|
|
Charyzmatyczni dowódcy partyzanccy
|
|
|
|
Uzasadnienia niekonieczne, acz mile widziane...
|
|
|
|
Odpowiedzi(1 - 14)
|
|
|
|
Dobór chyba nie do końca przemyślany. A gdzie Jan Piwnik "Ponury", Adolf Pilch "Góra"/"Dolina", Adam Boryczka/Boryczko "Tońko"? "Ogień" raczej zasłynął z działań po 1945 r....
Ogromnym sentymentem darzę "Łupaszkę", ale wynika to zapewne z jego późniejszej-antykomunistycznej działalności. Biorąc pod uwagę całość działń w II. św. uważam, iż to "Ponurego" można uznać za archetyp dowódcy partyzanckiego z okresu wojny. Krótko: cichociemny, działalność w "Wachlarzu", skuteczne dowodzenie zgrupowaniami partyzanckimi na Kielecczyźnie i Nowogródczyźnie, bohaterska śmierć w czasie walki.
Gdyby ankieta dotyczyła podziemia antykomunistycznego, to zarówno "Łupaszka" jak i "Ogień" znaleźliby się w czołówce moich ulubieńców.
|
|
|
|
|
|
|
|
A dlaczego "WATAŻKOWIE" - to słowo w j. polskim ma raczej negatywne konotacje, a poza wszystkim trzeba listę poszerzyć choćby o :
- Hieronima Dekutowskiego ps. "Zapora" - Mariana Bernaciaka ps. "Orlik" - Stanisława Sojczyńskiego ps. "Warszyc" - Jana Borysewicza ps. " Krysia" "Mściciel" - Czesława Zajączkowskiego ps. "Ragner" - Anatola Radziwonika ps."Olech" "Mruk" "Stary" "Ojciec" - Mariana Gołębiewskiego ps."Irka" "Ster" - Jana Tabortowskiego ps. "Bruzda" "Kusy" "Tabor" - Kazimierza Kamieńskiego ps. "Huzar" - Leona Suszyńskiego ps."Litwin" "P-8" - Jerzego Jaskólskiego ps. "Zagon" "Zagończyk" - Tadeusza Zielińskiego ps. "Igła" - Aleksandra Młyńskiego ps. " Drągal" - Franciszka Przysiężniaka ps. " Ojciec Jan" "Marek" - Józefa Zadzierskiego ps. "Wołyniak" - Miezcysława Dziemieszkiewicza ps. "ROj" - Wiktora Stryjewskiego ps."Cacko" - Henryka Gawkowskiego ps."Rola" - Stanisłąwa Grabowskiego ps."Wiarus" "Szalony Stasiek" - Henryka Flame ps. "Bartek" - Antoniego Żubryda ps. "Zuch" - Antoniego Hedę ps. "Szary" - Aleksandra Rybnika ps. "Dziki" "Jerzy"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Artur P. @ 2/08/2006, 22:42) Biorąc pod uwagę całość działń w II. św. uważam, iż to "Ponurego" można uznać za archetyp dowódcy partyzanckiego z okresu wojny. Krótko: cichociemny, działalność w "Wachlarzu", skuteczne dowodzenie zgrupowaniami partyzanckimi na Kielecczyźnie i Nowogródczyźnie, bohaterska śmierć w czasie walki.
Pełna zgoda. O charakterze "Ponurego" niech świadczy epizod z czasu ewakuacji polskich jednostek z podbitej przez Niemców Francji. Gdy zabrakło miejsca na okręcie, na którym mieli odpłynąć do Angli Piwnik i jego ludzie, podjął on szybką decyzję wyrzucenia za burtę waliz i kufrów, które pragnęła zabrać ze sobą pierzchająca "śmietanka towarzyska". Podwładni byli dla niego o wiele ważniejsi niż czyjeś ciuchy i kosztowności. O tym, że liczył się z życiem każdego swego żołnierza świadczy również jego kategoryczna odmowa na usilne prośby "Motora" (późniejszego zdrajcy) o zorganizowanie akcji podobnej do tej w Pińsku (rozbicie niemieckiego więzienia), która miałaby uwolnić matkę "Motora". Wielu znawców tematu w tej właśnie odmowie upatruje przyczyny zdrady "Motora". Jakkolwiek by to okrutnie nie brzmiało, "Ponury" nie mógł narażać swoich ludzi tylko dla odbijania jednej osoby, choćby nawet była to matka przyjaciela. Piwnik nie miał dobrej opinii w KG-AK. Uważano go za zbyt wojowniczego i niezależnego. To było jedną z przyczyn przeniesienia go na Nowogródczyznę, gdzie zginął podczas udanego ataku na jeden z umocnionych niemieckich posterunków. W latach 80-tych co roku w czerwcu (rocznica śmierci "Ponurego") uczestniczyłem w uroczystościach na polanie "Wykus" pod Wąchockiem. Miałem tam zaszczyt rozmawiać z byłymi żołnierzami "Ponurego" i pisarzem Cezarym Chlebowskim. To wspaniali ludzie, choć nie ukrywali, że niektóre ich partyzanckie wyczyny spowodowane były nie tylko patriotyzmem i bohaterstwem, ale też po prostu młodzieńczą brawurą i czasami lekkomyślnością. Byli to młodzi chłopcy postawienie przed taką a nie inną historyczną rzeczywistością. "Ponury" była dla nich wzorem i twardym dowódcą. Zawsze wypowiadali się o nim z wielkim szacunkiem. "Ponury" w pełni zasłużył na swą legendę.
|
|
|
|
|
|
|
|
OK, nie mogłem ująć wszystkich, stąd opcja "ktoś inny". Za pominięcie ulubieńców przepraszam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja zagłosowałem na opcję "ktoś inny". Z zachowanych dokumentów i relacji świadków wyłania się pozytywna (jak dla mnie) postać Hieronima Dekutowskiego "Zapory". Ten cichociemny działał w moim regionie, i w przeciwieństwie do np. Józefa Kurasia "Ognia" nie budzi dziś tylu kontrowersji. Na uwagę zasługuje też bohaterska śmierć "Zapory", aresztowanego na wskutek prowokacji, skatowanego i zastrzelonego przez oprawców z UB (w/g legendy wsadzili go do worka, powiesili po sufitem, i pijani urządzili sobie strzelnicę...). Nie wiadomo dokładnie, gdzie jest pochowany. Wydający na niego (i na 29 innych członków podziemia WiN i AK, w tym rtm. Pileckiego) wyrok śmierci kpt. Bodecki przez długie lata cieszył się szacunkiem i poważaniem u władz (jako "aktywny członek" walki z reakcyjnym podziemiem), i pobierał sporą, UB-cką emeryturę.
pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja zagłosowałem na "Ponurego"(czyli na opcję ktoś inny), ale przed wyborem mocno się wachałem. Bardzo lubię też Hubala i "Ognia". "Ponurego" lubię za sprawne dowodzenie oddziałami partyzanckimi i za to, walczył ramię w ramię ze swoimi żołnierzami. Na "Ognia" lub "Zaporę" chętnie bym zagłosował, jeśli ankieta dotyczyłaby podziemia antykomunistycznego. Hubala cenię za to, że nie załamał się i chciał dalej walczyć.
Pzdr
|
|
|
|
|
|
|
|
Dlaczego w ankiecie niema Józefa Franczaka? Przecież to ostatni z walczących zbrojnie o wolną Polskę po II WŚ. Głosowałem na ktoś inny. Gdyby w ankiecie był Józef Franczak, to na niego oddał bym głos.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ależ można głosować na antykomunistów! Przeciez dałem tytuł:"(...) zbrojnego oporu", wcale niekoniecznie tylko antyhitlerowskiego!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja także zagłosowałem na "Hubala". Dlaczego? Prawdopodobnie jako pierwszy podjął walkę partyzancką i był on kamieniem u szyi Niemców i jak już napisano wyżej, nie załamał się w beznadziejnej sytuacji. Odnośnie pytania Gen. Hallera... No myślę, że Niemcy obserwowaliby Polaków mniej uważnie, gdyż jak na razie nie byłoby wielkich potyczek z partyzantami. To umożliwiłoby rozwój polskiemu podziemiu (aczkolwiek cały czas w konspiracji). To są takie moje przypuszczenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie podobał się Sergiusz Piasecki, gdyż: 1.Był brawurowy i szedł w gardło Niemcom i szaulisom, 2.Był antykomunistą 3.Był świetnym pisarzem. Ponadto Andrzej Sudeczko, ponieważ: 1.Po równo nienawidził Niemców, Sowietów i innyvh wrogów Polski 2.Miał tyle zdobycznej broni, że w magazynach peemy hurtem leżały 3.Pracował w najczarniejszej robocie dla AK. Jeszcze "Tarzan".Czemu? 1.Był związany z NSZ. 2.gdy dostarczono mu rozkaz podporządkowania się Ponuremu, zrobuł zasadzkę na szosie i zabił niemieckiego generała Kurta Rennera, by nie przychodzić z pustymi rękami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ponadto Andrzej Sudeczko, ponieważ: 1.Po równo nienawidził Niemców, Sowietów i innyvh wrogów Polski
... a także tych, którzy mus ię osobiście nie podobali, vide BIP
QUOTE Jeszcze "Tarzan".Czemu? (...) 2.gdy dostarczono mu rozkaz podporządkowania się Ponuremu, zrobuł zasadzkę na szosie i zabił niemieckiego generała Kurta Rennera, by nie przychodzić z pustymi rękami. Co do tego, czy miał jakis rozkaz podporządkowania się Ponuremu to za bardzo pewny nie jestem. Raczej zrobnił to z własnej inicjatywy. A że zabił rennera to był czysty przypadek, polował na co innego.
A to, że jego oddział dał się wkrótce wyrżnąć Niemcom to tez powód do chwały?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ... a także tych, którzy mus ię osobiście nie podobali, vide BIP Hehe wiem o tym.Czy Tobie , gdy chodziłeś do szkoły, podobał się każdy Twój nauczyciel?
QUOTE Co do tego, czy miał jakis rozkaz podporządkowania się Ponuremu to za bardzo pewny nie jestem. Raczej zrobnił to z własnej inicjatywy Czytałeś dwa ostatnie wydania "Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie"??Jak watżjka, który nikomu nie chciał się podporządkować, nagle przechodzi do AK?
QUOTE A że zabił rennera to był czysty przypadek, polował na co innego.
Fakt- zrobił zasadzkę i łapali "jak leci".
QUOTE A to, że jego oddział dał się wkrótce wyrżnąć Niemcom to tez powód do chwały? Dał się wyrżnąć?Z tego, co wiem, RPPS sprzedali go gestapowcom.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ... a także tych, którzy mus ię osobiście nie podobali, vide BIP Hehe wiem o tym.Czy Tobie , gdy chodziłeś do szkoły, podobał się każdy Twój nauczyciel?
QUOTE Co do tego, czy miał jakis rozkaz podporządkowania się Ponuremu to za bardzo pewny nie jestem. Raczej zrobnił to z własnej inicjatywy Czytałeś dwa ostatnie wydania "Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie"??Jak watżjka, który nikomu nie chciał się podporządkować, nagle przechodzi do AK?
QUOTE A że zabił rennera to był czysty przypadek, polował na co innego.
Fakt- zrobił zasadzkę i łapali "jak leci".
QUOTE A to, że jego oddział dał się wkrótce wyrżnąć Niemcom to tez powód do chwały? Dał się wyrżnąć?Z tego, co wiem, RPPS sprzedali go gestapowcom.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|