|
|
Energia geotermalna
|
|
|
|
A w ogóle to pomyłki chodzą po geologach
o właśnie na podstawie jego ekspertyzy o. Rydzyk dostał 27 mln zł na poszukiwania gorących wód. Pieniądze przyznała Rada Nadzorcza Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Do tej decyzji przekonał ją prof. Orion Jędrysek, opowiadając o strefie wysokich temperatur pod Toruniem. Rada uwierzyła.
Problem polegał na tym, że Orion Jędrysek pomylił na mapie Toruń z Ciechocinkiem. Lux Veritatis miało zatem wiercić obok Torunia, gdzie gorących źródeł nie ma. Jędrysek przekonany był, że są, bo pomylił odwierty badawcze wykonane bliżej Ciechocinka, gdzie biją gorące źródła, z tymi, które geolodzy wywiercili obok Torunia.
https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykul...ju-dymisja.html
Tak jak kiedyś pisałem, nie jest istotne, że coś się znajdzie, ważne żeby szukać
|
|
|
|
|
|
|
|
EDIT Nie ma ŻADNEJ możliwości pomylenia Torunia z Ciechocinkiem choćby dlatego, że otwory wiertnicze mają różne oznaczenia. Zresztą - woda termalna jest i to w większej wydajności, niż wynikało ze wstępnych badań, a b udowa ciepłowni jest na ukończeniu.
Ten post był edytowany przez sargon: 12/04/2020, 15:42
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(feldwebel Krzysztof @ 11/04/2020, 8:04) Nie ma ŻADNEJ możliwości pomylenia Torunia z Ciechocinkiem choćby dlatego, że otwory wiertnicze mają różne oznaczenia. Zresztą - woda termalna jest i to w większej wydajności, niż wynikało ze wstępnych badań, a b udowa ciepłowni jest na ukończeniu.
No właśnie nie - jest zimniejsza i mocno zasolona, na granicy opłacalności (tylko dzięki państwowym dotacjom - przy czym nie miałbym nic przeciwko temu, dotowaniu czystej energii) za którą uważa się pobór wody możliwie mało zasolonej, o temperaturze co najmniej 65°C z głębokości nie większej niż 2 km - w danym przypadku jest to 61°C i 2,7 km, niestety woda nie jest mało zasolona, raczej wręcz przeciwnie.
Aby móc podłączyć wodę geotermalną do wymienników ciepła zasilających sieć miejską, trzeba ją podgrzać (przegrzać) do 130°C. Temu właśnie ma służyć budowana teraz ciepłownia, opalana gazem.
Moje wątpliwości budzi konkretnie fakt, że umowa jaką zawarła Geotermia Toruń (należąca do spółki Lux Veritas) z zarządcą miejskiej sieci cieplnej PGE Toruń opiewa na dostarczanie do sieci miejskiej 20 MW mocy cieplnej. Zaś jak wynika z dokumentacji przetargowej budowana teraz ciepłownia gazowa Geotermii ma mieć zainstalowane kotły o sumarycznej mocy cieplnej wlaśnie 20-23 MW. W praktyce oznacza to, że spółka mogłaby równie dobrze podgrzewać zimną wodę z rzeki. Co prawda zużyłaby na to więcej energii (więcej gazu), co oznaczałoby wyższe koszty opału - ale za to odpadłyby ogromne koszty eksploatacyjne (częste przeglądy i remonty, konieczność stosowania specjalnych technologii) wynikające z pracy z silnie zmineralizowaną wodą (korozja, kamień). Jak również ogromne koszty zatłaczania zużytej wody geotermalnej z powrotem pod ziemię (wodę z rzeki można by wylać z powrotem do rzeki, po ewentualnym dodatkowym schłodzeniu, bądź też wykorzystywać ją w obiegu zamkniętym, typowym dla współczesnych ciepłowni czy elektrociepłowni).
W związku z tym mam takie obawy, czy całe przedsięwzięcie miało realny sens i cel ekonomiczny i ekologiczny, czy też celem tym było zdobycie wielkich państwowych dotacji na niekoniecznie sensowne inwestycje.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|