|
|
Sojusznicy Corteza
|
|
|
|
Jaki byl los plemion i ludow, ktore wspieraly Corteza w walce przeciwko Aztekom. Zwlaszcza jak potoczyly sie losy jego najsilniejszego sojusznika - Tlaskalanow???? Czy pozostawiono im na jakis czas autonomie wewnetrzna?? Czy tez brutalnie podporzadkowano??
|
|
|
|
|
|
|
|
Tlaxcaltekowie wyszli na sojuszu całkiem korzystnie ponieważ to właśnie oni stali się właściwymi władcami Doliny Meksyku aż do schyłku XVI wieku. Bez ich pomocy Cortes nie tylko nie byłby w stanie zdobyć Tenochtitlanu ale też i utrzymać podległości innych ludów Nahua. Stąd tak znaczna autonomia Tlaxcalteków w ramach Wicekrólestwa Nowej Hiszpanii. Sami zaś wspomniani Indianie chętnie wspierali Europejczyków w ich dalszych eksploracjach (wyprawy Cortesa do Hondurasu i na Półwysep Kalifornijski, Nuno de Guzmana do tzw. Nowej Galicji)często zyskując przy tym znaczne korzyści majątkowe. Potomkowie tlaxcalteckiej arystokracji byli mile widzianymi goścmi na kastylijskim dworze, a przy tym ulegali szybkiej hispanizacji. Część z nich posiadała nawet własne plantacje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Naturalnie wszyscy musieli "dobrowolnie" przyjac chrzescijanstwo?? CZy zachowali swych wladcow, czy tez podlegali jakiemus namiestnikowi hiszpanskiemu??
|
|
|
|
|
|
|
|
Naturalnie. Choć trzeba uczciwe przyznać że tamtejsi Indianie dość szybko zaakceptowali katolicyzm co było zasługą działalności m.in. franciszkanów takich jak Toribio de Benavente (Motolinia). Arystokracja plemienna zachowała wpływy z tą różnicą, że musieli oni uznać zwierzchnictwo wicekróla rezydującego w odbudowanym Meksyku. Znacznie wzrosła rola władców Ocotelolco - jednego z czterech, głównych miast "konfederacji" Tlaxcallan - którego współczesny konkwiście władca - Maxixcatzin - skłonił starszyznę plemienną do sojuszu z Cortesem. Rzecz jasna wraz z upływem czasu władza kolonialna stopniowo ograniczała ich samodzielność niemniej do schyłku XVI stulecia Tlaxcaltekowie cieszyli się względną autonomią.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy Tlaxcaltekowie mieli rowniez swoja literature (Kodeksy) podobnie jak Aztekowie?? Zostala ona tak samo zniszczona????
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego co mi wiadomo niestety nie co dziwi bo przecież zamieszkiwali strefę cywilizacyjną w której traktowano "księgi" z dużym szacunkiem. Być może zaważyła na tym niechęć do posługiwania się podobną formą wyrazu co znienawidzeni przez nich Mexikowie. Z drugiej strony wspomniany antagonizm miał dość świeżą metrykę (najwcześniej połowa lat siedemdziesiątych XV wieku, a prawdopodobnie jeszcze później), a kodeksy powstawały już wcześniej. Widać tradycja ustna miała dla nich większe znaczenie. Za to już po podboju powstało kilka ciekawych prac - m.in. "Historia de Tlaxcala" Munoza Camargo (fragmenty przekładu znajdują się w zbiorku pt. "Zmierzch Azteków. Kronika zwyciężonych").
|
|
|
|
|
|
|
|
A stolica Tlaxcaltekow?? Czy Tlaxcala zostala pozniej zniszczona (i przebudowana w stylu hiszpanskim) jak Tenochtitlan?? Czy tez zachowala sie jakas czesc dawnej stolicy plemiennej??
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak naprawde miasto Tlaxcala rozwinęło się dopiero w epoce kolonialnej stając się z czasem stolicą jednego z najważniejszych stanów państwa Meksyk (oczywiście już po uzyskaniu niepodległości). Przed przybyciem Hiszpanów trudno byłoby mówić o jednym ośrodku miejskim. Bardziej adekwatny byłby termin "konfederacja" Tlaxcallan - początkowo luźny związek kilkunastu miast zamieszkiwanych przez potomków plemion Xalisco wywodzących się z grupy językowej Nahua (czyli tej samej co Mexikowie). Wraz z narastajacą ekspansją Tenochtitlanu i wiążącym się z tym procesem zagrożeniem wzmożono współpracę pomiędzy miastami "konfederacji" w której najbardziej znaczącą rolę odgrywały cztery z nich: Cuiahuiztlan, Tepeticpac, najludniejsze Tizatlan oraz Ocotelolco (gdzie znajdowało się najważniejsze sanktuarium Tlaxcalteków poświęcone bogu Camaxtli - odpowiednikowi mexickiego Huitzilopochtli). Miasta te nie uległy zniszczeniu lecz raczej przekształceniu według standardów wczesnokolonialnej architektury. Niestety ubodzy tlaxcateccy górale - dodatkowo represjonowani ze strony Trójprzymierza embargiem na podstawowe produkty (m.in. sól) nie mogli poszczycić się wyszukaną architekturą toteż nie zachowało się zbyt wiele reliktów doby prekortezjańskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z cieawostek mogę dodać że pokonani Aztekowie mieli np. jeszcze przez kilkadziesiąt lat po 1521r. swych marionetkowych władców, potem zaś gubernatorów dawnego Tenochtitlan podległych urzędnikom hiszpańskim...tak więc generalnie losy indian po konkwiscie wcale nie były takie oczywiste("ujarzmienie i zniewolenie" że zacytuję dotychczasowy schemat)jak się wydaje...Gdy znajde nieco czasu podam listę owych władców azteckich rzadzących po 1521r.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dokładnie tak. Ostatni władca Tenochtitlanu - Cauahtemotzin - został starcony przez Cortesa (w nie do końca jasnych okolicznościach) dopiero w trakcie feralnej wyprawy do Hondurasu w roku 1525. Zresztą zdobywca Meksyku pierwotnie zamierzał wykorzystać zastaną indiańską strukturę protopaństwową rządząc za pośrednictwem uwięzionego Motecuhzomy II. Bezkrwawe przejęcie władzy uniemożliwiło powstanie Mexików sprowokowanych masakrą ich starszyzny z polecenia Pedro de Alvarado. Innym wiele mówiącym przykładem może być życzliwe przyjęcie wnuka Motecuhzomy II w Valladolid i Madrycie. Z kolei potomkowie arystokracji plemiennej kształcili się w kolegium Santa Cruz w Tlatelolco (dzielnica Tenochtitlanu/Meksyku) łącząc wiedzę swych przodków z europejskimi nowinkami. Niektórzy z nich pełnili ważne funkcje w ramach urzędów kolonialnych a możne kastylijskie rody nie miały nic przeciwko by ich synowie zawierali zwiążki małżeńskie z mexickimi arystokratkami (rzecz zresztą charakterystyczna dla całego obszaru hiszpańskiej kolonizacji). Nie było chyba zatem aż tak źle.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest tu jakas analogia do stosunkow w Peru - gdzie poczatkowo Pizarro rowniez rzadzil za pomoca marionetkowych wladcow z dynastii Inkow (do czasu powstania Manco Capaca)
|
|
|
|
|
|
|
|
Kolejne analogie odnajdziemy również na Jukatanie, gdzie rodzina de Montejo sprawowała kontrole nad podbitym obszarem tylko dzięki wsparciu ze strony plemion Xiu w zamian za co najważniejsi przedstawiciele ich starszyzny uzyskali tytuły szlacheckie. Podobnie rzecz się miała na zachód od Tenochtitlanu gdzie tamtejsze miasta ludu Purepecha (czy też Tarasców) bez walki przyjęły hiszpańskie zwierzchnictwo. Oba wspomniane związki plemienne cieszyły się znaczną autonomią - oczywiście podobnie jak w przypadku Tlaxcalteków - do czasu wzmocnienia władz kolonialnych. Dzięki temu obyło się jednak bez drastycznego w skutkach podboju.
|
|
|
|
|
|
|
archeolożka
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 35 |
|
Nr użytkownika: 5.230 |
|
|
|
Zawód: studentka |
|
|
|
|
Ja w sprawie "literatury" tlaxcalańskiej: dysponujemy dwoma kodeksami piktograficznymi z regionu Tlaxcali: Lienzo de Tepeticpac i Códice de Huamantla. Oba są kolonialne, ale mają dużo przedhiszpańskich cech i to może wskazywać na istnienie w tlaxcali tradycji manuskryptów piktograficznych przed przybyciem Cortesa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli zaś chodzi o Indian pod rządami hiszpańskimi to i w Mezoameryce i w Peru lokalna arystokracja miała do końca 16 w. określone prawa i przywileje niczym hiszpańska szlachta - warstwa ta asymilowała sie z czasem m.in. dzięki mieszanym małżeństwom których Hiszpanie w przeciwieństwie do np.Anglików wcale nie potępiali(generalnie protestanci byli znacznie większymi rasistami od katolików, co wynikało ze swoistej, "starotestamentowej" interpretacji Biblii), w końcu zaś utraciła przywileje i wpływy gdy zaczęto centralizować zarząd koloniami - to z kolei związane było z osłabieniem pozycji Hiszpanii, skutecznie zwalczanej przez Anglię, Holandię, Francję...Centralizacja miała zgodnie z 16-17 wiecznymi poglądami wzmocnić państwo - w warunkach amerykańskich sprawdziło sie to o tyle, że do początku 19w. Hiszpania władała tymi ziemiami i większych zaburzeń nie było...Inna sprawa, że taki system zarządzania sprawił, że Ameryka hiszpańska pozostawała zacofana i uzależniona w skrajnym stopniu od metropolii...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|