|
|
Gwiazda Betlejemska
|
|
|
|
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1018/q...edrcy.i.gwiazda
QUOTE Gwiazda wiodąca magów to osobny rozdział dziejów betlejemskiej legendy. Ileż to w ciągu wieków wysunięto na ten temat najdziwaczniejszych hipotez! Miały być ową gwiazdą to komety, to planety lub koniunkcje planet, to wreszcie — statki kosmiczne! Zebranie wszystkich tych spekulacji i absurdów dałoby materiał do napisania całej książki, i to chyba obszerniejszej niż ta, którą Czytelnik ma przed sobą. A byłby to zarazem przyczynek do dziejów ludzkiej naiwności.
W istocie rzeczy sprawa jest prosta i nawet niezbyt interesująca. Trzeba tylko orientować się nieco w poglądach i wierzeniach nowej epoki, w której powstawały ewangelie. Otóż była to epoka przemożnego znaczenia astrologii, wiary we wpływ gwiazd na wszystko, co dzieje się na ziemi. Człowiekowi współczesnemu trudno jest wyobrazić sobie, jak rozpowszechniony i głęboko zakorzeniony był wtedy ten przesąd. Pomóc może przypomnienie wydarzeń sprzed dwudziestu kilku lat w Indiach. Tam do dziś astrologia ma miliony zwolenników. Kiedy rozeszła się wieść, że gwiazdy wskazują nadejście końca świata, w wielu miejscowościach zamarło całe normalne życie. Tysiące i setki tysięcy ludzi porzuciło swoje zajęcia, aby oddać się pokucie i modlitwom lub… zabawom. Ponoć były nawet wypadki samobójstw. Nie pomagały wezwania władz. Psychoza minęła dopiero wówczas, gdy dzień, który miał być ostatnim dniem kosmosu, przeszedł zupełnie zwyczajnie.
Kto chce zrozumieć człowieka starożytności, musi stale pamiętać, że w jakiejś mierze hołdowali wtedy temu przesądowi wszyscy. Nie tylko ludzie prości, ale nawet filozofowie. Dlatego też każdy, kto opisywał życie jakiejś wybitnej jednostki, uważał za swój święty obowiązek zaznaczenie, że urodzeniu, czynom i śmierci jego bohatera towarzyszyły niezwykłe zjawiska na niebie. Dodawało to blasku i waloru przedstawionej osobie, u czytelników zaś znajdowało pełną wiarę; bo przecież i oni byli klientami astrologów.
Gwiazda betlejemska nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek rzeczywistym fenomenem. Jest natomiast, by tak rzec, odblaskiem wierzeń i przekonań rządzących wówczas umysłem ludzkim.
*
fragment książki Aleksandra Krawczuka Herod, król Judei
A waszym zdaniem Gwiazda Betlejemska istniał naprawdę ?
Ten post był edytowany przez artakserkses: 30/11/2016, 17:31
|
|
|
|
|
|
|
|
Najpierw trzeba byłoby nieopornie ustalić kiedy dokładnie narodził się Jezus, by móc podporządkować konkretne zjawisko astronomiczne (kometa, wybuch supernowej, planeta)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(artakserkses @ 30/11/2016, 23:30) A waszym zdaniem Gwiazda Betlejemska istniał naprawdę ?
Jako zjawisko fizyczno-astronomiczne raczej napewno.
QUOTE(Elfir) Najpierw trzeba byłoby nieopornie ustalić kiedy dokładnie narodził się Jezus, a potem czy trzej krolowie istnieli .
Gwiazda Betlejemska to Wenus . A ta podczas narodzenia Jezusa to koniunkcaj Wenus i Jowisza. Ten kto pisal ewangelie napewno widzial lub slyszal o tym. Czy jednak tak bylo przy narodzeniu Jezusa (zakladamy ze Jezus sie jednak narodzil), czy to tylko wymuslony element narracji zastosowany dla podkreslenia niezwyklosci zdarzenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sghjwo @ 1/12/2016, 2:21) a potem czy trzej krolowie istnieli .
Nie istnieli. Mowa jest o trzech mędrcach ze wschodu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Aquarius @ 1/12/2016, 14:45) Mowa jest o trzech mędrcach ze wschodu.
A ci istnieli w takiej formie jak przedstawia biblia?
|
|
|
|
|
|
|
Swojak
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 97.648 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Aquarius @ 1/12/2016, 9:45) Mowa jest o trzech mędrcach ze wschodu.
Nawet nie, w biblii (Mt, 2, 1-12) mowa jest po prostu o mędrcach - ich liczba to już kwestia tradycji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sghjwo @ 1/12/2016, 2:21) Gwiazda Betlejemska to Wenus . A ta podczas narodzenia Jezusa to koniunkcja Wenus i Jowisza. Lub eskplozja supernowej w okolicach gwiazdozbioru Andromedy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Swojak @ 1/12/2016, 21:51) QUOTE(Aquarius @ 1/12/2016, 9:45) Mowa jest o trzech mędrcach ze wschodu. Nawet nie, w biblii (Mt, 2, 1-12) mowa jest po prostu o mędrcach - ich liczba to już kwestia tradycji.
Która powstał bardzo późno i sugerowała się właściwie tylko tym się tym że Jezusowi zostały złożone trzy dary: Mirra, kadzidło i złoto.
A wiadomo chociaż z kąd oni konkretnie przybyli do Betlejem? Z terenów dzisiejszego Iranu?
Ten post był edytowany przez artakserkses: 2/12/2016, 17:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Historia narodzin Jezusa opisana na kartach ewangelii nie opisuje rzeczywistych wydarzeń. To mit, który ma wykazać, że Jezus jest mesjaszem. W tamtych czasach, kiedy najłatwiej było zobrazować pewne rzeczy w formie mitu, fantastycznej opowieści. Cudowne narodziny miały pokazać, że narodził się wyjątkowy człowiek, który zmieni bieg historii, mesjasz, na którego nie czekali tylko żydzi, ale również poganie (mędrcy ze wschodu). Podobne rzeczy przypisywano Buddzie, któremu q trakcie narodzinteż towarzyszył znak na niebie i też pojawiają się pewni "mędrcy": All of our palaces Are bright as never before; What is the reason for this? Let us seek it together. Is it because a great and virtuous god had been born? Or because a Buddha has appeared in the world That this great light Shines throughout the ten directions? Sadharmapundarika Sutra 7 - LINK
Według opracowania pana Marcusa Borga (wiki do niego: LINK) - LINK - strona 216 i 217, gdzie zestawiono z Mt 2,1-2. Tak brzmi według tego opracowania ten cytat: For what reasons are these signs revealed? Is it that a god of great merit has been born? Or is it that a buddha has emerged in the world? Never before have we seen such signs! We must trace them together, crossing a myriad of lands, seeking the glow and investigating it together.
Wg wiki źródło te powstało między 100 p.n.e. a 100 n.e.- LINK
Najprawdopodobniej nie było moim zdaniem zależności jednego od drugiego, tylko jakiś wspólny motyw pojawia się w tych regionach. Znak na niebie przy narodzinach i mędrcy. Dlatego uważam, że ta historia jest wymysłem stworzonym w dobrym celu, poprzez fantastyczną historię pokazywano, że to zapowiadany mesjasz, dany i żydom i poganom. W tamtych czasach mit mógł być nośnikiem pewnych informacji, przekazane w niedosłownej formie, tak by pospolity lud mógł lepiej zrozumieć i uwierzyć. Takie jest moje zdanie.
Ten post był edytowany przez BLyy: 9/12/2016, 16:18
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(BLyy @ 9/12/2016, 16:18) Historia narodzin Jezusa opisana na kartach ewangelii nie opisuje rzeczywistych wydarzeń. To mit, który ma wykazać, że Jezus jest mesjaszem.
Najprawdopodobniej masz rację, czego dowodzić można także przy pomocy źródeł nowotestamentowych:
Paweł z Tarsu:
QUOTE Jak prosiłem cię, byś pozostał w Efezie, kiedy wybierałem się do Macedonii, [tak proszę teraz], abyś nakazał niektórym zaprzestać głoszenia niewłaściwej nauki, a także zajmowania się baśniami (mythois) i genealogiami bez końca. Służą one raczej dalszym dociekaniom niż planowi Bożemu zgodnie z wiarą. Celem zaś nakazu jest miłość, płynąca z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej. Zboczywszy od nich, niektórzy zwrócili się ku czczej gadaninie. (1 Tm 3-6)
Autor Ewangelii Marka:
QUOTE Początek Ewangelii o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. [...] Wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. (Mk 1,1-4)
Autor Ewangelii Jana:
QUOTE Na początku [...] Pojawił się człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na imię (Jn 1,1-6)
Zestawiając te źródła można dostrzec w NT krytykę Ew Mt i Ew Łk w tej postaci, w jakiej znamy je dzisiaj.
Co ciekawe, zapewne krytycznie do "gwiazdkowych" baśni/mitów podchodzi też KRK. W zeszłym roku słyszałem w kościele, żeby nie pisać na drzwiach K+M+B (Kacper+Melchior+Baltazar), tylko C+M+B (Christus mansionem benedicat). Z kolei trzecie czytanie w drugą niedzielę Adwentu zaczynało się od słów z Mateusza 3,1: W owym czasie wystąpił Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Wygląda mi to na tendencje odżegnywania się od baśniowości "gwiazdki" i "królów".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A waszym zdaniem Gwiazda Betlejemska istniał naprawdę ?
Skoro Magowie ze wschodu przybyli za gwiazda która ponoc wczesniej ujrzeli na wschodzie,to by wskazywalo ze to była jakaś planeta albo grupa planet ktore sie poruszały po niebie,a może to byla jakas koniunkcja planet. Mędrcy nie wedrowaliby od tak sobie,coś musiało być na rzeczy. Magowie byli astrologami-kapłanami Zoroastryzmu,prawdopodobnie wywodzili sie z ludu Magów wchodzacych w sklad indoeuropejskich Medów z Azji Srodkowej,przynosili podarunki ale takze chyba i jakás wiedze lub oświecenie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mag_(kap%C5%82an_perski)
Ten post był edytowany przez Arheim: 11/12/2016, 17:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Kluczem jest ks Liczb 24:15-19, zwłaszcza wers 17 "I wyszła GWIAZDA z domu Jakuba". To czy na nieboskłonie zaistniał choćby na krótko jakikolwiek obiekt fizyczny w postaci meteorytu, komety czy innego obiektu nie ma tu znaczenia. Albowiem "okręty Kittim już przypłynęły" - po raz kolejny co prawda - ale dla ludzi tamtych czasów i tamtej kultury, ich "systemu światopoglądowego" to było najważniejsze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Marco Polo pisał :
„Jest w Persji miasto Saveh, z którego wyszli Trzej Magowie, którzy udali się, aby pokłon złożyć Jezusowi Chrystusowi. W mieście tym znajdują się trzy wspaniałe i potężne grobowce, w których zostali złożeni Trzej Magowie. Ciała ich są aż dotąd pięknie zachowane cało tak, że nawet można oglądać ich włosy i brody”
Miasto znajduje sie w Medii niedalego Teheranu,znak Magowie zauważyli prawdopodobnie jako potrójmą koniunkcje Jowisza i Saturna w znaku ryb. A o światłosci Jezus sam mówił,Ewangelia wg św. Jana: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia.”
|
|
|
|
|
|
|
|
W czasach wędrówki Izraelitów Mag,Prorok pogański Balaam z górnej Mezopotamii wieszczyl że wzejdzie gwiazda i obejmie berlo.Odnowie temat na święta i zapytam czy chodziło o gwiazde betlejemska i o narodziny króla królów?
Ten post był edytowany przez Arheim: 24/12/2017, 14:01
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Paweł Gajtkowski @ 9/12/2016, 19:32) QUOTE(BLyy @ 9/12/2016, 16:18) Historia narodzin Jezusa opisana na kartach ewangelii nie opisuje rzeczywistych wydarzeń. To mit, który ma wykazać, że Jezus jest mesjaszem. Najprawdopodobniej masz rację, czego dowodzić można także przy pomocy źródeł nowotestamentowych:
To w takim razie jak wyjaśnisz to:
https://www.youtube.com/watch?v=Y1ciazqa_Qs&t=338s
Ten post był edytowany przez artakserkses: 20/05/2021, 15:02
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|