Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Drugi rozbiór Polski, Książka Roberta Howarda Lorda
     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 8/04/2018, 22:54 Quote Post

Od miesiąca na półce leże mi "Drugi Rozrób Polski" Roberta Howarda Lorda ( I będzie leżeć jeszcze z 6 miesięcy minimum, bo brak mi czasu na taka lekturę). Ponad dwa lata szukałem tej pozycji w dobrym wydaniu. Ktoś kto czytał może mi dowalić jak to czytać? Ciężka lektura na pierwszy rzut oka. Jest szansa na ułatwienie tego sobie?

Mniej więcej wiem czego po książce się spodziewać. Ale czy czytać od początku do końca, czy wybrać jakąś kolejność?

Ponadto zachęcam do dyskusji nad książkom.
RON był skazany na rozegranie przez poszczególny wywiady?
Pruska agentura była bezkarna?
Jak elity RON mogły uczynić by temu zapobiec?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
quern
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 24.353

 
 
post 22/04/2018, 13:29 Quote Post

Czytałem, polecam.

Zależy po co się za to zabierasz. Pierwsza część, czyli od sytuacji przedsejmowej do wojny w obronie konstytucji jest, wbrew pozorom, bardzo przyjemna. Dalsze rozdziały, traktujące o układach dyplomatycznych prowadzących do rozbioru, faktycznie dosyć ciężkawe - jeżeli zamierzasz czytać dla czystej rozrywki, można poprzestać na przejrzeniu, bez dogłębnych studiów. Z drugiej strony, to tutaj przede wszystkim jest wartość dodana Lorda w stosunku do innych historyków i zdaje się, że nikt inny się w ten temat aż tak nie wgłębiał.

Jeżeli szukasz czegoś jeszcze lżejszego w tym temacie - z pozycji prokrólewskich polecam "Stanisława Augusta" Mackiewicza, z pozycji antykrólewskich "Przymierze polsko-pruskie" Askenazego.

O roli wywiadów w sejmie czteroletnim trudno mówić - jeżeli traktować je dosyć klasycznie, jako niejawne sieci zbierania informacji i wpływu na decyzje. Za klasycznego agenta można by uznać może Ludwika Wirtemberskiego, którego teściowa - Izabela Czartoryska - wypromowała na dowódcę frontu litewskiego w wojnie 1792. Sam Lucchesini działał głównie z otwartą przyłbicą, a elity RON - poza Stanisławem Augustem i najzagorzalszymi pieczeniarzami - wcale mu przeszkadzać nie zamierzały. Za działalność "agenturalną" można by może uznać planowaną rekonfederację przeciwko departamentowi wojskowemu i dezinformację co do sytuacji na Ukrainie, tyle że w obu przypadkach ambasada raczej wykorzystywała nastroje samych polskich elit niż posługiwała się jakąkolwiek "agenturą".

Also, odpaliłem niedawno podkast o sejmie czteroletnim, oparty m.in. na Lordzie - link w stopce.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/04/2018, 16:12 Quote Post

Czytam dla ciekawości. W sumie już po kilkudziesięciu stronach wyłania się nieco inny obraz sytuacji niż uczą w szkołach oraz dyskutuje się na tym forum. Nie wiem czy dobrze odnoszę wrażenie, ale Prusy ( nie licząc Gdańska i Torunia), wcale nie były zainteresowane rozbiorami, a Własnie głównym ich napędem była Caryca Katarzyna. Czyli coś całkowicie odwrotnego w stosunku do dyskusji w dziale "historii alternatywnych".
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej