|
|
Legenda o powstrzymaniu Rzymian przez Polaków
|
|
|
|
Nie wtrącając się do tematu chciałbym nadmienić że w prawie salickim jest wyraźne rozróżnienie poddanych na barbarzyńców(Franków) i Rzymian. Nikt nie używa nazwy Galorzymianin. goltsloer
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawo salickie, prawem... Zanim Frankowie weszli na dobre ze swym prawem, tj. spisali je, wiemy iż Galię zamieszkiwała ludność "tubylcza" maksymalnie zapatrzona w stronę Rzymu. Podobnie było w Brytanii i najpewniej też na Półwyspie Iberyjskim. Odsyłam do najnowszej publikacji Dawida Zołoteńkiego "Galia u schyłku panowania rzymskiego..." (2011).
vapnatak
Ten post był edytowany przez Vapnatak: 12/12/2011, 9:51
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli nasi przodkowie mogli walczyć z ludźmi,których urzędowo nazywano: Rzymianin. Oczywiście pod wodzą Juliusza Cezara. A że Awarowie przez jakiś czas dawali Frankom baty: jak w byk: nasi stłukli Julka.
QUOTE(goltsloer @ 12/12/2011, 6:51) Nie wtrącając się do tematu chciałbym nadmienić że w prawie salickim jest wyraźne rozróżnienie poddanych na barbarzyńców(Franków) i Rzymian. Nikt nie używa nazwy Galorzymianin. goltsloer
Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski: 12/12/2011, 12:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobrze, że w całej tej sytuacji stąpasz po gruncie niepewnym, który w zasadzie powinno się wpisać w jeden wielki cudzysłów.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czyli nasi przodkowie mogli walczyć z ludźmi,których urzędowo nazywano: rzymianin. Jak się ma przodka Celta, Markomana, Parta, Wandala, Kartagińczyka, Huna czy innego z armii, co wojsko rzymskie kiedyś pobiło.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czyli nasi przodkowie mogli walczyć z ludźmi,których urzędowo nazywano: rzymianin. Oczywiście pod wodzą Juliusza Cezara. A że Awarowie przez jakiś czas dawali Frankom baty: jak w byk: nasi stłukli Julka. To jest totalne nadużycie. Franków nie nazywano Rzymianami. I to jest podstawowy fakt, który determinuje wszelkie dalsze wnioski. Twoje wnioski są więc zwykła fantazją.
|
|
|
|
|
|
|
|
Panie Malinowski, lepiej się wstrzymać z dalszą dyskusją w tym kierunku, ponieważ stąpa się po gruncie wyjątkowo chwiejnym.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodzi nie o to, że tak było, ale że u Kadłubka da się znaleźć racjonalne jądro.
QUOTE(Vapnatak @ 12/12/2011, 11:33) Panie Malinowski, lepiej się wstrzymać z dalszą dyskusją w tym kierunku, ponieważ stąpa się po gruncie wyjątkowo chwiejnym. vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE u Kadłubka da się znaleźć racjonalne jądro Może nawet dwa. Ale serio. Lepiej poczytaj na ten temat monografię pióra Jacka Banaszkiewicza zatytułowaną "Polskie dzieje bajeczne mistrza Wincentego Kadłubka", Wrocław 1998.
QUOTE Nikt nie używa nazwy Galorzymianin Przeciwnie - cała dostępna literatura naukowa używa tej nazwy
Ten post był edytowany przez marlon: 12/12/2011, 11:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam! W pierwszej części serii "Dzieje państwa i narodu polskiego" spotkałem się z informacją, jakoby do walk z Rzymianami rzeczywiście doszło-z Olkiem Wielkim też. Z tym, że faktycznie miałby to być, jak chce autor, zniekształcony przez stulecia i licentia poetica kronikarza popisującego się wiedzą i gloryfikującego chlebodawców obraz jakichś dawniejszych walk-może międzyplemiennych, może "Rzymianami" i "Grekami" mieliby być Awarowie, Samon, Wielkomorawianie... Nie pamiętam już, jak to dokładnie wyjaśniono, a dostępu teraz do książki brak.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski @ 12/12/2011, 11:53) Chodzi nie o to, że tak było, ale że u Kadłubka da się znaleźć racjonalne jądro. Nie, u Kadłubka znajdziemy to, o czym piszesz. A zatem legendarne, mityczne i bajeczne historie, tchnące lekkim wietrzykiem prawdy historycznej. Najlepiej rzeczywiście sięgnąć do Banaszkiewicza, który podjął się komentarzy takich i innych wywodów Kadłubka.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Wyobraź sobie, że byli jacyś "trubadurzy", ludzie, którzy trudnili się przekazywaniem historii. Te historie były opowiadane tyle razy, za każdym razem coś się pozmieniało. Historie były w postaci wiersza rytmicznego. Każde następne pokolenie opowiadaczy uczyło się historii od ojców i dziadów i niosło historie dalej.
Kadłubek i Gall Anonim zapisali te historie od "ustnych historyków". To, czego nie zrozumieli, postarali się odtworzyć. W ten sposób Kadłubkowi zamiast najazdu Swietpopełka na Kraków, wyszedł Aleksander Macedoński. Zamiast któregoś z Merowingów, wszedł Julek Cezar. Jakąś wiedzę ludową to mamy może u Galla - Piastowie przedmieszkowi. Późniejsze pomysły to radosna twórczość autorów, taki ówczesny PR. Widać to ładnie po Gallu właśnie - sensowne to jest gdzieś do Siemowita, a wcześniej to bajka o Popielu co go myszy zeżarły. Wtedy się po prostu ichnia wiedza urywała.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE Nikt nie używa nazwy Galorzymianin Przeciwnie - cała dostępna literatura naukowa używa tej nazwy Pytający próbował ustalić jak nazywali siebie wzajemnie ludzie w tamtych czasach. Ówczesne dokumenty prawa salickiego to pokazują. Wcale nie zaprzeczając temu że "cała dostępna literatura naukowa używa tej nazwy". Słowianie walcząc z państwem Franków walczyliby z Frankami nawet jezeli pod ich dowództwem służyliby Galorzymianie. Ale jeżeli Słowianie walczyliby jako sojusznicy Franków podbijających Galię, to wtedy walczyliby z Rzymianami. goltsloer
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ale jeżeli Słowianie walczyliby jako sojusznicy Franków podbijających Galię, to wtedy walczyliby z Rzymianami. Ano tak
|
|
|
|
|
|
|
|
A moze trzeba sie cofnąć trochę bardziej do tyłu czyli czasów kiedy ziemie polskie zamieszkiwali mityczni "prasłowianie" czyli Goci i Wandalowie, a oni co nieco z Cesarstwa uszczknęli.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|