|
|
Chronologie Historyczne, statystyka historyczna
|
|
|
|
jeżeli " badacz" utrzymuje sie z pensyjki, moze co najwyżej zbadac pobliska biblioteke , jezeli dostanie od sponsora np : 1mln, mo że zbadać wszystko. najpewniej taki teren gdzie nie bedzie miał konkurecjii( bedzie jedynym i ostatecznym autorytetem )
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE jeżeli " badacz" utrzymuje sie z pensyjki, moze co najwyżej zbadac pobliska biblioteke , jezeli dostanie od sponsora np : 1mln, mo wink.gif że zbadać wszystko. najpewniej taki teren gdzie nie bedzie miał konkurecjii( bedzie jedynym i ostatecznym autorytetem )
Niestety to smutna prawda, ale naszczęście zdarzają się HISTORYCY z prawdziwego zdażneia, którym nie zależy tylko na pieniądzach ale na prawdzie, co chyba najważniejsze. Poza tym ostatnio historycy zjmują się głównie II Wojną Światową i czasem który nasąpił po niej a zapominają o równie warznych wydarzeniach jakie miały miejsce wcześniej. Od afery z "teczkami" historycy (nie wszyscy oczywiście) podąża za sensacją a nie za prawdą(to przykre).
|
|
|
|
|
|
|
|
Najczęściej zajmują się nowożytnością i II wojną światową.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zdecydowanie najczęściej zajmują się okresem II wojny światowej i średniowieczem, mniej osób starożytnością - ja osobiście mam umysł, w którym wszystko musi byc konkretne, konkrwetna data, konkretne miejsce, a nie ok. V wieku p.n.e, ale to kwestia indywidualna
|
|
|
|
|
|
|
|
A czy zauważyliście, że nie zajmujemy (nie lubimy ) się I wojną światową? Szczerze mówiąc moje zainteresowanie historią kończy się w 1918r. Nie chce wiedzieć, ile osób zginęło w danej wojnie, niestety tym ostatnio coraz częściej musimy się zajmować...
|
|
|
|
|
|
|
|
Faktycznie coś w tym jest że I wojna jest jak gdyby mniej pasjonująca troche pomijana
|
|
|
|
|
|
|
|
Pewnego czasu czytalem prace zajmujaca sie tym tematem (niestety nie pamietam tytuly) wg ktorej najbardziej popularnymi jak rowniez najlepiej przebadanymi okresami w dziejach ludzkosci sa epoka napoleonska oraz Druga Wojna Swiatowa a w szczegolnosci Hitler.
|
|
|
|
|
|
|
|
niestety najnowszą.
lepiej by było gdyby wiekiem XVII
|
|
|
|
|
|
|
|
A od kiedy to historie dzielimy na lepszą i gorszą ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Źle mnie zrozumiałeś, dla mnie ciekawszy jest wiek siedemnasty, i ubolewam ,że więkkszość historykow tak nie myśli.
Ale to tylko moja subiektywna opinia
|
|
|
|
|
|
|
arizona
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 12.832 |
|
|
|
Zawód: maturzystka |
|
|
|
|
myslę, że jednak średniowiecze i osobiście ciesze się z tego
|
|
|
|
|
|
|
|
Wielu historyków na Uniwerkach można odnieść wrażenie że zajmuje się tym do czego ma zródłanp.historycy średniowiecza z U.Szczecińskiego zajmują się historią Pomorza, tylko z tego okresu mają jakieś swoje prace, podobnie jest z Panami od średniowiecza, choć w mniejszym stopniu, na U.Toruńskim. Ciekawe czy rzeczywiście się tym interesują, czy to lenistwo wynikające z niechęci na nauki języków czy poszukiwania zródeł?
|
|
|
|
|
|
|
|
A dlaczego w ankiecie jest też Prehistoria? Przecież to domena archeologów, podobnie w pewnej części starożytność i średniowiecze. II wojna jest na fali, ale poszczególni historycy zajmują się przeróżnymi okresami, mamy całkiem niezłą kadrę starożytników,gorzej ze średniowieczem, gdzie część historyków nie radzi sobie z pojawiającymi się coraz to nowymi źródłami archeologicznymi, co owocuje np. używaniem na uczelniach podręcznika sprzed ponad 20 lat (np. autorstwa B.Zientary). Z tego co się orientuję, np. historią Bizancjum chętniej zajmują się Anglosasi, z kolei w Polsce mało kto wychodzi poza historię Eurpejską.
|
|
|
|
|
|
|
|
I to bardzo boli...bo przecież Europa to nie cała historia, a wielkie cywilizacje Azjatyckie!? Już pomijam fakt zupełnej nieznajomości lub poprostu braku publikacji nt. Afryki czy Ameryk prekolumbijskich, którymi chyba nikt się nie zajmuje :/
|
|
|
|
|
|
|
|
Wygląda na to, że nam wątek jakoś zamarl...
Większość historyków bada to - co latwe do badania lub to do czego stosunkowo latwo zdobyc dokumenty źródlowe. Im okres dawniejszy - tym rośnie stopień komplikacji badań - a co za tym idzie, wystarczy jedna osoba, wystarczająco charyzmatyczna - aby wyksztalcil się przy niej "sztab" popleczników. Nawet gdy osoba ta (tu: historyk) w pewnej części posluguje się uproszczeniami czy pólprawdami - co rzekomo w historii jest niedpuszczalne - to i tak ma chór zwolenników. Teraz - jeśli po kimś takim zjawi się badacz doskonale dokladny i rozpcznie polemikę z uznanym już wcześniej "guru" - musi polec - bo "sfora" zwolenników mistrza rozszarpie nowe tezy na kawalki. Zawsze tak bylo - nie koniecznie tylko w badaniu naszej historii.
Pozdrawiam
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|