|
|
Wojna rosyjsko - japońska, Narodziny imperium
|
|
|
|
Ta wojna zapoczątkowała dążenia Japonii do opanowania Dalekiego Wschodu pktem kulminacyjnym była decyzja ataku na Pearl H a finałem 1945 i bomby.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wojna ta byla tez pierwszym na wielka skale zwyciestwem nie bialego czlowieka nad bialym w czasach nowozytnych.Wiele ruchow antykolonialnych wzielo przyklad z japonczykow zwyciezajacych w wojnie z rosyjskim kolosem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przypominam Panom, że gdyby nie wybuch rewolucji w Rosji, to wojna ta się mogła skończyć zupełnie inaczej. Japonia Rosji nie rzuciła na kolana, a sama wyczerpała się do cna. Warto dodać za czyje pieniądze Japończycy toczyli tę wojnę - za amerykańskie i brytyjskie. W końcu jednak Amerykanie mieli dosyć finansowania Azjatów i zapośredniczyli pokój, za który główny bankier tej wojny - Teodor Roosevelt - otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rzeczywiscie gdyby nie rewolucja w roku 1905 to sytacja Caratu w tej wojnie byla by z pewnoscia latwiejsza, ale pamietajmy tez ze jednym z bezposrednich powodow wybuchu rewolucji byly wlasnie kleski ponoszone przez Rosje w tej wojnie. Przy tym pamietac trzeba ze pierwsze rozruchy w Rosji wybuchly 26 grudnia 1905 roku, czyli w prawie 11 miesiecy po rozpoczeciu działan wojennych (8.II. 1905). W tym czasie armia rosyjska poniosla juz szereg ciezkich klesk (nad rzeka Yalu - czerwiec 1904, pierwsza bitwa pod Mukdenem sierpien 1904 czy wreszcie 20.XII. 1904 upadek Port Artur) a takze na kleske pod Cuszima sytuacja wewnatrz kraju nie miala zadnego wplywu, trudno wiec wine za kleski Caratu w tej wojnie zrzucac na rewolucje. Moim zdaniem dziala to raczej w druga strone, choc oczywiscie jak juz rewolucja wybuchla to znacznie sytuacje Rosji pogorszyla, i tu masz calkowita racje. Co do finansowania wojny, to przeciez kazda prawie wojna toczyla sie wowczas za kredyty zagraniczne, a ze przy okazji zahamowanie ekspansji Rosji bylo na reke Albionowi, USA, Francji i innym - coz w tym dziwnego? Ot po prostu rywalizacja kolonialna. Nie umnejsza to moim zdaniem wielkiego osiagniecia armii a takze gospodarki japonskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Wielkim osiągnięciem armii japońskiej" tak naprawdę to były jej wielkie straty w tej wojnie. Generałowie spod znaku Wschodzącego Słońca nie wahali się posyłać do beznadziejnych ataków frontalnych wielotysięcznych mas żołnierzy. Na takie straty nie mógł sobie pozwolić żaden szanujący się generał carski (to dopiero Rewolucja Październikowa spowodowała degrengoladę rosyjskiej wojskowości i manewry a la Japończycy z pierwszych lat wieku XX). W tej wojnie Azjatom sprzyjał sam teatr wojenny, tak odległy od europejskiego centrum państwa rosyjskiego a zarazem tak bliski Wyspom Japońskim. Dla Nipponu wysyłanie żołnierzy do walki nie czyniło żadnego problemu, wszak front był o rzut beretem. Tymczasem żołnierzy i zaopatrzenie wojsk carskich trzeba było wysyłać jednopasmową linią Kolei Transsyberyjskiej (pociągi nie mogły się mijać, bo i jak miały to robić). Marynarkę spod bandery Św. Andrzeja prześladował zaś niemiłosierny pech - co wyszła w morze, to zaraz traciła swego dowódcę. Zagraniczną pomoc finansową dla Japonii podkreśliłem w poprzednim poście, by nie przeceniać owego "zwycięstwa ludzi żółtych nad białymi". Korten, mój przedmówca, ma bowiem tendencję do ujmowania wszelkich konfliktów w kontekście rasowym - no i co? - żółci wygrali z białymi za pieniądze białych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ano nie mam tendencji do przesadzania, tylko opieram sie na pracy gen.Fullera "The decisive battles of the Western World". Ttoz nasz general cytuje caly szereg prac pamietnikarskich-Dicey,Pradhan-oraz raporty konsula Andrews'a z Polnocnych Indii. Wynika z nich ze poroku 1905 wielu mlodych ludzi wyjezdzalo na studia zarowno techniczne jak i humanistyczne do Japonii i wracalo naladowanych ideami,ktore pozniej zaowocowaly w tzw "Swadeshi movement".Takze turecki ruch obalajacy popieranego przez europejczykow Abdul Hamida mial swoj poczatek i inspiracje w wiadomosciach z Mandzurii i Pacyfiku.To samo dotyczy Iranu. Wynik wojny 1905 roku takze wplynal na polityke Niemiec ,ktore nagle poczuly sie uwolnione ze strachu przed rosyjskim kolosem.Nota bene rosyjska flota byla zaopatrywana przez Niemcow,ktorzy szkolili japonskich zolnierzy. Jesli mowimy o wplywie wojny 1905 na dzieje swiata popatrzmy na to tez z perspektywy roku 1905.Rosja jest wielki mocarstwem, a Japonia niewielkim krajem,ktory dopiero od niedawna otworzyl porty dla towarow cudzoziemskich.Czyli nie mocarstwem gospodarczym II polowy XX wieku.I ten maly nieznany kraj pokonuje kolosa. Ps.Skad wziales wiadomosci o tych kolosalnych stratach Japonczykow bo o ile mi wiadomo to w Port Artur rosjanie stracili 74 tysiace wzietych do niewoli i 31 tys zabitych.Pod Mukdenem 85 tys.(Japonczycy tylko 74).Pod Cushima tez nie bylo pogromu Japonczykow. A poza tym ten kto zyl za "nieboszczki" wie dokladnie jak wygladaja metody raportowania strat przez Rosjan.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kortenie! Widzę, że za moją sprawą dyskusja na temat wojny japońsko-rosyjskiej ożyła. Bardzo mnie to cieszy. Wiedz, iż nie kwestionuję ogromnego rezonansu, jaki ta wojna miała w całej Azji. Rzeczywiście patrzono na nią tak, jak to przedstawiłeś w swoim poście. W czasie II wojny światowej witano przecież Japończków w Indiach Holenderskich jako wyzwolicieli. Jeśli chodzi o straty to zwróć uwagę na gen. Nogi Maresuke, starego samuraja, który, utraciwszy sztandar pułkowy w czasie rebelii roku 1877, chciał popełnić honorowe samobójstwo, jednak został od tego zamiaru odwiedziony przez cesarza, któremu ślepo zawierzył. Nogi wierzył w ogromną moc ducha, jaką mieli posiadać jego żołnierzy, więc zlecał im zadania iście niewykonalne. Człowiek ten bardzo się ucieszył, gdy doniesiono mu, że jego syn został zabity przez Rosjan, wszak zginął jak na wojownika przystało. Nogi dla Rosjan był po prostu "rzeźnikiem", posyłającym swych żołnierzy na pewną śmierć. Generał ten pozostał wierny swym zasadom do końca życia, wszak zginął samobójczo na wieść o śmierci swego Pana - chciał odejść jak wojownik, był już stary i śmierci oczekiwał od dawna.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie mówmy że Rosja miała pecha a Japonii momogło szczęście i finanse. Japończycy nauczyli się z wcześniejszych starć (po otwarciu na świat), jak walczyć z Europejczykami i przede wszystkim nauczyli się wykorzystywać w umiejętny sposób dyplomację (w tym przypadku pomogła współpraca z Wk.Brytanią, która zamknęła Kanał Sueski dla floty rosyjskiej, stacjonującej w Europie). Flota Rosyjska musiała płynąć wokół Afryki i straciła dużo czasu, co umiejętnie wykorzystali Japończycy. Dodatkowo w bitwie pod Cuszimą wykorzystali nową taktykę walki na morzu (chodzi o szyk, w jakim płynęły okręty), przejętą od Brytyjczyków. Zwycięstwo było więc wypracowane, a że mieli też i straty finansowe to normalne na wojnie... Poświęcenie żołnierzy to oczywiście nawyk z tradycji(jak wyżej ktoś wspomniał), żyli przecież jeszcze wtedy ludzie, którzy pół wieku wcześniej szli do boju w oporządzeniu z czasów feudalnych. I słusznie ktoś pisze, że dla nich to nie było nic dziwnego, tak ich szkolono i tak się wychowali. Ta wojna była swego rodzaju starciem dwóch różnych kultur i może właśnie ta inność nowego przeciwnika Rosji (przyzwyczajonej do innych zwyczajów), pozwoliła wygrać Japonii w znanym dla siebie obszarze a nowym dla Rosji.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Według mnie Rosja mogła wygrać tą wojnę. Wystarczyło nieco większe poszanowanie przez oficerów żołnierzy i mądrzejsze dowodzenie ( Japońce też zbyt dobryh generałów niemieli ).
|
|
|
|
|
|
|
Zajec I Wielki
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 93 |
|
Nr użytkownika: 13.546 |
|
|
|
|
|
|
Japończycy byli lepiej uzbrojeni , karabiny meji 38 (kopia niezawodnej konstrukcji mausera) i hotchkissy mle 1900 Ruscy mieli jednostrzałowe karabiny , sporadycznie mosiny , i mało broni maszynowej
No i Japończycy mieli ceche która się nie zmienia od zawsze. Patriotyzm i chore samurajskie posłuszeństwo.
|
|
|
|
|
|
|
uknak
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 24.587 |
|
|
|
ad asd |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: informatyk |
|
|
|
|
Gdzie mogę znaleść informacje o udziale Polaków w tej wojnie. Chodzi mi np. o konkretne nazwiska. Bardzo proszę o informacje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Szanowny Przedmóco! Myślę, iż warto Twoje pytanie zamieścić także w poniższym temacie: http://www.historycy.org/index.php?showtop...45entry218651 Dyskutujemy tam o służbie Polaków w różnych armiach świata. Nie wiem, jakich nazwisk poszukujesz. Czyżby chodziło o przodka? Ja ze swej strony mogę polecić odnośnie carskiej marynarki książkę Pawła Wieczorkiewicza "Historia wojen morskich" (tom 2). Tam zainteresowany czytelnik znajdzie kolejne tropy bibliograficzne odnośnie udziału naszych rodaków w wojnie rosyjsko-japońskiej.
|
|
|
|
|
|
|
zubi
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 32.040 |
|
|
|
Blazej P. |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
witam serdecznie
Chciałbym się dowiedzieć jaka jest wasza opinia na temat skutków tejże wojny. Było by mi miło zapoznać się z waszymi indywidualnymi zdaniami i spostrzeżeniami. Zapraszam do dyskusji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Blisko dwuletnia wojna Rosji z Japonią okazała się dla tej drugiej pyrusowym zwycięstwem. Jest rzeczą oczywistą, że gdyby nie olbrzymia pomoc dla kraju kwitnącej wiśni ze strony Wielkiej Brytanii i USA nie miałby on najmniejszych szans na wygraną. Poza tym Japończykom sprzyjało szczęście. Oprócz tego mieli oni dogodniejsze położenie. Na front mieli "rzut beretem", podczas gdy główne wojska przeciwnika były oddalone od teatru działań wojennych o tysiące km. W dodatku transport Koleją Transsyberyjską pozostawiał bardzo wiele do życzenia. W związku z tym wyniknęły niepowodzenia armii carskiej co było jedną z głównych przyczyn niepokojów na tyłach. W takiej sytuacji zdecydawano się przerwać wojnę i to w momencie kiedy zwycięstwo było w zasięgu ręki. Armia Japońska trzymała się resztkami sił. Inną sprawą jest fakt, że wojna ta pokazała słabość Rosji i unaoczniła, że zmiany w armii są potrzebne. Zaczęto reformować całe imperium. W roku 1914 wybuchła wojna na skalę światową. Armia nie została jeszcze w pełni przeksztalcona w nowoczesną machinę wojenną. W dodatku przyszło jej się zmierzyć z Niemcami. Pasmo klęsk na froncie wplątało kraj w wojnę domową i komunizm. Dalekowschodni konflikt zbrojny z lat 1904 - 1905 miał również duży wpływ na rozwój sztuki wojennej na całym świecie.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|