Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wenezuela: zalamanie gospodarcze
     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 29/11/2016, 14:20 Quote Post

Weźcie pod uwagę, że państwa o których pisaliście nie maja własnego potencjału intelektualnego, technicznego i technologicznego by samodzielnie dobrać sie do swoich skarbów. W większości przypadków potrzebne są obce koncerny naftowe lub obcy specjaliści. Na to nakłada się brak społeczeństwa obywatelskiego. W takich warunkach ciągnie się petrodolary raczej bezrefleksyjnie (bo będą zawsze). Część się przeżera, część rozkrada, część marnuje. Inwestycji tyle co kot napłakał.
Potem przychodzi moment gdy kasy braknie i wszystko się sypie.
Kto wtedy jest winny?
Obcy kapitaliści! To oni "ssiom" dobro narodowe i "obrastajom" w tłuszcz gdy naród głoduje!
Rozwiązaniem jest nacjonalizacja (czyli kradzież).
I to jest początek końca.
Dopiero potem sie okazuje, że jak to mówią "Kradzież nie popłaca". Fachowcy zniknęli, inwestycji brak, infrastruktura się dekapitalizuje.
W efekcie brak żarcia i papieru toaletowego.

Tak było w przypadku Wenezueli.

Jak kogoś interesują moje spostrzeżenia z wizyt w Wenezueli to proszę zajrzeć tu:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20197&st=60

lub tu:
http://forum.historia.org.pl/topic/14001-h...rias/?hl=chavez
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.848
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 29/11/2016, 14:58 Quote Post

QUOTE
Tak było w przypadku Wenezueli.

Jak kogoś interesują moje spostrzeżenia z wizyt w Wenezueli to proszę zajrzeć tu:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20197&st=60

lub tu:
http://forum.historia.org.pl/topic/14001-h...rias/?hl=chavez


Poczytałem sam, poczytałem żonie - genialne!!!
Trzeba przyznać, że świetnie w pigułce przedstawiłeś problem, który można sobie śledzić jak narastał przez lata...
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 29/11/2016, 18:57 Quote Post

Do gregski:
Super sie czyta te wpisy po dlugich latach. Analogie do PRLu jak najbardziej na miejscu!

A ja troche z innej beczki. Zona mojego bliskiego przyjaciela pochodzi z Wenezueli. Sa malzenstwem ponad 30 lat i jezdzili oni do Wenezueli na wakacje praktycznie kazdego roku. Niedawno wpadlem na tego kumpla i sie go zapytalem, jak to obecnie wyglada w tym kraju, skoro oni tam tak czesto jezdza na wakacje. Kumpel popatrzyl sie na mnie jak na wariata i odparl, ze ich tam juz nie bylo dobrych dziesiec "plus" lat, a to dlatego, ze jemu, jego zonie i (obecnie) doroslym dzieciom zycie jest mile! Tak zwane "ekspresowe porwania", sa tam na porzadku dziennym i proceder odbywa sie w bialy dzien.
Sprawdzilem w Google i rzeczywiscie...panuje tam obecnie kompletna anarchia jezeli chodzi przestrzeganie prawa.
Morderstwa, porwania, rozboje i tak dalej, sa dziennym zjawiskiem.
Ten kraj sie wrecz rozchodzi w szwach.

EDIT
Azeby nie byc goloslownym...
http://www.insightcrime.org/news-briefs/ju...-caracas-report

Ten post był edytowany przez Phouty: 29/11/2016, 19:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Lugal
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 824
Nr użytkownika: 58.985

Marcin
Stopień akademicki: magister
 
 
post 3/12/2016, 23:21 Quote Post

QUOTE(gregski @ 29/11/2016, 15:20)
Weźcie pod uwagę, że państwa o których pisaliście nie maja własnego potencjału intelektualnego, technicznego i technologicznego by samodzielnie dobrać sie do swoich skarbów. W większości przypadków potrzebne są obce koncerny naftowe lub obcy specjaliści. Na to nakłada się brak społeczeństwa obywatelskiego. W takich warunkach ciągnie się petrodolary raczej bezrefleksyjnie (bo będą zawsze). Część się przeżera, część rozkrada, część marnuje. Inwestycji tyle co kot napłakał.
Potem przychodzi moment gdy kasy braknie i wszystko się sypie.
Kto wtedy jest winny?
Obcy kapitaliści! To oni "ssiom" dobro narodowe i "obrastajom" w tłuszcz gdy naród głoduje!
Rozwiązaniem jest nacjonalizacja (czyli kradzież).
I to jest początek końca.
Dopiero potem sie okazuje, że jak to mówią "Kradzież nie popłaca". Fachowcy zniknęli, inwestycji brak, infrastruktura się dekapitalizuje.
W efekcie brak żarcia i papieru toaletowego.

Tak było w przypadku Wenezueli.

Jak kogoś interesują moje spostrzeżenia z wizyt w Wenezueli to proszę zajrzeć tu:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20197&st=60

lub tu:
http://forum.historia.org.pl/topic/14001-h...rias/?hl=chavez
*



Jest jeszcze inny problem ww. państw, w tym Wenezueli: nie mają one żadnych tradycji własnych państwowości. Kraje pozaeuropejskie, które dołączyły do najbogatszych albo rozwijają się na tyle szybko, by wkrótce na tej liście się znaleźć są organizmami państwowymi o wielowiekowych tradycjach: istniało cesarstwo Chin, cesarstwo Japonii, cesarstwo Indii, królestwo Korei, królestwo Tajlandii etc. Z kolei państwa dotknięte omawianą wcześniej tzw. klątwą bogactwa surowców są tworami mniej lub bardziej sztucznymi, z granicami wytyczonymi przez kolonizatorów bądź tworzone przez arbitralne decyzje miejscowych przywódców. Podstawowym czynnikiem scalającym Arabię Saudyjską była dynastia Saudów, państwa takie jak Nigeria czy Zambia przed rokiem 1960 nie istniały nawet w sferze projektów. Wenezuela też jest państwem o dość krótkim stażu istnienia: nie powstało nawet od razu po uniezależnieniu się od Hiszpanii - do 1830 roku była częścią federacji Wielkiej Kolumbii. Grupy ludnościowe, które tworzą to państwo, żyją właściwie w swoich odrębnych światach. Co mogą mieć wspólnego ze sobą kreol z Indianinem, potomek osadnika niemieckiego z potomkiem niewolników sprowadzanych z Afryki? Zupełnie inne style życia, odrębne problemy i sprzeczne interesy ekonomiczne. W tych warunkach trudno o poczucie jakichś specjalnych więzi i stworzenie tzw. społeczeństwa obywatelskiego. Za mało było czasu, żeby to wszystko posklejało się i dotarło w sprawnie działający mechanizm. Może to właśnie główna przyczyna faktu, ze w tym kraju nie wykształciły się odpowiedzialne, umiejące spojrzeć całościowo i działać długofalowo elity. W tym kraju wybór był jedynie między neoliberalną ortodoksją a skrajnym lewicowym populizmem.
W sumie upadek gospodarczy i anarchia w Wenezueli jest jednak czymś wyjątkowym nawet w Ameryce Łacińskiej - przypomina mi degrengoladę rządzonego przez Mugabe Zimbabwe i Zairu rządzonego przez Mobutu. Klasyczny obraz państwa upadłego:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polak-z-Ca...am-7432526.html
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/a...uctwo-rewolucji

Ciekawi mnie, czy kryzys w Wenezueli nie rozleje się na inne kraje Ameryki Południowej, zwłaszcza te z nią sąsiadujące. Dotknął on Wenezuelę w czasie, gdy inne kraje latynoamerykańskie, po latach cyklicznych wahań koniunktury gospodarczej i rządach dyktatorów wojskowych zaczęły gospodarczo stawać na nogi i rozpoczęły mozolny proces budowy stabilnych demokracji. Tu może zaistnieć efekt domina.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
kathy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.234
Nr użytkownika: 7.763

 
 
post 4/12/2016, 7:37 Quote Post

QUOTE(Phouty @ 29/11/2016, 18:57)

Ciekawa strona. Zawsze myslalam ze w Am. Poludniowej Meksyk jest na jednym z pierwszych miejsc pod wzgledem morderstw, a tu prosze, daleko mu nie tylko do Kolumbii czy do Wenezueli ale nawet do Brazylii.
http://www.insightcrime.org/indepth/homicides

Ten post był edytowany przez kathy: 4/12/2016, 7:37
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 4/12/2016, 9:08 Quote Post

Brazylia zawsze była niebezpieczna. Wśród marynarzy Santos "cieszy" się najgorszą sławą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 13/12/2016, 6:24 Quote Post

I jeszcze biednej Wenezueli Kolumbia bruździ. Aż granicę trza zamykać!
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Zde...l?ticaid=11840e
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Artimax
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 286
Nr użytkownika: 63.073

Stopień akademicki: BANITA
Zawód:
 
 
post 14/12/2016, 12:41 Quote Post

http://wolnosc24.pl/2016/12/11/wenezuelski...da-je-dzieciom/
Wspaniały przykład. Tak nawet za głębokiej komuny w PRL nie bywało. Przynajmniej ja sobie nie przypominam...
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Lizergus
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 669
Nr użytkownika: 93.112

KorPog
 
 
post 18/12/2016, 12:07 Quote Post

QUOTE
Niepokoje w Wenezueli. Niemal we wszystkich regionach kraju trwają protesty. Ich przyczyną jest brak pieniędzy na kupno podstawowych produktów żywnościowych.

Bankomaty i oddziały banków są puste, odkąd prezydent Nicolas Maduro wycofał z obrotu banknot o najwyższym nominale - 100 boliwarów. W zamieszkach zginęły co najmniej 3 osoby.

Jak informują opozycyjne media Wenezueli, do niepokojów doszło w siedmiu stanach. Wszędzie tam zdesperowany tłum rabuje sklepy spożywcze i wdziera się do siedzib banków.

Prezydent Nicolas Maduro wycofał banknot o najwyższym nominale, by - jak uzasadniał - walczyć z mafiami handlującymi na czarnym rynku dolarami.

W czwartek miały wejść do obiegu monety o wartości 100 boliwarów i banknoty o wartości 20 tysięcy boliwarów. Tak się jednak nie stało i wiele rodzin pozostało bez środków do życia.

http://biznes.onet.pl/waluty/wiadomosci/we...ieniedzy/71mtrh
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Grzegorz_B
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 747
Nr użytkownika: 99.929

Stopień akademicki: dr
Zawód: IT
 
 
post 18/12/2016, 17:15 Quote Post

QUOTE(Artimax @ 14/12/2016, 12:41)
Wspaniały przykład. Tak nawet za głębokiej komuny w PRL nie bywało. Przynajmniej ja sobie nie przypominam...


Nie było, ale tutaj raczej nie chodzi o to jak "głęboka" jest komuna... po prostu nie było u nas żadnej "prywatnej firmy" której można byłoby zarekwirować kilka milionów zabawek.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.257
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 26/04/2017, 22:36 Quote Post

Jeżeli ten pomysł jest prawdziwy i władze go zrealizują, to poprawa sytuacji po latach w Kolumbii to krótka pauza w stabilizacji tej części Ameryki Płd.

http://www.konflikty.pl/aktualnosci/wiadom...uelskiej-armii/
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 27/04/2017, 1:36 Quote Post

QUOTE(Lugal @ 3/12/2016, 23:21)
Wenezuela też jest państwem o dość krótkim stażu istnienia: nie powstało nawet od razu po uniezależnieniu się od Hiszpanii - do 1830 roku była częścią federacji Wielkiej Kolumbii. Grupy ludnościowe, które tworzą to państwo, żyją właściwie w swoich odrębnych światach. Co mogą mieć wspólnego ze sobą kreol z Indianinem, potomek osadnika niemieckiego z potomkiem niewolników sprowadzanych z Afryki?
*


O! To bardzo podobnie jak w przypadku USA.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 17/11/2017, 0:49 Quote Post

No i chyba w końcu doszło do tego do czego każdy socjalizm wcześniej czy później doprowadzić musi.
https://businessinsider.com.pl/finanse/makr...j-sandp/9wxzs4r
http://biznesalert.pl/wenezuela-bankructwo-mafia-naftowa/

No i z pewną taką lekką złośliwością (nabytą bo wrodzonej nie posiadam) wklejam jeszcze jeden link:
http://nczas.com/swiat/tak-dziala-socjaliz...ego-bankructwa/
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Sghjwo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.526
Nr użytkownika: 97.523

 
 
post 17/11/2017, 3:24 Quote Post

QUOTE(gregski @ 17/11/2017, 6:49)
No i chyba w końcu doszło do tego do czego każdy socjalizm wcześniej czy później doprowadzić musi.

Myslisz ze oni wyciagna z tego wnioski? Socjalizm tak jest zakorzeniony na swiecie (a w czesci jeszcze polany komunizmem), ze zadne przyklady go nie podwaza ;(.
Ludzia jest wygodnie jak ktos za nich podejmuje decyzje, tylko po co pozniej ten szloch.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 17/11/2017, 9:52 Quote Post

QUOTE(Sghjwo @ 16/11/2017, 18:24)
QUOTE(gregski @ 17/11/2017, 6:49)
No i chyba w końcu doszło do tego do czego każdy socjalizm wcześniej czy później doprowadzić musi.

Myslisz ze oni wyciagna z tego wnioski? Socjalizm tak jest zakorzeniony na swiecie (a w czesci jeszcze polany komunizmem), ze zadne przyklady go nie podwaza ;(.
Ludzia jest wygodnie jak ktos za nich podejmuje decyzje, tylko po co pozniej ten szloch.
*



Niestety, ale musze sie kompletnie zgodzic z Twoja wypowiedzia!
Dalbym Nagrode Nobla (albo nawet kilka...wrecz hurtowo) dla tego goscia, ktory by wynalazl skuteczna szczepionke przeciwko socjalizmowi i/lub "soc-komunizmowi", bo gorszego wirusa i innego pomoru, to we wspolczesnym swiecie nie mozna sobie wyobrazic. Mimo wszystko wiele setek milionow ludzi na calym swiecie zapada na ta nieuleczalna chorobe.

W przypadku Wenezueli, to az sie serce czlowiekowi kroi...znam wielu Amerykanow wenezualskiego pochodzenia i ich osobiste wypowiedzi mowiace o tym co sie tam obecnie dzieje, to sa wrecz niewyobrazalne!

Doniesienia prasowe nawet w najmniejszym stopniu nie oddaja powagi tamtejszej sytuacji.
Temu narodowi (jezeli nic sie tam nie "ruszy"), grozi jak najbardziej klasyczny "glodomor" w najlepszym sowieckim stylu!!!
http://www.aljazeera.com/news/2017/09/vene...5165215474.html

Wspomnialem wczesniej na tym watku o moich bardzo bliskich przyjacielach od co najmniej 25 lat, gdzie Judy pochodzi z Wenezueli i to z rodziny, ktora mozna (bylo kiedys!!!) zakwalifikowac jako "upper-middle class".
Moi przyjaciele zaplacili olbrzymia sume przemytnikom, azeby "przeszmuglowac" kilka tygodni temu siostre Judy do USA.
Siostra Judy miala wprawdzie juz wczesniej "wbita" amerykanska wize w swoim paszporcie "na laczenie rodzin", jednazke wladze Wenezueli nie pozwolily jej na opuszczenie kraju!

Ta siostra w wieku okolo 50 lat (spotkalem ja osobiscie kilka dni temu) wyglada tak, jakby miala co najmniej 80 lat zycia! A jest to przeciez mlodsza siostra zony mojego przyjaciela, ktora to kobiete "znam" z wielu filmikow i zdjec, ktore oni sobie tam robili, spedzajac praktycznie kazdego roku wakacje w Wenezueli. Jeszcze tylko jakies 10 lat temu!
Przeciez ich rodzina byla "dziana" od pokolen i sam nawet zartowalem ogladajac te wakacyjne filmiki, ktrore moi przyjaciele przywozili po powrocie z wakacji w Wenezueli, ze na takie "luksusy" to mnie, tego "amerykanskiego kapitalisty", nawet w tym hamerykanskim kraju nie jest stac.

Bezposrednio od tej nieszczesliwej kobiety dowiedzialem sie, ze jej starszy syn zostal porwany i zamordowany, pomimo iz zaplacili oni okup!!!
Corka, bedaca zona obywatela Kostaryki, po oplaceniu "haraczu" lokalnym wladzom, mogla opuscic Wenezuele wraz z mezem okolo rok temu i ma sie dobrze.

Maz tej kobiety (siostry Judy) byl aresztowany przez wladze pod zarzutem "dzialalnosci szkodliwej na rzecz panstwa" i bez zadnego formalnego aktu oskarzenia spedzil w wiezieniu blisko dwa lata!

Niespodziewanie wypuszczono go z wiezienia, azeby w ciagu kilku minut od przekroczenia bramy "pierdla" ulegl on "wypadkowi samochodowemu", bo idac waska uliczka prowadzaca od bramy wieziennej do najblizszego skrzyzowania, po prostu zostal rozjechany przez jakis samochod! Jego zona (czyli siostra Judy), nawet nie miala okazji z nim sie zobaczyc, bo zwloki nie mogly byc "rozpoznane" w kostnicy!
(To znaczy wladze nie pozwolily jej na rutynowe i jak najbardziej normalne w kazdym spoleczenstwie formalne rozpoznanie zwlok. Powstaje wiec tu pytanie, czy to byl "wypadek samochodowy", czy tez cos innego??? Kto wie...nie robmy jednak tutaj "teorii konspiracyjnych", chociaz niebywale trudno jest sie oprzec takiej pokusie).

Nikt nie jest w stanie powiedziec...optymistycznie mogl to byc nieszczesliwy wypadek samochodowy (gdzie przypadkowy i nieumyslny sprawca zbiegl), chociaz wyglada to raczej na "wyrok"...ale nie wpuszczajmy sie w tego typu dywagacje...czego sobie zyczy ta nieszczesliwa kobieta.

Doskonale zdaje sobie sprawe z faktu, ze historia jednej rodziny nie odzwierciedla stanu panujacego w calym kraju...jednakze wyglada to calkowicie inaczej, gdy sie to bezposrednio slyszy od konkretnej osoby, a czym innym jest przeczytanie jakiegos "nieosobowego" artykulu w mediach, chociazby takiego, jaki zacytowalem powyzej.

PS
Media wczoraj donosily, ze Rosja zgodzila sie na rozlozenie splat dlugow, ale tylko panstwowych, bo nie odnosi sie to do pozyczek udzeielonych Wenezueli przez (ponoc wink.gif ) prywatne rosyjskie firmy.

Jest to cos okolo 3,2 miliarda dolarow. Dobre i to, chociaz dlug Wenezueli wynosi "tylko" 150 miliardow, z czego okolo 60% nalezy sie prywatnemu kapitalowi USA i Kanady.
https://www.ft.com/content/cfb0ffc9-235c-3e...2e-a6d98c596c11

PS numer 2...
Ostatnia, jaka istniala w mojej okolicy stacja benzynowa Valero (nalezaca do wenezuelskiego panstwowego koncernu PDVSA), zamknela wlasnie swoje podwoje pomimo faktu, ze ceny benzyny w tej sieci byly okolo 25 centow na galonie nizsze. Po prostu Amerykanie zaczeli "olewac" te stacje benzynowe. Ja sam kiedys tankowalem w Valero, bo i ceny byly zawsze nizsze, a i poziom obslugi byl niebywale wyzszy!

Staromodne mycie szyb w czasie tankowania, sprawdzanie cisnienia w oponach i "zagladanie pod maske", azeby ewentualnie uzupelnic plyn do wycieraczek, plyn w chlodnicy, czy tez inne duperszmity. To byl kiedys standard w USA...oh, to byly czasy "prawdziwej" Ameryki, ktorej mialem szczescie zaznac osobiscie. smile.gif

Pomimo tych "udogodnien", to Amerykanie mimo wszystko zaczeli glosowac "portfelami", wiec stacje Valero zaczely swiecic pustkami i Mr. Maduro zaczal tracic ostatnie mozliwosci zarobienia kilku dolarow.

Ale ludzi w Wenezueli jest mi niebywale szkoda.



 
User is offline  PMMini Profile Post #30

7 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej