Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
12 Strony « < 10 11 12 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> JACEK KURON, 1934 - 2004
     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 23/01/2013, 8:32 Quote Post

QUOTE
Kuroniem może i szlachetne intencje kierowały, ale co z tego? Był to członek czerwonego harcerstwa, człowiek walczący o "socjalizm z ludzką twarzą", on jak i wielu do niego podobnych tworzyli system w którym dziś żyjemy, w rezultacie mamy to co mamy.


Z pogladami lewicowymi można się mie zgadzać, ale to nie znaczy że jeżeli ktoś je wyznaje, to jest kims złym. Kuroniowi co najwyżej można zarzucic pewien naiwny idealizm gdy byl mlody. Jak wspomniał poprzednik, jego harcerstwo wychowywało porzadnych ludzi. Gdy zorientował się w tym jaki komunizm jest, stał sie jednak jego przeciwnikiem wykazując przy tym ogromną odwagę. Zastanawiam sie ilu jego krytyków byłoby w stanie napisać taki list jaki napisał on i Modzelewski? List był napisany z pozycji lewicowych i specyficzna ówczesną nowomową (ale tak pisano wtedy wszystkie teksty polityczne - nie liczy sie forma ale treść - to tez trzeba wiedzieć), ale stanowił daleko idąca krytyke wladzy. I Kuroń wiedział, że za krytyke i sprzeciw wobec władzy zapłaci. Jeżeli ktoś nie zna ówczesnych realiów (a to jest własnie znajomośc historii) to nie rozumie na jaką odwagę gość się zdobył. W imie ideałów! Lewicowych, ale pojmowanych uczciwie.
Później, w imię tych samych ideałów, facet zgodził sie pracowac w rządzie jak by nie było bardziej liberalnym - wiedząc, że będzie budował nową Polskę. I rozumiejąc, że zbudowac ja można nie kłótnią ale konsensusem.
Nie jestem doprawdy w stanie zrozumiec ludzi, którzy obrzucają go blotem. Ja oczywiście rozumiem, że na pozycjach "prawicowych" jest wśród niektórych taka moda, by przeciwników traktowac jak wrogów i ich starać się zniszczyć, osmieszyć, zohydzić itd. Tym nie mniej, jeżeli się zna historię, to winno się wtedy mieć świadomośc tego, że się po prostu klamie. A jeżeli się historii nie zna, to zanim zacznie się krytykować, sugeruję spróbować ją poznać a nie slepo powtarzać zasłyszane opinie jak papuga, ktora bezmyslnie powtarza zasłyszane slowa nie rozumiejąc co one znaczą).

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/01/2013, 22:58
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #166

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 24/01/2013, 15:44 Quote Post

CODE
Z pogladami lewicowymi można się mie zgadzać, ale to nie znaczy że jeżeli ktoś je wyznaje, to jest kims złym.

Nie pisałem ze jest kimś złym, nie wiem jakim był człowiekiem. Pisałem że nie nadawał się na swoje stanowisko, źle pełnił swoją funkcję w rządzie po '89.


Ten post był edytowany przez misza88: 24/01/2013, 15:46
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #167

     
Justyna Szwed
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 396
Nr użytkownika: 76.807

Stopień akademicki: Studentka
 
 
post 13/07/2013, 18:57 Quote Post

Jana Rodowicza przesłuchiwał major Wiktor Heller, naczelnik wydziału śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, najbardziej zbrodniczej struktury komunistycznej. W Urzędzie Bezpieczeństwa doszedł do stopnia pułkownika. Interesujące są dalsze losy śledczego, które Żebrowski przytacza zgodnie z relacją profesora Wiesława Chrzanowskiego, wieloletniego więźnia politycznego okresu stalinowskiego, wcześniej ciężko rannego w walkach w Powstaniu Warszawskim.

– W 1981 roku na posiedzeniu Komisji Krajowej Solidarności w Gdańsku Jacek Kuroń przyprowadził nową grupę doradców. Opowiadał to prof. Wiesław Chrzanowski, współtwórca statutu związku. Usiadł koło niego starszy pan, który wydał się Chrzanowskiemu znajomy, jednak skojarzenia wydawały się niemożliwe. Gdy Jacek Kuroń przedstawił ekspertów okazało się, że to Wiktor Heller… nowy specjalista od rolnictwa. Tu profesor Chrzanowski nie wytrzymał. Wstał i powiedział, że „przecież ten człowiek to jest ubek, który nas przesłuchiwał”. Kuroń na to odpowiedział: „jak wam się nie podoba, to możecie wyjść”. Podczas przesłuchania Heller powiedział Chrzanowskiemu, że jego i jego kolegów chce nie tylko unicestwić fizycznie ale i pohańbić w oczach społeczeństwa, zohydzić moralnie. To był ten symbol zmian, nowej Polski, która miała przyjść wraz z „Solidarnością”, a która była tą dawną Polską stalinowską. Ci ludzie nie zniknęli, byli dalej, tylko na nowych miejscach.

http://wpolityce.pl/artykuly/57908-ostatni...kiem-zebrowskim
 
User is offline  PMMini Profile Post #168

     
pipi999
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 124
Nr użytkownika: 32.024

 
 
post 22/07/2013, 17:12 Quote Post

QUOTE(Napoleon7 @ 23/01/2013, 9:32)


Gdy zorientował się w tym jaki komunizm jest, stał sie jednak jego przeciwnikiem wykazując przy tym ogromną odwagę. Zastanawiam sie ilu jego krytyków byłoby w stanie napisać taki list jaki napisał on i Modzelewski? (...) ale stanowił daleko idąca krytyke wladzy.


stanowił daleko idąca krytyke wladzy]


Prosiłbym o cytaty z tego listu, gdzie znajduje się ta krytyka, czego dotyczyła - cytaty. Teraz to takie baju, baju bez dowodów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #169

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 23/07/2013, 9:57 Quote Post

Pozwolę sobie przytoczyć to, co napisałem w innym wątku odnośnie rzeczonego listu Kuronia i Modzelewskiego:

QUOTE(wojtek k. @ 10/06/2013, 13:04)
Najciekawszy jest ten fragment:

Panująca biurokracja jest siłą antyrobotniczą, a więc antagonistyczną. Jest to reakcja najpotężniejsza gdyż ma władzę polityczną i panowanie nad produkcją. Żywioły tradycyjnej prawicy spo­łecznej nie mają żadnej bazy ekonomicznej w decydujących sekto­rach gospodarki — przemyśle, budownictwie, transporcie, ban­kach. Elementy drobnej burżuazji — „inicjatywa prywatna" w mieście i tzw. kułackie gospodarstwa na wsi stanowią margines w gospodarce i w strukturze społecznej. Duże znaczenie mają natomiast grupy i prądy polityczne prawicowe, z hierarchią ko­ścielną na czele, manifestujące swój charakter przez nawiązywa­nie do dawnej, reakcyjnej symboliki ideologicznej.

System biurokratyczny budzi uzasadniony sprzeciw i nienawiść mas: jednocześnie utożsamia się on z socjalizmem, tłumi bez­względnie wszelką lewicową opozycję, a tym samym stwarza ideologii prawicowej warunki do rozprzestrzenia się w masach: ludzie szukają ideowych symboli, które by wyraziły ich sprzeciw wobec systemu wyzysku i dyktatury, a w braku opozycji lewico­wej wyrażającej ich istotne interesy, znajdują stare symbole tra­dycyjnej prawicy. W ten sposób dyktatura biurokratyczna sprzy­ja tradycyjnej prawicy politycznej, z niektórymi jej odłamami za­wiera zresztą pakty oparte na kolaboranckich zasadach (PAX), z innymi (hierarchia kościelna) — porozumienia oparte na kom­promisie.

Jedyną skuteczną drogą zwalczania tradycyjnej prawicy nie jest zatem obrona dyktatury biurokratycznej, lecz jej konsekwent­ne zwalczanie i demaskowanie z lewicowych pozycji. Program klasy robotniczej nie posługuje się mglistymi symbolami, lecz realiami społecznymi: w swej krytyce i radykalizmie swych postu­latów program ten dystansuje wszelkie frazesy nacjonalistyczne i klerykalne, zwraca się przeciw samej istocie dyktatury biurokra­tycznej i odpowiada interesom mas. Ma więc wszelkie szansę zwycięstwa w walce o poparcie mas. Walka z prawicą rządzącą i z prawicą w stanie spoczynku jest nierozdzielna. Tym, którzy sądzą, iż demokracja robotnicza otwiera siłom prawicowym dos­tęp do władzy, skoro pozwala na wielopartyjność i pozbawia się takiego narzędzia jak policja polityczna, odpowiadamy: nie mó­wiliśmy o państwie ponadklasowym, lecz o klasowej demokracji robotniczej. Przedstawicielstwa załóg robotniczych są w niej pod­stawą władzy ekonomicznej ł politycznej, a więc klasa robotnicza jest instancją rozstrzygającą w walce pomiędzy partiami politycz­nymi. Istnieje też organizacja skupiająca środki przemocy — mi­licja robotnicza; w odróżnieniu od systemu obecnego, siła militarno-represyjna państwa nie jest w warunkach demokracji robot­niczej przeciwstawiona klasie robotniczej, lecz bezpośrednio z nią związana. Sądzimy, że wszystko to daje klasie robotniczej decydujący głos w państwie. A wiec zabezpiecza przed prawicą: z tezą, że klasa robotnicza jest u nas siłą reakcyjną nie zamie­rzamy dyskutować, gdyż nie wyraża ona nic prócz antyrobotniczej świadomości klasowej.


List zawiera krytykę systemu z pozycji lewackich, a główny zarzut jest taki, iż komuniści w Polsce odeszli od principiów. Istotnie, ciekawa jest krytyka władz za kompromisy, jakie zawiera ona z "prawicą", a w szczególności z hierarchią kościelną. W sumie możemy raczej uznać, że dobrze się stało, że to nie to skrzydło w partii wyszło zwycięsko z konfrontacji.
*

 
User is offline  PMMini Profile Post #170

     
pipi999
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 124
Nr użytkownika: 32.024

 
 
post 23/07/2013, 15:57 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 23/07/2013, 10:57)
Pozwolę sobie przytoczyć to, co napisałem w innym wątku odnośnie rzeczonego listu Kuronia i Modzelewskiego:


Czyli tak na prawdę chodziło o walkę z Kościołem, kułakami, czyli chłopami posiadającymi ziemię, prywaciarzami itd.

Więc ja się pytam skąd taki mit tego listu i uwielbienie dla jego twórców? Ba! Oni są wręcz uważani za pierwszych walczących z komuną w Polsce... ale chyba walczących z komuną o jeszcze większą komunę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #171

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 1/08/2013, 17:40 Quote Post

QUOTE
Więc ja się pytam skąd taki mit tego listu i uwielbienie dla jego twórców? Ba! Oni są wręcz uważani za pierwszych walczących z komuną w Polsce... ale chyba walczących z komuną o jeszcze większą komunę.

Ludzi ceni się za to co zrobili. A Kuroń w obaleniu komunizmu w Polsce miał zasługi ogromne - to raz.
Dwa - list napisany został w czasach, gdy posługiwano się specyficzna "nowomową". Kuroń takową się posługiwał. Ma to znaczenie o tyle istotne, że można łatwo wyciąć z listu kawałki, które mogłyby stanowić podstawy do różnych rozważań. Tyle tylko, że w ten sposób to nawet z fragmentów Pisma Świętego można by stworzyć pornograficzny tekst. Czy na tej podstawie można coś mówić o Piśmie Świętym?! Przecież to absurd!
Trzy - Kuroń był początkowo komunistą z przekonania. Zresztą, przez całe życie miał lewicowe poglądy. Komunistą był ponieważ początkowo wydawało mu się, że komunizm można pogodzić z uczciwością. Kiedy zrozumiał, że nie można, komunistą być przestał (zresztą, powiedziałbym że był "specyficznym komunistą" - na taki sposób na jaki on komunizm rozumiał a nie jakim komunizm był). Czy to o nim świadczy źle czy dobrze?

Kiedyś, na tym lub innym forum, ktoś puścił filmik na którym Kuroń występował wstawiony na jakiejś imprezie. Komentował to Ziemkiewicz. Po obejrzeniu tegoż filmiku mogłem z pełnym przekonaniem powiedzieć, że 100 razy wolę wstawionego Kuronia od trzeźwego Ziemkiewicza (wliczając to także, a może i przede wszystkim, przeszłość jednego i drugiego). smile.gif
I to by było, moim zdaniem, dobre podsumowanie... wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #172

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 1/08/2013, 18:03 Quote Post

QUOTE(Napoleon7)
Po obejrzeniu tegoż filmiku mogłem z pełnym przekonaniem powiedzieć, że 100 razy wolę wstawionego Kuronia od trzeźwego Ziemkiewicza
Kwestia gustu..
Osobiście ciekawi mnie fragment życia Jacka Kuronia i Adama Michnika, gdzie obydwaj zrobili niezły numer, żeby zmonopolizować kontakty podziemia z drugą stroną- Kiedy Kuroń dogadywał się z Lesiakiem (tym od szafy), Michnik ogłaszał wszem i wobec, że każdy kto podejmuje jakiekolwiek rozmowy ze stroną przeciwną jest świnia. Nawet był taki epizod z Marcinem Królem; za takie właśnie próby dogadywania się Michnik montował list potępiający na imieninach Kuronia przeciw niemu i osobiście wywalił Jastruna z imprezy za niechęć do podpisania listu potępiającego ten czyn.
Bardzo to było cwane.
Dość ciekawy jest też epizod z lat osiemdziesiątych już, kiedy Kuroń, wtedy minister w rządzie Mazowieckiego, żądał od Kiszczaka żeby siłą rozprawił się z działaczami KPN okupującymi gmachy partyjne. Kiszczak politycznie udawał wtedy chorego...

Ten post był edytowany przez emigrant: 1/08/2013, 18:34
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #173

     
polpatr
 

Wielki Mistrz Jedi
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 771
Nr użytkownika: 53.851

Stopień akademicki: imperator
Zawód: obroñca imperium
 
 
post 2/08/2013, 17:42 Quote Post

QUOTE(Napoleon7 @ 1/08/2013, 17:40)
QUOTE
Więc ja się pytam skąd taki mit tego listu i uwielbienie dla jego twórców? Ba! Oni są wręcz uważani za pierwszych walczących z komuną w Polsce... ale chyba walczących z komuną o jeszcze większą komunę.

Ludzi ceni się za to co zrobili. A Kuroń w obaleniu komunizmu w Polsce miał zasługi ogromne - to raz.
*


Najpierw trzeba byłoby się zastanowić, czy komunizm w Polsce został obalony. Owszem nie may już dyktatury partii, ale komuna nie mała swojej Norymbergi.

QUOTE
Trzy - Kuroń był początkowo komunistą z przekonania. Zresztą, przez całe życie miał lewicowe poglądy. Komunistą był ponieważ początkowo wydawało mu się, że komunizm można pogodzić z uczciwością. Kiedy zrozumiał, że nie można, komunistą być przestał (zresztą, powiedziałbym że był "specyficznym komunistą" - na taki sposób na jaki on komunizm rozumiał a nie jakim komunizm był). Czy to o nim świadczy źle czy dobrze?

Kuroń, to człowiek wyrosły z tradycji ideologicznie wrogiej Polsce, jakkolwiek go nazwiemy komunistą, lewakiem, czy bohaterem opozycji demokratycznej to jedno jest pewne, jest autorytetem dla demoliberalnego obozu IIIRP, dla obozu patriotycznego jest postacią negatywną. Ja osobiście Kuronia uważam za osobę, która była oderwana od polskości, która dla niego to "ciemnota", "endeckie zacofanie".
 
User is offline  PMMini Profile Post #174

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 2/08/2013, 18:41 Quote Post

QUOTE
dla obozu patriotycznego jest postacią negatywną

Dla obozu "patriotycznego" a nie patriotycznego. Gdyż "patriotyzm" tegoż obozu z rzeczywistym ma niewiele wspólnego.

Patriotyzm to umiłowanie ojczyzny - jaką by nie była. Problem zas polega na tym, że o ile Kuroń był patriota zawsze - bez względu na to kto rządził Polską chciał dla tego kraju jak najlepiej i był gotów dla niego pracować, to tzw. "patrioci" o których piszesz identyfikują się tylko z taka Polską jaką oni by chcieli mieć negując każdą inną. A to - wybacz - jest patologia patriotyzmu a nie patriotyzm.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #175

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 19/01/2017, 13:56 Quote Post

Fragment piosenki J.K. Kelusa z 1981 r. pt. "Przypowieść o jeżach", jak przypuszczam, o Jacku Kuroniu:
"Mój przyjaciel Jacek co bym nie wymyślił mówi, że się muszę ustrzec nienawiści. Siedzi w kucki, patrzy spod przymkniętych powiek, mówi - "nawet ubek też jest brat i człowiek". Święty człowiek Jacek albo nawiedzony, bo mu przecież tyle dokuczał czerwony..."
do posłuchania: https://youtu.be/aBOJ-griCcY?t=2m36s

W latach 90. ukazała się dość głośna wówczas powieść z kluczem autorstwa Anny Bojarskiej: Czego nauczył mnie August

Ten post był edytowany przez Fuser: 19/01/2017, 16:07
 
User is offline  PMMini Profile Post #176

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 22/01/2017, 21:19 Quote Post

Powrót do dyskusji o tej zapomnianej dziś nieco postaci:
Paweł Łysak: Jacek Kuroń był postacią tak skomplikowaną jak czasy, w których żył
 
User is offline  PMMini Profile Post #177

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 26/02/2021, 18:42 Quote Post

Nagranie zapomnianego wydarzenia z 1991 roku. Ja nie pamiętałem tego osobiście. Przeczytałem o nim kiedyś w jakiejś książce o J. Kuroniu. Szkoda, że nie ma nagrania sytuacji wspomnianej w tej książce, kiedy to posłowie solidarnościowi opuścili salę obrad Sejmu, kiedy na mównicę po Jacku Kuroniu wszedł poseł PKLD Andrzej Sidor.
https://www.youtube.com/watch?v=nAdkJ2zHQcs
 
User is offline  PMMini Profile Post #178

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.265
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 1/03/2023, 17:00 Quote Post

Jacek Kuroń na spotkaniu pod koniec 1980 roku:
https://youtu.be/T6yX6mUvLDQ?t=2143
 
User is offline  PMMini Profile Post #179

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 1/03/2023, 19:05 Quote Post

Rzetelna biografia wciąż czeka na napisanie... Kiedyś się dziwiłem, że nie ma chętnych. Dziś już się nie dziwię.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #180

12 Strony « < 10 11 12 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej