Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Krokodyle w Egipcie
     
Geronimo23
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 24.128

Maciej Adamski
 
 
post 22/04/2008, 13:58 Quote Post

Jestem ciekaw jak traktowano krokodyle, jako święte zwierzęta, w starożytnym Egipcie. Czy relacja Herodota w tej kwestii, opowiadająca o ozdabianiu tych zwierząt w kolczyki i złote bransolety oraz balsamowaniu ich po ich śmierci ma coś wspólnego z rzeczywistością?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
oskar(zet)
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.075
Nr użytkownika: 40.749

 
 
post 22/04/2008, 14:06 Quote Post

O balsamowaniu ciał krokodyli Nilowych słyszałem, ale o ozdabianiu ich ciał już nie. Nie wiem w jaki sposób mieli by to zrobić i ujść z życiem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 23/04/2008, 7:12 Quote Post

Ja również nie słyszałem o ich ozdabianiu; no chyba, że mówimy o takim zachowaniu ale po śmierci zwierzęcia. Ciało zabalsmowywano, a bandaże zawinięte na zwierzęciu ozdabiano nadając kształt i wygląd krokodyla. Czasem pisano różnego rodzaju formułki religijne potrzebne zwierzęciu w zaświatach lub człowiekowi posiadającemu mumię krokodyla czy składającemu go do grobu.
Krokodyl miał wysoką pozycję w Egipcie i mieścił się w kręgu świętych zwierząt. Jedna z teorii mówiła, że był opiekunem Nilu.
Warto tez dodać, że krokodyl uczestniczył w najważniejszym święcie w życiu Egipcjanina: chodzi o przejście do świata umarłych. Przy "Sądzie Ozyrysa", a w zasadzie przy Świętej Wadze stał potwór Ammit (Pożeraczka). Był to stwór na poły lew na poły hipopotam z głową krokodyla.

vapnatak

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Godfather
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 19.621

Michal
Stopień akademicki: mgr prawa
Zawód: aplikant
 
 
post 12/08/2009, 10:12 Quote Post

Trochę odgrzewam ale myślę, że to może być ciekawe.

Otóż w Faraonie Prusa, wiem weim, to nie jest historia, a powieść, jest ciekawy fragment jak młody faraon rozmawia z kapłanem hodującym krokodyle. Ten mówi, że zdaje sobie sprawę z tego, że to żadne bóstwo nie jest, ale że czcić trzeba, na co Ramzes pyta, czemuż to?, a kapłan na to, że czcimy je bo są pożyteczne, bo utrzymują równowagę w przyrodzie, a to ciężko byłoby wytłumaczyć pospólstwu, którego potomstwo ginie w szczękach tych zwierząt, dlatego oddaje się im cześć by uchronić od wyginięcia smile.gif. Czyżby pierwsi Greenpeace pochodzili z Egiptu? smile.gif

Ażeby nie było tak całkiem, powieściowo, można dodać, że Sobek bóg-krokodyl był już czczony w okresie Archaicznym. Potem silnie związany jako zwierzę wodne z Ozyrysem. Jego najsłynniejsze sanktuarium znajdowało się w Krokodylopolis (Oaza Fajum) i świetnie zachowanym Kom Ombo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 12/08/2009, 11:12 Quote Post

Tak, to rzeczywiście ciekawa sprawa. Z drugiej jednak storny pokazuje jak światli byli kapłanie egipscy. Jakimi byli bacznymi obserwatorami, świata zarówno zwierzęcego, jaki i ludzkiego. smile.gif

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
argazedon
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 25
Nr użytkownika: 57.337

Adrian Z
 
 
post 13/08/2009, 23:39 Quote Post

Vapnatak - chyba sobie z niego jaja robisz, nie ? smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Vergilius
 

le duc de Rivoli
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.395
Nr użytkownika: 55.739

Dawid Sienkiewicz
Stopień akademicki: mgr
Zawód: radca prawny
 
 
post 14/08/2009, 0:22 Quote Post

Nie,bo to naprawde ciekawy aspekt wink.gif. Kiedyś uciąłęm sobie pogawędke apropos cwaniactwa kapłanów w wątku najwybitniejszych władców Egiptu. Wykazywaliśmy tam w postach cwanictwo kapłanów praktycznie na każdym kroku. To ma podobny oddźwięk jak przewidywanie zaćmienia Słońca czy też Księżyca przez kapłanów i wmawienie zwykłym Egipcjanom że jeśli nie złożą ofiar, to owo zaćmienie potrwa całe wieki. No i tak też biedny lud składał jeszcze większe ofiary niż przeciętnie... Także wątek z "Faraona" moim zdaniem, godny uwagi i dokładniejszego przyjżenia się smile.gif. Czy przyozdabiono żywe krokodyle? O ile zmarłe krokodyle mumifikowane z ogromnymi honorami, o tyle ciężko wyobrazić sobie przyozdobianie 7 metrowego gada... Choć nie ma rzeczy niemożliwych wink.gif. Czyż Minojczycy nie ryzykowali skacząc przez byki wink.gif. Przykład nieco bliższy: osławiony łowca krokodyli, Steve Irwin, tragicznie zmarły smile.gif. Dowodził, że można dotknąć krokodyla stosując pewne techniki podejścia. Także hmm... Jest pewna możliwość, że był jakiś sposób, przyozdobywania krokodyli w dni święte, lecz nie przetrwał on do naszych czasów, podobnie jak, niestety, zasady gry w senet.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 14/08/2009, 7:25 Quote Post

QUOTE(argazedon @ 14/08/2009, 0:39)
Vapnatak - chyba sobie z niego jaja robisz, nie ? smile.gif

Nie.

QUOTE(Vergilius @ 14/08/2009, 1:22)
Nie,bo to naprawde ciekawy aspekt wink.gif. Kiedyś uciąłęm sobie pogawędke apropos cwaniactwa kapłanów w wątku  najwybitniejszych władców Egiptu. Wykazywaliśmy tam w postach cwanictwo kapłanów praktycznie na każdym kroku. To ma podobny oddźwięk jak przewidywanie zaćmienia Słońca czy też Księżyca przez kapłanów i wmawienie zwykłym Egipcjanom że jeśli nie złożą ofiar, to owo zaćmienie potrwa całe wieki. No i tak też biedny lud składał jeszcze większe ofiary niż przeciętnie... Także wątek z "Faraona" moim zdaniem, godny uwagi i dokładniejszego przyjżenia się smile.gif.

Oczywiście. Znana nam wszystkim scena z "Faraona" kiedy Egipt zakrywają prawdziwe "ciemności egipskie" podczas zaćmienia Słońca. Świetnie zrobiona scena, pod kątem reżyserskim, ale też pod kątem psychologicznym. Lud Egiptu ze strachu ucieka w panicznym krzyku wszędzie tam, gdzie może, a kapłani - doskonale zdając sobie z tego sprawę, że: zaćmienie musiało nastąpić, potrwa tyle a tyle, skończy się za moment, ale przez ten moment trzeba "postraszyć" niesforny lud, trzeba pokazać, że kapłani mają potężną i magiczną moc. Poskutkowało w stu procentach. Kapłani zacierali ręce, że dalej będą mieli decydującą rolę w państwie.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.354
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 14/08/2009, 8:48 Quote Post

Jest tylko jeden mały problem, to co opisał Prus to czysta fikcja literacka.
Kapłani egipscy nie potrafili przewidzieć zaćmienia słońca.

Co do krokodyla to raczej nie chodziło o utrzymanie równowagi w przyrodzie a o czystość Nilu, w końcu bydle wyżerało całą padlinę z rzeki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 14/08/2009, 9:06 Quote Post

QUOTE(Aquarius @ 14/08/2009, 9:48)
Jest tylko jeden mały problem, to co opisał Prus to czysta fikcja literacka.
Kapłani egipscy nie potrafili przewidzieć zaćmienia słońca.

A tak! O tym też należy pamiętać. smile.gif Ale tutaj chodzi o co innego. Przecież kapłani egipscy udowadniali swoją wyższość inteletualną w inny sposób, np. na polu medycznym tudzież w naukach ścisłych. Tutaj też mogli się zasłonić tajemniczą, boską mocą. smile.gif

QUOTE
Co do krokodyla to raczej nie chodziło o utrzymanie równowagi w przyrodzie a o czystość Nilu, w końcu bydle wyżerało całą padlinę z rzeki.

Jeśli sugerowano się właśnie tym faktem, kapłani zasługują na miano geniuszy oraz "pra - greenpeace'owców". laugh.gif

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Vergilius
 

le duc de Rivoli
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.395
Nr użytkownika: 55.739

Dawid Sienkiewicz
Stopień akademicki: mgr
Zawód: radca prawny
 
 
post 14/08/2009, 9:16 Quote Post

Hmm... o ile jest to fikcja literacka, to przecież w Egipcie traktowano astronomie jako "Nauke Boską", zarezerwowaną dla wąskiej grupy ludzi. Nie, nie jestem jakimś wielkim entuzjastą Daenikena smile.gif. Być może umieli przewidzieć zaćmienie, być może nie. Faktem pozostaje, że ich wiedza o astronomii była ogromna. No, a druga sprawa, że dzięki swojemu intelektowi wykorzystywali najbiedniejsze warstwy społeczne... ugh, miało być o krokodylach ^^.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Godfather
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 19.621

Michal
Stopień akademicki: mgr prawa
Zawód: aplikant
 
 
post 19/08/2009, 12:39 Quote Post

Nie no przecież bardzo serio pisałem, uważam przecież kapłanów za pierwszych greenPiSowców biggrin.gif i co więcej uważam, że to doskonały przyczynek do dyskusji wink.gif. Po prostu chciałem ot sobie taką ciekawostkę wrzucić smile.gif literaturoznawczą smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej