|
|
Ludwik Węgierski: zgon przed przywilejem koszyckim
|
|
|
|
No i z jutra zrobiło się dziesięć dni. Propsy dla przeglądarek z mojego starego komputera. Dzięki za blokadę forum. Na nowym sprzęcie nie mogę dzieciorobić, bo jeszcze nie mam tu Excela.
QUOTE Kogo masz na myśli ? W grę wchodzą co najwyżej Litwini i Karol 4 Luksemburski i Zakon Krzyżacki Najbardziej widziałbym jakiś duży najazd litewski, jakieś pogmatwane dowodzenie swoich racji do Polski przez Karola i wjazd na Kujawy przez Krzyżaków.
QUOTE Co masz na myśli pisząc Zastanawiam się tylko, po co robić Władysławowi ustępstwa takie, żeby stanowił jakiekolwiek militarne zastrzeżenie sam w sobie Inaczej: po co konkurencja ma mieć jakikolwiek potencjał militarny, jak można zrobić, żeby go nie miała?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Najbardziej widziałbym jakiś duży najazd litewski, jakieś pogmatwane dowodzenie swoich racji do Polski przez Karola i wjazd na Kujawy przez Krzyżaków.
Jeśli Kaźkowi uda się w miarę szybko koronować w Krakowie to raczej nie widzę najazdu Krzyżackiego gdyż Kaźko może szybciej uzyskać pełną kontrolę nad królestwem a wtedy Kaźko będzie miał dość solidne podstawy materialne by skutecznie dowodzić swoich racji Najazd litewski jest pewny tylko kiedy miałby na nas spaść ?
QUOTE 1 lutego 1371roku umiera król Ludwik Węgierski 2 marca? 1371 przybywa do Krakowa Kaźko Słupski i koronuje się następnego dnia na króla polski koronę przyjmuje z rąk arcybiskupa Jarosława Bogorii.Władysław Biały wysuwa natomiast swoje pretensje do Królestwa lecz najpierw stara się o zniesienie ślubów zakonnych co mu się jednak nie udaje w roku 1372 przybywa do Kaźka w celu wynegocjowania choć drobnych ustępstw na które Kaźko się nie zgadza.Siemowit natomiast po koronacji Kaźka ostatecznie rezygnuje z starań o koronę w zamian za wyrzekniecie się swych roszczeń chce 6000 florenów,(które do końca marca mu Kaźko wypłaca) potwierdzenie jego niezależności jako księcia Mazowieckiego i uznanie jego zdobyczy (Płock, Wiznę, Wyszogród i Zakroczym) z roku 1370.W latach 1373-1375 na ziemi Dobrzyńskiej i Kujawach toczą się starcia między wojskiem Kaźka i oddziałami Władysława ostatecznie w roku 1375 Kaźko wykupuje od Władysława z jego rąk Księstwo gniewkowskie za 10000 florenów Co do tych 10 tyś to raczej byłbym za 6000-8000 w przeciwnym razie Władysław może nie mieć nic Co do Siemowita dlaczego ten miałby występować przeciwko Kazikowi? Skoro żonom Kaźka jest Małgorzata córka Siemowita więc raczej Siemowit powinien popierać Kaźka Dużo zależy też od tego czy do 41 lat zdąży spłodzić następcę więc tutaj prosiłbym o dziecio robienie
Ten post był edytowany przez Witold Pilecki: 16/06/2014, 19:48
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak obiecałem(w innym temacie) tak robię dzieci Kazimierzowi: 1381-11-02 - dziewczyna 2.9134617640e+1(29) 1387-05-24 - chłopiec 3.8235003290e+1(38)
|
|
|
|
|
|
|
|
Kaźko Słupski w chwili śmierci Ludwika znajduje się w swoich ziemiach czyli Ziemia Dobrzyńska, oraz grody Bydgoszcz, Wałcz i Wielatowo.
Jeżeli Ludwik zmarł 1 lutego 1971 to potrzeba co najmniej ok trzech tygodni zanim wiadomość o tym dotrze do Kaźka. Jeżeli postanowi wystąpić o swoje prawa do korony w Krakowie to pierwszą rzeczą będzie ułożenie się ze swoim teściem i zdobycie jego poparcia. Wyruszy więc do niego i ułoży się z nim w następujący sposób w zamian za potwierdzenie praw Siemowita do Płocka, Wizny, Wyszogrodu i Zakroczymia, teść poprze jego kandydaturę na Króla Polski i złoży mu po koronacji hołd jak Kazimierzowi, jednocześnie wesprze go militarnie. Co pewnie zajmie mu następne dwa tygodnie. Następnie Kaźko z posiłkami mazowieckimi uda się do Wielkopolski na zjazd panów Wielkiej Polski aby szukać u nich poparcia dla własnej kandydatury, ponieważ to w tej części kraju cieszył się poparciem. Zjazd oraz decyzja o wyprawie na Kraków to następny miesiąc. Czyli w okolicach 1 kwietnia wyruszy z Wielkopolski przez Sieradz i Łęczycę na Kraków gdzie przybędzie na początku maja. Teraz wszystko zależy od decyzji panów z Małej Polski(bo Elżbieta Łokietkówna na wieść o śmierci męża uda się na Węgry), którzy prawdopodobnie uszanują wole zmarłego króla tym bardziej, że układ o przeżycie obejmował tylko potomków męskich a tych Ludwik nie miał. Tak więc po targach pomiędzy panami z Wielkiej i Małej Polski osiągnięta zostanie zgoda i po miesiącu czyli w czerwcu zostanie zostanie koronowany Kaźko jako Kazimierz na króla Polski. Rzućmy teraz okiem jakie terytorium będzie obejmowało jego królestwo w momencie wejścia na tron. Wielkopolskę bez Drezdenka i Sanoka bo te odpadną do Brandenburgii, Małopolskę, Ziemię Sieradzką i Łęczycę, Kujawy i Ziemię Dobrzyńską. Ziemię Wieluńską będzie trzymał Władysław Opolczyk. Włodzimierz zostanie zajęty przez Lubarta, Jerzy Narymuntowicz zbuntuje się i odpadnie od królestwa Ziemia Chełmska i Bełz. Koriatowicze uznają się lennikiem Ludwika więc Podole też pewnie odpadnie, choć tu nie wiadomo. Na Rusi Czerwonej pewnie będzie rządy sprawowała Elżbieta Łokietkówna za pośrednictwem jakiegoś swojego namiestnika. Co uczyni młody król po 1 czerwca 1371 roku?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(prym @ 1/07/2014, 7:58) Elżbieta Łokietkówna na wieść o śmierci męża(...) Syna
Ja bym zadał też dość istotne pytanie - na ile Siemowitowi może zależeć na poparciu akurat Kaźka Słupskiego, a na ile sam Siemowit (jak nie III, to IV) zechce poszukać poparcia dla własnej kandydatury...?
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście syna.
Wracając do sprawy Siemowita. Był już za stary aby przedstawić swoją kandydaturę a to co zaplanował czyli zjednoczenie Mazowsza to właśnie osiągnął. Po co ma ryzykować wszystko co osiągnął dla niepewnego tronu w Krakowie bo nie mógł być pewny akceptacji ze strony Panów z Małej Polski. Poza tym w realu nie przejawiał już większej aktywności może był więc chory? w końcu jego wnuk będzie królem więc, może to zaspakajało jego aspiracje, a on sam i tak będzie największym Panem w królestwie. Zaś co do obietnicy złożenia hołdu lennego przyszłemu królowi. Obietnica nic go nie kosztuje. Jak przyjdzie co do czego to i tak król będzie musiał mu ten hołd wynagrodzić. Ponadto Będąc lennikiem może liczyć na obronę przez Króla w wypadku najazdu ze strony Litwy. Tak wiec Siemowit nic nie robiąc i nic nie ryzykując poza wsparciem Kazika może osiągnąć wysoką pozycję w Królestwie.
Te wyliczenia dotyczące daty koronacji są z mojej strony są bardzo optymistyczne ale Kaźko wydawał się dość energicznym osobnikiem więc powinno się to wydarzyć dość szybko.
Pierwszym ruchem po koronacji wydaje się więc wyprawa na Ruś Czerwoną, aby potwierdzić swoje panowanie na tym terenie zorganizowana przy pomocy rycerstwa małopolskiego. Powinno do niej dojść już w drugiej połowie 1971 roku. Byłaby ona rodzajem demonstracji zbrojnej aby odstraszyć zapędy Lubarta na Lwów. Na sam jej koniec pewnie doszłoby do spotkania z Koriatowiczami. Rezultatem tego spotkania może być potwierdzenie stosunku lennego wyżej wymienionych z całego Podola. Węgrzy nie mogą się temu specjalnie przeciwstawić bo u nich panuje zamęt po śmierci króla Ludwika. Natomiast dla Koriatowiczów bycie lennikiem Króla Polskiego wydaje się pewniejszym losem niż bycie częścią Litwy, bo lepiej zabezpiecza ich prawa do Podola.
Mamy więc rok 1372, w którym królować będzie dyplomacja zwłaszcza w trójkącie Budda - Praga - Kraków. Z może jedną małą wojenką przeciwko Władysławowi Opolczykowi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(prym @ 1/07/2014, 15:09) Wracając do sprawy Siemowita. Był już za stary aby przedstawić swoją kandydaturę a to co zaplanował czyli zjednoczenie Mazowsza to właśnie osiągnął. Po co ma ryzykować wszystko co osiągnął dla niepewnego tronu w Krakowie bo nie mógł być pewny akceptacji ze strony Panów z Małej Polski. Poza tym w realu nie przejawiał już większej aktywności może był więc chory? w końcu jego wnuk będzie królem więc, może to zaspakajało jego aspiracje, a on sam i tak będzie największym Panem w królestwie. Ty mówisz na razie tylko o Siemowicie III, tu zgoda. Ale miał jeszcze syna, Siemowita IV, dużo bardziej ambitnego i którego kandydaturę mógł przecież zaoferować panom wielkopolskim i małopolskim (a jak nie on, to sam syn mógł).
|
|
|
|
|
|
|
|
Siemowit IV w tym czasie był nikim nie miał nawet własnej dzielnicy wydzielonej wiec dla Panów z Małej Polski był mało poważnym kandydatem. Był tylko następcą Siemowita III. Nie miał też tytułu prawnego porównywalnego do Kaźka, który został adoptowany przez Kazimierza. Ponadto wybór Gryfity dawał możliwość na otoczenie zakonu i szachowanie go przerwaniem jego pokończeń lądowych z Cesarstwem. Istniał też plan wydania jednej z córek Kazimierza za jednego z Koriatowiczów i osadzenie ich na tronie w Krakowie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(prym @ 2/07/2014, 13:32) Był tylko następcą Siemowita III. Tylko i aż.
Siemowit IV był następcą części Mazowsza, więc wybrany na króla Polski odziedziczy ją po śmierci ojca, a panowie małopolscy (i wielkopolscy zapewne też) będą zainteresowani włączeniem tych ziem do Korony.
Poza tym nie był jeszcze żonaty, więc jego także można próbować wyswatać z córką Kazimierza.
Ten post był edytowany przez Car Monarchista: 2/07/2014, 13:53
|
|
|
|
|
|
|
|
A jeśli Kazimierz Pomorski zdobyłby tron Polski, to czy aby panowie małopolscy nie obawialiby się wzrostu panów wielkopolskich i w konsekwencji poparli by jakiegoś jego kontrkandydata?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Felag @ 2/07/2014, 15:02) A jeśli Kazimierz Pomorski zdobyłby tron Polski, to czy aby panowie małopolscy nie obawialiby się wzrostu panów wielkopolskich i w konsekwencji poparli by jakiegoś jego kontrkandydata? Nawet tyle nie byloby potrzebne, w koncu - co Malopolanom daje Kazko?
|
|
|
|
|
|
|
|
Siemowita też popierali panowie z Wielkiej Polski. Najpierw chciałem zaznaczyć, że ja się przy Kaźiku nie upieram. I wydawało mi się, że tą kwestię już rozstrzygnął kolega zakładający temat. Głos decydujący mieli niewątpliwie Panowie z Małej Polski dawni współpracownicy Kazimierza Wielkiego.
Zastanówmy się jednak z ich punktu widzenia co przemawiało za wyborem kandydata. Obydwaj byli w tym samy wieku więc ten aspekt był neutralny. Znali za pewnie bardziej Kazika a mniej Siemowita. Więc ten aspekt przemawia no korzyść Kaźko. Wolą Kazimierza było aby koronę po nim objął Kaźko więc ten aspekt przemawia na korzyść Kaźko. Relacje z Mazowszem były pewniej lepsze w wypadku wyboru Siemowita jednak i w wypadku wyboru Kaźko były poprawne. Ten aspek przemawia za Siemowitem. Relacje z Pomorzem w wypadku wyboru Kaźko były by na pewno lepsze w wypadku Siemowita raczej gorsze więc ten aspekt przemawia na korzyść Kaźko. Strategiczne wiec wypada, że wybór Kaźko przynosił Koronie więcej korzyści niż wybór Siemowita. Możliwości włączenia ziem do Korony Siemowit był drugim synem więc mógł oczekiwać na mniejszą część Mazowsza. Kaźko jako najstarszy mógł oczekiwać na większą część Pomorza. Ten aspekt przemawia za Kaźko. Możliwości zawarcia aliansu przez małżeństwo tutaj wyraźna przewaga Siemowita jednak jeżeli warunkiem będzie ślub z córką Kazimierza to wówczas ta przewaga się neutralizuje. Obycie i wykształcenie pewnie przewaga Kaźko. Każko w tym momencie już posiadał swoje ziemie w postaci części Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej natomiast Siemowit był golcem stad przewaga Kaźko. Aspekt legalistyczny: Kaźko został adoptowany przez Kazimierza Siemowit dopiero przez związek z córką Kazimierza wchodził w prawa do tronu co jednak budziło komplikacje bo co z prawami innych córek a zwłaszcza ich mężów poza tym Kaźko był wnukiem Kazimierza wiec i z tego tytułu był związany z domem panującym. Wydaje się więc że większe prawa miła Kaźko. Reasumując nawet jak by Siemowit wystąpił z pretensjami do tronu nie wiadomo czy poparł by go jego ojciec możliwości zaś działania miał stanowczo mniejsze niż Kaźko a także prawdopodobieństwo osiągnięcia celu mniejsze. Ponadto w rzeczywistości Ludwig obawiał się pretensji Każko a nie pretensji Siemowita wiec zaistnienie takiego rozwoju wypadków jest według mnie mniej prawdopodobne niż to które koledzy założyli na początku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest jeszcze Władysław Biały i Koriatowiczowie(co sam przytoczyłeś:
QUOTE Istniał też plan wydania jednej z córek Kazimierza za jednego z Koriatowiczów i osadzenie ich na tronie w Krakowie. ).
Ten post był edytowany przez Felag: 2/07/2014, 16:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Kandydatura Władysława Białego jest nie poważna i chyba nikt by jej poważnie nie traktował. Co do kandydatury jednego z Koriantowiczów pewnie by została wzięta pod uwagę ale nie wiem czy któryś z nich był wówczas stanu wolnego?
|
|
|
|
|
|
|
|
Generalnie nie wiadomo nic o małżeństwach Koriatowiczów(czy były) oprócz Konstantego(który był ożeniony z nieznaną kobietą). Ale któryś zapewne stanu wolnego był, inaczej nie powstałby plan ożenku z córką Kazimierza.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|