Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Szanty i historia, O wydarzeniach historycznych w szantach
     
rasterus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.628
Nr użytkownika: 89.006

 
 
post 2/05/2014, 0:50 Quote Post

Marynarze na morzu śpiewali o kobietach, o kobietach, piciu, kobietach, no i o tym jak komuś dowalili smile.gif W wielu szantach i pieśniach kubryku pojawiają się autentyczne postacie, statki i zdarzenia. Kilka przykładów.

Roll Alabama Roll

polskie słowa Henryk Czekała

Kiedy "Alabamy" kil już legł,
- Roll, "Alabama", roll!
Zaczął ją budować Jonathan Laird.
- O! Roll, "Alabama", roll!

W dół Mersey spłynęła pewnego dnia,
Silny wiatr zachodni w morze ją gnał.

Z Fayal do Cherbourga z bronią szła,
Kapitan Winslow doszedł na strzał.

Walczyli zaciekle przez cztery dni,
Morze czerwieniło się od krwi.

Już trawers Cherbourga, ostatni strzał padł,
Już ostatni Anglik do morza wpadł.

Tu historii tej już nadszedł kres,
Spoczęła na dnie, grób tam jej jest.

CSS Alabama slup parowy Marynarki Wojennej Skonfederowanych Stanów Ameryki. Został wybudowany w stoczni John Laird Sons and Company w 1862 (Anglia). Był raiderem atakującym głównie statki handlowe Unii. Został zatopiony w czerwcu 1864 roku przez USS Kearsarge w czasie bitwy opodal Cherbourga.


Shannon i Chesapeake, tytuł oryginału

Słowa: Jerzy Rogacki

Fregata zwana "Chesapeake" z Bostonu wyszła dziś,
By posłać dumny okręt nasz na morza dno,
A na brzegu ludzi tłum, w porcie gwarno, zgiełk i szum,
I kapele grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!"

Ref.: "Yankee Doodle, Dandy - O!"
"Yankee Doodle, Dandy - O!"
A na brzegu ludzi tłum,
W porcie gwarno, zgiełk i szum,
I kapele grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!"

Nasz okręt zwał się "Shannon", a cel był tylko jeden:
Ostudzić zapał tych Jankesów - ot i co.
Dzielny Broke dowódcą był, chłopcy mieli zapas sił,
Choć kapele grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!"

Ale nim poszliśmy w tan, Jankesi rzekli nam,
Że dopadną nas i wnet rozniosą w drzazgi - O!
Potem zaczną pić i jeść, a kapele na ich cześć
Będą znowu grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!"

Gdy huknęli ze swych dział, nasz dowódca pomysł miał,
Wtedy dał znak szpadą, żeby nagle zrobić zwrot.
Teraz chłopcy na was czas, już nie mogą trafić nas!
Nie zagrają więcej: "Yankee Doodle, Dandy - O!"

Po dwóch salwach z naszych luf dalej poszło już bez słów,
Skok na pokład i bandera spadła na dół w lot
Na bezanie Union Jack, a Jankesów trafił szlag
I już nikt nie śpiewał: "Yankee Doodle, Dandy - O!"

Dzielny nasz kapitan Broke! Jego zdrowie! W górę szkło!
A jankeski okręt zasłużony spotkał los.
Teraz wszyscy wiedzą, że chłopcy dziś sprawdzili się.
Czy to w walce, czy w kochaniu, zawsze pewni są.

Pojedynek między HMS Shannon, a USS Chesapeake odbył się 1 czerwca 1813 roku niedaleko Bostonu. Dowódcą USS Chesapeake był kapitan James Lawrence. Objął komendę nad statkiem 20 maja 1813 r., czyli 10 dni przed bitwą. O przegranej zdecydowało znacznie większe doświadczenie załogi angielskiej. W wyniku bitwy i abordażu statek amerykański został przejęty. Zginęło ponad 80 marynarzy. Bitwa jest znana pod nazwami Capture of USS Chesapeake albo Battle of Boston Harbor.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
widiowy7
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 216
Nr użytkownika: 15.054

jacek
Stopień akademicki: nie mam
Zawód: drukarz
 
 
post 21/03/2020, 23:52 Quote Post

"Szanta oliwska" zespół Cztery Refy.


Był wiek XVII, rok dwudziesty siódmy,
Listopadowy wiatr zimny wiał.
Była niedziela i słońce wstawało,
Na "Świętym Jerzym" sygnałem był strzał.

Ref.: Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.

Sześć szwedzkich okrętów na walkę ruszało,
A każdy z nich większy od naszych dwóch.
Choć siły nierówne, bo dział było mało,
To w polskich załogach bojowy był duch.

Ref.: Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.

Huknęła salwa, wiatr żagle złapały,
Błysnęły armaty z burtowych furt.
Dziewięć korabi do walki ruszało,
Od strony półwyspu stał szwedzki wróg.

Ref.: Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.

Błyskały armaty, gwizdały kartacze
I z trzaskiem okręty zwarły się dwa.
"Wodnik" przypuścił abordaż zuchwały,
Pogrążył się szwedzki galeon wśród fal.

Ref.: Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.

"Tigern" i "Solen" - okręty rozbite,
A reszta Szwedów uciekła gdzieś w dal.
Admirał Dickmann legł w boju zabity,
Lecz flota spod Orła zwycięstwo swe ma.

Ref.: Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.

Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.998
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 21/03/2020, 23:57 Quote Post

No i nie zapominajmy o tym:

https://www.youtube.com/watch?v=XyfKcXGGp_0...=IanGiles-Topic

W wersji Starych Dzwonów:

To dwudziesty czwarty był lutego,
Poranna zrzedła mgła,
Wyszło z niej siedem uzbrojonych kryp,
Turecki niosły znak.

No i...
Znów bijatyka, no i...
Znów bijatyka, no i...
Bijatyka cały dzień,
I porąbany dzień, i porąbany łeb,
Razem bracia, aż po zmierzch!


Już pierwszy skrada się do burt,
A zwie się "Goździk" i
Z Algieru Pasza wysłał go,
Żeby nam upuścił krwi.

Następny zbliża się do burt,
A zwie się "Róży Pąk".
Plunęliśmy ze wszystkich rur -
Bardzo prędko szedł na dno.

W naszych rękach dwa i dwa na dnie,
Cała reszta zwiała gdzieś,
No a jeden z nich zabraliśmy
Na starej Anglii brzeg.


Jedna z wielu historii związanych z walką flot krajów europejskich z algierskimi piratami.

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 22/03/2020, 0:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Grapeshot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.693
Nr użytkownika: 79.211

Steven Murphy
Zawód: Marine Engineer
 
 
post 22/03/2020, 4:02 Quote Post

https://www.tekstowo.pl/drukuj,zeglarska,pi...szeniczka_.html

Żeglarska - Piosenka trampowa (Pszeniczka)
Słowa i muzyka: Włodzimierz K. Głowacki

Hej, hej! Szedł statek jesienią z Gdyni do Hull,
Hej, hej! Wiózł złotą pszenicę z kujawskich pól.
A słońce złociste świeciło, hej!
Po morzu, po niebie, po drągach rej.

Ref.: Hej, hej, hej...

Hej, hej! Czekają angielscy kupcowie w Hull,
Hej, hej! Na złotą pszenicę z kujawskich pól.
A nocą latarnie mrugały, hej!
Pilnował ich matros na drągach rej.

Hej, hej! Za nami Arkona, za nami Sund,
Hej, hej! Kattegat już kipi pod Anholt Grund.
A słońce złociste wciąż świeci, hej!
Po morzu, po niebie, po drągach rej.

Hej, hej! Noc ciemna i straszna, groźny sztorm dmie,
Hej, hej! A wody przybywa przez dziurę w dnie.
Czekają angielscy kupcowie w Hull,
Na złotą pszenicę z kujawskich pól.

Hej, hej! Gdy słońce spojrzało na Skagerrak,
Hej, hej! Na skałach legł w znoju pszeniczny wrak.
A słońce złociste świeciło, hej!
Po morzu, po niebie, po drzazgach rej.

Hej, hej! Kapitan już protest wysłał do Hull,
Hej, hej! Że złotą pszenicę przeżarła sól.
Dostaną kupcowie tysiąc gwinei,
Za złotą pszenicę i statek, hej!

Hej, hej! Był matros, co lubej obrazek miał,
Hej, hej! Obraz zaginął ze statkiem wśród skał.
Nikt mu wspomnienia nie wróci już, hej!
O złotych warkoczach zapomni, hej!


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
rasterus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.628
Nr użytkownika: 89.006

 
 
post 22/03/2020, 7:22 Quote Post

Cumberland

sł. Jerzy Rogacki
mel. trad. "Cumberland Crew"

Hej, bracia żeglarze, posłuchajcie historii
O tej bitwie na wodach, które zwą Hampton Roads.
Niech każdy z was kiedyś łzę żalu uroni,
Gdy wspomni jak "Cumberland" poszedł na dno.
Był ósmy dzień marca, nie zapomnę tej daty,
Ponad stu naszych chłopców pożegnało ten świat.
A w górze bandera jak w aureoli chwały,
Bohaterską załogę nasz "Cumberland" miał.

Po niebie bezchmurnym, coraz wyżej i wyżej
Słońce jasno wschodziło tamtego dnia.
O dziesiątej głos werbla nagle przerwał tę ciszę,
Kanonierzy podbiegli wnet do swoich dział.
Pancerna fregata zbliżała się do nas,
Dumnie niosła na topie rebelii znak.
Już nie było odwrotu. Zwyciężyć lub skonać!
Małe szanse w tej bitwie nasz "Cumberland" miał.

I zaczęło się piekło, bój trwał trzy godziny,
Aż z luf rebeliantów ostatni padł strzał.
By zdrajców powstrzymać, zabrakło nam siły
I krwi naszej potok przez pokład się lał.
Zdruzgotane poszycie, planki wodę puściły,
A ostre żelazo burtę cięło na pół.
Nasi chłopcy przy działach do końca walczyli,
Aż na dnie rzeki James znalazł "Cumberland" grób.

Pogrążał się wolno w ciemnych wodach Virginii.
Naszych chłopców na Ziemi nie usłyszy już nikt.
Dzielnych synów Columbii opłakują rodziny,
Lecz kiedyś na pewno jeszcze pomścimy ich.
Niech nasze kolory dobry Bóg błogosławi.
Czerwień, biel i błękit odmienią nasz los.
Na widok sztandaru jeszcze zadrżą tyrani.
Zwyciężymy lub godnie pójdziemy na dno.

8-9 marca 1862 r. doszło do bitwy w Zatoce Hampston Roads między okrętami Unii, a Konfederacji. Konfederaci wystawili świeżo zbudowany statek, a w zasadzie przebudowany. Zatopiony w czasie wycofania unionistów "Marrimack" wyremontowano i przerobiono na pancerną fregatę, został nazwany CSS "Virginia". Klasyczne okręty Unii nie miały z nim szans. Virginia zatopiła dwa okręty Unii, USS Cumberland i USS Congress.

Dopiero następnego dnia przybył na odsiecz USS "Monitor", pierwszy parowy okręt pancerny. Wynik walki między Virginią, a Monitorem był nierozstrzygnięty, ale Virginia już nie wypłynęła na morze, więc sukces był jednak po stronie Unii.

Walka między Virginią, a Monitorem zmieniła floty całego świata. Każdy zdał sobie sprawę, że przy nowej klasie okrętów jego flota nie ma szans. Zaczęła się epoka okrętów pancernych. Żaglowce musiały odejść do historii.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
widiowy7
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 216
Nr użytkownika: 15.054

jacek
Stopień akademicki: nie mam
Zawód: drukarz
 
 
post 22/03/2020, 11:46 Quote Post

baszybuzuk
Wolę wersję w wykonaniu EKT Gdynia smile.gif
https://www.youtube.com/watch?v=5ORpNPSe9q4
Podobno jest to daleka reminiscencja dwóch bitew.

Ten post był edytowany przez widiowy7: 22/03/2020, 11:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.998
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 22/03/2020, 13:41 Quote Post

Faktyczny okręt będący bohaterem tej szanty:

https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Mary_Rose_(1654)

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 22/03/2020, 13:41
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 22/03/2020, 15:35 Quote Post

Sporo odniesień do gorączki złota w Kalifornii w Australii, generalnie szanty były pieśniami pracy (nie należy mylić ich z pieśniami kubryku), opowiadały prostymi słowami proste historie. Są jednak niezastąpionym źródłem wiedzy o życiu marynarzy w epoce w jakiej powstawały. Można o tym poczytać w książkach "Pieśni spod żagli" Jerzego Wadowskiego albo tu: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/194487/szan...lkich-zaglowcow
A najlepiej pocZytać to co napisał ostatni szantymen: https://pl.wikipedia.org/wiki/Stan_Hugill
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
rasterus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.628
Nr użytkownika: 89.006

 
 
post 22/03/2020, 15:50 Quote Post


1. Żegnaj nam dostojny, stary porcie,
Rzeko Mersi żegnaj nam!
Wypływamy już na rejs do Kalifornii,
Byłem tam już niejeden raz.

Ref:
A więc żegnaj mi, kochana ma!
Za chwilę wypływamy w długi rejs.
Ile miesięcy Cię nie będę widział,
Nie wiem sam,
Lecz pamiętać zawsze będę Cię.2x

2. Zaciągnąłem się na Herbaciany Kliper,
Dobry statek, choć sławę ma złą,
A że kapitanem jest tam stary Burgess,
Pływającym piekłem wszyscy go zwą.

Ref:
A więc żegnaj mi, kochana ma!
Za chwilę wypływamy w długi rejs.
Ile miesięcy Cię nie będę widział,
Nie wiem sam,
Lecz pamiętać zawsze będę Cię.2x

3. Z kapitanem tym płynę już nie pierwszy raz,
Znamy się od wielu, wielu lat.
Jeśliś dobrym żeglarzem - radę sobie dasz,
Jeśli nie - toś cholernie wpadł.

Ref:
A więc żegnaj mi, kochana ma!
Za chwilę wypływamy w długi rejs.
Ile miesięcy Cię nie będę widział,
Nie wiem sam,
Lecz pamiętać zawsze będę Cię.2x

4. Żegnaj nam dostojny, stary porcie,
Rzeko Mersi żegnaj nam.
Wyruszamy już na rejs do Kalifornii,
Gdy wrócimy - opowiemy wam.

Ref:
A więc żegnaj mi, kochana ma!
za chwilę wypływamy w długi rejs.
Ile miesięcy Cię nie będę widział
Nie wiem sam,
Lecz pamiętać zawsze będę cię.2x

O to, czyja to jest melodia spierają się Anglicy, Szkoci i Irlandczycy. W Polskim tekście nie ma ważnej informacji o nazwie statku. Był to kliper David Crockett. Historia statku jest tutaj:

http://www.bruzelius.info/Nautica/Ships/Cl...kett(1853).html

Tekst pieśni musiała powstać między 1860, a 1874 r. Chyba, że napisano to jako wspomnienie po kapitanie Johnie A. Burgessie.

CODE

1874 June 25
   Captain Burgess was washed overboard and drowned in a heavy gale off the Rio de la Plata. The mate John Anderson assumed command of the ship.


http://www.artnet.com/artists/antonio-jaco...tBW-qZQKNpQxfg2 tu można obejrzeć obraz przedstawiający statek.

Sam Davy Crockett, na którego cześć nazwano statek też był ciekawą postacią. W Europie jest mniej znany, ale w USA należy do panteonu bohaterów narodowych. Już samo to, że zginął w czasie obrony Alamo. Wcześniej był frontierem, w języku polskim ciężko o odpowiedni termin, używa się pionier. Później politykiem, był nawet kandydatem na prezydenta.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.354
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/03/2020, 15:56 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 22/03/2020, 15:35)
Sporo odniesień do gorączki złota w Kalifornii w Australii, generalnie szanty były pieśniami pracy (nie należy mylić ich z pieśniami kubryku), opowiadały prostymi słowami proste historie.
*



No właśnie, były pieśniami pracy.
Czy faktycznie opowiadały jakąś historię?
No jakąś treść posiadać musiały.
Szanta jako pieśń pracy musiała posiadać rytm by pomóc zsynchronizować działanie grupy ludzi, treść była mniej ważna. Stawianie żagli, podnoszenie kotwicy itp. czynności były wykonywane w rytm szant.

Te przykłady podane wyżej, to chyba jednak "pieśni kubryku" a nie szanty.

Czy się mylę?
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 22/03/2020, 16:06 Quote Post

http://szanty.wolomin.com/szanty/?s=959 Tu jest pieśń pracy,która opowiada pewną historię
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
rasterus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.628
Nr użytkownika: 89.006

 
 
post 22/03/2020, 16:17 Quote Post

QUOTE(Aquarius @ 22/03/2020, 15:56)
QUOTE(lancelot @ 22/03/2020, 15:35)
Sporo odniesień do gorączki złota w Kalifornii w Australii, generalnie szanty były pieśniami pracy (nie należy mylić ich z pieśniami kubryku), opowiadały prostymi słowami proste historie.
*



No właśnie, były pieśniami pracy.
Czy faktycznie opowiadały jakąś historię?
No jakąś treść posiadać musiały.
Szanta jako pieśń pracy musiała posiadać rytm by pomóc zsynchronizować działanie grupy ludzi, treść była mniej ważna. Stawianie żagli, podnoszenie kotwicy itp. czynności były wykonywane w rytm szant.

Te przykłady podane wyżej, to chyba jednak "pieśni kubryku" a nie szanty.

Czy się mylę?
*



Roll Alabama to szanta na krótkie pociągnięcia.

Jak ktoś chce posłuchać prawdziwych szant to może obejrzeć film Moby Dick z 1959 r. Dość wiernie oddano pracę na żaglowcu. Szant było wiele rodzajów, w zależności do rytmu pracy. Były szanty fałowe, szanty kabestanowe, szanty pompowe. Czasami jedna melodia mogła w różnym wykonaniu być szantą, w innym pieśnią kubryku. Shenandoah jest szantą kabestanową, ale dużo wykonań jest też balladowych.
W marynarkach wojennych nie za bardzo mogły się rozwijać szanty, bo tam rytm pracy musiał być regulaminowo wyznaczany gwizdkiem bosmańskim. Swoją drogą ciekawe skąd się wziął zwyczaj gwizdania w czasie wchodzenia ważnych gości i oficerów na pokład? Czy jako pierwsze funkcjonowały gwizdki na ostrzeżenie dla załogi, że kapitan wraca i trzeba się ogarnąć?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.354
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/03/2020, 16:17 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 22/03/2020, 16:06)
Tu jest pieśń pracy,która opowiada pewną historię
*



Trochę źle się wyraziłem.
Napisałem to co napisałem w opozycji do podanych przykładów o rozbudowanej treści.

Jakąś treść mieć musiały, a jak mają treść to musi się ona wiązać w jakąś historyjkę.
Tu masz też przykład takiej szanty:
Hej, Stary, spójrz – ta czarna chmura rośnie w dali. | a e d e
– Hey, haul-away, ciągnij go joe! | a G E7 a
Czy widzisz ją, ta czarna chmura na nas wali. | a e d e
– Hey, haul-away, ciągnij go joe! | a G E7 a

A kiedy byłem mały brzdąc, wuj brał mnie na kolana,
I płacząc rzewnie whisky pił, pił ze mną aż do rana.

„Posłuchaj synu” – mówił mi – „byś kiedyś nie żałował:
Wujowi twemu, straszna rzecz, odpadło, bo (go) nie używał.”

By nie powtórzyć błędu, wcześnie się wziąłem za kobiety,
Poznałem pierwszy miodu smak z dziewczyną z London City

A potem była spanish girl, była gruba i leniwa,
Ukradła całą forsę i uciekła, głupia dziwa!

Jankeska jedna rzekła mi: „Chodź ze mną, nie bądź głupi!”
Przez dwa tygodnie, mówię wam, oglądała tylko sufit.

I tak to szło, a teraz w Gdyni Lolę mam;
Lola to skra, to łza, to cudo, mówię wam.

I nózia, buzia, rąsia, włos, i biuścik, i to, co lubię…
Eeeech…! No ciągaj go, ciągaj go, Brachu, bo jak lubię to podłubię!

Czarna, czy biała, czy kolorowa,
Lolę, tę Lolę, mą Lolę bierz, bo Lola dziewucha zdrowa.


Jakąś treść ma, coś tam opowiada, ale porównaj swój i mój przykład z tekstami wstawionymi wcześniej. Niebo a ziemia jeśli chodzi o treść i opowiedzianą historię.

https://puntovita.pl/szanty/

QUOTE(rasterus @ 22/03/2020, 16:17)
Roll Alabama to szanta na krótkie pociągnięcia.
*



Zauważyłem, i jest to jedyna podana przez Was "szanta właściwa", że tak powiem.

Ten post był edytowany przez Aquarius: 22/03/2020, 16:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Jakober
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 786
Nr użytkownika: 105.430

 
 
post 28/01/2023, 0:08 Quote Post

Może tego rodzaju szantą byłaby też 'A Drop of Nelson's Blood'?
Albo 'Sześć błota stóp'? Już nie pamiętam nazwy zespołu, którego płytę (kasetę) z szantami jakieś 30 lat temu w kółko sobie odtwarzalem, ale ta szanta do wysiłku fizycznego była idealna... smile.gif

Może ktoś podpowiedzialby mi też nazwisko bretońskiego pieśniarza wykonującego szanty, też jakieś 30 a może więcej lat temu w oryginalnym bretońskim języku? Moje kasety z tamtych czasów do dziś nie przetrwały, a w necie nie potrafię odnaleźć. Pamiętam juz jedynie jeden tytuł i rytm jednej z wykonywanych przez niego szant: 'Tri Martolod'.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
filipek
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 577
Nr użytkownika: 105.962

filip
 
 
post 28/01/2023, 3:44 Quote Post

Szkuner I`m alone

https://www.youtube.com/watch?v=iGst0oYdRWg
http://www.keja.agh.edu.pl/ciekawostki/his...unera-im-alone/

Z wojen polsko-szwedzkich:
https://www.youtube.com/watch?v=9kqav7vDqUw rok 1598
https://www.youtube.com/watch?v=fqvWeMev-tU bij Szwedzina

Z wojny secesyjnej
https://www.youtube.com/watch?v=3ir43IpJKss

Ten post był edytowany przez filipek: 28/01/2023, 3:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej