Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Państwo Alawitów?
     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 30/08/2012, 14:22 Quote Post

Przeczytałem ostatnio o możliwości "wykrojenia" z Syrii odrębnego państwa. Byłby to deperacki krok Assada, który znajduje się pod ścianą. Niemniej jednak taki scenariusz byłby teoretycznie możliwy.

Sczególnie, że Państwo Alawitów już istniało :

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwo_...%C3%B3w_(Syria)

Co myślicie o szansach powstania takiego państewka ? Czy byłoby władne utrzymać się przez dłuższy czas ? Czy byłby to jakiś pomysł na uniknięcie dalszych masakr w Syrii ? Czy byłoby dykaturą rządzoną przez klan Assadów, czy z czasem mogłoby wejść na drogę jakiejś (mocno ograniczonej zapewne) demokracji ?

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 30/08/2012, 14:26
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Ossee
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 65.050

 
 
post 30/08/2012, 14:27 Quote Post

Klik.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
BartłomiejPSD
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 76.158

 
 
post 30/08/2012, 15:20 Quote Post

Są szanse by takie państewko powstało, ale tylko wtedy, gdy sytuacja Assada będzie tego wymagała. Jak na razie dochodzi do sytuacji, w której wojsko lojalne władcy odzyskuje kontrolę na coraz większym terenie. Wydaje mi się, że konflikt w Syrii nie przyniesie lepszego życia rebeliantów, uważam wręcz, że destabilizację wykorzystają radykalne siły muzułmanów i będą miały kolejny przyczółek. O ironio zwolenników opcji pro terrorystycznej sponsorem jest USA i jego wasale. Mimo tego, że obie strony dopuszczają się zbrodni na cywilach jestem zwolennikiem Assada nie dlatego, że główne opcje narodowe są za nim ale dlatego, że doświadczenie nauczyło mnie, że kraje arabskie trzymane mocną ręka ale i wyrozumiałą, są mimo wszystko w lepszym stanie niż porewolucyjne pola sporów i bitew. Dziwi mnie to, że w Polsce milczy się o tym, że zwycięstwo rebeliantów stanie się początkiem końca chrześcijan. Widzimy co się dzieje w Egipcie czy w Libii oraz to co działo się w Iraku. Mimo tego politycznego zamętu jest mi tak samo żal kobiet i dzieci cierpiących przez działania wojenne. Mam nadzieję , że Assad wygra ale nie okaże się skończonym idiotą i nie pozwoli by cały kraj był w większym zamęcie niż dotychczas.

Czy mogę prosić kolegę Narodowca aby wykazał swój patriotyzm i starał się pisać zgodnie z zasadami ortografii i interpunkcji polskiej? Przed przecinkiem nie stawiamy spacji, znajduje się ona za nim. Stawiamy ją także po kropce.
wysoki



Ten post był edytowany przez wysoki: 30/08/2012, 23:20
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 30/08/2012, 15:31 Quote Post

ze wskazanej przez Ossee strony
( http://stosunkimiedzynarodowe.info/artykul...anstwo_alawitow ) być może najciekawsze jest to :

"Benjamin Jensen, specjalista ds. bezpieczeństwa międzynarodowego na Uniwersytecie Amerykańskim i Marine Corps Command Staff College w Waszyngtonie, mówi że takie minipaństwo mogłoby przetrwać gdyby miało potężnego patrona: "Jeśli spojrzy się na przykład na inne typy enklaw, quasi-państw jak Osetia Południowa [i] Abchazja, te regiony nie są ekonomicznie samowystarczalne bez relacji patron-klient z większym mocarstwem regionalnym, takim jak Rosja", mówi Jensen. "W przypadku państwa alawickiego należałoby sądzić, że podobne relacje byłyby z Iranem". Rosja, drugi główny sojusznik osaczonego prezydenta Baszara al-Assada, także mogłaby poprzeć takie minipaństwo w celu zachowania swojej bazy morskiej w Tartusie w przypadku zwycięstwa rebeliantów."

Powstało by małe państewko ale balansujące między wielkimi potęgami ( i/lub szukające ich patronatu), aby móc w ogóle przetrwać. Zapewne też bardzo zależne od aktualnej sytuacji geopolitycznej - a region ten do spokojnych i stabilnych nie należy.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 30/08/2012, 15:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Ossee
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 65.050

 
 
post 30/08/2012, 16:17 Quote Post

I to:


CODE
Jeśli kraj miałby się rozpaść i powstać miałoby minipaństwo alawitów, prawdopodobnym skutkiem byłaby długotrwała wojna. Żaden nowy syryjski rząd nie mógłby tak naprawdę przyzwolić na utratę przez kraj linii brzegowej i portów - musiałby kontynuować walkę ze starym reżimem by je odzyskać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.084
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 30/08/2012, 16:30 Quote Post

Tak mnie zastanawia - czy z tej okazji nie mogłaby wyskoczyć jakaś opcja pt. przyłączenie Latakii do Libanu?
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Ossee
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 65.050

 
 
post 30/08/2012, 16:38 Quote Post

Do Libanu Hezbollahu?
Niby jedni i drudzy to szyici, ale czy Assad tak łatwo z protektora chciałby zostać protegowanym?
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 30/08/2012, 17:02 Quote Post

QUOTE
Dziwi mnie to ,że w Polsce milczy się o tym ,że zwycięstwo rebeliantów stanie się początkiem końca chrześcijan widzimy co się dzieje w Egipcie czy w Libii oraz to co działo się w Iraku.

Temat nie jest prosty. Bo co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Najłatwiej powiedzieć, że rewolta i na nią zwalić wszelką winę. ale ona się skądś wzięła. A dokładniej z tego, że na dłuższą metę w reżimie panującym w Syrii żyć trudno. Wniosek - przyczyną problemów są nie powstańcy ale autokratyczny reżim Assada.
Rzecz w tym, że sprawy stanęły obecnie na takim etapie, że nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji. albo bowiem wygrają rebelianci i wtedy rzeczywiście przyszłość chrześcijan może wyglądać kiepsko a wpływy skrajnych ugrupowań muzułmańskich wzrosną. albo reżim Assada utrzyma się u władzy, co zakonserwuje problem i sprawi, że powrócimy do niego za kilka lat. Tyle, że będzie on jeszcze bardziej nabrzmiały a wzajemna nienawiść jeszcze większa.

Pytanie jest następujące: Czy zaryzykować i poprzeć rebeliantów z nadzieją, że jakoś się wszystko z biegiem czasu ułoży. Czy nie robić nic de facto pomagając w ten sposób Assadowi i zepchnąć problem na następne pokolenie. Bo on wróci. Reżim Assada nie ma prawa utrzymać się w Syrii w nieskończoność.
Źródło zła tkwi w dawnych czasach, gdy powstała partia Baas i przejęła władzę wprowadzając swój autokratyczny reżim. Teraz mamy tylko do czynienia z konsekwencjami tamtego zdarzenia. I jak już to powiedziałem, dobrego rozwiązania NIE MA.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
BartłomiejPSD
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 76.158

 
 
post 30/08/2012, 19:24 Quote Post

Dlatego uważam, że powinniśmy dostawić Syrię w spokoju i nie mieszać się tam w żaden sposób. Można wspierać humanitarnie cywilów, choć w wojnach rebelianckich trudno dokładnie wyznaczyć granice cywil-rebeliant. Najbardziej na destabilizacji narodu może zyskać 5 graczy:
Iran
USA
Izrael
Rosja
Turcja
Ciekawy jestem czy Chiny też prowadzą tam jakąś grę. Myślę, że Turcja dzięki wojnie w Syrii może zyskać jeszcze więcej w tym regionie i stać się nie tylko potęgą ekonomiczną tego regionu ale także głównym głosem słyszalnym przez piaski i wielbłądy Arabii smile.gif. Ciekawi mnie także sprawa Kurdów, czy wojna w Syrii nie rozbudzi ich ochoty na utworzenie swojego państewka w ramach Syrii? Może będą chcieli zyskać na destabilizacji tego regionu wiem, że Kurdowie w Syrii to jakieś 900 tysięcy ale mimo wszystko lepszej okazji nie będzie. Czy nie mogą stanąć po jakiejś z tych stron i spróbować zyskać na tym?



Ten post był edytowany przez wysoki: 31/08/2012, 11:11
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.084
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 30/08/2012, 21:10 Quote Post

Kurdowie chyba są skazani na Assada. Wszelkie próby separatyzmu mogą dość mocno wkurzyć ościenną Turcję..
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Ossee
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 65.050

 
 
post 30/08/2012, 21:16 Quote Post

Assad chyba wycofał armię z terenów zamieszkałych przez Kurdów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
BartłomiejPSD
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 76.158

 
 
post 31/08/2012, 12:37 Quote Post

Oj przepraszam za błędy :/
Dzięki za informacje na temat Kurdów myślę, że coś w tym jest Kmat co piszesz. Wzrost separatystycznych ruchów wśród Kurdów mógł by spowodować wzrost udziału Turcji w Syryjskiej wojnie.

Ten post był edytowany przez wysoki: 1/09/2012, 9:25
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 26/09/2012, 18:31 Quote Post

Zacznijmy od poczatku- jesli chodzi o demografie. Alawici wspolnie z chrzescijanami zamieszkuja zwarcie wybrzeze. Na tym wybrzezu znajduje sie Tartus z baza rosyjskiej floty.
Czym jest Alawizm- w skrocie to sekta laczaca w sobie elementy islamu, chrzescijanstwa i... neoplatonizmu. Alawici obchodza czesc swiat islamskich ale np. Nie musza pielgrzymowac do Mekki, obchodza Wielkanoc i Boze Narodzenie. Nosza sie z ''zachodnia'', kobiety maja stus porownywalny ze statusem kobiet w chrzescijanstwie i najwazniejsze- Alawita nie mozna zostac, trzeba sie nim urodzic. Alawici zyja w dobrych stosunkach z chrzescijanami i maja podobna mentalnosc. Przez sunnitow nie sa uwazani za muzulmanow, przez szyitow sa. Sami uwazaja sie za muzulmanow, ale wiezi z innymi muzulamanami, a juz sunnitami w szczegolnosci- nie maja... Powstanie panstwa jest jak najbardziej realne. Wybrzeze jest obszarem dosc bogatym alawici wraz z chrzescijanami maja tam bezwzgledna wiekszosc a przy wsparciu Rosyjskiej floty- jaka kolwiek proba napasci na nie przez Islamistow- nie ludzmy sie, to oni obejma wladze w Syrii jak padnie Assad- bedzie nierealna. Jako chrzescijanin zycze im zwyciestwa. Ba mysle ze nawet Izrael po cichu liczy na utrzymanie sie Assada, lepszy stary, swiecki i bardzo przewidywalny twor niz sludzu Allacha...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Ossee
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 65.050

 
 
post 26/09/2012, 18:35 Quote Post

Jako Chrześcijanin powinieneś był zyczyć zwycięstwa prześladowanym i dyskryminowanym Sunnitom.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Travis
 

Pogromca rezunów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.370
Nr użytkownika: 25.441

Stopień akademicki: magister
Zawód: Polski Patriota
 
 
post 26/09/2012, 19:00 Quote Post

QUOTE
Jako Chrześcijanin powinieneś był zyczyć zwycięstwa prześladowanym i dyskryminowanym Sunnitom.

Którzy po tymże zwycięstwie prawie na pewno zgotują miejscowym chrześcijanom (i alawitom) krwawą łaźnię? dry.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej