Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kobiety w rycerstwie
     
AKU
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 144
Nr użytkownika: 8.527

 
 
post 26/08/2005, 14:41 Quote Post

Rozumiem,ale dalej uparcie powtarzam, że czytałam i oglądałam o kobietach-samurajach, prawdę mówiąc w kwestii kobiet rycerzy w Europie nie wypowiem się, bo do tego jeszcze nie dotarłam smile.gif
Rado na poltergeist.polter.pl sam mówił, że w Japonii kobiety-samurajowie nie należały do żadkości...
Fakt faktem, wojna zawsze była i raczej będzie domeną mężczyzn, dlatego też więcej mamy rycerzy niż rycerzynek, hehe...nie mam zamiaru tego broń Boże negować, ale 1%...to leciutka przesada, jeśli chodzi o Japonię...
Pozdrowionka rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 26/08/2005, 15:46 Quote Post

LOL i teraz dochodzimy do sedna: na Polterze wspomniałem kobiety- samurajów bo są one przykładem tego że ograniczenia fizyczne nie grają większej roli. Kobieta mogła walczyć i często bardzo dobrze jej to wychodziło. Z tego samego powodu wspominałem wojowniczki sarmackie i celtyckie. W Europie takie a nie inne uwarunkowania kulturowe blokowały kobietom z klasy wyższej dostęp do tego rodzaju kariery. Punkt w któym nie zgadzamy się z Tyhagarą to to czy były to tylko te uwarunkowania kulturowe czy nie.

Na czym opierasz twierdzenie że 1 % to przesada ? W przeciwieństwie do Europy znane są imiona wojowników (nawet imienne listy danych rodów)- kobiety zdarzają się na nich bardzo rzadko. Wpływy konfucjanizmu sprawił że już w czasach szogunatu Taira kobiety wojowniczki właściwie nie pojawiały się na polach bitew. Inazo Itobe opisuje dość dokładnie wychowanie kobiety japońskiej i reguły które rządziły jej zachowaniem. W ramach edukacji kobiet buke wchodziła cały czas szermierka yarii i naginatą, nieodmiennie nosiły przy sobie kaiken ale nie walczyły w ramach armii. Hangaku Gozen, Tomoe Gozen (Itagaki) w Heinan, Bichi Hyoranki i kilka jej podobnych w okresie Sengoku, obstawa Nobunagi i Takedy w skład której wchodziło kilka wojowniczek... i to wszystko co można powiedzieć na temat walczących kobiet z klasy bushi.

Z ciekawości- możesz powiedzieć coś więcej o tych kobiecych oddziałach samurajów ? Znam tylko jeden taki przypadek- słynny oddział JOUSHITAI ale nie mam pewności że wszystkie one były samurajami ( i z całą pewnością nie jest to przykład z epoki średniowiecza).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 26/08/2005, 16:06 Quote Post

BTW- dwa ładne przykłady kobiet-rycerzy:

Matyda księżna Toskanii (1046-1115) - od dziecka trenująca z bronią, w pierwszej bitwie wzięła udział w wieku 15 lat, mając 23 lata dowodziła armią. Przez 30 lat walczyła dla papieży- kolejno Grzegorza VIII i Urbana

Jeanne de Danpierre, księżna Montfort (1300-1374) - jakiś urodzaj na waleczne Joanny biggrin.gif. Prowadziła obronę miasta Hennebont. W walce wręcz (w zbroi, szarżując na czele 300 rycerzy ) przerwała oblęzenie po to żeby wrócić (ponownie wyrąbując sobie drogę) z posiłkami. Walczyła również na murach, w wyłomach odpierając ataki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
AKU
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 144
Nr użytkownika: 8.527

 
 
post 26/08/2005, 17:50 Quote Post

To było poruszone przy okazji obrony jakiegoś zamku, dokładnie nie pamiętam, ale sprawdzę i dam znaćsmile.gif))
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Filip August
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 358
Nr użytkownika: 100.018

Zawód: BANITA SPAMER
 
 
post 9/11/2016, 17:03 Quote Post

QUOTE(AKU @ 25/08/2005, 23:49)
A wiecie co?
W Japonii kobiety mogły być samurajami, serio. Nie było to znowu takie żadkie...
*

Ja gdzieś czytałem że żona samuraja miał wręcz obowiązek walczyć na polu bitwy u boku swojego męża z mieczem w ręku...

Ten post był edytowany przez Filip August: 9/11/2016, 17:10
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Świętosław
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.555
Nr użytkownika: 28.302

 
 
post 9/11/2016, 17:26 Quote Post

QUOTE(Filip August @ 9/11/2016, 17:03)
Ja gdzieś czytałem że żona samuraja miał wręcz obowiązek walczyć na polu bitwy u boku swojego męża z mieczem w ręku...
*


No to ja czytałem wręcz odwrotnie, kobieta była dosłownie krzesłem. A żona była dodatkowo popychadłem teściowej której miała usługiwać.
Do tego wydaje mi się że kobiety miały zakaz posiadania mieczy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
usunięte 231218
 

Unregistered

 
 
post 12/11/2016, 12:20 Quote Post

Vitam

Ja gdzieś czytałem (Filip August)

Chryste Panie...
Jesteśmy na forum historycznym, na którym obowiązują pewne zasady. Co to za, za przeproszeniem, argument "ja se coś gdzieś czytałem, nie pamiętam dokładnie co i gdzie, ale to chyba było coś w tym stylu że coś ten tego tam."
Gdzie czytałeś? (tytuł, autor, wydawnictwo, rok wydania, strona)
Co czytałeś? (przytoczenie cytatu)
Jeśli nie znasz wyczerpującej odpowiedzi na oba pytania, to - wybacz że nie owijam w poprawną polityczność - ale po prostu śmiecisz na Forum nic nie znaczącymi zbitkami liter.
 
Post #22

     
lucam
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 739
Nr użytkownika: 33.018

Stopień akademicki: -
 
 
post 15/11/2016, 19:22 Quote Post

Tak na marginesie dyskusji o kobietach samurajach:
https://en.wikipedia.org/wiki/Onna-bugeisha
i bodajże najsłynniejsze:
https://en.wikipedia.org/wiki/Tomoe_Gozen oraz https://en.wikipedia.org/wiki/Hangaku_Gozen

Była to jednakże raczej rzadkość.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Elfir
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.039
Nr użytkownika: 80.708

OK
Zawód: ogrodnik
 
 
post 16/11/2016, 21:40 Quote Post

user posted image

ale nie wiem co to za scena?
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Uniradka
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 101.412

ESM
Stopień akademicki: mgr
Zawód: nauczyciel
 
 
post 5/03/2017, 16:07 Quote Post

Z całym szacunkiem dla rozmówców, dziwią mnie dywagacje na temat braku okazałej liczby kobiet rycerzy. Pomimo postępu cywilizacyjnego rola kobiety w społeczeństwie nie zmieniła się jakoś diametralnie, przybyły do dawnych powinności za to obowiązki zawodowe;-) Od kobiet zawsze oczekiwało się wydawania na świat potomstwa i opieki nad nim, jak i całym domostwem. Gdzie tu czas i przyzwolenie na rycerkę?


Zwrocmy uwage na okres historyczny w ramach ktorego rozwazany jest temat.
Mowienie o "przybyciu obowiazkow zawodowych" w tamtych czasach jest zdecydowanie
na wyrost.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 5/03/2017, 16:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Malwin
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 58
Nr użytkownika: 105.485

 
 
post 25/02/2020, 14:16 Quote Post

Polecam przeczytać książkę ,,Kobiety wojowniczki,, Iwona Kienzler
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Sebaar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 211
Nr użytkownika: 26.685

 
 
post 25/02/2020, 16:58 Quote Post

QUOTE(Świętosław @ 9/11/2016, 17:26)
QUOTE(Filip August @ 9/11/2016, 17:03)
Ja gdzieś czytałem że żona samuraja miał wręcz obowiązek walczyć na polu bitwy u boku swojego męża z mieczem w ręku...
*


No to ja czytałem wręcz odwrotnie, kobieta była dosłownie krzesłem. A żona była dodatkowo popychadłem teściowej której miała usługiwać.
Do tego wydaje mi się że kobiety miały zakaz posiadania mieczy.
*




Ważny jest kontekst, rola kobiety w Japonii mogla się różnić np. w okresie Sengoku (czyli permanentnej wojny) kobieta z domu samurajskiego nie jako z konieczności była przyuczana do walki bronią (najczęściej Naginata) by brać udział w obronie domostwa/zamku. Natomiast w pokojowym okresie Edo rolę kobiety odgraniczano do opieki nad domem/teściową/dziećmi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Varyag
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 88.193

 
 
post 10/05/2021, 17:22 Quote Post

Odkopuję gdyż pozyskałem wiedzę o jedynym żeńskim zakonie rycerskim - Zakonie Topora (orde de l'Axta). Miał być stworzony z kobiet, które obroniły w 1149r. Tortosę przed Maurami - mężczyźni w tym czasie wy ruszyli, aby zdobyć inną mauretańską twierdzę - Leridę. I na to właśnie liczyli Maurowie, sądząc, że w Tortosie nie został nikt zdolny do walki. Kobiety, prowadzone przez Ermengardę z Narbonny Broniły twierdzy, dopóki wojownicy Ramona Berengera IV-go, hrabiego Barcelony nie powrócili z odsieczą. Za odwagę zostały nagrodzone przywilejami rycerskimi i utworzono z nich w/w zakon. Co oczywiście nie znaczy, że zaraz zaczęły rozjeżdżać w pełnej zbroi po Hiszpanii i tłuc niewiernych, gdzie ich tylko spotkały smile.gif Niemniej jednak na pytanie, "czy były w średniowiecznej Europie kobiety-rycerze"? odpowiedź brzmi "TAK". Prawodpodobnie zakon składał się tylko z uczestniczek walk z 1149 roku i po śmierci ostatniej z nich wygasł w sposób naturalny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
terenes
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 76
Nr użytkownika: 99.183

 
 
post 2/07/2022, 18:38 Quote Post

Ostatnio pozyskałem informację, że jednak w średniowieczu zdarzały się kobiety - rycerze, w tym takie biorące udział w oficjalnych turniejach.

Poniżej przykład angielskiej szlachcianki, która z powodu choroby swojego ojca zastąpiła go w pojedynku na kopie i wygrała. Wszystko odbyło się całkowicie zgodnie z prawem.

https://en.wikipedia.org/wiki/Agnes_Hotot
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 4/07/2022, 10:42 Quote Post

QUOTE(Varyag @ 10/05/2021, 18:22)
Odkopuję gdyż pozyskałem wiedzę o jedynym żeńskim zakonie rycerskim - Zakonie Topora (orde de l'Axta). Miał być stworzony z kobiet, które obroniły w 1149r. Tortosę przed Maurami - mężczyźni w tym czasie wy ruszyli, aby zdobyć inną mauretańską twierdzę - Leridę. I na to właśnie liczyli Maurowie, sądząc, że w Tortosie nie został nikt zdolny do walki. Kobiety, prowadzone przez Ermengardę z Narbonny Broniły twierdzy, dopóki wojownicy Ramona Berengera IV-go, hrabiego Barcelony nie powrócili z odsieczą. Za odwagę zostały nagrodzone przywilejami rycerskimi i utworzono z nich w/w zakon. Co oczywiście nie znaczy, że zaraz zaczęły rozjeżdżać w pełnej zbroi po Hiszpanii i tłuc niewiernych, gdzie ich tylko spotkały smile.gif Niemniej jednak na pytanie, "czy były w średniowiecznej Europie kobiety-rycerze"? odpowiedź brzmi "TAK". Prawodpodobnie zakon składał się tylko z uczestniczek walk z 1149 roku i po śmierci ostatniej z nich wygasł w sposób naturalny.
*


Vzyli jak widać średniowiecze nie bylo takie jakim je się opisuje dziś. Dopiero epoka nowożytna stała się gorsza od sredniowiecza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej