Był świetnym pilotem i tylko latanie go interesowało. Ale do jego obowiązków należała także ocena, które prototypy skierować do produkcji i z tym miał już problem, bo o zarządzaniu pojęcie miał niewielkie. Decyzje odwlekał w nieskończoność, czekał aż projektanci spełnią obietnice dopracowania samolotów a tymczasem fabryki stały lub produkowały nieudane konstrukcje (koronny przykład: Me 210). Nikt nie narobił tylu szkód co właśnie Udet i kiedy wreszcie zdał sobie z tego sprawę w końcu "złożył dymisję" w bardzo radykalny i nieodwracalny sposób. Jak więc człowiek, który nie sprawdził się na niższym stanowisku miałby objąć znacznie odpowiedzialniejszą funkcję?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(freddy @ 8/05/2015, 11:13) Mam tutaj cytat z Wikipedii : " Odegrał zwłaszcza istotny udział w rozwoju lotnictwa bombowego i powstaniu bombowca nurkującego Junkers Ju 87 Stuka, stanowiącego jeden z kluczowych elementów niemieckiego Blitzkriegu. " Gdyby miał więcej takich decyzji, to byłoby to lepiej dla Luftwaffe Jesli sadzisz, ze to powyzsze zadowoli dyskutantow - to jestes w bledzie, duuuuzym bledzie. Na debate z tuzami argumentowania trzeba ciut wiecej niz jedno zdanie z Wiki. Moderator N_S Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, że przytoczone przez Ciebie cytaty: - pierwszy wcale nie potwierdza, że byłby dobrym dowódcą całe Luftwaffe, jeżeli miał dobre pomysły tylko co do jej części - floty bombowej, a i tu z kolei tylko jej części. - drugi w ogóle zaprzecza, bo przecież podaje wprost - "gdyby miał więcej takich decyzji". Czyli więcej takich dobrych już nie miał .
A ogólnie. Dyskutować o tym, kto się bardziej nadawał na dowódcę Luftwaffe w oparciu tylko o wiedzę z dwóch zdań na Wikipedii - wybacz, ale się nie da...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(freddy @ 8/05/2015, 9:43) Ja jednak dalej uważam że Udet chociaż był alkocholikiem i narkomanem,...
Alkoholik i narkoman nie może być dobrym dowódcą niczego.
QUOTE ...to był mądrzejszy od Goeringa... Dość trudno to zmierzyć, ale Goering wcale nie był głupi. Nie w głupocie leżały jego wady.
|
|
|
|
|
|
|
|
@Freddy, kto taki wymusił, by zrobić z He 177 bombowiec nurkujący? Dla ułatwienia - jest to jedna z osób, które storpedowały program "uralskiego bombowca".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Alkoholik i narkoman nie może być dobrym dowódcą niczego. Ale to jakoś nie eliminuje Udeta, bo sam Göring czysty pod tym względem nie był. Co do głupoty Göringa, w teście na iloraz inteligencji osiągnął 138 punktów, grubo powyżej średniej. W każdym razie, Udet nie mógł sobie poradzić z niższym stanowiskiem, więc można przypuszczać, że kierowanie Luftwaffe w jego wykonaniu zakończyłoby się większą katastrofą, niż ta, która nastąpiła.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ernst Udet, lato 1940:
Wojna jest skończona! Te całe programy lotnicze to gówno - już ich nie potrzebujemy.
Zaiste, oto mąż opatrznościowy, na jakiego daremnie czekała Luftwaffe...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|