Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
209 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wojna domowa w Syrii + wojna z ISIZ
     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 6/12/2012, 22:40 Quote Post

Konflikt w Syrii trwa już dość długo a tak naprawdę niewiele - mam wrażenie - o jego charakterze wiemy. Jedna z istotniejszych a niejasnych spraw dotyczy rzeczywistych stron konfliktu (z całym tym zróżnicowaniem - co do profilu narodowego, religijnego, politycznego, celów, środków itp itd ).

Kolejni eksperci jak i "eksperci" próbują (na ile potrafią) nakreślić syryjską specyfikę. I na tym tle scharakteryzować walczące strony.

Wszystko fajnie dopóki ukazują wojnę z całym jej zróżnicowaniem - dokładnie kto z kim, dlaczego i o co ...

Jednak czasem mamy po prostu "bojowników o wolność" bijących się z "siłami reżymu". Innym razem : starcie "sił demokratycznych" z "autorytarnymi". Tudzież dla odmiany : "krwawych islamistów" przeciw "umiarkowanemu Baszirowi". Są i ot po prostu : "muzułmanie" versus "chrześcijanie". I takie tam ...

Ale przecież wiemy , że tak prosto to nie jest.

No, dobrze. Zatem ...

Najprostszy podział to dwa wrogie obozy :

1. Baszar al-Assad ze stojącym za nim aparatem administracyjnym, siły rządowe oraz wspierające je oddziały paramilitarne.

2. Narodowa Rada Syryjska (plus polityczni partnerzy / sojusznicy) i jej zbrojne ramię - Wolna Armia Syrii (i inne powstańcze grupy wspierające).

To oczywiście tylko pewien (bardzo ogólny) szkic sytuacyjny.

Tak więc, pytanie do Was : dokładnie - kto z kim, jak, dlaczego i o co ?

Posty nr 1-54 zostały wydzielone z tematu "Co świat traci w Syrii": http://www.historycy.org/index.php?showtop...6&#entry1243896

Ten post był edytowany przez wysoki: 12/09/2013, 18:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
polpatr
 

Wielki Mistrz Jedi
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 771
Nr użytkownika: 53.851

Stopień akademicki: imperator
Zawód: obroñca imperium
 
 
post 6/12/2012, 22:49 Quote Post

Wolna Armia Syryjska: rewolucjoniści czy najemnicy "contras"?
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 25/03/2013, 13:08 Quote Post

http://www.rp.pl/artykul/991420.html

Gdy tymczasem:

http://www.rp.pl/artykul/982983.html

oraz:

http://www.polskatimes.pl/artykul/788584,k...ej-42,id,t.html

Przykro mi że to mówię, ale wygląda na to że USA rządzi albo banda głąbów, albo skończonych hipokrytów. Czy oni nie widzą że zdecydowana większość tych rebeliantów to islamiści? Chcą by Syria stała się kolejną Republiką Islamską?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Ossee
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 65.050

 
 
post 25/03/2013, 13:18 Quote Post

Sugerujesz, że masz lepsze informacje o sytuacji w Syrii niż rząd US?
A przedłużanie się konfliktu tylko wzmacnia pozycję dżihadystów wśród rebeliantów.
W ten sposób Waszyngton, Londyn i Paryż uzyskają wpływ na to kto - i jak - jest w Syrii uzbrojony.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 25/03/2013, 13:19 Quote Post

QUOTE
Czy oni nie widzą że zdecydowana większość tych rebeliantów to islamiści?


To nie jest wcale takie pewne. I islamiści i umiarkowani walczą przeciw wspólnemu wrogowi, ale to nie znaczy, że mają tak do końca te same cele.

Nieraz czytałem o niechęci ugrupowań umiarkowanych do walczących u ich boku bojców z Al Kaidy. I wzajemnie. Może poszukam w wolnej chwili i coś podlinkuję.

Tyle, że w tym chaosie zapewne trudno jest dziś oceniać proporcje : "ilu takich, ilu takich".




 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 25/03/2013, 13:52 Quote Post

QUOTE
Sugerujesz, że masz lepsze informacje o sytuacji w Syrii niż rząd US?


A co on wie?

QUOTE
Również w poniedziałek w sprawie dostarczania broni syryjskim powstańcom wypowiedział się przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów armii USA, generał Martin Dempsey, który wydaje się przeciwny takiej opcji.

- Sześć miesięcy temu nasze zrozumienie tego, czym jest syryjska opozycja było bardzo mgliste, a teraz nasza wiedza jest jeszcze bardziej mglista - powiedział Dempsey, który jest doradcą prezydenta Obamy w kwestiach militarnych.


Nie wiedzą nawet kogo popierają rolleyes.gif

A lepsze wiadomości o tym kto walczy w Syrii mają ci co tam byli:

QUOTE
Francuski chirurg Jacques Beres, współzałożyciel organizacji Lekarze bez Granic, które powrócił 7 września 2012 ze szpitala w Aleppo, kontrolowanego przez rebeliantów w którym pracował przez dwa tygodnie powiedział, że połowa bojowników którym udzielał pomocy stanowili cudzoziemcy. Lekarz twierdził, że opatrywał po 40 rannych dziennie i powiedział, że dżihadyści nie walczyli dla samego upadku reżimu, ale przejęciem władzy i ustanowieniem państwa islamskiego, z szariatem, mające stać się częścią światowego emiratu. Wśród ochotników spotkał wielu młodych Francuzów, zainspirowanych Mohammedem Merahem, który zastrzelił w marcu 2012 zastrzelił w Tuluzie siedem osób, w tym troje dzieci i nauczyciela ze szkoły żydowskiej. Dodał, że rzeczywista liczba ofiar syryjskiego konfliktu była dwukrotnie większa, niż się to się podawało


QUOTE
Brytyjski fotoreporter Jeroen Oerlemans, który przez tydzień był przetrzymywany przez rebeliantów, twierdził, że wśród opozycjonistów było dużo ochotników z regionów takich jak Pakistan, Bangladesz i Czeczenia. Dodał, ze żaden z przetrzymujących go bojowników nie było Syryjczykiem, a połowa z nich znała angielski. W związku z tym nasunęła się teza, iż po ewentualnym obaleniu rządów Asada, fundamentaliści będą dążyć do zaprowadzenia prawa szariatu, bądź wybuchnie kolejna wojna domowa, która zakończy się przejęciem władzy przez radykałów islamskich, tak jak miało to miejsce w czerwcu 2012 w samozwańczym afrykańskim Azawadzie


QUOTE
A przedłużanie się konfliktu tylko wzmacnia pozycję dżihadystów wśród rebeliantów.


Ona już jest dominująca.

QUOTE
W ten sposób Waszyngton, Londyn i Paryż uzyskają wpływ na to kto - i jak - jest w Syrii uzbrojony.


Jasne. Wyślą ochroniarzy którzy dopilnują kto dostał broń. rolleyes.gif

Jak wybuchła rebelia w Mali wzywałeś do jej stłumienia, choć Tuaregowie mieli słuszne postulaty-walczyli o niepodległość. Teraz w Syrii mamy identyczną sytuację a ty mi tu wciskasz głodne kawałki że Zachód będzie wiedział kogo wspiera. A Tuaregów nie łaska było dozbroić przeciwko dżihadystom? Jednych trzeba popierać bo to "bohaterscy powstańcy" a drugich rżnąć jak świnie bo to wspólnicy islamistów? Sorry ale nie będę dyskutował hipokrytą.

Jeśli nawet Asad zostanie obalony, jego sukcesorami bynajmniej nie będą "demokraci"
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 25/03/2013, 14:17 Quote Post

QUOTE
Jeśli nawet Asad zostanie obalony, jego sukcesorami bynajmniej nie będą "demokraci"


No tego właśnie nie wiemy. Bo tak jak zasugerowano : może nastąpić "wojna po wojnie". Być może (ale to tylko domysł) wspierani dziś "umiarkowani" zapamiętają, że Zachód był po ich stronie. Bo dżihadyści oczywiście wsparcie mieli, mają i mieć będą. I w postaci broni i ochotników.

Nawet idąc dalej : jeśli dziś uzbroimy umiarkowanych i wzmocnimy ich potencjał to gdy dojdzie do ewentualnego konfliktu po obaleniu Asada będą mogli stanąc do równorzędnej walki z dzihadystami. A tak być może ci ostatni powystrzelają swych przeciwników (bo wtedy już nie będą sojusznikami tylko przeciwnikami) jak kaczki.

Tego elementu nie dostrzegasz ?

Dla jasności : to tylko gdybanie, ale jednak dobrze widzieć rożne aspekty tego konfliktu.

No i od siebie dodam jeszcze : wcale nie uważam, że pomoc zbrojna jest najlepszą i jedyną opcją. Tylko pytanie : jakie są inne i na ile efektywne mogłyby być w sytuacji gdy wojna się rozkręciła na dobre.

To są kwestie trudne do oceny - z powodów geopolitycznych , ale i etycznych. Ogólnie : nie zazdroszczę tym, ktorzy w imieniu Zachodu muszą teraz podejmować strategiczne decyzje związane z syryjskim konfliktem.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 25/03/2013, 14:29
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 25/03/2013, 14:33 Quote Post

A nie prościej byłoby po prostu pozwolić samemu Asadowi na załatwienie problemu? Że niby jest dyktatorem? No yo cię rozczaruję i powiem że aktualnym rządom Iraku, Afganistanu, Egiptu i Mali daaleko do demokracji w zachodnim rozumieniu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Ossee
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 65.050

 
 
post 25/03/2013, 17:24 Quote Post

General Belgrano

CODE
A co on wie?


Fakt. Rząd najpotężniejszego kraju na globie, wydający na zbrojenia więcej niż kolejne kilkanaście państw, rząd dysponujący wsparciem szeregu instytucji wywiadowczych i informacji udzielonych przez sojuszników... Posiada mniej informacji niż General Belgrano! Przecież kolega General Belgranoprzeczytał w necie - i wie lepiej! rolleyes.gif

CODE
Nie wiedzą nawet kogo popierają  


Fakt. Ale Ty wiesz. Zgłoś się do ambasady USA, pewnie dobrze Cię za takie informacje wynagrodzą.

CODE
A lepsze wiadomości o tym kto walczy w Syrii mają ci co tam byli:


No. Trzeba zasugerować CIA&Co kurs korzystania z internetu... rolleyes.gif

CODE
Ona już jest dominująca.


A tak twierdzisz albowiem gdyż?

CODE
Jasne. Wyślą ochroniarzy którzy dopilnują kto dostał broń.  


Nie. Dostarczą ją tym, którym będą chcieli.

CODE
Jak wybuchła rebelia w Mali wzywałeś do jej stłumienia


http://www.historycy.org/index.php?showtopic=90522

Gdzie tu widzisz wezwanie do pacyfikacji rebeliantów walczących o Azawad? Już mniejsza czy islamistyczny czy nie - bo ani o jednym ani o drugim nie pisałem. A państwo terrorystyczne jakim był Azawad do rozpoczęcia francuskiej operacji trzeba było zniszczyć - bo był inkubatorem terroryzmu.

CODE
Teraz w Syrii mamy identyczną sytuację a ty mi tu wciskasz głodne kawałki że Zachód będzie wiedział kogo wspiera.


Ja napisałem, że Zachód zdecyduje kto uzyska broń.
Nie twierdzę, że Zachód doskonale zna syryjską opozycję. Ani, że broń nie pójdzie dalej.
Tyle, że dżihadyści broń dostaną tak czy siak - a reszta może nie mieć tego szczęścia.

CODE
A Tuaregów nie łaska było dozbroić przeciwko dżihadystom? J


Przede wszystkim Tuaregowie zostali sprzątnięci zbyt szybko by zachód cokolwiek zdziałał. W Syrii postanawia dozbroić rebeliantów po dwóch latach. Zwolennicy świeckiego Azawadu zostali pokonani w ciągu tygodni.

CODE
Jednych trzeba popierać bo to "bohaterscy powstańcy" a drugich rżnąć jak świnie bo to wspólnicy islamistów?


Walkę z kukłą sobie daruj, bo ja nic o żadnym "rżnięciu jak świnie" nie napisałem.
Ani o tym, że syryjscy rebelianci są bohaterskimi powstańcami.

CODE
Sorry ale nie będę dyskutował hipokrytą.


Powinienem chyba napisać, że ja nie będę z kłamcą, co.


CODE
A nie prościej byłoby po prostu pozwolić samemu Asadowi na załatwienie problemu?


Assad sam sobie, jak widać, nie radzi. A Arabowie nie przestaną finansować i uzbrajać rebeliantów bo masz taką wizję pięknej rzezi spowodwanej przez Assada.

CODE
No yo cię rozczaruję i powiem że aktualnym rządom Iraku, Afganistanu, Egiptu i Mali daaleko do demokracji w zachodnim rozumieniu.


Znacznie bliżej niż Assadowi. I na czele żadnego z tych rządów nie stoi masowy morderca. Na czele każdego z tych rządów stoją ludzie wybrani demokratycznie lub przez demokratycznych reprezentantów.

CODE
Że niby jest dyktatorem?


Do tego odpowiada za milion uchodźców, kilkadziesiąt tysięcy zabitych, setki tysięcy rannych, kilkaset tysięcy wewnętrznych uchodźców i władzę odziedziczył po tatusiu. Do tego jest członkiem mniejszości religijnej monopolizującej władzę w swoich rękach.

 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 26/03/2013, 13:38 Quote Post

QUOTE
Fakt. Rząd najpotężniejszego kraju na globie, wydający na zbrojenia więcej niż kolejne kilkanaście państw, rząd dysponujący wsparciem szeregu instytucji wywiadowczych i informacji udzielonych przez sojuszników... Posiada mniej informacji niż General Belgrano! Przecież kolega General Belgranoprzeczytał w necie - i wie lepiej!


Przecież do [...] sami Amerykanie przyznają że NIE ZNAJĄ sytuacji a mimo to zamierzają się wtrącać. I to pomimo licznych sygnałów że przewagę zdobyli tam islamiści. Zupełnie jak w Iraku: przez długie miesiące Amerykanie wciskali wszystkim jakoby Husjn miał broń masowego rażenia a okazało się że to kit. I choć wielu to już wtedy wątpiło wątpiło, Wuj Sam po prostu musiał oczywiście najechać Irak. I zmienic go w krwawe bagnisko.

QUOTE
Fakt. Ale Ty wiesz. Zgłoś się do ambasady USA, pewnie dobrze Cię za takie informacje wynagrodzą.


Przestaniesz pyskować, czy mam to zgłosić moderacji?

QUOTE
Nie. Dostarczą ją tym, którym będą chcieli.


Czyli dżihadystom również.

QUOTE
A państwo terrorystyczne jakim był Azawad do rozpoczęcia francuskiej operacji trzeba było zniszczyć - bo był inkubatorem terroryzmu.


I dlatego należy teraz wszystkimi siłami wspierać innych islamistów.

QUOTE
Powinienem chyba napisać, że ja nie będę z kłamcą, co.


Najpierw musisz mi udowodnić w którym miejscu kłamię.

QUOTE
I na czele żadnego z tych rządów nie stoi masowy morderca.


QUOTE
A Arabowie nie przestaną finansować i uzbrajać rebeliantów bo masz taką wizję pięknej rzezi spowodwanej przez Assada


Coś o masowych rzeziach:

http://www.polskatimes.pl/artykul/788584,k...ej-42,id,t.html

http://tvp.info/informacje/swiat/krwawy-za...amaszku/8945799

http://www.trust.org/alertnet/news/lebanon...a-infiltration/

Na czele każdego z tych rządów stoją ludzie wybrani demokratycznie lub przez demokratycznych reprezentantów.

biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif

QUOTE
i władzę odziedziczył po tatusiu. Do tego jest członkiem mniejszości religijnej monopolizującej władzę w swoich rękach.


...dokładnie tak jak król Arabii Saudyjskiej-kluczowego amerykańskiego sojusznika w regionie.

edycja wyrażenia nieodpowiedniego na forum -sz. II

Ten post był edytowany przez szapur II: 26/03/2013, 13:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 13/07/2013, 23:12 Quote Post

Co swoją drogą świadczy o tym, ze "syryjska opozycja demokratyczna" nie przestrzega praw i zwyczajów wojny lądowej, zawartych w stosownych konwencjach. Ergo: że to zwykli barbarzyńcy i przestępcy wojenni.
A Waszyngton chce takich "bojowników" sponsorować? Znowu się wpakują w bagno,, jak w Libii...
 
Post #11

     
Alexander Malinowski2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.688
Nr użytkownika: 80.416

Alexander Malinowski
 
 
post 14/07/2013, 0:44 Quote Post

QUOTE(Ossee @ 25/03/2013, 17:24)
Fakt. Rząd najpotężniejszego kraju na globie, wydający na zbrojenia więcej niż kolejne kilkanaście państw, rząd dysponujący wsparciem szeregu instytucji wywiadowczych i informacji udzielonych przez sojuszników... Posiada mniej informacji niż General Belgrano! Przecież kolega General Belgranoprzeczytał w necie - i wie lepiej!  rolleyes.gif



To jest czysta demagogia. USA wydają kupę pieniędzy na wywiad, ale popełniają rażące błędy, a wpadki ich służb są koszmarne.

Cała dotychczasowa historia służb USA dowodzi, że żadna tajna informacja nigdy nie jest zbyt długo pod ochroną.

Problem USA z określeniem stron konfliktów jest też znany. Mają z tym duży problem praktycznie w każdym kraju.

Proponuję nie szermować nieomylnością USA tylko konkretne argumenty.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 14/07/2013, 19:23 Quote Post

Najśmieszniejsze/Najdziwniejsze zaś jest w tym to, że amerykanie w Syrii wspierają tych samych, z którymi walczą w Afganistanie, Jemenie, Iraku...

To chyba świadczy źle o polityce amerykańskiej.
Bo w tym konflikcie uważam, że rację mają Rosjanie...

Ten post był edytowany przez Alcarcalimo: 15/07/2013, 9:07
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
monx
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.038
Nr użytkownika: 34.919

Zawód: prawnik
 
 
post 14/07/2013, 20:38 Quote Post

Wiesc gminna niesie ze po pozałowania godnym upadku projektu Nabucco Amerykanie promuja kolejny rurociag gazowy z Kataru do Europy a w tym celu trzeba im okupowac Syrie chocby tam wyrzneli połowe ludnosci i nie tylko nie ostały sie zabytki ale w ogole kamien na kamieniu. Dlatego tez Saudowie w obliczu ewentualnych zyskow z eksportu gazu tak usilnie promuja rebeliantow a Rosja ich zwalcza nie chcac miec konkurencji gazowej w Europie.
Zreszta to akurat typowe dla Amerykanow w ostatnim czasie ze nie liczy sie ilu tubylcow zostanie wyrznietycyh liczy sie azeby ich było na wierzchu.
Choc podobno dzieje sie to w duzym stopniu z inspiracji Kataru a zdecydowanie wbrew interesom Arabii Saudyjskiej, która chciałaby uniemozliwic Katarowi przesył gazu droga ladowa.

Ten post był edytowany przez monx: 14/07/2013, 21:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 15/07/2013, 9:11 Quote Post

Droga Kocico.
Uważam, że szukasz jakiegoś głębszego sensu i logiki tam gdzie ona nie występuje.

Otóż nie zwalaj czegoś na spisek jeśli możesz coś wytłumaczyć głupota czy niekompetencją.
A taka obecnie jest administracja USA.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

209 Strony  1 2 3 > »  
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej