Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Biała broń w II WŚ
     
godfrydl
 

Diabolus in musica
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.136
Nr użytkownika: 9.524

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 20/07/2006, 11:36 Quote Post

To chyba unikatowe, prawda? Oczywiście wiadomo o wspaniałych szarżach naszych ułanów na szable i ponoć lance, ale co jeszcze? No tak, bagnety, ale to chyba za oczywiste. Podobno japońscy oficerowie uzbrojeni byli w samurajskie miecze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Spot
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 14.614

Roy
Zawód: uczen
 
 
post 22/07/2006, 18:12 Quote Post

NIektorzy japonscy oficerowie nosili miecze ktore były czescia ich standardowego wyposazenia, czasem uzywali ich podczas walki. Dla jakiegos alianta ktory taką bron zdobył, bylo to swietne trofeum ; ]
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
osorkon
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 194
Nr użytkownika: 19.657

Zawód: epikurejczyk
 
 
post 22/07/2006, 20:06 Quote Post

Wbrew pozorom do walk na bagnety dochodziło bardzo rzadko ,w walkach wręcz czesto stosowano ostrzoną saperkę,lub nóż ,bagnet trzymany w dłoni,walka była wtedy sprawniejsza i bardziej skuteczna.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Sosabowski
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 51
Nr użytkownika: 16.119

Zawód: Strzelec Wyborowy
 
 
post 5/08/2006, 20:34 Quote Post

Ja natknąłem się nawet na zdjęcie brytyjskiego oficera, który miał przypięty do pasa miecz samurajski.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Lord Argaill
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 63
Nr użytkownika: 7.785

Zawód: uczen
 
 
post 14/08/2006, 17:55 Quote Post

Japończycy swoim oficerom kazali nawet skakac z mieczem ze spadochronem- oficer mógł nie miec pistoletu ale miecz byl obowiazkowy biggrin.gif Bylo o tym w któryms numerze Komandosa.
Amerykanscy marines nosili słynne noże ka-bar, brytyjscy mieli przeznaczone jedynie do zabijania sztylety typu "fairbairn-sykes", amerykańskie odddziały specjalne nosiły oprócz ka-barów i camilliusów nosili sztylety podobne do tych brytyjskich. Kazda jednostka specjalna miała na wyposazeniu kilka rodzajów nozy bojowych- sztylety, noze o ostrzu typu bowie, noze z kastetem. Róznego typu noży uzywali tez niemcy, nie wiem jak tam było u ruskich.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
SStrike
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 146
Nr użytkownika: 18.223

Stopień akademicki: doctor vice versa
Zawód: FA i s-ka
 
 
post 17/08/2006, 8:56 Quote Post

"Oczywiście wiadomo o wspaniałych szarżach naszych ułanów na szable i ponoć lance, ale co jeszcze?"
A komu to wiadomo ?! Skończmy już z tymi bajdami niemieckiej propagandy !!

"Japończycy swoim oficerom kazali nawet skakac z mieczem ze spadochronem- oficer mógł nie miec pistoletu ale miecz byl obowiazkowy"
Dlatego historiografia milczy o japońskich spadochroniarzach wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 17/08/2006, 14:03 Quote Post

Może sprostujmy- japońscy oficerowie sił lądowych nosili przy mundurach miecze, tzw. shin- gunto, z oprawą regulaminową w kolorze oliwkowym, łatwe do rozpoznania po puncach i wybitych u nasady numerach (produkowane fabrycznie), z nihonto czyli mieczami tradycyjnymi mające naprawdę wyjątkowo niewiele wspólnego. Z kolei oficerowie marynarki nosili tzw kaigunto które występują w trzech typach- krótki, podobny do kordzika, drugi zbliżony do shin-gunto, trzeci- wyglądający jak zwykła szabla policyjna. Warto pamiętać że jeśli chodzi o broń paradną to była nią w armii japońskiej "zachodnia" szabla (przynajmniej jeśli chodzi o regulamin).

Co do skoków z mieczem- trochę to propaganda. Członkowie korpusów kamikaze dostawali co prawda w prezencie przed lotem krótkie miecze, wielu członków zwykłych załóg też je nosiło ale były to bardzo krótkie wakizashi i- ze zrozumiałych przyczyn- raczej niewielu ich posiadaczy skakało ze spadochronami.

Sumując- w armii i w marynarce noszono miecze ale nie były to miecze samurajskie- były to fabrycznie produkowane miecze w kształcie plus minus miecza samurajskiego. To tak jakby powiedzieć o posiadaczu dużego fiata combi że jeździ limuzyną (no disrespect).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
chomik
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 485
Nr użytkownika: 7.754

Zawód: rysownik
 
 
post 18/08/2006, 7:05 Quote Post

Był w Gazecie Wyborczej artykuł o Belgu, wcielonym do Wehrmachtu, który walczył przeciwko Powstaniu Warszawskiemu ["Mój warszawski szał" Duży Format, 23 sierpnia 2004]. Mathi Schenk opowiada m.in. o walkach wręcz na białą broń.

"...trzeba było wysadzić drzwi domu, z którego strzelali najbardziej. Wrzuciliśmy granaty i wskoczyliśmy do środka. Otoczyli nas Polacy, krótka walka na noże i ucieczka w krzaki. Czterech z naszego wagonu zginęło"

"...wpadliśmy za Polakami do jakiegoś domu. Było nas trzech. My na parterze, Polacy atakowali z pięter i piwnicy. Całą noc paliliśmy w pokoju różne sprzęty, żeby trochę widzieć. Co chwila walczyliśmy na bagnety. O świcie zobaczyłem, że zostaliśmy we dwóch, trzeci kolega leżał z poderżniętym gardłem"

"Kiedyś w walce wręcz Polak wyszarpnął nowemu koledze karabin. Przybiegł Fels z esesmanami, kazał go chłopakowi odzyskać. Ten drżał jak osika. Ale Fels chwycił za pistolet i pognał chłopaka za Polakami. Chłopak wrócił zaraz bardzo poraniony nożem; krwawił i krzyczał"

"Za każdym razem, kiedy szturmowaliśmy piwnicę, a były w niej kobiety, dirlewangerowcy je gwałcili.[...] Wtedy po jakiejś walce wręcz, trząsłem się pod ścianą, nie mogłem się uspokoić, wpadli ludzie Dirlewangera. Jeden wziął kobietę. Była ładna, młoda. Nie krzyczała. Gwałcił ją, przyciskając mocno jej głowę do stołu. W drugiej ręce miał bagnet. Najpierw rozciął jej bluzkę. Potem jedno cięcie, od brzucha po szyję. Krew chlusnęła. Czy wiecie, jak szybko zastyga krew w sierpniu...?"







 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
S.Sosabowski
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 337
Nr użytkownika: 18.209

 
 
post 18/08/2006, 14:33 Quote Post

QUOTE
"Oczywiście wiadomo o wspaniałych szarżach naszych ułanów na szable i ponoć lance, ale co jeszcze?"
A komu to wiadomo ?! Skończmy już z tymi bajdami niemieckiej propagandy !!

To że polska kawaleria szarżowała w 1939 roku to bajda?! Wiadomo to na przykład ze wspomnień weteranów. Może miałeś na myśli "szarże na czołgi"? To oczywiście nieprawda(więcej tutaj- http://www.historycy.org/index.php?showtopic=13939). Co do lanc, to czytałem gdzieś na forum, że oficjalnie nie używano ich we w Kampanii Wrześniowej i pełniły one funkcję reprezentacyjną.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
godfrydl
 

Diabolus in musica
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.136
Nr użytkownika: 9.524

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 28/08/2006, 13:51 Quote Post

A ja sie ostatnio natknąłem na wiadomośc, że w 1939 tworzone były oddziały kosynierów w ramach obrony cywilnej na Pomorzu i w Wielkopolsce.Podobnie Brytyjczycy tworzyli w 1940 oddziały Home Guard wyposażone w piki!
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Yuri el Diablo
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 21.544

Erwin Rommel
Zawód: Uczen
 
 
post 15/09/2006, 20:32 Quote Post

Majorowi Sucharskiemu podczas podpisywania kapitulacji Westerplatte zezwolono mieć u boku szablę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
tommek
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 21.861

Tomek
Zawód: uczen
 
 
post 6/10/2006, 21:32 Quote Post

Te oddziały kosynierów,które były tworzone na pomorzu, nawet stawały do walki z okupantem i pare pojedynków udało im się zwyciężyć.Wyczytałem że były to bataliony które miały za zadanie tworzenie foryfikacji np.okopów a w późniejszym czasie stanęły do walki i zdobywały w ten sposób broń palną.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
saperka
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.020
Nr użytkownika: 18.428

jan stopa
Zawód: badacz
 
 
post 7/10/2006, 15:18 Quote Post

W książce Hansa Kiliana niemieckiego chirurda wojskowego "Wojna i Medycyna" wyd Magnum 2003
autor pisze że hiszpańska Błękitna Dywizja na ostfroncie masowo przyjmowała nacierającą sov. piechotę bez broni maszynowej i zbędnej strzelaniny , ale po rzuceniu granatow rzucali się wszyscy z nożami i maczetami i zarzynali atakujących. Moze to wynikało z tradycji corridy ale za długo sobie nie powalczyli , bo ich przy takiej taktyce szybko zabrakło.Jest to krótki fragment a może ktoś wie więcej.?pzdrWiem z kolei, że poczatkowo Rosjanie a potem i Niemcy bardzo często , nawet pod koniec wojny walczyli wręcz na bagnety a i o dziwo na saperki, które w doświadczonych wojskach okazały się bardzo skuteczna bronią , szczególnie w nocnych walkach i akcjach zwiadu.Na pewno wiele o tej taktyce użycia saperek mógłby powiedzieć gen.Jaruzelski , ktory byl zwiadowzą na froncie wsch.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
bolas
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 395
Nr użytkownika: 19.442

Stopień akademicki: BANITA
Zawód:
 
 
post 9/10/2006, 10:14 Quote Post

Większość oficerów ówczesnych armii w strojach galowych na uroczytościac h występowała pod szablą. Tak jest z resztą do dziś. W polu ich raczej nie noszono - wyjtkiem była kawaleria, ale ta znikała już z pól bitewnych w trakcie wojny.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
ms1981
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 195
Nr użytkownika: 21.667

 
 
post 9/10/2006, 14:52 Quote Post

Czesto zdarzalo sie, ze we wrzesniu nasze oddzialy szly do walki wrecz. Padal rozkaz bagnet naloz i ruszali do natarcia. Podobno Niemcy czesciej uciekali niz podejmowali walke.

Co do walki wrecz to nalezy pamietac o slynnych Ghurkach. Spotkali sie z nimi Polacy pod Monte Casino (jesli pamiec mnie nie zawodzi). Niezrownani wojownicy w walce wrecz ze swoimi kordami (chyba mieli na to swoja nazwe).
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej