Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Nowe Zasady Pisania Prac Magisterskich
     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 19/05/2006, 15:38 Quote Post

Się chciałem zapytać o jedną rzecz. Otóż jeden gościu pisał pracę magisterską o dzia łaności pewnej agendzie państwowej. W pisaniu posługiwał się najczęściej informatorami, instrukcjami itp. broszurami wydanymi przez tą instytucję oraz odpowiednimi ustawami. Na koniec promotor objechał go jak burego psa, bo "nie korzysta się z takich materiałów tylko z książek naukowych". To teraz ze źródeł pierotnych już się nie korxzysta?

I pomijam fakt, że pierwszy raz spotkałem się o okresleniem opracowań jako "książek naukowych".

PS. To była niepubliczna uczelnia wyższa, której kadra w 100% pracuje na pewnym lubelskim uniwersytecie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 19/05/2006, 16:14 Quote Post

A nie mogła ta osoba przed przystąpieniem do pisania skonsultować z promotorem z jakiego typu źródeł ma korzystać przy pisaniu? Wtedy uniknęłaby nieporozumień. W końcu tego typu praca zależy od "widzimisię" jej promotora, a nie piszącego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Tengu
 

III ranga
***
Grupa: Moderatorzy
Postów: 273
Nr użytkownika: 1.910

Stopień akademicki: doktor
Zawód: historyk
 
 
post 19/05/2006, 16:42 Quote Post

QUOTE(1234 @ 19/05/2006, 16:38)
To teraz ze źródeł pierwotnych już się nie korzysta?

Korzysta się z każdych źródeł ( byle wiarygodnych). Im większa różnorodność, tym lepiej. Pozostaje natomiast kwestia proporcji tychże. No i jak napisał Belfer, rzeczą promotora jest udzielić klarownych wskazówek w tym względzie.

 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 19/05/2006, 16:53 Quote Post

No, coś, co zostało wydane przez państwową instytucję raczej można uznać za wiarygodne. A co do uzgadninia... Na większości płatnych studiów przy seryjnej produkcji magistrów to chyba niemozliwe.
Inny z kolei mówi o magisterce, ale takiej na góra 50 stron. Kurde, za moich czasów to było 60-100 (a ja głupi nawaliłem 160)
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
piotpal
 

W Służbie Ich Królewskich Mości: Qltury i Nauki
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.255
Nr użytkownika: 7.889

Piotr P.
Zawód: student
 
 
post 19/05/2006, 19:58 Quote Post

Według mojego promotora, pisanie prac w oparciu tylko i wyłącznie o literaturę naukową, to "odgrzewanie starych kotletów". Najczęściej powtarza się to, co już zostało już kiedyś napisane. Tylko źródła historyczne, najlepiej prędzej nie wykorzystywane, gwarantują oryginalność pracy magisterskiej. Sądzę, że podana wyżej sprawa mówi o statusie takiej uczelni. Jak można pozwolić pisać komuś pracę magisterską bez żadnych konsultacji?
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Primo!
 

ex moderator
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.066
Nr użytkownika: 2.660

Marcin ...
 
 
post 19/05/2006, 22:27 Quote Post

QUOTE(piotpal @ 19/05/2006, 20:58)
Sądzę, że podana wyżej sprawa mówi o statusie takiej uczelni. Jak można pozwolić pisać komuś pracę magisterską bez żadnych konsultacji?
*


Na uczelniach prywatnych to rzeczywistość. Pracownicy naukowi nie mają czasu na prowadzenie porządnego seminarium magisterskiego, a co dopiero mówić o konsultacjach z seminarzystami.

QUOTE(1234 @ 19/05/2006, 17:53)
Inny z kolei mówi o magisterce, ale takiej na góra 50 stron. Kurde, za moich czasów to było 60-100 (a ja głupi nawaliłem 160)
*


Te normy stron to kompletna głupota. Wszystko zależy od tematu, ilości materiałów itd., według starego powiedzenia "krawiec tak kraje, jak mu sukna staje". Znam dobrą magisterkę z historii, napisaną na UŁ, która liczyła nieco ponad 40 stron.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 20/05/2006, 14:04 Quote Post

A co do "książek naukowych", to proszę mi pokazać jakąs o działalności Agencji Rynku Rolnego poza tymi wydanymi przez ową ARR. Ale takie materiały ów "naukowiec" zdyskwalifikował na starcie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Primo!
 

ex moderator
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.066
Nr użytkownika: 2.660

Marcin ...
 
 
post 20/05/2006, 20:47 Quote Post

QUOTE(1234 @ 20/05/2006, 15:04)
A co do "książek naukowych", to proszę mi pokazać jakąs o działalności Agencji Rynku Rolnego poza tymi wydanymi przez ową ARR. Ale takie materiały ów "naukowiec" zdyskwalifikował na starcie.
*


Ciekawe czy prasa codzienna również zostałaby zdyskwalifikowana przez tego promotora jako materiały do pisania pracy magisterskiej?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Andrzej
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 644
Nr użytkownika: 125

Stopień akademicki: magister
Zawód: archeolog
 
 
post 22/05/2006, 8:18 Quote Post

A mnie zawsze uczono, że nie pisze się pracy magisterskiej na strony. Może być dobra, która ma 50, a może być kiepska, która ma 100. A powoływanie się na prasę codzienną - jeżeli nie ma innych źródeł skąd pochodzą potrzebne nam dane no to logiczne jest chyba, że nie ma wyjścia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
stiletto
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 59
Nr użytkownika: 17.404

klezmer
 
 
post 22/05/2006, 20:22 Quote Post

hmm, przytaczanie całych artykułów nie bardzo ma sens, co najwyżej powołanie się na opinie znanego fachowca. Skąd bowiem student ma brać takie wypowiedzi ? Tylko prasa musi być poważna i fachowa - w zależności od tematyki, np. - żółte, zielone strony "Rzeczpospolitej" czy "Gazeta Prawna". Ja z tego zamierzam skorzystać. Oczywiście uwzględnie zdanie promotora wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Andrzej80
 

powstaniec
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 16.934

Andrzej
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk archiwista
 
 
post 18/06/2006, 11:14 Quote Post

W pracy magisterskiej liczy się jakość nie ilość zgodzę się że praca mająca 4o stron może mieć wiekszą wartość niż taka co ma ponad 100. A co do żródeł są one zależne od pracy i tematyki, inne będzie miał je ten kto piszę z pracę ze średniowiecza a inny ten co piszę z nowożytności czy z XX w.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
beatitas
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 17
Nr użytkownika: 12.698

Zawód: studentka
 
 
post 2/08/2006, 21:20 Quote Post

QUOTE(stiletto @ 22/05/2006, 21:22)
Tylko prasa musi być poważna i fachowa - w zależności od tematyki, np. - żółte, zielone strony "Rzeczpospolitej" czy "Gazeta Prawna".


niekoniecznie. jak się pisze pracę np. na temat propagandy, to i rysunki z gazet niespecjalnie poważnych i fachowych można wykorzystać. albo filipinkę i przyjaciółkę, gdy się pisze o prasie kobiecej PRLu wink.gif
to jest piękne w historii - że codzienność podsuwa takie pola do badania.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej