|
|
Karol Levittoux
|
|
|
mkey
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 19.426 |
|
|
|
Mrcin |
|
Stopień akademicki: Technik |
|
Zawód: Informatyk |
|
|
|
|
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem piosenkę Gintrowskiego "Karol Levittoux" w górach w chatce studenckiej na Szczytkówce miałem 17 lat sam chodziłem do liceum to był rok 1992. Powaliło mnie to na ziemię, szczerze mówiąc jak wszyscy siedziei przy ognisku tak mieli w oczach łzy. Wszyscy mieli w pamięci stan wojenny, "niewolę" radziecką z której to dopiero sie Polska otrząsnęłą. Prawie każdy miał w rodzinie kogoś kto był represjonowany w latach osiemdziesiątych... W stanie wojennym u mnie (tzn u ojca) było ZOMO. To było ognisko pokolenia walczącego...
W szkole zapytałem się o Karola Levittoux mojego historyka (prawdę mówiąc był to człowiek który - co mnie zdziwiło - otwarcie już mówił o Katyniu na lekcjach temat mi bliski, mój dziadek uciekł z transportu do Katynia - był Polskim Oficerem) ale niestety nic nie słyszał o nim...
Niedawno puściłem córce (lat 11) tą piosenkę i co mie zdziwiło trafiła do niej. Córka tez spytała swojego historyka o tą postać... Nie muszę chyba dodawać że nic na ten temat nie wiedział...
A chcą nasze dzieci uczyć Patriotyzmu i Historii Polski chociaż jakoś dalej nie wierzę że będą uczyć o naprawdę wartościowych ludziach... Tylko propagandowe sztandary i proporce polskości... A zapominają o Bohaterach tych co umierali w milczeniu...
|
|
|
|
|
|
|
klisu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 19.515 |
|
|
|
Rafal Klisowski |
|
|
|
|
Znalazłem w sieci: "Ferment wśród patriotów będący odpowiedzią na ucisk policyjny i nieprzestrzeganie zasad konstytucji, udzielił się zwłaszcza młodzieży polskiej. Wkrótce ruch ten przeniósł się na grunt łukowski. Najniespodziewaniej stało się miasto w latach czterdziestych XIX stulecia centrum akcji konspiracyjnej w Królestwie Polskim. Ośrodkiem działania była szkoła wojewódzka, kierowana w r. 1831/32 przez rektora ks. Tarczyńskiego. W gronie młodych wychowanków zakładu dojrzewał pierwszy spisek rewolucyjny. Zdekonspirowanie warszawskich filii Stowarzyszenia Ludu Polskiego i Konfederacji Narodu Polskiego, stworzyło dotkliwą lukę w kierownictwie konspiracyjnego ruchu narodowo-wyzwoleńczego w Królestwie Polskim. Na czoło ruchów młodzieżowych wysunął się Związek Patriotyczny zorganizowany przez młodzież łukowskowarszawską w 1839 r., który wchłonął resztki warszawskiej organizacji, kierowanej przez Aleksandra Wężyka. Związek Patriotyczny posiadał program zbliżony do emigracyjnego Towarzystwa Demokratycznego Polskiego. Od założenia tej organizacji duszą Związku stał się Karol Levittoux, absolwent gimnazjum łukowskiego. Już w czasach szkolnych dał się on poznać jako uczeń o niepospolitych zdolnościach, i nieugiętej woli. W organizacji zwano go "Konarszczykiem".
Najbliższymi współpracownikami Levittoux w Łukowie byli: Stanisław Dubois, uczeń 7 klasy, o którego radykalnych poglądach świadczy fakt, iż "skłaniał jednego z ekonomów słowami i za pośrednictwem zakazanych książek, aby łagodniej obchodził się z chłopami i objaśniał im zasady równości i wolności". Obok niego pomocnikiem Levittoux był Tytus Gumowski, rówieśnik i kolega z ławy szkolnej. Celem organizacji było zbrojne obalenie rządów carskich na drodze ogólnonarodowego powstania, w którym mieliby wziąć wybitny udział chłopi i niższe warstwy społeczne. Broń pochodzić miała z rozbrojenia rozmieszczonych na prowincji oddziałów wojska rosyjskiego. Spisek na terenie Łukowa roztoczył dość szerokie kręgi, co w rezultacie przesądziło o jego ujawnieniu. Zdrada Jana Thierbacha, nauczyciela Szkoły Elementarnej w Łukowie, który podstępnie wkradł się do organizacji w 1841 r. sprowadziła liczne aresztowania, które na terenie miasta objęły przeszło 200 osób. Spośród aresztowanych, 14 najbardziej obciążonych z K. Levittoux osadzono w celach X pawilonu Cytadeli warszawskiej. Po pewnym czasie uwięzionych łukowian wypuszczono z więzienia z okazji ślubu następcy cara Mikołaja I. Z przywileju tego wyłączono Levittoux. Nie powiodły się także próby umożliwienia mu ucieczki. Poddany okrutnym i nieludzkim torturom moralnym i fizycznym w obawie przed załamaniem się zadał sobie straszną śmierć. Zginął w płomieniach podpalonego własnoręcznie łoża więziennego w lipcu 1841. Fakt śmierci Levittoux opisał Zygmuntowi Krasińskiemu Cyprian Norwid: "kląkł na łóżku z twardych desek powrozami słomianymi okręconych - pod one deseczki świecę postawił; wolno zapaliły się powrozy kręcone ze słomy. Jak wieczność długo musiały się rozżarzać, nim zaczęły śmierć zadawać. Kilka godzin ujść musiało nim to łóżko- w stos się przeobraziło i to raczej węglem niż płomieni. Znaleziono go na kolanach z piersią i twarzą zwęgloną, bez życia wpół opadłym". Męczeńska śmierć tego bohatera stała się natchnieniem do poświęcenia mu utworów literackich: "Burza" - C. K. Norwida, "Modlitwa" R. Zmorowskiego (współwięzień), "Karol Levittoux" - W. Syrokomli. Postać ziomka łukowskiego była w latach niewoli natchnieniem do walki o niepodległość. Na obczyźnie wskazywał Ludwik Mierosławski na Karola Levittoux jako na bohatera narodowego. Wymieniał go obok ks. Ściegiennego." Wiem, że również malarz Antoni Kozakiewicz namalował obraz zainspirowany postacią Karola Levittoux (wkrótce 7 lipca - 160 rocznica jego śmierci).
|
|
|
|
|
|
|
|
Źródło powyższego cytatu i informacji (klisu):
- Orłowski R., Szaflik J.R., Dzieje Miasta Łukowa, Lublin 1962, s. 97-99
Proszę o wstawianie danych o źródle i jego autorze o ile to możliwe, szczególnie w przypadku bezpośrednich cytatów.
|
|
|
|
|
|
|
Evi_l
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 29.658 |
|
|
|
Evi |
|
Stopień akademicki: lol |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Gwoli sprostowania, Karol Levittoux nie knuł żadnego spisku, nie był nauczycielem. Założył sobie kółko samokształcenia (polonistyczne). Uwięzienie Levittoux było przejawem skrajnej, jakże przesadzonej działalności Rosji. Wszelkie nielegalne zebrania (zbiorowiska) ludzi, które miały miejsce więcej niż 2 razy były pacyfikowane, a ich uczestników karano. Wyglądało to tak, że grupa zebrała się raz, a za drugim razem wśród Polaków było już 3 agentów robiących spis nazwisk. Warto dodać, że uczestnikami tych zbiórek byli przede wszystkim ludzie młodzi -> romantycy, większość z nich zginęła. Młode pokolenie Polaków praktycznie przestało istnieć. Tragedia Karola Levittoux obrazuje chore działania Rosjan.
PS W żadnym podręczniku historii tego nie ma, a wasi historycy są po prostu... niedokształceni.
|
|
|
|
|
|
|
Mareknufc
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 51 |
|
Nr użytkownika: 32.512 |
|
|
|
Marek |
|
Stopień akademicki: ni ma ;/ |
|
Zawód: Student fil. i prawa |
|
|
|
|
Gosh! To co Wy macie za podręczniki historii? W moim podręczniku do gimnazjum była wzmianka o Karolu Levittoux, co prawda niezbyt duża i nie zawierająca opisu jego heroicznej śmierci, ale wiedziałem, że taka osoba była i że prześladowali ją Moskale. Zresztą mój podręcznik do gimnazjum obfitował w więcej opisów polskiego heroizmu w XIX wieku. Było i o Szymonie Konarskim, którego zastrzelono w Wilnie i pochowano w nieznany miejscu. Było też o Walerianie Łukasińskim i jego wieloletniej niewoli, w której oślep i zmarniał, ale nie stracił przytomności umysłu. Już nie mówię, żeby się wdawać w jakieś szczegóły i analizować każdy przypadek narodowej martyrologii, ale parę podstawowych nazwisk trzeba znać i jeśli Wasi historycy tego nie znają, to nie wiem jakim cudem zdobyli dyplomy. Przecież męczeństwo, które oprócz powyższych nazwisk obejmowało m.in. Artura Zawiszę, Seweryna Krzyżanowskiego czy księdza Piotra Ściegiennego, było jedną z dwóch głównych postaw w XIX wieku na ziemiach polskich. Tą drugą postawą była oczywiście działalność społecznikowska, praca organicza, ruch bractw trzeźwości i wszelkie inne działania na rzecz społeczeństwa, a niezwiązane z walką zbrojną.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mkey @ 27/06/2006, 3:22) Kiedy po raz pierwszy usłyszałem piosenkę Gintrowskiego "Karol Levittoux" w górach w chatce studenckiej na Szczytkówce miałem 17 lat sam chodziłem do liceum to był rok 1992.
No to usłyszeliśmy piosenkę mniej więcej w tym samym czasie. Na lekcji historii, w klasie 7, puścił nam ją nauczyciel (wspaniały nauczyciel, nie wiem mogę podać jego nazwisko -> Grzegorz Śliwiński). To był 1993 rok. Pamiętam jakie wrażenie wywarła na mnie ta piosenka... pamiętałem ją przez wiele, wiele lat, ale co ciekawe, odszukałem ją, na yt rzecz jasna, w 2012? 2013? - całkiem niedawno.
Przez ten cały czas zastanawiało mnie jak Levittoux mógł popełnić samobójstwo w taki sposób. I przyznam, że pomimo tego co czytałem (list Norwida, to samo jest w wiki), nadal sobie tego nie wyobrażam.
Niewątpliwie jest to postać, którą warto przedstawiać młodzieży. Oczywiście nie chodzi o samobójstwo jako takie... ogromny patriotyzm, praca z młodzieżą, samokształcenie, hart ducha.
Trochę mało merytoryczny ten post, raczej wspomnieniowy no ale akurat yt mi zaproponował tę piosenkę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Przez ten cały czas zastanawiało mnie jak Levittoux mógł popełnić samobójstwo w taki sposób. I przyznam, że pomimo tego co czytałem (list Norwida, to samo jest w wiki), nadal sobie tego nie wyobrażam. Najlepiej jakby wypowiedział się jakiś specjalista, ale zapewne albo chodziło o zaczadzenie a potem upadek na płonące/żarzące się łóżko nad którym się pochylał, albo faktycznie rozpalenie łózka i rzucenie się na nie, aby doznać jak największych oparzeń.
W każdym razie śmierć straszna i wymagająca ogromnego samozaparcia oraz determinacji...
Dobrze, że przypomniałeś o temacie, bo wkrótce rocznica i warto będzie na fb przypomnieć postać tego bohatera.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo dobry pomysł co zrobicie Wy - jedna sprawa, ja sam też wstawię coś o Levittoux.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 27/06/2016, 9:44) Najlepiej jakby wypowiedział się jakiś specjalista, ale zapewne albo chodziło o zaczadzenie a potem upadek na płonące/żarzące się łóżko nad którym się pochylał, albo faktycznie rozpalenie łózka i rzucenie się na nie, aby doznać jak największych oparzeń.
Polecam filmik edukacyjny www.youtube.com/watch?v=qZ3iudg3FfQ Jak widzisz - pokoik skromnie urządzony, sprzętów nie ma dużo, a mimo to w piątej minucie pożaru temperatura i zadymienie osiąga poziom który pewnie Cię zaskoczy. Też bym zresztą na to nie wpadł gdyby nie puszczali na szkoleniu.. widać robią swoje przyzwyczajenia z amerykańskich filmów gdzie płonie głównie alkohol (bez dymu), a główni bohaterowie długimi minutami biegają, walczą i ogólnie ignorują takie "drobnostki".
W każdym razie - w ciągu kilku minut toksyczny i gorący dym zabije każdego. Odpowiednia ilość materiału też była na wyposażeniu celi, skoro był tam siennik i drewniane łóżko.
Ten post był edytowany przez Grzegorz_B: 16/08/2016, 22:13
|
|
|
|
|
|
|
Maciek27
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 99.961 |
|
|
|
|
|
|
Drewno oraz słoma są materiałami pochodzenia naturalnego także ich palność jest słabsza, ponadto trzeba wziąć pod uwagę, że cela Levittoux była prawdopodobnie pomieszczeniem naprawdę niewielkim oraz zamkniętym, także utleniacza czyli tlenu też nie było aż tak pod dostatkiem. Na nagraniu w ostatniej minucie dochodzi do rozgorzenia, o które przy takich okolicznościach byłoby trudno, przynajmniej na pewno nie w przeciągu prezentowanych 5 minut. Także Levittoux moim zdaniem jak najbardziej zginął na skutek zatrucia gazami, lecz potrwało to raczej dłużej niż kilka minut.
A co do piosenki Gintrowskiego to moja druga ulubiona po "Margrabia Wielopolski" z "Kamieni"
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|