Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Wikingowie i Normanowie _ Wilhelm Zdobywca

Napisany przez: Kytof 19/01/2007, 19:44

Co myślicie o Wilhelmie Zdobywcy? Zdobył Anglię w 1066 r. dzięki zwycięstwie pod Hastings. Ale jednocześnie niektórzy nazywają go uzurpatorem. Czekam na odpowiedzi.

Napisany przez: Belfer historyk 19/01/2007, 20:21

Nazywanie Wilhelma księcia Normandii uzurpatorem jest pozbawione zupełnie podstaw. to właśnie on spośród wszystkich pretendentów do tronu angielskiego po śmierci Edwarda Wyznawcy miał najsilniejsze prawa. Po pierwsze jego roszczenia opierały się na powiązaniach dynastycznych. Cioteczna babka Wilhelma była matką Edwarda. I to już w zasadzie wóczas wystarczało aby zgłosic prawa do korony angielskiej. Ale mało tego w 1051 r. sam Edward Wyzanwca obiecał Wilhelmowi, że uczyni go swoim następcą. Na dodatek wreszcie w roku 1064 także Harold Godwinson (król Anglii po śmierci Edwarda) kiedy wskutek zbiegu okoliczności stał się zakładnikiem Wilhelma i za cenę wolności złożył przysięge, że zrzeka się praw do tronu Anglii, który także obiecał mu Edward. Także ówczesny papież Aleksander II przyznał prawa do tronu Wilhelmowi, a nie Haroldowi.

Napisany przez: Victor 19/01/2007, 22:53

Co do praw Wilhelma do tronu - są one mimo wszystko wątpliwej natury. Wszystkie wspomniane przez Ciebie Belfrze tytuły do tej władzy znamy z przekazów ludzi związanych z Wilhelmem. Anglosasi cały czas uważali go za najeźdźce.

Napisany przez: paulus 20/01/2007, 0:18

[..] Ale mało tego w 1051 r. sam Edward Wyzanwca obiecał Wilhelmowi, że uczyni go swoim następcą.

[..] Na dodatek wreszcie w roku 1064 także Harold Godwinson (król Anglii po śmierci Edwarda) kiedy wskutek zbiegu okoliczności stał się zakładnikiem Wilhelma i za cenę wolności złożył przysięge, że zrzeka się praw do tronu Anglii, który także obiecał mu Edward.

Tak naprawde historykom nigdy nie udalo sie ustalic czy powyzsze wydarzenia w rzeczywistosci mialy miejsce. Ze zrodel narracyjnych wynika iz oba wypadki nalezy uznac za prawdopodobne ale nie oczywiste.

Co do tytulu 'uzurpatora' Wilhelm byl za takiego uznawany przez anglosaska (i nie tylko) propagande jak rowniez przez niektorych (glownie konstytucyjnych) historykow az po dzien dzisiejszy.


Pozdrawiam.

Napisany przez: Belfer historyk 20/01/2007, 1:22

No tak, ale już pierwszy wymieniony przez ze mnie tytuł do władzy Wilhelma (pokrewieństwo z Edwardem) był chyba wystarczający. Żaden inny pretendent nie był spokrewiony w najmniejszym nawet stopniu z Edwardem tak jak władca Normandii. W średniowieczu nie takie powiązania dynastyczne były przyczynami walk o koronę.
A ciekawe czy np. taki Kanut Wielki też jest uważany przez historiografię angielską za uzurpatora?

Napisany przez: Kytof 20/01/2007, 15:38

Anglosasi w momencie przejęcia tronu przez Wilhelma na pewno uważali Normanów za dzikich najeźdźców. Podobnie jest z historiografią angielską. No i jak wynika z dyskusji Wilhelm miał pełne prawa do korony angielskiej.

Napisany przez: Victor 20/01/2007, 16:11

QUOTE
No i jak wynika z dyskusji Wilhelm miał pełne prawa do korony angielskiej.
Z dyskusji wynika jedynie, że są poważne rozbieżności w interpretacji jego praw do korony. Ogół naukowców jednak uważa go za uzurpatora.

Napisany przez: Kytof 23/01/2007, 17:47

Ale Wilhelm nie był na pewno całkowicie złym władcą (np. "Domesday book"). No i miał większe prawa niż inni z powodów wymienionych wyżej.

Napisany przez: Victor 23/01/2007, 23:52

Co do jego praw do tronu nie będę się wypowiadał. Za to z pewnością nigdy nie powiem, że był złym władcą. Był genialnym organizatorem, świetnym dyplomatą niemal wzorowo zarządzał państwem i naprawdę po mistrzowsku potrafił wyciągać z Anglii gotówkę. Wcale mnie nie dziwi, że rdzenni mieszkańcy nie kochali go choćby za ten fiskalizm iraz po raz buntowali się przeciw jego władzy.

Napisany przez: Belfer historyk 24/01/2007, 0:06

Z tego co pamiętam to właśnie Wilhelm wprowadził prawo zgodnie, z którym istniał zakaz polowań w lasach królewskich co tak bardzo nie podobało się ludności (np. Robin Hood i jego kompania wink.gif).

Napisany przez: Kytof 3/02/2007, 9:50

Głównie uraziło to dawnych mieszkańców Anglii, a nie Normanów. Dobre to to nie było. Ale nie jest powiedziane, że Robin Hood był obrońcą biednych. Mógł być zwykłym złodziejem jak wskazują niektóre źródła. Ale to tak na marginesie. No i jeszcze co do polowań w lasach królewskich... I tak nie wszyscy go przestrzegali i skutki tego zakazu były mierne. Ale ten zakaz dobry nie był.

Napisany przez: Król Artur 2/03/2007, 16:01

Wilhelm mial jakie mial swoje prawa do korony ale przynajmniej jakies argumenty za nim przemawialy a jakie legalne prawo mial Harold Godwinson poza tym ze byl anglosasem ZADNE!! niebylo w nim ani troche krolewskiej krwi a dodam jeszcze ze tatuś tego o to szlachetnego pana podporządkował sie Dunczykom a dlaczego? bo mu sie to oplacalo, nie widze w tym ani troche patriotyzmu no i dzieku temu stal sie jednym z najbardziej wyplywowych moznych w Anglii, a wlasnie ktos juz zadal te pytanie wczesniej czemu Kanuta nie nazwano uzurpatorem? przecierz blizej mu bylo do wikingów i rozbójników niz Wilhelmowi. Anglosasi surowo potraktowali Wilhelma bo poprostu nie mogli się pogodzic ze księstwo o parokrotnie mniejszym rozmiarze moglo pokonac ich królestwo i wedlug mnie zaczęły powstawac przez to rożne smieszne teorie jakie to szczescie spotkalo Wihelma, że strzała trafiła wlasnie Harolda
A o organizacji i sprawnym zarządzaniu juz nie wspomne bo Wilhelm doprowadził Anglie do takiego stanu, że mogla ona smialo konkurowac z Francja czego nigdy nie byli w stanie zrobic Anglo-sasi bo z trudem potrafili obronic wlasne granice ... FINITO smile.gif

Napisany przez: paulus 2/03/2007, 19:04

Ależ Kanut byl postrzegany jako uzurpator i nie za bardzo rozumiem skąd sugestia iz tak nie było. Powodow dlaczego źródła średniowieczne oraz późniejsza historiografia oceniła Kanuta łaskawiej niż Wilhelma należy szukać zarówno w zapisach średniowiecznych jak tez poglądach politycznych historyków od XIX wieku. Ci ostatni do wstąpienia Anglii do EU bardziej identyfikowali się z tzw. dziedzictwem Skandynawii a nie Francji. Jeśli zaś chodzi o samego Kanuta to za pobłażliwe traktowanie należy winić chociażby arcybiskupa z Yorku Wulfstana, który nazbyt pobłażliwie opisał sposoby administrowania Anglii przez Kanuta. Inna zaś sprawa jest iż władca ten nigdy nie wprowadził tak drastycznych zmian w Anglii jak Wilhelm który pozostawił tylko dwóch anglosaskich earlow z których pierwszemu (Gospatricowi) odebrano posiadłości w 1072 a na drugim (Waltheofie) wykonano wyrok śmierci w 1075 za udział w rewolcie przeciwko uzurpatorom z Normandii. Później jak wiadomo Wilhelm spacyfikował północ ogniem i mieczem poprzez tzw. harrying of the north, którego niesłychana brutalność wypomniał Wilhelmowi jeden z najbardziej pronormanskich kronikarzy Orderic Vitalis. Kanut natomiast w dużej mierze traktował Anglie jako prowincje swego imperium i chociażby z tego powodu nie należy się dziwić iz częsta jego nieobecność w Anglii doprowadzila do powiększenia władzy przez takich magnatów jak Godwin z Wessexu, Leofric z Mersji czy Siward z Northumbrii. Same zmiany wprowadzone przez Kanuta dotyczyły jednak tylko bardziej wąskiej grupy na szczycie natomiast jeśli popełnił on jakieś brutalne czynu (a takich było kilka) to zostały one zapomniane przed końcem XI wieku. Okres Skandynawow w Anglii był za krotki żeby pozostawić skazę wycięta przez Normanów. Rządy te nie były tez aż tak ‘rewolucyjny’ jeśli chodzi o zmiany które podbój Kanuta pozostawił za sobą.

Zatem kto lub jakie grupy społeczne mogły upatrywać uzurpatora w osobie Kanuta?

Jeśli chodzi o rządy Kanuta to w rzeczywistości istniały szerokie grupy społeczne które za takiego go uważały. Po pierwsze zanim Kanut rozpoczął swój podbój Anglii zawarł on umowę z Edmundem Ironside’em w Alney (Gloucestershire) wg której obaj pozostawali władcami w wyznaczonych regionach. Traktat z Alney nie przetrwał zbyt długo gdyż Edmund zmarł parę tygodni później. Pomimo tego jednak wsparcie jakie Edmund otrzymał podczas kampanii przeciw Kanutowi sugeruje iz fakcja za nim stojąca do ostatniej chwili popierała rodowitego następcę a nie najeźdźcę. Trudno sobie tez wyobrazić żeby antagonizm przeciwko Kanutowi zanikł wkrótce po śmierci syna Aethelreda. Takowa opozycja istniała przez większą cześć rządów Kanuta. Przykładem tutaj moze byc zapis z kroniki Jana z Worcester ktory podaje iz zaraz po śmierci Edmunda Kanut zwołał ‘naradę’ w Londynie podczas której wydziedziczył braci Edwarda oraz (rzekomo wg umowy z Alney) odebrał im prawo roszczeń do tronu. Ci wydziedziczeni bracia Edmunda oraz ich zwolennicy przez długie lata uważali Kanuta za uzurpatora.

Co do pretensji Wilhelma. Ile królewskiej krwi miął Wilhelm? Poza tym czyż Harold nie był związany z rodzina królewska poprzez swa siostrę? Czyż Harold nie bronił Anglii w 1066 jak prawdziwy król i czyz za takiego go nie postrzegano w owym czasie? Najwiekszą zagadką jest dlaczego w 1066 nie uwzgledniono Edgara Athelinga, jednak wygląda na to iz, slabosc charakteru Edgara prawdopodobnie skolnila Edwarda do pominiecia go. Biograf Edwarda Wyznawcy twierdzi, iz to właśnie Harolda a nie Wilhelma Edward mianował na swego następcę. Fakt ten zostal potwierdzony nawet przez propagandę normandzkę i ta desygnacja na łozu smierci w swietle prawa anglosaskiego wydaje sie przesądzac sprawę na korzysc Harolda. Podczas gdy Hardrada roscil sobie pretensje do tronu na podstawie traktatu z Magnusem, sam Wilhelm oparł swe roszczenia na rzekomej obietnicy Edwarda (1051) oraz przysiędze Harolda (1064). Jednak ta druga była najprawdopodobniej wymuszoną, co w rzeczywistości anulowało jej ważność. Poza tym Wilhelma za uzurpatora uważano nie tylko w Anglii po 1066 ale również przez cały okres jego rządów z Normandii. Dlaczego? Ano dlatego, iż dla wspolczesnych pozostal na zawsze bękartem.


Pozdr.

Napisany przez: Antoniuss 30/03/2008, 20:33

QUOTE

Wcale mnie nie dziwi, że rdzenni mieszkańcy nie kochali go choćby za ten fiskalizm iraz po raz buntowali się przeciw jego władzy.



Dotyczy to złaszcza ludzi będących przed 1066 arystokracją. Wilhelm otaczał się ludźmi z których większośc nie potrafiła mówic po angielsku. Nic więc dziwnego że ludnośc musiała się czuc jak ofiary podboju...

Napisany przez: Cortes 5/06/2008, 20:57

Racja, po angielsku nie mówiono na dworze królewskim jeszcze długo. Z pewnością w myśl średniowiecza Wilhelm mógł jak najbardziej rościć sobie prawa do tronu angielskiego, za to z moralnego i patriotycznego punktu widzenia królem powinien być niestety Harold, co czyni Wilhelma zwykłym Wikińskim najeźdźcą, Zdobywcą. Normalne, że ludzie nie przyjęli radośnie oprawcy i jego nowych praw, chociaż prostaczkom było wszystko jedno. Jednakże nie był to ogólnie sukces polityczny i nie tyle co zbrojny, ile fart(jeśli fartem można nazwać wygraną bitwę). Tak więc z małej Normandii prawie zależnej od Francji przeprowadził się na wyspy. W tym celu postanowił zebrać armię i ruszyć na wyspy, może miał jakieś kompleksy? tongue.gif Jedyne za co można pochwalić Normanów to świetna organizacja, zarówno przed jak i po (że też utrzymali się u władzy)

Napisany przez: Glabrio 1/08/2008, 12:52

QUOTE(paulus @ 2/03/2007, 19:04)
Co do pretensji Wilhelma. Ile królewskiej krwi miął Wilhelm? Poza tym czyż Harold nie był związany z rodzina królewska poprzez swa siostrę? Czyż Harold nie bronił Anglii w 1066 jak prawdziwy król i czyz za takiego go nie postrzegano w owym czasie? Najwiekszą zagadką jest dlaczego w 1066 nie uwzgledniono Edgara Athelinga, jednak wygląda na to iz, slabosc charakteru Edgara prawdopodobnie skolnila Edwarda do pominiecia go. Biograf Edwarda Wyznawcy twierdzi, iz to właśnie Harolda a nie Wilhelma Edward mianował na swego następcę. Fakt ten zostal potwierdzony nawet przez propagandę normandzkę i ta dezygnacja na lozu smierci w swietle prawa anglosaskiego wydaje sie przesądzac sprawę na korzysc Harolda. Podczas gdy Hardrada roscil sobie pretensje do tronu na podstawie traktatu z Magnusem, sam Wilhelm oparł swe roszczenia na rzekomej obietnicy Edwarda (1051) oraz przysiędze Harolda (1064). Jednak ta druga była najprawdopodobniej wymuszoną, co w rzeczywistości anulowało jej ważność. Poza tym Wilhelma za uzurpatora uważano nie tylko w Anglii po 1066 ale również przez cały okres jego rządów z Normandii. Dlaczego? Ano dlatego, iż dla wspolczesnych pozostal na zawsze bękartem.


.
*



Myślę, iż rozpatrywanie tego konfliktu poprzez jego aspekt prawny do niczego nie prowadzi. A to dlatego, że obaj pretendenci mieli podstawy w różnych systemach prawnych.

Harold objął władzę zgodnie z anglo-saskim prawem zwyczajowym, zakorzenionym w starych tradycjach plemiennych, a kluczowe znaczenie ma tu decyzja Witanu.

Wilhelm z kolei mógł się powoływać na uważane za uniwersalne dla Christianitas prawa feudalne, choć kwestionowano przysięgę Harolda jako wymuszoną, to ostatecznie na jego korzyść sprawę rozstrzygał najważniejszy autorytet feudalizmu czyli papież. Roma locuta, causa finita - więc wedle pojęć feudalnych Wilhelm też mógł się czuć "w prawach".

Napisany przez: Brego 19/08/2008, 22:30

Uważam Wilhelma Zdobywcę za jednego z najwspanialszych władców średniowiecznych. Przeprowadził genialnie "Bitwę pod Hastings" i zawojował XI wieczną Anglię! Jest to nie lada czyn...Chciałbym się teraz wypowiedzieć na temat Londyńskiej twierdzy "Tower", którą odwiedziłem 8 Sierpnia tego roku. O ile dobrze pamiętam, Wilhelm zdobył (lub przegrał)twierdzę, jednak nie jestem pewien swej wypowiedzi- proszę poprawić w razie potrzeby mój błąd. Przechadzając się po "Tower" wyobrażałem sobie jakbym zwiedzał ją podczas oblężenia. Wyobrażałem sobie niesamowity trud wojsk oblegających. Pierwszą warstwą twierdzy były oczywiście fosa i grube, dwumetrowe mury obronne. Lecz tam było to wybudowane wyjątkowo "chamsko". A mianowicie - mur, fosa, mur. Ułatwiało to obrońcom robotę o tyle że kiedy jednostki oblegające wspinały się na pierwszy, dość niski mur, musiały przedostać się przez wodę... Jedni się wahali, inni wracali, a jeszcze inni próbowali przeprawiać się przez wodę, często topiąc się przy tym. A nawet jeśli nie, wejść na kilku metrowy mur, gładki jak pupa niemowlęcia, i to jeszcze prosto z wody graniczy z cudem. Także podczas tego wszystkiego obrońcy mogli sobie wygodnie wybijać jednostki oblężnicze. Było jeszcze wiele ciekawych aspektów obronnych, o których na razie nie będę się rozpisywał.

Na prośbę któregoś z użytkowników mógłbym przesłać pocztą elektroniczną filmy i zdjęcia z twierdzy.

Pozdrawiam

Brego

Napisany przez: emigrant 19/08/2008, 22:41

Niektórzy dziwnie piszą:"Wy mówicie, że był uzurpatorem, a ja uważam, że był dobrym władcą". A co ma jedno do drugiego?Można być uzurpatorem i genialnym władcą albo głupim jak podogonie.

Napisany przez: Czarkos 15/10/2008, 17:46

Ja tam uważam, że był on genialnym dowódcą i należał mu się tron Anglii. Przecież to jemu Edward go obiecał, a nie Haroldowi. Harold mianował się władcą zanim ciało Edwarda zdążyło na dobre ostygnąć. Więc, według mnie Wilhelm miał do tronu Anglii takie samo prawo jak Harold.
Z drugiej strony był świetnym strategiem. Idealnie wykorzystał moment ataku, gdy Harold był zajęty walka na północy z swoim bratem Tostigiem i wikingiem Hardradą. smile.gif

Napisany przez: magistrantka 28/11/2008, 23:04

wow!!!super stronka!!!:) i to znaleziona zupełnie przypadkowo:) kochani, studiuję filologię angielską i wlasnie wybralam temat pracy mgr o Wilehlmie zdobywcy:) prosze, jesli ktos zna dobre polskie jak i anglojezyczne(byle łątwo dostepne w miare) zrodla na ten temat, ksizki prosze podzielcie sie adresami bibliograficznymi, narazie zdobylam tylko zinsa, zumthora i oxford history , thanks for help:)

Napisany przez: paulus 28/11/2008, 23:57

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20265
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=14273&st=0&p=117886&#entry117886
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=21800
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=13742&st=0&p=142589&#entry142589
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=12641&st=0

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=9150&st=0
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=32804&st=0&p=274791&#entry274791

Napisany przez: PrinceChort 7/12/2008, 3:29

Do Magistrantki:
Witam,osobiście polecam (odnośnie tekstów źródłowych) stronkę Medieval Sourcebook (wystarczy wpisać to w wyszukiwarkę).Teksty są w jęz. angielskim, ale z reguły większość źródeł jest opatrzona krótką notką dotyczącą danego tekstu. Na zachętę powiem, że można tam znaleźć fragmenty opisu bitwy pod Hastings autorstwa Williama z Malmesbury, prawa Wilhelma Zdobywcy i część Kroniki Anglo-Saksońskiej traktującą odnośnie Wilhelma. Ponadto pomocne mogą być wyżej wymieniona kronika odnośnie Domesday Book i same fragmenty Domesday Book.

Napisany przez: Wasza Wysokość 7/12/2008, 22:01

QUOTE(magistrantka @ 28/11/2008, 23:04)
wow!!!super stronka!!!:) i to znaleziona zupełnie przypadkowo:) kochani, studiuję filologię angielską i wlasnie wybralam temat pracy mgr o Wilehlmie zdobywcy:) prosze, jesli ktos zna dobre polskie jak i anglojezyczne(byle łątwo dostepne w miare) zrodla na ten temat, ksizki prosze  podzielcie sie adresami bibliograficznymi, narazie zdobylam tylko zinsa, zumthora i oxford history  , thanks for help:)
*



Rzuć okiem na pracę Davida C. Douglasa, William the Conqueror:
Tutaj link: http://books.google.com/books?hl=pl&lr=&id=WRLM-CKIaRQC&oi=fnd&pg=PP9&dq=william+the+conqueror&ots=SR5_-ZBMa3&sig=GAqVIhqMXptaQG3QpjMZ0KOLGpU#PPP1,M1

smile.gif

Napisany przez: MartinSherard 23/04/2011, 14:41

Harold zrezygnował z praw do korony , jednak żyli jeszcze potomkowie dynastii anglosaskiej , jak na przykład :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Edgar_II_%C3%86theling .
Kto miał jednak większe prawa do Angielskiego tronu ? Przecież Edward Wyznawca przyrzekł Wilhelmowi koronę . Osobiście uważam , iż w takiej sytuacji zarówno Edgar jak i Wilhelm mieli takie same prawa ( Harolda pominę , ponieważ wcześniej zrezygnował z pretensji do tronu ) i tylko wynik konfliktu między dotychczasową dynastią , a Wilhelmem mógł rozstrzygnąć kto ma większe prawa do korony .


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)