Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> RAFAL GAN-GANOWICZ, 1932 - 2002
     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 4/11/2016, 10:07 Quote Post

QUOTE
Zaprawdę, że też ty śmiesz się nazywać Polakiem...


A zaprawdę, ku zgrozie co poniektórych śmiem, chociaż czasami rzeczywiście, czuję u siebie przypływy kosmopolityzmu (zwykle gdy mam na statku kilku kłócących się Polaków).

QUOTE
I ci, którzy przed 1989 rokiem ginęli z orłem na błękitnym hełmie to dla ciebie tez "czerwoni", do któych można strzelać bez żalu...?

Z żalem.
...ale z drugiej strony chłopaki w ten sposób nabywają doświadczenia bojowego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
usunięte 231218
 

Unregistered

 
 
post 4/11/2016, 10:49 Quote Post

Vitam

Z żalem. (Gregski)

Ano, cóż zrobić, po takiej stronie żelaznej kurtyny zasadziła nas historia.
W czasie I Światowej chłopaki mieli jeszcze gorzej, bo po obu stronach każdego frontu mogli natrafić na Rodaka we wrażym mundurze. Strzelali i jakoś nie przestawali się nazywać Polakami.
 
Post #32

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.639
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 4/11/2016, 15:48 Quote Post

Nie o to chodzi, Ganowicz mówił wprost że jechał walczyć do Kongo z komunistami, podczas gdy ich faktycznie tam nie było, bo były tylko wojska ONZ. Czyli ma się to nijak do jego antykomunizmu, a że lubił strzelać i brał za to pieniądze? Praca jak praca, tylko po co zmyślać do tego ideologię?
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
usunięte 231218
 

Unregistered

 
 
post 4/11/2016, 16:43 Quote Post

Vitam

Praca jak praca, tylko po co zmyślać do tego ideologię? (Zajączek)

Czy taki co zabija za pieniądze jest w jakiś sposób lepszy od takiego co tak samo zabija za takie same pieniądze i tylko potem w pamiętnikach kreuje się na bojowca-ideowca? Względnie ten drugi jest jakoś gorszy?

Ganowicz mówił wprost że jechał walczyć do Kongo z komunistami, podczas gdy ich faktycznie tam nie było, bo były tylko wojska ONZ. (Zajączek)

I wojska rządowe.
GG wystarczyło to, że Lumumba poprosił o pomoc ZSRR. I takową w pewnym zakresie otrzymał. Nie siedzę w głowie GG więc nie wiem, co wiedział na temat sytuacji ogólnej. Czy wiedział że strzela nie do komuchów tylko do ONZ. Siedząc w dżungli miał silą rzeczy ograniczony horyzont.
 
Post #34

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.639
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 4/11/2016, 21:53 Quote Post

Ani lepszy ani gorszy, z tym że ktoś chce pokazać innym że był tym "lepszym". Lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku były czasem najemników: Katanga, Biafra, Angola, Jemen. Poszukiwano do pracy zawodowców i za tę pracę im płacono i to dobrze, nie pytając się jednak o przynależność polityczną, coś jak dzisiaj Black Water. W czasie gdy 1962 roku Ganowicz walczy po stronie wojsk Katangi Lumumba prawie od dwóch lat już nie żył. I nie walczył wtedy z komunistami, stąd pominął ten epizod i pisał tylko o walkach z 1965 roku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

3 Strony < 1 2 3 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej