|
|
Rosji grozi rozpad ?, Dyskusja ekspertow
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 11/02/2013, 23:38) Te rakiety + broń nuklearna są przereklamowane. Ale postraszyć można...
QUOTE(poldas372 @ 11/02/2013, 23:38) Nie ma to jak rozgrywki gospodarcze. To fakt.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 12/02/2013, 0:38) Te rakiety + broń nuklearna są przereklamowane. Rzecz drugorzędna. Po co komu te mityczne "rakiety w Obwodzie", skoro bez problemu dosięgną nas pociski z Rosji sensu stricte? Mit i propaganda, nic ponadto.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 11/02/2013, 23:48) QUOTE(poldas372 @ 12/02/2013, 0:38) Te rakiety + broń nuklearna są przereklamowane. Rzecz drugorzędna. Po co komu te mityczne "rakiety w Obwodzie", skoro bez problemu dosięgną nas pociski z Rosji sensu stricte? Mit i propaganda, nic ponadto. To racja, jeśli będą chcieli, to dosięgną nas z Kaliningradem czy bez niego. Ale tak szczerze mówiąc, to chociażby z powodu samego portu morskiego, który nie zamarza zimą, nie dopuszczą do oderwanie się tej esklawy od reszty kraju.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak najbardziej zamarza. "Niezamarzający port" to mit.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(matigeo @ 12/02/2013, 2:46) Jak najbardziej zamarza. "Niezamarzający port" to mit.
Poza tym, czy ma on jeszcze tak wielkie znaczenie? Jako bałtycki port? Wydaje mi się, że większe znaczenie miał, gdy nie był oddzielony od matiuszki innymi państwami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(matigeo @ 12/02/2013, 2:46) Jak najbardziej zamarza. "Niezamarzający port" to mit. A tu piszą coś przeciwnego: "Port w Kaliningradzie nie zamarza w czasie surowych zim, dlatego jest dostępny dla żeglugi przez cały rok. Jednak kiedy przez długi czas utrzymują się niskie temperatury, w kanale łączącym port z Morzem Bałtyckim pojawia się lód. W przypadku pojawienia się lodu na drodze statków, zarządca portu zobowiązany jest do wynajęcia lodołamaczy dla oczyszczenia kanału. Jednostki lodołamaczy są proporcjonalne dla odpowiednich statków[1]. Ostatnie użycie lodołamaczy miało miejsce w 1997 roku" http://pl.wikipedia.org/wiki/Port_Kaliningrad
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyżby Kaliningdad nie leżał nad Zalewem Wiślanym? http://wodomaniak.pl/?p=1164
A to też pewnie niemiecka propaganda http://warszawa.naszemiasto.pl/archiwum/19...lewie,id,t.html "Aby się na nią dostać, trzeba było pokonać Zalew Wiślany. Zamarznięte wody tego liczącego około 10 kilometrów szerokości akwenu stały się dla mas cywilnych uchodźców, rodzin wśród których najbardziej cierpiały malutkie dzieci i starcy, jedyną drogą ucieczki przed zajmującymi teren wojskami rosyjskimi. Niektórym osobom przebycie liczącej 80-90 km drogi do brzegów Zalewu zajęło nawet trzy tygodnie. Jednak jak się okazało, droga na Mierzeję Wiślaną przez lodową taflę, stała się jednym z najtrudniejszych etapów gehenny. Przejście było o tyle trudne, że na akwenie Niemcy utrzymywali za pomocą lodołamaczy pas czystej wody. Nad torem zbudowano specjalne, prowizoryczne mosty. Uchodźcy często jednak do nich nie docierali. Błądząc w czasie mglistych nocy i dni gubili się i zamarzali, bądź tonęli, kiedy załamywał się pod nimi lód. Zła pogoda miała także i swoje dobre strony, ponieważ uniemożliwiała rosyjskim pilotom bombardowania lodowej tafli Zalewu Wiślanego. Kiedy jednak tylko robiło się słonecznie, rosyjskie samoloty szturmowe rozpoczynały bombardowania kolumn uciekinierów i ostrzeliwania z broni pokładowej. Kto nie zginął od pocisków, mógł utonąć w lodowatej wodzie. Ucieczka przez Zalew Wiślany trwała nawet na początku marca, kiedy było już dość ciepło, a lód był coraz cieńszy. Lód całkowicie zniknął na początku marca, a pod wodą spoczęły szczątki zabitych ludzi, zwierząt oraz dobytku, których nikt nie był w stanie zebrać i pochować."
|
|
|
|
|
|
|
|
Reasumując - port nie zamarza, ale zamarza droga, którą się do niego płynie. Nie jest to zbyt wielka różnica...
|
|
|
|
|
|
|
|
A to nie jest tak, że istotny jest nie port w Kaliningradzie, a w Bałtyjsku (Piława)? Pytam tylko, ja się nie znam, nie jestem admirałem. A samo miasto Kaliningrad w razie czego parę lat blokady wytrzyma, Rosjanie mają wprawę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(MGora78 @ 11/02/2013, 16:26) QUOTE(emigrant @ 11/02/2013, 16:03) Nie zgadzam się z tym. Takie wypadki częściej zachodzą zaskakując publikę. Najlepszym przykładem jest rozpad ZSRR. Dla znakomitej większości ekspertów był kompletnym zaskoczeniem (np. Brzeziński jeszcze w drugiej połowie lat 80-tych wymądrzał się budując scenariusze, w których do głowy mu nie przyszło, że za kilka klat Sojuza już nie będzie. Nie brał w ogóle pod uwagę takiego rozwoju wypadków) Emigrancie, ale zauważ jakie wtedy były czasy (cały blok się walił). Jakie wewn. problemy miała Rosja (wtedy ZSRR), a bez interwencji zbrojnej i tak się nie obyło (Litwa). No, właśnie: cały blok się walił, Rosja miała potężne wewnętrzne problemy, a dla światowych ekspertów i tak całe wydarzenie było kompletnym zaskoczeniem.
QUOTE(Mata2010) ZSRR rozpadł się z przyczyn ideologicznych Emigrancie. Można polemizować ile w tym było ideologii, ile gospodarki, ale: co za różnica? Rozpadł się i tyle. Jak się Rosja rozpadnie, będzie huk aż miło, bez względu na przyczyny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(elchullogrande @ 12/02/2013, 10:43) Reasumując - port nie zamarza, ale zamarza droga, którą się do niego płynie. Nie jest to zbyt wielka różnica... Tyle że od 1997 roku Rosjanie nie mają żadnych problemów z portem i drogą doń prowadzącą. Nie wiem, jak to wyglądało przed wskazaną datą. A tak poza tym, to Teemem też może mieć trochę racji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE będzie huk aż miło Żebyśmy tylko nie oberwali rykoszetem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Okulewicz @ 12/02/2013, 21:12) QUOTE będzie huk aż miło Żebyśmy tylko nie oberwali rykoszetem. A w wypadku rozpadu Rosji (z jakichkolwiek przyczyn), jak to oberwanie przez nas rykoszetem miałoby konkretnie wyglądać?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 12/02/2013, 22:59) A w wypadku rozpadu Rosji (z jakichkolwiek przyczyn), jak to oberwanie przez nas rykoszetem miałoby konkretnie wyglądać? Ropa, gaz, rynek produktów rolnych w drugą stronę, handel tranzytowy...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 12/02/2013, 22:08) QUOTE(emigrant @ 12/02/2013, 22:59) A w wypadku rozpadu Rosji (z jakichkolwiek przyczyn), jak to oberwanie przez nas rykoszetem miałoby konkretnie wyglądać? Ropa, gaz, rynek produktów rolnych w drugą stronę, handel tranzytowy... Ropa, gaz? Na dłuższą metę na dobre by wyszło i nam i Europie. A co z tym rynkiem produktów w drugą stronę? W którą? Handel tranzytowy? Co z nim?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|