|
|
Wielkie miecze do zabijania koni, Czy ktoś o nich słyszał ?
|
|
|
Minio90
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 29.833 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Mój kumpel jest maniakiem wojskowości japońskiej.Raz mi powiedział że samurajowie mieli specjalne katany służące do zabijania koni.Mogły mieć nawet 3 metry i można nimi było przeciąć konia na pół! Czy takie miecze naprawdę istniały?Jeżeli tak to bardzo proszę o ich dokładniejszy opis.Ci którzy nimi walczyli musieli mieć naprawdę krzepę
|
|
|
|
|
|
|
J@kub
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 58 |
|
Nr użytkownika: 38.655 |
|
|
|
Jakub Buzak |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Ja też przyznaję, że o czymś takim słyszałem (zanbato - czy jakoś tak...) Ile w tym prawdy nie wiem. Faktem jest, że istnieję miecz mierzący "zaledwie" 4m... http://japantrip.tripod.com/nodachi/norimitsu.html Sądzę, że miał raczej charakter ceremonialny...Ale to tylko moje gdybania...Chętnie dowiem się czegoś o tym
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego co wiem większość naukowców uważa że te największe miecze pełniły wyłącznie funkcje ceremonialne/ wotywne/propagandowe, coś jak wielkie miecze ceremonialne władców europejskich pokazywane choćby w Tower of London. Ich praktyczne użycie raczej nie było możliwe nie tylko z racji rozmiaru ale i ceny. Już wykucie głowni normalnych rozmiarów jest- z racji naprężeń materiału w trakcie hartu selektywnego- koszmarnie trudne. Wykucie głowni o tyle większej to zabawa wyłącznie dla mistrzów kowalstwa, co za tym idzie miecze takie musiały kosztować niesamowie fortuny. Z tego powodu nie używali ich raczej piesi wojownicy a użycie czegoś takiego z konia jest niemożliwe (ba- ci których było stać na takie miecze wogóle nie walczyli).
Istniały długie miecze bojowe będące odpowiednikami europejskich flambergów ale raz że nigdy nie przybierały aż tak strasznych rozmiarów a dwa- nigdy nie były jakoś szczególnie popularne, bo tą samą funkcję o wiele lepiej spełniały dużo prostsze do wykonania, tańsze i poręczniejsze bronie drzewcowe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zanbato? A nie zanpakuto? Oj, no i wyszło na jaw że ogladałem Bleacha. Cóż, wszedłszy miedzy wrony zaczynam krakać jak one
|
|
|
|
|
|
|
|
No nie, zanbato (斬馬刀) to mniej więcej "miecz tnący konie", zanpaktou (斬魄刀) to "miecz tnący dusze". .
Też oglądałem Bleach ale od momentu jak zaczęła się ta całą historia z Hueco i ewidentne rozciąganie całości żeby trwała jak najdłużej odpuściłem. Ciekaw jestem kinówki która jakoś niedługo ma wyjść.
|
|
|
|
|
|
|
Susanoo
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 48.898 |
|
|
|
bartek |
|
Stopień akademicki: nieistotny |
|
Zawód: zalezy |
|
|
|
|
z tego co ja wiem ale moge się mylić no-dachi stosowany przez piechote sluzyl do walki przedewszystkim z kawaleria i tego typu bron jak dla mnie z powodzeniem moglaby rozciac konia w pół ...
|
|
|
|
|
|
|
Old Shatterhand
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 49.918 |
|
|
|
|
|
|
hmmm, słyszałem kiedyś o tego typu klasie mieczy - zanbatō (斬馬刀 - ざんばとう) dosł. "Miecz do zabijania koni", jednakże wydaje się być to po prostu olbrzymi (długi) miecz (I taka też jest jego słownikowa definicja). O ile ktoś oglądał "Naruto", to Zabuza posiadał właśnie miecz tej klasy. Wyobrażacie sobie posługiwanie się nim w walce?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|