|
|
Polonizacja Kresów?
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 10/04/2018, 22:09) To chyba zależy od tego, która to byłaby część i jak przedstawiałyby się tam stosunki narodowościowe. Mapki wrzuciłem w innym temacie. Mam na myśli stare woj Białostockie + powiat Szczuczyn i pół powiatu Słonimskiego Częśc Polesia (Prużana Brześc Kobryń ) częśc woj Wołyńskiego całe Lwowskie częśc woj Tarnopolskiego (Powiat Brody częśc powiatu Złoczowskiego (Bez Złoczowa )granica na Bugu potem zakręt pod Buskiem i po Gniłej Lipie. Przed Bołszowcami zakręt i granica po Swicy. Chyba wszystko jasno wyjasniłem
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kalev @ 11/06/2013, 20:27) Polonizacja Kresów była nierealna. Mimo 600 lat dominacji kulturalnej, ekonomicznej i politycznej nie udało nam się przerobić na Polaków Ukraińców z Rusi Czerwonej. Miasta i szlachta polonizowały się całkiem łatwo, ale na wschód od Bugu niemal wszędzie na wsi mówiono po ukraińsku, białorusku i litewsku. Szkoda sił i środków na polonizowanie ziem, których spolonizować się nie dało... Powstawały większe lub mniejsze polskie "wyspy", ale to nie nadawało polskiego charakteru tym ziemiom. Nie wiadomo tez czy wobec dalszego istnienia RON powstałby "pas polski" na Litwie. Litwini pozbawieni carskiego ucisku, za to mieszkający w demokratyzującej się Rzeczypospolitej szybciej rozwinęliby swój ruch narodowy. Dużo zależy od tego, kiedy zostałaby zniesiona pańszczyzna i poddaństwo chłopów (masowa migracja do miast), stosunków gospodarczych (na rolniczych terenach istniało silne przywiązanie do swojego regionu i do tradycji) i działań administracyjnych (rozwój oświaty może zachęcić kresowe narody do twórczości we własnych językach). Moim zdaniem polityka polonizacji Kresów to syzyfowa praca. Jeśli doszłoby do rozwoju przemysłu na terenach niedoszłej Kongresówki, zapewne nastąpiłby spory odpływ Polaków na zachód - Ostflucht. Niejeden by zamienił cuchnącą lepiankę na Wołyniu czy Polesiu na porządne murowane gospodarstwo pod Poznaniem. Jak to powiedział polski polityk z okresu międzywojennego, Stanisław Grabski: "Polska obecna nie jest - jak wyobraża sobie obóz lewicy - drugą Polską, która się na nowo narodziła 'z czynu Legionów' i rewolucji powojennej. To odwieczna, ta sama Polska, która za Chrobrego, Krzywoustgo, Władysława Jagiełły i Kazimierza Jagiellończykta zmagała się z Niemcami o Bałtyk, która od Unii Lubelskiej po Konstytucję 3-go maja zespalała coraz silniej Litwę z Koroną w jednolity naród polski, która traciła przez stulecia najlepsze swe siły na cywilizowanie nie dających się ucywilizować stepów naddnieprzańskich, w której egoistyczna, stanowa polityka masy ciemnego, przeważnie drobnego ziemiaństwa szlacheckiego zabiła rozwój miast, oddała cały handel w ręce żydów, spowodowała trwający dwa wieki upadek nie tylko przemysłu, ale i rolnictwa, a zarazem nauki, sztuki, literatury, moralności obywatelskiej, polityki, nawet cnoty wojennej".Podobny pogląd wyrażał polityk endecji Ludwik Popławski: "nieszczęśliwe majaki „podbojów na wschodzie” były przyczyną naszego upadku politycznego, i dzisiaj, w pracy odrodzenia te błędy przeszłości przygniatają nas swym ciężarem i wstrzymują w pochodzie ku lepszej przyszłości. " Symetrycznie można zapytać dlaczego Niemcom to się udało z Dolnym Śląskiem, Pomorzem Zachodnim, Ziemią Lubuską?
|
|
|
|
|
|
|
|
Czynnikiem wspomagającym była ta sama protestanckich religia. Pobór do wojska i niemieckie szkolnictwo. I na koniec rewolucja przemysłowa i duma z potężnego państwa. Przełóżmy to na XIX RON.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(bartoszb @ 13/04/2018, 12:33) Czynnikiem wspomagającym była ta sama protestanckich religia. Pobór do wojska i niemieckie szkolnictwo. I na koniec rewolucja przemysłowa i duma z potężnego państwa. Przełóżmy to na XIX RON. No właśnie, gdyby nie rozbiory, to w XIX w. mielibyśmy polskie szkolnictwo, wojsko, administrację, a w kościele unickim używano by języka polskiego. Tak jak już pisałem, pewnie udałoby się powtórzyć sukces Wielkiej Brytanii w tworzeniu jednego narodu brytyjskiego, z zachowaniem różnic regionalnych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niekoniecznie, Dolny Śląsk, Pomorze Zachodnie i Ziemia Lubuska zostały zgermanizowane znacznie wcześniej, zajęło im to kilkaset lat. W XIX wieku za to nie udało im się na Pomorzu, w Wielkopolsce i Górnym Śląsku.
@tellchar Bardziej gdyby nie Napoleon. I jak wyglądałoby to z Ukraińcami? Jaki wpływ na Ukraińców w RON mieliby Ukraińcy z Ukrainy lewobrzeżnej, dodatkowo byliby podburzani przez Moskwę?
Ten post był edytowany przez Ferdas: 5/05/2018, 10:58
|
|
|
|
|
|
|
|
W wymienionych przez Ciebie regionach zgermanizowanych dominowali jednak protestanci, a na Górnym Śląsku i w Wielkopolsce katolicy. Co do Ukraińców mógłby powstać podział na Rusinów/Galicjan należących do kościoła unickiego z polskim językiem kazań i liturgii, zapisujący swój język regionalny alfabetem łacińskim oraz Ukraińców -prawosławnych, piszących cyrylicę, z językiem starocerkiewnosłowiańskim w liturgii. Coś jak Irlandczycy i Irlandczycy Północni. I co tu zawinił Napoleon?
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo nawet przy dłużej istniejącej RON Napoleon i tak na 99% nie pokonałby Rosji, Rosjanie tak jak w realu (i w 1945) jako strona zwycięska zajęliby kawał ziem na wschodzie i zrobiliby kadłubową zależną (w taki lub inny sposób ) Polskę na zachodzie.
A co do dwóch narodów ukraińskich - ciekawe spostrzeżenie, do czego doszłoby to w alternatywnej przyszłości? Najprawdopodobniej secesja prawosławnej Ukrainy.
I jaka byłaby sytuacja Litwinów bałtyckich?
Ten post był edytowany przez Ferdas: 5/05/2018, 13:55
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdyby istniała RON to Napoleon może właśnie ją by atakował, a nie Rosję. Może nawet z Moskalami do spółki. Albo Rosja byłaby naszym sojusznikiem. Być może rzeczywiście kosztującym nas odstąpięniem czegoś na wschodzie, ale raczej z rekompenstatą na zachodzie. Wariant sojuszu z Napoleonem to raczej gdyby doszło do dwóch rozbiorów i na tym jakimś cudem koniec.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE A co do dwóch narodów ukraińskich - ciekawe spostrzeżenie, do czego doszłoby to w alternatywnej przyszłości? Najprawdopodobniej secesja prawosławnej Ukrainy.
A co wiele różni się od realu?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tellchar @ 5/05/2018, 9:21) No właśnie, gdyby nie rozbiory, to w XIX w. mielibyśmy polskie szkolnictwo, wojsko, administrację, a w kościele unickim używano by języka polskiego. Tak jak już pisałem, pewnie udałoby się powtórzyć sukces Wielkiej Brytanii w tworzeniu jednego narodu brytyjskiego, z zachowaniem różnic regionalnych.
Akurat na terenach zaboru rosyjskiego to polski był językiem nauczanie,przynajmniej na wyższych uczelniach do Powstania Listopadowego. Więc jak zwykle u nas bywa nie zaborcy, a zbyt gorące własne głowy do upadku nas doprowadzają.
Ten post był edytowany przez Sapiens: 8/05/2018, 10:03
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(bartoszb @ 7/05/2018, 16:27) Gdyby istniała RON to Napoleon może właśnie ją by atakował, a nie Rosję. Może nawet z Moskalami do spółki. Albo Rosja byłaby naszym sojusznikiem. Być może rzeczywiście kosztującym nas odstąpięniem czegoś na wschodzie, ale raczej z rekompenstatą na zachodzie. Wariant sojuszu z Napoleonem to raczej gdyby doszło do dwóch rozbiorów i na tym jakimś cudem koniec.
Trochę za daleko idące dywagacje, już przed rozbiorami byliśmy rosyjskim protektoratem i sąsiedzi, przyszli zaborcy, też już o nas decydowali i najprawdopodobniej tak jak w rzeczywistości stanęlibyśmy po jego stronie przeciw sąsiadom. Aby były inne scenariusze, inaczej musiałoby wyglądać poprzednie jakieś 100 lat.
QUOTE(Sapiens @ 8/05/2018, 10:02) QUOTE(tellchar @ 5/05/2018, 9:21) No właśnie, gdyby nie rozbiory, to w XIX w. mielibyśmy polskie szkolnictwo, wojsko, administrację, a w kościele unickim używano by języka polskiego. Tak jak już pisałem, pewnie udałoby się powtórzyć sukces Wielkiej Brytanii w tworzeniu jednego narodu brytyjskiego, z zachowaniem różnic regionalnych. Akurat na terenach zaboru rosyjskiego to polski był językiem nauczanie,przynajmniej na wyższych uczelniach do Powstania Listopadowego. Więc jak zwykle u nas bywa nie zaborcy, a zbyt gorące własne głowy do upadku nas doprowadzają.
Węgrzy też mieli "gorące głowy". Do czego doprowadził ich zaborca 20 lat po powstaniu?
Ten post był edytowany przez Ferdas: 8/05/2018, 12:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli masz na myśli 1867 rok - utworzenie Austro-Węgier, to chyba bardzie przyczynili się do tego Prusacy, niż powstanie 1848. Zresztą Polacy mieli już wcześniej przed powstaniami Królestwo Polskie i cara Rosji jako króla.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|