|
|
LWP - nowi żołnierze wyklęci?
|
|
|
|
Stalin
CODE Nawet w skanie, który wstawiłeś, nie ma słowa o "faszystach z NSZ". Zaś ich powiązania "oenerowskie" to jak najbardziej fakt.
Bo oni to tak na przemian albo ktoś był bandytą albo faszystą. Tym razem napisali bandyci z NSZ. Jest tam subtelna różnica pomiędzy tymi dwoma słowami. Przy pisaniu tekstów próbowano zachować logikę. Wiesz chyba o tym. W filmie „Pułkownik Kwiatkowski”, niejaki porucznik Jajcyn nazywa faszystą prezydenta Mościckiego. Wiem, to nie jest źródło, ale wzięło się ze źródła, no nie? No i ten ich, polskich komunistów, Mołotow Wieczysław, minister, „znany ze swego niezwykle przyjaznego stosunku do Polski”. To ze skanu powyżej. Gdybyś nie wiedział kto to był, powiem, że to był ten, który podpisał listę katyńską. Co do LWP, to z grubsza uważam, że szeregowych żołnierzy z poboru o wiele tu winić nie można. Są pośród nich oczywiście niechlubne wyjątki, takie jak tamci ochotnicy do rozstrzeliwania Inki i Zagończyka. Samą głupotą wszystkiego usprawiedliwić nie da się. Czy tak?
Ten post był edytowany przez Grapeshot: 25/06/2017, 5:59
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam bardzo podobne zdanie do Twojego. Nie potępiam żołnierzy, podoficerów, ani większości niższych stopniem oficerów frontowych. Ale im wyższe stopnie, tym większe bagno. Prawdziwi ''Polacy'' jak Tałdykin, Kudriawcew, czy inny Gaszyn, jacyś agenci NKWD, bandziory, mordercy i zwykli kryminaliści po wyrokach na stanowiskach generalskich. Hańbą jest, że ktoś może bronić takich osobników. Sama formacja to kukiełkowa zabawka Stalina, której los zależał od jego kaprysu. Nazywanie jej ''polską'' jest nieporozumieniem - Polacy co najwyżej stanowili tam większość w masach żołnierskich.
24.06.2017 - Ja z tej dyskusji odpadam N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 4/07/2017, 11:06
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Andrea$ @ 22/06/2017, 18:09) Ojej, straszne. Tylko 45 lat zaszczytów, pochwał, przywilejów, nadawania odznaczeń i nagród. Tylko tysiące pomników, alej, ulic, placów - nawet tam, gdzie nigdy stopa ''bohaterskich żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego'' nie stanęła. Tylko dziesiątki filmów i setki książek. W czasie, kiedy żołnierze AK i PSZ byli co najwyżej wspominani, a o Wyklętych i NSZ nie było mowy w ogóle w innym kontekście, jak ''faszyści''. No naprawdę, skandal. Jakby się ktoś pytał, co znaczy modne ostatnio sformułowanie "zaorać", to tu ma przykład. Pięknie wykazana "wyklętość" elwupowców. Można jeszcze dodać, że ci "wyklęci" to generalicja z lat 70-tych i 80-tych, a często i 90-tych. A po 89 zwykle towarzystwo osiadłe na tłustych emeryturach, o których zwykły Polak, nawet, jeżeli opozycjonista mógł sobie jedynie pomarzyć. Zresztą i potem generalicją zostali oficerowie z PRLu, ci "wyklęci". Takie wyklęte towarzystwo to było.
Skoro było inaczej, może ktoś poda jakim prześladowaniom ci "wyklęci" zostali poddani? Bo doły z wyklętymi cały czas są rozkopywane...
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 26/06/2017, 13:39
|
|
|
|
|
|
|
|
A nie są wyklęci? Nie dostają kolejnych orderów za bitwę pod Lenino czy forsowanie Wału Pomorskiego 9 maja. Zlikwidowano im festiwal w Kołobrzegu. Nie powstają kolejne filmy o braterstwie broni.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A nie są wyklęci?
''Wyklęci'' dostali taką nazwę, bo przez 50 lat byli określani wyłącznie jako ''faszyści'' i ''bandyci''. W filmach i książkach przedstawiano ich jako zapijaczonych bandziorów. Ich ciała wrzucano jak śmieci do bezimiennych dołów, często je profanując. Do dzisiaj szuka się ich na Łączce. Ci, którzy przeżyli, ''zaliczyli'' po kilka lat w przepełnionych, wilgotnych celach z brutalnymi śledztwami w gratisie - wyrywanie paznokci, bicie pałami, odmawianie snu. Wychodząc mieli złamane zdrowie i kariery. Kombatanci mogli mówić o szczęściu, jeśli mogli gdziekolwiek żyć i pracować, a i tak większość była inwigilowana do końca PRL. O jakiejkolwiek rehabilitacji nie mogło być mowy, a co dopiero o upamiętnieniu. Ostatni chowali się jeszcze kilkanaście lat po wojnie, jak zwierzęta. Dopiero po ponad 60 latach niektórzy doczekali pogrzebu z honorami.
Nazywanie tłustych ''towarzyszy generałów'' z (l)WP, upasionych na półwieczu zaszczytów w PRL ''żołnierzami wyklętymi'' to jakieś przerażające nieporozumienie.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 4/07/2017, 11:05
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|