|
|
Preambuła Konstytucji RP
|
|
|
|
.CODE Ta ostania kwestia wydaje się szczególnie interesująca odnośnie rysującego się sporu na linii SN i TK. Sporu dość dziwnego i niepotrzebnego. Nie umiem się nadziwić temu jak TK i SN walczą ze sobą o pierwszeństwo interpretacji.
CODE Jak dla mnie powinien być raczej 1918 albo 1944 rok. Preambuła nie jest od tego aby dyskutować z faktami historycznymi. A takim faktem jest odzyskanie niepodległości w roku 89.
CODE Fragment niepotrzebny. Bo ?
CODE A gdzie nawiązanie do najlepszych tradycji historii Polski okresu piastowskiego, zaborów czy Polski Ludowej? Gdzie nawiązanie do walki Polaków w czasie II wojny światowej? Nawiązania do Polski Ludowej nie ma celowo ze względu na to, że konsta z 97 roku była odpowiedzią na fikcję, niedoskonałość i anachroniczność systemu prawnego PRL. Jest to chyba oczywiste, że PRL nie wykształcił w zasadzie żadnej tradycji, więc do czego miało być to odwołanie do ZSRR ? Poza tym, nie było to państwo suwerenne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jest to chyba oczywiste, że PRL nie wykształcił w zasadzie żadnej tradycji, więc do czego miało być to odwołanie do ZSRR ? Poza tym, nie było to państwo suwerenne
Jak to nie wykształcił? A tradycja roszczeeniowego podejścia do wszystkiego? Albo tradycja urzędasa, który w swoim mniemaniu jest panem świata i chce to wszystkim udowodnić? Jeszcze kilka przykładów znalazłoby się, ale śmieję się bo to oczywiście nie jest tradycja tylko nawyki. I to nie zbyt chwalebne, delikatnie mówiąc.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(karolz77 @ 27/04/2011, 14:59) Albo tradycja urzędasa, który w swoim mniemaniu jest panem świata i chce to wszystkim udowodnić?
Niby za cara czy w IIRP było inaczej?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 27/04/2011, 14:04) QUOTE(karolz77 @ 27/04/2011, 14:59) Albo tradycja urzędasa, który w swoim mniemaniu jest panem świata i chce to wszystkim udowodnić?
Niby za cara czy w IIRP było inaczej?
Za cara owszem ale po pierwsze nie cała Polska była pod carem po drugie PRL tą "tradycję" ugruntował choćby znacznym rozrostem tejże biurokracji. Z kolei w II RP zdarzali się przynajmniej urzędnicy z etosem służby obywatelom, nie ma co porównywać tego z PRL. Kadra była zróżnicowana, wykształcona w trzech różnych państwach w tym i w zbiurokratyzowanej carskiej Rosji.
Nasze problemy z urzędnikami i urzędami mają źródło przede wszystkim w Polsce Ludowej. Ci ludzie pochodzą z tamtej epoki i gdyby istniał wehikuł czasu należałoby tam ich odesłać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nasze problemy z urzędnikami i urzędami mają źródło przede wszystkim w Polsce Ludowej. Ci ludzie pochodzą z tamtej epoki. W nie wiekszym stopniu niz reszta społeczeństwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak mi się wydaje, iż główny problem z urzędnikami polega na tym , iż co jest paradoksalne jesteśmy państwem prawnym i siłą rzeczy związanymi z tą kwestią kompetencjami (zamierzona dwuznaczność) urzędników ( nie urażając bardzo wielu tych dobrych i sprawnych). Odnośnie sporu na linii TK SN kwestia raczej dotyczy tzw orzeczeń zakresowych, a więc orzeczeń które dosyć często dotyczą rozumienia danych norma własnie tak jak SN to rozumie oraz zarazem sporu kompetencyjnego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(artie44 @ 26/04/2011, 19:14) Tak mi się wydaje, iż nie ma w Konstytucji RP definicji narodu. Dla mnie jest to definicja: my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,
QUOTE(Samuel Łaszcz @ 26/04/2011, 19:22) Jeśli chodzi o samą Konstytucję mam zastrzeżenia do punktów 13 i 18, w rozdziale pierwszym "Rzeczpospolita". Art. 13. Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa. A co konkretnie Ci sie nie podoba w tym artykule? Art. 18. Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Albo w tym?
QUOTE(karolz77 @ 27/04/2011, 13:59) Albo tradycja urzędasa, który w swoim mniemaniu jest panem świata i chce to wszystkim udowodnić? To nie jest wina urzedników, tylko jakosci stanowionego prawa. Jeśli prawo jest niejasno, nieprecyzyjnie sformułowane, jest miejsce na urzedniczą złą/dobrą wolę. Przy jasnej i przejrzystej konstrukcji aktów prawnych, nie ma miejsca na urzedniczą interpretację. Najlepszym dowodem na złe prawo, są ustawy podatkowe.
Ten post był edytowany przez byk2009: 28/04/2011, 9:49
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(byk2009 @ 28/04/2011, 9:36) QUOTE(artie44 @ 26/04/2011, 19:14) Tak mi się wydaje, iż nie ma w Konstytucji RP definicji narodu. Dla mnie jest to definicja: my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,
Koledze chodziło zapewne o wątpliwość czy stwierdzenia zawarte w preambule mają moc prawną. Natomiast nie wiem czy za preambułowe pojęcie narodu możemy uznać tylko to zdanie, wszak dalsza część także się odnosi do narodu i w sposób węższy definiuje tychże obywateli.
QUOTE To nie jest wina urzedników, tylko jakosci stanowionego prawa. Jeśli prawo jest niejasno, nieprecyzyjnie sformułowane, jest miejsce na urzedniczą złą/dobrą wolę. Przy jasnej i przejrzystej konstrukcji aktów prawnych, nie ma miejsca na urzedniczą interpretację. Najlepszym dowodem na złe prawo, są ustawy podatkowe.
Nie tylko urzędniczą ale i sądowniczą.Gdyby prawo było jasne sądy miałyby o wiele mniej roboty. Tak wiele słyszy się o sądowych sporach interpretacyjnych. Prawo majątkowe jest również w wielu miejscach nieprecyzyjne. Nie bardzo wiadomo na przykład czy jeśli spadkodawca przepisze na własność nie w testamencie , jeszcze za życia cały majątek jednemu ze spadkobierców, inni po jego śmierci mają prawo do zachowku. Z ustawy to niby nie wynika, bo zachowek dotyczy pominięcia w testamencie ale kiedyś Sąd w pewnym sporze zinterpretował to inaczej.
Ten post był edytowany przez karolz77: 28/04/2011, 10:23
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE „Boże, pobłogosław Węgrów.”
Narodowe wyznanie wiary.
My, członkowie narodu węgierskiego, na początku nowego tysiąclecia, z odpowiedzialnością za każdego Węgra, wyznajemy co następuje:
Jesteśmy dumni, że nasz pierwszy król, święty Stefan przed tysiącem lat osadził węgierskie państwo na trwałych fundamentach, a naszą ojczyznę uczynił częścią chrześcijańskiej Europy.
Jesteśmy dumni z naszych przodków, którzy walczyli o przetrwanie naszego kraju, jego wolność i niepodległość.
Jesteśmy dumni z powodu wielkich dzieł duchowych Węgrów.
Jesteśmy dumni, że nasz naród przez stulecia bronił w walkach Europę, a swoimi talentami i pracowitością pomnażał jej wspólne wartości.
Uznajemy kluczową dla podtrzymania naszego narodu rolę chrześcijaństwa. Szanujemy różne tradycje religijne naszego kraju.
Obiecujemy, że zachowamy jedność duchową narodu, która w wichrach minionego stulecia rozerwana została na części. Narodowości i grupy etniczne żyjące na Węgrzech uważamy za część narodu węgierskiego.
Zobowiązujemy się, że będziemy chronić i pielęgnować nasze dziedzictwo, węgierską kulturę, niepowtarzalny język oraz wytwory natury i dzieła człowieka w rejonie Basenu Karpackiego.
Czujemy odpowiedzialność wobec naszych potomków, dlatego rozumnie korzystając ze źródeł materialnych, duchowych i naturalnych, chcemy dla tych, którzy przyjdą po nas, zachować godne warunki życia.
Wierzymy, że nasza kultura narodowa jest wkładem do różnorodnej jedności europejskiej.
Szanujemy wolność i kulturę innych ludów, staramy się o współdziałanie z każdym narodem świata.
Wyznajemy, że podstawą ludzkiego istnienia jest godność człowieka. Wyznajemy, że wolność człowieka może urzeczywistnić się tylko we współdziałaniu z innymi.
Wyznajemy, że najważniejszymi ramami naszego współistnienia są rodzina i naród, a podstawowymi wartościami naszej jedności pozostają wierność, wiara i miłość.
Wyznajemy, że podstawą siły wspólnoty i poszanowania każdego człowieka jest praca, dzieło ludzkiego ducha.
Wyznajemy obowiązek niesienia pomocy pokrzywdzonym i ubogim.
Wyznajemy, że wspólnym celem obywatela i państwa jest dobre życie, bezpieczeństwo, ład, sprawiedliwość, pełnia wolności.
Wyznajemy, że prawdziwe rządy ludu są tam, gdzie państwo służy swoim obywatelom i rozwiązuje ich problemy sprawiedliwie, bez nadużyć i stronniczości.
Szanujemy osiągnięcia naszej historycznej konstytucji oraz Świętą Koronę, która ucieleśnia konstytucyjną ciągłość państwową Węgier i jedność narodu.
Nie uznajemy czasowego zawieszenia naszej historycznej konstytucji spowodowanego obcymi najazdami.
Odrzucamy przedawnienie nieludzkich zbrodni dokonanych przeciwko narodowi węgierskiemu i jego obywatelom przez rządzące dyktatury: narodowych socjalistów i komunistów.
Nie uznajemy prawnej ciągłości komunistycznej „konstytucji” z 1949 roku, która była podstawą reżimu, dlatego ogłaszamy jej nieważność.
Zgadzamy się z posłami pierwszego wolnego Zgromadzenia Narodowego, którzy w swojej pierwszej uchwale stwierdzili, że nasza dzisiejsza wolność wyrasta z Powstania 1956 roku.
Uznajemy, że powrót samostanowienia państwowego naszej ojczyzny, utraconego 19 marca 1944 roku, nastąpił 2 maja 1990 roku – w dniu zawiązania się pierwszego Zgromadzenia Narodowego pochodzącego z wolnych wyborów. Ten dzień uznajemy za początek nowej demokracji i konstytucyjnego porządku naszej ojczyzny.
Uznajemy, że po dziesięcioleciach XX wieku, prowadzących do moralnej zapaści, istnieje niezbędna potrzeba duchowej odnowy.
Pokładamy ufność we wspólnie tworzonej przyszłości i w świadomości powołania młodych pokoleń. Wierzymy, że nasze dzieci i wnuki swymi talentami, wytrwałością i duchowymi wysiłkami na nowo uczynią Węgry wielkimi.
Nasza konstytucja jest podstawą naszego porządku prawnego – to umowa między Węgrami, tymi z przeszłości, z teraźniejszości i z przyszłości. Jest ona żywą ramą, która wyraża wolę narodu i określa formę, w jakiej chcemy żyć.
My, obywatele Węgier, jesteśmy gotowi budować ład naszego kraju na współpracy całego narodu.
Co powiecie o tej preambule? Konstytucja wejdzie po 1 stycznia 2011.
Ten post był edytowany przez karolz77: 7/05/2011, 13:17
|
|
|
|
|
|
|
|
W sumie, jedyne co mogę powiedzieć, że jak dla mnie jest trochę pompatyczna, nawet jak na standardy preambuł, ale treść sama w sobie nie wyłamuje się z ogólnoeuropejskiego wzoru. Co innego prawa wprowadzone w oparciu o tą konstytucję, ale na to musimy dopiero poczekać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Preambuła troszkę przegadana i w paru miejscach przedobrzona. Nie mniej nie ma żadnych wytycznych, jak ma wyglądać preambuła, więc jako ozdobnik nie mam nic do tych sformułowań. Poza tym, jest ona naprawdę długa i brzmi jak taki swoisty dekalog Węgra. Takie mam wrażenie. Nie dziwi mnie natomiast to, że w sumie ma taki kształt, gdyż jest to pierwsza niekomunistyczna konstytucja Węgier. Chcą więc nadrobić starty i też pokazują, że przywiązują do tej konstytucji szczególną wagę. Jak akurat bym tą preambułę skrócił do pięciu zdań, ale skoro Węgrzy mają potrzebę takiej małej egzaltacji- nie będę tego potępiał.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|