|
|
Nizaryci - asasyni
|
|
|
Komendant Sebastian
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 46 |
|
Nr użytkownika: 43.094 |
|
|
|
Sebastian Subzda |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
TEMAT BIERZE UDZIAŁ W WIELKIM KONKURSIE HISTORYCY.ORG! - przyp. Paulus
Chciałbym dodac krótką historię asasynów. Jest w niej jednak wiele tajemnic (niejasności).
W VII wieku Na Półwyspie Arabskim pojawił się islam. Początkowo powstało jedno państwo, zwane kalifatem. Rozpadło się ono na wiele mnijeszych, walczących ze sobą. Islam podzielił się na dwa odłamy: sunnitów i szyitów, z których wyłaniały sie kolejny sekty. Jedną z nich byli izmailici. W XI wieku z izmailitów wyodrębnili się nizaryci, nazwani tak od imana Nizara. W Europie zyskali rozgłos jako asasyni. Nazwę tę Europejczycy przyjęli od muzułmańskich wrogów nizarytów.
Ruch nizarytów powstał w Persji. Stworzył go Hasan-e Sabbah, szyita nawrócony na izmailizm. Siedzibą jego sekty stała się twierdza Alamut. Podobno zamek ten Hasan zdobył podstępem - wysłał misjonarzy, którzy nawrócili załogę twierdzy i ludnośc na jego wiarę, a kiedy Hasan przybył pod Alamut, komendant twierdzy oddał ją bez walki. Potem powstały dwa odłamy nizarytów: perski i syryjsi. Asasyni syryjscy uznawali zwierzchnictwo następców Hasana urzędujących w Alamucie. Najbardziej znanym przywódcą asasynów syryjskich był Raszid ad-Din as-Sin, zwany przez "Franków" Starcem z Gór. Postac starca z czasem stała się postacią mityczną. Podstępni asasyni stosowali strategię takijja - ukrywali swoją wiarę, by zyskac zaufanie lub uniknąc prześladowań. Nizarytów-zabójców zaczęto nazywac fedeinami. W Syrii utworzyli oni oddzielną grupę.
Legendę asasynów jako nieuchwytnych zabójców stworzyła śmierc hrabiego Trypolisu, Rajmunda II. W roku 1152 wracał on z Jerozolimy, w bramie napadli go ludzie wyglądający na Arabów. Napastników nigdy nie odnaleziono. Jednak nie ma dowodów, że to fedaini zabili hrabiego. W 1175 roku Saladyn ogłosił się sułtanem. I wtedy jeden z władców arabskich miał podobno zaproponowac Raszidowi sojusz i pieniądze za zabicie Saladyna. Fedaini podjeli dwie próby zamachu. Pierwsza zakonczyła się całkowitą kleską - ktoś ich rozpoznał. Za drugim razem pchneli Saladyna nożem, ale ubrany w kolczugę (którą miał pod ubraniem) został tylko ranny. Zaniepokojony władca postanowił skończyc z asasynami. Zaatakował ich główną twierdze w Syrii, ale po tygodniu się wycofał. Legenda tłumaczy jego postępowanie: Gdy Saladyn pewnego razu się obudził, w namiocie zobaczył zatruty sztylet i kartę z groźbami. władca miał przeprosic Raszida i zawrzec z nim pokój. Trudno jednak uwierzyc dlaczego fedaini nie skorzystali z trzecie jokazji zabicia władcy. Istnieje też inna opowieśc. W czasie oblężenia posłaniec Raszida chciał się sptkac z Saladynem w cztery oczy. Sułtan zgodził się odesłac strażników, z wyjątkiem dwóch, którym ufał jak synom. Gdy okazało się że ci strażnicy to asasyni, Sułtan pod wrażeniem tego zaproponował pokój.
Asasyni częściej zabijali wyznawców innych odłamów islamu, a nie chrześcijan. Podobno wchodzili oni z chrzescijanami w sojusze, które często zrywali. O związki z Nizarytami oskarżano cesarza Fryderyka II i Ryszarda Lwie Serce.
Wiele słyszano o asasynach. Mówiono, że rzucają się w przepaśc na rozkaz przełożonego, aby udowodnic gotowośc do wykonania zadania, a jednocześnie wywrzec wrażenie na osobie, z którą chcieli zawrzec układ. istnieje też pogłoska o "ogrodzie rozkoszy", gdzie opiekę nad zabójcą przejmowały piękne kobiety.
Kres potęgi asasynów nastąpił w połowie XIII wieku. W 1256 roku Mongołowie uderzyli na Persję i zdobyli Alamut. Nizaryci, uważani za zagrozenie, zostali poddawani regularnej eksterminacji. Ruch religijny nizarytów istnieje do dziś, a współcześni asasyni nie są podobni do swoich średniowiecznych przodków...
|
|
|
|
|
|
|
igor15
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 50.192 |
|
|
|
igor klimek |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
witam! jestem tylko dzieckiem mam 12 lat ale interesuje sie bardzo assasynami ze sredniowiecza na poczatek chcialbym wiedziec czy jeszcze wogole istnieja? moze ktos odpowie
|
|
|
|
|
|
|
pancerny96
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 93 |
|
Nr użytkownika: 45.667 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(igor15 @ 7/11/2008, 19:42) witam! jestem tylko dzieckiem mam 12 lat ale interesuje sie bardzo assasynami ze sredniowiecza na poczatek chcialbym wiedziec czy jeszcze wogole istnieja? moze ktos odpowie
Zajrzyj do postu Komendanta Sebastiana. Tam jest napisane. Obecnie zajmują się (jeżeli się nie mylę) działalnością charytatywną.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Charlie_23
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 54.164 |
|
|
|
Lukasz Stawikowski |
|
Stopień akademicki: zoltodziob;) |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Może zadam dziwne pytanie, ale czy gra Assassin's Creed ma wiele wspólnego z prawdą? Bo z tego, co czytałem, to ubranie Altaira ma prawidłowe barwy (czerwień i biel). Ciekawi mnie jednak, czy asasyni na prawdę wykonywali takie ewolucje i ile prawdy jest w tym, że obcinano im serdeczny palec, by mogli używać ukrytego ostrza?
|
|
|
|
|
|
|
|
Gry komputerowe to raczej marny materiał historyczny natomiast w kwestii Twojego pytania QUOTE Ciekawi mnie jednak, czy asasyni na prawdę wykonywali takie ewolucje to popatrz, co robią dzisiaj ludzie tańczący break dance... Jeśli chodzi o palec to nie mam wiadomości ale szczerze mówiąc nie sądzę, wyobraź sobie, jak bardzo odznaczali by się ludzie z obciętym palcem serdecznym.
|
|
|
|
|
|
|
Tharvik
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 58.119 |
|
|
|
|
|
|
Skrytobójcy- powstała na tych mitach gra komputerowa, więcej w tym mitu niż faktu. Jedyne co assasyni dobrego zrobili to to, że zamordowali Konrada z Monfferatu. Jego celem było wypędzenie muzułmaninów z Ziemi Świętej. Wiemy tylko, że brali haszysz i dlatego byli tak szaleni by popełnić samobójstwo lub zabić z zimną krwią. Ich zakon został zniszczony przez mongołów gdyż Ryszard Lwie Serce i Salladyn nie mieli na tyle odwagi by stawić czoła Hassanowi. Hassasin byli mistrzami manipualcji, dopiero syn Chingis- Chana zniszczył ich twierzdzę a Persowie zachowali księgi, dzięki tym księgom wiemy, że wogle istnieli tacy skrytobójcy. Jeśli ktoś ma jakieś pytania dotyczące jeszcze Assasiun piszcie, chętnie udzielę odpowiedzi.
Pozdrawiam Tharvik.
|
|
|
|
|
|
|
Tharvik
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 58.119 |
|
|
|
|
|
|
I chyba nie muszę pisać, że jeżeli Konrad wygnałby muzułmanów z Ziemi Świętej to powrócili by z wielkimi siłami i mogłaby z tego powstać kolejna krucjata lub bardziej zadarta wojna. Assasiun mieli ostrze nasączone trucizną, wbijali je w szyję i po całym ciele przeciwnika krążyła zatruta krew, a więc zgon następował Maxymalnie minutę po wbiciu ostrza. Konrad zmarł a Książe Szampanii przejął władze, i losy Ziemi Świętej potoczyły się inaczej. Niektórzy uważają, że Assasyni chcieli zakończyć wojnę raz na zawsze, sekta wcześniej została zniszczona. Powiem , że barwy ich szat się zgadzają (biało- czerwone) jak flaga polski, hehe. Zwrócmy uwagę na ich rajski ogród w górach Elbrus. Prawdopodobnie ten ogród istnieje do dziś, zarośnięty chwastami, ale może jeszcze istnieć w słynnym Masyafie, jak też wiemy i napewno znamy legendę o Arce Przymierza, która ukryta była w ŚWIĄTYNII SALOMONA i ukryty był w niej fragment edenu, dla amatorów polecam kupić grę, dla zaawansowanych polecam książke pod tytułem "LUDZIE Z CIENIA". to 1/3 mojej wiedzy o Assasinach, jeśli macie pytania pytać.
Pozdrawiam Tharvik. ))
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Assasiun mieli ostrze nasączone trucizną, wbijali je w szyję i po całym ciele przeciwnika krążyła zatruta krew, a więc zgon następował Maxymalnie minutę po wbiciu ostrza Po pierwsze: czy jesteś w stanie uprawdopodobnić (lub nawet udowodnić) Twoje stwierdzenie o zatruwaniu broni przez assasynów? Po drugie poderżnięcie gardła "zwyczajnym" ostrzem też nie daje ofierze wielkich szans na przeżycie.
QUOTE barwy ich szat się zgadzają (biało- czerwone) gdzie je nosili, chyba nie podczas misji? A jeżeli tak, to mogli sobie od razu powiesić na szyi tabliczkę z napisem "skrytobójca".
|
|
|
|
|
|
|
Shiniru
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 59.172 |
|
|
|
Patryk P. |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Na początku wypada mi się przywitać, jako że to mój pierwszy post na tym forum. Tak więc Witam
QUOTE barwy ich szat się zgadzają (biało- czerwone) gdzie je nosili, chyba nie podczas misji? A jeżeli tak, to mogli sobie od razu powiesić na szyi tabliczkę z napisem "skrytobójca".
Czy czasami gdy nie świeci słońce, stój biały wręcz nie jest obowiązkowy ? Biel odbija światło, nie wchłania ciepła. W tamtych rejonach ludzie raczej ubierali się w takim kolorze (a przynajmniej podczas wędrówek), chyba, że spojrzeć na wyższą "kastę" to się zdobili trochę
Co do obcinania serdecznego palca... to PODOBNO prawda =] Aby przystąpić do bractwa należało poddać się operacji ("napiętnowaniem" wręcz) usunięcia owego palucha (po uprzednim ohaszyszowaniu...) i podczepiali mały sztylet/ostrze. Nie wiem tylko jak takie cuś działało. Było na stałe ? A może jakiś zawias ?
QUOTE Po pierwsze: czy jesteś w stanie uprawdopodobnić (lub nawet udowodnić) Twoje stwierdzenie o zatruwaniu broni przez assasynów? Po drugie poderżnięcie gardła "zwyczajnym" ostrzem też nie daje ofierze wielkich szans na przeżycie.
Hmm trucizna... zawsze jeśli wróg miał najmniejszą szansę przeżycia, trucizna mogła go dobić.
QUOTE witam! jestem tylko dzieckiem mam 12 lat ale interesuje sie bardzo assasynami ze sredniowiecza na poczatek chcialbym wiedziec czy jeszcze wogole istnieja? moze ktos odpowie
A) Jako ruch pacyfistyczny, charytatywny Podobno na bliskim wschodzie istnieje mała sekta, ale nie wiem czy to taka duża plotka.
QUOTE Saladyn takze obawial sie asasynow.przeprowadzili na nim ok.3 nieudanych zamachow.jeden z nich wtedy gdy oblegal Masyaf,gdy wrocil do namiotu zastal przypieta do poduszki zatrutym sztyletem grozbe "na majestat krolestwa!!wszystko co posiadasz wbrew wszelkim staraniom od ciebie odejdzie, zas zwyciestwo zostanie przy nas.Oto oznajmiamy ci ze mamy cie w naszej mocy i zachowamy cie w zdrowiu i zyciu poki rachunki twe nie zostana splacone"Saladyn natychmiast odstapil od oblezenia.
Nie do końca.
Dużo jest wersji dlaczego Saladyn zaprzestał oblężenia. Jedna z nich właśnie mówi o tym, że gdy się obudził znalazł owy list. Druga natomiast, że pewnej nocy przyszli do niego jego najbardziej zaufani strażnicy/wojskowi/żołnierze (nie pamiętam ) i okazało się, że jednym z nich był Asasyn. Niektóre teorie mówią, że Saladyn odszedł, bo nie widział sensu w obleganiu takiej twierdzy.
Popaplałem =]
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ("napiętnowaniem" wręcz) rzecz w tym, że skrytobójca powinien być raczej nierozpoznawalny w tłumie, napiętnowanie zaś (a szcególnie noszenie specyficznych symboli, jakim miała by być owa proteza palca) raczej ułatwia identyfikację.
QUOTE zawsze jeśli wróg miał najmniejszą szansę przeżycia, trucizna mogła go dobić. ponownie kwestia konspiracji i skuteczności: broń (np sztylet) w średniowieczu nosili przy sobie niemal wszyscy, broń zatruta jednak to raczej wyróżnik, który pozwalał zidentyfikować użytkownika jako asasyna a chyba nie o to chodziło? Prawidłowo użyty nóż czy sztylet był wystarczająco skuteczny, przy ty nie kompromitujący.
|
|
|
|
|
|
|
Shiniru
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 59.172 |
|
|
|
Patryk P. |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Dobrze, zgodzę się co do tego palca, choć wystarczyła by zwykła rękawica.
Co do trucizny.
Chyba nikt nie sprawdzał każdej napotkanej osobie czy ma sztylet z trucizną ? A jeśli tak, to jak ? Polizawszy go ? Raczej z zatrutego sztyletu trucizna nie kapała...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE wystarczyła by zwykła rękawica. rola skrytobójcy polega na tym by przeniknąć jak najbliżej ofiary, może to wymagać długotrwałych "podchodów" jak w przypadku myśliwego" i wszystko, co może go dekonspirować jest z gruntu niepożądane. Jak odbierano by gościa, który nigdy nie zdejmuje rękawic? Jako wzbudzającego zainteresowanie dziwaka? Czy o to właśnie chodziło asasynom?
QUOTE Raczej z zatrutego sztyletu trucizna nie kapała... wiesz jak wyglądały średniowieczne trucizny? Ja nie, jhednak wszystko co mogło prowadzić do dekonspiracji (zapach, kolor) było absolutnie bezsensowne, tym bardziej, ze sztylet (pod warunkiem, ze nie używano dowolnej innej metody np. świecznika)był wystarczająco skuteczny sam w sobie, szcególnie jeśli używano go prawidłowo (w tym zaś uczony skytobójca) za pewne się orientował.
|
|
|
|
|
|
|
Shiniru
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 59.172 |
|
|
|
Patryk P. |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Trucizna. Jeśli była bezwonna to tak jak by jej nie było =] ponieważ jak wspomniałeś, większość osób je ze sobą nosiła, więc wątpię by ktoś sprawdzał ostrza. Po samym sztylecie raczej nie poznają, jeśli już to po pochwie która była wyściełana czymś tam(jakiś materiał) który z kolei był nasączany trucizna.
Co do rękawicy, owszem masz racje. Niektórzy asasyni przebywali bardzo długo w otoczeniu swych przyszłych zamordowanych.
|
|
|
|
|
|
|
Pawas
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 35 |
|
Nr użytkownika: 59.286 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
a co sądzicie o zatrutym sztylecie? Dawniej np. na grotach strzał lub ostrzach sztyletów robiono rowki, a do nich wprowadzano truciznę( nie w stanie płynnym, rzecz jasna ). Ofiara, której wbito taki nóż nawet w nogę, umierała w wyniku dostania się trucizny do krwi.
Osobiście uważam, że nie miało to większego sensu, chyba że ofiara miała cierpieć. Asasyn miał zabić szybko, w miarę cicho i skutecznie.
Co do Saladyna. Pierwszym razem zaatakowali go sztyletami, ale miał żelazną koszulkę i ocalał. Później miał oblegać Starca z Gór ( albo Mistrza, jak wolicie) w jego twierdzy. Podczas układów zostawił sobie podobno 2 strażników - braci, którym ufał jak synom. Okazało się że oni też byli asasynami. To potwierdza teorię, że przebywali długo w środowisku ofiary. Za trzecim razem, jak ktoś wspomniał, Saladyn znalazł kartkę, nóż i truciznę przy swojej głowie. Ostrzegano go, że może zostać zabity w każdej chwili. Moim zdaniem, ostatnią historię trzeba traktować bardzo ostrożnie. Nie sądzę, że asasyni zostawiliby go przy życiu za 3 razem, po 2 nieudanych próbach zabójstwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dawniej np. na grotach strzał lub ostrzach sztyletów robiono rowki, a do nich wprowadzano truciznę masz może jakieś fotki albo opisy takiej broni?
QUOTE Podczas układów zostawił sobie podobno 2 strażników - braci, którym ufał jak synom. Okazało się że oni też byli asasynami mozna prosić o jakąś literaturę? Chętnie dowiem się więcej.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|