Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jarosław Kaczyński ginie w katastrofie smoleńskiej
     
Ferdas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.443
Nr użytkownika: 80.281

 
 
post 11/04/2021, 10:34 Quote Post

Jako że już minęło regulaminowe kilkanaście lat, można już otworzyć wątek.

Na pierwotnej liście pasażerów Tu154 do Smoleńska znajdował się zarówno prezydent Lech Kaczyński, jak i jego brat Jarosław Kaczyński. Ostatecznie, z powodu złego stanu zdrowia matki Jarosław został w kraju, w jego miejsce poleciał Zbigniew Wassermann.
Załóżmy, że krótko przed lotem stan zdrowia matki Kaczyńskich znacząco się poprawia, wobec czego obaj bracia lecą samolotem i giną.
Jak to wpływa na dalszą polską politykę? Czy PiS bez lidera dalej funkcjonuje jako w miarę stabilna partia, czy dochodzi do jej rozpadu? Liderami mogliby być Macierewicz lub Ziobro, bądź też... Wassermann (tu żyjący), ale czy daliby radę to udźwignąć? Najprawdopodobniej w przypadku braku rozpadu doszłoby do dalszego spadku poparcia w sondażach (OTL PiS na początku 2010 miał ok. 25% poparcia).
Kogo wystawia PiS jako kandydata na prezydenta w miejsce Jarosława Kaczyńskiego? Nawet jego wejście do II tury wyborów mało prawdopodobne, a wybory i tak wygrywa Komorowski. Czy wystawienie Dudy w 2010 (miał wtedy 38 lat) byłoby możliwe? W przypadku braku wejścia kandydata PiS do II tury prawdopodobnie wszedłby Napieralski, co mogłoby wzmocnić SLD w obrębie opozycji.
Jak wygląda pogrzeb obu braci? Czy Lech Kaczyński trafia na Wawel? A jeśli tak, to czy Jarosław jest pochowany obok brata, czy bracia są jednak rozdzielani? A może jest proponowane alternatywne miejsce pogrzebu, jak katedra Jana Chrzciciela lub Świątynia Opatrzności Bożej?
I czy w takim wypadku powstaje alternatywna wobec oficjalnych komisji komisja Macierewicza, próbująca udowodnić zamach?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
arturus.miłośnik historii
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.372
Nr użytkownika: 93.614

Artur G
Stopień akademicki: inzynier
Zawód: ostatni rzymianin
 
 
post 11/04/2021, 11:17 Quote Post

Sądzę że obydwaj bracia spoczęli by na Powiązkach w Warszawie,w miejscu gdzie jest pochowany ich ojciec.Wasserman jeśli by przeżył,byłby w moim mniemaniu najrozsądniejszym kandydatem na szefa PiS,bo przy reszcie potencjalnych kandydatów prezentował się najlepiej.Natomiast co do kandydata na prezydenta na razie nie wymyśliłem ,kogo by z PiS czy ze zjednoczonej prawicy by lansowano stawiałbym jednak że wystawiono by Ziobro.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Marecki384
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 960
Nr użytkownika: 65.289

Marek Marecki
Zawód: internauta
 
 
post 11/04/2021, 14:06 Quote Post

A ja myślę że w takiej alternatywie PIS by się rozpadł na 2 lub 3 frakcje
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Ferdas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.443
Nr użytkownika: 80.281

 
 
post 14/04/2021, 22:04 Quote Post

Zostaje jeszcze kwestia ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich, której treść nie jest znana, według niektórych (m.in. Wałęsa) wcale nie była związana ze stanem zdrowia matki (co też wydaje się dość mało prawdopodobne, jako że ostatni przy matce był Lech), lecz Jarek miał namówić Lecha do lądowania w Smoleńsku w trudnych warunkach.

Co prawda Wałęsa przegrał proces sądowy z J. Kaczyńskim, a treść rozmowy nadal nie jest znana, lecz gdyby okazało się za jakiś czas, że miał rację, to całkiem możliwe, że... katastrofy by nie było, a 96 osób bezpiecznie by wylądowało, gdyby Jarek z perspektywy pokładu zdał sprawę, że na lądowanie w Smoleńsku nie ma szans, w takim wypadku Lech śmiało mógłby wskazać lotnisko zapasowe.

Jakby co, post czysto hipotetyczny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
piotruś1974
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 654
Nr użytkownika: 98.055

 
 
post 22/04/2021, 13:59 Quote Post

Śmierć obu braci byłaby niewątpliwie dużym ciosem dla PiS, ale czy ostatecznym nokautem? Może jednak nie. Elektorat w końcu pozostał, i jeśli parta w wyborach prezydenckich wystawiłaby jakiegoś "kandydata środka", to mógłby on spokojnie wejść do drugiej tury. Kto mógł być takim kandydatem? Ziobro (wtedy jeszcze w PiS) raczej nie - chyba jednak zbyt skrajny. Macierewicz tym bardziej nie. Natomiast ktoś umiarkowany, z otoczenia Lecha Kaczyńskiego? Np. Paweł Kowal, Kazimierz Ujazdowski albo nawet Zyta Gilowska? Takie osoby nie byłyby bez szans, mogąc nawet podebrać nieco głosów Komorowskiemu. W dodatku, gdyby Kaczyńscy spoczęli na Powązkach (albo Jarosław na Powązkach, Lech w warszawskiej katedrze) to nie byłoby całej "afery wawelskiej" i podziałów w społeczeństwie już w kilka dni po katastrofie, bo tych miejsc pochówku nikt by raczej nie kwestionował
Pozostaje też jeszcze Rydzyk, który wobec zniknięcia obu faktycznych liderów polskiej prawicy być może pretendowałby do roli (nieformalnego) lidera tego obozu. Sam by, rzecz jasna, w żadnych wyborach nie kandydował, ale może próbowałby namaścić swojego kandydata już w wyborach prezydenckich. Gdyby takim kandydatem był Macierewicz, to najprawdopodobniej mielibyśmy dwóch kandydatów PiS w tych wybotach - właśnie Macierewicza oraz owego centrowego kandydata z otoczenia Lecha (bo ci raczej Macierewicza by nie poparli). Gdyby był nim natomiast Zioboro (wtedy dość popularny w PiS i wśród jego wyborców, rok wcześniej wykręcił niezły wynik w wyborach do PE), to niewykluczone, że zyskałby poparcie całej partii, choć z Komorowskim raczej by nie wygrał
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej