Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Wydawnictwo Inforteditions _ Dobór tematyki książek Inforteditions

Napisany przez: Gronostaj 19/01/2008, 13:31

Infort jest już chyba znacznie lepszy niż Bellona, niestety książki jakie wydaje nie cieszą się moim zainteresowaniem ze względu na swoją tematykę. Zdecydowanie dominuje wiek XVII i Starożytny Rzym, czyli okresy którymi się nie interesuję. Wprawdzie powoli zaczynają dochodzić monografie bitew z innych okresów, ale już widać, że proporcje w tym wydawnictwie są i pewnie pozostaną nie zdrowe. Moje pytanie brzmi dlaczego tak jest? Czyżby nie było autorów chętnych do opisywania np. Średniowiecza? Pod względem doboru tematów prac zdecydowanie wolę Bellonę. I nie wynika to wyłącznie z moich osobistych zainteresowań historycznych. Co o tym wszystkim sądzicie? Czy podzielacie moje obawy?

Napisany przez: rafalm 19/01/2008, 15:31

Z tego co wiem, infort wydaje to, co przysyłają mu autorzy i raczej ich należałoby zapytać, dlaczego celują głównie w Starożytność i RON huh.gif

Napisany przez: KUB 19/01/2008, 15:51

Ja również ubolewam nad doborem tematów przez Infort tym bardziej że szczerze powiedziawszy to wydawnictwo cenię bardziej niż Bellonę. Interesuję się raczej tematami od XIX wieku w górę więc wiekszośc pozycji z tego wydawnictwa raczej nie mieścisie w kręgu moich zainteresowań tym niemniej pozytywne opinie forumowiczów na temat niektórych książek skłoniły mnie do ich zakupu. Tym barziej więc się cieszę że Infort zaczyna wydawać książki dotyczące np.I wojny światowej rolleyes.gif

Napisany przez: Damian W. 19/01/2008, 16:01

QUOTE

Infort jest już chyba znacznie lepszy niż Bellona,


Hm, tu możemy pospekulować Gronostaju. Ponieważ obydwa wydawnictwa mają swoje przewagi i wady.
Ale nie ukrywam, że wydawnictwo Inforteditions, zaczyna doganiać, jeśli wręcz nie "przeganiać" Bellonę, w niektórych aspektach wydawniczych (m.in. jakość merytoryczna i różnorodność tematyki). Co może, mu wyjść tylko na dobre smile.gif.

QUOTE

Zdecydowanie dominuje wiek XVII i Starożytny Rzym,


Należałoby dodać, jeszcze Gronostaju okres napoleoński. Ponieważ trochę książek, o tej tematyce wyszło ze "stajni" Infortu. Ale nie uważam, że to źle, że wydawnictwo wydaje książki, tylko o tej tematyce. Cieszę się, że to wydawnictwo wybrało specjalizację, w której zaczyna wygrywać nad Belloną. Czym czemu wyróżnia się, na rynku wydawniczym. Dając kolejny plus, na konto tego wydawnictwa.

QUOTE

Wprawdzie powoli zaczynają dochodzić monografie bitew z innych okresów, ale już widać, że proporcje w tym wydawnictwie są i pewnie pozostaną nie zdrowe.


To dobrze, ponieważ widać, że wydawnictwo się rozwija. I w tym, miejscu życzę wszystkiego najlepszego na naszym rynku księgarskim temu wydawnictwu.

A ty Gronostaju, nie martw się. Ponieważ, z biegiem czasu Infort rozbuduje się, na tyle, aby pojawiły się, książki z tematyką którą lubisz. Ale, na razie cieszmy się, z tego co mamy.
Bo nie wiemy, co może nastąpić jutro...?

Pozdrawiam!

Napisany przez: Shell 19/01/2008, 16:57


InfortEditions publikuje to co zgłoszą do niego chętni autorzy, których prace będą spełniac merytoryczne wymagania. Mam nadzieję, że nie dojdzie do takich "wynaturzeń" jak w Bellonie, że wydawnictwo będzie narzucać autorom jakis poczytny/pożądany temat nie mając wglądu na wykształcenie, zainteresowania czy predyspozycje autorów.

Poza tym masz rację, ze statystyka tak sie uklada jak sie uklada (prosze spojrzec na zestawienie ponizej), ja sam niespecjalnie interesuje sie historią RON i kupilem bodajze 2 pozycje z 11 jakie wydał w tym zakresie Infort.

Natomiast w zapowiedziach wygląda to ciekawie- bedzie ksiązka Krzysztofa M. o I wojnie, bedzie bardzo duzy przekroj prac o starozytnosci, bedzie ciekawa praca T. Rogackiego o wyprawie egipskiej...No i az 4 ksiazki o RONie wink.gif Zartobliwie mozemy powiedziec , ze milosnicy RONu z ksiazek publikowanych w InfortEditions moga ulozyc ciuekawą biblioteczkę "rok po roku w XVII wieku" praktycznie wink.gif




Seria Bitwy/Taktyka:

Starożytność- 3 pozycje
Średniowiecze- 0
XV-XVI w.- 1
XVII-XVIII- 8
XIX- 3
Historia najnowsza (XX-XXI w.)- 0


Seria Pola Bitew:

Starożytność- 2 pozycje
Średniowiecze- 0
XV-XVI w.- 1
XVII-XVIII- 3
XIX- 1
Historia najnowsza (XX-XXI w.)- 0

Napisany przez: Primo! 19/01/2008, 18:08

QUOTE(Gronostaj @ 19/01/2008, 13:31)
Czyżby nie było autorów chętnych do opisywania np. Średniowiecza?
*


Ja jestem chętny i nawet jestem "po słowie" z redaktorem Inforteditions. Na efekty mojej pracy trzeba będzie jednak trochę poczekać. Odpowiada mi szeroka formuła przyjęta w zabrzańskim wydawnictwie, która pozwala na publikowanie monografii całych kampanii wojennych, w trakcie których niekoniecznie musiało dochodzić do decydujących, walnych bitew w polu. Paradoksalnie to właśnie tzw. "wojna totalnie wyniszająca" połączona z próbami zdobycia obiektów ufortyfikowanych była najczęstszą i nierzadko najskuteczniejszą formą prowadzenia działań wojennych w średniowieczu.

Napisany przez: Gronostaj 19/01/2008, 18:23

QUOTE(Primo! @ 19/01/2008, 19:08)
QUOTE(Gronostaj @ 19/01/2008, 13:31)
Czyżby nie było autorów chętnych do opisywania np. Średniowiecza?
*


Ja jestem chętny i nawet jestem "po słowie" z redaktorem Inforteditions. Na efekty mojej pracy trzeba będzie jednak trochę poczekać.
*




Doskonale! A jaki temat, jeśli oczywiście można wiedzieć?

QUOTE(Primo! @ 19/01/2008, 19:08)
Odpowiada mi szeroka formuła przyjęta w zabrzańskim wydawnictwie, która pozwala na publikowanie monografii całych kampanii wojennych, w trakcie których niekoniecznie musiało dochodzić do decydujących, walnych bitew w polu.
*



Mi również. Podział książek w Inforcie na serie: Pola Bitew i Bitwy/ Kampanie jest bardzo dobry.

PS. Trochę szkoda mi HB-ków, które w coraz większym stopniu są zgniatane przez Inforty. Ale nie ukrywajmy, Bellona sama jest sobie winna takiej, a nie innej sytuacji serii HB w której dzieją się już takie "cyrki", że głowa mała.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Primo! 19/01/2008, 18:56

Jeszcze nie mogę się zdecydować, ale na pewno będzie to jedna z nieopracowanych kampanii wojennych w wojnie Polski z zakonem krzyżackim. Na szczęście, źródła i literaturę mam zgromadzone w 99%, zatem gdy tylko podejmę ostateczną decyzję, będę mógł ruszyć z pisaniem z kopyta. wink.gif

Nie do końca zgadzam się z tak bezwględnie krytyczną oceną Bellony. Na przykład, pod względem poziomu merytorycznego w większości przypadków Historyczne Bitwy przegrywają z publikacjami Inforteditions. Trzeba jednak pamiętać, że HBki to tylko książki popularnonaukowe (takie ambicje ma redakcja Bellony, która od dawna odpuściła sobie segment tzw. monografii naukowych), zaś wydawnictwo z Zabrza stara się publikować prace dużo bardziej ambitne, nierzadko dla koneserów poszczególnych epok historycznych.

Oczywiście, zabawne pomyłki, takie jak "sprawa okładki Konstatynopola" niezbyt dobrze świadczą o profesjonaliźmie pracowników Bellony, ale to już temat na inną duskusję...

Napisany przez: ConradP 19/01/2008, 22:46

QUOTE
Trochę szkoda mi HB-ków, które w coraz większym stopniu są zgniatane przez Inforty. Ale nie ukrywajmy, Bellona sama jest sobie winna takiej, a nie innej sytuacji serii HB w której dzieją się już takie "cyrki", że głowa mała


Póki Infort będzie wydawała 2 książki na miesiąc, a Bellona 20 i do tego w większym nakładzie, trudno chyba mówić o zgniataniu. To inna skala. Nawiasem mówiąc wcale nie życzę źle serii HB i mam nadzieję, że jednak będą ukazywały się w niej pozycje warte przeczytania, a nawet zakupu.
Co do tematyki w Inforcie - osobiście nie narzekam, XVIIw najbardziej mnie interesuje, ale nie mam też nic przeciwko poruszaniu wydarzeń z innych epok. Urozmaicenie jest potrzebne smile.gif Choć w moim przypadku raczej nie wykraczam później niż poza okres Cesarza Francuzów.

Ten post był edytowany przez Primo!
Błąd ortograficzny

Napisany przez: rafalm 20/01/2008, 11:51

QUOTE
Trochę szkoda mi HB-ków, które w coraz większym stopniu są zgniatane przez Inforty. Ale nie ukrywajmy, Bellona sama jest sobie winna takiej, a nie innej sytuacji serii HB w której dzieją się już takie "cyrki", że głowa mała.

Faktycznie trudno tutaj mowić o konkurencji pomiędzy oboma wydawnictwami. Wydaje mi się, że Bellona usiadła na laurach. Pamiętam jak jakieś 10 lat temu, gdy zamówiłem w wydawnictwie książkę, to dostałem ją po kilku dniach. Następnie Bellona mając mój adres z własnej inicjatywy wysyłała mi katalogi promujące swoje wyroby. W tej chwili na zamowioną książkę w księgarni Bellony można czasem czekać i czekać. W pewnym momencie Bellona poczuła się monopolistą na rynku literatury historyczno-militarnej, została zasypana maszynopisami autorów i mogła sobie w nich przebierać. Efekt jest taki, iż Bellona postanowiła na komercję, czyli na to, aby książki były proste, łatwe i przyjemne. A co znajduje się między okładkami, to już jest drugoplanowa sprawa. W sumie ostatnim wartym polecenia HB-ekiem było Chancellorsville. W chwili obecnej poziom merytoryczny książek Infortu i Bellony faktycznie dla historyka, czy też pasjonata historii jest jak niebo i ziemia. Jednak wydaje mi się, że "zwykły czytelnik", dalej postawi na Bellonę.

Napisany przez: Stonewall 20/01/2008, 12:20

Do ConradaP!
Prosiłbym, aby Szanowny Kolega bardziej precyzyjnie formułował swoje myśli. Domyślam się, że wspomniany przez Ciebie cesarz Francuzów to Napoleon I, szeroko opiewany w polskiej literaturze historycznej. Nie możemy jednak zapominać, iż nie był on ostatnim cesarzem Francuzów. Niestety nad Wisłą o czasach Napoleona III pisze się nader rzadko, ale nie oznacza to, iż należy o nich zapominać. Ja ze swej strony staram się problematykę II Cesarstwa promować poprzez liczne posty zamieszczane na Forum niniejszym, gotowe już artykuły napisane z myślą o pewnym periodyku (nie mogę wyjawić jeszcze jego tytułu) oraz książkę, nad jaką obecnie pracuję. Uważam, że epoka Napoleona III jest godna uwagi z wielu względów, zaś odnośnie militariów muszę stwierdzić, iż nie można traktować okresu między bitwami pod Waterloo i Marną jako zupełnej pustki w dziejach francuskiej wojskowości, z rzadka zapełnianej lepszymi (zeszyt sedański prof. Andrzeja Nieuważnego w prasowej serii „Bitwy świata”) lub nieco gorszymi pracami („Magenta-Solferino” Ryszarda Dzieszyńskiego).

Napisany przez: ConradP 20/01/2008, 19:18

QUOTE
Prosiłbym, aby Szanowny Kolega bardziej precyzyjnie formułował swoje myśli


Przepraszam, poprawię się na przyszłość smile.gif Oczywiście miałem na myśli Napoleona I. Faktycznie lata II Cesarstwa są w Polsce bardzo mało znane. Właściwie przychodzi mi do głowy tylko biografia Napoleona III z marmurkowej serii PIW. Szczerze życzę sukcesów w zmianie tego stanu rzeczy.

QUOTE
W sumie ostatnim wartym polecenia HB-ekiem było Chancellorsville


No aż tak źle to wg mnie nie jest. Po wymienionym przez rafalma tytule poleciłbym chociażby "Moskwę 1617-18", "Psków 1581-82", "Smoleńsk 1812", "Charków-Donbas 1943" czy "Chocim 1673-76"

Napisany przez: Krzysztof M. 21/01/2008, 8:40

To, że w Inforcie dominują obecnie XVII wiek i starożytność to przypadek. To się będzie zmieniać - już wielu autorów przechodzi z Bellony do Infortu a Redakcja (z tego co wiem) jest jak najbardziej otwarta na inne epoki. Gdy sam zgłosiłem się ze swoim tematem Pan Witek wydawał się zadowolony, że Infort będzie miał w końcu szansę poszerzenia historycznego spektrum o wiek XX. Nie chcę w tej chwili rozstrzygać jednoznaczne która seria jest lepsza, ponieważ określenie "lepsza" dla każdego znaczy co innego. Z pewnością seria HB to kawał historii i co najmniej dwa pokolenia czytelników, Infort zaś to oficyna wciąż młoda, na dorobku i na pewno o mniejszym zasięgu niż Bellona. Wielką zaletą Infortu jest za to ogromna swoboda twórcza którą redakcja zostawia autorom. Nikt tu nie powie: "masz 250 stron, trzy mapy, dwie wkładki ze zdjęciami, pół roku na napisanie i pięć tematów do wyboru". W Inforcie piszę o tym na czym się znam, a nie o tym na co jest zapotrzebowanie na rynku. Tu nie ma przypadkowych autorów piszących na zamówienie...

Napisany przez: Primo! 21/01/2008, 11:12

QUOTE(Krzysztof M. @ 21/01/2008, 8:40)
To, że w Inforcie dominują obecnie XVII wiek i starożytność to przypadek.
*


Odnośnie XVII wieku to nie jest przypadek, lecz popularność Infortu wśród magistrów i doktorantów (uczniowie profesorów J. Maciszewskiego i M. Nagielskiego z UW), zajmujących się wojskowością staropolską. Spora ich grupa zasiliła również grono autorów Historycznych Bitew.

Popularność starożytności jest dla mnie absolutnym zaskoczeniem (dodam, że miłym wink.gif ), ponieważ do 1989 roku wojskowość starożytna w Polsce to była w zasadzie terra incognita, czasem uzupełniana tłumaczeniami dzieł autorów obcojęzycznych. Tym bardziej cieszy stopniowe eksplorowanie tego okresu historycznego przez współczesnych autorów.

QUOTE(Krzysztof M. @ 21/01/2008, 8:40)
To się będzie zmieniać - już wielu autorów przechodzi z Bellony do Infortu a Redakcja (z tego co wiem) jest jak najbardziej otwarta na inne epoki. Gdy sam zgłosiłem się ze swoim tematem Pan Witek wydawał się zadowolony, że Infort będzie miał w końcu szansę poszerzenia historycznego spektrum o wiek XX.
*


Potwierdzam. Za rok, półtora roku z pewnością przekonamy się, że oferta Inforteditions będzie bardziej urozmaicona. smile.gif Byleby tylko wydawnictwo szybko uporało się z drukarskimi zaległościami...

QUOTE(Krzysztof M. @ 21/01/2008, 8:40)
Wielką zaletą Infortu jest za to ogromna swoboda twórcza którą redakcja zostawia autorom. Nikt tu nie powie: "masz 250 stron, trzy mapy, dwie wkładki ze zdjęciami, pół roku na napisanie i pięć tematów do wyboru". W Inforcie piszę o tym na czym się znam, a nie o tym na co jest zapotrzebowanie na rynku. Tu nie ma przypadkowych autorów piszących na zamówienie...
*


W istocie, na etapie powstawania książki Pan Witold pozostawia wolną rękę autorowi w zakresie tematyki, konstrukcji i zawartości jego pracy. Powiem więcej, właściciel Inforteditions jest bardzo otwarty na współpracę z nowymi autorami, zwłaszcza takimi, którzy w przyszłości mogliby poszerzyć spektrum epok historycznych i zagadnień militarnych, opisywanych w publikacjach tej oficyny. Przykłady, mój i Krzysztofa tylko to potwierdzają.

Napisany przez: Sewer 21/01/2008, 15:26

QUOTE
Zdecydowanie dominuje wiek XVII i Starożytny Rzym, czyli okresy którymi się nie interesuję.


W końcu ktoś porządnie skupia się na Starożytności.

QUOTE
Infortu jest za to ogromna swoboda twórcza którą redakcja zostawia autorom. Nikt tu nie powie: "masz 250 stron, trzy mapy, dwie wkładki ze zdjęciami, pół roku na napisanie i pięć tematów do wyboru". W Inforcie piszę o tym na czym się znam, a nie o tym na co jest zapotrzebowanie na rynku. Tu nie ma przypadkowych autorów piszących na zamówienie...


Co do zmiany epok to samo przyjście Pana Rochali daje świeży powiew wczesnego średniowiecza. smile.gif

Napisany przez: keraunos 21/01/2008, 19:48

Mnie bardzo cieszy że Infort sporo o starożytności ma wydać, bo to mój ulubiony okres a jeszcze kampanie o których mają sie pojawiać ksiażki to w naszej historiografii biała plama.

Szkoda ze nie ma średniowiecza, ale trzeba mieć nadzieję że sie to zmieni.

RON trochę za dużo, choć go lubię, ale trudno sie dziwić temu w Polsce.

A czasy po 1800 roku jakoś mnie nie specjalnie obchodzą. Ale i tak poszeżenie ofery o nie jest dobre. Choć nie lubię XX wiecznej historii autorowi majacemu o niej wydac książkę życzę powodzenia i udanego debiutu w Inforcie smile.gif

Napisany przez: Shell 13/02/2008, 11:38

ja teraz "zacieram łapy" na kolejne produkcje Infortu.

Z zapowiadanych nastepnych (juz po Bathohu) 9 prac bardzo zainteresowany jestem 7 więc całkiem niezły odsetek wink.gif

Napisany przez: ryba_pila 13/02/2008, 13:07

QUOTE(Shell @ 13/02/2008, 11:38)
ja teraz "zacieram łapy" na kolejne produkcje Infortu.

Z zapowiadanych nastepnych (juz po Bathohu) 9 prac bardzo zainteresowany jestem 7 więc całkiem niezły odsetek wink.gif
*


Heh, ja Batoh juz zamowilem, zamierzam kupic 4 z zapowiadzi w dziale Bitwy/Taktyka (wszystkie nie o starozytnosci) smile.gif i Armie Saska.

Zeby nie bylo tak bardzo Off topicowo. Dla mnie interesujace sa prace z przedzialu: upadek Rzymu do 1815r (w szczegolnosci sredniowiecze i okres Napoleonski), oby bylo ich jak najwiecej wink.gif Szkoda, ze nie ma nic ze sredniowiecza w Inforcie sad.gif

Napisany przez: Gronostaj 13/02/2008, 15:06

QUOTE(ryba_pila @ 13/02/2008, 14:07)
Szkoda, ze nie ma nic ze sredniowiecza w Inforcie sad.gif
*



Podejrzerwam, że już niedługo ta wielka luka zacznie się wypełniać. Wszak do Infortu przeszli tacy ludzie jak Paweł Rochala. smile.gif

Z zapowiedzi Infortu najbardziej interesuje mnie monografia kampanii flandryjskiej roku 1917. Moją kolekcję z pewnością wzbogaci również książka pt. "Wojny perskie 499 - 448 p.n.e.". Pracę Marka Woźniaka dotyczącą wojskowości achmenidzkiej kupię "w ciemno".

Pozdraawiam!

Napisany przez: Damian W. 13/02/2008, 21:19

QUOTE
Z zapowiedzi Infortu najbardziej interesuje mnie monografia kampanii flandryjskiej roku 1917.


Ja również Gronostaju. W szczególności, z tego powodu, że jej autorem jest jeden, z naszych forumowych kolegów. Ale również, dlatego że opisuje, jeden z ciekawych epizodów I wojny światowej na froncie zachodnim. I, że jest (tj. będzie) jedną, z tych nielicznych książek na rynku polskim dotyczących tego tematu. Myślę, że będzie warto na nią czekać wink.gif, nawet wiele miesięcy jeśli trzeba wink.gif.

QUOTE
Moją kolekcję z pewnością wzbogaci również książka pt. "Wojny perskie 499 - 448 p.n.e.".


Jestem świeżo po lekturze, ostatniej książki p. G. Lacha "Wyprawa sycylijska 415-413 p.n.e.". I również czekam z niecierpliwością i ciekawością na kolejną książkę p. Lacha.

QUOTE
Pracę Marka Woźniaka dotyczącą wojskowości achmenidzkiej kupię "w ciemno".


A już coś wiadomo na temat tej książki zacny Gronostaju? Bo byłem ostatnio na stronie Wanaxa, ale tam nic ciekawego nie zauważyłem.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Wanax 14/02/2008, 0:38

QUOTE(Damian W. @ 13/02/2008, 21:19)
A już coś wiadomo na temat tej książki zacny Gronostaju? Bo byłem ostatnio na stronie Wanaxa, ale tam nic ciekawego nie zauważyłem.


Wiadomoż na razie tyle, że książka powinna się pojawić jeszcze w I półroczu tegoż roku (oczywiście jak wielce szanowni drukarze pozwolą). Póki co Waszmość bachmat maluje na potęgę srogich a bitnych Achamenidów w przenajróżniejszych pozach rolleyes.gif

Napisany przez: Gronostaj 14/02/2008, 11:14

QUOTE(Damian W. @ 13/02/2008, 22:19)

A już coś wiadomo na temat tej książki zacny Gronostaju?
*



Ja wiem tylko tyle, że Infort na swojej stronie podał, że książka jest w fazie przygotowawczej.


Szlachetny Wanaxsie! Czy wiesz może jakie inne tytuły Infort planuje wydać w serii dotyczącej dziejów wojskowości perskiej? Nie ukrywam, że najbardziej zależy mi na powstaniu pracy dotyczącej aspektów militarnych imperium Sasanidów.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Count Dracula 14/02/2008, 16:11

QUOTE
Ja wiem tylko tyle, że Infort na swojej stronie podał, że książka jest w fazie przygotowawczej.

Jeśli jest na oficjalnej stronie Infortu lub w WANAXIE, to na 99 % , że się ukaże. 1 % - że w drukarnie pierdyknie planetoida.
Poza tym kupnem byle jakich cHaBet napędzacie pieniądze mocarzowi. W ten sposób bogatszy robi się jeszcze bardziej bogaty i będzie Was olewał, i doprowadzi do upadku małą acz ambitną firmę.
Te słowa kieruję pod rozwagę wszystkim ynteligentmym czytelnikom, o zbieraczach okładek nie ma co wspominać.

Napisany przez: Marchi 14/02/2008, 17:11

Panie Hrabio to już lekko pod reklamę połączoną z antyreklamą podchodzi smile.gif
Dziwię się, że to napiszę, ale - niektóre HBki nie są takie złe smile.gif

Napisany przez: Gronostaj 14/02/2008, 17:53

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 17:11)
Poza tym kupnem byle jakich cHaBet napędzacie pieniądze mocarzowi. W ten sposób bogatszy robi się jeszcze bardziej bogaty i będzie Was olewał, i doprowadzi do upadku małą acz ambitną firmę.
Te słowa kieruję pod rozwagę wszystkim ynteligentmym czytelnikom, o zbieraczach okładek nie ma co wspominać.
*



Masz rację. Jest jednak jeszcze coś takiego jak kolekcjonerski obowiązek. A Inforty też będę kupować, tylko pod warunkiem, że będą poruszały więcej epok, a nie tylko XVII wiek i Starożytność.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Damian W. 14/02/2008, 19:25

QUOTE
Dziwię się, że to napiszę, ale - niektóre HBki nie są takie złe smile.gif


Powiedziałbym zacny Marchi nawet, że nie niektóre, ale znaczna część książek, z tej serii, jest warta uwagi. Tylko oprócz dobrych tytułów i znakomitych autorów, brakuje dobrej polityki wydawnictwa. Które nie ukrywajmy traci wiele na koszt konkurencyjnego Infortu.

QUOTE
A Inforty też będę kupować, tylko pod warunkiem, że będą poruszały więcej epok, a nie tylko XVII wiek i Starożytność.


Mi osobiście te dwa okresu nie przeszkadzają. Acz przydałaby się lekka "nuta" odmiany. Która na szczęście zaczyna się pojawiać smile.gif. Tylko niestety trzeba na nie jeszcze poczekać wink.gif...

Pozdrawiam!

Napisany przez: Count Dracula 14/02/2008, 19:34

Ponieważ będę się widział za kilka dni z Panem WG - właścicielem Infortu i naszym dobroczyńcą - postaram się przynajmniej uzyskać przybliżone terminy ukazania się poszczególnych książek. Chociaż nie obiecuję znając Pana Witolda i jego dyskrecję w tym temacie, ale fakt że nie jest mu obojetnym co czytelnicy piszą na temat jego książek, m.in. na tym forum, może uchyli rąbka tajemnicy.
Od siebie bym zaapelował aby Redakcja Forum zwróciła się do potencjalnych czytelników, nie wiem jak to technicznie zrobić, i aby forumowicze zesponsorowali wydanie chociaż jednej książki. Proponuję zrobić plebiscyt, przy czym może byc to np. wznowienie mocno poszukiwanej książki przez większość, a której prawa autorskie są możliwe do przelania na Infort lub już wygasły. Co to ma być - Wy byście zadecydowali. Pomysł ten jest całkowiecie mój i jeśli dostanę za niego burę od WG, to trudno, może przeżyję. Natchnienia takowego dostałem przypadkowo, gdy zauważyłem ze na wznowieniu "Warszawy 1656" w serii generalskiej przeczytałem, że została dofinansowana przez Miasto Stołeczne Warszawa confused1.gif Żadna z książek Infortu nie została dotowana, w przeciwieństwie do Bellony, Marszlaka i innych, mimo iż Infort starał się o takowe - bezskutecznie. sad.gif Wydaje książki własnym sumptem i m.in. idzie to tak opornie. Autorzy są wspierani przez volontariuszy jak kol. RYCYMER, któremu serdecznie dziękuję, kol. WANAX, któremu na pewno podziękuje nasz "strażak" i inni.
Np. potrzeba jest 250 dolców na super okładkę, powiedzmy że wytargujemy do 150, dal Bellony to tyle co przepić na bankiecie (dwuosobowym) i wliczyć w koszty, dla Inforu - nie do przeskoczenia. A taki manewr i zwiększenie ilości wydawabych książek, przyciągnąłby wielu autorów, znanych także poza granicami Rzplitej. Piszący te słowa nie rzuca ich na wiatr, ale ostro pertraktuje, lecz brak mu argumentów. Kto będzie czekał na wydanie książki za 5 lat wink.gif choćby nawet zrobił to "non profit"! A przecież wielu z Was chciałoby albo wydać coś swojego, to satysfakcja widzieć swoje nazwisko na okładce książki. Nawet większe niż zaprojektowanie i wybudownanie 3 hal przemysłowych, które za x lat zostaną zburzone i zastąpione nowszymi. Wielu chciałoby przeczytać wreszcie coś nowego, świeżego i kontrowersyjnego np. o średniowieczu. A tak kolejka rośnie i mimo iż w tym roku Infort zaczął ostro, to jakie ma sznse w walce z "okładkami" Bellony??? Proszę wszystkich o przemyślenie "rzuconego" przeze mnie pomysłu i szczere wypowiedzi.

QUOTE
Panie Hrabio to już lekko pod reklamę połączoną z antyreklamą podchodzi 
Dziwię się, że to napiszę, ale - niektóre HBki nie są takie złe 

W oczekiwaniu na pierwszą partię korekty, acz padnięty hrabia (nb. w chyba wszyscy wiemy, że te tytuły zostały już decyzją władz II RP zniesine, a w I RP wręcz zakazane, poza wyjątkami) odpowiada:
- cóś trzeba zreklamować, najlepiej coś dobrego. Czytałem książkę i sądzę, że potencjalny czytelnik się nie zawiedzie.
A co do "niektórych", faktycznie "niektóre" dziweczyny też są dziewicami. U nas stał na cokole przed laty ruski czołg. Podobno miał wystrzelic kiedy przejdzie koło niego dziewica, powyżej 17 lat. Stał lat kilkadziesiąt i nic takiego nie nastąpiło. Może omijały confused1.gif

Ten post był edytowany przez Primo!
Wklejenie fragmentu postu nr 155 http://www.historycy.org/index.php?showtopic=34067&view=findpost&p=365034 z tematu Wyprawa sycylijska 415-413 P. N. E. - G. Lach

Napisany przez: Marchi 21/02/2008, 1:15

Hrabia ile miałby wynieść ogólno koszt, na który poszukiwać mielibyśmy dotacji ?


Ten post był edytowany przez Primo!
Edycja postu przeniesionego z tematu Wyprawa sycylijska 415-413 P. N. E. - G. Lach

Napisany przez: Count Dracula 21/02/2008, 10:00

QUOTE
Hrabia ile miałby wynieść ogólno koszt, na który poszukiwać mielibyśmy dotacji ?

Nie wiem??? Wiem natomiast, że większość to studenci, uczniowie, którzy raczej wolnego grosza nie mają.
Można choć w części pokryć wydatki, np. na wynagrodzenie dla drukarzy (ale muszą najpierw wydrukować, a potem dostać kasę) rolleyes.gif
Na grafika. Osobiście pisałem do Johnny Shumate. Jeśli kogoś interesuje co mi odpisał, proszę bardzo.
R.Z. Brzezinski zarekomendował innego grafika ospreyowskiego, czy się zgodzi na choć jeden rys. "non profit" - nie wiem!

Napisany przez: Primo! 22/02/2008, 14:20

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 19:34)
Od siebie bym zaapelował aby Redakcja Forum zwróciła się do potencjalnych czytelników, nie wiem jak to technicznie zrobić, i aby forumowicze zesponsorowali wydanie chociaż jednej książki.
*


Moim zdaniem to pomysł zupełnie chybiony. sad.gif

Zresztą, "spontaniczne zrzuty" to rozwiązanie dobre dla przedsięwzięć non-profit, takich jak to Forum, gdzie beneficjentami zbiórki są wszyscy użytkownicy, a nie pojedyńcze osoby.

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 19:34)
Proponuję zrobić plebiscyt, przy czym może byc to np. wznowienie mocno poszukiwanej książki przez większość, a której prawa autorskie są możliwe do przelania na Infort lub już wygasły. Co to ma być - Wy byście zadecydowali.
*


Już widzę te "kwasy"... po zakończeniu plebiscytu. sad.gif

Ktoś wesprze finansowo pomysł, bo będzie liczył na preferencyjne wznowienie czegoś ze starożytności, inny forumowicz będzie marzył o średniowieczu, a wygra na przykład tytuł z XIX wieku. Demokracja bezpośrednia to w tym przypadku marne rozwiązanie, które zaprocentuje rozczarowaniami części uczestników zbiórki.

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 19:34)
Natchnienia takowego dostałem przypadkowo, gdy zauważyłem ze na wznowieniu "Warszawy 1656" w serii generalskiej przeczytałem, że została dofinansowana przez Miasto Stołeczne Warszawa
*


Sponsoring, dofinansowanie ze strony prywatnych firm lub instytucji publicznych to zupełnie inna bajka.

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 19:34)
Żadna z książek Infortu nie została dotowana, w przeciwieństwie do Bellony, Marszlaka i innych, mimo iż Infort starał się o takowe - bezskutecznie.
*


Panie Hrabio, zazwyczaj żadna w tym zasługa Bellony, Adama Marszałka, czy choćby Trio... rolleyes.gif

W większości przypadków mechanizm jest prosty, do wydawnictwa zgłasza się autor (z reguły pracownik naukowy) i mówi: otrzymałem na swoje badania grant naukowy z KBNu, stypendium fundacji XYZ i chciałbym z części tych pieniędzy sfinansować publikację wyników własnych badań. Niekiedy jest odwrotnie, najpierw tekst trafia do redakcji, a później są starania autora o uzyskanie wsparcia finansowego z zewnątrz.

Poszukiwanie dofinansowania do publikacji książki nie leży w gestii wydawnictwa, lecz autora, który w tym względzie powinien liczyć na poparcie wydawcy np. papier informujący o fakcie złożenia konkretnego tytułu w redakcji i współpracę w zakresie negocjacji formy reklamy podmiotu sponsorującego.

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 19:34)
Wydaje książki własnym sumptem i m.in. idzie to tak opornie. Autorzy są wspierani przez volontariuszy jak kol. RYCYMER, któremu serdecznie dziękuję, kol. WANAX, któremu na pewno podziękuje nasz "strażak" i inni.
*


Wiadomo, w prywatnych oficynach z bieżącej sprzedaży finansuje się druk kolejnych książek. Samo życie. sad.gif

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 19:34)
Np. potrzeba jest 250 dolców na super okładkę, powiedzmy że wytargujemy do 150, dal Bellony to tyle co przepić na bankiecie (dwuosobowym) i wliczyć w koszty, dla Inforu - nie do przeskoczenia.
*


I znów te finansowe porównania z gigantem Belloną, które nie mają sensu.

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 19:34)

A taki manewr i zwiększenie ilości wydawabych książek, przyciągnąłby wielu autorów, znanych także poza granicami Rzplitej. Piszący te słowa nie rzuca ich na wiatr, ale ostro pertraktuje, lecz brak mu argumentów.
*


Zamiast apelować o pomoc do forumowiczów, może lepiej zaapelować do pracowników naukowych, którzy są beneficjentami stypendiów, grantów, mają ciepłe posadki na państwowych uczelniach. confused1.gif Niech piszą dla Inforteditions i te pieniądze transferują na jego przedsięwzięcia wydawnicze.

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 19:34)

Kto będzie czekał na wydanie książki za 5 lat wink.gif choćby nawet zrobił to "non profit"! A przecież wielu z Was chciałoby albo wydać coś swojego, to satysfakcja widzieć swoje nazwisko na okładce książki.
*


Cóż to za problem? confused1.gif Prosta metoda kija i marchewki. Brakuje pieniędzy na finansowanie druku kolejnych tytułów, wydawca daje do zrozumienia swoim autorom, że gdy zjawią się z dofinsowaniem, automatycznie "wskakują" na początek kolejki i oczywiście będą indywidualnie negocjować korzystniejsze warunki finansowe honorariów, skoro mniej lub bardziej odciążyli wydawcę.

Reszta autorów czeka cierpliwie w kolejce, przecież to nie NFZ... rolleyes.gif

Z pewnością znaleźliby się chętni na superszybką publikację swojego dzieła. Trudno natomiast oczekiwać, że ktoś będzie zdzierał zelówki w poszukiwaniu sponsora dla swojej książki, tylko po to, żeby przyśpieszyć publikację pracy innego autora, a samemu czekać w długim ogonku. Bądźmy poważni... rolleyes.gif

QUOTE(Count Dracula @ 14/02/2008, 19:34)
Wielu chciałoby przeczytać wreszcie coś nowego, świeżego i kontrowersyjnego np. o średniowieczu. A tak kolejka rośnie i mimo iż w tym roku Infort zaczął ostro, to jakie ma sznse w walce z "okładkami" Bellony??? Proszę wszystkich o przemyślenie "rzuconego" przeze mnie pomysłu i szczere wypowiedzi.
*


Rozumiemy się, ale tak jak w przypadku publicznej służby zdrowia, bez realnego dopływu gotówki z zewnątrz będą zatory, opóźnienia i coraz dłuższa kolejka. Zdaję sobie sprawę, że mój pomysł jest mocno kontrowersyjny i zaburza planowanie w wydawnictwie.

Zawsze pozostaje jeszcze poszukanie sponsora strategicznego, ale tu jestem sceptykiem, bo w dzisiejszych komercyjnych czasach brakuje hojnych mecenasów nauki i kultury. sad.gif

Napisany przez: Krzysztof M. 22/02/2008, 15:07

QUOTE(Count Dracula @ 21/02/2008, 10:00)

Na grafika. Osobiście pisałem do Johnny Shumate.
*



Facet jest z innej planety - http://community.imaginefx.com/fxpose/johnny_shumates_portfolio/images/81495/original.aspx

Napisany przez: rafalm 22/02/2008, 21:23

QUOTE
Brakuje pieniędzy na finansowanie druku kolejnych tytułów, wydawca daje do zrozumienia swoim autorom, że gdy zjawią się z dofinsowaniem, automatycznie "wskakują" na początek kolejki i oczywiście będą indywidualnie negocjować korzystniejsze warunki finansowe honorariów, skoro mniej lub bardziej odciążyli wydawcę.


Uwierz mi Marcinie, ale nie masz racji, więcej nie chce mi się na ten temat pisać, ale nie masz racji sad.gif

Napisany przez: Shell 22/02/2008, 22:18

QUOTE(rafalm @ 22/02/2008, 21:23)
QUOTE
Brakuje pieniędzy na finansowanie druku kolejnych tytułów, wydawca daje do zrozumienia swoim autorom, że gdy zjawią się z dofinsowaniem, automatycznie "wskakują" na początek kolejki i oczywiście będą indywidualnie negocjować korzystniejsze warunki finansowe honorariów, skoro mniej lub bardziej odciążyli wydawcę.


Uwierz mi Marcinie, ale nie masz racji, więcej nie chce mi się na ten temat pisać, ale nie masz racji sad.gif
*



może nie ma racji w konkretnym przypadku i tutaj nie sposob dyskutowac z faktami, ale absolutnie z punktu widzenia ekonomiki i logiki POWINIEN (podkreslam) mieć rację...

Napisany przez: Primo! 22/02/2008, 22:32

QUOTE(rafalm @ 22/02/2008, 21:23)
Uwierz mi Marcinie, ale nie masz racji, więcej nie chce mi się na ten temat pisać, ale nie masz racji  sad.gif
*


Nie o rację tu chodzi, lecz o pomysł na zdobycie pieniędzy na przyśpieszenie druku kolejnych książek. Osobiście znam jeszcze lepsze wyjście z tej sytuacji, od tego które przedstawiłem kilka godzin temu.
A księżycowe pomysły w rodzaju: forumowicze zrzućcie się na wydanie kolejnej książki, bo wydawnictwo nie ma funduszy, to jest zwykłe robienie ludzi w konia. sad.gif
Tak samo, jak ciągłe straszenie Belloną...

Napisany przez: rafalm 22/02/2008, 22:43

QUOTE
Nie o rację tu chodzi, lecz o pomysł na zdobycie pieniędzy na przyśpieszenie druku kolejnych książek.

Chyba się źle wyraziłem huh.gif pomysł jest jak najbardziej logiczny (w każdym razie z mojego punktu widzenia), natomiast jego realizacja, z moich obserwacji, jest raczej niemożliwa sad.gif

Napisany przez: Count Dracula 24/02/2008, 15:39

Konkludując:

Z Polakami nie da się nic zrobić confused1.gif

Chyba dla Polaków, też nic nie warto confused1.gif

Przestaję się dziwić Panu Richardowi Brzezinskiemu, którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam rolleyes.gif

Napisany przez: Primo! 25/02/2008, 0:12

QUOTE(Count Dracula @ 24/02/2008, 15:39)
Konkludując:

Z Polakami nie da się nic zrobić confused1.gif

Chyba dla Polaków, też nic nie warto confused1.gif

Przestaję się dziwić Panu Richardowi Brzezinskiemu, którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam rolleyes.gif
*


Pozostawię to bez komentarza, aby nie otwierać nowego frontu dyskusji i nie personalizować moich krytycznych uwag. sad.gif

Napisany przez: Primo! 1/03/2008, 14:18

QUOTE(pzachu69 @ 26/02/2008, 23:18)
Nie jestem pewien czy takie sa zamierzenia Infortu, ale patrzac realistycznie Infort nie ma szans na pokonanie smoka, jedynie na plywanie w tym samym 'sosie' a na dodatek wystarczy przeciez zeby Bellona zaczela wydawac na poziomie Infortu i moze byc kiepsko z utrzymaniem sie na powierzchni, ale mam nadzieje ze do tego nie dojdzie.
*


Oczywiście, że Inforteditions nie pokona Bellony (w jakim celu ma w ogóle dążyć do konfrontacji confused1.gif), ale już ma w rywalizacji o czytelników kilka poważnych atutów.

Poza tym, jak wielokrotnie pisałem, to trochę inna liga. Wydawnictwo z Zabrza stawia na monografie naukowe lub prace przynajmniej aspirujące do takiego określenia, zaś Bellona na książki popularnonaukowe i popularne.
Większość z tytułów Inforteditions to publikacje badań własnych autorów, zaś w Bellonie nierzadko preferuje się "marniutkie kompilacje" (klasyczny przykład to "Normanowie i Bizancjum" Dariusza Piwowarczyka). Poziom merytoryczny Historycznych Bitew, wydawanych w ostatnich latach jest również niesamowicie zróżnicowany.

Moim zdaniem wszelkie porównania z Belloną nie mają większego sensu, a każdy z obecnych i przyszłych, teoretycznych konkurentów giganta z Grzybowskiej, powinien raczej koncentrować się na lepszym marketingu i wyrobieniu sobie własnej, unikalnej marki na rynku książki historycznej.

Jako moderator tego działu nie widzę żadnego uzasadnienia dla szerzenia tutaj otwartej antyreklamy Bellony lub innej oficyny wydawniczej, prowadzonej przez konkurencję. Uważam, że należy chwalić wydawców, autorów, grafików itd., gdy oferują czytelnikom książki godne polecenia i na odwrót wytykać brak profesjonalizmu, błędy i niedociągnięcia, kiedy na rynek księgarski "wypuszczane" są słabiutkie pozycje książkowe. Nie ma znaczenia, jaka oficyna firmuje swoją nazwą te publikacje.

Jeszcze jedna sprawa... rolleyes.gif

W przyszłości nie zamierzam zamykać łamów tego forum dla informacji o kolejnych projektach wydawniczych z zakresu historii wojskowości (mam wieści o dwóch nowych wydawnictwach, które niebawem mają wystartować). Być może będzie to dla "kogoś" problem, że moderator promuje "nowych graczy", czyli groźną konkurencję dla obecnych uczestników rynku książki historycznowojskowej. confused1.gif Zapewniam, że ta "promocja" nie będzie wykraczała poza ramy uczciwej informacji (bez antyreklamy rywali), którą staramy się dostarczać internautom w czasie przeszło półtorarocznej koegzystencji w tym dziale publikacji Bellony, Inforteditions i innych wydawnictw.

Napisany przez: ConradP 1/03/2008, 16:46

QUOTE
mam wieści o dwóch nowych wydawnictwach, które niebawem mają wystartować


Primo!, możesz choć trochę sprecyzować termin "niebawem". Przyznam, że w tym momencie zżera mnie ciekawość (jak pewnie wielu na tym forum wink.gif )

Napisany przez: Gronostaj 1/03/2008, 21:09

QUOTE(ConradP @ 1/03/2008, 17:46)
QUOTE
mam wieści o dwóch nowych wydawnictwach, które niebawem mają wystartować


Primo!, możesz choć trochę sprecyzować termin "niebawem". Przyznam, że w tym momencie zżera mnie ciekawość (jak pewnie wielu na tym forum wink.gif )
*




Pochwalę się, że miałem propozycję pracy dla jednego z tych wydawnictw, ale musiałem ją z bólem odrzucić. Natomiast nic mi nie wiadomo o drugiej oficynie, która mogłaby konkurować z Infortem.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Count Dracula 3/03/2008, 14:17

QUOTE
Zrestzą mogłoby to być odebrane jako promocja jednego wydawnictwa, a forum nie jest od tego. Powinno zachowywać równowagę między różnymi wydawcami i bezstronność.

QUOTE
A najlepszym wsparciem na dłuższą metę będzie chyba jak wydawnictwo pozyska grupę wiernych czytelniów którzy beda kupować jego książki. Co ja np. robię  pod warunkiem, że mnie dana pozycja oczywiscie interesuje
Bo wierni czytelnicy to najlepszy kapitał "niematerialny" bardziej wartościowy niż rozwiązania "ad hoc".


Niestety, taki tekst mógł napisac tylko ktoś - z całym szacunkiem dla piszącego - kto nie prowadzi lub nie prowadził nigdy własnej działalności gospodarczej.
Myśli Pan, że z pisania i wydawania książek da się wyżyć? Grubo się Pan myli. Oczywiście są wyjątki: Grochala, Chmielowska... Bellona, PiW, Ossolineum etc.
Dla Infortu i jego autorów to hobby, poza normalną pracą. Natomiast nie jest to "konikiem" dla drukarzy, grafików, itp.


Napisany przez: keraunos 3/03/2008, 14:53

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 14:17)
Niestety, taki tekst mógł napisac tylko ktoś - z całym szacunkiem dla piszącego - kto nie prowadzi lub nie prowadził nigdy własnej działalności gospodarczej.
Myśli Pan, że z pisania i wydawania książek da się wyżyć? Grubo się Pan myli. Oczywiście są wyjątki: Grochala, Chmielowska... Bellona, PiW, Ossolineum etc.
Dla Infortu i jego autorów to hobby, poza normalną pracą. Natomiast nie jest to "konikiem" dla drukarzy, grafików, itp.


Wiem z doswiadczenia, że pisanie ksiażek to marny interes i można na tym najwyżej grosze zarobić.
Chyba że za jakąś sie dostanie granta, nagrodę z uczelni itp. Ale sama ksiażka to jak pokryje koszty materiałów to cud. Zgadzam się.

Nie mniej jednak nie bardzo sobie wyobrażam, o czym Primo pisał, fizyczną organizację takiej zbiórki. Indywidualny sponsoring pojedyńczych ksiazek to inna sprawa, mająca nieraz sens. Ale zbiorowy nie przypuszczam żeby był do zorganizowania.

Zresztą indywidualne zbiórki nigdy nie zastąpią na dłuższą metę normalnego finansowania.
Predzej może jakiś sponsoring strategiczny firmy jakiejś za reklamę, czy w której szefem jest ktoś interesujacy sie historią. To by jak najbardziej miało sens. firmy sponsorują różne sprawy moze jakaś np. spółka giełdowa, duża firma jak by poszukać zaangażowała by się w dofinansowanie takich przedsięwzięć.

Ale działalnosci gospodarczej to przyznaje nie prowadziłem wink.gif

I prosiłbym o nie nazywanie mnie Pan zwłaszcza na forum wink.gif
pozdrawiam

Napisany przez: Primo! 3/03/2008, 16:25

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 13:02)
Co do bitwy pod Martynowem, to za tę wiedzę zapłaciłem min. 100 PLN. Nikt mi tego nie zwróci, a mój apel o wsparcie książek z Infortu spotkał się z:
- jako próba naciągania,
- żebractwo,
- czarne widmo na Infortem, co dementuję, jest wprost przeciwnie.
- za przeproszeniem "olaniem" tematu, za co 99,99% forumowiczom serdzecznie "dziękuję" rolleyes.gif
*


Mam dziś nadzwyczaj mało czasu na pisanie, zatem będę się streszczał. (Post factum: I ostatecznie streszczanie się nie powiodło...) rolleyes.gif

Zerknąłem do tego wątku z powodu alarmu od jednego moderatorów i zawartej w nim informacji, że Count D. używa obraźliwego słownictwa. Miałem już zamiar zaingerować w sposób adekwatny do skali naruszenia regulaminu. Z nieukrywaną ulgą przyjąłem fakt Pańskich przeprosin dla Hieronima za określenie go jako "kawalera z...". Na szczęście, Pana młodszy adwersarz obrócił to stwierdzenie w żart.

Całą dyskusję, która wywiązała się na kanwie książki Richarda Brzezinskiego, przeniosłem do wątku http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20349&view=findpost&p=368253

Publicznie proszę o unikanie w przyszłości określeń, które mogą być uznane za obraźliwe przez innych forumowiczów i są potencjalnym źródłem zatargów personalnych na forum. Mam nadzieję, że jednak potrafi Pan dyskutować w sposób kulturalny, ponieważ następnym razem nie będę już tak wyrozumiały, a podobny wybryk zakończy się ostrzeżeniem i krótszym lub dłuższym urlopem od forum.

Wracając do apelu, nadal uważam pomysł "spontanicznej zrzuty na Infort" za kompletnie niedorzeczny. sad.gif
Jako główny krytykant muszę jednak konstruktywnie zaproponować inne rozwiązanie:

Nie myślał Pan o zastosowaniu subskrypcji z przedsprzedażą określonego tytułu? confused1.gif
Może to brzmi śmiesznie, jak z poprzedniej epoki, ale moim skromnym zdaniem pomysł ma ręce i nogi. Wydawnictwo proponuje wydanie określonego tytułu zaliczanego na przykład do "klasyki polskiej historiografii wojskowej". rolleyes.gif Zainteresowani czytelnicy zapisują się na subskrypcję i dokonują wpłatę odpowiedniem sumy w ramach przedpłaty na książkę. Można zastanowić się nad pewnymi formami zachęty dla takich klientów (niższa cena w przedpłacie, specjalna dedykacja itp. itd.). W ten sposób, czytelnicy są zadowoleni, nikt nie kupuje "kota w worku", a wydawnictwo zyskuje dodatkowe środki finansowe, które może zainwestować w bieżącą działalność wydawniczą. Inforteditions jest w komfortowej sytuacji, ponieważ ma możliwość realizacji takiej formy przedsprzedaży we współpracy ze swoim oficjalnym dystrybutorem, czyli sklepem internetowym WANAX.
Tyle ode mnie... rolleyes.gif

Chętnie zapoznam się z uwagami innych forumowiczów, czy "poszliby na taki układ", a szczególnie z opinią obu Panów Witoldów... confused1.gif

P. S.
Panie Witoldzie, wciąż oczekuję na odzew ze strony W. G. Proszę mu delikatnie przypomnieć o sprawie forum, bo zaczynam już mieć wrażenie, że Panowie gremialnie obraziliście się na mnie... confused1.gif Nieważne, moje osobiste odczucia, ważne że... wierni czytelnicy i zarazem forumowicze czekają.

Napisany przez: Count Dracula 3/03/2008, 18:23

QUOTE
że Count D. używa obraźliwego słownictwa.


Proszę o przykład, choć jednego obraźliwego zwrotu. Jest to bezczelne pomówienie.
QUOTE
Hieronima za określenie go jako "kawalera z...".

Od człowieka podpisującego się "Kawaler Maltański" wymaga sie czegoś więcej niż znajomości, w który roku stoczono bitwę pod Grunwaldem. Trochę rozwagi przy doborze wszelkich nicków, tytułów etc.
Dotyczy to wszystkich. Po raz n-ty przypominam, również moderatorom, że magister nie jest tytułem naukowym.

QUOTE
Nie myślał Pan o zastosowaniu subskrypcji z przedsprzedażą określonego tytułu?

Tak. Pomysł upadł, m.in. po zachowaniu się (a raczej minimalnym zainteresowaniu dyskusją wśród forumowiczów. Bierze w niej udział max, kilka osób
QUOTE
Inforteditions jest w komfortowej sytuacji, ponieważ ma możliwość realizacji takiej formy przedsprzedaży we współpracy ze swoim oficjalnym dystrybutorem, czyli sklepem internetowym WANAX.

??? - bez komentarza confused1.gif
QUOTE
Panie Witoldzie, wciąż oczekuję na odzew ze strony W. G. Proszę mu delikatnie przypomnieć o sprawie forum, bo zaczynam już mieć wrażenie, że Panowie gremialnie obraziliście się na mnie...

Oficjalnie W.G. nie otrzymał jakiegokolwiek Pana stanowiska w tej sprawie. Rozmawialiśmy o tym miniony czwartek.


Napisany przez: ryba_pila 3/03/2008, 21:35

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 18:23)

QUOTE
Nie myślał Pan o zastosowaniu subskrypcji z przedsprzedażą określonego tytułu?

Tak. Pomysł upadł, m.in. po zachowaniu się (a raczej minimalnym zainteresowaniu dyskusją wśród forumowiczów. Bierze w niej udział max, kilka osób

Ja z checia kupowalbym w przedsprzedazy pozycje, ktore by mnie interesowaly, w sumie ostatnie 2 ksiazki zamowilem w Wanaxie na kilka dni przed oficjalna premiera.
Co do zrzutki forumowiczow to bylbym zainteresowany wylacznie wczesniej wiedzac, ze wydaje pieniadze na ksiazke, ktora by mnie interesowala i ktora zamierzalbym pozniej kupic.
Wydaje mi sie, ze w tym przypadku przedsprzedaz jest niestety lepszym pomyslem. Choc moze Pan przeciez zaproponowac kilka pozycji do tej "zrzutkowej" publikacji i zobaczyc jaki bedzie odzew. Sam mialbym kilka propozycji, choc pewnie te pozycje bylyby chronione prawami autorskimi (jak to sprawdzic?).


Napisany przez: Count Dracula 3/03/2008, 22:55

Szanowny Panie, chodzi zapewne m.in. o:

QUOTE
Wydawnictwo proponuje wydanie określonego tytułu zaliczanego na przykład do "klasyki polskiej historiografii wojskowej".


Niestety temat jest badzo niewdzięczny. Sam namówiłem Wydawcę na publikcje pracy, którą KAŻDY historyk wojskowości powinien znać, aby wiedzieć jak się powinno pisać książki o tej tematyce. Wiadomo że mam na myśli "Wojnę inflancką" Stanisława Herbsta. I mam wyrzuty sumienia. Książka sprzedaje się słabo. Dlaczego ? Na to pytanie nie potrafię znaleźć rozsądnego wytłumaczenia. Może teraz na studiach historycznych preferuje się inny typ literatury (Tolkien rolleyes.gif ) Z własnych obserwacji wiem, że panienki w księgarni, antykwariacie (bez obrazy dla kobiet) wybierały trzy książki do zaliczenia - kryterium ich polegało, aby były jak najcieńsze sad.gif
Mamy przygotowane następne pozycje z "klasyki polskiej historiografi wojskowej", ale w tej chwili nie wiemy czy warto topić pieniądze w ich publikacje. Przykład Kurpisza raczej odstrasza. Na ankietę tutaj nie ma co liczyć, zagłosuje max. 25 ludzi (vide - ocena cHabet).
Pozdrowienia


Napisany przez: Shell 4/03/2008, 8:19

na Wanaxie byla (nadal jest?) ankieta w sprawie wznowienia przez Attykę Wałka-Czerneckiego "Dzieje upadku monarchji macedońskiej" kapitalnego (acz aktualnie momentami kontrowersyjnego opracowania) , za ktore warto by było dac spore pieniądze i zapisać się na subskrypcję.

Z tego co pamietam oddano sporo głosow (jak na ankiety Wanaxa), wiekszosc za tym by ksiazke wznowic nawet za cene powyzej 50 zł z aktualnym komentarzem i wstepem. Ankieta wisi długo i nie mamy zadnych informacji czy do czegokolwiek sie przydała, czy Attyka wznowi tę ksiązkę czy tez nie itp itd.

To trochę zniechęca do tego typu inicjatyw.

Tak samo PWN juz w listopadzie-grudniu zapowiadal wznowienie Ostrogorskiego i potem ksiazka zniknęła z zapowiedzi i do dzisiaj o niej cisza...

Napisany przez: Albor 4/03/2008, 8:31

Mnie osobiście "Wojna inflancka " Herbsta nie wciągnęła. Wiem, że to klasyka, wielokrotnie słyszałem, że warto, a nawet trzeba ją przeczytać, ale niestety - nie zrobiła na mnie wrażenia. Dużo ciekawiej, wzorując się chyba na Herbście, pisał W. Majewski o powstaniu kozackim 1664 i ostatniej kampanii Czarnieckiego. Ale to chyba kwestia gustu. Sądzę, że gdyby praca Herbsta obejmowała swym okresem lata 1600-1605, może ciut lepiej by się sprzedawała.

Napisany przez: Primo! 4/03/2008, 11:08

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 18:23)
Od człowieka podpisującego się "Kawaler Maltański" wymaga sie czegoś więcej niż znajomości, w który roku stoczono bitwę pod Grunwaldem.
*


Już rozumiem skąd ten "kawaler", choć Pańska opinia na temat akurat tego forumowicza jest bardzo krzywdząca. sad.gif To młody człowiek, który wykazuje duży głód wiedzy i spore zainteresowania wojskowością. Myślę, że warto docenić ten fakt, a wiedza zawsze przychodzi z czasem i wraz z odpowiednią lekturą. smile.gif

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 18:23)
Trochę rozwagi przy doborze wszelkich nicków, tytułów etc.
Dotyczy to wszystkich. Po raz n-ty przypominam, również moderatorom, że magister nie jest tytułem naukowym.
*


Forumowy nick to prywatna sprawa każdego forumowicza.
Odnośnie zaś tytułów naukowych ma Pan zupełną rację. Niedowiarków odsyłam do lektury ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym... --> http://ks.sejm.gov.pl/proc4/ustawy/1027_u.htm
Nie wiem tylko czemu Pan z taką konsekwencją czepia się tych forumowych magistrów?
W polu "tytuł naukowy" proponuję zatem zamiast mgr wpisywać "wykształciuch". wink.gif

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 18:23)
QUOTE
Primo!: Nie myślał Pan o zastosowaniu subskrypcji z przedsprzedażą określonego tytułu?

Tak. Pomysł upadł, m.in. po zachowaniu się (a raczej minimalnym zainteresowaniu dyskusją wśród forumowiczów. Bierze w niej udział max, kilka osób
QUOTE
*


Radziłbym się jednak jeszcze raz nad nim dobrze się zastanowić. confused1.gif
Cóż, w ogóle grupa forumowiczów wypowiadających się w tym subforum to dość hermetyczne środowisko (w miarę regularnie 20-30 osób, które doskonale kojarzę po nickach). Do tego kilkudziesięciu mniej lub bardziej przypadkowych niezarejestrowanych gości. Ten dział nie jest niestety oknem na świat, lecz jedynie małym okienkiem na poddaszu. sad.gif

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 18:23)
Primo!:Inforteditions jest w komfortowej sytuacji, ponieważ ma możliwość realizacji takiej formy przedsprzedaży we współpracy ze swoim oficjalnym dystrybutorem, czyli sklepem internetowym WANAX.

??? - bez komentarza confused1.gif
*


Moją wypowiedź proszę rozumieć w tym sensie, że zapisy i przedsprzedaż mogłyby odbywać się via zaprzyjaźniony sklep internetowy Wanaxa. Taka uwaga dla Pana Witka, wydawnictwu przydałaby się też lepsza strona internetowa, a przynajmniej lepiej spozycjonowana w niektórych polskich wyszukiwarkach internetowych.

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 18:23)
Oficjalnie W.G. nie otrzymał jakiegokolwiek Pana stanowiska w tej sprawie. Rozmawialiśmy o tym miniony czwartek.
*


Przypominam, że chodzi o krótki opis postulowanego nowego subforum Inforteditions - techniczny warunek sine qua non. Z tą i innymi propozycjami zgłosiłem się do Wydawcy kilkanaście dni temu, ale nikogo nie popędzałem, wiedząc o natłoku prac redakcyjnych nad nowymi tytułami. Poza tym, wydaje mi się, że wszystko zostało ustalone i pozostaje tylko zaprezentowanie pomysłu reorganizacji administracji i moderatorom. Kwestie szczegółowe można przecież dopracować w trakcie przeprowadzania zmian.

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 22:55)
Sam namówiłem Wydawcę na publikcje pracy, którą KAŻDY historyk wojskowości powinien znać, aby wiedzieć jak się powinno pisać książki o tej tematyce. Wiadomo że mam na myśli "Wojnę inflancką" Stanisława Herbsta. I mam wyrzuty sumienia. Książka sprzedaje się słabo. Dlaczego ? Na to pytanie nie potrafię znaleźć rozsądnego wytłumaczenia.
*


Pańska wypowiedź mnie zaskakuje i to niemile zaskakuje. sad.gif Ten eksperyment powinien się powieść, cena książki jest nadzwyczaj przystępna, a tematyka interesująca.

Moja tylko jedna krytyczna uwaga, dlaczego "wrzuciliście" klasyczną monografię prof. Herbsta do cyklu Bitwy/Taktyka pomiędzy prace magisterskie (bez obrazy dla któregokolwiek z autorów) itp.? Nie lepiej było wyróżnić tę publikację, otwierając nową serię o jakiejś intrygującej nazwie "klasyka...", "arcydzieła...". W taki sposób, ten niewątpliwie wybitny i dotąd trudno dostępny tytuł byłby lepiej wypromowany.

Proszę nie spodziewać się, że nazwiska Stanisław Herbst, czy Otton Laskowski będą cokolwiek mówić przeciętnemu studentowi historii (dodam płci męskiej wink.gif ). Tak zwana historia historiografii w większości placówek akademickich leży i kwiczy... sad.gif

QUOTE(Count Dracula @ 3/03/2008, 18:23)
Mamy przygotowane następne pozycje z "klasyki polskiej historiografi wojskowej", ale w tej chwili nie wiemy czy warto topić pieniądze w ich publikacje. Przykład Kurpisza raczej odstrasza. Na ankietę tutaj nie ma co liczyć, zagłosuje max. 25 ludzi (vide - ocena cHabet).
Pozdrowienia
*


To rzeczywiście trudny dylemat, choć pomysł takich wznowień nadal uważam za znakomity.
Pozostaje chyba tylko zrzucać wszystko na karb gwałtownego spadku czytelnictwa. confused1.gif Inna sprawa, zauważyłem że nawet pracownicy naukowi niechętnie kupują nowe książki "z własnej wąskiej branży i specjalizacji". Liczą na biblioteki, poszczególne egzemplarze pożyczają sobie nawzajem.

Napisany przez: Wanax 5/03/2008, 22:46

QUOTE(Shell @ 4/03/2008, 8:19)
na Wanaxie byla (nadal jest?) ankieta w sprawie wznowienia przez Attykę Wałka-Czerneckiego "Dzieje upadku monarchji macedońskiej" (...)Ankieta wisi długo i nie mamy zadnych informacji czy do czegokolwiek sie przydała, czy Attyka wznowi tę ksiązkę czy tez nie itp itd.


Co ma wisieć nie utonie smile.gif Ankieta spełniła swoją rolę za co bardzo dziękuję wszystkim głosującym.
Dzisiaj rozmawiałem z wydawcą i potwierdził na 99,99% (ten 1 %% to na wypadek gdyby na wydawnictwo spadł satelita NASA, a nasi dzielni chłopcy z obrony plot nie zdążyliby go przechwycić), że Wałek będzie wznowiony w przyszłym roku (gdzieś przed wakacjami) ze wstępem i redakcyjną obróbką dr Jacka Rzepki. W tej chwili p. dr Rzepka kończy projekt pn. "Cheronea" i zaraz po nim zabiera się za Monarchię.
Subskrypcja ani datki nie będą potrzebne natomiast refleks tak, bo nakład będzie kolekcjonerski. No chyba, że wcześniej zamówi się u http://www.wanax.pl wink.gif

Napisany przez: Shell 6/03/2008, 9:31

świetna wiadomość wink.gif


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)