Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
9 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Druga "Wiosna Ludów", - czyli 150 lat zapóźnienia
     
sasquatch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 53
Nr użytkownika: 71.897

Zawód: Tata Wiesia
 
 
post 20/03/2011, 15:46 Quote Post

USA nie popiera monarchistów, tylko swoich kolesi. Kadafi był niepokorny, to go usuną poprzez zbrojną napaśc. Amerykanów nie interesują żadni nieistotni cywile, czy śmieszna demokracja, tylko ropa i kasa. Żygać się chce !
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 20/03/2011, 16:28 Quote Post

QUOTE
tylko ropa i kasa
sasquatch

O ile wiem po 1990 roku jedynymi zaatakowanymi krajami przez USA, które mają ropę był Irak i Libia. Pozostałe dwa: Jugosławia i Afganistan ropy nie mają. W Afganistanie rosną tylko konopie indyjskie i hoduje się kozy, Serbia też nie ma wielkich złóż surowców. Myślę, że teoria wojen o ropę tu się załamuje.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
sasquatch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 53
Nr użytkownika: 71.897

Zawód: Tata Wiesia
 
 
post 20/03/2011, 19:57 Quote Post

@Arbago
Jugosławia to śmierdzące kukułcze jajo podrzucone przez USA do rosnącej w siłę Europy. Afganistan to chęć przykrycia totalnego bałaganu, panującego w wewnętrznych sprawach USA.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
sasquatch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 53
Nr użytkownika: 71.897

Zawód: Tata Wiesia
 
 
post 20/03/2011, 20:01 Quote Post

@Arbago
Jeszcze jedno, nie mówimy o wojnach, tylko o popieraniu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Slovianin
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 71.953

 
 
post 21/03/2011, 6:57 Quote Post

Ropa drozeje po wiadomosciach z Bliskiego Wschodu
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
kathy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.234
Nr użytkownika: 7.763

 
 
post 22/03/2011, 9:25 Quote Post

QUOTE
Jugosławia to śmierdzące kukułcze jajo podrzucone przez USA do rosnącej w siłę Europy

Ta rosnaca w sile Europa ma rosnace na potege dlugi, chinskie produkty zarzucajace caly jej rynek i .......brak ropy. A tak a pro pos Jugoslawia jest w Europie wiec jak moze byc "kukulczym gniazdem podrzuconym przez Stany"?
QUOTE
Afganistan to chęć przykrycia totalnego bałaganu, panującego w wewnętrznych sprawach USA
.
Byloby to byc moze i prawda gdyby nie te wiezowce w ktore wlecialo kilka samolotow prowadzonych przez saudyjczykow a "sterowanych" przez ludzi "mieszkajacych" w Afganistanie.
QUOTE
Kadafi był niepokorny, to go usuną poprzez zbrojną napaśc

Zaraz zaraz a kto namowil Stany do interwencji?
Czy czasami nie ta Europa-- ta Francja, UK oraz Wlochy --ktore wiekszosc swojej ropy kupuja wlasnie od Libii (UK nie kupuje od Libii ale ma kupe muzulumanow wiec musi sie liczyc ze zdaniem Ummy). Teraz Europa ma nadzieje ze gdy(jezeli) powstanie nowy rzad to pewne kraje zdobeda lepsze warunki dla swoich przedsiebiorstw i beda mialy gwarantowane dostawy ropy. Rzecz ciekawa -- wiekszosc "rebeliantow" pochodzi z roponosnych terrytoriow i jak ulal pasuje do polityki UE.
Jak juz piszesz o popieraniu dyktatorow przez Stany to nalezy tez pisac o popieraniu dyktatorow przez Europe. (lub raczej zachodnia czesc UE) Pisac o popieraniu dyktatorow w Srodkowo Azjatyckich panstwach ( "-stany" maja rope i gaz), o popieraniu przez Francje rzadu sunickich bogaczy w Libanie (Francja ma fory w uzyskiwaniu koncesji dla swoich biznesow w Libanie) i rzadu armii w Algerii.
Jak bedziesz mowil A to nalezy tez powiedziec B.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
sasquatch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 53
Nr użytkownika: 71.897

Zawód: Tata Wiesia
 
 
post 23/03/2011, 23:22 Quote Post

@kathy
Koleżanka z USA, że tak się oburza ? wink.gif

Co do Jugosławi, po pierwsze było to kilkanaście lat temu. Po drugie, "kukułcze jajo " to taka przenośnia.
Co do Afganistanu, WTC to twoim zdaniem główny powód do rozpętania idiotycznej wojny ?
Co do Kadafiego, ja wcale nie bronię Europy, Francja i Włochy są jeszcze gorsze niż USA. Stany przynajmniej mają siłę, a ci ....ehhh szkoda gadać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
kathy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.234
Nr użytkownika: 7.763

 
 
post 25/03/2011, 3:03 Quote Post

Nie mieszkam w Stanach wiec zle trafiles smile.gif
a teraz
1) dobrze wiem ze przenosnia, ale zle adresowana
2) jak uwazasz ze wojna w Afganistanie jest idiotyczna to powiedz co mialy robic Stany jak ich napadnieto? Przepraszac ze zyja?
3) nie bronisz Europy bo o niej nie pisales. A Stany sily nie maja, mialy ale teraz to (prawie ze) papierowy tygrys.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
sasquatch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 53
Nr użytkownika: 71.897

Zawód: Tata Wiesia
 
 
post 4/04/2011, 2:11 Quote Post

@kathy

1. Dlaczego żle adresowana ?
2. Afganistan ich napadł ?
3. Nie bardzo rozumiem?
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
kathy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.234
Nr użytkownika: 7.763

 
 
post 13/04/2011, 1:38 Quote Post

1) Domysl sie
2) Czyzbys uwazal ze rzad jakiegokolwiek kraju ktory ze swego terrytorium pozwala atakowac zbrojnej organizacji inne panstwo i broni tej organizacji - militarnie i politycznie - nie jest w pelni odpowiedzialny za swoje postepowanie?
Jezeli twoja odpowiedz brzmi TAK, to o co ci chodzi?
A jezeli odpowiadasz NIE to moze wyjasnisz na jakiej podstawie tak sadzisz.
3) Czego nie rozumiesz?
a/ Nie bronisz Europy bo pisales o Stanach.
b/Piszesz ze "Stany maja sile" a z tym nie calkiem sie zgadzam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
bosastonoga
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 43
Nr użytkownika: 63.399

Stopień akademicki: magister
Zawód: urzedas
 
 
post 12/06/2011, 12:25 Quote Post

Oto moja opinia na ten temat:
Rosja po rozpadzie ZSRR jest państwem mafijnym, zbrodniczym i bardzo agresywnym wobec innych krajów. Stanowi zagrożenie dla Wolnego Świata. Taki bandycki kraj należy unieszkodliwić wtedy, gdy jest słaby, zanim się wzmocni i zaatakuje inne kraje (wtedy zadziała efekt domina i pokonanie takiego państwa jest bardzo trudne, gdyż przyłączą się do niego inne reżimy oraz inne pokonane lub wystraszone kraje, w których zostaną zainstalowani dyktatorzy lojalni wobec Moskwy). Po prostu trzeba dobić ranną bestię w jej legowisku, zanim dojdzie całkowicie do siebie i wyjdzie na polowanie.
Teraz wystarczy wyjąć mapę Azji i Europy i zobaczyć, który kraj jest w stanie walczyć z Rosją. Istnieją 2 takie państwa - Japonia i Chiny (niestety oba nieprzyjazne wobec siebie). Japonia ze względu na ogromny potencjał gospodarczy, ale jest niewielka powierzchniowo wobec Rosji. I Chiny, które mają już duży potencjał gospodarczy, dużą powierzchnię kraju i ogromny potencjał ludności. Tak więc tylko Chiny mogą pokonać Sowietów. Inne kraje mogą się do wojny włączyć. Rosjanie od lat bardzo obawiają się Chińczyków. W przypadku pokonania Rosji przez Chiny (lub odwrotnie), zwycięzca stanie się hegemonem świata (liczba ludności + dostęp do wszystkich surowców). Należy tego uniknąć i działać tak, aby ta wojna osłabiła obie strony konfliktu i konieczny stał się sojusz z inną światową potęgą, której udział po którejkolwiek ze stron przeważy szalę zwycięstwa. To trzecie mocarstwo (USA) będzie w krytycznym momencie wojny decydowało o jej losach, a więc wtedy podczas negocjacji uzyska najwięcej i najmniejszym nakładem sił. To zapewni im hegemonię na świecie na co najmniej kilkadziesiąt lat i oddali na tyle lat powstanie światowego rządu mafijnego.
Wobec powyższego należy popchnąć Chiny i Rosję do wojny. Rosja boi się Chin i tego raczej nie zrobi. Chiny też się boją Rosji i tego nie zrobią. Jest jednak jedna różnica między tymi państwami: Rosja ma dostęp na swoim terytorium do wszystkich bogactw naturalnych, Chiny ich nie mają. Chiny obecnie czerpią z ogromnych zasobów surowców w Afryce, mają tam ogromne interesy i ogromne wpływy. Wystarczy zablokować im dostęp do tych surowców i ...... nie mają innego wyjścia, jak uzyskać do nich dostęp w Rosji. Mogą go uzyskać w sposób pokojowy, lecz wtedy staliby się państwem marionetkowym wobec Rosji (Rosja prędzej czy później zacznie ich szantażować, wcześniej zacznie się szybko zbroić i wzmacniać). Pozostaje drugi wariant - zbrojne zajęcie terytoriów Rosji. Analogicznie - II Wojna Światowa wybuchła w 1937 roku od agresji Japonii na Chiny, po uprzednim wprowadzeniu embarga na Japonię, która aby przetrwać musiała tego dokonać. Rozważano tam dwa warianty: północny (ZSRR) i południowy (Chiny). Skończyło się niestety na tym drugim, co Polskę kosztowało utratę niepodległości na wiele lat i okupację sowiecką.
Blokada Chin rozpoczęła się wiosną tego roku w Afryce. Te "Powstania" to nic innego jak próba zablokowania Chin do dostępu do surowców w Afryce i Półwyspie Arabskim. Ponadto wojna w Libii blokuje dostęp Rosji do Morza Śródziemnego (mają tam swoją bazę okrętów podwodnych).
III Wojna Światowa się rozpoczyna. Jest ona dla nas korzystna. Jeśli Rosja nie zostanie pokonana teraz raz na zawsze, to niedługo oni pokonają nas raz na zawsze.
Dodam, że w przypadku pokonania Rosji, jeden z krajów Europy Środkowo-Wschodniej będzie musiał przyjąć rolę państwa dominującego i stabilizującego w tym regionie (przed Rosją taką rolę pełniła Szwecja, wcześniej Polska, Litwa, itd.). Sojusz z USA, które prawdopodobnie tę wojnę wygrają (bez względu na to, do której strony w końcu się przyłączą), jest dla nas bardzo korzystny. To USA będzie decydowało, jak będzie wyglądał świat po tej wojnie i który kraj przez wiele następnych lat będzie liderem Europy Wschodniej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 12/06/2011, 13:04 Quote Post

Dawno takich bajęd nie czytałem, ale się odniosę:
QUOTE("bosasonoga")
Rosja po rozpadzie ZSRR jest państwem mafijnym, zbrodniczym i bardzo agresywnym wobec innych krajów. Stanowi zagrożenie dla Wolnego Świata.

Dowodów – BRAK.
Za to państw równie „agresywnych” można podać od ręki sporo również w „wolnym świecie” – USA, WB, Francja, Włochy, nawet Szwecja… Zaś krajem „mafijnym” są chociażby Włochy, nie wspominając o Albanii, Kosowie i Czarnogórze. Czemu zatem nie „dobić” tych krajów?
QUOTE
Taki bandycki kraj należy unieszkodliwić wtedy, gdy jest słaby, zanim się wzmocni i zaatakuje inne kraje (wtedy zadziała efekt domina i pokonanie takiego państwa jest bardzo trudne, gdyż przyłączą się do niego inne reżimy oraz inne pokonane lub wystraszone kraje, w których zostaną zainstalowani dyktatorzy lojalni wobec Moskwy). Po prostu trzeba dobić ranną bestię w jej legowisku, zanim dojdzie całkowicie do siebie i wyjdzie na polowanie.

A kto decyduje, jaki kraj jest „bandycki”? USA? ONZ? Ty? Poza tym skąd pomysł, że Moskwa robi coś istotnie różnego od tego, co robią inne kraje/mocarstwa?
QUOTE
Tak więc tylko Chiny mogą pokonać Sowietów.

Cóż – „Sowietów” nie ma od 20 lat…
QUOTE
W przypadku pokonania Rosji przez Chiny (lub odwrotnie), zwycięzca stanie się hegemonem świata (liczba ludności + dostęp do wszystkich surowców). Należy tego uniknąć i działać tak, aby ta wojna osłabiła obie strony konfliktu i konieczny stał się sojusz z inną światową potęgą, której udział po którejkolwiek ze stron przeważy szalę zwycięstwa. To trzecie mocarstwo (USA) będzie w krytycznym momencie wojny decydowało o jej losach, a więc wtedy podczas negocjacji uzyska najwięcej i najmniejszym nakładem sił. To zapewni im hegemonię na świecie na co najmniej kilkadziesiąt lat i oddali na tyle lat powstanie światowego rządu mafijnego.

Po co wywoływać wojnę, która wyłoni „światowego hegemona”? Żeby stać się jego marionetką?
QUOTE
Pozostaje drugi wariant - zbrojne zajęcie terytoriów Rosji. Analogicznie - II Wojna Światowa wybuchła w 1937 roku od agresji Japonii na Chiny, po uprzednim wprowadzeniu embarga na Japonię, która aby przetrwać musiała tego dokonać. Rozważano tam dwa warianty: północny (ZSRR) i południowy (Chiny). Skończyło się niestety na tym drugim, co Polskę kosztowało utratę niepodległości na wiele lat i okupację sowiecką.

„Wariant północny” skończyłby się dla Japonii równie źle i jeszcze szybciej.
QUOTE
Blokada Chin rozpoczęła się wiosną tego roku w Afryce. Te "Powstania" to nic innego jak próba zablokowania Chin do dostępu do surowców w Afryce i Półwyspie Arabskim.

Bzdura – Chińczycy inwestują zupełnie gdzie indziej…
QUOTE
Ponadto wojna w Libii blokuje dostęp Rosji do Morza Śródziemnego (mają tam swoją bazę okrętów podwodnych).

Bzdura jeszcze większa – baza WMF jest w Syrii…
QUOTE
III Wojna Światowa się rozpoczyna. Jest ona dla nas korzystna. Jeśli Rosja nie zostanie pokonana teraz raz na zawsze, to niedługo oni pokonają nas raz na zawsze.

Bzdura kolejna – co niby „korzystnego” dla Polski miałoby być w kolejnej wojnie globalnej? No i co niby wskazuje na zamiar Rosji „pokonania Polski raz na zawsze”? Jaki miałaby w tym interes?
QUOTE
Dodam, że w przypadku pokonania Rosji, jeden z krajów Europy Środkowo-Wschodniej będzie musiał przyjąć rolę państwa dominującego i stabilizującego w tym regionie (przed Rosją taką rolę pełniła Szwecja, wcześniej Polska, Litwa, itd.). Sojusz z USA, które prawdopodobnie tę wojnę wygrają (bez względu na to, do której strony w końcu się przyłączą), jest dla nas bardzo korzystny. To USA będzie decydowało, jak będzie wyglądał świat po tej wojnie i który kraj przez wiele następnych lat będzie liderem Europy Wschodniej.

Skąd przekonanie, że miałaby to być Polska, a nie na przykład Niemcy?
 
Post #27

     
bosastonoga
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 43
Nr użytkownika: 63.399

Stopień akademicki: magister
Zawód: urzedas
 
 
post 12/06/2011, 13:46 Quote Post

QUOTE
Dawno takich bajęd nie czytałem

Bo mało czytasz
QUOTE
Rosja po rozpadzie ZSRR jest państwem mafijnym, zbrodniczym i bardzo agresywnym wobec innych krajów. Stanowi zagrożenie dla Wolnego Świata.
Dowodów – BRAK.

Dowodów jest aż za dużo. Wystarczy poczytać.
QUOTE
Zaś krajem „mafijnym” są chociażby Włochy, nie wspominając o Albanii, Kosowie i Czarnogórze. Czemu zatem nie „dobić” tych krajów?
A kto decyduje, jaki kraj jest „bandycki”? USA? ONZ? Ty?


O, relatywizm moralny? Skąd takie wnioski? Ty o tym decydujesz? Typowa stalinowska demagogia.
QUOTE
Poza tym skąd pomysł, że Moskwa robi coś istotnie różnego od tego, co robią inne kraje/mocarstwa?

Czytaj o tym, co dzieje się na świecie, to będziesz wiedział. Rozumiem, że wyznawców Stalina nie wzruszają fakty mordowania własnych obywateli i masowych mordów innych narodów. Ty tego nie zauważasz i nie zauważysz.
QUOTE
Cóż – „Sowietów” nie ma od 20 lat…

Tak. Ta rasa wyginęła 20 lat temu w niewyjaśnionych okolicznościach, podobnie jak rasa nazistów w 1945 roku.
QUOTE
Po co wywoływać wojnę, która wyłoni „światowego hegemona”? Żeby stać się jego marionetką?

Żeby żyć w wolnym kraju, nie być pod ruskim zaborem.

QUOTE
„Wariant północny” skończyłby się dla Japonii równie źle i jeszcze szybciej.

Prorok czy co? Swoją drogą nieważne, jak by się dla nich skończyl, ważne, że dla nas byłaby to lepsza opcja.
QUOTE
Bzdura – Chińczycy inwestują zupełnie gdzie indziej…

Bzdura. Chińczycy WYDOBYWAJĄ właśnie tam.
QUOTE
Bzdura kolejna – co niby „korzystnego” dla Polski miałoby być w kolejnej wojnie globalnej? No i co niby wskazuje na zamiar Rosji „pokonania Polski raz na zawsze”? Jaki miałaby w tym interes?

Taki interes, jaki ma od 300 lat. To jest forum historyczne, sięgnij do innych działów. Jaki jest interes Polski w wojnie globalnej? Taki sam, jak w I WŚ, dzięki której odzyskaliśmy niepodległość.
QUOTE
Skąd przekonanie, że miałaby to być Polska, a nie na przykład Niemcy?


Bo dopóki nie doszli do władzy w Polsce prosowieci w 2007r., byliśmy najbliższym sojusznikiem USA. Choćby dlatego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 12/06/2011, 15:05 Quote Post

QUOTE("bosastonoga")
Dowodów jest aż za dużo. Wystarczy poczytać.

Ty stawiasz tezę, ty ją udowodnij – to podstawowa zasada. Bez dowodów to kolejny stek bzdur.
QUOTE
O, relatywizm moralny? Skąd takie wnioski?

1. Nie, realna polityka.
2. Z obserwacji rzeczywistości oraz historii – proponuję poczytać Machiavellego, albowiem w polityce międzynarodowej coś takiego jak „moralność” nie występuje.
QUOTE
Czytaj o tym, co dzieje się na świecie, to będziesz wiedział.

Ależ czytam – i jakoś nie widzę szczególnych różnic. Rosjanie mordują, inne państwa pozwalają, żeby lokalne stronnictwa mordowały się nawzajem (USA w Afganistanie i Iraku, UE w Afryce) – co tu jest „odmiennego”? Chiny w dodatku robią u siebie to samo, co Rosjanie (Xinjang, Tybet) – w czym inby się od nich różnią?
QUOTE
Żeby żyć w wolnym kraju, nie być pod ruskim zaborem.

„Wolny kraj” to pojęcie bardzo względne, szczególnie obecnie. I jakoś nie widzę, w jakiż to sposób ów „ruski zabór” miałby nadejść. Ani po co miałoby to nastąpić. Ale czekam, pokaż dowody, spróbuj mnie przekonać…
QUOTE
Prorok czy co?

Nie – wystarczy lektura (nawet na tym forum, albo na dws.org.pl, materiałów odnośnie siły sowieckiej armii na Dalekim Wschodzie tudzież tamtejszych umocnień rozbudowywanych jeszcze od carskich czasów. Oraz wiedza o infrastrukturze pofrontowej w Mandżurii (a raczej jej braku).
QUOTE
Swoją drogą nieważne, jak by się dla nich skończyl, ważne, że dla nas byłaby to lepsza opcja.

To akurat jest bzdura, bowiem w jaki sposób naszą sytuację polepszyłaby klęska Japończyków na Syberii?
QUOTE
Bzdura. Chińczycy WYDOBYWAJĄ właśnie tam.

W Libii czy Tunezji?? No bez jaj… biggrin.gif tongue.gif
QUOTE
Taki interes, jaki ma od 300 lat. To jest forum historyczne, sięgnij do innych działów. Jaki jest interes Polski w wojnie globalnej? Taki sam, jak w I WŚ, dzięki której odzyskaliśmy niepodległość.

Tylko po co jej do tego (jeśli ma taki obecny cel) wojna? A czy teraz jesteśmy „podlegli”? Pewnie Rosji? biggrin.gif tongue.gif Swoją drogą nasz interes leżał tylko w takiej wojnie, w której nasi zaborcy wyrżną się nawzajem. natomiast jak na razie nie widzę okoliczności wskazujących na konflikt rosyjsko-chiński. I w przyszłości tez nie widać – jedni drugim są za bardzo potrzebni.
QUOTE
Bo dopóki nie doszli do władzy w Polsce prosowieci w 2007r., byliśmy najbliższym sojusznikiem USA. Choćby dlatego.

1. Skoro nie ma „sowietów” to jacyż to „prosowieci”? I w jaki sposób objawia się „prosowieckość” tudzież „antysowieckość” wedle ciebie?
2. Jakoś szczególnych dowodów na bycie owym „najbliższym sojusznikiem USA” nie zauważyłem – mógłbyś wskazać jakieś konkretne? Np. dofinansowanie armii na poziomie Izraela albo Turcji? biggrin.gif tongue.gif
Już nie wspominając o tym, ze to było z naszej strony bardzo pobożne życzenie, „odwzajemniane” z drugiej strony co najwyżej poklepywaniem po ramieniu przez Busha juniora. Bo my nie dostaliśmy NIC za naszą kompletną uległość.
 
Post #29

     
Jeremak
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 855
Nr użytkownika: 62.319

Jacek J
Stopień akademicki: Mgr
Zawód: geobelfer
 
 
post 12/06/2011, 16:45 Quote Post

QUOTE
2. Jakoś szczególnych dowodów na bycie owym „najbliższym sojusznikiem USA” nie zauważyłem – mógłbyś wskazać jakieś konkretne? Np. dofinansowanie armii na poziomie Izraela albo Turcji?

Oj coś mi się wydaje że użytkownik jest po prostu kolejnym wiernym czytelnikiem Friedmana, tego od wojny polsko-tureckiej o Bałkany w XXI wieku...
QUOTE
1. Skoro nie ma „sowietów” to jacyż to „prosowieci”? I w jaki sposób objawia się „prosowieckość” tudzież „antysowieckość” wedle ciebie?
Połączone z poglądami podobnymi do "największej prawicowej partii opozycyjnej".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

9 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej