|
|
Zostajesz I Sekretarzem, KC PZPR
|
|
|
|
Co to jest "wyłom w logice systemu gospodarczego"..?
Ja chcę socjalizm jak najszybciej pogrzebać i przywalić kamieniem. Pozostawiając tyle tylko pozorów, ile będzie naprawdę niezbędne - z punktu widzenia samopoczucia Breżniewa.
Poniekąd: albo Breżniew wierzy w komunizm - albo nie. Jeśli wierzy, to uzna, że (podejrzanej lojalności) Polacy osłabną w wyniku takich zmian. Co nie musi go martwić. Jeśli nie wierzy - czemu nie miałby być ciekaw eksperymentu w małej skali?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Heksagram @ 2/12/2019, 19:15) Mielibyśmy gospodarkę częściowo zintegrowaną z Zachodem i więcej doświadczenia w biznesie, więc szok byłby raczej mniejszy.
To jest absurdalny pogląd. Po pierwsze nie było możliwości mieć gospodarki zintegrowanej z Zachodem i być częścią Bloku Wschodniego. Po drugie nie można było nie przeżyć szoku związanego z likwidacją RWPG.
Co można byłoby osiągnąć to posiadanie jakiejś niszy, która mogłaby się rozwinąć w trakcie transformacji. Transformacja jednak ubiła też pewne rzeczy, które wyglądało na rozwojowe, więc posiadanie niszy nie gwarantuje, że będzie ona motorem wzrostu.
Problemem transformacji w niektórych krajach było to, że rząd chciał oszczędzić to co ma i w związku z tym transformacja trwała za długo. W NRD z kolei transformacja poszła za szybko im polegała na tym, że buldożer wyburzył całą gospodarkę. W Polsce miała chyba ona właściwe tempo, bo spora część nie została zbuldożerowana.
O Karpinskim:
CODE Critics point out the exaggerations in Karpiński's evaluation of his work[22] and claim that the project's fate within state structures was, at least partly, justified.[23] They, among them Maciej Sysło, underline the massive scale of funds and organization needed for the success of a new device and point out the uncertainty about the machine's real capabilities.[24]
Zajął sie wynalazczością jednocześnie z rezygnacją ze współpracy z SB, co spowodowało szykany. Jednocześnie, nie wszystkie twoerdzenia Karpinskiego były prawdziwe. To był raczej człowiek nawiedzony, który mógłby być wykorzystany w odpowiedniej strukturze, a nie geniusz, który wszystko zamienia w złoto.
Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski 3: 2/12/2019, 23:02
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jkobus @ 2/12/2019, 11:04) Jest sporo możliwości - zaczynając od najprostszej: zezwolenie na swobodę działalności gospodarczej (taka "ustawa Wilczka" ćwierć wieku wcześniej), liberalizacja systemu paszportowe, reprywatyzacja (wszędzie tam, gdzie się da). To jeszcze nie burzy podstaw systemu, ale już stwarza jakiś rynek wewnętrzny. Czy nie takie zmiany w Czechosłowacji w 1968 r. spowodowały interwencję UW?
|
|
|
|
|
|
|
|
Czemu żem tego nie doczytała...
jkobus - reprywatyzacja w systemie socjalistycznym? Zezwolenie na ograniczoną swobodę działalności gospodarczej jak najbardziej. Liberalizacja systemu paszportowego - no, szybko pojechałbyś na dywanik do Moskwy.
Dlaczego zapominacie, że jedynie decyzje skonsultowane z Kremlem i jego pisemną zgodą mogą zostać zrealizowane (marskość wątroby murowana przy takich projektach...)
|
|
|
|
|
|
|
|
Dlaczego nie..? W 1956 roku, na fali żywiołowego rozwiązywania spółdzielni rolniczych, pozwracano z rozpędu trochę dworów, a w przynajmniej kilku PGR-ach zatrudniono byłych właścicieli jako dyrektorów. Krótko to trwało i jest raczej ciekawostką - ale pokazuje, że można.
Jaka będzie swoboda decyzyjna, o tym nie da się dowiedzieć inaczej, niż rozpijając z Breżniewem tych dwóch - trzech litrów. Raz się żyje...
Budować socjalizmu w każdym razie nie zamierzam - ani trochę. W ostateczności - powymyśla się "nowomowne" nazwy na zupełnie normalne, kapitalistyczne rozwiązania.
|
|
|
|
|
|
|
|
@Karpiński Mógł odnieść sukces, gdybyśmy miele w PRL dolinę krzemową. Znalazłby sobie jakiegoś Jobsa lub Gatesa, którzy przełożyliby jego pomysły na biznes. No ale nie mieliśmy.
QUOTE Po pierwsze nie było możliwości mieć gospodarki zintegrowanej z Zachodem i być częścią Bloku Wschodniego
PRL jednak coś tam na Zachód sprzedawała. No i nie proponuję nic innego, co w rzeczywistości robiła IKEA: koontraktację produkcji w Polsce i sprzedaż pod własną marką. proponuję coś, co i tak miało miejsce. Tylko bardziej.
Przypomnijmy, na czym w istocie miała polegać gierkowska modernizacja. 1. Kupujemy zachodnie licencje za pieniądze zachodnich banków. 2. Budujemy fabryki na kredyt. 3. Sprzedajemy dobra wyprodukowane na tych licencjach i w tych fabrykach Zachodowi i tym samym spłacamy kredyty. Jeszcze zostaje.
Z punktem 3. trochę nie wyszło. W 1989 zostało nam po Gierku masa fabryķ, które były bez sensu. Wiele z nich prawdopodobnie nigdy nie było rentowych.
Dlatego mój pomysł jest zmodyfikowany. Niech Zachód sam sobie u nas produkuje i sam u siebie sprzedaje. Zadowololimy się niższą marżą, ale ryzyko kredytowe i marketingowe jest po stronie partnera. Dzięki temu jest szansa, że produkty Made in PRP (People Republic of Poland) będą odpowiadały zapotrzebowaniu rynku.
Jkobus
QUOTE Ja chcę socjalizm jak najszybciej pogrzebać i przywalić kamieniem Uważaj na nisko przelatujące WRONY.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pimli @ 3/12/2019, 11:00) QUOTE(jkobus @ 2/12/2019, 11:04) Jest sporo możliwości - zaczynając od najprostszej: zezwolenie na swobodę działalności gospodarczej (taka "ustawa Wilczka" ćwierć wieku wcześniej), liberalizacja systemu paszportowe, reprywatyzacja (wszędzie tam, gdzie się da). To jeszcze nie burzy podstaw systemu, ale już stwarza jakiś rynek wewnętrzny. Czy nie takie zmiany w Czechosłowacji w 1968 r. spowodowały interwencję UW?
Nie, czechosłowackie zmiany to były zmiany dotyczące roli partii w kraju, a nie gospodarki. A to zamach na podstawy systemu.
Partii trzeba się słuchać! Jeśli partia mówi, że indywidualna działalność gospodarcza to socjalizm, to jest to socjalizm i kropka! To samo jeśli chodzi o inwestycje zagraniczne!
PS. Oczywiście będzie z tym problem, bo nie da się w naszych warunkach pozwolić ludziom na swobodę gospodarczą zachowując pełną kontrolę ideową. Inna sprawa, że nie widzę tej prywatnej przedsiębiorczości jako siły politycznej rzucającej otwarte wyzwanie partii, tak jak to w realu zrobili robotnicy i inteligencja - raczej dochodziłoby do szybkiej degrengolady członków partii benefitami, które uzyskiwaliby z współdziałania z biznesem. Czyli - formalnie pochody i sztandary, a w tle czysty biznes i wolność (za zasłoniętymi firankami).
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 3/12/2019, 14:38
|
|
|
|
|
|
|
|
Przyszło mi na myśl, że po wybraniu Gorbaczowa na szefa KC PZPR w 1985 r. władza mogłaby w ogóle odrzucić ograniczenia i rozpocząć pełną transformację gospodarczą (prywatyzacja ogromnej większości państwowych przedsiębiorstw, uwolnienie cen, ograniczeń dla inwestowania przez zagraniczny kapitał itd.). Interwencja socjalistycznych "sojuszników" już chyba wtedy nie wchodziła w grę. Co dalej, demokratyzacja, czy kontynuacja autorytarnych rządów po 1989 r.?
|
|
|
|
|
|
|
|
Chińczycy doskonale sobie z tym poradzili i nawet na naszym forum są tacy, którzy twierdzą, że w Chinach dalej jest socjalizm. Nowomowa, dwójmyślenie i zwyczajna blaga - a towarzyszy radzieckich też tymi pralkami, lodówkami i starymi pick-upami skorumpujemy...
|
|
|
|
|
|
|
|
jkobus - dlaczego porównujesz możliwości PRL z możliwościami ChRL? Chińczycy zerwali z Moskwą, dlatego mogli sobie pozwolić na eksperyment ekonomiczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przykład Chin (w 1970 wciąż należący do futurologii...) pokazuje tylko, że jest możliwa socjalistyczna retoryka przy kapitalistycznej praktyce.
Oczywiście, że Polska musi uzyskać przynajmniej milczącą zgodę Moskwy na takie zmiany.
Tylko właściwie dlaczego Moskwa ma zgody nie dać..? To my wiemy, że będzie to dla nas opłacalne i w perspektywie 20 lat poprawi naszą pozycję wobec dotychczasowego hegemona. Ale kto poza nami może o tym wiedzieć w 1970 roku..?
|
|
|
|
|
|
|
|
Dużo wiemy to o czym nie miano pojęcia w 1970 r.,a co też w żaden sposób się nie gryzie z ustrojem. Wiemy,że przez następne pół wieku elektrownia atomowa nie została w Polsce zbudowana. Może więc, od razu lepiej dać sobie spokój z nuklearnymi elektrowniami, w zamian inwestując np. w fabryki styropianu ? Wiemy,że azbest pójdzie do lamusa i eternit stanie się materiałem budowlanym nie sprzedawalnym. Lepiej od razu zacząć przygotowywać zamienniki. Świat jeszcze nie wie o dziurze ozonowej a my wiemy,możemy to ogłosić światu, i od razu zaoferować do sprzedaży chłodziarki i aerozole bez freonów.
Ten post był edytowany przez marc20: 4/12/2019, 20:25
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 3/12/2019, 14:35) PS. Oczywiście będzie z tym problem, bo nie da się w naszych warunkach pozwolić ludziom na swobodę gospodarczą zachowując pełną kontrolę ideową. Inna sprawa, że nie widzę tej prywatnej przedsiębiorczości jako siły politycznej rzucającej otwarte wyzwanie partii, tak jak to w realu zrobili robotnicy i inteligencja - raczej dochodziłoby do szybkiej degrengolady członków partii benefitami, które uzyskiwaliby z współdziałania z biznesem. Czyli - formalnie pochody i sztandary, a w tle czysty biznes i wolność (za zasłoniętymi firankami).
Wolność dla swoich tylko i tych co płacą łapówki. Czyli tak jak było wcześniej tylko na większą skalę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marc20 @ 4/12/2019, 20:24) Dużo wiemy to o czym nie miano pojęcia w 1970 r.,a co też w żaden sposób się nie gryzie z ustrojem. Wiemy,że przez następne pół wieku elektrownia atomowa nie została w Polsce zbudowana. Może więc, od razu lepiej dać sobie spokój z nuklearnymi elektrowniami, w zamian inwestując np. w fabryki styropianu ? Wiemy,że azbest pójdzie do lamusa i eternit stanie się materiałem budowlanym nie sprzedawalnym. Lepiej od razu zacząć przygotowywać zamienniki. Świat jeszcze nie wie o dziurze ozonowej a my wiemy,możemy to ogłosić światu, i od razu zaoferować do sprzedaży chłodziarki i aerozole bez freonów. A może odwrotnie - zbudować elektrownię atomową, po paru latach drugą i mieć pewność, że za pół wieku nikt sie nie będzie czepiał o smog w Krakowie czy oparcie sie na węglu? Ba, jakby się udało, to postawic trzecią i może (przez duże M) w XXI wieku Polacy będą mieć tani prąd, w domach kuchenki elektryczne itp. Owszem, zmajstrować chłodziarki, lodówki i "bezodoranty" bez freonu, ale reklamować je, jako tańsze (dziwne byłoby, gdyby z tym szła "propaganda" o dziurze ozonowej i globciu). Po paru latach mielibysmy łatwiej, jako sprawdzony producent i diler (czy tam lider ) ekolodówek. Zanim wspomnisz o biopaliwach - tu też możemy przodować, przykrywajac to "socjalistycznym podporządkowaniem sobie przyrody dla użytku ogólnoludzkiego".
Finansowo w granicach rozsądku, rzecz jasna.
Ten post był edytowany przez matigeo: 4/12/2019, 21:02
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|