CODE
Moim zdaniem autor wspomina w tym fragmencie o Lapończykach, którz zajmowali w owym czasie przeważną część dzisiejszej Finalandii i byli doskonale znani Germanom (głownie "skandynawskim").
Zapewne. Chyba, że to jakiś pogardliwy obraz Finów u Germanów, czego też nie można wykluczyć.
CODE
Skoro etnonim "Finnowie" utożsamiamy z Lapończykami, to Ostiowie muszą być Finami.
Muszą? Albowiem gdyż? Tekst Tacyta wcale nie uprawnia do grupowania tych etnonimów jako sekwencji.
CODE
Z kolei Wenedowie to ... Bałtowie.
Obszar zakreślony przez Tacyta to "od Fennów do Peucynów". O ile przy Lapończykach, ewentualnie Finach, faktycznie mogli siedzieć Bałtowie (mamy nad wschodnim Bałtykiem Wenedów Ptolemeusza, a wiele wieków później Wentów znanych Kawalerom Mieczowym, choć czy to na pewno Bałtowie..), to przy Peucynach chyba tylko Słowianie.
CODE
Pośrednio wspiera to przypuszczenie Powieść Minionych Lat, w której zapisano, że do Morza Wareskiego przytykają (sorry za to słówko, ale nie mam teraz dostępu do tego źródła) Czudowie, Prusowie i Lachowie. Ani słowa o Żmudzinach, Łotyszach czy też innych Bałtach. Skoro zatem Tacyt nad brzegami Bałtyku widział szeroko rozsiadłych Ostiów, to w nie mogli nimi być Bałtowie, którzy tysiąc lat później zajmowali jedynie niewielki skrawek wybrzeża.
Czyli PWL jak najbardziej Bałtów nad Bałtykiem wymienia
Konkretnie Prusów, i to do nich odnoszą się te wzmianki o Estiach.