Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
9 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kto jest winny upadkowi Powstania Warszawskiego, Kto ponosi odpowiedzialność za upadek PW
     
gryfita23
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 35.103

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 5/07/2008, 9:35 Quote Post

QUOTE
To proste - Dowódca AK, gen. Bór.

Ja bym raczej powiedział że nie tylko gen. "Bór" ale wszyscy najważniejsze osoby w Komendzie Głównej AK

Cytat z Jacek Wilamowski - Srebniki Judasza, Warszawa 2004, s. 22-23
(...)Faktem pozostaje, że plany polskiego powstania nie były szczególną tajemnicą dla niemieckich władz bezpieczeństwa. W styczniu 1943 roku z Londynu do Berlina dotarł meldunek polskiego pułkownika ze sztabu gen. Sikorskiego, w którym nie przypadkowo wymieniono lato 1944 jako najlepszy termin do podjęcia zrywu powstańczego. Z koleji w maju 1943 roku Gestapo aresztowało majora Krupisza, szefa wywiadu Ak na obwód poznański. Miał on przy sobie ważne dokumenty i rozkazy. Wymuszono na nim podanie szczegółowych planów powstania. Niewątpliwym niemieckim sukcesem było ulokowanie ukraińskiej agentki w Komendzie Głównej AK w Warszawie. Zamieszkała ona w budynku, w którym znajdowało się archiwum elitarnego Kedywu (kierownictwo dywersji). Niemcy mogli równocześnie z kierownictwem AK fotografować i czytać wiele ważnych rozkazów, dyrektyw, analiz i meldunków. Nie było szans na to, by w przygotowanym powstaniu zaistniał efekt zaskocznia...

TU do tego cytatu mam pytanie czy ktoś wie więcej o tej ukraińskiej agentce?

Nie da się ukryć ale największą winnę jednak według mnie ponosi jednak nasi sojusznicy, i "pseudosojusznicy jak ZSRR"
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 5/07/2008, 10:09 Quote Post

QUOTE(gryfita23 @ 5/07/2008, 10:35)
[(...)Faktem pozostaje, że plany polskiego powstania nie były szczególną tajemnicą dla niemieckich władz bezpieczeństwa. W styczniu 1943 roku z Londynu do Berlina dotarł meldunek polskiego pułkownika ze sztabu gen. Sikorskiego, w którym nie przypadkowo wymieniono lato 1944 jako najlepszy termin do podjęcia zrywu powstańczego.

No proszę. Jakich zdolnych sztabowców miał Sikorski. Sowieci jeszcze nie wiedzieli, że za półtorej roku znajdą się pod Warszawą, a nasi sztabowcy wiedzieli.
pzdr.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
widzącyzlublina
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 14.127

Andrzej Tym
Stopień akademicki: mgr
Zawód: emeryt
 
 
post 5/07/2008, 19:22 Quote Post

Pytanie tematu sugeruje winę a według niektoych odpowiedzi zbrodnie dowódcow powstania. Nie wolno porownać "win" "upadku powstania" z upadkiem powstania w getcie warszawskim lub winami upadku II RP w 1939r ani odpowiedzieć na zarzuty wobec uzasadnień niewlaściwości zarzutów "win" i "zbrodni" "upadku powstania" nawet cytatami z pracy prod UMCS Ireneusza Cabana. W dniu dzisiejszym napisalem odpowiedzi na zarzuty Darth Stalina i Monteregnum, ktore zniknęły. Więc piszę powtórnie:
1.Front sowiecki zatrzymany zostal pomimo przytłaczajacej przewagi nad Niemcami i braku zdolności wojsk niemieckich nie tylko do inicjatywy strategicznej ale nawet operacyjnej w marcu 1944r po zjeciu Równego, Łucka i Włodzimierza Wolyńskiego o kilkadziesiat kilometrow od granicy dystryktu lubelskiego niespodziewanie dla władz dystryktu, które rozpoczęły ewakuację urzędów i instytucji w marcu 1944r o czym zawiadamiał Komendant Główny AK Wodza Naczelnego. Rozpoczęto rownież zdecydowaną likwidację obozu na Majdanku.
2. Potencjal ludobójczy grupy trzymajacej wladzę w Reichu Hitlera w 1944 i w styczniu 1945r byl większy niż w 1942r. Pomimo rozkazu Hitlera dzięki walkom powstańców hitlerowcy i ich sojusznicy zdolali zamordować kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców cywilnych a skutkiem kapitulacji na warunkach prawa wojennego ludność Warszawy i powstańcy jalko kombatanci wywożeni byli do obozów koncentracyjnych, obozow pracy i obozów jenieckich ale nie do komor gazowych istniejących jeszcze dostatecznie licznych i hitlerowcy nie wykorzystywali możliwości masowej zagłady tej ludności za pomocą glodu, zimna (jak ludność Leningradu) lub mordowania za pomocą broni strzeleckiej i materiałów wybuchowych tak jak niszczona była zabudowa Warszawy.
3, Ludność Warszawy dla Hitlera różniła się od ludności ZSRR warunkami kapitulacji, które jak prawdopodobnie sądzil, że interesują dyplomację aliantów zachodnich. Ludność ta była szczególnie zagrożona ludobojczą zagładą w okresie sierpień 1944 styczeń 1945 z powodu zatrzymania frontu na lini Wisły, niewykorzystywania przytlaczającej przewagi lotnictwa sowieckiego i wystarczającej ilości sil policyjnych i SS do realizacji niewykonanych wcześniejszych planów ludobojczych Hitlera. Półroczna bezczynność tych ludobójcow była niemal niemożliwa jako szkodliwa dla ich negatywnego "morale".
4. nie można obwiniać dowodców powstania, że nie czekali z wybuchem powstania do stycznia 1945r (ofensywy sowieckiej) lub jak powstańcy w getcie warszawskim do czasu ich likwidacji z ostatnimi grupami mieszkańców.


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 13/07/2008, 20:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 9/07/2008, 23:12 Quote Post

Widzę że Jacek Wilamowski próbuje wykazać iż ... agenci o naszym powstaniu wiedzieli wcześniej niż... sami zainteresowani. Moim zdaniem ten cytat jest kompletną bezpodstawną bzdurą i nie zalecam do branie go poważnie.
Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Monteregnum
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 993
Nr użytkownika: 46.376

 
 
post 14/07/2008, 1:13 Quote Post

QUOTE(widzącyzlublina @ 5/07/2008, 20:22)
Pytanie tematu sugeruje winę a według niektoych odpowiedzi zbrodnie dowódcow powstania. Nie wolno porownać "win" "upadku powstania" z upadkiem powstania w getcie warszawskim lub winami upadku II RP w 1939r ani odpowiedzieć na zarzuty wobec uzasadnień niewlaściwości zarzutów "win" i "zbrodni" "upadku powstania" nawet cytatami z pracy prod UMCS Ireneusza Cabana. W dniu dzisiejszym napisalem odpowiedzi na zarzuty Darth Stalina i Monteregnum, ktore zniknęły. Więc piszę powtórnie:
1.Front sowiecki zatrzymany zostal pomimo przytłaczajacej przewagi nad Niemcami i braku zdolności wojsk niemieckich nie tylko do inicjatywy strategicznej ale nawet operacyjnej w marcu 1944r po zjeciu Równego, Łucka i Włodzimierza Wolyńskiego o kilkadziesiat kilometrow od granicy dystryktu lubelskiego niespodziewanie dla władz dystryktu, które rozpoczęły ewakuację urzędów i instytucji w marcu 1944r o czym zawiadamiał Komendant Główny AK Wodza Naczelnego. Rozpoczęto rownież zdecydowaną likwidację obozu na Majdanku.
2. Potencjal ludobójczy grupy trzymajacej wladzę w Reichu Hitlera w 1944 i w styczniu 1945r byl większy niż w 1942r. Pomimo rozkazu Hitlera dzięki walkom powstańców hitlerowcy i ich sojusznicy zdolali zamordować kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców cywilnych a skutkiem kapitulacji na warunkach prawa wojennego ludność Warszawy i powstańcy jalko kombatanci wywożeni byli do obozów koncentracyjnych, obozow pracy i obozów jenieckich ale nie do komor gazowych istniejących jeszcze dostatecznie licznych i hitlerowcy nie wykorzystywali możliwości masowej zagłady tej ludności za pomocą glodu, zimna (jak ludność Leningradu) lub mordowania za pomocą broni strzeleckiej i materiałów wybuchowych tak jak niszczona była zabudowa Warszawy.
3, Ludność Warszawy dla Hitlera różniła się od ludności ZSRR warunkami kapitulacji, które jak prawdopodobnie sądzil, że interesują dyplomację aliantów zachodnich. Ludność ta była szczególnie zagrożona ludobojczą zagładą w okresie sierpień 1944 styczeń 1945 z powodu zatrzymania frontu na lini Wisły, niewykorzystywania przytlaczającej przewagi lotnictwa sowieckiego i wystarczającej ilości sil policyjnych i SS do realizacji niewykonanych wcześniejszych planów ludobojczych Hitlera. Półroczna bezczynność tych ludobójcow była niemal niemożliwa  jako szkodliwa dla ich negatywnego "morale".
4. nie można obwiniać dowodców powstania, że nie czekali z wybuchem powstania do stycznia 1945r (ofensywy sowieckiej) lub jak powstańcy w getcie warszawskim do czasu ich likwidacji z ostatnimi grupami mieszkańców.
*



No coś w tym jest, ale nie sądzisz, że problem mordowania ludności Wawy w ogóle by się nie pojawił, gdyby nie powstanie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
widzącyzlublina
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 14.127

Andrzej Tym
Stopień akademicki: mgr
Zawód: emeryt
 
 
post 18/07/2008, 13:34 Quote Post

Chyba jest to pytanie czy problem mordowania ludności Warszawy zniknął w związku z zatrzymaniem frontu na Wiśle? i wycofywaniem przeważnie rozbitych i zdemoralizowanych oddzialów z prawego brzegu Wisly.
Nadal pęłnię wladzy trzymala grupa hitlerowskich przywodcow, która nie bala się planowania i realizacji ludobójstwa nawet na wlasnej rasie nordyckiego narodu niemieckiego ani kończenia holocaustu. Wszędzie tam gdzie władze hitlerowskie planowaly formalnie swe wycofanie planowaly także ludobojstwo ale w Warszawie mogły je planować nawet nie rozpatrując formalnie problemu swego wycofania.
Lotnictwo i armie pancerne sowieckie byly tylko w minimalknym stopniu angażowane w walkę i Niemcy mieli możliwości wygłodzeni, zamrożenia lub eksterminacji ludności Warszawy w komorach gazowych lub przez wymordowanie jeśli nie przez policje i SS to przez doświadczone w realizacji holocaustu oddzialy ukraińskie, "etnicznie litewskie" i inne.
W Lubl;inie realizowana byla zaglada więźniow z Zamku Lubelskiego w czasie przemarszu oddziałów frontowych i pośpiesznej ewakuacji "Niemców lubelskich" gdy SSmani pilnujacy więźniów przymuszanych do kopania okopow zagadywali z nimi przedstawiajac się jako Austryjacy przymusowo wcieleni do wojska a "etniczni Litwini" bili więźniów wolniej pracujących. Rozstraseliwywanie więźniow Zamku bylo realizowane do ostatnich godzin okupacji pomimo, że wykonawcy nie widzieli jakiegokolwiek sensu polizyjnego lub militarnego tej akcji i liczba więźniow mimo masowych ekzekucji w ostatnich dniach rosla skutkiem intensywnej pracy Gestapo rożnych policji i SS.
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Monteregnum
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 993
Nr użytkownika: 46.376

 
 
post 18/07/2008, 21:36 Quote Post

QUOTE(widzącyzlublina @ 18/07/2008, 14:34)
Chyba jest to pytanie czy problem mordowania ludności Warszawy zniknął w związku z zatrzymaniem frontu na Wiśle? i wycofywaniem przeważnie rozbitych i zdemoralizowanych oddzialów z prawego brzegu Wisly.
Nadal pęłnię wladzy trzymala grupa hitlerowskich przywodcow, która nie bala się planowania i realizacji ludobójstwa nawet na wlasnej rasie nordyckiego narodu niemieckiego ani kończenia holocaustu. Wszędzie tam gdzie władze hitlerowskie planowaly formalnie swe wycofanie planowaly także ludobojstwo ale w Warszawie mogły je planować nawet nie rozpatrując formalnie problemu swego wycofania.
Lotnictwo i armie pancerne sowieckie byly tylko w minimalknym stopniu angażowane w walkę i Niemcy mieli możliwości wygłodzeni, zamrożenia lub eksterminacji ludności Warszawy w komorach gazowych lub przez wymordowanie jeśli nie przez policje i SS to przez doświadczone w realizacji holocaustu oddzialy ukraińskie, "etnicznie litewskie" i inne.
W Lubl;inie realizowana byla zaglada więźniow  z Zamku Lubelskiego w czasie przemarszu  oddziałów frontowych i pośpiesznej ewakuacji "Niemców lubelskich" gdy SSmani pilnujacy więźniów przymuszanych do kopania okopow zagadywali z nimi przedstawiajac się jako Austryjacy przymusowo wcieleni do wojska a "etniczni Litwini" bili więźniów wolniej pracujących. Rozstraseliwywanie więźniow Zamku bylo realizowane do ostatnich godzin okupacji pomimo, że wykonawcy nie widzieli jakiegokolwiek sensu polizyjnego lub militarnego tej akcji i liczba więźniow mimo masowych ekzekucji w ostatnich dniach rosla skutkiem intensywnej pracy Gestapo rożnych policji i SS.
*



Tylko że podajesz przykłady mordowania więźniów i bezpośrednich świadków zbrodni hitlerowskich, co zresztą w W-wie zrobiono przed Powstaniem (likwidacja Pawiaka pod koniec lipca),

natomiast mi chodzi o wyrżnięcie całej ludności miasta.

Powstanie dało Niemcom doskonały pretekst, żeby tego dokonać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
widzącyzlublina
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 14.127

Andrzej Tym
Stopień akademicki: mgr
Zawód: emeryt
 
 
post 18/07/2008, 21:55 Quote Post

Bez powstania kierowanego przez Armię Krajową mieli by do wyboru wiele innych ptretekstow do wyniszczenia ludności Warszawy, ktore nie utrudniały by tego wyniszczania walkami ani warunkami kapitulacji w mniemaniu Hitlera istotnymi dla aliantów zachodnich. W warunkach zimy na froncie zaglada ludności takiego miasta następowala by "samorzutnie".
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Monteregnum
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 993
Nr użytkownika: 46.376

 
 
post 28/07/2008, 7:13 Quote Post

QUOTE(widzącyzlublina @ 18/07/2008, 22:55)
Bez powstania kierowanego przez Armię Krajową mieli by do wyboru wiele innych ptretekstow do wyniszczenia ludności Warszawy, ktore nie utrudniały by tego wyniszczania walkami ani warunkami kapitulacji w mniemaniu Hitlera istotnymi dla aliantów zachodnich. W warunkach zimy na froncie zaglada ludności takiego miasta następowala by "samorzutnie".
*



Ale po co to robić?

I chyba nie doceniasz odporności Warszawiaków na mrozy. zima 1939/40 była najmroźniejsza w stuleciu, w W-wie w połowie lutego zanotowano -36 st. C i ludzie jakoś przeżyli

tak samo przeżyli zimę 1940/41
tak samo przeżyli zimę 1941/42
tak samo przeżyli zimę 1942/43
tak samo przeżyli zimę 1943/44

i raptem mieliby wszyscy "samorzutnie" wyzdychać zimą 1944/45?
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
porze
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 244
Nr użytkownika: 41.181

Pawel P
Stopień akademicki: dr
Zawód: funkcjonariusz
 
 
post 31/07/2008, 14:19 Quote Post

QUOTE
warunkami kapitulacji w mniemaniu Hitlera istotnymi dla aliantów zachodnich.


warunki kapitulacji były zdaniem Hitlera istotne dla aliantow zachodznich, ale wcale nioe z uwagi na Polaków, lecz jako pewien model, który zachód mógłby zastosować wobec Hitlerowców. Dlatego powstańcy nagle przestali być bandytami a nadano im prawa kombatanckie.

Natomiast podejrzenie, ze Hitler chciał wyrżnąć wszystkich mieszkańców W-wy, a na dodatek potrzebował do tego pretekstu jest niepoważne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 31/07/2008, 14:43 Quote Post

Na tytułowe pytanie kto można odpowiedziec tylko tak: dowódcy powstania. Zawsze dowódca, jeśli decyduje się na bitwę i ją przegrywa, jest winien klęski. Bo zadaniem dowódcy wojskowego jest wygrać i minimalizować straty własne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
porze
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 244
Nr użytkownika: 41.181

Pawel P
Stopień akademicki: dr
Zawód: funkcjonariusz
 
 
post 31/07/2008, 14:53 Quote Post

I politycy, którzy dowódców mianują i pozwalają im dowodzić.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
widzącyzlublina
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 14.127

Andrzej Tym
Stopień akademicki: mgr
Zawód: emeryt
 
 
post 31/07/2008, 15:43 Quote Post

Wymrożenie lub wygłodzenie ludności Warszawy moglo być przeprowadzone nawet decyzja do jej ewakuacji w czasie mrozów i bylo by pelniejsze niż w wypadku bardziej odpornej na mrozy i głod ludności Leningradu. Nawet transporty formalnie endlosungu ludności gett o dogmatycznie zagwarantowanym poczuciu wartości wlasnej dowoziły wielu już zamarzniętych do obozów śmierci a nawet do gett w dystrykcie lubeelskim w latach 1939-40 (w związku z planowanym rezerwatem dla Żydow miedzy Bugiem a Wislą). Tego rodzaju decyzje pozostwały do końca wojny w gestii tych samych decydentow a nie nawet SSmanów takich jak Ginter Grass lub członkow hitlerjugend jak poźniejszy Papież.
"ZWYCIĘZTWO" NIE BYŁO GLOWNYM ZADANIEM POWSTANIA niezależnie od świadomości istotniejszych jego zadań nawet wśrod dowodcow.
W Lublinie "powstanie" (właściwie kilku drużyn AK i Delegatury Rządu w Londynie) zaczęlo sie gdy pierwsze oddziałki sowieckie znalazly się nad Bystrzycą (to tak jak by w Warszawie gdy sowieckie awangardy znalazly by się na Mokotowie lub Woli albo Warszawa byla by na miejscu Pragi) a czołgi sowieckie przejeżdzały przeż śródmieście bez odlony piechoty strzelajac do zdezorientowanych Niemcow chodzących po ulicach i rozjeżczając niemiecką orkiestrę maszerującą na glownym Placu Litewskim.
Aparat polityczny i NKWD wstrzymywalo postepowanie natarcia sowieckiego dysponującego ponad tysiącem czolgow i ponad tysiącem samolotów tak, że dowodzący general Bogdanow twierdząc, że meldunki o potężnych umocnieniach w środmieściu uważa za "przesadzone" zdecydował się przejechac przez formalnie jeszcze nie zdobyte miasto willisem i zostal śmiertelnie ranny (tylko on jeden z calej ekipy mu towarzyszącej).
Hitlerowcy w planie wycofania nie mogli planować lub rozpoczynać eksterminacji ludności Lublina , ktorą planowali od początku okupacji (w szkolach nakazano sporządzić listy dzieci o nazwiskach niemieckich i wywierano naciski na rodziców w celu zapisania na folkslistę i do hitlerjugend w związku z planami usuniecia ludności polskiej z miasta).
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
rezerwista
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 286
Nr użytkownika: 44.537

leszek tomczyk
Zawód: inzynier
 
 
post 31/07/2008, 17:13 Quote Post

QUOTE(widzącyzlublina @ 31/07/2008, 16:43)

"ZWYCIĘZTWO" NIE BYŁO GLOWNYM ZADANIEM POWSTANIA niezależnie od świadomości istotniejszych jego zadań nawet wśrod dowodcow.
*


Witam. Nie rozumiem - CO BYŁO GŁÓWNYM ZADANIEM POWSTANIA JEŻELI NIE ZWYCIĘSTWO - KLĘSKA?


QUOTE

Aparat polityczny i NKWD wstrzymywalo postepowanie natarcia sowieckiego dysponującego ponad tysiącem czolgow i ponad tysiącem samolotów tak, że dowodzący general Bogdanow twierdząc, że meldunki o potężnych umocnieniach w środmieściu uważa za "przesadzone" zdecydował się przejechac przez formalnie jeszcze nie zdobyte miasto willisem i zostal śmiertelnie ranny (tylko on jeden z calej ekipy mu towarzyszącej).

*


Siemion Bogdanow otrzymał ciekawą śmiertelną ranę skoro umierał aż do 1960 roku (MEW T.1 STR.161) wink.gif
pzr.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
widzącyzlublina
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 14.127

Andrzej Tym
Stopień akademicki: mgr
Zawód: emeryt
 
 
post 31/07/2008, 21:55 Quote Post

Dowodca 2 Armii Pancernej gen Siergiej Bogdanow wedlug Gwardiejskaja tankowaja" (cytuję za "Na przedpolu Warszawy" Wojciech Kępa Siemianowice Śląskie 2007 str. 119) "...uznal, iż dowódcy korpusów dzialaja zbyt opieszale, wyolbrzymiając sily przeciwnika w mieście, i zaproponował dowódcy 3 korpusu pancernego przejażdżkę przez miasto." ..."do obstawy wzięto tylko jeden czołg" ..."Cicho. Nie słychać nawet jednego wystrzalu"..."Po przejechaniu jeszcze odcinka usłyszeli wystrzaaly podobne do wystraałow z pancerfaustow. Z daleka zobaczyli, że czolg, ktory poruszal się przodem, zostal trafiony."..."Kiedy samochody odjechaly od czolgu na odleglość kilkudziesieciu metrow rozległy sie strzaly z automatów. Samochód dowódcy zatrzymal się , a on wyszedlwszy z samochodu, mdlejac zsunąl się na chodnik. Pozostali schwycili dowódcę i - ostrzeliwując się - wyszli spod ognia, zostawiając rozbite samochody. Przeciwnik kilka razy probowal odciąć im drogę odwrotu. Polożenie stalo się nieco lżejsze dzieki temu, że S. I. Bogdanow dysponowal dobrym zdrowiem i silna wolą. Będąc cieżko rannym szedl pieszo przeszlo trzy kilometry...."
Prawdopodobnie to samo zdarzenie calkiem inaczej opisuje por AK Miroslaw Piasecki. Gdy po śmierci swego zastępcy trafionego w pierś, ktory umierajac zachlapal go swą krwią (sam byl wcześniej ranny w rękę) ogniem swej drużyny i osobiście prowadząc ogień ciągly z lkm w celu umożliwienia wyjścia oddziałku żolnierzy sowieckich spod ostrzalu Niemcow otrzymał podziękowania dowodcy tego oddzialu za pomoc i ostrzeżenie nadjechał jeden willis z dwoma sowieckimi generałami a nie dwa willisy za czolgiem jak podaje relacja cześciowo cytowana powyżej. Z willisa wyszedl jeden z generalów i pytał go nazwisko i jednostke w celu nadania odznaczenia na co otrzymal odpowiedź, że wolno podać tylko pseudonim. Generał odpowiedział, że teraż już można gdyż przyjdzie czas normalności. Niecale pól godziny poźniej sowiecki podoficer podjechal do niego willisem gdy samotnie przechodzil kolo bramy okolo dwieście metrów dalej i wyjąwszy nagan zabral mu LKM, po czym schował nagan do kabury i wtedy pchor Piasecki wyciagnął zdrową ręka z kieszeni pistolet i zabral ta ręką nagan z kabury sowieta po czym wyrzucil go w podworze za brama. Niewiele godzin później już w nocy podjechal do niego i drugiego podchorążego willis z kilkoma sowieckimi żołnierzami i pytajac o ulicę sowiet skierowal na niego pepeszę i schwycil za zdrową rękę po czym ściągnąl opaskę bialo czerwoną, zegarek i z odległości kilkunastu centymetrow oddal serię z pepeszy cieżko go raniąc ale nie zabijając. Drugi podchorąży rownież postrzelony zostal cięko serią z pepeszy ale z odleglości kilkanaście metrow. Por Piasecki uważa, że sowieccy żolnierze strzelajacy do nich nie chcieli ich zabijać gdyż trudno jest nie zabić serją pepeszy z odleglości kilkunastu centymetrow (pociski rozrywaly sie w ciele).
Podobnie wyglądało by "zwycięzkie" powstanie nawet jeśli by przetrwało 5 miesiecy lub jeśli było by możliwe w styczniu 1945r gdy ruszyła sowiecka ofenzywa w Warszawie.W Lublinie przez kilka dni pozwolono żolnierzom AK, BCh i PKB (Państwowy Korpus Bezpiedzeństwa zorganizowany z ochotnikow zamiast AK przez opanowana przez ludowcow Delegaturę, oddziały przybyłe z terenu po wyzwoleniu i te, do których nie dotarla informacja o rozwiazaniu zgrupowania AK walczącego o miasto po stwierdzeniu zabójstw żolnierzy AK przez sowietow) nosić broń o opaski.
ZWYCIĘZTWEM POWSTANIA BYLA EWAKUACJA LUDNOŚCI WE WRZEŚNIU NA WARUNKACH PRAWA WOJENNEGO. Takie zwycieztwo nie tylko było molżliwe ale i konieczne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

9 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej