Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Donatien Alphonse Francois De Sade, Markiz-filozof, pisarz, potwór?
     
XYkq7yN@neostrada.pl
 

Quis ut Deus
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 832
Nr użytkownika: 26.748

£ukasz Cis³o
Stopień akademicki: wolnomysliciel
Zawód: humanista
 
 
post 15/02/2007, 16:02 Quote Post

Nie wiem czy ten temat tu pasuje, ale wydaje mi się ze tak. To postać ogromnego formatu. Autor bestselerów ksiązkowych które cieszą się sławą najczarniejszych powieści wszechczasów, libertyn który stworzył najbardziej pesymistyczny i filozoficzny obraz człowieka. Wreszcie człek który przesiedział dziesiątki lat za więziennymi murami-wtym w Bastylii - aby umrzeć w zakladzie dla obłląkanych w Charenton pod Paryżem. znienawidzony przez Napoleona, papieża, książąt włoskich, rodzinę a nawet inne czarne charaktery tamtych barwnych czasów.
Szlachcic zubożały o wykształceniu typowo humanistycznym: historia, literatura. Zdobył je w zakonie jako dzieciak i młodzieniec. Walczył w wojnie siedmioletniej już tam zdobywając złą sławę i nienawiść teściowej..
Uczestnik kilku znanych skandali towarzyskich.
Czy napewno był potworem jak go w uważano do połowy XX wieku.
Dziecko epoki, potomek Laury do której wzdychał Petrarka.
Czy znacie tą popstać?
Czy czytaliście jego książki i oglądaliśćie filmy o nim?


Podzielcie się opiniami na temat tej osobliwej postaci.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 15/02/2007, 17:12 Quote Post

No cóż- de Sade świetnie- i świadomie- pokazał jakie są ostateczne konsekwencje relatywizacji norm moralnych- i miał rację. Jedynym co tak naprawdę różni w założeniach jego postawę od współczesnego liberalizmu jest odrzucenie wspólnoty, w ostatecznym rozrachunku bardzo ryzykowne dla jednostki (nawet z jego własnego, bardzo egoistycznego punktu widzenia). O ile jego powieści dla mnie są raczej nudne (ile można o tym samym) o tyle to co chciał przez nie pokazać niewątpliwie zasługuje na uwagę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
XYkq7yN@neostrada.pl
 

Quis ut Deus
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 832
Nr użytkownika: 26.748

£ukasz Cis³o
Stopień akademicki: wolnomysliciel
Zawód: humanista
 
 
post 16/02/2007, 16:37 Quote Post

QUOTE
No cóż- de Sade świetnie- i świadomie- pokazał jakie są ostateczne konsekwencje relatywizacji norm moralnych- i miał rację. Jedynym co tak naprawdę różni w założeniach jego postawę od współczesnego liberalizmu jest odrzucenie wspólnoty, w ostatecznym rozrachunku bardzo ryzykowne dla jednostki (nawet z jego własnego, bardzo egoistycznego punktu widzenia). O ile jego powieści dla mnie są raczej nudne (ile można o tym samym) o tyle to co chciał przez nie pokazać niewątpliwie zasługuje na uwagę.




Tak, tak. Ale też wyróżniał się nieco nawet od współczwesnych mu liberałów. Był zbyt radykalny w swych posunięciah. Rouso też głosił powrót do naturu w oparciu o wolność. Ale nie wolność w wspólnocie, lecz wolność jak najbardziej indywidualną.
Ciekawe czy markiz posunąłby się aż tak daleko jak bohaterowie jego dzieł? Raczej wątpliwe by wprowadził w zycie to co stworzył jego umysł. Przecież był on raczej dobrym obywatelem i człowiekiem w ogóle. Nikt kto go znał osobiście nie nażekał na niego, oprucz teściowej.
Wydaje się ze głęboko tęsknił za wolnością wewnętrzną jak i zewnętrzną. Czu sie skrepowany przez więzy cywilizacji. A te czarne barwy których używal do odmalowania ludzkiej świadomości mogły byc lekiem. Może zwyczjnie buntował się i szukal przygód jak wielu w jego czasach.
Pisał o egoiżmie ale, czyż on może być niebezpieczny wtedy gdy człek jest wolny? Chyba nie. Jest to niebezpieczne ale tylko w cywilizacji. Przecież człowiek ze swej pierwotnej natury jest egoistą i pozostał nim do dziś. Tylko macki które wytworzyła cywilizacja mówią co dobre czyli użyteczne dla społeczeństwa (myśle dla kasty rządzącej) a co niedobre. Zmieniła sie tylko formułka wykozystania swego egoizmu, bo jest on ppotrzebny do naszego rozwoju i przetrwania, podczas gdy u markiza powrót do instynktu oznaczałby powrót do jaskin i upadek cywilizacji nie tylko ze swymduchowym dorobkiek ale i materialnym. A to niepodobało się uwczesnym czytajacym w czasach markiza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Horus666
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 28.609

Stopień akademicki: co to jest?
Zawód: BANITA
 
 
post 4/03/2007, 23:51 Quote Post

widze kolego ze w twym mysleniu brakuje logiki niestety... wydaje mi sie ze zeglujesz na takstach ktorego przeznaczenia nie pojmujesz. wiec gdyby markiz de sade nie wprowadzal swoich perwersji w czyn to nie spedzilby polowy zycia w pace. na przyklad: Vincennes, Bastylia, a tam chyba nie jest sie za dobre uczynki. Markiz byl niezlym libertynem, ktory pisal piekne ksiazki, a co najwazniejsze nie stylizowal sie. Pisal to co czul i wprowadzal to w zycie. byl bohaterem licznych afer na tle sexualnym naturalnie wiec nie wiem skad masz takie informacje, ze tylko to pisal a byl grzecznym chlopcem. bardzo autentyczna osoba. polecam szczegolnie dzielo Justyna, procz licznych perwersji idzie w parze dobra filozofia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
XYkq7yN@neostrada.pl
 

Quis ut Deus
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 832
Nr użytkownika: 26.748

£ukasz Cis³o
Stopień akademicki: wolnomysliciel
Zawód: humanista
 
 
post 6/03/2007, 16:33 Quote Post

No nie wiem czy wszystko wprowadzał w życio co jego umysł wmyślił.
Jerzy Łojek, polski historyk zajmujący sie również jego czasami zbadał sprawę i okazało sie że jednak nic złego czynil. Biczowanie jako element aktu seksualnego był na pożądku dziennym ale jakiejś Niemce to sie nie spodobalo. Podobnie z mucha hiszpańską. Kilka dziewcząt dostał rozwolnienia i wymyśliły sobie że chciał je otruć.
Przecie markiz przez dłuższy czas utrzymywał 5 rodzin które powiiny mu obrabiac pole od tak za friko by mie poumierali z głodu. Sam o tym psze w jednym ze swoich listów.

Ten post był edytowany przez Gabrielle deMornay: 31/08/2008, 22:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
mieszkoch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 973
Nr użytkownika: 37.201

mieszko ch.
Zawód: bezrobotny zawodowy
 
 
post 26/04/2008, 23:02 Quote Post

De Sade zrobił olbrzymią karierę w ostatnich latach, zwłaszcza w gronie postmodernistów i poststrukturalistów francuskich i amerykańskich. Interpretuje się go na setki sposobów, jako tego który poszukiwał normy absolutnej, jako tego który doprowadził umysł oświecenia do radykalnego i zarazem absurdalnego końca.
Pamętam jedną jego opowieść i ciekawą utopię społeczną, o wyspie na której panuje idealny ład socjalny. Szkoda że zapomniałem tytułu..
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej