|
|
Donald Tusk, Przewodniczący Rady Europejskiej
|
|
|
|
CODE Z drugiej strony jeśli przegrają, to tracą władzę na 4 lata na rzecz Kaczyńskiego i spółki... Nie jest to powiedziane. Wygrać wybory PiS potrafi. Rządzić całą kadencję...
CODE Widzisz- problem polega na tym, że demokracja oparta na manipulacji, a nie świadomości obywateli to nie demokracja.Przynajmniej według mnie i dlatego ta nasza nie ma najmniejszej wartości... Nie tylko według Ciebie. Ale właśnie dlatego ta nasza demokracja ma dla mnie wartość OGROMNĄ. Zawsze pewna ilość wyborców ulega demagogii - czyli manipulacji. Tyle tylko, że w demokracji to, czy ludzie dają się zmanipulować czy nie, zależy tylko i wyłącznie od nich. Demokracja nie gwarantuje dobrego wyboru - gwarantuje, że wyborcy będą mieli to co chcą. I nie ma tu co nikogo rozgrzeszać i usprawiedliwiać.
CODE No to jak się to ma do słów Kaczyńskiego, że nie chce żołnierzy Niemieckich w Polsce, bo musi minąć kilka pokoleń? Kaczyński mówi bzdury. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Bo największym problemem w tej sprawie jest to, iż Niemcy NIE MAJĄ żołnierzy, którzy mogliby u nas stacjonować. Już pomijam czy by się na to zgodzili. ale ich armia jest "w proszku". I to z naszego punktu widzenia jest największym problemem a nie głupoty o których bredzi Kaczyński.
Prezydencja Tuska, jak widzę, na pewno wzbudzi wiele negatywnych komentarzy. Już zdążyłem wyłowić w mediach kilka komentarzy opozycji (głównie PiS) oczekujących od Tuska, że będzie swego rodzaju "załatwiaczem". Stanowisko, które obejmuje, wymagać jednak będzie od niego zrozumienia dla interesów europejskich a nie polskich. Jeżeli tak nie będzie, będzie źle oceniany w Europie. Pierwsze wystąpienia miał dobre. Jeżeli będzie realizował to co zapowiedział z grubsza w wystąpieniu, to będzie działał i na naszą korzyść. Proponuje jednak docenić to co się stało, bo świadczy to o tym, że wbrew wielu malkontentom, coś jednak w UE znaczymy. I mamy do powiedzenia. Nie wszystko, ale jednak coś. Więc może co poniektórzy choć raz zastanowili by się nad sobą i może poczuli dumę z tego, że jesteśmy Polakami i jednocześnie ważną częścią UE. I że to co do tej pory dokonaliśmy, znajduje uznanie. Nie lubię patosu, a patos tu przebija, ale jak to inaczej napisać? Bo prawda jest taka, że to dobre podsumowanie ostatniego ćwierćwiecza.
Ten post był edytowany przez Napoleon7: 30/08/2014, 21:28
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Prezydencja Tuska, jak widzę, na pewno wzbudzi wiele negatywnych komentarzy. Już zdążyłem wyłowić w mediach kilka komentarzy opozycji (głównie PiS) oczekujących od Tuska, że będzie swego rodzaju "załatwiaczem". Stanowisko, które obejmuje, wymagać jednak będzie od niego zrozumienia dla interesów europejskich a nie polskich. Jeżeli tak nie będzie, będzie źle oceniany w Europie. Pierwsze wystąpienia miał dobre. Jeżeli będzie realizował to co zapowiedział z grubsza w wystąpieniu, to będzie działał i na naszą korzyść. Proponuje jednak docenić to co się stało, bo świadczy to o tym, że wbrew wielu malkontentom, coś jednak w UE znaczymy. I mamy do powiedzenia. Nie wszystko, ale jednak coś. Więc może co poniektórzy choć raz zastanowili by się nad sobą i może poczuli dumę z tego, że jesteśmy Polakami i jednocześnie ważną częścią UE. I że to co do tej pory dokonaliśmy, znajduje uznanie. Nie lubię patosu, a patos tu przebija, ale jak to inaczej napisać? Bo prawda jest taka, że to dobre podsumowanie ostatniego ćwierćwiecza. A ja powtorze ze praktyka jest taka ze na takie stanowiska w ostatnich dwóch trzech dekadach wybiera sie przywodców z mniej znaczacych panstw unijnych po to zeby nie bruzdzili majac dodatkowe znaczace poparcie ze swojego panstwa. Pierwszy przykład pan Barroso z lidera Unii Portugalii
Ten post był edytowany przez monx: 30/08/2014, 21:32
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak ogólnie to dla mnie nie wiele znaczące jest to że Polak ma jakieś stanowisko w UE, bo jak wiadomo to tylko skromna część całego procesu decyzyjnego. Bardziej mnie interesuję co będzie dalej w Polsce, kto będzie premier, c o z PO itp. itd. to o wiele ważniejsze i ciekawsze. Po za osobistym uznaniem dla wybitnego niewątpliwie polityka jakim jest Tusk (nie mylić polityk=mąż stanu).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 30/08/2014, 21:04) Żeby Schetyna coś nawojował to wątpię, za często jego nazwisko plątało się koło różnych dziwnych spraw, żeby nikt żadnego haka nie miał. Jakie Schetyna ma na wszystkich haki, to pewnie można by o tym książkę napisać. A zależeć jego ewentualny "comeback" będzie od tego jak bardzo go Tusk z wpływów w partii wykastrował. Że solidnie, to wiadomo, ale czy nie do odrobienia? Oto jest to, no... pytanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Stawiam na przyśpieszone wybory. A co do Tuska - sukces dla Polski, ale teraz pytanie, czy coś nam to da...
Jaki sukces? Czyli wcześniejszy wybór van Rompuya był sukcesem dla Belgii? to tylko pokazuje, że to stanowisko można dać każdemu, nie ma ono żadnego znaczenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Znowu "wina Tuska". Musiał zostawać chłopina tym prezydentem UE ? Zapomniał, że żyje w Polsce i na kogo jak kogo ale na rodaków zawsze może liczyć - gdy chodzi o umniejszanie tego faktu i hejtowanie do bólu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 31/08/2014, 0:31) Znowu "wina Tuska". Musiał zostawać chłopina tym prezydentem UE ? Zapomniał, że żyje w Polsce i na kogo jak kogo ale na rodaków zawsze może liczyć - gdy chodzi o umniejszanie tego faktu i hejtowanie do bólu. Co to znaczy "hejtowanie do bólu"? Możesz pisać po polsku?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 31/08/2014, 0:31) Znowu "wina Tuska". Musiał zostawać chłopina tym prezydentem UE ? Zapomniał, że żyje w Polsce i na kogo jak kogo ale na rodaków zawsze może liczyć - gdy chodzi o umniejszanie tego faktu i hejtowanie do bólu. Mamy podziękować mu za zrujnowanie kraju i za parę milonów emigrantów i spierdzielenie przed odpowiedzialnością do Brukseli?
|
|
|
|
|
|
|
xmen2
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 0 |
|
Nr użytkownika: 47.566 |
|
|
|
|
|
|
Wszyscy skupiaja się na informacjach ,że Tusk został przewodniczącycm Rady Europy - a z drugiej strony mamy przetarg na okręty podwodne o wartości 7,5-8 mld zł , gdzie mamy silne naciski Niemiec na zakup ich okrętów nie wyposazonych w pociski manewrujące i ofertę francuską ( okręty Scorpene budowane w Polsce , pociski manewrujące MdCN odpalane bez dodatkowej autoryzacji i zasiegu powyżej 1000km ) . Czy aby napewno objecie tego stanowiska miało jedynie tło polityczne , czy też mamy tu do czynienia z transakcją "wiązaną" ??
defence24.pl
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Proponuje jednak docenić to co się stało, bo świadczy to o tym, że wbrew wielu malkontentom, coś jednak w UE znaczymy. I mamy do powiedzenia. Nie wszystko, ale jednak coś. Więc może co poniektórzy choć raz zastanowili by się nad sobą i może poczuli dumę z tego, że jesteśmy Polakami i jednocześnie ważną częścią UE. I że to co do tej pory dokonaliśmy, znajduje uznanie. Nie lubię patosu, a patos tu przebija, ale jak to inaczej napisać? Bo prawda jest taka, że to dobre podsumowanie ostatniego ćwierćwiecza.
Jakie korzyści miała Belgia z dwóch kadencji Rompuya ? Skoro on był aż dwie kadencje to znaczy że Belgia dużo znaczy w Europie ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 30/08/2014, 19:47) QUOTE(Dregon @ 30/08/2014, 20:26) A co do Tuska - sukces dla Polski,...
Jaki znowu: sukces dla Polski? Na jakim świecie Ty żyjesz? Na czym niby ten sukces ma polegać? Tylko o jakimś tam "prestiżu" czy "zaszczycie" nie pisz... Chciałem tu także przywołać pewną wymianę postów między mną a pewnym userem i jego "mądrościami" (od postu 316): http://www.historycy.org/index.php?showtopic=68723&st=280Dojdźcie do własnych wniosków... Unia, jak Unia- Niemcy sprawili sobie chorągiewkę-marionetkę, pytanie główne, to co z PO będzie...
Niemcy sobie nic nie sprawili. W UE ta funkcja jest nie decyzyjna.To taki kwiatek do korzucha demokratury. W ZSRE rządzi wzorem ZSRR rada komisarzy ludowych wraz z pierwszym sekretarzem zwanym Przewodniczącym Komisji Europejskiej. Ta łachudra za domknięcie systemu, który sprzedał Polskę dostała prezent i tylko tyle.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 31/08/2014, 1:31) Znowu "wina Tuska". Musiał zostawać chłopina tym prezydentem UE ? Zapomniał, że żyje w Polsce i na kogo jak kogo ale na rodaków zawsze może liczyć - gdy chodzi o umniejszanie tego faktu i hejtowanie do bólu. Za to, że wydłużył ci o dwa lata wiek emerytalny, czy okradł cię z co najmniej kilkudziesięciu tysięcy PLN odłożonych na OFE, to możesz bić mu pokłony, i całować go w pewna część ciała, w której plecy tracą swą szlachetną nazwę. Natomiast nie próbuj zarzucać innym, że krytykuja poczynania szkodnika. To nie jest piekiełko polsko - polskie, w którym każda osoba, która coś osiągnie jest obrzucana błotem, i równana do parteru. Tu rozmawiamy o wyjątkowo negatywnej postaci, której skutki rządów będziemy jeszcze odczuwać przez wiele, wiele lat ...
|
|
|
|
|
|
|
|
Szczerze pisząc, do samego końca nie wierzyłem, że Tuskowi tak elegancko uda się ten tonący okręt opuścić! Niby to się wydawało rozsądne: za rok i tak by przegrał wybory, Słodka Aniela jakiś tam motyw aby go do Brukseli przeflancować zatem miała, bo lepiej mieć tak sprawnego lokaja jeszcze przez 5 lat, a nie tylko przez rok - ale mało to lokajów na tym świecie..?
No a jutro musowo jadę do roboty pociągiem, bo ewentualne premierostwo Pani Marszałek trza będzie awansem opić: coś mi się widzi, że PAŻP przestanie się na nasze lotnisko krzywić jak na cytrynę, DVOR-a nam oblata przed terminem, a może i ILS postawi tym bardziej, że aparaturę ma na składzie, a przez czystą złośliwość instalować nie chciał...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(dawid2009 @ 31/08/2014, 2:47) QUOTE Proponuje jednak docenić to co się stało, bo świadczy to o tym, że wbrew wielu malkontentom, coś jednak w UE znaczymy. I mamy do powiedzenia. Nie wszystko, ale jednak coś. Więc może co poniektórzy choć raz zastanowili by się nad sobą i może poczuli dumę z tego, że jesteśmy Polakami i jednocześnie ważną częścią UE. I że to co do tej pory dokonaliśmy, znajduje uznanie. Nie lubię patosu, a patos tu przebija, ale jak to inaczej napisać? Bo prawda jest taka, że to dobre podsumowanie ostatniego ćwierćwiecza. Jakie korzyści miała Belgia z dwóch kadencji Rompuya ? Skoro on był aż dwie kadencje to znaczy że Belgia dużo znaczy w Europie ? Ośmielę się wręcz stwierdzić, iż jedynymi osobami zapytanymi na ulicy "Kim jest Herman Van Rompuy", to odpowiedź na to pytanie znać będą tylko studenci Prawa, Politologi i ew. Historii. Dla typowego, przeciętnego obywatela Unii to stanowisko nie istnieje. Dla poszczególnych państw członkowskich - nic nie znaczy. W tym aspekcie objęcie funkcji przez Tuska może jedynie pogorszyć sprawę. Ale zapewne o to chodziło Merkel i Cameronowi. Donald, zapewniając sobie zarobki lepsze niż Barack Obama, a przede wszystkim nietykalność prawną, tylko na tym skorzystał, ostatecznie to wszystko za to, że raz na kilka miesięcy zaparzy kawy...
|
|
|
|
|
|
|
|
No ja wiem kim byl ten Belg, a nie mam matury. Ale obecna propaganda sukcesu dmucha balonik do granic absurdu. Ale proszę się na ulicy zapytać kto w UE stanowi prawo. Stawiam orzechy przeciw dolarom, że odpowiedż będzie w większości następująca:Parlament Europejski.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|