Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Prehistoria człowieka _ Czy "biała rasa" taka jaką znamy nie istnieje?

Napisany przez: xxxxf 3/06/2018, 8:09

[code]
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana. Potem gorąco się jej sprzeciwia. Na końcu przyjmuje się ją jako oczywistą.
(Arthur Schopenhauer).


UWAGA: Artykuł został przetłumaczony na angielski z oryginału hiszpańskiego, po raz pierwszy publikowanego 28.07.2009. Przekład na język polski: tworczosc.org. Tekst dostępny również w wersji angielskiej. Jesteśmy zainteresowani przetłumaczeniem artykułu również na rosyjski, niemiecki, francuski i inne języki. Zgłoszenia chętnie przyjmiemy pod adresem europa_soberana(a)hotmail.com Niektóre dane zawarte w artykule są nieaktualne i należy je uaktualnić.
 

Przez dziesięciolecia uznawano opracowany przez niemieckich, angielskich i amerykańskich antropologów podział na następujące podkategorie rasowe:

• Nordycka: wysoki wzrost, różowa cera, atletyczna budowa ciała, mocna szczęka, wydłużona mózgoczaszka, jasne włosy i oczy.

• Dalicka lub Falicka: wysoki wzrost, krzepka i przysadzista postura, różowa cera, blond włosy, jasne oczy (niebieskie, szare lub zielone), pociągła lub skrócona mózgoczaszka, rozbudowana jama ustna i cienkie wargi.

• Dynarska: wzrost średni do wysokiego, brązowa cera, smukła budowa, orli nos, skrócona mózgoczaszka, ciemne włosy i oczy.

• Alpejska: średni wzrost, jasna cera, skrócona mózgoczaszka, przysadzista budowa, brązowa oczy brązowe lub jasne.

• Wschodniobałtycka: wzrost niski do wysokiego, jasna cera, skrócona mózgoczaszka, jasne włosy i oczy.

• Śródziemnomorska: niski wzrost, brązowa cera, budowa od wątłej do smukłej, prosty nos, regularne rysy, wydłużona mózgoczaszka, ciemne włosy i oczy.


Na początku ubiegłego wieku, te twarze były opisywane jako po prostu „nordyckie”, choć jasnym jest, że nie stanowią pod względem antropologicznym jednolitej grupy. Wtedy przeprowadzano klasyfikację, aby wprowadzić jakiś porządek do młodej jeszcze nauki o rasach. Dziś możemy już rozpoznać zauważalne różnice pomiędzy tymi typami.

Powyższa klasyfikacja jest przestarzała. Choć jej autorzy byli na dobrej drodze, została ona od tego czasu znacznie udoskonalona, czego można by oczekiwać po stu latach. Ten skok można przypisać trzem czynnikom:

• Dzięki globalizacji i postępowi technicznemu, który pozwala na łatwy dostęp do wysokiej jakości kolorowych zdjęć osób z różnych środowisk etnicznych z całego świata. Jest to luksus, o jakim antropolodzy z początku ubiegłego wieku (którzy musieli zadowolić się bardzo ograniczoną ilością fotografii czarno-białych) mogli tylko pomarzyć. Dzięki bezpłatnemu dostępowi do cech istotnych pod kątem antropologii fizycznej, wcześniej czy później musiało ukazać się uaktualnienie starej klasyfikacji rasowej.

• Ogromny postęp w dziedzinie genetyki w ostatnich latach, szczególnie jeśli chodzi o badania nad genealogią (ze strony matki i ojca) wśród różnych grup etnicznych z całego świata oraz ich rozkład w haplogrupach. Badania te są wciąż w toku (np. haplogrupy chromosomu X są obecnie identyfikowane).

• Długotrwałe, cenne i obszerne badania jakie przeprowadził w dziedzinie antropologii fizycznej mój pomocnik Valg [1], oraz ich drobiazgowe sprawdzenie przy użyciu danych naukowych z zakresu genetyki (wnikających głęboko w korzenie różnych ludzkich społeczności etnicznych, wyodrębniających linie genealogiczne), paleoantropologii (która bada cechy ludzi prehistorycznych istotne dla antropologii fizycznej), archeologii i historii. Dzięki tej wciąż trwającej pracy, Valgowi udało się wyróżnić obecne składniki współczesnych mieszanek na drodze izolacji cech pierwotnych i ostatecznie dotrzeć do początkowych typów rasowych. Na długo zanim odnaleziono zdjęcia ukazujące czyste okazy miał już w głowie obraz cech jakich szukał. Poszukiwania te, prowadzone na szerszą skalę niż wszelkie poprzednie i stawiające antropologię fizyczną na pewnym i całkowicie nowym podłożu, pozwoliły mu odkryć że:

- Co niegdyś nazywano „rasą nordycką” jest w rzeczywistości mieszanką Nordów Białych i Czerwonych z wpływami ormianidzkimi i, w mniejszym stopniu, mongolskimi.

- „Rasa śródziemnomorska” to mieszanka Czerwonych Nordów, Ormianidów, Białych Nordów, Kongidów w małej części niekiedy Mongolidów.

- „Rasa dynarska” to mieszanka Białych Nordów i Ormianidów, zwykle z wpływami Czerwonych Nordów.

- „Rasa alpejska” to mieszanka Czerwonych Nordów, Mongolidów i ogólnie w mniejszym stopniu Białych Nordów i Ormianidów.

- Rasa „wschodniobałtycka” to mieszanka Białych i Czerwonych Nordów i Mongolidów.

- Pierwotne „rasy europejskie” są trzy: Biali Nordowie, Czerwoni Nordowie i Ormianidzi.

Ostatnie badania nad Genetyką Ludności wykazują, że większość współczesnych Europejczyków pochodzi z trzech różnych konglomeratów ludzi. Badania skłaniają się raczej ku potwierdzeniu, niż odrzuceniu. Proponują nową klasyfikację rasową:


- WHG (Western Hunter-Gatherers): Zachodni Łowcy-Zbieracze. Pierwotna ludność Europy. Głównie Biali Nordowie.

- ANE (Ancient North Eurasians): Starożytni Północni Euroazjaci. Mezolityczni i Neolityczni najeźdzcy. Głównie Czerwoni Nordowie.

- EEF (Early European Farmers): Wcześni Europejscy Farmerzy. Przynieśli ze sobą do Europy rolnictwo. Głównie Ormianidzi.

Niniejszy artykuł nie ma na celu szerzenia podziałów czy dyskryminacji, ani też bezdusznego segregowania istot ludzkich jak bydła albo maszyn. Został napisany, aby lepiej zrozumieć różnorodność biologiczną, która dotyczy nas wszystkich, konieczność jej zachowania i jej znaczenie, a także wzmacnianie instynktów rasowych wśród ludzi celem wyodrębnienia najlepszych genomów. Jest to szczególnie istotne wobec faktu, iż ogromna większość osób kompletnie nie posiada instynktów etnicznych, podczas gdy cywilizacja Zachodu przechodzi proces agresywnej inwazji i kolonizacji, który grozi bezpowrotnym zaprzepaszczeniem jej cennej tubylczej różnorodności biologicznej, i gdy degradacja biologiczna wynikła wskutek postępu cywilizacyjnego (niebezpieczne substancje, szkodliwe nawyki, brak selekcji naturalnej i mentalności eugenicznej) sprawia, że Zachód potrzebuje nowego poczucia tożsamości i skojarzeń bazujących na genetyce. Dlatego też pragnę wyjaśnić, że skupiam się na tych kwestiach, ponieważ szczerze myślę, że przyczynią się one do wzmocnienia naszej zachodniej cywilizacji, naszej „białej rasy” ―która w niej żyje i stanowi jej podstawę― i całej ludzkości. Jest to kwestia historii naszej krwi. Osoby które uważają, że wszyscy są równi lub że jest to bzdura, uprzejmie proszę aby przestały czytać w tym miejscu. Nie zależy nam na przekonywaniu kogokolwiek, lecz na tym, aby przedstawić fakty na podstawie których osoby myślące samodzielnie będą mogły przekonać się, czy uważają to za słuszne.

Na koniec tego wstępu wspomnę, że warto zagłębić się w kwestie morfopsychologii, czyli analizę psychologiczną osoby posługującej się swoimi cechami fizycznymi, szczególnie twarzą. Okazuje się, że czyste rasy, u których występują pewne cechy charakterystyczne, posiadają również swego rodzaju zbiorowe cechy psychologiczne, co w pełni odpowiada koncepcji dziedziczenia konfiguracji mózgu.



CECHY PODDANE ANALIZIE

Aby zaznajomić czytelnika z niektórymi terminami, pragnę krótko wyjaśnić znaczenie niektórych cech na które będziemy zwracać uwagę później.

• Budowa ciała: nie zwracamy uwagi na to, czy dana osoba jest chuda, gruba czy umięśniona, ale na budowę szkieletu; „rusztowanie” inaturalną skłonność do bycia chudym, grubym bądź umięśnionym. Z naszych trzech ras najbardziej korpulentni będą Czerwoni Nordowie. Ormianidzi są z reguły smukli a Biali Nordowie mają budowę średnio atletyczną. W epoce paleolitu z pewnością u wszystkich ras występował szerszy szkielet z powodu silnie zmineralizowanej diety.

• Oczy: kolor oczu jest rezultatem zawartości melatoniny, pigmentu produkowanego przez melatocyty w tęczówce oka. „Czystymi” kolorami oczu są: ciemnobrązowy (prawie czarny), brązowy, jasnoszary i ciemnoniebieski. Zielony to w rzeczywistości brązowy o ilości pigmentu zredukowanej wskutek wymieszania z jaśniejszymi barwami. Jasnoniebieskie oczy powstają przez wymieszanie jasnoszarego i ciemnoniebieskiego (nie bierzemy pod uwagę różowych i czerwonych oczu u albinosów, którzy nie należą do osobnej rasy). Znane są dwa (a istnieje prawdopodobnie więcej) geny, które mają wpływ na zabarwienie tęczówki: HERC2 i OCA2. Gen OCA2koduje/syntezuje proteinę transportującą tyrozynę (prekursor melatoniny) a więc określa pigmentację oka przez zawartość melaniny w tęczówce (wysoko aktywny OCA2 = wysoka zawartość melaniny: ciemne oczy. Mało aktywne OCA2 = niska zawartość melaniny: zielone oczy). HERC2 (gen regulujący aktywność OCA2), w formie zmutowanej, całkowicie wyłącza mechanizm OCA2, blokując jego widoczność, co z kolei generuje jasną barwę związaną z brakiem melaniny. Jak zatem powstaje kolor niebieski? W brązowych oczach światło jest pochłaniane przez melaninę zawartą w zewnętrznych warstwach tęczówki. Jednakże w niebieskich oczach zewnętrzne warstwy zawierają bardzo niewiele melaniny, tak że światło przenika wprost do niższych warstw. Tam światło jest rozpraszane przez proteiny w taki sposób, że po odbiciu od tęczówki daje niebieską barwę. To samo zjawisko optyczne sprawia, że niebo wydaje się nam niebieskie. Wszystkie kolory pomiędzy brązowym a niebieskim (jak orzechowy, bursztynowy czy zielony) są wypadkową ilości melaniny zaangażowanej w ten proces oraz ilości i wielkości protein wewnątrz oka.


Uważne spojrzenie na tęczówkę może dostarczyć nam tak wiele informacji, jak rysy twarzy jeśli chcemy poznać skład rasowy. Żadne z tych oczu nie mają „czystego” koloru, ale stanowią mieszankę czystych kolorów. „Czyste” cechy widoczne w tych oczach to brązowa, ciemnoniebieska i jasnoszara eumelanina w różnych proporcjach.

Oczywiście zwrócimy również uwagę na kształt oczodołów, łuków brwiowych, wielkość oczu i odległość pomiędzy nimi.

• Nos: Nos mówi wiele o adaptacji środowiskowej danej rasy. Np. w przypadku Białych i Czerwonych Nordów (przy niewielkich różnicach pomiędzy nimi) nos ―duży w porównaniu do odmian negroidalnych i Mongolidów, a mały w porównaniu z Ormianidami― jest przystosowany do ogrzewania chłodnego powietrza w przegrodach nosowych zanim trafi ono do płuc. W przypadku Ormianidów wydatny nos służył zwiększeniu objętości wdychanego tlenu w warunkach rozrzedzonego powietrza jakie panują na terenach górskich (np. łańcuchy gór Haraz, Zagros, Taurus, Alborz czy też okolice Kaukazu). Inna prawdopodobna teoria zakłada, że duży nos był korzystny przy nawilżaniu suchego powietrza pustyni i filtrowaniu jonów dodatnich przed wprowadzeniem powietrza do płuc. Jednakże klimat na świecie był inny w czasach gdy pojawili się Ormianidzi (w czasie interglacjału eemskiego/Würm) a ich regiony (Bliski Wschód) nie były wówczas terenami pustynnymi. Dla porównania, rasy negroidalne, które nie miały potrzeby ogrzewania ani nawilżania powietrza, jako że lasy deszczowe już były ciepłe i wilgotne, cechują duże płatki nosowe i niewielki grzbiet nosa.

• Uszy: Opis będzie dotyczył typów „czystych”, jednak należy pamiętać, że mieszanki skutkują wieloma „odchyleniami” jak odstające uszy, bardzo duże płatki uszne itd.

• Zęby: Układ uzębienia jest silnie powiązany z konfiguracją żuchwy w stosunku do mózgoczaszki, co ma decydujący wpływ na mózg i wynika z adaptacji żywieniowej. Ludzkie zęby miały swój początek u owocożernych małp, których zęby bardzo różniły się między sobą (dobrze rozwinięte kły i trzonowce, niedorozwinięte siekacze). Następnie w trakcie ewolucji nasi przodkowie zaczęli posługiwać się kamiennymi narzędziami do rąbania mięsa (a następnie zaczęli je gotować, dzięki czemu stało się łatwiej przyswajalne i miękkie), wskutek czego trzonowce i kły straciły na znaczeniu na rzecz siekaczy. W rezultacie pojawiły się bardziej zbalansowane i wyrównane zębyoraz bardziej równomierny rozkład siły żucia, co z kolei uwolniło mózgoczaszkę z „klatki” jaką tworzyły mięśnie żuchwy, pozwalając na rozrost mózgu. Należy zatem zwracać uwagę na różnice w kształcie i wielkości zębów jak również kształcie łuku zębowego (np. zgryz w kształcie litery U, C lub V) i na to czy zęby rosną wychylone na zewnątrz, pionowo czy nachylone do wewnątrz .

• Skóra: Każdy wie, że melanina jest pigmentem odpowiedzialnym za ciemny kolor skóry, oczu i włosów, jednak będziemy tu bardziej szczegółowi i zbadamy mniej znane pojęcia eumelaniny i feomelaniny.

- Eumelanina to znany ciemny pigment który ma się zwykle na myśli mówiąc o „melaninie”. Znajduje się on w skórze i włosach, jest najobficiej występującą odmianą melaniny i istnieje w dwóch odmianach: czarnej i brązowej. We włosach eumelanina tworzy takie kolory jak siwy (niskie stężenie czarnej lub brązowej eumelaniny, brak innych pigmentów), czarny (wysokie stężenie czarnej melaniny) blond (niewielka ilość brązowej eumelaniny przy braku innych pigmentów) lub mieszanki tych typów (odcienie brązu, z lub bez siwych włosów itd.).

- Feomelanina również znajduje się w skórze i włosach, przy czym jest jej szczególnie dużo u ludzi o cienkiej skórze. Pigment ten nadaje jej odcień różowy do czerwonego i staje się najbardziej widoczny przy małej lub zerowej zawartości eumelaniny. Najwyższe stężenia feomelaniny występują w ustach, sutkach, żołędziu penisa, napletku i waginie u osób z wpływami czerwononordyckimi, tak więc nie trzeba opisywać skojarzeń zmysłowych tkanek z tym pigmentem. Feomelanina osiąga wysokie poziomy we włosach rudych i w okolicach nosa lub w miejscach gdzie występują rumieńce u osób o jasnej karnacji —nie tylko wśród potomków Europejczyków lecz również u osób z Azji Wschodniej, które posiadają pewne cechy Czerwonych Nordów. Ciekawostka: odkryto odległe ślady Czerwonych Nordów w Afryce (wysokie poziomy R1b spotyka się w Kamerunie, oddzielone od głównego pnia R1b 15.000 lat temu i zmieszane z populacją miejscową w obrębie linii matecznych), co uwidacznia się w nieznacznym stopniu w czarnej skórze niektórych grup etnicznych jak również w ich rysach twarzy. Duża ilość feomelaniny we włosach tworzy kolor pomarańczowy, który przechodzi w „ognisty” (w połączeniu z blondem), rudy (z czarnym i brązowym) lub kasztanowy (po trochu wszystkiego).

- Kolejnym genem który zostanie tu omówiony jest MC1R. Jest to kluczowy gen przy regulacji koloru włosów i skóry u ssaków, szczególnie poprzez kontrolę produkcji eumelaniny. Uważa się, że mutacje w obrębie genu MC1R są odpowiedzialne za jasne włosy. Jest to pierwszy ewolucyjny krok w kierunku przystosowania włosów do środowiska arktycznego. Kolejnym krokiem ku depigmentacji eumelaniny byłaby wyższa pigmentacja feomelaniny.

Jak rozwinęła się jasna skóra i dlaczego? Biała skóra jest rezultatem przystosowania do mniej intensywnego oświetlenia w warunkach arktycznych i do wystawienia mniejszej powierzchni skóry na promienie słoneczne, co wynikało z konieczności okrywania się skórami zwierzęcymi dla utrzymania ciepła. W klimacie skandynawskim nadmiar melaniny w ciemnej skórze nie pozwala dostać się w głąb ciała światłu, które jest niezbędnym katalizatorem dla syntezy witaminy D (odpowiedzialnej za mocny szkielet, układ odpornościowy, kości u matki i płodu). Dlatego też w klimatach arktycznych rasy ciemnoskóre (takie jak rasa Kongidów) mogą przetrwać jedynie przy bardzo obfitej i zbilansowanej diecie oraz wystarczającej ekspozycji na światło. Inaczej cierpią na niedobór witaminy D: osłabienie, odwapnienie lub/i deformacje kości, krzywicę, zahamowanie wzrostu u dzieci, osteoporozę, złamania kości, predyspozycje do niedożywienia, zaburzenie czynności układu odpornościowego i inne choroby. Rasy ciemnoskóre potrzebują wysokiej ekspozycji na światło słoneczne (i/lub bardzo bogatej w składniki odżywcze diety) aby wytworzyć wystarczająco witaminy D, podczas gdy jasnoskóre rasy są w stanie przetrwać przy niższym naświetleniu i uboższej diecie.

Dlatego też kanadyjscy specjaliści [2] zalecają ciemnoskórym ―głównie Afroamerykanom i Latynosom, lecz również ciemnoskórym osobom z południa Europy― spożywanie 1000-2000 IU (j.m., jednostka międzynarodowa) witaminy D między jesienią a wiosną, gdy jest mniej słońca. Ciemna skóra jest zwykle niekorzystna dla przebywania miejscach, w których nie jest słonecznie i ciepło.

• Czaszka: Morfologia czaszki jest istotna, ponieważ w niej znajduje się mózg, a więc jej kształt wpływa na formację i rozwój pewnych obszarów mózgu i zdolności umysłowych. Będziemy omawiać czaszki o zaokrąglonej bądź spłaszczonej potylicy (kształt tylnej części mózgoczaszki) i o dolichocefalii, brachycefalii i mezocefalii (proporcje pomiędzy długością i szerokością czaszki).


Różnica pomiędzy czaszką z brachycefaliczną (lewa) a dolichocefaliczną (prawa), widok z boku i z góry. Widok z boku nie wystarcza, ponieważ pokazuje tylko, czy dana czaszka posiada spłaszczoną czy zaokrągloną kość potyliczną. Jedynie widok z góry pozwala jasno określić typ czaszki. Należy zauważyć, że czaszka dolichocefaliczna nie tylko jest wydłużona, lecz również sprawia wrażenie tym bardziej wydłużonej ze względu na wąskie skronie (kości skroniowe) w porównaniu do okrągłej czaszki brachycefalicznej, która jest szersza i ma bardziej wydatne skronie.

• Profil: Ewolucja ludzkiego profilu jest bardzo ciekawa. Zaczęło się od prymitywnego modelu z pyskiem i bez czoła. I tak, smukłe ssaki w rodzaju Plesiadapis, Smilodecteds lub bardziej małpiastego Aegyptopithecus, uważa się za przodków hominidów. Kiedy przeszliśmy do rodziny hominidów, ten prymitywny “pysk” (prognatyzm albo wysunięcie ku przodowi dolnej części twarzy) się cofnął, profil twarzy zaczął się stopniowo unosić i prostować , a rozwinęła się górna część czaszki (ortognatyzm). Za typowe cechy rozwiniętego profilu, dalekie od małpiego przodka, uznaje się: proste pionowe czoło, silnie rozwinięty mostek nosowy, podbródek oraz dolną szczękę która jest wąska jeśli patrzeć na nią z boku, ale szeroka, jeśli patrzeć z przodu. We współczesnych rasach ludzkich cofnięte czoło wynika z wpływów neandertalskich (jak ma to miejsce w przypadku rasy Ormianidów), jak również wpływów Homo erectus i innych. Czerwoni Nordowie, Kongoidzi i Pigmidzi mają idealnie proste pionowe czoła, podczas gdy Biali Nordowie mają lekko pochyłe czoło. Najsilniej rozwinięty podbródek występowałby, pod względem morfologicznym, u Czerwonych Nordów, a dalej u Białych Nordów, Mongolidów, Hotentotidów i Ormianidów. Najsilniej rozwinięty mostek nosowy występuje bez wątpienia u Ormianidów (pochodzenie neandertalskie), a dalej i Białych i Czerwonych Nordów.


Czaszka curvoccipitalna (nie wiemy, czy jest dolichocefaliczna, ponieważ nie widać jej z góry ani z przodu, a więc nie można określić jej szerokości) i profil z ortognatyzmem (pionowa czerwona linia).

• Genealogia ze strony ojca: śledzi się ją poprzez analizę Y-DNA(DNA chromosomu Y). Jak powszechnie wiadomo, u kobiet występują dwa chromosomy określające płeć XX, podczas gdy u mężczyzn występuje para XY. Chromosom Y występuje tylko u mężczyzn i jest dziedziczony przez syna po ojcu, tak więc analizując Y-DNA można otrzymać użyteczne informacje na temat prostej linii dziedziczenia ze strony ojca, tj. „ojciec ojca ojca (…) twojego ojca”. Poprzez grupowanie linii genealogicznych ze strony ojca, jakie wynikają z analizy Y-DNA wśród różnych populacji utworzono haplogrupy paternalne. Ponieważ u kobiet nie występuje chromosom Y, nie można ustalić linii genealogicznej ze strony ojca jeśli nie uzyska się Y-DNA od kogoś z rodziny (ojciec, dziadek ze strony ojca, bracia, kuzyni ze strony ojca lub jakikolwiek członek rodziny z tej samej bezpośredniej linii genealogicznej ―zakładając wierność kobiet w ramach tej rodziny).

• Genealogia ze strony matki: śledzi się ją poprzez mtDNA(mitochondrialne DNA). mtDNA znajduje się w mitochondriach - organellach komórkowych zaangażowanych w metabolizm i wytwarzanie energii, i jest przekazywane wyłącznie w linii żeńskiej, tak więc analiza mtDNA pozwala odkryć odmatczyną linię genealogiczną. Mitochondria występują w komórkach wszystkich ludzi, tak więc zarówno kobiety jak i mężczyźni mogą poznać swoją linię genealogiczną ze strony matki.

Y-DNA i mtDNA nie rekombinują między sobą, tak więc pozostają identyczne po każdej krzyżówce, poza wypadkami wystąpienia mutacji. Jednakże my, Homo sapiens sapiens, mamy poza dwoma chromosomami odpowiedzialnymi za płeć 22 pary innych chromosomów (autosomy). Poza tym, jeśli cofniemy się w czasie o 300 lat, okaże się że każdy z nas ma po ponad tysiąc przodków, tak więc poznanie dwojga z nich jest jedynie wskazówką, niczym więcej.

Jak poznać swoją haplogrupę? Istnieje wiele firm na całym świecie, które zajmują się analizą próbek genetycznych [3]. Niektóre firmy porównują wyniki z bazami danych, dzięki czemu otrzymują odsetek podobieństwa do grup etnicznych i pojedynczych osób z całego świata, wskazujący na możliwość posiadania wspólnych danych genetycznych, co pozwala na odszukanie członków rodziny. Podstawowa analiza może wyjawić linię genetyczną ze strony ojca (jeśli jesteś mężczyzną, lub kobietą, która dała do analizy mężczyznę z rodziny) oraz linię genetyczną ze strony matki. Na przykład, autor posiada haplogrupę odojcowską R1b (linia Czerwonych Nordów) i odmatczyną H.

Przejdźmy jednak wprost do haplogrup. Jak już było wspomniane, jeśli cofniemy się w czasie o tysiące lat, okaże się że mamy dosłownie tysiące przodków ―choć z pewnością wielu z nich znikło z naszej puli genowej, jako że każde z rodziców przekazuje dziecku tylko połowę swoich genów, podczas gdy druga połowa przepada na zawsze. Zbadanie linii genealogicznej ze strony ojca daje nam informację jedynie na temat jednego z nich, a ze strony matki ―drugiego. W oczywisty sposób pozwala nam to wyrobić sobie jakieś wyobrażenie, jednak nie można na nim polegać w 100% , gdyż aby ująć wszystkie składniki naszego genomu, potrzeba analizy niebezpośrednich linii genealogicznych, to jest ―analizy autosomów.

Aby do końca wyjaśnić tę kwestię, podam prosty przykład, który nieco “odtajni” sprawę haplogrup: Wyobraźmy sobie hordę Wikingów (haplogrupa I1), którzy lądują w Maghrebie i współżyją seksualnie z mauryjskimi kobietami, a następnie udają się dalej na kolejne wyprawy. Jasnym jest, że ich potomkowie będą rasy mieszanej, i w miarę jak dana populacja będzie się rozmnażać, czynniki pozostawione przez naszych Wikingów będą się z czasem coraz bardziej rozcieńczać. Jednakże potomkowie w kolejnych liniach dalej będą mieć odojcowską haplogrupę I1 (tak długo jak będą mieli męskie potomstwo), oraz pewne odcinki genomu pierwotnie kojarzone z pulą I1, co będzie się ujawniało w bardzo nieznacznych cechach „wikińskich”.

Coś podobnego wydarzyło się z Indianami i populacjami mieszanymi w Ameryce Łacińskiej oraz śmiałymi, lecz niewrażliwymi konkwistadorami hiszpańskimi: wielu mieszkańców Ameryki Południowej, którzy są wyraźnie ciemnoskórzy i podobni do Indian, nosi haplogrupę R1b, przekazaną im przez jakiegoś Hiszpana który robił, co nie powinien i nie z tym z kim powinien. To wyjaśniałoby obecność haplogrupy R1b u osób w wyraźny sposób nie należących do Czerwonych Nordów, w charakterze nieaktywnej “pamiątki” (choć zrozumiałym jest, że pewne ślady cech czerwononordyckich są obecne, jako że przekazane zostały również 22 autosomy i dziedzictwo matczyne). Wysoka częstotliwość występowania R1b w niektórych grupach etnicznych w północnym Kamerunie, z wyraźnymi cechami czerwononordyckimi, to kolejne wymowne świadectwo tego samego zjawiska. Możliwy jest również odwrotny scenariusz: osoby o bezpośredniej linii genealogicznej nie-europejskiej (jak J2 lub E1b1b) są pod względem rasowym bardzo europejskie, ponieważ większość z ich „pośrednich” przodków (niebezpośrednich ani w linii odojcowskiej ani odmatczynej) należało do europejskich linii genealogicznych.


Wiele osób o całkowicie europejskich cechach posiada nie-eurpoejską haplogrupę (np. włoski malarz Michelangelo Merisi da Caravaggio - kongidzką grupę E-V13, a Thomas Jefferson – ormianidzką grupę T). Z drugiej strony, te trzy przykłady - osób pochodzących z obszarów Afryki sub-saharyjskiej ze skrajnie wysokim stężeniem R1b i wykazujące bardzo wyraźne cechy Czerwonych Nordów – mogą ustalić haplogrupę odojcowską jako R1b, co w żaden sposób nie oznacza, że mają „europejskie geny”, lecz że, ze strony ojca pochodzą od Czerwonych Nordów (R1b1*), którzy dotarli na ten obszar 15.000 lat temu, krzyżując się następnie z Kongidami i zostawiając strzępki informacji genetycznej, takie jak kształt czaszki, ust, kości żuchwy itd. W ten sam sposób wiele osób z Ameryki Południowej, tubylczej krwi, będzie miało haplogrupę R1b, i nikt nie pomyśli że jest to ormianidzka linia genetyczna, lecz że element ten został wprowadzony wieki temu przez odległego hiszpańskiego przodka. Niech to będzie przykładem dla tych, którzy upierają się że „haplogrupy nie mają związku z rasą czy cechami fizycznymi” ―oczywiście, że mają, ale tylko w kwestii pochodzenia.

Podobnie, wiem że ojciec ojca ojca (...) mojego ojca miał R1b, i że matka matki (…) mojej matki miała H, ale co stało się z pozostałymi tysiącami moich przodków? Nie trzeba się zbytnio ekscytować haplogrpami, ponieważ nic nie jest takie proste i pewne fakty należy zinterpretować. Jedynie bardziej wnikliwa analiza genetyczna i/lub specjalistyczne badanie antropologiczno-fizycznych cech twarzy może w wiarygodny sposób określić wkład przodków, jaki płynie w czyjejś krwi.

Spójrzmy teraz na typy rasowe, które brały udział w tworzeniu tego, co obecnie rozumiemy pod pojęciem „białej rasy”.



EUROPEJSKA BIAŁA RASA NORDYCKA (dalej: Biali Nordowie lub BN). Największy wkład rasowy pośród prymitywnych „WHG” (Zachodni Łowcy-Zbieracze) opisany przez współczesną genetykę ludności.


Przykład czystej rasy Białych Nordów. Należy zauważyć, że jego skóra nie jest ani blada, ani mlecznobiała, ani zaróżowiona czy rumiana. Jest raczej „złotawa”, pod kolor włosów i zdaje się nabierać lekkiej opalenizny bez poparzeń, kiedy wystawi się na słońce. Czoło wysokie, lecz nie całkowicie proste. Z psychologicznego punktu widzenia wygląda na szacowną, harmonijną, szczerą, poważną, cierpliwą, zrównoważoną, wojowniczą, honorową, zdyscyplinowaną, uczciwą, wydajną i rasistowską rasę, lecz również cokolwiek naiwną, zbyt anielską i niezbyt przebiegłą pod pewnymi względami. Przeciwnie do tego, na co mogłoby wskazywać ubranie, nie jest to Żyd, jako że są różne fotografie przedstawiające go w szatach liturgicznych różnych wyznań.




• Wzrost: Bardzo wysoki.

• Budowa ciała: Smukły, wysportowany Dobrze zbudowany, szerokie i proste ramiona. Długa szyja. Choć jest to „chudy” typ budowy, ma skłonność do szybkiego budowania mięśni w odpowiednich warunkach przy dobrej diecie i ćwiczeniach.

• Oczy: Zimnoszare, bardzo jasne, prawie białawe. Oczy w kolorze niebieskiego nieba są mieszanką jasnoszarej barwy Białych Nordów i ciemnoniebieskiej Czerwonych Nordów.


Ten odcień, bardzo jasna szarość bliska kolorowi lodu, jest to kolor oczu Białego Norda par excellence.

Szary kolor oczu jest najszerzej rozpowszechniony w Finlandii, krajach bałtyckich i w europejskiej części Rosji. Te oczy mają nawet niższy poziom melaniny niż „zwykłe” niebieskie oczy, a zjawisko optyczne które sprawia że wyglądają na szare jest to to samo zjawisko, które sprawia że niebo tak wygląda. Wydłużony kształt oka. Oczy głęboko osadzone pod niskimi, wąskimi i umiarkowanie gęstymi brwiami daje wrażenie zamyślonego i bezczelnego wyrazu twarzy oraz przenikliwego, przychylnego i intensywnego spojrzenia. Duże źrenice, średnio-wąski rozstaw oczu. Umiarkowanie wydatne łuki brwiowe.

• Nos: Wąski, prosty, niezbyt mięsisty, harmonijny. Najważniejsze w nordyckim nosie jest to, że jego „trzon” znajduje się bardzo wysoko, prawie na czole, tak że przestrzeń pomiędzy oczyma nie wygląda na tak głęboko osadzoną jak u Czerwonych Nordów. Nos białonordycki odpowiada znanemu „profilowi greckiemu” u rzeźb klasycznych, oprócz tego że u rzeźb występuje lekka ormianizacja, co uwidacznia się w pochyleniu czoła i trochę wyższym mostku nosowym.

• Uszy: Wąskie, wydłużone.

• Usta: Wąskie i ciemne wargi, z wyraźnie zarysowanym konturem. Rynienka podnosowa (wgłębienie rozciągające się od nosa do górnej wargi, które dzieli wąsy na połowę) jest szerokie i wyraźnie zaznaczone, w taki sposób, że środkowe szczyty górnej wargi wyglądają na rozdzielone, co daje lekko „znudzony” wyraz twarzy, widoczny na klasycystycznych rzeźbach.


Przedstawiona tu osoba ma lekko uniesione brwi. Przy rozluźnionym wyrazie twarzy łuki brwiowe tworzą razem z nosem kształt litery T. Poziomy mostek tej wyobrażonej litery na lekko zaokrąglone do dołu końce (coś podobnego do kształtu strzały skierowanej do góry).

• Zęby: Wyrównany zestaw zębów, ledwie zauważalna różnica w kształcie pomiędzy nimi.

• Włosy: Platynowy blond, prawie białe, proste, cienkie i słabe. Kiedy są długie, zwykle przylegają do głowy.

• Owłosienie na ciele: Ten sam kolor co włosy, bardzo cienkie i rzadkie.

• Skóra: Białawy kolor kości słoniowej, czysty wygląd. Jasna kiedy nieopalona. Niskie stężenie eumelaniny i feomelaniny, ale u BN jest aktywny gen MC1R, dzięki czemu skóra może syntezować melaninę, inaczej niż u Czerwonych Nordów, o których będzie mowa później, tak że u rasy tej może występować opalenizna.

Rasa Białych Nordów przystosowała się zatem do tego, aby albo pozwolić światłu wnikać w głąb skóry (zima, jasna skóra) albo ograniczyć wchłanianie światła (lato, opalenizna). Inaczej niż rasa Czerwonych Nordów, która przeszła przez bardziej surową selekcję arktyczną (byłaby to prawdziwie „ultra-nordycka” rasa) i trwale utraciła zdolność do produkcji melaniny.

• Czaszka: Dolichocefaliczna (długa patrząc z boku, mała szerokość, wąskie skronie). Zaokrąglona potylica (bardzo wypukła kość ciemieniowa i potyliczna). Rasa ta ma objętość czaszki rozwiniętą ku tyłowi i ku przodowi.

• Profil twarzy: Nie całkiem, ale prawie pionowy (czoło i podbródek lekko cofnięte). Proste i wysunięte do przodu (ortognatyzm, prosty kąt nachylenia twarzy).


Profil nie jest idealnie uchwycony (osoba na zdjęciu jest nieco odwrócona w tył, a twarz spogląda do góry) ale jest bardzo pomocny.

• Czoło: Proste, szerokie i prawie pionowe.

• Szczęka i podbródek: Harmonijne i silnie rozwinięte. Podbródek między wystającym i masywnym typem Czerwonych Nordów a cofniętym Ormianidów, ale bliżej tego pierwszego modelu.

• Inne cechy: Rysy twarzy reprezentują uprzejmość, życzliwość i zrównoważenie. Neotenia: bardzo młodzieńczy wygląd utrzymujący się do bardzo zaawansowanego wieku (prawie tak długo jak u Czerwonych Nordów). Jasna i złocista karnacja. Liczne są wysportowane i aktywne kobiety, atrakcyjne i bardzo piękne, co skutkuje skuteczną reprodukcją w liniach genealogicznych od strony matek. Rozprzestrzenienie Białych Nordów może być w odległy sposób powiązane z występowaniem grupy krwi A.

• Odojcowskie linie genealogiczne (Y-DNA): I (I1, I1b, I2a, I2b, itd.). Valg uważa, że linie genealogiczne I2 mogą być ormianidzkie a nie białonordyckie.


Przybliżone rozprzestrzenienie linii genealogicznych I w Europie. Źródło: Eupedia.com


Rozpowszechnienie haplogrupy I1 (wcześniej nazywanej I1a, odpowiednio do typów skandynawskich, takich jak Wikingowie czy Normanowie). Dawni nosiciele tej haplogrupy należeli do klanów Cro-Magnon pochodzących z regionu franko-kantabryjskiego. W pogoni za zwierzętami migrującymi wzdłuż roztapiającego się w epoce mezolitu lodowca, trafili na teren Skandynawii i północnych Niemiec, wcześniej pokrytych lodem. Mapa z: Eupedia.com


Rozpowszechnienie haplogrupy I2a. Źródło: Eupedia.com

• Odmatczyne linie genealogiczne (mtDNA): U, K. Nie wszystkie sublinie U są pochodzenia białonordyckiego. Uważamy, że wiele z nich (zwłaszcza najstarszych) jest ormianidzka.


Rozpowszechnienie odmatczynej linii genealogicznej K w Europie.

• Duchowość: Związana z niebem. Kult przodków i poległych w walce. Gloryfikacja wojny i sił życiowych. Bogowie sprawiedliwości, honoru, wojny i porządku. Podziw dla krótkiego i wypełnionego wyczynami życia, zakończonego mors triumphalis czyli „zwycięską śmiercią”.

• Psychologia, osobliwości i charakter rasowy: Zamiłowanie do honoru, przywiązanie do porządku, szacunek dla autorytetów i starszeństwa, wojownicze i militarne ciągoty, odwaga, altruizm, lojalność, rasizm, heroizm, samokontrola, dyscyplina. Inteligencja, skłonność do rozmyślań. Wysoko rozwinięta siła woli, skłonność do uprawiania sportu. Chęć odkrywania. Także niewinni, niezdolni do oszustwa i bezużyteczni w dyplomacji. Nie jest to rasa oszustów, nie dlatego, że brakuje im inteligencji, ale dlatego, że rozumieją świat w sposób „anielski”. Czyni ich to podatnymi na wpływy współczesnego zdegradowanego i zdeprawowanego społeczeństwa, tak że mroczniejsze i bardziej prymitywne typy rasowe ich wykorzystują. Jest to mit niefrasobliwego i ufnego Zygfryda i archetypu „noża w plecy”.

• Rozprzestrzenienie: Rasa Białych Nordów ma swoje źródło w krajach skandynawskich (najczystsze jądro znajduje się w południowej Szwecji) a także w Ameryce Północnej, Oceanii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech i Polsce. Jednakże ich potomstwo można znaleźć również w całej Europie, obu Amerykach, na Środkowym Wschodzie, w Azji Południowej, na Syberii i w północnej Afryce.


Rozprzestrzenienie Białych Nordów wg państw. Państwa o większej ilości lub/i czystości Białych Nordów zaznaczone są na ciemniejszy kolor. Choć mapa jest bardzo ogólna, nie wymaga dalszych komentarzy;każdy może ogólnie rozpoznać poszczególne państwa. Ciekawe byłoby sporządzić podobne mapy z podziałem na regiony a nie państwa, jednak stwarza to zbyt wiele komplikacji.

• Krótka historia: Uważamy, że rasa ta powstała ok. 40.000 lat temu, kiedy większość Europy Północnej była pokryta lodem. W tym okresie grupy ludzi zbierały się w zakątkach geograficznych Europy Południowej (zwłaszcza w regionie frankokantabryjskim, na Bałkanach i w mniejszym stopniu w Italii i na wschodzie Europy), które nie były oblodzone. Nazywamy tą rasę „nordycką”, ponieważ w czasie zlodowaceń temperatury na tych obszarach były znacznie niższe niż na całej planecie. Sahara była żyznym rejonem, podczas gdy Europa Południowa znajdowała się w ściśle arktycznych warunkach, bardzo podobnych do tych, które obecnie panują na północy Finlandii.


Mapy te nie są w 100% dokładne, jako że lodowce i poziomy morza zmieniały się, to opadając to wznosząc się (mapa ta nie wyglądałaby tak samo dla ostatniego Wielkiego Zlodowacenia i dla początku epoki zlodowaceń), ale mimo to mapa pozwala na wyobrażenie sobie jak mniej więcej jak wyglądał nasz kontynent podczas interglacjału eemskiego (Würm) Lodowce pokazano na biało, ale należy pamiętać, że pokryty śniegiem obszar musiał być większy, zwłaszcza zimą, kiedy to prawdopodobnie w całej Europie nie było nieośnieżonego kawałka ziemi.

Genetyka haplogrup wskazuje na to, że Biali Nordowie ―kojarzeni z haplogrupami I― mutowali i tym samym wyewoluowali od ormianidzkich przodków. Linia genetyczna IJ (która pojawiła się 40.000 lat temu), rozdzieliła się na dwie części, dając początek na Bliskim Wschodzie haplogrupom J („semickie”), a w Europie na haplogrupom I, które pojawiły się wskutek selekcji naturalnej w warunkach arktycznych i datowane są na 25-30.000 lat temu (patrz: tabela w sekcji „ewolucja linii genetycznych”).


Sugerowane pochodzenie BN (biały) z względu na odojcowską linię genetyczną. Istnieją kontrowersje co do tego, czy przypisać ich do rasy Ormianidów (zielony); możliwe że należą do rasy pseudonordyckiej. Valg sądzi, że I oraz I2 nie mogą być BN, ale ormianidzkie. Ja uważam, że jeśli Cro-Magnon mieli zasadniczo białonordyckie cechy fizyczne i należeli do linii genetycznej IJ (a przynajmniej do europejskiej części IJ), to nie mogli mieć ormianidzkich potomków. Valg myśli też, że jest możliwe, że I2b1 byli Czerwonymi Nordami. Idąc tym tropem, J mogli należeć do rasy pseudoczerwonej, która jego zdaniem byłaby połączeniem między obiema gałęziami Nordów.

Nie wiadomo do końca, która kultura z Cro-Magnon była pierwsza, ponieważ pozostaje wiele wątpliwości co do tego, czy kultura grawecka należy do Neandertalczyków. Z drugiej strony, kultura oryniacka wygląda na wyraźnie należącą do Cro-Magnon. W każdym razie nie należy przykładać zbyt dużej wagi do kultur materialnych. Prosty fakt używania tych samych technik do produkcji dzid (a później do zdobienia garnków) nie sprawia, że odpowiedzialni za to należą do jednego ludu, a raczej świadczy o rozprzestrzenianiu się wiedzy ―co jest czynnikiem kulturowym, a nie genetycznym. Uznawać tych ludzi za część jednej i tej samej populacji tylko na podstawie nieożywionych kamieni stanowiłoby taki sam błąd jak założenie, że pod koniec XIX wieku Anglicy i Japończycy należeli to jednego narodu, ponieważ przyjęli system przemysłowo-technologiczny.

Podczas ostatniego Wielkiego Zlodowacenia (ok. 23-17.000 lat temu) śmiertelność musiała być wysoka; wiele społeczności prawdopodobnie wyginęło i nie został ślad po kulturach graweckiej i oryniackiej. Kultura solutrejska rozkwitała w czasie tych ciężkich tysiącleci. Jako dowód na niszczący efekt zimna można podać, że teren solutrejski był o wiele mniejszy i bardziej wysunięty na południe niż jego poprzednicy. Teoria Solutré-Clovis mówi, że podczas trwania kultury solutrejskiej, północno-wschodnie wybrzeże Ameryki zostało zasiedlone przez europejskich ludzi Cro-Magnon, którzy żeglowali wzdłuż granicy lodu morskiego, który łączył Europę z Ameryką Północną.

Pod koniec interglacjału Würm (10.000 p.n.e.), polarne czapy lodowe stopniały, cofając się na północ i wywołując gwałtowny wzrost poziomu morza, który zalał część terenów zamieszkałych przez ludzi Cro-Magnon, zwłaszcza w regionach kantabryjskich (Francja), które obecnie stanowią część wybrzeża kontynentu (odniesienia do powodzi, jakie można znaleźć w starożytnych mitach, mogą odnosić się do tego wydarzenia). W tym okresie zmiany klimatyczne które wyznaczyły koniec Plejstocenu i początek Holocenu, Biali Nordowie w północnej Hiszpanii, południowej Francji, Belgii i południowych Niemczech, będący synonimem kamiennej kultury magdaleńską i człowieka Cro-Magnon, migrowali na północ (jako myśliwi goniący stada zwierząt przystosowanych do zimna, lecz również być może w ucieczce przed powodziami), przemierzając Francję i gromadząc się głównie w Holandii, Danii, na Półwyspie Skandynawskim (który był połączony się zresztą kontynentu aż do co najmniej 8000 r. p.n.e.), na Nizinie Środkowoeuropejskiej, oraz w Zlewisku Morza Bałtyckiego i stopniowo przesuwali się na tereny obecnej Białorusi, Ukrainy i Rosji. Kolejną zaludnioną ziemią musiała być Wielka Brytania która, inaczej niż to było w przypadku Irlandii, pozostała połączona z kontynentem europejskim do zakończenia migracji w Neolicie. Na tych obszarach geograficznych rozkwitła mezolityczna kultura maglemoska, a z czasem na jej miejsce przyszły kultury Fosna, Kongemose, Ertebølle, Nøstvet-Lihult, kultura ceramiki grzebykowo-dolkowej (wciąż łowieckozbierackie) i neolityczna kultura pucharów lejkowatych. Były to społeczeństwa o wyraźnym powołaniu marynistycznym, poświęcające się głównie żeglarstwu, rybołówstwu, myślistwu (szczególnie na ssaki morskie) i zbieractwu. Pod wieloma względami byli to przodkowie społeczeństw wikińskich, które zaczęły prosperować tysiące lat później. Pewne bardzo przekonujące prace językoznawcze (jak „The Indoeuropeans” Adriano Romualdi’ego) dowodzą, że wymienione tereny należy uważać za rodzinne ziemie czy teżUrheimat (niem. „rdzenna ojczyzna”, przyp. Tłum.) języków indoeuropejskich.

Prawdopodobnie niektóre społeczności pozostałe na terenach południowych swych przodków stanowią główne postacie mezolitu (okres między paleolitem i neolitem), jak kultury azylska, asturyjska, tardenuaska, czy hercegowińska. Coś podobnego musiało wydarzyć się na Bałkanach. Nie jest jeszcze jasne, czy mającą później miejsce kulturę megalityczną należy przypisywać tym pozostałościom po kulturach plemion Białych Nordów, czy nowym najeźdźcom czerwononordyckim (którzy zjawili się około neolitu), czy też obu z nich.

Po wymieszaniu z Czerwonymi Nordami i, w mniejszym stopniu, z Ormianidami podczas neolitu i epoki metali, rasa BN będzie obecna w najazdach indoeuropejskich i w ekspansji patriarchalnych, agresywnych, solarnych i „olimpijskich” kultur. Jako przyczółek pierwotnego dziedzictwa europejskich łowców-zbieraczy, pozostali Biali Nordowie zbierali się w Germanii i Skandynawii (nie licząc społeczności w innych regionach takich jak Bałkany czy Wyspy Kanaryjskie), przy czym typ człowieka z Cro-Magnon pozostał w zasadzie niezmieniony do stosunkowo niedawnych czasów. Zgadzamy się, że Niemcy z okresu romańskiego, jak to opisał Tacyt w „Germanii”, byli wciąż czystymi lub prawie czystymi Nordami, ponieważ według autora:

„Atoli do tych zdania przystaię. którzy rozumieią. że naród Germanów nigdy się obcemi małżeństwami nie zmieszał: i że zawsze był czystym, własnym, i sobie samemu podobnym narodem. Ztąd idzie, że lubo w tak wieikiey ludu liczbie’ wszyscy do siebie są podobni: u wszystkich oczy srogie i błękitne, włosy żółtawe, ciała ogromne: straszliwi są w pierwszym natarciu, do prac iednak ciężkich i ciągłych nie zdolni. Sama posada i przyrodzenie kraiu wezwyczaila ich do znoszenia głodu i zimna: upały i pragnienia są dla nich nieznośne.” („Germania”, IV).

Potomkowie tych ludzi, skrzyżowani z Czerwonymi Nordami i Ormianidami (i w mniejszym stopniu także z Mongolidami i Kongidami) dali początek obecnym populacjom germańskim, w większości brunetów. Obecnie nie istnieją w 100% czyści Biali Nordowie. Jedynym rozwiązaniem aby to uzyskać byłaby biopolityka, inżynieria biospołeczna i program pozytywnej eugeniki który pozwoliłby na uratowanie informacji dziedzicznej, która pozostaje, ukryta i źle połączona, w puli genowej współczesnej „białej rasy”.

• Kontekst współczesny: Wśród wszystkich pierwotnych ras ludzkich Biali Nordowie są tą, która posiada większe ilości osób całkiem czystych, częściowo ponieważ jest to prawdopodobnie najmłodsza rasa, a częściowo ze względu na to, że w historii wykazała się ona większym rasizmem niż pozostałe. Choć skrajnie trudno jest znaleźć wysoko czystych Białych Nordów (fotografie które wykorzystujemy stanowią prawdziwe perły antropologii fizycznej), najczystsze jednostki w największej proporcji występują w południowej Szwecji i południowo-wschodnich częściach Norwegii, co mniej więcej odpowiada rozmieszczeniu haplogrupy I1. Jednakże, pod względem ilości, więcej krwi białonordyckiej znajdujemy w USA, Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemczech i niektórych państwach Europy Wschodniej jak Polska, Białoruś, Rosja, Litwa, Ukraina i inne. Tacy ludzie pochodzą zwykle ze stosunkowo niedawnych fal germańskich jak Barbarzyńcy, Anglosasi, Wikingowie czy Normanowie.



O CZŁOWIEKU Z CRO-MAGNON

Cro-Magnon wiąże się z rasą Białych Nordów i z grupami etnicznymi takimi jak jasnowłosi Guanczowie z Wysp Kanaryjskich (mtDNA U6b1), i jest najstarszymprzedstawicielem Homo sapiens na kontynencie europejskim. Cro-Magnon pojawił się w Europie około 40.000 lat temu podczas okresu znanego u Hindusów jako Krita Yuga lub Satya Yuga, równoważnego greko-rzymskiemu pojęciu „Złotego Wieku”. Jego pochodzenie jest obecnie nieco jaśniejsze; żaden poważny antropolog nie twierdzi, że Cro-Magnon pochodzi z Afryki. Hipoteza afrykańska nie ma pewnych podstaw, ponieważ między innymi w czasie zlodowacenia nie miałoby sensu wędrować na północ, gdzie warunki środowiskowe stawały się trudniejsze, a raczej na południe. Mając to na uwadze, Jean-François de Quatrefages uważa, że Cro-Magnon przybyli z Syberii w poszukiwaniu dużych ssaków, jak bizony i mamuty, podczas gdy inni, jak zostało to przedstawione w symulacji Currat i Exofficer (tu), uważają że przodkowie Cro-Magnon przybyli z Bliskiego Wschodu, wkraczając do Europy wzdłuż koryta Dunaju. Ta ostatnia teoria jest spójna z niemal pewną przynależnością Cro-Magnon do linii genealogicznej IJ (która w tym okresie znajdowała się na Bliskim Wschodzie, tj. w regionie zamieszkiwanym przez plemiona nomadów, które zawsze przenikały do Europy przez bałkański „magnes geopolityczny” tak jak później Czerwoni Nordowie i Neksydzi) i wysokimi poziomami odojcowskich linii I odkrytymi w dzisiejszych czasach na Bałkanach (z rekordowymi częstotliwościami występowania w populacji bośniackich Chorwatów). Koreluje to także z faktem, że najprawdopodobniej pierwsze osady Homo sapiens na naszym kontynencie znajdują się dokładnie w Europie Południowo-Wschodniej (jak Peştera cu Oase w Rumunii, datowana na 41.000 lat). Wejście do Europy mogło nie nastąpić wzdłuż Dunaju. Być może przodkowie Cro-Magnon przekroczyli Kaukaz wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego i przemierzyli Ukrainę zanim pojawili się w Rumunii. Ta teoria byłaby poparta wykopaliskami kultury graweckiej w Mołdawii i przez pewne czynniki wskazujące na to, że haplogrupy odmatczyne U mogły przejść przez Kaukaz.


Ta mapa pokazuje (na czerwono) najbardziej prawdopodobną trasę, jaką mogli przebyć Cro-Magnon i/lub ich przodkowie do Europy. Inna opcja zakłada migrację od Kaukazu poprzez południową Ukrainę i Mołdawię w Karpaty i dalej na południe, co ostatecznie doprowadziłoby ich do koryta Dunaju. Większość osad Cro-Magnon znajduje się na terenach zaliczanych tu do stepów lub tundry. Najprawdopodobniej Cro-Magnon pozostali w tych stronach ponieważ zwierzyna łowna (makrofauna czyli mamuty, bizony, tury i inne) była tam znacznie lepsza niż w południowych lasach.


Ta mapa, bardziej schematyczna, może być bardziej obrazowa niż poprzednia. Dobrze widać tu geopolityczną specyfikę naszego kontynentu, pełnego naturalnych granic (łańcuchy górskie, lecz również samo Morze Śródziemne), które blokują cofanie się na południe, wymuszając na społecznościach reprodukcyjnych pozostanie w regionach północnych. Jak możemy zobaczyć, nie ma tu wiele możliwości: droga Cro-Magnon została dość ściśle wyznaczona przez geografię (łańcuch gór na Bałkanach, Alpy Dynarskie, Karpaty, lodowiec alpejski, fińsko-skandynawska czapa lodowa, Pireneje i Szczyty Europy w Górach Kantabryjskich). W tym czasie łańcuchy górskie były znacznie trudniejsze do przebycia niż są dziś, tym bardziej dla grup złożonych w dużej części z kobiet i dzieci.

Poza tym, rozmieszczenie siedlisk łowiecko-zbierackich w paleolicie europejskim nie prowadzi nas wcale do wniosku o południowym pochodzeniu.


Ucieczka franko-kantabryjska podczas interglacjału eemskiego (Würm) (zakończona 12.000 lat temu). W tym okresie warunki środowiskowe były podobne do tych, które obecnie panują na północy Syberii. Jasnozielone plamy symbolizują obszary ziemi, która została w tym czasie odsłonięta (za zaznaczoną linią brzegową powinny znajdować się inne zatopione ślady obecności ludzi). Czerwone kropki to siedziby ludzkie a białe obszary oznaczają lodowce. Choć są też inne siedziby w południowej i wschodniej Europie, część przedstawiona na poniższej mapie odpowiada „klasycznemu” centrum o największym zagęszczeniu siedzib ludzi Cro-Magnon: zielona Hiszpania i południowa Francja. Rozprzestrzenienie siedlisk wskazuje na to, że osadnicy przybyli ze wschodu lub być może z północy, lecz w żadnym przypadku z południa, gdyż społeczności te były w oczywisty sposób zepchnięte na południe przez zlodowacenie i pozostały skupione wokół Pirenejów i Szczytów Europy —które w tym czasie musiały być niemożliwymi do pokonania ścianami lodu. Jeśliby faktycznie przybyli z Afryki (absurdalna opcja w środku okresu zlodowaceń, kiedy migracja na południe była koniecznością) to musieliby skupić się pod łańcuchem górskim, a nie nad nim. Biorąc pod uwagę pochodzenie linii genealogicznej IJ i wiek niektórych stanowisk archeologicznych w Europie Południowo-Wschodniej, przodkowie społeczności Cro-Magnon najprawdopodobniej weszli na teren Europy od tej samej strony co najeźdźcy z Bliskiego Wschodu: wzdłuż koryta Dunaju. Dunaj pokierował najeźdźców na teren południowych Niemiec (łańcuch Bałkanów był lodowcem i prawdopodobnie nie dało się go przekroczyć), skąd musieli kierować się na zachód (nie mogli iść na południe ze względu na lodowiec Alpejski, ani na północ ze względu na czapę polarną). Po tym jak natrafili na lodowiec w Pirenejach, logicznie następnym krokiem byłoby okrążenie na zachód aby na koniec rozciągnąć się wzdłuż regionu kantabryjskiego ―dokładnie tą samą trasą, którą przebyli później Czerwoni Nordowie.

Powodem, dla którego ludzi Cro-Magnon nie można połączyć ani z Czerwonymi Nordami, ani z linią R1b, jest fakt, że w okresie, kiedy Cro-Magnon pojawili się w Europie, haplogrupa K (wczesny prekursor R), znajdowała się ni mniej ni więcej jak tylko w Azji Środkowej. Choć analiza genetyczna Y-DNA człowieka z Cro-Magnon nie została jak dotąd przeprowadzona (Y-DNA rozkłada się szybciej niż mtDNA), środowisko naukowe przyjmuje, że jedynym akceptowalną kandydatką na odojcowską linię genealogiczną człowieka CroMagnon i większości łowców-zbieraczy górnego paleolitu europejskiego jest haplogrupa IJ, z której wyodrębniła się haplogrupa I. Jest zatem pewne, że Cro-Magnon byli grupą etniczną rasy Białych Nordów, która wyewoluowała z ormianidzkich przodków (jako inną ewentualność podaje się za przodków Hotentoidów, ponieważ nie ma pewności co do tego, czy IJ to byli już Ormianidzi czy też ormianizacja tej linii genetycznej miała miejsce później i tylko w gałęzi haplogrupy K). Możliwe, że pewien wkład genetyczny rasy Neandertalczyków europejskich został przekazany do puli genowej Białych Nordów, tak jak rasa wschodnich Neandertalczyków miała wkład w początek rasy Ormianidów.

Jeśli popatrzeć na czaszkę przedstawioną poniżej, widać cechy należące zasadniczo do Białych Nordów: dolichocefalia, nie całkiem pionowe czoło, kwadratowa szczęka, ostry podbródek (rozwinięty podbródek jest stosunkowo niedawno wykształconą cechą) i wysoki wzrost. Szerszą twarz i masywniejszą budowę człowieka z Cro-Magnon w porównaniu do współczesnych BN można wyjaśnić w prosty sposób: pożywienie Cro-Magnon składało się ze świeżych produktów uzyskanych przez polowanie, rybołówstwo i zbieractwo ―innymi słowy, była to dieta łowców-zbieraczy lub „paleodieta”, która jest bodajże najpełniejszym sposobem odżywiania. Taka dieta połączona z bardziej naturalnym i zdrowym trybem życia buduje silniejszą tkankę szkieletową, zapewnia lepszy rozwój mięśni i szerszą twarz niż oparta na zbożach dieta przyniesiona z Bliskiego Wschodu w czasach neolitu, która ma skłonności do tego aby rozmywać dymorfizm płciowy (różnice morfologiczne między kobietą a mężczyzną). W swej interesującej pracy Nutrition and Physical Degeneration, Weston A. Price pokazuje, że ludzie stosujący „prymitywne” diety mają idealne łuki zębowe i zdrowy wygląd, podczas gdy ludzie odżywiający się „współczesnym” przetworzonym jedzeniem wykształcają nierówne uzębienie i wąskie twarze, nie mówiąc już o ogólnym pogorszeniu zdrowia.


Ten skarb paleoantropologii to czaszka z Crô-Magnon 1. Jej wiek szacuje się na 30.000 lat, lecz jej cechy i objętość mózgoczaszki plasowały by tę osobą daleko przed współczesnym Homo sapiens sapiens z ewolucyjnego punktu widzenia. Bardziej krzepka budowa i kwadratowa szczęka człowieka z Cro-Magnon wynika z bogatej w składniki odżywcze diety, która promuje optymalną mineralizację szkieletu. Inne różnice morfologiczne między nią a współczesnymi przedstawicielami Białych Nordów (duży nos z niskim mostkiem nosowym) mogą wskazywać na istnienie rożnych odmian Cro-Magnon, z których tylko odpowiednik Białych Nordów przetrwał do dziś.

Kultura oryniacka pod wieloma względami przypominała imperium. Technika obróbki kamienia wyglądała tak samo od Europy Wschodniej do Półwyspu Iberyjskiego. Kultura solutrejska była bardziej ograniczona, jako że czas jej trwania przypadł na okres Wielkiego Zlodowacenia, które musiało drastycznie zmniejszyć liczbę ludności, kierując ją na południe. Kultura magdaleńska była ostatnią wielką kulturą łowiecko-zbieracką europejskiego paleolitu i można łatwo przewidzieć kierunek, jaki jej społeczności obrały pod koniec epoki lodowcowej: na północny wschód poprzez Francję do Fryzji, na Nizinę Środkowoeuropejską i do Skandynawii.



REFLEKSJE NA TEMAT RASY BIAŁONORDYCKIEJ

Rasa Białych Nordów, jeszcze zanim została rozpoznana jako taka, była w wielu przypadkach (w erze klasycznej, renesansie, neoklasycyzmie, w czasach niemieckiego nazizmu) uznawana za prototyp ideału do osiągnięcia. Stąd należałoby przytoczyć różne rozważania, z których część będzie odnosić się również do Czerwonych Nordów.


1. Kultura drapieżnictwa i mięsa

Kultura Cro-Magnon, funkcjonując w warunkach podobnych do dzisiejszej Finlandii, była z czystej konieczności najbardziej charakterystyczną kulturą łowiecką par excellance (groty włóczni i strzał, bogato zdobione atlatle, harpuny, assagaje, rysunki naskalne pełne scen polowań, gwizdki, figurki głów końskich). Z tego powodu należy wyobrażać ich sobie jako społeczność stale uprawiającą brutalne odmiany aktywności fizycznej na wolnym powietrzu. Wskutek tego rozwinęli się w atletyczny, zwinny i wysportowany typ człowieka, a gdy warunki klimatyczne złagodniały, stało się to zapewne bardziej widoczne. W społecznościach Cro-Magnon w Hiszpanii, Francji i na Bałkanach należy upatrywać źródła greckiej tradycji sportowej, czyli wyścigów, rzutu oszczepem, polowań, walk i łucznictwa.

Ze względu na zamieszkiwane środowisko, zbieractwo było u nich ograniczone do minimum, natomiast łowiectwo i rybołówstwo uprawiano na dużą skalę, co przekładało się na duże spożycie tłuszczy zwierzęcych i białka. Skłonność do polowań jest z kolei powiązana z drapieżnym i samczym zachowaniem i podobną psychologią. Więcej informacji na temat ewolucyjnych skutków takiej diety można znaleźć w artykule mięsożerny rewolucja.


Rekonstrukcja Cro-Magnon, American Museum of Natural History.


2. Konflikty etniczne

Bez wątpienia białonordycki Cro-Magnon wchodził w konflikty terytorialne ze społecznościami innych ras. Pierwszy konflikt dotyczył Neandertalczyków, którzy byli obecni na kontynencie europejskim od 200.000 lat i rozwinęli się z wcześniejszych populacji takich jak Homo heidelbergensis. Nagłe zniknięcie Neandertalczyków (teoria „wyginięcia z powodu zmian klimatycznych” jest bardzo słaba, ponieważ Neandertalczycy już przetrwali zmianę klimatyczną —interglacjał eemski (Riss/Würm)— a „wyginęli” w środku zlodowacenia, 16.000 lat przed jego końcem) sugerowałoby, że obie rasy wdały się w bitwę (normalna rzecz w naturze gdy dwie grupy walczą o terytorium), w której ostatecznie zwyciężyli ludzie CroMagnon. Niewątpliwie musiało mieć miejsce krzyżowanie się tych dwóch ras w Europie (poza mieszankami na Bliskim Wschodzie co już dowiedziono na drodze badań genetycznych), ponieważ zidentyfikowano czaszki hybrydowe. W każdym razie Neandertalczycy europejscy mieli pewien wkład w rozwój Białych Nordów.


Dwie wielkie rasy ludzkie stoczyły prawdziwą walkę tytanów na ziemi europejskiej. Neandertalczycy (lewa) zamieszkiwali Europę przez 200.000 lat. Pokonali oni oba zlodowacenia i interglacjały i zajmowali terytorium rozciągające się od Portugalii po Azję Środkową. Pomimo fantastycznego przystosowania do środowiska, gdy pojawili się Cro-Magnon (prawa), Neandertalczycy wyginęli w zaledwie kilka tysiącleci, co wskazywałoby na bardzo wysoko postawioną poprzeczkę w walce z Cro-Magnon. Być może ci ostatni nosili cechy Neandertalczyków, które stały się częścią puli genowej Białych Nordów.

Mimo wszystko, walka Cro-Magnon nie skończyła się ze zniknięciem Neandertalczyków, jako że ślady mtDNA wskazały, że później inne rasy przybyły na teren Europy, zwłaszcza chodzi tu o Hotentotoidów i Kongidów. Steatopygiczne figurki Venus (steatopygia jest bardzo częstą deformacją w niektórych hotentockich społecznościach w Afryce) są świadectwem takiej obecności, podobnie jak niektóre malowidła naskalne podobne do tych znalezionych w Afryce hotentoidzkiej. Wkład kongidzki w Europie jest widoczny w niektórych wyraźnie „negroidlanych” czaszkach znalezionych we Włoszech i w południowej Francji ―jak człowiek z Grimaldi.

Pomimo występowania przypadków mieszania ras podczas paleolitu europejskiego, fakt, iż współcześnie jest tylu czystych Białych Nordów oznacza, że istniały całe klany bez zewnętrznych wpływów genetycznych —musimy pamiętać, że paleolit musiał być najbardziej rasistowską i etnocentryczną erą w ludzkiej historii.


3. Cechy nordyckie nabywano bardzo szybko —możliwe przyczyny tej przyspieszonej ewolucji

Genetycy uważają 850.000 lat (!) odizolowania i osobnej selekcji za warunek koniczny rozwinięcia się niezwykle charakterystycznych dla Białych Nordów cech fenotypowych (co dotyczy również Czerwonych Nordów). Jest kilka możliwych wyjaśnień tego bezprecedensowego przypadku „przyspieszonej ewolucji”:

a) Okres 800.000 lat został skrócony i przyspieszony w czasie ze względu na fakt, że wśród przodków Białych Nordów panowały surowe warunki autoselekcji. Tego rodzaju selekcja celowo dążyła do promowania i wzmacniania tylko tych cech genetycznych, które były pożądane dla przyszłych pokoleń. Rasa ta (podobnie jak zapewne Czerwoni Nordowie) mogła posiadać przywódców, którzy czuwali nad jakością stada i poddawali swoich ludzi ścisłemu reżimowi ewolucyjnemu, podobnie jak hodowcy robią to ze swoją trzodą. Sama społeczność prawdopodobnie również była świadoma swojej roli w ewolucji.

cool.gif Ogromne znaczenie selekcji seksualnej [4], poza selekcją naturalną działającą w surowych warunkach klimatu arktycznego, co jeszcze nie wystarczy aby wyjaśnić szybką ewolucję ras nordyckich. Nawet jeśli, to trudno aby rasa taka jak Biali Nordowie pojawiła się przypadkowo: zdaje się, że jest to skutek „ewolucji kierowanej”.

c) Przodkowie Białych Nordów wykształcili swoje cechy przez mieszanie z nieznaną rasą. Możliwe, że współcześnie czyści BN noszą elementy genetyczne europejskich Neandertalczyków.

d) Istnienie „łagodnych wirusów” wewnątrz społeczności reprodukcyjnej. Wirus to po prostu jednostka zakaźna (nie ma pewności czy należą one do istot żywych) o ciekawej morfologii geometrycznej, która, pomimo posiadania własnego DNA, nie jest dostatecznie samodzielna i rozwinięta, aby samemu się rozmnażać. Ze względu na to wirus potrzebuje wniknąć do innego organizmu, aby wykorzystać „mechanizmy” rozrodcze jego komórek. Potem może wprowadzić swoje odcinki DNA do genomu nosiciela i zarazić inną jednostkę, powtarzając ten sam proces. Wirus sam w sobie może mutować i rozwijać się na drodze tych procesów, ponieważ przyjmuje różne odcinki genomu od różnych nosicieli. Należy tu wspomnieć, że w naturze istnieją miliony wirusów, a większość żywych organizmów nosi w sobie różne wirusy które są dla nich całkowicie nieszkodliwe i których rola jest w dużej mierze nieznana,ponieważ nauka jeszcze nie poświęciła im wiele uwagi. Anomalią jest, gdy wirus zabija nosiciela, ponieważ najwięcej szkody ponosi na tym sam wirus, tracąc fragmenty DNA i możliwość rozmnażania się. Większość wirusów jest, jeśli nie pożyteczna, to nieszkodliwa; modyfikują i przenoszą DNA z miejsca na miejsce. Dziś już wiadomo, że wirusy są istotnym naturalnym środkiem poziomego transferu genetycznego i że ogromnie zwiększają różnorodność genetyczną [5], tworząc dużą ilość cech, na których selekcja naturalna potem wywiera swój wpływ, mając na celu zwiększanie ilości jedynie tych korzystnych. Najistotniejszą jednak rolą wirusów jest zmuszanie swojego nosiciela do rozwinięcia genetycznych środków przystosowania się do nich. W społeczności reprodukcyjnej poddanej selekcji naturalnej i noszącej pewien chorobotwórczy wirus, każdy genom niezdolny do rozwinięcia skutecznej obrony wymiera ―jednym słowem, allele (warianty jednego genu) które są korzystne w walce z określoną infekcją są promowane dzięki selekcji naturalnej. Od tego momentu ci którzy przetrwają, będą nosicielami danego wirusa, do którego się przystosowali, tak więc w praktyce wirus polepszył zdolności przystosowawcze wspomnianej społeczności, zabijając tych, którzy nie byli zdolni przetrwać w danych okolicznościach, a następnie zmienił się w jednego z tych „nieszkodliwych” wirusów (tylko dla danej społeczności), ale o ważnej roli ewolucyjnej w przeszłości. „Rasizm instynktowny”, lub obsesyjny lęk przed kontaktem fizycznym z innymi społecznościami reprodukcyjnymi, może być powodowany intuicyjnym strachem przed zarażeniem innymi wirusami, do których nie jest się przystosowanym. Należy pamiętać, że wszelkie gesty oznaczające bliskość, od klepania po plecach po stosunki seksualne (poprzez uścisk dłoni, przytulenie, pocałunki, pieszczoty itd.) to potencjalne metody wymiany wirusów, a wraz z nimi do pewnego stopnia również materiału genetycznego. Wirusy odegrały istotną rolę w ewolucji człowieka, więc możemy wyobrazić sobie katastrofalne skutki wymieniania się, na drodze zwykłych kontaktów fizycznych, z innymi społecznościami reprodukcyjnymi „wirusami plemiennymi”,które promowały przystosowanie się do różnych warunków (tj. arktyczne kontra tropikalne lub pustynne).

e) Kolejny czynnik, którego rola w ewolucji jest moim zdaniem niedoceniana, to wspólny duch i wola na poziomie społeczności, przekazywana przez pokolenia, lecz oczywiście nie ma naukowych dowodów które by to dowiodły lub nawet na to wskazywały.

f) Kombinacja wszystkich lub niektórych z poprzednich punktów.


4. Skutki zakończenia epoki zlodowaceń

O skutkach wystąpienia zlodowaceń możemy przeczytać w artykule pt. tajemnice lodu. Wiemy, że 12.000 lat temu skończyła się epoka lodowcowa, plejstocen ustąpił miejsca holocenowi i paleolitowi, a następnie mezolitowi. Jednakże roztopienie się lodowca miało inne skutki poza migracją BN na północ ―przyniosło ono również serię zmian, które niejako zapowiedziały świt cywilizacji.

Na początek, zmiana klimatyczna wyrwała Białych Nordów ze środowiska, do którego przywykli. Choć podróżowali w kierunku północnej Europy, nie była to już ziemia stepów, tundry i mroźnych równin którą znali z wcześniejszych okresów, lecz gęsto zalesione obszary o łagodniejszych temperaturach. Zmieniła się również fauna: mamuty wymarły i megafauna została zastąpiona zwierzyną o skromniejszych rozmiarach i z cieńszą warstwą tłuszczu podskórnego. Co więcej, wraz z zastąpieniem lodu lasami tajgi, zasoby warzyw raptownie wzrosły. Spowodowało to wzrost roli zbieraczy (kojarzonej z kobietami), oraz spadek znaczenia i prestiżu roli łowców (kojarzonych z mężczyznami).
[CODE]

Żródło cytatu - http://europasoberana.blogspot.com/2013/05/nowa-klasyfikacja-rasowa-i_5.html. Co o tym myślicie? Czy jest to przełom w nauce czy kolejna odsłona nazistowskiej "nauki" rasowej? Ja osobiście sądzę, że autor strony pomimo niedociągnięć ma zasadniczo racje. Jego koncepcja może pozwolić nam wyjaśnić pewne zagadki historyczne (np.opis Słowian u Prokopiusza - Słowianie byli opisywani jako rudzi i "czerwonoskórzy" ludzie - gdzie się tacy podziali? Nowa klasyfikacja dostarcza nam odpowiedzi - Słowianie byli zasadniczo Nordami Czerwonymi, którzy zmieszali się z lokalnymi Germanami/Rzymianami) będącymi mniej lub bardziej zormianizowanymi Białymi Nordami.
Podałem źródło, tylko ucięło mi część posta (nie wiem dlaczego)



6/3/2018 10:01
Dwie sprawy:
1. jezeli cos cytujemy to informujemy o zrodle.
2. ten post zawiera wylacznie cytat. Przydaloby sie pare zdan na temat cytatu - od autora postu.
Moderator N_S
====================
6/3/2018 12:16
Byles na Forum. ???

Napisany przez: kmat 3/06/2018, 9:46

Widziałem to już. Onanistyczny bełkot jakichś dzikich łepków, których największą życiową tragedią było to, że matki nie poczęły ich podczas prostytuowania się w Lebensbornie. W tej wersji widzę, że autorzy usiłowali upchać niedawne odkrycia genetyczne, których radośnie nie zrozumieli.

Napisany przez: alexmich 3/06/2018, 10:05

A wersje skrócona można? Bo czyta się jak kolejną teorie turbosłowiańska i mam wątpliwości czy chce na to poświęcać swój czas.

Może tak od siebie dodam, że obecnie na zachodzie panuje pogląd że jeśli ma się jakąkolwiek domieszkę innej rasy, to nie jest już się białym. np mieć wśród dziadków czy pradziadków jednego murzyna i już się jest czarnym, a nie białym dry.gif

Napisany przez: xxxxf 3/06/2018, 13:34

QUOTE(kmat @ 3/06/2018, 9:46)
Widziałem to już. Onanistyczny bełkot jakichś dzikich łepków, których największą życiową tragedią było to, że matki nie poczęły ich podczas prostytuowania się w Lebensbornie. W tej wersji widzę, że autorzy usiłowali upchać niedawne odkrycia genetyczne, których radośnie nie zrozumieli.
*



Te "łepki" to tylko tłumacze na polski, hiszpański autor tekstu jest bardziej jakąś wariacją na temat duginisty niż "klasycznym" neonazistą. A może jakieś dowody, że to bełkot? Bo "stara" klasyfikacja rasowa wywraca się już na banalnym problemie opisu Słowian u Prokopiusza (rude włosy i "czerwonawa" skóra) i wyjaśnieniu jak to się stało, że Słowianie swój pierwotny wygląd zatracili. Bo (sami będąc Nordami Czerwonymi) zmieszali się z przedsłowiańskimi zormianizowanymi Białymi Nordami. I skoro niby autorzy tekstu nie mają racji to dlaczego statystycznie najwięcej blondynów jest na obszarze z ogromnymi przymieszkami przedindoeuropejskimi (Szwecja)?

Napisany przez: kmat 3/06/2018, 14:28

"Stara klasyfikacja rasowa" to termin nic nie znaczący. Po prostu każdy klasyfikator miał własną klasyfikację, często diametralnie różną od innych smile.gif
A parę rzeczy dziś wiemy. Np. WHG wcale nie byli bladymi blondynami. Udało się zidentyfikować geny odpowiedzialne za ich pigmentację i nie różniły się one od genów kodujących pigmentację w czarnej Afryce (a geny dzisiejszych Europejczyków owszem, różnią się). Sory memory, ale biali nordowie byli czorni. Do tego wcale nie byli potomkami jakichś kromaniończyków sprzed 40 tys. lat, tylko świeżą migracją z okolic Bliskiego Wschodu, która rozpełzła się po Europie gdy tylko lodowiec stopniał i jeszcze ciemniejszych tubylców zeżarła.
Co do EHG - oni są krzyżówką WHG i.. przodków Indian smile.gif Faktycznie geny na jasną skórę i włosy się u nich pojawiły i od nich rozeszły, ale bez różnicy - włosy blond czy rude. Czyli nordowie białoczerwoni rolleyes.gif I faktycznie, jasne i rude pigmentacje najsilniej występują w populacjach z ich największą przymieszką - u wschodnich Ugrofinów.
Co do wczesnych Indoeuropejczyków - oni byli krzyżówką EHG i i wyraźnie ciemniejszych CHG (C od Kaukazu) czyli nordów białoczerwonych i ormianidów rolleyes.gif Tu jest też ciekawa rzecz - przymieszka EHG wśród współczesnych jasnych populacji wcale nie jest duża, jasne geny osiągnęły sukces raczej przez dobór naturalny i ewentualnie płciowy. A czemu na terenach z dużą przymieszką WHG? Bo akurat tam jest mało słońca, więc większa podatność na krzywicę się kłania.
Co do Skandynawii - przymieszki EHG pojawiły się tam na długo przed indoeuropeizacją.
Co do przymieszek neandertalskich - one są dość równomiernie rozproszone w Europie i na Bliskim Wschodzie. Różnice w morfologii (wydumane zresztą w dużym stopniu) z nich nie wynikają.
Co do kultury graweckiej - nikt jej nie łączył z neandertalczykami.
Ogólnie autor to dureń, który na chama usiłuje bełkotać w temacie na którym się nie zna.

CODE
hiszpański autor tekstu jest bardziej jakąś wariacją na temat duginisty

Dugin to ten co pisał że go murzyni od zadka pucowali?

Napisany przez: xxxxf 3/06/2018, 16:12

CODE

"Stara klasyfikacja rasowa" to termin nic nie znaczący. Po prostu każdy klasyfikator miał własną klasyfikację, często diametralnie różną od innych smile.gif
A parę rzeczy dziś wiemy. Np. WHG wcale nie byli bladymi blondynami. Udało się zidentyfikować geny odpowiedzialne za ich pigmentację i nie różniły się one od genów kodujących pigmentację w czarnej Afryce (a geny dzisiejszych Europejczyków owszem, różnią się). Sory memory, ale biali nordowie byli czorni. Do tego wcale nie byli potomkami jakichś kromaniończyków sprzed 40 tys. lat, tylko świeżą migracją z okolic Bliskiego Wschodu, która rozpełzła się po Europie gdy tylko lodowiec stopniał i jeszcze ciemniejszych tubylców zeżarła.
Co do EHG - oni są krzyżówką WHG i.. przodków Indian smile.gif Faktycznie geny na jasną skórę i włosy się u nich pojawiły i od nich rozeszły, ale bez różnicy - włosy blond czy rude. Czyli nordowie białoczerwoni rolleyes.gif I faktycznie, jasne i rude pigmentacje najsilniej występują w populacjach z ich największą przymieszką - u wschodnich Ugrofinów.
Co do wczesnych Indoeuropejczyków - oni byli krzyżówką EHG i i wyraźnie ciemniejszych CHG (C od Kaukazu) czyli nordów białoczerwonych i ormianidów rolleyes.gif Tu jest też ciekawa rzecz - przymieszka EHG wśród współczesnych jasnych populacji wcale nie jest duża, jasne geny osiągnęły sukces raczej przez dobór naturalny i ewentualnie płciowy. A czemu na terenach z dużą przymieszką WHG? Bo akurat tam jest mało słońca, więc większa podatność na krzywicę się kłania.
Co do Skandynawii - przymieszki EHG pojawiły się tam na długo przed indoeuropeizacją.
Co do przymieszek neandertalskich - one są dość równomiernie rozproszone w Europie i na Bliskim Wschodzie. Różnice w morfologii (wydumane zresztą w dużym stopniu) z nich nie wynikają.
Co do kultury graweckiej - nikt jej nie łączył z neandertalczykami.
Ogólnie autor to dureń, który na chama usiłuje bełkotać w temacie na którym się nie zna.


Przez "starą" klasyfikację rasową miałem na myśli podział Hansa Gunthera na subrasy nordycką, dynarską, alpejską, śródziemnomorską i wschodniobałtycką.
Przepraszam bardzo, ale jaki sens miałoby posiadanie czarnej skóry u WHG mieszkających w Europie epoki lodowcowej? Przecież to byłoby działanie prostą drogą zmierzające do samobójstwa ewolucyjnego. Taka populacja by wyginęła bardzo szybko. Skoro WHG to świeża migracja z Bliskiego Wschodu to co się stało z tymi kromaniończykami? I skoro tak jest to dlaczego Szwedzi posiadają haplogrupę Y-DNA owych kromaniończyków wraz ich cechami fizycznymi (dolichocefalia, wysoki wzrost)? W jaki niby sposób EHG mieliby mieć geny odpowiadające za włosy blond i rude jednocześnie? Przecież geny odpowiadające za włosy rude są też powiązane z genami odpowiadającymi za kolor skóry. Przyjęcie założenia, że one występowały razem musiałoby spowodować sytuację, w której ten mężczyzna (idealny Czerwony Nord - ANE wg.autora strony) user posted image
miałby być tej samej rasy co user posted image ten mężczyzna (idealny Biały Nord - WHG według autora strony). Jakim cudem geny dające wygląd tak dwóch różnych od siebie ludzi (nie tylko kolorem włosów - różnią się ich kształty czaszki, nosa, wzrost oraz budowa ciała) miałyby występować razem w jednej populacji EHG? I jakim cudem wcześni Indoeuropejczycy mieli być mieszanką rzeczonych EHG z CHG? Przecież linie genetyczne R1a i R1b (indoeuropejskie) pochodzą z Centralnej Azji, gdzie CHG nie mieli jak dotrzeć. A nawet jeśli jest jak Ty mówisz to która z tych linii (R1a i R1b) należała do EHG a która do CHG? I dlaczego wcześni Słowianie (w miarę czyści Indoeuropejczycy) byli opisywani jako osobnicy rudowłosi o rumianej cerze? Ale Ty wiesz, że Finowie pomimo posiadania bardzo dużej ilości jasnych włosów często zdradzają cechy mongloidalne jak na przykład skośne oczy? I skoro rzekomo WHG mieli by być murzynami to dlaczego Guancze i Berberowie (najbardziej zbliżeni szkieletami do człowieka z Cro-Magnon) w postaci "czystej" są wysocy, jasnowłosi i niebieskoocy? Jakaś grupa EHG dotarła aż do północnej Afryki?
Autor nie twierdzi, że różnice w morfologii wynikają z przymieszki neandertalskiej. Jak najbardziej zauważa ją na Bliskim Wschodzie i uważa za wątpliwe samo jej (przymieszki neandertalskiej) zaistnienie w przypadku WHG. Ten od seksu z murzynami to Limonow, Dugin był przez pewien czas jego współpracownikiem. Dugin stworzył teorię "Wielkiej Eurazji" (to ten od sławetnego wywiadu w Frondzie o pochłanianiu Polski).

Napisany przez: An_Old_Man 3/06/2018, 16:49

QUOTE
...I skoro tak jest to dlaczego Szwedzi posiadają haplogrupę Y-DNA owych kromaniończyków wraz ich cechami fizycznymi (dolichocefalia, wysoki wzrost)?..

Czy skutki handlu niewolnicami i niewolnikami nie komplikują obrazu rzeczywistości?
Nie znam Hiszpańskiego więc nie wiem czy to twórczość autora czy tłumacza:
QUOTE
...Tego rodzaju selekcja celowo dążyła do promowania i wzmacniania tylko tych cech genetycznych, które były pożądane dla przyszłych pokoleń...

Ktoś tu próbuje nadać zjawisku selekcji przynajmniej cechy podmiotu jeżeli nie Boskie prerogatywy.
W sumie takich błędów oczywistych zauważyłem w artykule na tyle dużo aby odpuścić dyskusję w tym temacie.

Napisany przez: xxxxf 3/06/2018, 17:48

A co ma handel niewolnicami do haplogrup Y-DNA, których kobiety nie przekazują? Mi się wydaje, że z tą selekcją chodzi po prostu o faworyzowanie cech najodpowiedniejszych do danego klimatu.

Napisany przez: An_Old_Man 3/06/2018, 18:08

QUOTE(xxxxf @ 3/06/2018, 17:48)
A co ma handel niewolnicami do haplogrup Y-DNA, których kobiety nie przekazują? Mi się wydaje, że z tą selekcją chodzi po prostu o faworyzowanie cech najodpowiedniejszych do danego klimatu.
*


Już poprawiam, przecież niewolnikami też nie gardzono.

Napisany przez: xxxxf 3/06/2018, 18:12

W Skandynawii nie mamy świadectw masowego handlu niewolnikami przed epoką Wikingów. Z kolei charakterystyczne cechy wyglądu Skandynawów już były tam w Starożytności. Nie można więc tego przypisać akurat handlowi niewolnikami.

Napisany przez: asceta 4/06/2018, 0:08

QUOTE(xxxxf @ 3/06/2018, 14:34)
QUOTE(kmat @ 3/06/2018, 9:46)
Widziałem to już. Onanistyczny bełkot jakichś dzikich łepków, których największą życiową tragedią było to, że matki nie poczęły ich podczas prostytuowania się w Lebensbornie. W tej wersji widzę, że autorzy usiłowali upchać niedawne odkrycia genetyczne, których radośnie nie zrozumieli.
*



Te "łepki" to tylko tłumacze na polski, hiszpański autor tekstu jest bardziej jakąś wariacją na temat duginisty niż "klasycznym" neonazistą. A może jakieś dowody, że to bełkot? Bo "stara" klasyfikacja rasowa wywraca się już na banalnym problemie opisu Słowian u Prokopiusza (rude włosy i "czerwonawa" skóra) i wyjaśnieniu jak to się stało, że Słowianie swój pierwotny wygląd zatracili. Bo (sami będąc Nordami Czerwonymi) zmieszali się z przedsłowiańskimi zormianizowanymi Białymi Nordami. I skoro niby autorzy tekstu nie mają racji to dlaczego statystycznie najwięcej blondynów jest na obszarze z ogromnymi przymieszkami przedindoeuropejskimi (Szwecja)?
*




Akurat wczesnośredniowieczne cmentarzyska szkieletowe i po prostu zwykła obserwacja ładnie rozwalają tezę, że Słowianie to tacy Czerwoni Nordowie co utracili swój wygląd po kontakcie z Białymi Nordami (zormianizowanymi).
Po pierwsze we wczesnym średniowieczu Słowianie (bez południowych) mieli wyraźnie dłuższe czaszki (proporcja odległości od czółka do potylicy - do szerokości), czyli bardziej zbliżone do typu nordycznego niż obecnie (wg autora artykułu do Białych Nordów). Obecna krótkogłowość Słowian, to nie jest więc żadna pierwotna cecha Czerwonych Nordów tylko cecha nabyta później z cholera wie jakiego powodu. Czekanowski chyba coś pisał o odporności na gruźlicę itp (nie mając oczywiście żadnych dowodów).
Po drugie rudy to najrzadziej występujący kolor włosów w Polsce. Najwięcej jest ludzi o włosach brązowych, potem blondynów, potem brunetów a na końcu rudych.
Blondyni zaś występują wcale licznie, ale jakoś nie chcą być rudawi a popielaci - co zauważały tradycyjne klasyfikacje rasowe oczywiście bez większej wartości obecnie ale przynajmniej nie ignorujące oczywistych faktów. Dlaczego więc Słowianie mieliby być Czerwonymi Nordami? Zresztą nietrudno zauważyć, że Polacy nie pasują do opisu Czerwonych Nordów a zwłaszcza ich zdjęć.
W całym artykule dostępnym zresztą w internecie ze zdjęciami są opisy wielu osobników, ale nie ma praktycznie żadnych Słowian (jest jeden nordyczny Rosjanin). Czyli ciach wycięto z analizy 300 milionów osobników. Czy autor w ogóle wie jak wyglądają Słowianie?
Ta cała teoria to po prostu kolejna koncepcja mająca wyjaśnić różnorodność wyglądu, o wartości dowodowej oscylującej w granicach zera. Ktoś sobie po prostu wymyślił Białych i Czerwonych Nordów.
A uwagi o eugenice, właściwych rasowo małżeństwach, selekcji zarodków, o siłach które działały przeciwko dziedzictwu genetycznego paleolitu (oczywiście z chrześcijaństwem) brzmią aż nazbyt znajomo i są całkiem blisko narodowych socjalistów.
A wracając do Prokupiusza i jego rudych Słowian (w niektórych tłumaczeniach są rudawi). Wyjaśnianie co miał mieć na myśli Prokopiusz jest trudne, bo nie wiemy dokładnie co widział i na ile to co widział było reprezentatywne dla wszystkich Słowian. Nie wiadomo czy spotkał się z grupą "czystych" Słowian, czy jakąś zasymilowaną grupką. Niemniej warto pamiętać o 2 rzeczach. Pierwsza, że dla ludzi z Europy Południowej za jasne włosy uchodzą takie, które u nas uchodzą za ciemne (np. jasny brąz) i druga, że włosy płowieją na słońcu a Słowianie na zewnątrz spędzali praktycznie cały dzień. Ten rudawy odcień włosów to mógł być po prostu wypłowiały brązowy (wpadający w kasztan).

Napisany przez: xxxxf 4/06/2018, 7:39

A z którego wieku pochodzą te wczesnośredniowieczne cmentarzyska? Z VI? Bo jeśli nie to właśnie Słowianie (CN) mieli duuużo czasu na wymieszanie się z lokalnymi Germanami (mniej lub bardziej zormianizowani BN). Zresztą dlaczego zakładasz, że wygląd współczesnych Polaków ma coś wspólnego z wyglądem pierwotnych Słowian? Jeśli chodzi Ci o to, że w Polsce jest najwięcej haplogrupy R1a to to nie znaczy praktycznie nic. Już w tym X wieku większość ludności Polski pewnie pochodziło ze związków zdobywców z lokalnymi kobietami. A potem przymieszek germańskich było jeszcze więcej. Współczesny wygląd Polaków (Niemcy też w większości mają brązowe włosy, tak jak każda populacja na kontynencie europejskim poza Skandynawią) bardziej reprezentuje kontynentalnych Germanów niż pierwotnych Słowian. Cechy CN są ultra-recesywne i szybko zanikają w obliczu zormianizowanych cech BN. Zresztą to nie do końca prawda. Akurat kolor skóry taki jak na tym obrazku:
user posted image
się bardzo dobrze w Polsce zachował. Zresztą dlaczego pierwotni Słowianie z haplogrupą R1a mieliby wyglądać inaczej niż Celtowie z bliźniaczą haplogrupą R1b? Mało tego, znaleźliśmy przecież stanowiska pierwszych nosicieli R1a. I oni byli rudowłosi. Dlaczego więc Słowianie (nosiciele haplogrupy R1a) mieliby wyglądać inaczej? I może w Polsce nie ma zbyt dużo rudych włosów, ale w centralnej Rosji jest ich dość sporo. W Udmurcji, gdzie częstotliwość występowania rudych włosów jest druga najwyższa na świecie ich dystrybucja pokrywa się z dystrybucją haplogrupy R1a. Ideologia autora strony mnie nie interesuje. Interesuje mnie zgodność z prawdą jego koncepcji. A wygląda na to, że on ma rację.

Napisany przez: kmat 4/06/2018, 9:29

CODE
Przez "starą" klasyfikację rasową miałem na myśli podział Hansa Gunthera na subrasy nordycką, dynarską, alpejską, śródziemnomorską i wschodniobałtycką.

Klasyfikacji było od groma, ta to ledwie jedna z wielu. Zwykle używały dość podobnej terminologii, ale interpretacjami różniły się diametralnie.
CODE
Przepraszam bardzo, ale jaki sens miałoby posiadanie czarnej skóry u WHG mieszkających w Europie epoki lodowcowej? Przecież to byłoby działanie prostą drogą zmierzające do samobójstwa ewolucyjnego. Taka populacja by wyginęła bardzo szybko.

Bynajmniej. Całkiem ciemnoskórzy Indianie zamieszkują i Kanadę i Patagonię, gdzie jest i chłodno i ciemno, i jakoś wyginąć nie chcą smile.gif Jasna skóra nie miała istotnej wartości przystosowawczej u łowców zbieraczy, dopiero nabrała jej u rolników, którym znacznie spadło spożycie witaminy D i pojawiło się realne zagrożenie krzywicą. I faktycznie, skóra zaczęła Europejczykom jaśnieć dopiero w neolicie.
CODE
Skoro WHG to świeża migracja z Bliskiego Wschodu to co się stało z tymi kromaniończykami?

Paleolityczni Europejczycy zostali bardzo zredukowani przez oziebienie pod koniec lodowca. Uchowali się tylko po refugiach na południu kontynentu. Jak lodowiec stopniał do Europy wlali się WHG i ich wyparli.
Zresztą sami kromaniończycy to dość mętny termin, bo w paleolicie było tego kilka fal, zmiatających poprzedników.
CODE
I skoro tak jest to dlaczego Szwedzi posiadają haplogrupę Y-DNA owych kromaniończyków

Pierwsi H sapiens w Europie wcale nie mieli Hg I. Mieli C1, K2A czy F. I przywlekli dopiero nosiciele kultury graweckiej.. z Bliskiego Wschodu. Czyli z tego samego miejsca, z którego wyszli potem WHG.
CODE
wraz ich cechami fizycznymi (dolichocefalia, wysoki wzrost)?

Bo to są pierwotne cechy H. sapiens? To samo masz u Murzynów, Hindusów, Aborygenów..
CODE
W jaki niby sposób EHG mieliby mieć geny odpowiadające za włosy blond i rude jednocześnie?

A w czym problem? To różne loci, jedna osoba może mieć nawet jednocześnie allele na oba kolory.
CODE
rzecież geny odpowiadające za włosy rude są też powiązane z genami odpowiadającymi za kolor skóry. Przyjęcie założenia, że one występowały razem musiałoby spowodować sytuację, w której ten mężczyzna (idealny Czerwony Nord - ANE wg.autora strony) miałby być tej samej rasy co ten mężczyzna (idealny Biały Nord - WHG według autora strony). Jakim cudem geny dające wygląd tak dwóch różnych od siebie ludzi (nie tylko kolorem włosów - różnią się ich kształty czaszki, nosa, wzrost oraz budowa ciała) miałyby występować razem w jednej populacji EHG?

Zwyczajnie. W epoce kamienia po prostu żadnych białych i czerwonych nordów nie było. Dzisiejsze kombinacje kolorów i kształtów to skutek tysiącleci mieszania się i rekombinacji.
CODE
I jakim cudem wcześni Indoeuropejczycy mieli być mieszanką rzeczonych EHG z CHG? Przecież linie genetyczne R1a i R1b (indoeuropejskie) pochodzą z Centralnej Azji, gdzie CHG nie mieli jak dotrzeć.

Właściwie to nie z Centralnej Azji tylko stepów we wschodniej Europie, gdzie CHG mieli jak dotrzeć, w końcu to obszar między nimi a EHG..
CODE
A nawet jeśli jest jak Ty mówisz to która z tych linii (R1a i R1b) należała do EHG a która do CHG?

R1a występowało u EHG.
CODE
I dlaczego wcześni Słowianie (w miarę czyści Indoeuropejczycy) byli opisywani jako osobnicy rudowłosi o rumianej cerze?

A byli? Jakiego konkretnie słowa użył ten Grek co ich tak opisał? Erytros czy rhodos? Bo rhodos to równie dobrze może być kasztanowy czy brązowy.
CODE
Ale Ty wiesz, że Finowie pomimo posiadania bardzo dużej ilości jasnych włosów często zdradzają cechy mongloidalne jak na przykład skośne oczy?

A czemu mają nie mieć? W końcu oni ze wszystkich Europejczyków siedzieli do tych mongoloidów najbliżej (przynajmniej zanim ludy tureckie się wlały nad step czarnomorski.
CODE
to dlaczego Guancze i Berberowie (najbardziej zbliżeni szkieletami do człowieka z Cro-Magnon)

A skąd to właściwie wiadomo? smile.gif
CODE
w postaci "czystej" są wysocy, jasnowłosi i niebieskoocy? Jakaś grupa EHG dotarła aż do północnej Afryki?

2) Skąd wiadomo, że to postać czysta?
3) O Wandalach nie słyszał?
CODE
Autor nie twierdzi, że różnice w morfologii wynikają z przymieszki neandertalskiej. Jak najbardziej zauważa ją na Bliskim Wschodzie i uważa za wątpliwe samo jej (przymieszki neandertalskiej) zaistnienie w przypadku WHG.

No to się myli, bo przymieszka neandertalska w Europie jest widoczna w podobnym stopniu u wszystkich populacji niezależnie od proporcji WHG, EHG, ENF czy czego tam jeszcze u przodków. A w paleolicie była nawet wyższa niż teraz.

Napisany przez: marc20 4/06/2018, 13:31

QUOTE(kmat @ 4/06/2018, 9:29)
Bynajmniej. Całkiem ciemnoskórzy Indianie zamieszkują i Kanadę i Patagonię, gdzie jest i chłodno i ciemno, i jakoś wyginąć nie chcą smile.gif  Jasna skóra nie miała istotnej wartości przystosowawczej u łowców zbieraczy, dopiero nabrała jej u rolników, którym znacznie spadło spożycie witaminy D i pojawiło się realne zagrożenie krzywicą. I faktycznie, skóra zaczęła Europejczykom jaśnieć dopiero w neolicie.

Widzę parę zgrzytów z tą hipotezą...

1. Czy spadło spożycie witaminy D ?

Mleko zwierzęce i jego pochodne produkty zawierają dużo witaminy D. Jest niedostępne dla łowców zbieraczy,a całkiem powszechne w rolniczej Europie. Serowarstwo na ziemiach polskich jest bardzo stare:
https://archeowiesci.pl/2012/12/13/najstarsze-sery-swiata-z-polski/

2. Dobrze odżywione wyższe warstwy społeczne rozjaśniały skórę by odróżnić się od opalonych chłopów pracujących w polu.

Napisany przez: xxxxf 4/06/2018, 15:58

CODE

Klasyfikacji było od groma, ta to ledwie jedna z wielu. Zwykle używały dość podobnej terminologii, ale interpretacjami różniły się diametralnie.


Ta była najważniejsza, ponieważ była oficjalną klasyfikacją rasową wujka Adolfa i III Rzeszy.....



CODE

Bynajmniej. Całkiem ciemnoskórzy Indianie zamieszkują i Kanadę i Patagonię, gdzie jest i chłodno i ciemno, i jakoś wyginąć nie chcą smile.gif Jasna skóra nie miała istotnej wartości przystosowawczej u łowców zbieraczy, dopiero nabrała jej u rolników, którym znacznie spadło spożycie witaminy D i pojawiło się realne zagrożenie krzywicą. I faktycznie, skóra zaczęła Europejczykom jaśnieć dopiero w neolicie.


Indianie są bardziej zbliżeni do Azjatów niż do ciemnoskórych to po raz. Po dwa, oni jakoś wybitnie długo nie zamieszkują tej Kanady. Łowcy-zbieracze mieli natomiast mieszkać w Europie jakieś 40 tysięcy lat. Chyba jest różnica? Skoro skóra zaczęła jaśnieć dopiero w neolicie i pod wpływem rolnictwa to jakim cudem nie rozjaśniała na Bliskim Wschodzie, gdzie rolnictwo zostało wynalezione i jakim cudem EHG mieli te geny na jasną skórę wcześniej niż neolit?

CODE

Paleolityczni Europejczycy zostali bardzo zredukowani przez oziebienie pod koniec lodowca. Uchowali się tylko po refugiach na południu kontynentu. Jak lodowiec stopniał do Europy wlali się WHG i ich wyparli.
Zresztą sami kromaniończycy to dość mętny termin, bo w paleolicie było tego kilka fal, zmiatających poprzedników.



A WHG to nie czasem właśnie ci paleolityczni Europejczycy? A nawet jeśli nie to kim byli ludzie przed WHG i jak to się stało, że zostali wyparci przez WHG?

CODE

Pierwsi H sapiens w Europie wcale nie mieli Hg I. Mieli C1, K2A czy F. I przywlekli dopiero nosiciele kultury graweckiej.. z Bliskiego Wschodu. Czyli z tego samego miejsca, z którego wyszli potem WHG


Skoro I nie jest haplogrupą WHG, to jaką w końcu haplogrupę mieli WHG? I dlaczego Szwedzi (naród o najwyższym wskaźniku pochodzenia WHG) mają w większości haplogrupę I właśnie?

CODE

A w czym problem? To różne loci, jedna osoba może mieć nawet jednocześnie allele na oba kolory


Blond włosy są powodowane przez niski poziom eumelaniny i feomelaniny. Rude włosy są powodowane przez wysoki poziom feomelaniny. W jaki sposób jeden organizm może mieć jednocześnie niski i wysoki poziom feomelaniny?

CODE

Bo to są pierwotne cechy H. sapiens? To samo masz u Murzynów, Hindusów, Aborygenów.


Od kiedy niby Hindusi są wysocy? Przeciętny wzrost w Indiach to 164 cm. W Szwecji jest to coś około 180 cm. Baaaaaardzo podobnie.

CODE

Zwyczajnie. W epoce kamienia po prostu żadnych białych i czerwonych nordów nie było. Dzisiejsze kombinacje kolorów i kształtów to skutek tysiącleci mieszania się i rekombinacji.


Wszystkie homogeniczne rasowo populacje wyglądają podobnie do siebie (popatrz na Murzynów, jak trudno ich odróżnić od siebie). Koncepcja białych i czerwonych nordów dobrze wyjaśnia, dlaczego tak nie jest w Europie.

CODE

Właściwie to nie z Centralnej Azji tylko stepów we wschodniej Europie, gdzie CHG mieli jak dotrzeć, w końcu to obszar między nimi a EHG..


Pierwsze zachowane szczątki R1a to nie przypadkiem mumie z basenu tarymskiego w obecnym Ujugrystanie...? Na stepy Wschodniej Europy mi to nie wygląda.

CODE

R1a występowało u EHG.



To dlaczego blondynów nie jest najwięcej w Polsce (największy procent haplogrupy R1a) tylko w mocno I1 Szwecji? Dlaczego rudych najwięcej jest w Irlandii (niemal wyłącznie haplogrupa R1b) a nie w Polsce? I co z R1b? Czyżby była to linia CHG?

CODE

A byli? Jakiego konkretnie słowa użył ten Grek co ich tak opisał? Erytros czy rhodos? Bo rhodos to równie dobrze może być kasztanowy czy brązowy.


Erytros, erytros.

CODE

A czemu mają nie mieć? W końcu oni ze wszystkich Europejczyków siedzieli do tych mongoloidów najbliżej (przynajmniej zanim ludy tureckie się wlały nad step czarnomorski.


No to skoro je mają to nie są najbardziej europoidalną populacją. Proste i logiczne.

CODE

2) Skąd wiadomo, że to postać czysta?
3) O Wandalach nie słyszał?


2) Wiadomo, bo z najbardziej izolowanych regionów
3) A o tym, że Berberów opisywano jako jasnowłosych i jasnoskóry już za czasów egzystencji starożytnego Egiptu, kiedy o Wandalach nikomu się nie śniło słyszał? I o tym, że Wysp Kanaryjskich nie nawiedzili nigdy Wandalowie (a jednak Guanczowie z Teneryfy dziwnym trafem byli jasnowłosi, jasnoskórzy i niebieskoocy) słyszał?

CODE

A skąd to właściwie wiadomo? smile.gif


Z porównań szkieletów smile.gif ?

Napisany przez: kmat 5/06/2018, 7:56

marc20

CODE
Mleko zwierzęce i jego pochodne produkty zawierają dużo witaminy D.

Witaminy czy prowitaminy?
CODE
Dobrze odżywione wyższe warstwy społeczne rozjaśniały skórę by odróżnić się od opalonych chłopów pracujących w polu.

To argument za czymś?

xxxxf
CODE
Ta była najważniejsza, ponieważ była oficjalną klasyfikacją rasową wujka Adolfa i III Rzeszy.....

To czyni ją najważniejszą?
CODE
Indianie są bardziej zbliżeni do Azjatów niż do ciemnoskórych to po raz.

Genetycznie tak. Ale pigmentacyjnie są sporo ciemniejsi.
CODE
Po dwa, oni jakoś wybitnie długo nie zamieszkują tej Kanady. Łowcy-zbieracze mieli natomiast mieszkać w Europie jakieś 40 tysięcy lat. Chyba jest różnica?

Nie ma. Bo do tej Kanady przecież się nie przeteleportowali z Afryki tylko przyleźli ze Syberii, która też jest ciemna i chłodna. A tam siedzieli nie krócej niż H. sapiens w Europie.
CODE
Skoro skóra zaczęła jaśnieć dopiero w neolicie i pod wpływem rolnictwa to jakim cudem nie rozjaśniała na Bliskim Wschodzie, gdzie rolnictwo zostało wynalezione

Ależ się rozjaśniła, przecież ludzie tam są beżowi a nie brązowi. Tylko nie tak bardzo, bo ze względu na więcej światła nie było takiej presji ewolucyjnej.
CODE
i jakim cudem EHG mieli te geny na jasną skórę wcześniej niż neolit?

A to jest dość ciekawe pytanie. Zwłaszcza że ich przodkowie (WHG i ANE) byli ciemni.
CODE
A WHG to nie czasem właśnie ci paleolityczni Europejczycy?

Nie.
CODE
A nawet jeśli nie to kim byli ludzie przed WHG i jak to się stało, że zostali wyparci przez WHG?

A czemu Eskimosi wyparli ludność kultury Dorset? Bo mieli jakąś przewagę technologiczną.
CODE
Skoro I nie jest haplogrupą WHG, to jaką w końcu haplogrupę mieli WHG?

Ale kto twierdzi, że WHG nie mieli I?
CODE
I dlaczego Szwedzi (naród o najwyższym wskaźniku pochodzenia WHG) mają w większości haplogrupę I właśnie?

Najwięcej WHG to mają Litwini. R1a i N1c.
CODE
Blond włosy są powodowane przez niski poziom eumelaniny i feomelaniny. Rude włosy są powodowane przez wysoki poziom feomelaniny. W jaki sposób jeden organizm może mieć jednocześnie niski i wysoki poziom feomelaniny?

Nie może. Ale może mieć niski poziom eumeleniny i wyższy poziom feomelaniny.
CODE
Od kiedy niby Hindusi są wysocy? Przeciętny wzrost w Indiach to 164 cm. W Szwecji jest to coś około 180 cm.

W czasach kiedy Szwedzi jedli jak Hindusi ta różnica była sporo mniejsza. Zresztą mniejsza z tym, niech będą Indianie z Patagonii. Wysoki wzrost i długa czaszka to oryginalna kondycja H. sapiens.
CODE
Wszystkie homogeniczne rasowo populacje wyglądają podobnie do siebie (popatrz na Murzynów, jak trudno ich odróżnić od siebie). Koncepcja białych i czerwonych nordów dobrze wyjaśnia, dlaczego tak nie jest w Europie.

Tyle że to bzdura. Nie są podobni, tylko nasze mechanizmy rozpoznawania twarzy nie radzą sobie najlepiej bo zwykle nie były w tym kierunku trenowane. Dla Murzyna z identycznych powodów Europejczycy będą bardzo podobni. Zresztą Europejczycy w porównaniu z Murzynami są akurat skrajnie homogeniczni.
CODE
Pierwsze zachowane szczątki R1a to nie przypadkiem mumie z basenu tarymskiego w obecnym Ujugrystanie...

Dorzecze Wołgi.
CODE
To dlaczego blondynów nie jest najwięcej w Polsce (największy procent haplogrupy R1a) tylko w mocno I1 Szwecji? Dlaczego rudych najwięcej jest w Irlandii (niemal wyłącznie haplogrupa R1b) a nie w Polsce? I co z R1b? Czyżby była to linia CHG?

A dlaczego miałaby istnieć jakaś ścisła korelacja? To są cechy dziedziczące się niezależnie, do tego haplogrupy podlegają dość silnemu dryfowi genetycznemu.
CODE
No to skoro je mają to nie są najbardziej europoidalną populacją. Proste i logiczne.

A ktoś twierdzi że są? Z czym właściwie usiłujesz polemizować?
CODE
2) Wiadomo, bo z najbardziej izolowanych regionów

Czyli?
CODE
3) A o tym, że Berberów opisywano jako jasnowłosych i jasnoskóry już za czasów egzystencji starożytnego Egiptu

Źródło?
CODE
a jednak Guanczowie z Teneryfy dziwnym trafem byli jasnowłosi, jasnoskórzy i niebieskoocy

Źródło?
CODE
Z porównań szkieletów smile.gif ?

Link?

Napisany przez: marc20 5/06/2018, 8:16

kmat

Dobra,to może inaczej... Skoro biała skóra miała wyewoluować pod wpływem rolniczego trybu życia,to czemu neandertalczycy mieli jasną skórę skoro niczego nie uprawiali ?

http://wyborcza.pl/1,75400,15358218,Co_w_nas_pozostalo_z_neandertalczyka__Blond_wlosy_.html

edycja:

QUOTE
Witaminy czy prowitaminy?

A kto pisał o spadku spożycia witaminy D ? smile.gif
QUOTE
Jasna skóra nie miała istotnej wartości przystosowawczej u łowców zbieraczy, dopiero nabrała jej u rolników, którym znacznie spadło spożycie witaminy D i pojawiło się realne zagrożenie krzywicą.

Witaminy, czy prowitaminy, co za różnica, przecież w skórze też właściwie powstaje prowitamina D3 a nie Cholecalciferol

Napisany przez: xxxxf 5/06/2018, 16:17







QUOTE
Genetycznie tak. Ale pigmentacyjnie są sporo ciemniejsi.


Nie aż tak ciemni jak mieszkańcy Czarnej Afryki, pigmentacyjnie też im bliżej do Azjatów.

QUOTE
Nie ma. Bo do tej Kanady przecież się nie przeteleportowali z Afryki tylko przyleźli ze Syberii, która też jest ciemna i chłodna. A tam siedzieli nie krócej niż H. sapiens w Europie.


To nie jest nic pewnego. Jest także tzw.hipoteza solutrejska, która zakłada że Indianie to właśnie potomkowie "paleolitycznych Europejczyków" z kultury solutrejskiej. A na tej Syberii (jeśli już przyjąć tą hipotezę) to mogli być świeżą imigracją z okolic Chin. Gdzie nie jest ani ciemno ani chłodno.

QUOTE
Ależ się rozjaśniła, przecież ludzie tam są beżowi a nie brązowi. Tylko nie tak bardzo, bo ze względu na więcej światła nie było takiej presji ewolucyjnej.


A to w Hiszpanii, Grecji czy Włoszech jest jakoś bardzo różny klimat od Bliskiego Wschodu? A starożytni Grecy byli wyraźnie jaśniejsi od Egipcjan.

QUOTE
A to jest dość ciekawe pytanie. Zwłaszcza że ich przodkowie (WHG i ANE) byli ciemni.


A jakie są dowody na to, że ANE i WHG byli ciemni? I zawsze ktoś musi być pierwszy. Być może w klimacie Rosji (ojczyzny EHG) jest coś na tyle wyjątkowego, co spowodowało rozjaśnienie skóry (oczywiście przyjmując teorię o tym, że jasna skóra i włosy pochodzą od EHG za prawdę)?

QUOTE
Nie.



To kim byli enigmatyczni paleolityczni Europejczycy?

QUOTE
Ale kto twierdzi, że WHG nie mieli I?



Ty:

QUOTE
Najwięcej WHG to mają Litwini. R1a i N1c



I jakim cudem R1a ma należeć do WHG skoro nie powstała w Europie/na Bliskim Wschodzie? N1c tym bardziej nie (zresztą to jest haplogrupa Mongoloidów).

[/CODE]
A czemu Eskimosi wyparli ludność kultury Dorset? Bo mieli jakąś przewagę technologiczną.
CODE



To nadal nie odpowiada na pytanie o pochodzenie i wygląd "paleolitycznych Europejczyków".

[CODE]
W czasach kiedy Szwedzi jedli jak Hindusi ta różnica była sporo mniejsza. Zresztą mniejsza z tym, niech będą Indianie z Patagonii. Wysoki wzrost i długa czaszka to oryginalna kondycja H. sapiens.



Z tymi Indianami patagońskimi to Tobie chodzi o Mapuczów? Od kiedy oni są dolichocefaliczni i mają wysoki wzrost? Szwedzi nigdy nie jedli jak Hindusi. Klimat determinujący dietę zawsze był inny w Szwecji i Indiach.

[/CODE]
Tyle że to bzdura. Nie są podobni, tylko nasze mechanizmy rozpoznawania twarzy nie radzą sobie najlepiej bo zwykle nie były w tym kierunku trenowane. Dla Murzyna z identycznych powodów Europejczycy będą bardzo podobni. Zresztą Europejczycy w porównaniu z Murzynami są akurat skrajnie homogeniczni.
CODE



Włosy Murzynów są ciemnobrązowe/czarne (bo jasnego brązu już w Afryce nie uświadczysz, a i ciemny brąz jest dość rzadki) to samo tyczy się oczu. A w Europie mamy całą paletę kolorów włosów i oczu - od zupełnie czarnego po jasnoszary. Jakim cudem Europejczycy mają być bardziej homogeniczni od Murzynów?


Nie może. Ale może mieć niski poziom eumeleniny i wyższy poziom feomelaniny.
CODE




To wtedy ma rude włosy.


Dorzecze Wołgi.
CODE


Jakieś dowody? Bo każda znana wersja genezy haplogrupy R1a zakłada Centralną Azję jako miejsce jej powstania. Ewentualnie mogą to być Bałkany, ale w każdym razie nie jest to dorzecze Wołgi.


A ktoś twierdzi że są? Z czym właściwie usiłujesz polemizować?
CODE


Stwierdziłeś, że Finowie mają najwięcej jasnych pigmentacji.


Czyli?
CODE


Góry Atlas.


Źródło?
CODE


Wikipedia:


W starożytnym Egipcie określano ich mianem Libijczyków, którzy najeżdżali ten kraj od zachodu. Ich wizerunki utrwalone na starożytnych obrazach i stelach egipskich prezentują ich jako jasnowłosych bądź rudowłosych ludzi.
CODE


Noch einmal Wikipedia:


Część Berberów, mieszkańców Wysp Kanaryjskich, pozostała poganami do XIV wieku, do czasu kiedy przybyli tam Hiszpanie i Portugalczycy. Hiszpanie dokonali aneksji wysp, połączonej z podbojem miejscowej ludności, która w większej części zginęła w walce, a częściowo się zasymilowała. Pozostały po niej tylko stare miejsca grzebalne, gdzie odkrywa się rudowłose mumie o szkieletach przypominających typy śródziemnomorskie Corded lub kromaniońskie, charakteryzujące się jasną pigmentacją
CODE


I tak w kwestii Guanczów z Teneryfy:


Wczesne świadectwa hiszpańskie wskazują na istnienie przynajmniej trzech (współcześnie wymarłych) grup zamieszkujących osobne wyspy. Stare kroniki opisują jedną z tych grup jako „wysokich, jasnowłosych, niebieskookich” ludzi,
CODE


I w jaki sposób wyjaśnisz te świadectwa?

[CODE]
To czyni ją najważniejszą?


Tak, bo na niej w rezultacie opierali się antropologowie.

Napisany przez: kmat 6/06/2018, 10:15

@xxxxf
Primo - ogarnij cytowanie.
Secundo - o kolorze skóry w epoce kamienia wiadomo z badań genetycznych szczątków. Da się to już robić. Usiłujesz się kłócić z faktami. Największe pojęcie o tym na forum to ma Domen, wbijaj do niego po szczegóły.
Tertio - koncepcja tych hiszpańskich duginistów była bzdurą od samego początku. Oni przecież nie prowadzili żadnych badań w temacie tylko po prostu sobie tych kolorowych nordów "wydedukowali", czyli wygrzebali z tyłka.

Napisany przez: xxxxf 10/06/2018, 8:20

Z cytowaniem to próbowałem już je poprawić (dlatego póki co nie zamierzam z niego korzystać). Akurat Domen pisał na tym forum, że ludzie z haplogrupą I2 zamieszkujący Polskę przed Indoeuropejczykami byli bladymi blondynami. Więc tak jakby potwierdzał koncepcję Białych Nordów autora strony. Autor strony pisał, że razem ze swoim pomocnikiem prowadził pięcioletnie badania przed opublikowaniem ich koncepcji.

Napisany przez: Arheim 10/06/2018, 10:01

Na Białorusi jeśli się nie mylę jest sporo hp.I2 i dużo blondynow ale u Chorwatow już nie tak duzo, więc jak to wytłumaczyć?

Napisany przez: xxxxf 10/06/2018, 10:19

Armenizacja, Białorusini byli izolowani od mieszkańców Bliskiego Wschodu. A Chorwaci się z nimi kontaktowali.

Napisany przez: kmat 10/06/2018, 10:53

marc20

CODE
Dobra,to może inaczej... Skoro biała skóra miała wyewoluować pod wpływem rolniczego trybu życia,to czemu neandertalczycy mieli jasną skórę skoro niczego nie uprawiali ?

Wiesz czego nie znajduje się na stanowiskach neandertalskich? Ości. A na stanowiskach kromaniońskich, owszem, znajduje się. Znaczenia tej różnicy chyba nie trzeba tłumaczyć?

Z tym serem jest jedna rzecz - on się pojawił sporo później niż rolnictwo. Procesy depigmentacji już się zaczęły.

xxxf
CODE
Akurat Domen pisał na tym forum, że ludzie z haplogrupą I2 zamieszkujący Polskę przed Indoeuropejczykami byli bladymi blondynami.

Podlinkuj gdzie tak pisał. Na dziś wiadomo, że to co siedziało w Polsce tuż przed inwazją IE (puchary lejkowate, amfory kuliste), to krzyżówka śniadych brunetów ENF i ciemnych brunetów WHG. Jedynym "nordyckim" wtrętem były tam pojawiające się czasem jasne oczy i ciemnobrązowe oczy (znane już od WHG). Ci ludzie byli "śródziemnomorscy".
CODE
Autor strony pisał, że razem ze swoim pomocnikiem prowadził pięcioletnie badania przed opublikowaniem ich koncepcji.

Ja piszę, że mam kontakty w niebie i przesłanie wysokiej kwoty pieniędzy na moje konto bankowe gwarantuje ocalenie z rychłego armagedonu, zbawienie i życie wieczne. Wierzysz mi?
Jeszcze parę uwag:
1) Populacje przedneolityczne w Europie zasadniczo były umiarkowanie szerokonose i szerokokotwarzowe. Nijak to tych mitycznych białych nordów z odbytu nie przypominało. Wąskie nosy i twarze to dopiero neolityczni rolnicy.
2) Egzemplarze z Cro-Magnon nie były typowe dla przedneolitycznej Europy. Bardziej przypominały ówczesne Góry Atlas. Co ciekawe, ze względu na prognatyzm i proporcje kończyn, te kromaniońskie znaleziska podejrzewano o pewną negroidalność..
3) Indianie to populacja mieszana. Część ich przodków to pochodzący z Europy ANE, przebadani pod kątem genów na pigmentację i cóż, ciemnoskórzy.
4) Ewolucja cały czas zachodzi - działają dobór, dryf, pojawiają się nowe mutacje. Co to oznacza - proporcje alleli, haplogrup i ogólnie dzisiejsze profile genetyczne populacji nie są po prostu mechaniczną pochodną mieszania populacji wyjściowych.

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 10/06/2018, 16:32

QUOTE
Autor strony pisał, że razem ze swoim pomocnikiem prowadził pięcioletnie badania przed opublikowaniem ich koncepcji.

twa wiara w każde zdanie napisane przez każdego kolejnego internetowego matołka i piszącego tumana jest zaprawdę szlachetna

Napisany przez: xxxxf 11/06/2018, 7:08

Nie mogę znaleźć postu, ale jestem przekonany że było to w wątku o badaniach aDNA. I jak ci ludzie przetrwali w naszym klimacie, kiedy Turcy (reprezentujący zbliżony fenotyp) mieli już problem prowadząc działania wojenne w Mołdawii (która leży na południe od Polski)? A sądzisz, że autor tak z odbytu wytrzasnął te wszystkie zdjęcia chociażby? Przecież samo ich znalezienie to kupa roboty.
1) Ciekawe, ale dlaczego Szwedzi (w sporym stopniu potomkowie tychże przedneolitycznych populacji) są znani ze swojego dolichocefalizmu i wąskich twarzy?
2) A ktoś tu negował występowanie jasnych cech u rdzennych Berberów? Negroidalność?
3) A skąd to cudaczne założenie, że ANE pochodzą z Europy? ANE pochodzą ze środkowej Azji.
4) To wytłumacz mi jakim sposobem dzisiejsi Szwedzi są niemal w 100 procentach blondynami, kiedy WHG (od których pochodzą w największym stopniu) byli ciemni? Jakieś mieszanie się z "jasnymi" populacjami?

Napisany przez: kmat 11/06/2018, 11:02

CODE
Nie mogę znaleźć postu, ale jestem przekonany że było to w wątku o badaniach aDNA.

No to jak ni ma postu to nima tematu.
CODE
I jak ci ludzie przetrwali w naszym klimacie, kiedy Turcy (reprezentujący zbliżony fenotyp) mieli już problem prowadząc działania wojenne w Mołdawii (która leży na południe od Polski)?

Zauważ, że w krajach dużo bardziej położonych na północ niż Mołdawia, mamy stabilne a nierzadko rosnące, kilkusetletnie społeczności Romów, sporo przecież ciemniejszych niż Turków. Jakoś tu fenotyp nie przeszkadzał smile.gif A naczy konkretnie te tureckie problemy polegały?
CODE
A sądzisz, że autor tak z odbytu wytrzasnął te wszystkie zdjęcia chociażby? Przecież samo ich znalezienie to kupa roboty.

Blondas (i może rudasek) to zapewne jakiś jego kumpel. I żadna to wybitna robota w czasach internetu.
CODE
1) Ciekawe, ale dlaczego Szwedzi (w sporym stopniu potomkowie tychże przedneolitycznych populacji) są znani ze swojego dolichocefalizmu i wąskich twarzy?

Dolichocefalizm nie jest szczególnie specyficzny, to cecha pierwotna i nie świadczy o niczym. A wąskie twarze i nosy pojawiły się dopiero po przybyciu neolitycznych rolników, którzy swój impakt jednak nawet tam mieli.
CODE
2) A ktoś tu negował występowanie jasnych cech u rdzennych Berberów?

Ja nie neguję, że takie się mogą tam pojawiać. Kontakty z IE to przecież tam były od epoki brązu. Do tego późniejsze jak grecka kolonizacja, Wandalowie, napływ słowiańskich niewolników, etc. i pojawianie się blondynów nie powinno dziwić. Do tego niewielkie izolowane populacje ulegają silniej dryfom genetycznym, przez które nawet początkowo rzadkie cechy mogą stać się z biegiem czasu dominujące. Rzecz wystarczająca do wyjaśnienia czemu po jakichś wioskach w Atlasie blondynów jest więcej niż w regionie.
CODE
Negroidalność?

Negroidalność, negroidalność. Prognatyzm oraz łokcie i kolana wyżej niż można oczekiwać w Europie.
CODE
3) A skąd to cudaczne założenie, że ANE pochodzą z Europy? ANE pochodzą ze środkowej Azji.

Nic to wiele nie zmienia. To byli bliscy krewni tych paleolitycznych Europejczyków. Pytanie zresztą skąd dotarli do tej środkowej Azji.
CODE
4) To wytłumacz mi jakim sposobem dzisiejsi Szwedzi są niemal w 100 procentach blondynami, kiedy WHG (od których pochodzą w największym stopniu) byli ciemni? Jakieś mieszanie się z "jasnymi" populacjami?

Patrzta jaki sprytny, zadaje pytanie i sam na nie odpowiada. Ano mieszanie się z jasnymi populacjami, dopiero IE wniosło tam odziedziczone po EHG większe ilości alleli odpowiadających za jasną pigmentację.

Zresztą co w ogóle się tak uparłeś na kolorowych nordów? Toć naprawdę dwucyfrowe IQ jest wystarczające, żeby się zorientować że to typowe internetowe oszołomstwo.

Napisany przez: Arheim 11/06/2018, 12:19

QUOTE
CODE

3) A skąd to cudaczne założenie, że ANE pochodzą z Europy? ANE pochodzą ze środkowej Azji.

Nic to wiele nie zmienia. To byli bliscy krewni tych paleolitycznych Europejczyków. Pytanie zresztą skąd dotarli do tej środkowej Azji.


ANE to prawdopodobnie przodkowie indoeuropejczykow właściwych i pochodzą z pogórzy zach.Himalajów i północnego Kaukazu,w Europie Zach.w mezolicie ich nie było wcale,dotarli tylko do Skandynawii najdalej na Zachod.

"This admixture was absent from Mesolithic European samples, except in Scandinavia and Eastern Europe, and was completely absent from all Neolithic European samples tested to date. It is thought to have been spread across Europe and the Middle East by the Proto-Indo-Europeans (Y-haplogroups R1a and R1b) from the Pontic-Caspian Steppe, and to a lower extent also by Uralic people (Finns, Estonians, Magyars) and Turkic people (Avars, Bulgars, Khazars, Kurds, Turks). The ANE admixture is particularly common today among North Caucasian and Volga-Ural ethnicities, who live in regions strongly associated with the development of Proto-Indo-European cultures in the Early Bronze Age. Within Europe, the highest percentages of ANE admixture are observed among the Lezgins (26.5%), Chechens (26%), North Ossetians (23.5%) Kumyks (23.5%), and Adyghei (22.5%). Frequencies of over 20% of R1b have been found among the Lezgins, Kumyks and North Ossetians."

Na wschod dotarli na Syberie :
"Central Siberian mammoth hunter (known as MA-1), who lived 24,000 years ago and belonged to Y-DNA haplogroup R* and mtDNA haplogroup U*."

Napisany przez: xxxxf 11/06/2018, 16:30

W jakich krajach położonych bardziej na północ niż Mołdawia? Na Węgrzech/Słowacji z ciepłym klimatem? Czy w Polsce/na Ukrainie? No chyba jednak w tych pierwszych. Turcy mieli taki problem jak Niemcy w 1941 roku w Rosji. Nie mogli znieść miejscowych temperatur. Jego kumple elefant.gif? Ty w ogóle wiesz skąd oni są? Rudy jest z Anglii, a blondas...z Polski. A autor artykułu z Hiszpanii. On nie ma prawa ich wszystkich znać. Pierwotna? Niby gdzie znajdziesz dolichocefalizm poza Europą? W Afryce może? Bo Indie nie świadczą o niczym, ponieważ byli tam Indoeuropejczycy. A oni (wg.koncepcji autora strony) byli już zmieszani z WHG i mogli ten dolichocefalizm przynieść. Co do Berberów - nie chodzi mi tutaj o samo pojawianie się, czy fakt że dzisiaj po wioskach tam jest gdzieniegdzie więcej blondynów. Chodzi mi o to, że (jak wynika ze stel egipskich i opisów starożytnych) te jasne cechy były tam PIERWOTNE względem ciemnych. I co? Zmieszali się z Indoeuropejczykami już za czasów egipskiego Starego Państwa (pierwszy opis Berberów - wtedy nazywanych Libijczykami jako jasnowłosej zbiorowości. Jak to wyjaśnisz? Wąskie twarze i nosy to niby cecha neolitycznych rolników? Przecież w prostej linii ich potomkami są dzisiejsi chociażby Arabowie. A czy oni mają jakieś wąskie twarze i nosy? Nie za bardzo. Żadna z przypisywanych przez Ciebie kromaniończykom haplogrup (C chociażby czy K) nie jest wiązana z negroidami. Jak już to z jakimiś Azjatami. ANE najprawdopodobniej przybyli do centralnej Azji z okolic Iranu. I od kiedy niby ANE są w jakikolwiek sposób spokrewnieni z WHG? Mieszanie się ma odpowiadać za wykształcenie się tak JEDNORODNEJ pod względem fenotypu populacji jak współcześni Szwedzi? To by wymagało tego, żeby I1 WHG kompletnie porzucili swoje własne kobiety i zaczęli się rozmnażać wyłącznie z Indoeuropejkami. A i tak nie płodziliby wtedy skandynawsko wyglądających dzieci tylko jakichś Mulatów. I dlaczego blond włosów NAJWIĘCEJ jest w akurat w tych rejonach Szwecji gdzie haplogrupa I1 dominuje (zupełnie tak, jakby to oni je tam przynieśli)? I dlaczego Polska (zagłębie hg R1a) nie powala jakoś jasnymi pigmentacjami? A dlaczego Ty uparłeś się na forsowanie jakiegoś skrajnego nacjonalizmu połączonego z wizją "aryjskich nadludzi" wziętą żywcem z onirycznych bajań wujka Adolfa (ukazywanie Indoeuropejczyków z R1a, od których Polacy pochodzą w większym stopniu niż Szwedzi jako nosicieli jasnych cech)? Toć naprawdę dwucyfrowe IQ jest wystarczające, żeby się zorientować że to typowe internetowe oszołomstwo.

Napisany przez: źwiesz 11/06/2018, 18:16

QUOTE("Xxxxf")
Rudy jest z Anglii, a blondas...z Polski. A autor artykułu z Hiszpanii. On nie ma prawa ich wszystkich znać.


W dobie internetu? Żarcisz, Paniedzieju.

Napisany przez: xxxxf 11/06/2018, 18:19

Znaczy "znać" korespondencyjnie by i mógł. Ale pojęcie "kumpelstwa", które zawarto w poście implikuje jakieś bliższe relacje niż internetową korespondencję.

Napisany przez: źwiesz 11/06/2018, 18:25

QUOTE("Xxxxf")
Znaczy "znać" korespondencyjnie by i mógł.
]

I to wystarczy do zdobycia fotki, nieprawdaż...

QUOTE("Xxxxf")
pojęcie "kumpelstwa", które zawarto w poście implikuje jakieś bliższe relacje niż internetową korespondencję.



A pojęcie nie ma prawa ich wszystkich znać. implikuje, że nigdy nie mieli żadnej styczności, w realu czy przez net.

Napisany przez: xxxxf 11/06/2018, 18:29

Ale ja nie twierdziłem, że nie mogli mieć żadnej styczności! Twierdzę jedynie, że autor nie miał prawa znać ich na tyle dobrze, żeby na ich podstawie stworzyć koncepcję Białych i Czerwonych Nordów. Musiał ją więc wytworzyć wcześniej i dopiero zdobyć fotki pasujące do opisu.

Napisany przez: mlukas 11/06/2018, 18:49

QUOTE(xxxxf @ 11/06/2018, 16:30)
. Pierwotna? Niby gdzie znajdziesz dolichocefalizm poza Europą? W Afryce może? Bo Indie nie świadczą o niczym, ponieważ byli tam Indoeuropejczycy. A oni (wg.koncepcji autora strony) byli już zmieszani z WHG i mogli ten dolichocefalizm przynieść.


Polecam jakikolwiek podręcznik do antropologii:)

user posted image


Napisany przez: xxxxf 11/06/2018, 18:59

To nie wyjaśnia nic. Dolichocefaliczne są zarówno ta:
user posted image
osoba, jak i ta:
user posted image
osoba. One nie mają tego samego rodzaju dolichocefalizmu. A ten pierwszy dolichocefalizm występuje w Szwecji i jest przez autora mojego linku przypisywany WHG.

Napisany przez: mlukas 11/06/2018, 19:30

QUOTE(xxxxf @ 11/06/2018, 18:59)
To nie wyjaśnia nic. Dolichocefaliczne są zarówno ta:

osoba, jak i ta:
[
osoba. One nie mają tego samego rodzaju dolichocefalizmu. A ten pierwszy dolichocefalizm występuje w Szwecji i jest przez autora mojego linku przypisywany WHG.
*


Po pierwsze jest to wskażnik główny lub cefaliczny, po ang. cephalic index. Wartości niskie tego wskaźnika to dolichocefalia (długogłowość), średnie mezocefalia, wysokie brachycefalia (krótkogłowość). W tej twojej Szwecji przeważa obecnie mezocefalia (średnio). W Europie tylko na płw. Iberyjskim ale tez nie w każdym regionie dominuje długogłowość.

Napisany przez: mlukas 11/06/2018, 19:33

A propos Arabów i wskaźnika twarzowego. Tak mają wąskie/długie twarze (powyżej 89). Nosy zresztą też.
user posted image

Napisany przez: xxxxf 11/06/2018, 19:51

Z tego wynika, że Arabowie mają nawet dłuższe twarze niż Szwedzi, którzy mieszczą się w przedziale 86-89.

Napisany przez: kmat 12/06/2018, 7:55

xxxf

CODE
W jakich krajach położonych bardziej na północ niż Mołdawia? Na Węgrzech/Słowacji z ciepłym klimatem? Czy w Polsce/na Ukrainie? No chyba jednak w tych pierwszych.

A co za różnica? Nawet w tej Mołdawii jaśniejsi Turcy sobie nie radzili, a ciemniejsi Romowie radzą sobie doskonale smile.gif Co jest grane, gdzie jest myk smile.gif
CODE
Turcy mieli taki problem jak Niemcy w 1941 roku w Rosji. Nie mogli znieść miejscowych temperatur.

Chopie, do temperatur to ludzie w bardzo niewielkim stopniu przystosowują się fenotypem. Przystosowują się "technologicznie" czyli po prostu ubraniami. I to był podstawowy problem i Niemców i Turków, a nie żadne fenotypy. Kłania się zresztą taka oczywista oczywistość, że kolor skóry nie jest przystosowaniem do temperatury (wtedy mielibyśmy białych Afrykanów i czarnych Eskimosów rolleyes.gif ) a do nasłonecznienia.
CODE
Pierwotna? Niby gdzie znajdziesz dolichocefalizm poza Europą?

W bardzo wielu różnych miejscach. A oryginalnie wszędzie, pierwotni Homo sapiens jak leci byli długogłowi. Wiesz kto jest najbardziej dolichocefaliczny na świecie? Aborygeni smile.gif
CODE
W Afryce może?

Oczywiście. Tylko Pigmeje mają tendencje brachycefaliczne.
CODE
Zmieszali się z Indoeuropejczykami już za czasów egipskiego Starego Państwa (pierwszy opis Berberów - wtedy nazywanych Libijczykami jako jasnowłosej zbiorowości.

Podlinkujesz? smile.gif
CODE
Wąskie twarze i nosy to niby cecha neolitycznych rolników?

Oczywiście. Wskaźnik otworu gruszkowatego w okolicach 45. Wcześniej było koło 50. Zwężenie jest bardzo wyraźne.
CODE
Przecież w prostej linii ich potomkami są dzisiejsi chociażby Arabowie. A czy oni mają jakieś wąskie twarze i nosy? Nie za bardzo.

Aha.
user posted image
CODE
Żadna z przypisywanych przez Ciebie kromaniończykom haplogrup (C chociażby czy K) nie jest wiązana z negroidami.

A to jest bez większego znaczenia. Znaleziska z Cro-Magnon to nie byli typowi kromaniończycy. Taki paradoks. A nawet jeśli mieli miejscowe Y-haplogrupy to niewiele z tego wynika, bo te informują wyłącznie o linii męskiej.
CODE
ANE najprawdopodobniej przybyli do centralnej Azji z okolic Iranu.

Wiemy że tam też dotarli. Ale nie byli tam jedyną grupą.
CODE
I od kiedy niby ANE są w jakikolwiek sposób spokrewnieni z WHG?

Od zawsze. Jedni i drudzy to wczesne grupy "europeidów". Nawet pigmentację mieli podobną, czyli ciemna skóra, ale tendencje do rozjaśniania oczu i w niewielkim stopniu włosów.
CODE
Mieszanie się ma odpowiadać za wykształcenie się tak JEDNORODNEJ pod względem fenotypu populacji jak współcześni Szwedzi?

A to Szwedzi są jednorodni? Byłem w Szwecji rozrzut był dosyć duży - blondyni, bruneci (co ciekawe mało szatynów), twarze wąskie, twarze szerokie (nierzadko bardziej niż w Polsce)..
CODE
To by wymagało tego, żeby I1 WHG kompletnie porzucili swoje własne kobiety i zaczęli się rozmnażać wyłącznie z Indoeuropejkami. A i tak nie płodziliby wtedy skandynawsko wyglądających dzieci tylko jakichś Mulatów.

Primo - IE w Szwecji wcale nie napotkali jakichś I1 WHG. Napotkali mieszańców WHG i ENF, którzy byli śniadzi i niebieskoocy, a ich dominującą haplogrupą było.. I2. I1 najwyraźniej przywlekli tam już Indoeuropejczycy.
CODE
I dlaczego Polska (zagłębie hg R1a) nie powala jakoś jasnymi pigmentacjami?

A dlaczego ma powalać?
CODE
A dlaczego Ty uparłeś się na forsowanie jakiegoś skrajnego nacjonalizmu połączonego z wizją "aryjskich nadludzi" wziętą żywcem z onirycznych bajań wujka Adolfa (ukazywanie Indoeuropejczyków z R1a, od których Polacy pochodzą w większym stopniu niż Szwedzi jako nosicieli jasnych cech)?

Z jakim właściwie chochołem usiłujesz polemizować?
CODE
One nie mają tego samego rodzaju dolichocefalizmu.

Od kiedy dolichocefalizm ma jakieś rodzaje? Aha, druga fotka nie bangla.

Napisany przez: xxxxf 12/06/2018, 8:17

Mołdawia nie ma jakiejś wielkiej populacji romskiej. Tą mają Węgry, Słowacja oraz owszem Rumunia - ale w historycznym Siedmiogrodzie. Wszystkie te regiony mają ciepły klimat. A do czego biała skóra miałaby się przydać w wysokich temperaturach? I nawet zakładając, że zależy ona od nasłonecznienia to na większości terenów Europy jest ono niższe niż w basenie Morza Śródziemnego. Aborygeni są dolichocefaliczni? To dlaczego nie zaliczamy ich do europoidów? Zaś co do Murzynów - według ciebie ich kształt czaszki przypomina czaszkę blondasa, którego postowałem wcześniej? Co do Berberów - https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Berberowie i patrz na punkt "Historia". Osama ma niby wąski nos? On ma szeroki, jakby go z Murzyna zdjęli. Sądzisz, że ci kromaniończycy się wymieszali z negroidami? Aha, czyli haplogrupa I (WHG) ma być spokrewniona z R (ANE). W jaki niby sposób? Statystyki pokazują inaczej - większość Szwedów jest długogłowymi, wąskotwarzowymi i wąskonosymi blondynami. To, co Ty widziałeś (zresztą warto zadać sobie pytanie, czy byłeś na północy czy na południu kraju) spokojnie mogło być niereprezentatywne. A skąd Indoeuropejczycy mieli mieć I1? Kupili je sobie na targu? I to by wymagało, żeby męska populacja autochtonów została wybita do cna. Współczesna Skandynawia to niemal wyłącznie I1, R1a i R1b. Ma powalać, ponieważ skoro to Indoeuropejczycy z R1a przynieśli jasne cechy to rozmnażając z się z Indoeuropejkami w klimacie polskim bądź zbliżonym powinni te jasne cechy utrwalać. A jakoś tak się wcale nie zadziało. Jeden rodzaj dolichocefaliczni to połączenie go z prostym czołem, a drugi - połączenie go z czołem cofniętym.

Napisany przez: kmat 12/06/2018, 8:30

A co za różnica, czy dużą czy małą. Ważne że stabilną. A stabilne romskie populacje to nawet w Rosji są. Kolor skóry nie ma żadnego związku z temperaturą. Jakby miał, to koło równika ludzie byliby jaśni, bo biel odbija promieniowanie (ochrona przed przegrzaniem), a w Arktyce ciemni, bo czerń je pochłania (ochrona przed wyziębieniem).

Napisany przez: xxxxf 12/06/2018, 8:46

Edytowałem posta. Mała populacja jest jednak mniej podatna + Romowie sprowadzili się do Rosji już w epoce przemysłowej gdzie nowoczesna technologia potrafi sprawić, że ludzie przystosowują się do diametralnie innych warunków niż ich "ojczyste".

Napisany przez: carantuhill 12/06/2018, 9:25

QUOTE(xxxxf @ 12/06/2018, 9:46)
Edytowałem posta. Mała populacja jest jednak mniej podatna + Romowie sprowadzili się do Rosji już w epoce przemysłowej gdzie nowoczesna technologia potrafi sprawić, że ludzie przystosowują się do diametralnie innych warunków niż ich "ojczyste".
*



W XVIII wieku w Rosji? A w XV w Finlandii i Szwecji?

Napisany przez: marc20 12/06/2018, 10:14

QUOTE(kmat @ 10/06/2018, 10:53)
marc20
CODE
Dobra,to może inaczej... Skoro biała skóra miała wyewoluować pod wpływem rolniczego trybu życia,to czemu neandertalczycy mieli jasną skórę skoro niczego nie uprawiali ?

Wiesz czego nie znajduje się na stanowiskach neandertalskich? Ości. A na stanowiskach kromaniońskich, owszem, znajduje się. Znaczenia tej różnicy chyba nie trzeba tłumaczyć?

Zależy od badacza. Wg jednych neandertalczycy jedli ryby wg innych nie. W sumie to dziwne gdyby nie jedli.
http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0023768
https://www.telegraph.co.uk/news/science/science-news/3352249/Neanderthals-ate-seafood-and-had-sophisticated-palates.html
https://www.redorbit.com/news/science/1112949996/neanderthals-had-taste-for-fish-091713/
https://phys.org/news/2011-09-neanderthals-ate-shellfish-years.html


Napisany przez: źwiesz 12/06/2018, 12:32

QUOTE("Xxxxf")
Co do Berberów - masz artykuł i patrz na punkt "Historia".


"Artykuł" nieznanego autora, pozbawiony przypisów objaśniających skąd pochodzą rozmaite mądrości... bądźmy poważni.

Napisany przez: mlukas 12/06/2018, 18:44

QUOTE(xxxxf @ 12/06/2018, 8:17)
Aborygeni są dolichocefaliczni? To dlaczego nie zaliczamy ich do europoidów? Zaś co do Murzynów - według ciebie ich kształt czaszki przypomina czaszkę blondasa, którego postowałem wcześniej?


Nie kompromituj się coraz bardziej. Tak, Aborygeni są bardzo dolichocefaliczni, większość murzynów również, a sama dolichocefalia nie ma nic wspólnego z byciem europeidem.


Napisany przez: GniewkoSynRybaka 12/06/2018, 19:18

QUOTE
kiedy Turcy (reprezentujący zbliżony fenotyp) mieli już problem prowadząc działania wojenne w Mołdawii (która leży na południe od Polski)?

Turcy mieli problemy??? Z czym??? Co za beznadziejne dyrdymały. Turcy się w wywodzą z Mongolii i południowej Syberii. Tureccy Bułgarzy mieli swoje państwo nad średnią Wołgą. Turcy z Turcji to jeden z najbardziej na południe wysuniętych ludów tureckich.

Napisany przez: xxxxf 16/06/2018, 16:06

Miałem na myśli wyłącznie poddanych Imperium Osmańskiego. O śródziemnomorskim fenotypie. Nie odnosiłem się do mongloidalnych oryginalnych Turków.

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 16/06/2018, 20:52

QUOTE(xxxxf @ 16/06/2018, 16:06)
Miałem na myśli wyłącznie poddanych Imperium Osmańskiego. O śródziemnomorskim fenotypie. Nie odnosiłem się do mongloidalnych oryginalnych Turków.
*


wiesz co to jest bełkot? Skoro Oryginalni Turcy mogli zdobyć Turcję to nieoryginalni Turcy mogli zdobyć Mołdawię.

Napisany przez: xxxxf 17/06/2018, 5:50

No bo Turcy wcale nie pojawili się w Anatolii jako część sułtanatu Seldżuków, który swoje panowanie rozciągał na obszarze Iranu i połowy Bliskiego Wschodu (i wcale się tam Turcy nie mieszali z localsami.....)

Napisany przez: źwiesz 17/06/2018, 9:13

QUOTE("Xxxxf")
No bo Turcy wcale nie pojawili się w Anatolii jako część sułtanatu Seldżuków, który swoje panowanie rozciągał na obszarze Iranu i połowy Bliskiego Wschodu (i wcale się tam Turcy nie mieszali z localsami.....)


Ale co konkretnie chcesz teraz udowodnić? Przecież Koledzy wyklarowali Ci już że kolor skóry nie jest żadnym przystosowaniem / brakiem przystosowania do mrozu.

Napisany przez: xxxxf 17/06/2018, 10:02

No to udowadnia, że osoby o fenotypie śródziemnomorskim (który Turcy nabyli mieszając się z localsami podczas wędrówki do Anatolii) słabo sobie radzą w zimnym klimacie. Więc nie jest możliwe, aby przedindoeuropejska ludność Polski taki fenotyp reprezentowała, jak twierdzi kolega kmat. Już prędzej mongloidalny (choć to też jest bardzo mało prawdopodobne, żeby nie powiedzieć że w ogóle) tylko, że z tym mamy jeden problem. Przedindoeuropejska ludność Polski miała głównie haplogrupy I1 i I2 (z przewagą tej pierwszej. A jak wygląda ludność ze znacznymi wpływami haplogrupy I widzimy po Szwecji (a nawet po Kaszubach, na których I1 jest dwukrotnie bardziej częste od innych terenów Polski i najwięcej jest tam blondynów).

Napisany przez: źwiesz 17/06/2018, 10:06

1. Sprecyzuj, proszę, co rozumiesz pod pojęciem "fenotyp śródziemnomorski".
2. Podrzuć wiarygodne dane na temat tego, ilu Turków miało takowy w XV czy XVI wieku.
3. Podrzuć wiarygodne dane na temat owych tureckich problemów w Mołdawii.

Napisany przez: xxxxf 17/06/2018, 10:14

Śródziemnomorski fenotyp - czarne oczy, czarne włosy i oliwkowa skóra. A tu mały opis Turków z XVII wieku:

CODE

[...] Nie są oni wysocy, a najwyżsi z nich nie przerastają naszych średnich. Ludzie to raczej małej anieżeli znacznej postury. Są krępi, lecz o duzych członkach i wysokich a szerokich brzuchach. Mają potężne barki, krótkie szyje, duże głowy z niemal okrągłą twarzą, szerokie czoło, mało rozchylona, ale za to bardzo czarne i dość podłuzne oczy, krótki nos, dość małe usta, zęby bieli kości słoniowej, cere śniadą, włosy bardzo czarne, a twarde jak końskie włosie. [... ] Odporni na zmeczenie, wytrzymują z łatwością zmiany pogody, gdyż od wieku 7 lat poczynaja wychodzić ze swych kotarh (... ) nie spiac nigdy pod innym dachem jako pod sklepieniem niebieskim. Od tego wieku nie dostają nic innego do jedzenia poza tym, co zostanie upolowane ich własna strzałą. [...]


3.
CODE
W dodatku zbliżała się zima, a przed armią turecką perspektywa marszu przez zasypane już śniegiem bezdroża Bałkanów.


Napisany przez: kmat 17/06/2018, 10:47

xxxxf

CODE
No to udowadnia, że osoby o fenotypie śródziemnomorskim (który Turcy nabyli mieszając się z localsami podczas wędrówki do Anatolii) słabo sobie radzą w zimnym klimacie.

Oczywiście jest to bzdura. Dowodzi to co najwyżej tego, że osoby wyposażone jak na klimat śródziemnomorski słabo sobie radzą w zimnym klimacie. Ci sami Turcy co marzli w Mołdawii później przecież byli w stanie okupować zimniejsze Podole (a przecież to już "mała epoka lodowcowa" była). Podobnie zdecydowanie śródziemnomorscy Rzymianie kontrolowali przejściowo dosyć przecież zimne tereny po Łabę czy po Sudety. Romowie, bardziej przecież południowi niż śródziemnomorcy, byli w stanie założyć stabilne populacje w Polsce i jakoś nie wymarzali. Zdecydowanie śródziemnomorscy Żydzi i Ormianie także. Zdecydowanie ciemnoskórzy Atabaskowie bez problemu radzili sobie w północnej Kanadzie. Po prostu cała ta teoryja fenotypowa jest jedną wielką bzdurą. Ludzie mają bardzo słabe przystosowania fenotypowe do zimnego klimatu. Radzą sobie przy pomocy technologii. Memy a nie geny.

Aha, o którą wyprawę Turków na Mołdawię chodzi, w 1476 roku? Tam primo głownym problemem była zaraza i głód, secundo była to pierwsza poważna wyprawa Turków tak daleko na północ, więc trudno się dziwić, że byli nieprzygotowani.

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 17/06/2018, 10:49

QUOTE(xxxxf @ 17/06/2018, 10:02)
No to udowadnia, że osoby o fenotypie śródziemnomorskim (który Turcy nabyli mieszając się z localsami podczas wędrówki do Anatolii) słabo sobie radzą w zimnym klimacie. Więc nie jest możliwe, aby przedindoeuropejska ludność Polski taki fenotyp reprezentowała, jak twierdzi kolega kmat. Już prędzej mongloidalny (choć to też jest bardzo mało prawdopodobne, żeby nie powiedzieć że w ogóle) tylko, że z tym mamy jeden problem. Przedindoeuropejska ludność Polski miała głównie haplogrupy I1 i I2 (z przewagą tej pierwszej. A jak wygląda ludność ze znacznymi wpływami haplogrupy I widzimy po Szwecji (a nawet po Kaszubach, na których I1 jest dwukrotnie bardziej częste od innych terenów Polski i najwięcej jest tam blondynów).
*


Przede wszystkim to ty slabo sobie radzisz w tematyce biologicznej. Uprawiasz radosny bełkot którego nie da się czytać na trzeźwo.

Napisany przez: xxxxf 17/06/2018, 10:59

Nie ja, tylko autorzy linka na którym się opieram. A ich teoria jest nie do obalenia. Turcy okupowali Podole, bo mieli wsparcie lokalnych Kozaków. O wiele jaśniejszych niż oni. A i tak Sobieski ich pod Chocimiem pokonał. Wyższe klasy Rzymu miały bardzo dużo "nordyckiej" krwi w sobie. Oktawian czy Juliusz Cezar byli przecież blondynami. I jak długo kontrolowali te tereny? Wystarczył marny bunt Arminiusza, aby sobie z Rzymianami poradzić. Skoro ludzie mają (wg.Ciebie) słabe przystosowania fenotypowe do zimnego klimatu to jak to się stało, że Europejczycy nie są ciemni? Żydzi i Ormianie żyli już w społeczeństwach z rozwiniętą strukturą społeczną, gospodarką i handlem. Oni nie uprawiali tutaj roli. To samo tyczy się Romów (choć oni jedzenie od localsów kradli). Chodzi o wyprawę w roku 1621, za czasów Osmana II.

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 17/06/2018, 11:14

QUOTE(xxxxf @ 17/06/2018, 10:59)
Nie ja, tylko autorzy linka na którym się opieram. A ich teoria jest nie do obalenia. Turcy okupowali Podole, bo mieli wsparcie lokalnych Kozaków. O wiele jaśniejszych niż oni. A i tak Sobieski ich pod Chocimiem pokonał. Wyższe klasy Rzymu miały bardzo dużo "nordyckiej" krwi w sobie. Oktawian czy Juliusz Cezar byli przecież blondynami. I jak długo kontrolowali te tereny? Wystarczył marny bunt Arminiusza, aby sobie z Rzymianami poradzić. Skoro ludzie mają (wg.Ciebie) słabe przystosowania fenotypowe do zimnego klimatu to jak to się stało, że Europejczycy nie są ciemni? Żydzi i Ormianie żyli już w społeczeństwach z rozwiniętą strukturą społeczną, gospodarką i handlem. Oni nie uprawiali tutaj roli. To samo tyczy się Romów (choć oni jedzenie od localsów kradli). Chodzi o wyprawę w roku 1621, za czasów Osmana II.
*


Dobrze by było gdybys przestał powielać te dyrdymały. W każdym razie zgłaszam szerzenie antynaukowych bzdur moderacji.

QUOTE
Ich teoria jest nie do obalenia

Nie ma żadnej teorii. To dyletanckie bzdety.

Napisany przez: xxxxf 17/06/2018, 11:21

No bo nie ma jak to wyśmiewanie ludzi, ad personam (zamiast próby logicznej dyskusji i obrony swojego zdania) i zamykanie ust niewygodnym ludziom moderacją. Skoro uważasz, że to dyrdymały to chociaż powiedz dlaczego?

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 17/06/2018, 11:59

QUOTE(xxxxf @ 17/06/2018, 11:21)
No bo nie ma jak to wyśmiewanie ludzi, ad personam (zamiast próby logicznej dyskusji  i obrony swojego zdania) i zamykanie ust niewygodnym ludziom moderacją. Skoro uważasz, że to dyrdymały to chociaż powiedz dlaczego?
*


Już ci powiedziano dlaczego. Głównie zaś dlatego ze nie podałeś ŻADNYCH argumentów a to co we własnym mniemaniu uznajesz za argumenty to tylko bzdetne dyrdymały. Ja mam wykazywać ze mam racje? To ty musisz to wykazać skoro coś rzekomo wczposinb naukowy twierdzisz. Ale nie w taki sposób jak niżej cytuję,

QUOTE
Oktawian czy Juliusz Cezar byli przecież blondynami. I jak długo kontrolowali te tereny? Wystarczył marny bunt Arminiusza, aby sobie z Rzymianami poradzić


CODE
Wyższe klasy Rzymu miały bardzo dużo "nordyckiej" krwi w sobie

Napisany przez: dammy 17/06/2018, 15:55

Gniewko, zastanów się może na drugi raz co piszesz? Ja zrezygnowałem z dyskusji z Tobą po otrzymaniu negatywnej oceny przez moderację (chyba za dyskusję Panem Jarosławem) i nie chciałem się wdawać w kolejną pyskówkę. Ale otrzymałem ostrzeżenie po "wymianie poglądów" z wygą, który też święty nie był. A teraz przeczytaj co xxxxf ma napisane przy zawodzie: uczeń. Czy jak byłeś uczniem też miałeś taką wiedzę jak teraz? Tylko nie pisz, że xxxxf zachowuje się nie adekwatnie gdyż i tak podziwiam jego świętą cierpliwość do Ciebie. Jak widzisz, że ktoś ma napisane "uczeń" to cierpliwie objaśniaj, a nie wyjeżdżaj z takimi tekstami. Młodego człowieka, który zaczął przygodę z historią flekujesz? Oj rzeczywiście przydał by się moderator.

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 17/06/2018, 17:01

QUOTE(dammy @ 17/06/2018, 15:55)
Gniewko, zastanów się może na drugi raz co piszesz? Ja zrezygnowałem z dyskusji z Tobą po otrzymaniu negatywnej oceny przez moderację (chyba za dyskusję Panem Jarosławem) i nie chciałem się wdawać w kolejną pyskówkę. Ale otrzymałem ostrzeżenie po "wymianie poglądów" z wygą, który też święty nie był. A teraz przeczytaj co xxxxf ma napisane przy zawodzie: uczeń. Czy jak byłeś uczniem też miałeś taką wiedzę jak teraz? Tylko nie pisz, że xxxxf zachowuje się nie adekwatnie gdyż i tak podziwiam jego świętą cierpliwość do Ciebie. Jak widzisz, że ktoś ma napisane "uczeń" to cierpliwie objaśniaj, a nie wyjeżdżaj z takimi tekstami. Młodego człowieka, który zaczął przygodę z historią flekujesz? Oj rzeczywiście przydał by się moderator.
*


Sorry, przy tej ilości postów dyskutanta nie powinieneś wierzyć w to, że jest uczniem. Ja w każdym razie nie wierzę a włączyłem się w wymianę postów gdy nie wytrzymałem poziomu absurdu. Inni już przetrenowali etap spokojnej edukacji xxxf. Bez skutku. Jeśli masz ochotę to sam cierpliwie wyjaśniaj koledze uczniowi, że Turcy nie przegrali pod Wiedniem z powodu braku odporności na lodowaty klimat a Rzymem nie rządzili prawdziwi aryjczycy

Napisany przez: źwiesz 17/06/2018, 17:34

QUOTE("Xxxxf")
A tu mały opis Turków z XVII wieku:

Chyba coś przeoczyłeś, bo wszak napisałem wiarygodne dane. Ty zaś rzucasz cytatem nie wiadomo skąd pochodzącym. To nie jest wiarygodny dowód. To w ogóle nie jest żaden dowód, bo nie wiadomo: faktycznie napisał ktoś z epoki coś takiego, czy sam to na poczekaniu skleciłeś.
Przy okazji, właśnie przecież sam sobie zaprzeczyłeś: Odporni na zmeczenie, wytrzymują z łatwością zmiany pogody, gdyż od wieku 7 lat poczynaja wychodzić ze swych kotarh (... ) nie spiac nigdy pod innym dachem jako pod sklepieniem niebieskim. Tyle w kwestii wymrażania nieodpowiednich fenotypów.

QUOTE("Xxxxf")
Wyższe klasy Rzymu miały bardzo dużo "nordyckiej" krwi w sobie.

Uprzejmie proszę o dowód.

QUOTE("Xxxxf")
Oktawian czy Juliusz Cezar byli przecież blondynami.

Uprzejmie proszę o dowód.

QUOTE("Xxxxf")
Żydzi i Ormianie żyli już w społeczeństwach z rozwiniętą strukturą społeczną, gospodarką i handlem. Oni nie uprawiali tutaj roli.

Jaki to ma związek z fenotypem? Piszesz przecież teraz o technologii. Kmat się kłania.

Napisany przez: xxxxf 17/06/2018, 21:08

Teraz to już ad personam po całości (połączone z nie czytaniem odrzucanej a priori teorii). Jakie masz dowody na to, że nie jestem uczniem (a jestem nim i mogę to potwierdzić)? Ilość postów nie świadczy o niczym, bo uczniowie przecież mają o wiele więcej wolnego czasu niż dorośli. A co do Rzymu - https://www.theapricity.com/earlson/history/emperors.htm masz kompletną listę pigmentacji cesarzy Rzymu do czasów Marka Aureliusza wraz ze źródłami w postaci historyków starożytnych. Nadal twierdzisz, że nie daję źródeł? I dlaczego miałbym sfabrykować przeczący mojemu zdaniu opis? Zresztą, to nigdy nie był szczególnie ważny element mojej teorii. Nie neguję tego, że ludzie mogą technologią przystosowywać się do zimnych klimatów. Moje wątpliwości dotyczyły raczej tego, że w paleolicie takiej technologii NIE BYŁO. A co do mojej edukacji - ja rozumiem, co kmat chciał napisać. Problem jest w tym, że skoro teoria bloga na której się opieram to rzekomo "bzdury" to dlaczego tyle faktów ją potwierdza - jasne pigmentacje występują najczęściej w Szwecji (zagłębie hg I1) i to akurat w tej części, gdzie hg I1 jest dominująca! Nawet w Polsce najwięcej blondynów mamy w zagłębiu hg I1 na Kaszubach! Mocno I2 Białoruś ma sporo blondynów. Zarówno kraje z I1 i I2 (Bośnia, Szwecja) mogą się poszczycić ludźmi z bardzo wysokim wzrostem. Najwięcej rudych jest z kolei na mocno R1b Wyspach Brytyjskich.

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 17/06/2018, 22:45

QUOTE(xxxxf @ 17/06/2018, 21:08)
Teraz to już ad personam po całości (połączone z nie czytaniem odrzucanej a priori teorii). Jakie masz dowody na to, że nie jestem uczniem (a jestem nim i mogę to potwierdzić)? Ilość postów nie świadczy o niczym, bo uczniowie przecież mają o wiele więcej wolnego czasu niż dorośli. A co do Rzymu -

nie interesują mnie internetowe dyrdymały - już wszyscy ci wskazali, że to o czym piszesz nie jest jakąkolwiek teorią. Sam fakt, że te dyrdymały nazywasz teorią i nie wiesz dlaczego inni nie widzą tu teorii tylko bzdury wyklucza ciebie z dyskusji merytorycznej. Skoro zaś jesteś uczniem to zamiast tracić czas na bzdury poczytałbyś coś naukowego. Szkoda ładować głowę głupotami, które tu prezentujesz.

QUOTE
https://www.theapricity.com/earlson/history/emperors.htm masz kompletną listę pigmentacji cesarzy Rzymu do czasów Marka Aureliusza wraz ze źródłami w postaci historyków starożytnych. Nadal twierdzisz, że nie daję źródeł?

no tak... jedynie Swetoniusz z Pliniszem mieli rzetelną wiedzę na opisywane przez siebie tematy. Malalas pisał w początkach średniowiecza.

QUOTE
Sieglin, W. (1935) Die blonden Haare der indogermanischen Völker des Altertums

sam tytuł wskazuje na "dzieło" rasisty.

QUOTE
Day, J. V. (2001) Indo-European Origins (Washington, DC: Institute for the Study of Man).

proszę sprawdź co to jest ten Institute for the Study of Man. To jest prywatna firma a nie placówka naukowa. Szkoda czasu na to...
Pomijam kwestie jakie znaczenie dla możliwości militarnych Rzymu miał kolor włosów cesarzy, którzy nie stanowili całego wojska rzymskiego. Opary absurdu....

Napisany przez: xxxxf 17/06/2018, 23:02

Nie rozumiem tylko jednej rzeczy - jak można coś odrzucać (twierdząc, że to nie teoria) jeśli się nawet tego nie przeczytało i nie wie o czym to jest i jakie są tego główne założenia? Oprócz Malalasa podany link opiera się na Swetoniuszu i Pliniuszu Starszym (który też posiadał takową wiedzę). I nie zapominaj, że Malalas był Bizantyjczykiem i żył w sumie na przełomie średniowiecza i starożytności. Spokojnie mógł czerpać ze wcześniejszych źródeł. Pojęcie ludów indogermańskich było (i czasami jest nawet dzisiaj) pojęciem używanym zamiennie z pojęciem ludów indoeuropejskich (no chyba, że ich istnienie też zanegujesz) niezależnie od poglądów politycznych. A Wilhelm Siegling (autor książki) miał spore osiągnięcia naukowe "poza" Rzymem, bo odkrył język tocharski. Więc nie można założyć, że jego praca jest od razu bezwartościowa. A jakbyś przeczytał link o Rzymie, tobyś wiedział że dotyczyło to sporej części patrycjatu.

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 18/06/2018, 0:09

QUOTE(xxxxf @ 17/06/2018, 23:02)
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy - jak można coś odrzucać (twierdząc, że to nie teoria) jeśli się nawet tego nie przeczytało i nie wie o czym to jest i jakie są tego główne założenia? Oprócz Malalasa podany link opiera się na Swetoniuszu i Pliniuszu Starszym (który też posiadał takową wiedzę). I nie zapominaj, że Malalas był Bizantyjczykiem i żył w sumie na przełomie średniowiecza i starożytności. Spokojnie mógł czerpać ze wcześniejszych źródeł. Pojęcie ludów indogermańskich było (i czasami jest nawet dzisiaj) pojęciem używanym zamiennie z pojęciem ludów indoeuropejskich (no chyba, że ich istnienie też zanegujesz) niezależnie od poglądów politycznych. A Wilhelm Siegling (autor książki) miał spore osiągnięcia naukowe "poza" Rzymem, bo odkrył język tocharski. Więc nie można założyć, że jego praca jest od razu bezwartościowa. A jakbyś przeczytał link o Rzymie, tobyś wiedział że dotyczyło to sporej części patrycjatu.
*


Teorią naukową jest to co nauka uznała za teorię.

Napisany przez: źwiesz 18/06/2018, 8:09

Nazbierało się rzeczy, że hoho.

Xxxxf

CODE
Nadal twierdzisz, że nie daję źródeł?


Parę postów wcześniej poprosiłem cię o podanie źródła dla A tu mały opis Turków z XVII wieku:. Nie podałeś też źródeł dla W dodatku zbliżała się zima, a przed armią turecką perspektywa marszu przez zasypane już śniegiem bezdroża Bałkanów. Ani dla Wyższe klasy Rzymu miały bardzo dużo "nordyckiej" krwi w sobie. Nadal mam więc prawo do twierdzenia, że nie podajesz źródeł.
Zrozum: to Ty chcesz nam coś udowodnić – to na Tobie ciąży obowiązek przedstawiania dowodów, źródeł, potwierdzeń. My tylko wytykamy błędy, bzdury i niespójności. Jesteśmy zatem w tej szczęśliwej sytuacji, że nie mówimy niczego udowadniać. Ei incumbit probatio qui dicit, non qui negat , Rzymianie już to wiedzieli. I nie jest to tylko takie tam gdybanie, tylko fundamentalna zasada prawna. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. – to sam początek obowiązującego obecnie Kodeksu Cywilnego.
Kurkawodna, na którym forum bym się nie udzielał, wszędzie trza tłumaczyć tak podstawowe rzeczy…

Xxxxf
CODE
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy - jak można coś odrzucać (twierdząc, że to nie teoria)


Ale w jakim znaczeniu uparcie używasz tu słowa „teoria”?
Jeżeli potocznym – ok, nie wnoszę zastrzeżeń. Ten konstrukt zajmuje wówczas poczesne miejsce w szeregu takich spraw jak teoria flogistonu, teoria czterech żywiołów, teoria płaskiej ziemi, teoria młodej ziemi, teoria depopulacji przez chemtrajlsy czy teoria depopulacji przez szczepionki.
Ale, Paniedzieju, jeśli masz ambicję używać tego słowa w znaczeniu „teoria naukowa” – uuu, to już gruba sprawa. Teoria naukowa to jest konstrukt, o którym (w zależności od dziedziny nauki) można na podstawie znanych faktów powiedzieć, że jest z rzeczywistością zgodny z prawdopodobieństwem co najmniej 95-98%.
Jeśli więc domagasz się uznania tej teorii za teorię naukową – do dzieła! Wiesz już, co musisz udowodnić.

Xxxxf
CODE
A co do Rzymu - tutaj masz kompletną listę pigmentacji cesarzy Rzymu do czasów Marka Aureliusza wraz ze źródłami w postaci historyków starożytnych.


Problem w tym, że starożytni byli tylko Pliniusz i Swetoniusz. Jan Malalas to już średniowiecze (491-578).

Xxxxf
CODE
I nie zapominaj, że Malalas był Bizantyjczykiem i żył w sumie na przełomie średniowiecza i starożytności.


Umowne daty zakończenia starożytności to najczęściej 314, 395 lub 476. Która z nich wypada po dacie urodzenia Malalasa?

Xxxxf
CODE
[Malalas] Spokojnie mógł czerpać ze wcześniejszych źródeł.


A czerpał? Z czego? Wymienisz?
Piszesz teraz o uznanych faktach czy o własnych domniemaniach? Pamiętaj, że pisząc o tym drugim przestajesz pisać o tym pierwszym.

Xxxxf
CODE
Pojęcie ludów indogermańskich było (i czasami jest nawet dzisiaj) pojęciem używanym zamiennie z pojęciem ludów indoeuropejskich


Używanym zamiennie przez kogo? Przykłady poproszę.

Xxxxf
CODE
A jakbyś przeczytał link o Rzymie, tobyś wiedział że dotyczyło to sporej części patrycjatu.


Czy chodzi Ci o ten kawałek: All of this augments the findings of Wilhelm Sieglin, who compiled a list of 27 blond-haired Roman gods and goddesses, 10 blond Roman heroes and heroines, and 63 blond Roman historical figures, many of whom were Patricians. ? Cóż, kwestia bogiń czy legendarnych herosów jest dla sprawy bez znaczenia. Legendy nic sensownego nie wniosą. Natomiast wywodzenie ze stwierdzenia 63 blond rzymskich postaci historycznych, z których wielu było patrycjuszami (czyli że blond patrycjuszy było mniej niż 63) tezy, że spora część patrycjatu była blondynami… To ilu w całych dziejach Rzymu było patrycjuszy, 50? Tak, wówczas <63 blondynów to spora część z 50. Ale jeśli tych patrycjuszy było choćby tylko 5000, to wówczas mówimy o odsetku około 1%. Serio, Paniedzieju, to jest spora część?
A co do samego autora tych rewelacji, Sieglina… Żył i działał na przełomie XIX i XX wieku. Różne dziwne teorie wtedy były w modzie i były traktowane poważnie. Ale nawet w historii mamy postęp w badaniach. Już sam fakt, że do udowodnienia blondynowatości Rzymian trzeba się gać po taką starą ramotę jasno pokazuje, że coś jest nie teges. Że widać nowsze badania wcale tej tezy nie potwierdzają.

„źródło”
CODE
August "blond-haired" (subflavum), Kaligula "golden-bearded" (aurea barba), Klaudiusz "grey/white-haired" (canitieque), Neron "blond-haired" (subflavo).


Tylko do tych czterech można mieć jakie-takie zaufanie, jako do opisanych przez człowieka z epoki. Jakie takie – bo biorąc pod uwagę czas życia Swetoniusza, żadnego z powyższych na oczy nie widział i musiał się posiłkować wieściami z drugiej czy trzeciej ręki. A to zawsze obniża wiarygodność przekazu. Zapytam: w jaki sposób Rzymianie określali kolor włosów? Tak samo jak my? A skąd to wiadomo?
Jeśli en masse byli brunetami, to pierwszy-lepszy ciemny szatyn mógł biegać za blondyna. Wśród ślepych jednooki królem. Złotorudy Kaligula nie jest blondynem. Biało-szarowłosy Klaudiusz – po prostu siwy.

Xxxxf
CODE
I dlaczego miałbym sfabrykować przeczący mojemu zdaniu opis?


Walczysz w obronie bzdurnej teoryjki jak lew. Nie podając – mimo że to Twój obowiązek – dowodów i źródeł. Nawet poproszony o to, podajesz wybiórczo i częściowo.
Co ja sobie mogę pomyśleć?
Bo źródła do sprawy, przy której to napisałem, ciągle nie podałeś…

Xxxxf
CODE
Problem jest w tym, że skoro teoria bloga na której się opieram to rzekomo "bzdury" to dlaczego tyle faktów ją potwierdza - jasne pigmentacje występują najczęściej w Szwecji (zagłębie hg I1) i to akurat w tej części, gdzie hg I1 jest dominująca! Nawet w Polsce najwięcej blondynów mamy w zagłębiu hg I1 na Kaszubach! Mocno I2 Białoruś ma sporo blondynów. Zarówno kraje z I1 i I2 (Bośnia, Szwecja) mogą się poszczycić ludźmi z bardzo wysokim wzrostem. Najwięcej rudych jest z kolei na mocno R1b Wyspach Brytyjskich.


A co mówi genetyka o związku między genami a kolorem włosów? Które geny to kodują?

Tak mi się jeszcze przypomniało, że ktoś kiedyś zdefiniował demagogię jako wywód, w którym dla odkręcenia czy wyjaśnienia jednego fałszywego zdania trzeba napisać kilkadziesiąt prawdziwych. No i tak patrzę po długości Twojej wypowiedzi i mojej wypowiedzi i tak se dumam…

Napisany przez: mlukas 18/06/2018, 8:36

Po pierwsze primo Y-DNA nie mają nic wspólnego z kolorem włosów (jak też oczu czy ogólnie pigmentacją). Nie kodują go i nie wpływają na niego w żaden inny sposób. Wiec skończ z tymi bzdurami bo nie znajdziesz ani jednej pracy która coś takiego potwierdza (możesz zacząć szukać od teraz).

I jak będziesz coś tam mruczał ale I1 jest w Szwecji bla bla to postaraj się przeanalizować stwierdzenie i przykłady tam podane:

Correlation does not imply causation https://en.wikipedia.org/wiki/Correlation_does_not_imply_causation


Ten internetowy idiotyzm na który się ciągle powołujesz nie może być traktowany poważnie nawet z tego powodu że autorzy tych wypocin są anonimowi. Równie dobrze tą stronę mogłem założyć np. ja albo kmat dla beki, skąd możesz wiedziećsmile.gif

Napisany przez: xxxxf 18/06/2018, 20:35

Rzymianie mieli kontakt z Germanami, wśród których jaśni blondyni byli części. I używali tego samego słowa na opisanie "germańskiego" blondu jak na opisanie "rdzennie rzymskiego" blondu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Chocimiem_(1621) dla twierdzenia o Turkach wymarzających pod Chocimiem w 1621 roku. No właśnie nie wytykacie niespójności głównej koncepcji, którą przedstawiam (to robił [B]kmat[B]) tylko odnosicie się do tego, co pisałem w odpowiedzi na jego argumenty (i tutaj wykazujecie niespójności). To, że mogę się mylić w paru kwestiach (nie dotyczących meritum bloga, który podałem w poście otwierającym) nie dyskwalifikuje od razu całej koncepcji autorów strony z postu otwierającego. Chodziło mi o słowo teoria w znaczeniu potocznym. Aczkolwiek odważny jesteś stawiając to w szeregu z chemitrailsami nie znając nawet tego głównych założeń. Nie jest wykluczone, że przyszłe pokolenia będą się uczyć tego w szkołach. Darwin też był wyśmiewany. Malalas urodził się w 491 roku, czy to na prawdę aż tak odległe czasy od 476? Na dodatek nie zapominaj, że pisał on na dworze zafascynowanego kulturą z okresu rozkwitu Cesarstwa Justyniana I. A co do jego korzystania z wcześniejszych źródeł:

CODE

the author, "relying on Eusebius of Caesarea and other compilers,


CODE

He used several sources (for example Eustathius of Epiphania and other unknown authors).


Od razu podaję też https://en.wikipedia.org/wiki/John_Malalas dla moich informacji o Malalasie. Co do linku o Rzymie to pominąłeś ten fragment:It also confirms the theories of Hans F. K. Günther, who argued that the frequent use by the Patricians, of names such as Rufi, Flavi or Fulvi (indicating fair hair), and Caesulla or Ravilia (indicating light eyes), demonstrated their strongly Nordic racial affinities.. Skoro rzymscy patrycjusze używali często przydomków odnoszących się do jasnych włosów/oczu to takie zapewne posiadali. I od kiedy kolor złoty jest rudym? Nic w linku nie ma wspomniane o rzekomej rudości Kaliguli. A co do Indoeuropejczyków to nawet dzisiaj na niemieckiej Wikipedii są oni opisani jako https://de.wikipedia.org/wiki/Indogermanen. W tym przykładzie z Wikipedii było podane alternatywne wyjaśnienia posiadania tej odporności na tabletki przez te kobiety. A czy istnieje jakieś alternatywne wyjaśnienie częstości blondynów akurat w Szwecji? A ty bądź kmat znacie hiszpański na poziomie mistrzowskim? Bo autorzy strony napisali miliard innych artykułów po hiszpańsku, a ta teoria https://forums.skadi.net/threads/137080-The-New-Racial-Classification-of-European-Races w Internecie już w 2010 roku, na 3 lata przed publikacją przez nich artykułu w 2013 roku.

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 18/06/2018, 21:03

QUOTE(xxxxf @ 18/06/2018, 20:35)
Rzymianie mieli kontakt z Germanami, wśród których jaśni blondyni byli części. I używali tego samego słowa na opisanie "germańskiego" blondu jak na opisanie "rdzennie rzymskiego" blondu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Chocimiem_(1621) dla twierdzenia o Turkach wymarzających pod Chocimiem w 1621 roku. No właśnie nie wytykacie niespójności głównej koncepcji, którą przedstawiam (to robił [B]kmat[B]) tylko odnosicie się do tego, co pisałem w odpowiedzi na jego argumenty (i tutaj wykazujecie niespójności). To, że mogę się mylić w paru kwestiach (nie dotyczących meritum bloga, który podałem w poście otwierającym) nie dyskwalifikuje od razu całej koncepcji autorów strony z postu otwierającego. Chodziło mi o słowo teoria w znaczeniu potocznym. Aczkolwiek odważny jesteś stawiając to w szeregu z chemitrailsami nie znając nawet tego głównych założeń. Nie jest wykluczone, że przyszłe pokolenia będą się uczyć tego w szkołach. Darwin też był wyśmiewany. Malalas urodził się w 491 roku, czy to na prawdę aż tak odległe czasy od 476? Na dodatek nie zapominaj, że pisał on na dworze zafascynowanego kulturą z okresu rozkwitu Cesarstwa Justyniana I. A co do jego korzystania z wcześniejszych źródeł:
CODE

the author, "relying on Eusebius of Caesarea and other compilers,


CODE

He used several sources (for example Eustathius of Epiphania and other unknown authors).


Od razu podaję też https://en.wikipedia.org/wiki/John_Malalas dla moich informacji o Malalasie. Co do linku o Rzymie to pominąłeś ten fragment:It also confirms the theories of Hans F. K. Günther, who argued that the frequent use by the Patricians, of names such as Rufi, Flavi or Fulvi (indicating fair hair), and Caesulla or Ravilia (indicating light eyes), demonstrated their strongly Nordic racial affinities.. Skoro rzymscy patrycjusze używali często przydomków odnoszących się do jasnych włosów/oczu to takie zapewne posiadali. I od kiedy kolor złoty jest rudym? Nic w linku nie ma wspomniane o rzekomej rudości Kaliguli. A co do Indoeuropejczyków to nawet dzisiaj na niemieckiej Wikipedii są oni opisani jako https://de.wikipedia.org/wiki/Indogermanen. W tym przykładzie z Wikipedii było podane alternatywne wyjaśnienia posiadania tej odporności na tabletki przez te kobiety. A czy istnieje jakieś alternatywne wyjaśnienie częstości blondynów akurat w Szwecji? A ty bądź kmat znacie hiszpański na poziomie mistrzowskim? Bo autorzy strony napisali miliard innych artykułów po hiszpańsku, a ta teoria https://forums.skadi.net/threads/137080-The-New-Racial-Classification-of-European-Races w Internecie już w 2010 roku, na 3 lata przed publikacją przez nich artykułu w 2013 roku.
*


czy mógłbyś już skończyć ten bełkot? Skoro wszyscy ci mówią że piszesz bzdury to znaczy, że piszesz bzdury. Totalne bzdury. Męczysz siebie i otoczenie. To jakaś obsesja?

QUOTE
:It also confirms the theories of Hans F. K. Günther, who argued that the frequent use by the Patricians, of names such as Rufi, Flavi or Fulvi (indicating fair hair), and Caesulla or Ravilia (indicating light eyes), demonstrated their strongly Nordic racial affinities..

rasistowski bełkot - kończ waść wstydu oszczędź

Napisany przez: xxxxf 18/06/2018, 21:09

Nie, bo to oczywiście ja sfałszowałem niemiecką Wikipedię. A zły rasista Gunther to pewnie w czasie się przeniósł i kazał Rzymianom używać takich przydomków, jakich używali. I rozumiem, że jeśli wszyscy by mi powiedzieli, że białe jest czarne to czerń nagle stałaby się bielą?

Napisany przez: źwiesz 18/06/2018, 21:46

QUOTE("Xxxxf")
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy - jak można coś odrzucać (twierdząc, że to nie teoria) jeśli się nawet tego nie przeczytało (...) Aczkolwiek odważny jesteś stawiając to w szeregu z chemitrailsami nie znając nawet tego głównych założeń.

A skąd Ty wiesz, co ja czy inni przeczytaliśmy a co nie?

QUOTE("Xxxxf")
Nie jest wykluczone, że przyszłe pokolenia będą się uczyć tego w szkołach. Darwin też był wyśmiewany.

Jasne. Z faktu że Darwin był wyśmiewany i Schliemann był wyśmiewany wynika niezbicie, że każdą bzdurę trzeba traktować czołobitnie. Bo może akurat. Dyżurny argument.
Za to flogiston był traktowany poważnie przez największe sławy. A Jasio Krupa z Dolnej Wólki wyśmiewany. Uczą teraz o Jasiu Krupie i jego teoriach? A o flogistonie?

QUOTE("Xxxxf")
Malalas urodził się w 491 roku, czy to na prawdę aż tak odległe czasy od 476?

Jest to tak naprawdę rzecz bez znaczenia - są to czasy zdecydowanie odległe od 69 czy 192 ne. Malalas nie mógł znać tych cesarzy. Nie mógł nawet rozmawiać z kimś, kto ich znał. Nie wiadomo na czym się opierał, więc jego wiarygodność jest w tym aspekcie żadna.
Tak naprawdę kwestia średniowiecza / starozytności jest istotna tylko z jednego powodu: wygląda tak, jakbyś za wszelką cenę rozmywał dyskusję. Malalas pisze o sprawach odległych o 300-400 lat od chwili jego narodzin? A co to szkodzi, pisze o ludziach ze starożytności, a sam przecież żył na przełomie starożytności i średniowiecza, no dobra, średniowiecza, ale w sumie to bardzo nieodległego od starożytności... Nie, tak się nie da. Pisał o sprawach 3-4 wieki wcześniejszych niż jego narodziny. Koniec, kropka, nie ma znaczenia jakie to epoki historyczne. Albo wykażesz, że opierał się na rzetelnych danych, albo nie ma o czym dyskutować.

QUOTE("Xxxxf")
A co do jego korzystania z wcześniejszych źródeł:
the author, "relying on Eusebius of Caesarea and other compilers,
He used several sources (for example Eustathius of Epiphania and other unknown authors).
Od razu podaję też źródło dla moich informacji o Malalasie.

Problem w tym, że wikipedia nie jest źródłem. Źródłami są te przypisy, typu [5] przy the author, "relying on Eusebius of Caesarea and other compilers, confidently strung together myths, biblical stories, and real history. I to wiemy, gdzie szukać i zweryfikowac.
Natmomiast He used several sources (for example Eustathius of Epiphania and other unknown authors) nie ma przypisu. No i teraz czort wie - jest to na czymś oparte czy to jeno wymysł anonimowego autora wpisu w wikipedii. Co za niefart, Paniedzieju.

QUOTE("Xxxxf")
Skoro rzymscy patrycjusze używali często przydomków odnoszących się do jasnych włosów/oczu to takie zapewne posiadali.

Pominąłem, a przyczyny wydawały mi się oczywiste. Ale skoro nie są, proszę: powiedz, ilu z całej historii świata znasz ludzi, noszących przydomek Dwuoki? Albo Dwuręki? Dwunogi? Znasz choć jednego?
Przydomki powstają od cech, które są w jakiś sposób wyjątkowy, wyróżniają "nosiciela" z całej reszty. Antygon Jednooki. Bolesław Krzywousty. Mieszko Plątonogi. Wasyl Ślepy. Nie są cechy jakie noszą wszyscy jak leci.
Konkludując: przydomek odnoszący się do jasnych włosów powstał raczej dlatego, że to był wyjątek a nie reguła.
Tyle w kwestii powszechności blondasów wśród arystokracji rzymskiej.

QUOTE("Xxxxf")
I od kiedy kolor złoty jest rudym?

A o jaki kolor w takim razie chodzi? I w czym Twój domysł będzie lepszy od mojego?

QUOTE("Xxxxf")
A czy istnieje jakieś alternatywne wyjaśnienie częstości blondynów akurat w Szwecji?

Przeczytaj, proszę, jeszcze raz to, com Ci napisał na początku poprzedniego posta. To Ty masz udowodnić, że istnieje związek I-cośtam z blondynami ze Szwecji - a nie my że istnieje jakieś inne wytłumaczenie. My nic nie musimy i pytania retorycznie nic tu nie zmienią. Potrafisz wykazać taki związek? Dawaj. Nie potrafisz? No to pozamiatane, Paniedzieju.

QUOTE("Xxxxf")
A ty bądź kmat znacie hiszpański na poziomie mistrzowskim?

Nie zrozumiałeś dowcipu, przybliżę: każdy kto zna hiszpański mógł te stronę stworzyć. I teraz Ty musisz udowodnić, że zawiera ona sens i prawdę, że nie została naposana dla beki. Do dzieła!

QUOTE("Xxxxf")
Bo autorzy strony napisali miliard innych artykułów po hiszpańsku,

Podaj namiary na choćby 1000 tych artykułów, to w końcu raptem 0,000001 miliarda...

Napisany przez: xxxxf 18/06/2018, 22:06

No bo ani słowem nie odnosisz się do głównych założeń teorii zawartej na blogu. Nie powiedziałem, że każdą bzdurę należy traktować czołobitnie. Ale przynajmniej należałoby się odnieść do głównych twierdzeń odrzucanej teorii (w potocznym znaczeniu) i je zanegować za pomocą argumentów. A nie mógł się opierać na ich opisach sporządzonych przez zauszników, a przechowywanych w Bizancjum? Mógł. No dobrze, ale w takim razie powinieneś uznać przypis 5 jako źródło, które potwierdza wiarygodność Malalasa w tym względzie. No ale zapomniałeś przy tym o jednym - arystokracja nie stanowiła całości ludności Rzymu, a przydomki odnoszące się do jasnych włosów/oczu pojawiały się wśród niej bardzo często. Co więc wynika z logicznego rozumowania? Że arystokracja nosiła takie przydomki, bo te "jasne" cechy odróżniały ją od pospólstwa. No kolor złoty jest koloru tak jakby....złota. A od kiedy złoto jest czerwone (rude)? No dobrze to dlaczego haplogrupa I1 praktycznie zawsze (nawet poza Szwecją) jest skorelowana z blond włosami - na Kaszubach jest duża ilość I1 i blond włosów, na zachodnim wybrzeżu Finlandii jest duża ilość I1 i blond włosów, w Norwegii jest duża ilość I1 i blond włosów, w Danii jest duża ilość I1 i blond włosów. Artykuł ten pojawił się w internecie trzy lata przed zamieszczeniem go na podanym przeze mnie blogu. Co więcej wstawił go Niemiec i artykuł zawierał więcej informacji niż wersja z 2013 roku. To chyba wystarczy do wykluczenia jego napisania dla beki. Nie chodziło mi o dosłowny miliard. Chodziło mi o znaczenie - "bardzo dużo". A gdybyś kliknął w link z postu otwierającego tobyś zauważył linki od innych artykułów na tamtym blogu napisanych po hiszpańsku.

Napisany przez: źwiesz 18/06/2018, 23:05

QUOTE("Xxxxf")
No bo ani słowem nie odnosisz się do głównych założeń teorii zawartej na blogu.

Wątek nie zaczął się na tej stronie ani nie jestem jedynym tu dyskutantem. Nie chce mi się powtarzać tego, co inni pisali wcześniej.

QUOTE("Xxxxf")
Ale przynajmniej należałoby się odnieść do głównych twierdzeń odrzucanej teorii (w potocznym znaczeniu) i je zanegować za pomocą argumentów.

A czego brakuje np na pierwszej stronie wątka?

QUOTE("Xxxxf")
No dobrze, ale w takim razie powinieneś uznać przypis 5 jako źródło, które potwierdza wiarygodność Malalasa w tym względzie.

Przecież [5] odnosi się do czegoś innego niż to, że korzystał z nieznanych autorów.

QUOTE("Xxxxf")
A nie mógł się opierać na ich opisach sporządzonych przez zauszników, a przechowywanych w Bizancjum? Mógł.

Ponawiam pytanie: piszesz o faktach czy własnych przypuszczeniach?

QUOTE("Xxxxf")
No ale zapomniałeś przy tym o jednym - arystokracja nie stanowiła całości ludności Rzymu, a przydomki odnoszące się do jasnych włosów/oczu pojawiały się wśród niej bardzo często.

A tak w % to jaki odsetek arystokracji miał takowe przydomki?

QUOTE("Xxxxf")
A od kiedy złoto jest czerwone (rude)?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwone_złoto

QUOTE("Xxxxf")
No dobrze to dlaczego haplogrupa I1 praktycznie zawsze (nawet poza Szwecją) jest skorelowana z blond włosami - na Kaszubach jest duża ilość I1 i blond włosów, na zachodnim wybrzeżu Finlandii jest duża ilość I1 i blond włosów, w Norwegii jest duża ilość I1 i blond włosów, w Danii jest duża ilość I1 i blond włosów.

Pisałem ci już, kto ma co udowadniać... Dobra, może tak: jesteś uczniem, całe życie przed Tobą. Studiuj genetykę, wykaż związek między Icośtam a blondynami. Jak to będzie prawdziwą (a nie potoczną) teorią naukową, będą uczyć o tym (i o Tobie) w szkołach. Nawet szybciej niż za kilka pokoleń.
Ale do tego czasu, Paniedzieju, uczyć będą, że I nie ma zadnego związku z blondynizmem.

QUOTE("Xxxxf")
Artykuł ten pojawił się w internecie trzy lata przed zamieszczeniem go na podanym przeze mnie blogu. Co więcej wstawił go Niemiec i artykuł zawierał więcej informacji niż wersja z 2013 roku. To chyba wystarczy do wykluczenia jego napisania dla beki. Nie chodziło mi o dosłowny miliard. Chodziło mi o znaczenie - "bardzo dużo".

A chemtrajlsy pojawiły się w internetach dużo wcześniej, wstawiane przez wszystkie narodowości i pod względem ilości "artykułów" biją tę Twoją "toerię" na głowę. Naprawdę uważasz, że jest jakiś związek między datą ukazania się i ilością - a prwadziwością?

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 18/06/2018, 23:18

QUOTE(xxxxf @ 18/06/2018, 21:09)
Nie, bo to oczywiście ja sfałszowałem niemiecką Wikipedię. A zły rasista Gunther to pewnie w czasie się przeniósł i kazał Rzymianom używać takich przydomków, jakich używali. I rozumiem, że jeśli wszyscy by mi powiedzieli, że białe jest czarne to czerń nagle stałaby się bielą?
*


a co ma kilka przydomków do pochodzenia arystokracji rzymskiej

Napisany przez: carantuhill 19/06/2018, 8:05

CODE
Skoro ludzie mają (wg.Ciebie) słabe przystosowania fenotypowe do zimnego klimatu to jak to się stało, że Europejczycy nie są ciemni?


A dlaczego pierwotni mieszkańcy Arktyki, Syberii, Kanady, Ziemi Ognistej, północnej Szwecji i Finlandii nie pojaśnieli?

A z Turkami na Podolu i przyczynami ich porażek tobym się wstrzymał, do czasu analizy ilu to Słowian bałkańskich służyło w ich armii.

Napisany przez: xxxxf 19/06/2018, 9:53

Pisałem też, że korzystał z wcześniejszych. A do tego przypis numer 5 się odnosi. Akurat teraz pisałem o moich przypuszczeniach (jeśli chodzi o te źródła). A skąd założenie, że chodziło o czerwone złoto a nie o "normalne" złoto? Pierwotni mieszkańcy Syberii i Kanady przyszli tam z południa i nie siedzieli tam wcale długo.

Napisany przez: mlukas 19/06/2018, 10:54

Ja już nie wiem jak ma do ciebie podejść żebyś zrozumiałsmile.gif

To może tak. Według tej stronki na która się powołujesz istnieje korelacja między haplogrupami Y-DNA a kolorem włosów tak?

Czyli implikuje to że u mężczyzn kolor włosów jest kodowany w inny sposób niż u kobiet bo one ich nie mają, tak czy nie?

Prowadzi nas to do nieunknionej konkluzji że dane odcienie włosów dziedziczą się niezależnie w każdej płci tak?

To jakim cudem nie mamy krajów gdzie kobiety to głównie brunetki, a facei blondyni czy rudzi lub vice-versa? smile.gif Teoretycznie takie przypadki powinny wystąpić. Szczególnie tam gdzie wiemy że nastąpiła głównie męska migracja w przeszłości.

No to jak, jest korelacja między męskimi haplogrupami, a kolorem włosów czy jej nie ma? smile.gif

P.S. Oczywiście żaden genetyk takiej korelacji nie proponuje ale xxxxf nie przyjmuje tego do wiadomości, więc dałem prosty przykład który teraz musi obalićsmile.gif

Napisany przez: carantuhill 19/06/2018, 11:23

CODE
Pierwotni mieszkańcy Syberii i Kanady przyszli tam z południa i nie siedzieli tam wcale długo.


Co to znaczy wcale długo? z 10 tysięcy lat to mało czy długo?

Napisany przez: źwiesz 19/06/2018, 16:27

QUOTE("Gniewko")
a co ma kilka przydomków do pochodzenia arystokracji rzymskiej

To jest pytanie level hard. Najpierw ustalmy prostsze sprawy. Ten odsetek % na ten przykład.

QUOTE("Xxxxf)
Pisałem też, że korzystał z wcześniejszych. A do tego przypis numer 5 się odnosi.

Dobrze, uznajmy że tak. Rozumiem, że możesz mieć zwyczajne problemy logistyczne z dotarciem do pozycji [5] i organoleptycznym sprawdzeniem, co tam jest.
Tylko że sedno sprawy leży w czymś innym. Nie chodzi o wykazanie, że opierał się na wcześniejszych. Należy wykazać że opierał się na autorach którzy własnoocznie sprawdzili kolor włosów i oczu cesarzy. W sytuacji, w której wiemy tylko że na kimś się opierał, a nie wiemy na kim, może to być, że tak powiem, trudne.

QUOTE("Xxxxf")
A skąd założenie, że chodziło o czerwone złoto a nie o "normalne" złoto?

Właśnie powtórzyłeś, Paniedzieju, moje pytanie, zadane w poście 72. Tylko że zrobiłeś to innymi słowami. A ponieważ ja je zadałem wcześniej, to chyba uczciwiej będzie, jeśli Ty odpowiesz pierwszy. Przypomnę: I w czym Twój domysł będzie lepszy od mojego?

QUOTE("Mlukas")
P.S. Oczywiście żaden genetyk takiej korelacji nie proponuje ale xxxxf nie przyjmuje tego do wiadomości, więc dałem prosty przykład który teraz musi obalić

Jak już powiedziałem - całe życie przed nim. I potencjalna sława genetyka-historyka, o którym będą się w szkołach uczyć. Widać że jest dociekliwy i uparty, podstawy są. Teraz czas na etap drugi: trza się nauczyć odróżniać sensowne teorie od bzdur.

Napisany przez: xxxxf 19/06/2018, 17:42

Ale jeszcze jest coś takiego jak haplogrupa mtDNA. I te haplogrupy w pewien sposób "odpowiadają" męskim - mtDNA haplogrupa U (a przynajmniej U5 i U6) jest związana z I (według teorii zaprezentowanej na blogu z rasą białonordycką), mtDNA haplogrupa H jest związana z R (według teorii zaprezentowanej na blogu z rasą czerwononordycką), a np. mtDNA haplogrupa I jest związana z J (według teorii zaprezentowanej na blogu z rasą ormianidzką). Współczesna Europa nie jest "czysta rasowo", jest bardzo mocno zarmenizowana. 10 tysięcy lat to 1/4 czasu, który według autora strony Biali Nordowie mieli spędzić w Europie i wykształtować swoje charakterystyki. I Kanada i Syberia nie mają (i nie miały w epoce lodowcowej) tego samego klimatu, co Europa więc ludy tam mieszkające nie wykształciłyby cech białonordyckich takich jak blond włosy, wysoki wzrost, bardzo jasna skóra, jasnoszare oczy) tylko co najwyżej czerwonordyckie takie jak rude włosy, ciemnoniebieskie oczy, niski wzrost, skóra "czerwonawa" taka jak na tym obrazku:
user posted image
Jeśli chodzi o prawdziwość informacji - większość autorów późnego cesarstwa w tym względzie opierała się na Swetoniuszu i Pliniuszu, którzy są jedynymi źródłami jakie mamy na ten temat. Co do złota - Twój domysł chyba był jednak prawdziwszy, bo na https://en.wikipedia.org/wiki/Colored_gold#Rose,_red,_and_pink_gold przeczytałem, że złoto w starożytności przez pewne nieprawidłowości w procesie wytopu bardzo często było właśnie "czerwonym" złotem. Tylko, że złotorudy to nadal nie jest ciemny kolor włosów. Nikt nigdy nie twierdził, że rudzi są "ciemni". A co do przydomków - to nie jest tak, że używało ich "tylko" paru arystokratów. Gunther wykazał, że ich użycie się powtarzało. Możemy więc założyć, że liczba arystokratów używających tych przydomków była znaczna (około 60 procent, jeśli miałbym szacować).

Napisany przez: mlukas 19/06/2018, 20:12

Haplogrupy mtDNA nie są związane z żadnymi haplogrupami Y-DNA.
Jeszcze raz "correlation does not imply causation". Po prostu jedne i drugie występują w jakiś regionach geograficznych i tyle. Czasami tych samych, czasami nie.


Jeśli uważasz inaczej opublikuj pracę, to może spowodujesz przełom w genetyce.


Poza tym mężczyźni mają zarówno Y-DNA jak i mtDNA... Tylko że tego drugiego nie przekazują potomstwu.

Napisany przez: źwiesz 19/06/2018, 20:14

QUOTE("Xxxxf")
Ale jeszcze jest coś takiego jak haplogrupa mtDNA. I te haplogrupy w pewien sposób "odpowiadają" męskim - mtDNA haplogrupa U (a przynajmniej U5 i U6) jest związana z I

Myślę że przypuszczam iż suponuję że wyczuwam moment, w którym dalsza polemika staje się bezcelowa...

Napisany przez: xxxxf 19/06/2018, 20:18

Nie napisałem, że odpowiadają (bez cudzysłowia), ale że "odpowiadają". I w zasadzie jestem w stanie zgodzić się z Twoim twierdzeniem o mtDNA haplogrupach. Tyle, że słowo "obszary geograficzne" zamieniłbym na słowo "populacje".

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 19/06/2018, 23:18

QUOTE(xxxxf @ 19/06/2018, 17:42)
Ale jeszcze jest coś takiego jak haplogrupa mtDNA. I te haplogrupy w pewien sposób "odpowiadają" męskim - mtDNA haplogrupa U (a przynajmniej U5 i U6) jest związana z I (według teorii zaprezentowanej na blogu z rasą białonordycką), mtDNA haplogrupa H jest związana z R (według teorii zaprezentowanej na blogu z rasą czerwononordycką), a  np. mtDNA haplogrupa I jest związana z J (według teorii zaprezentowanej na blogu z rasą ormianidzką). Współczesna Europa nie jest "czysta rasowo", jest bardzo mocno zarmenizowana. 10 tysięcy lat to 1/4 czasu, który według autora strony Biali Nordowie mieli spędzić w Europie i wykształtować swoje charakterystyki. I Kanada i Syberia nie mają (i nie miały w epoce lodowcowej) tego samego klimatu, co Europa więc ludy tam mieszkające nie wykształciłyby cech białonordyckich takich jak blond włosy, wysoki wzrost, bardzo jasna skóra, jasnoszare oczy) tylko co najwyżej czerwonordyckie takie jak rude włosy, ciemnoniebieskie oczy, niski wzrost, skóra "czerwonawa" taka jak na tym obrazku:
user posted image
Jeśli chodzi o prawdziwość informacji - większość autorów późnego cesarstwa w tym względzie opierała się na Swetoniuszu i Pliniuszu, którzy są jedynymi źródłami jakie mamy na ten temat. Co do złota - Twój domysł chyba był jednak prawdziwszy, bo na https://en.wikipedia.org/wiki/Colored_gold#Rose,_red,_and_pink_gold przeczytałem, że złoto w starożytności przez pewne nieprawidłowości w procesie wytopu bardzo często było właśnie "czerwonym" złotem. Tylko, że złotorudy to nadal nie jest ciemny kolor włosów. Nikt nigdy nie twierdził, że rudzi są "ciemni". A co do przydomków - to nie jest tak, że używało ich "tylko" paru arystokratów. Gunther wykazał, że ich użycie się powtarzało. Możemy więc założyć, że liczba arystokratów używających tych przydomków była znaczna (około 60 procent, jeśli miałbym szacować).
*


człowieku daj już spokoj nie wstyd ci pisać tych bzdur? Chyba nawet sam już widisz że to bzdury

Napisany przez: xxxxf 21/06/2018, 14:52

Skąd takie założenie, że to od razu bzdury? Bo widzisz autor bloga przedstawia lepsze bądź gorsze, ale argumenty na poparcie swojej tezy. A ty? Na dodatek koncepcja autora bloga zdaje się perfekcyjnie tłumaczyć wszystkie zjawiska zachodzące w genetyce narodów europejskich.

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 21/06/2018, 15:05

QUOTE(xxxxf @ 21/06/2018, 14:52)
Skąd takie założenie, że to od razu bzdury? Bo widzisz autor bloga przedstawia lepsze bądź gorsze, ale argumenty na poparcie swojej tezy. A ty? Na dodatek koncepcja autora bloga zdaje się perfekcyjnie tłumaczyć wszystkie zjawiska zachodzące w genetyce narodów europejskich.
*


Perfekcyjnie? Masz urojenia człowieku. Bardziej łopatologicznie już nie da się wyjaśnić, dlaczego pomysły z tego bloga to zwykłe brednie

Napisany przez: kmat 21/06/2018, 23:46

xxxf

CODE
Turcy okupowali Podole, bo mieli wsparcie lokalnych Kozaków. O wiele jaśniejszych niż oni.

No to masz dwie rzeczy do udowodnienia. Primo, że jedynym istotnym czynnikiem pozwalającym okupować Podole było wsparcie kozackie, secundo, że wynikało to z różnic fenotypowych. Do dzieła.
CODE
A i tak Sobieski ich pod Chocimiem pokonał.

No właśnie. Sobieski pokonał, a nie klimat i mrozoodporne fenotypy.
CODE
Wyższe klasy Rzymu miały bardzo dużo "nordyckiej" krwi w sobie.

A co za różnica czy miały czy nie miały. Istotne są klasy niższe, bo to z nich rekrutowało się mięso armatnie.
CODE
Wystarczył marny bunt Arminiusza, aby sobie z Rzymianami poradzić.

No właśnie. Arminiusz, a nie klimat i mrozoodporne fenotypy.
CODE
Skoro ludzie mają (wg.Ciebie) słabe przystosowania fenotypowe do zimnego klimatu to jak to się stało, że Europejczycy nie są ciemni?

Pisałem już, ale powturzę jak komu głupiemu. We wczesnym neolicie ludzie mieli bardzo niską konsumpcję witaminy D, bo żarli prawie wyłącznie pokarm roślinny. W tym układzie allele kodujące jasną pigmentację były preferowane przez dobór, żeby produkcję tej witaminy zwiększyć. Analogiczne zjawisko wystąpiło zresztą na Dalekim Wschodzie (ale tam mamy inne allele). Natomiast u Indian w Kanadzie neolitu nie było i nie pojaśnieli, zachowując kolory równie ciemne jak u jakichś Buszmenów czy Pigmejów.
CODE
Żydzi i Ormianie żyli już w społeczeństwach z rozwiniętą strukturą społeczną, gospodarką i handlem. Oni nie uprawiali tutaj roli. To samo tyczy się Romów (choć oni jedzenie od localsów kradli).

Co to ma wspólnego z fenotypem?
CODE
Chodzi o wyprawę w roku 1621, za czasów Osmana II.

I gdzie tam jacyś Turcy wymarzali?
CODE
Nie neguję tego, że ludzie mogą technologią przystosowywać się do zimnych klimatów. Moje wątpliwości dotyczyły raczej tego, że w paleolicie takiej technologii NIE BYŁO.

Oczywiście, że była. Ubrania ze skór, ciepłe domy i starczy. Paleolityczni Eskimosi radzą sobie właśnie technologią a nie mitycznymi fenotypami.
CODE
to dlaczego tyle faktów ją potwierdza - jasne pigmentacje występują najczęściej w Szwecji (zagłębie hg I1) i to akurat w tej części, gdzie hg I1 jest dominująca! Nawet w Polsce najwięcej blondynów mamy w zagłębiu hg I1 na Kaszubach! Mocno I2 Białoruś ma sporo blondynów. Zarówno kraje z I1 i I2 (Bośnia, Szwecja) mogą się poszczycić ludźmi z bardzo wysokim wzrostem. Najwięcej rudych jest z kolei na mocno R1b Wyspach Brytyjskich.

Nie potwierdza. Po prostu ordynarnie dobrałeś fakty pasujące, a olałeś niepasujące. Blondynów mamy sporo w całej północnej Europie od Wysp Brytyjskich po Ural, niezależnie od natężenia hg I. Z kolei ludność wielu terenów gdzie I jest częste, jak zachodnie Bałkany i Sardynia, jest zdecydowanie ciemnowłosa. Odpowiednio dobierając fakty pasujące a nie pasujące można stworzyć równie bzdurne teorie przeciwne: skoro Bośniacy (dużo I) są ciemniejsi od Litwinów (mało I) to I koreluje z ciemnymi włosami, a skoro Holendrzy czy Szkoci (mało I) są wyżsi od Sardyńczyków (dużo I) to I koreluje z niskim wzrostem. Po prostu żadnej prealnej korelacji między I a blondem i wysokim wzrostem nie ma. Żeby było zabawniej nie ma żadnej korelacji między I a udziałem WHG wśród przodków danej populacji. Wspomniani Sardyńczycy o bardzo dużym udziale i to prawie że czyści potomkowie ENF.
CODE
Źródło dla twierdzenia o Turkach wymarzających pod Chocimiem w 1621 roku.

W "źródle" nie ma ani słowa o Turkach wymarzających pod Chocimiem w 1621 roku.
CODE
Nie jest wykluczone, że przyszłe pokolenia będą się uczyć tego w szkołach. Darwin też był wyśmiewany.

Nie będą, a porównania do Darwina jest z rzyci. Darwin odwalił kupę ciężkiej roboty i miał poważne argumenty. Taka różnica.
CODE
Pierwotni mieszkańcy Syberii i Kanady przyszli tam z południa i nie siedzieli tam wcale długo.

W Kanadzie siedzieli nie krócej niż ludzie w Europie (z wyjątkiem południowych refugiów) - oziębienie klimatu Europę w zasadzie wysterylizowało z ludzi, a powrót na pólnoc to dopiero po ustąpieniu lodowca, czyli z grubsza podobny czas co przejście do Ameryki. Z kolei na Syberii w Mal'ta wykopano ANE sprzed 24 tysięcy lat. ANE to w sporym stopniu przodkowie Indian i dzisiejszych Syberyjczyków. Tak że czasu było dość na pojaśnienie, gdyby istniała jakaś silna ewolucyjna presja.
CODE
autor bloga przedstawia lepsze bądź gorsze, ale argumenty na poparcie swojej tezy.

A tu już ordynarnie kłamiesz. Autor bloga żadnych argumentów nie podaje, a jedynie "prawdy wiary".

Napisany przez: xxxxf 22/06/2018, 13:01

No nie było jedynym istotnym czynnikiem. Nawet z tym Turcy by nic nie zwojowali gdyby nie kryzys i ogólny burdel w RON. Tak? A popatrz chociażby na to zdanie z https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Chocimiem_(1673):
[/I]Właściwa bitwa rozegrana została następnego dnia, gdy Sobieski uderzył na Turków zmęczonych pogodą (polski wódz wykorzystał fakt, że była mroźna pogoda, a Turcy nie byli do takiego klimatu przystosowani i przygotowani) i bezsennością.

Po całonocnym markowaniu ataku przez oblegających, w śnieżnej zadymce, przy silnym wietrze i morderczym dla Turków zimnie,[I]
Już nie wspominając o tym, że rdzenne ludy Kanady i Syberii żyły w z deczko innych warunkach niż pierwotna europejska puszcza odcinająca dopływ światła i wymuszająca kształtowanie się jasnych cech (chociażby kształtowanie się jasnych oczu, aby widzieć wyraźniej w ciemności). Jednocześnie pisałeś, że allele na jasną skórę pojawiły się już o przedneolitycznych EHG. To jak to w końcu wg.Ciebie jest? Bo z tego co piszesz to wyłania mi się obraz, w którym niskie spożycie witaminy D "wypromowało" ewolucyjnie allele na jasną skórę odziedziczone po EHG, a wniesione przez Indoeuropejczyków (tylko jakimś cudem to w ogóle nie koreluje z haplogrupami owych Indoeuropejczyków). A Indianie w Kanadzie to bardziej Azjatów przypominają. Blondynów jest sporo w Europie od Wysp Brytyjskich po Ural? W tym samym stopniu? A obejmuje to ziemie od Odry na Wschód? Bo jeśli tak to wynikałoby z tego, że Rosjanie, Ukraińcy i Białorusini obrywali w czasie II wojny światowej "za niewinność", bo blond "Aryjczyków" mieli nie mniej niż Niemcy. I jakim cudem nikt w Niemczech nie zauważył dość licznej blond populacji na wschód od nich? Nawet w ichniejszych klasyfikacjach antropologicznych sprzed wujka Adolfa cicho coś o tym. A to ma wspólnego, że (w przeciwieństwie do paleolitycznego łowcy-zbieracza) Żyd/Ormianin/Rom nie był zależny od środowiska naturalnego, ale utrzymywał się głównie z pracy localsów. Fakty, które Ty podałeś jak najbardziej potwierdzają teorię autorów bloga. Bo widzisz ludzie oprócz ojców mają też matki. I jeśli Sardyńczycy wyglądają bardzo podobnie do ENF (czyli tej osoby):
user posted image to według koncepcji autora przyczyna tego była prosta - mała grupka I2 Białych Nordów uprawiała seks głównie z armenoidzkimi kobietami, tworząc potomstwo które wraz z rozmnażaniem się w izolacji (Sardynia to akurat jeden z najbardziej izolowanych i zacofanych rejonów Włoch) nabywało coraz więcej cech armenoidzkich (choć autor strony dopuszcza możliwość, że samo I2 było armenoidzkie, a jedyną haplogrupą Białych Nordów jest I1). Autor strony pisał, że cechy rasy armenoidzkiej osiągają sukces reprodukcyjny poprzez mariaże armenoidzkich kobiet z mężczyznami innej rasy. Chorwaci i Bośniacy są ciemniejsi niż Szwedzi (choć nadal są dość wysokiego wzrostu, co potwierdza koncepcję Białych Nordów), ponieważ bliżej im było do miejsc zamieszkiwanych przez Armenoidów i się z nimi bardziej zmieszali. Chłopiec z Mal'ta to niby typowy przedstawiciel jakiejkolwiek populacji? Przecież jego genom jest tak niepodobny do genomów ludzi współczesnych, że genetycy nazywają jego subklad haplogrupy R haplogrupą R3. Gdyby to był typowy ANE to populacje europejskie z dużym udziałem przodków ANE byłyby bardziej do niego podobne genetycznie. ANE to bynajmniej nie jedyni przodkowie dzisiejszych Syberyjczyków i Indian. Autor podał drzewo filogenetyczne:
user posted image, zdjęcia różnych osób (było ich 30). To ma być brak argumentów?

Napisany przez: GniewkoSynRybaka 22/06/2018, 18:18

uprasza się moderatorów o całkowite usunięcie bzdur szerzonych przez xxxx. TO PILNE!

Napisany przez: marc20 22/06/2018, 19:17

QUOTE(kmat @ 21/06/2018, 23:46)
CODE
Skoro ludzie mają (wg.Ciebie) słabe przystosowania fenotypowe do zimnego klimatu to jak to się stało, że Europejczycy nie są ciemni?

Pisałem już, ale powturzę jak komu głupiemu. We wczesnym neolicie ludzie mieli bardzo niską konsumpcję witaminy D, bo żarli prawie wyłącznie pokarm roślinny. W tym układzie allele kodujące jasną pigmentację były preferowane przez dobór, żeby produkcję tej witaminy zwiększyć. Analogiczne zjawisko wystąpiło zresztą na Dalekim Wschodzie (ale tam mamy inne allele). Natomiast u Indian w Kanadzie neolitu nie było i nie pojaśnieli, zachowując kolory równie ciemne jak u jakichś Buszmenów czy Pigmejów.

To ja jeszcze raz się powtórzę że z tą tezą wiążą się pewne problemy. Po prostu wrzucę parę cytatów:
https://blogpilastra.wordpress.com/2016/06/29/tylko-o-psychohistorii-1-mysliwi-i-kroliki/
QUOTE(kmat @ 6/07/2016, 01:26)
Co mi się nie widzi:
1) Z łowcami-zbieraczami jest ten problem, że to przede wszystkim zbieracze.(...)

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=88893&st=15
QUOTE(kmat @ 23/02/2013, 21:52)
Samo rozmieszczenie cechy od Atlantyku po jakiś Turkiestan wschodni (przynqajmniej zanim Turcy ruszyli na zachód) wskazuje że jest stara. To może sięgać czasów, kiedy nikt o rolnictwie nie słyszał. Do tego wspomniani wschodni Finowie, jedni z najjaśniejszych ludzi w Europie - tam nigdy rolnictwo nie było szczególnie istotne, a jaśni są.
*


QUOTE(asceta @ 23/02/2013, 14:21)
QUOTE(Lilla Weneda @ 23/02/2013, 10:39)
Kolor skóry jest ścisle powiązany z dietą oraz szerokością geograficzną.
[...]

Dla odmiany biała skóra to konsekwencja rolnictwa - konieczność syntetyzowania witaminy D przy jej braku w diecie. Dlatego Eskimosi maja ciemniejszą skóre niż Duńczycy - oni sobie radzą bez słońca.


To jednak nie takie proste. I to nie dlatego, że nie jestem pewien czy Eskimosi nie mają więcej kontaktu ze światłem czy Duńczycy (więcej śniegu oznacza więcej odbijanego światła) i czy bardzo blada cera byłaby dla nich korzysta - a zakładam, że byłaby. I nie dlatego, że Duńczycy od zawsze jedli dużo ryb.

Chodzi o to, że ewolucji nie można traktować jako automatycznego procesu, który w określonych warunkach daje określone wyniki. Nie można zakładać, że skoro warunki środowiskowe (czy społeczne) preferują określoną cechę (np. jasną skórę) to dobór naturalny doprowadzi automatycznie do wytworzenia i upowszechnienia tej cechy. Wystarczy spojrzeć na różnorodność świata przyrody, żeby stwierdzić, że ewolucja prowadzi w zupełnie innych kierunkach.


QUOTE(kmat @ 23/02/2013, 17:11)
Porównując Polskę z jakimś ludem na podobnej szerokości geograficznej (Jakuci czy Tunguzi) uzyskamy podobne wyniki. Ludzie będą ciemniejsi. Co prawda z rolnictwem tam kiepsko, ale w warunkach Euroazji uprawie zbóż towarzyszy zwykle hodowla drobiu, a jaja są dość wydajnym źródłem witaminy D. Bardzo jaśni są też różni wschodni Ugrofinowie typu Komi, którzy wybitnie tego rolnictwa nie rozwinęli.
Tu jednak postulowane przez ascetę pojawienie się odpowiedniej mutacji ma znaczenie. Tylko w północnych regionach "rasy białej" mamy jakieś geny tak rozjaśniające pigmentację, że uwidaczniające się nawet w kolorze oczu i włosów (pewne analogie widać u Aborygenów i Papuasów, ale to raczej nie ma tu znaczenia).
*


http://www.historycy.org/index.php?showtopic=88893&st=15

Napisany przez: asceta 24/06/2018, 22:58

QUOTE(xxxxf @ 22/06/2018, 14:01)
No nie było jedynym istotnym czynnikiem. Nawet z tym Turcy by nic nie zwojowali gdyby nie kryzys i ogólny burdel w RON. Tak? A popatrz chociażby na to zdanie z https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Chocimiem_(1673):
[/I]Właściwa bitwa rozegrana została następnego dnia, gdy Sobieski uderzył na Turków zmęczonych pogodą (polski wódz wykorzystał fakt, że była mroźna pogoda, a Turcy nie byli do takiego klimatu przystosowani i przygotowani) i bezsennością.


I co z tego wynika? Nie byli przygotowani do warunków zimowych. Podobnie jak Niemcy w 1941 roku. Wcale nie dlatego, że Niemcy są ciepłolubnymi południowcami.
Nawet gdyby faktycznie dla części armii tureckiej (np tej z Egiptu) temperatury przed drugą bitwą pod Chocimiem były skrajnie niskie (nie byłoby w tym nic dziwnego) i faktycznie wynikałoby to z ich genetycznego nie dostosowania to i tak w żaden sposób nie udowadnia to tezy o wielkiej przewadze blondynów w północnym klimacie. To nie ciemne włosy spowodowały, że Turcy zmarzli.


QUOTE
Bo z tego co piszesz to wyłania mi się obraz, w którym niskie spożycie witaminy D "wypromowało" ewolucyjnie allele na jasną skórę odziedziczone po EHG, a wniesione przez Indoeuropejczyków (tylko jakimś cudem to w ogóle nie koreluje z haplogrupami owych Indoeuropejczyków).


Pigmentacja skóry nie jest kodowana na chromosomie Y (a haplogrupy się ustala dla tego chromosomu), więc nie ma co mówić o dobrej korelacji. Po drugie nie tylko Indoeuropejczycy byli blondynami. Ale jednak taka korelacja da się zauważyć, chociaż nie jest ona za silna. Generalnie społeczności z dużą ilością R1a i R1b są jaśniejsze. To się da zauważyć nawet w Indiach gdzie wyższe kasty są jaśniejsze i mają więcej R1a (oczywiście ich ciemniejsza karnacja w porównaniu do Europejczyków wynika z tego, że wchodzili w związku z miejscowymi kobietami. Przy czym niezależnie od tego co se wykoncypujesz, to nie zmienia to faktu, że dzięki badaniom kopalnego DNA wiemy coraz więcej o dawnych ludach i niestety to kmat ma rację.

QUOTE
Blondynów jest sporo w Europie od Wysp Brytyjskich po Ural? W tym samym stopniu? A obejmuje to ziemie od Odry na Wschód?

Jak najbardziej obejmuje. W tym samym stopniu to może i nie ale wszędzie sporo.
W Polsce kilkadziesiąt procent populacji to blondyni - jakieś 30 - 40 %. Problemy z ustaleniem procentów są z tego powodu, że kolor włosów zmienia się z wiekiem (wśród kilkuletnich dzieci w Polsce większość to blondyni), z ekspozycją na słońce (płowienie), z płcią (kobiety mają jaśniejsze) i z samą definicją blondyna. A jasne włosy jest to cecha recesywna, co oznacza, że genotypowo jesteśmy dużo jaśniejsi niż fenotypowo. 70 % polaków ma jasne oczy (to też cecha recesywna). Stosując uproszczone wzory Mendla można powiedzieć, że mamy w jakiś 84 procentach geny jasnych oczu.
A wracając do tych włosów. Właśnie przegraliśmy z Kolumbią. W tamtej drużynie faktycznie blondynów nie było. Ale wśród naszych "asów" schodzących z murawy był Grosicki, Glik i Teodorczyk (typowi blondyni)a jeszcze Piszczek, Rybus i Góralski mogą od biedy uchodzić za ciemnych blondynów (jak im włoski wypłowieją na słońcu). Na 11 osób. A przecież kobiety mają jaśniejsze włosy. Specjalnie w celu napisania tego postu spojrzałem na moje klasowe zdjęcie z liceum. Na 33 uczniów 9 było typowymi blondynami, dodatkowo 6 mogło być tak określonych (ciemni blondyni). Reszta miała włosy brązowe (z czego może 5 ciemnobrązowe). Czarnowłosego i rudego nie było. I to wszystko w południowej Polsce, gdzie ewidentnie ludzie są ciemniejsi.

QUOTE
Bo jeśli tak to wynikałoby z tego, że Rosjanie, Ukraińcy i Białorusini obrywali w czasie II wojny światowej "za niewinność", bo blond "Aryjczyków" mieli nie mniej niż Niemcy. I jakim cudem nikt w Niemczech nie zauważył dość licznej blond populacji na wschód od nich?


Dziwne, co?
No bo Niemcy prowadząc wojnę w imię interesu rasowego (czyli Aryjczyków ale w rozumieniu rasowym) mieli za sojuszników aryjskich Włochów, jeszcze bardziej aryjskich Japończyków a wśród przeciwników absolutnie niegermańskich i nienordycznych Anglików, Norwegów, Holendrów a także absolutnie nie północnych Polaków, Rosjan, Ukraińców. Tak zaślepia ideologia. W celu dopasowania rzeczywistości do swojej ideologii twierdzono, że Aryjczycy dali podstawy cywilizacji japońskiej a Angole są potomkami jednego z żydowskich plemion. To, że np. Austriacy są bardziej ciemnowłosi niż np. Białorusini nie miało znaczenia. Ideologia zakrzywiała rzeczywistość. Jak nie wiesz co to znaczy to popatrz na swoje posty. Z uporem rzeczywistość do Ciebie nie dociera, bo przeczytałeś w internecie jakiegoś bloga i dyskredytujesz wszystko co nie pasuje Ci do koncepcji.
Żeby była jednak jasność do Niemców dotarło, że wśród Polaków jest mnóstwo blondynów i wywieźli do Niemiec kilkaset tysięcy polskich dzieci o nordycznych cechach rasowych.

QUOTE
Nawet w ichniejszych klasyfikacjach antropologicznych sprzed wujka Adolfa cicho coś o tym.


Tak dla jasności. U Chamberlaina Słowianie Zachodni to Aryjczycy (zaliczał ich do Teutonów). Dla Fishera Polacy byli w połowie Aryjczykami.

QUOTE
 
A to ma wspólnego, że (w przeciwieństwie do paleolitycznego łowcy-zbieracza) Żyd/Ormianin/Rom nie był zależny od środowiska naturalnego, ale utrzymywał się głównie z pracy localsów. Fakty, które Ty podałeś jak najbardziej potwierdzają teorię autorów bloga. Bo widzisz ludzie oprócz ojców mają też matki. I jeśli Sardyńczycy wyglądają bardzo podobnie do ENF (czyli tej osoby):
user posted image to według koncepcji autora przyczyna tego była prosta - mała grupka I2 Białych Nordów uprawiała seks głównie z armenoidzkimi kobietami, tworząc potomstwo które wraz z rozmnażaniem się w izolacji (Sardynia to akurat jeden z najbardziej izolowanych i zacofanych rejonów Włoch) nabywało coraz więcej cech armenoidzkich (choć autor strony dopuszcza możliwość, że samo I2 było armenoidzkie, a jedyną haplogrupą Białych Nordów jest I1). Autor strony pisał, że cechy rasy armenoidzkiej osiągają sukces reprodukcyjny poprzez mariaże armenoidzkich kobiet z mężczyznami innej rasy. Chorwaci i Bośniacy są ciemniejsi niż Szwedzi (choć nadal są dość wysokiego wzrostu, co potwierdza koncepcję Białych Nordów), ponieważ bliżej im było do miejsc zamieszkiwanych przez Armenoidów i się z nimi bardziej zmieszali. Chłopiec z Mal'ta to niby typowy przedstawiciel jakiejkolwiek populacji? Przecież jego genom jest tak niepodobny do genomów ludzi współczesnych, że genetycy nazywają jego subklad haplogrupy R haplogrupą R3. Gdyby to był typowy ANE to populacje europejskie z dużym udziałem przodków ANE byłyby bardziej do niego podobne genetycznie. ANE to bynajmniej nie jedyni przodkowie dzisiejszych Syberyjczyków i Indian. Autor podał drzewo filogenetyczne:
user posted image, zdjęcia różnych osób (było ich 30). To ma być brak argumentów?
*



Wytłumaczyć to sobie możesz wszystko. Pytanie czy unikniesz sprzeczności - a twórcy tej chorej teorii i Ty nie potrafią. Ale zasadniczy problem leży gdzie indziej. To, że ktoś opracował sobie koncepcję, która jakoś ma wyjaśnić zróżnicowanie rasowe, i bardziej lub mniej (tu akurat mniej) się to "trzyma kupy" to wcale nie znaczy, że koncepcja jest prawdziwa. Można wymyślić (i wymyślono) mnóstwo teorii jakie były rasy pierwotne i jak się mieszały i co z tego powstało. Ale jeszcze trzeba by to wykazać, że tak było naprawdę. W tym akurat wypadku dowodów na to brak, wbrew twierdzeniom tam nie ma żadnej nauki, żadnych badań populacji pierwotnych (weryfikacje z kopalnym materiałem DNA dają raczej wynik negatywny). W szczególności brak dowodów na istnienie tych Czerwonych Nordów, którzy są bytem urojonym. Przy czym nie chodzi o to, że nigdy nie istniała populacja, wśród której rudowłosi stanowili większość - skoro odpowiednia mutacja się gdzieś pojawiła to mogła istnieć i jakaś populacja, gdzie rudowłosi byli większością. Ale tu chodzi o jakąś wielką rasę powstałą w Azji Centralnej, która miała mieć olbrzymi wpływ na migracje, miała tworzyć cywilizacje itp. I to jest bzdura. Zgodnie z koncepcją ci Czerwoni Nordowie to ludy z haplogrupą R1 (a nie tylko R1b) miały ją nieść. I co? I w Polsce nie ma prawie rudych. Tłumaczenie, że to cecha recesywna jest śmieszne. W Irlandii to też cecha recesywna a rudzi są - bo tam są odpowiednie geny a w Polsce nie ma.

Prawdę mówiąc, ze względu na kompletny brak czasu nie mogą się bardziej pobawić w wykazywanie sprzeczności tej teorii (o jej moralnej stronie nie wspominając). Po prostu za dużo pisania, żeby się ustosunkowywać do każdej bzdury. Tytułem przykładu: Chorwaci to ma być mieszanka Białych Nordów z "Armenoidami"? Tak? Armenoidów było na tyle mało, że Chorwacji zachowali swój wysoki wzrost, ale włoski im pociemniały. No więc mieszanką czego są Polacy. Blondynów dużo więcej niż w Chorwacji, więc domieszka armenoidalna musiała być dużo mniejsza. Ale jednak wzrost spadł bardziej. No dobrze, może ten wzrost to od Czerwonych Nordów. Ale w Polsce z kolei nie ma rudych. Rudzi z kolei są tam gdzie ludzie są wysocy (i długogłowi). I tak w kółko.

Napisany przez: xxxxf 25/06/2018, 0:40

Ale Ty sobie zdajesz sprawę, że fenotyp to nie tylko kolor włosów? I oprócz ciemnych włosów ci Twoi Egipcjanie mieli całą masę cech niedostosowanych do lokalnego klimatu - jasnobrązową skórę czy niewłaściwą budowę ciała chociażby. Więc udowadnia to przewagę jasnych cech nad tymi ciemnymi w naszym klimacie. Na dodatek sam przyznajesz, że dla rdzennych mieszkańców Egiptu (a więc ludzi typu "śródziemnomorskiego") było tu zwyczajnie za zimno. Dlaczego więc miałoby to działać inaczej dla ludzi typu "śródziemnomorskiego" wg.kmata mieszkających tu w epoce paleolitu? To kto oprócz Indoeuropejczyków (dla których blondyzm najprawdopodobniej jest domieszką) był tymi blondynami wg.Ciebie? I społeczności w z większą ilością R1b niby mają być "jasne"? Popatrz sobie na Armenię i kraj Basków - w obu miejscach zdecydowanie dominuje R1b i w obu miejscach prawie nie ma "jasnych" cech. A teraz zadam pytanie - na ile te badania są obiektywne? Co do koloru włosów - ja wiem, że na wschód od Odry jest sporo blondynów. To było pytanie retoryczne. Ale popatrz sobie chociażby na tą:
user posted image mapę i od razu zobaczysz, że w krajach posiadających dużą ilość blond włosów (w tym w Polsce) mamy sporą przewagę pochodzenia od WHG - czyli według koncepcji autora bloga Białych Nordów. I skoro mamy w obfitości tak białonrodycką cechę jak blond włosy i wysoki poziom pochodzenia od WHG to jak to pogodzić z tym, że ci WHG rzekomo mieliby być "ciemną" ludnością? Bo spoglądając na mapę wyraźnie widzimy, że w krajach z wysokim poziomem domieszki WHG jest sporo blondynów. Więc skoro WHG mieliby być "ciemni" to dlaczego nijak nie przekłada się to na wygląd współczesnych populacji pochodzących od nich, a jest wręcz przeciwnie i tereny z domieszką WHG zazwyczaj są "najjaśniejsze" (reprezentują najwięcej cech typowych dla Białych Nordów według klasyfikacji autora)? Od kiedy Chamberlain i Fisher byli Niemcami (a ja pytałem się o niemieckich antropologów)? Ależ ja popieram tą teorię właśnie dlatego, że w niej nie znajduję większych sprzeczności. Brak dowodów na istnienie Czerwonych Nordów? Przecież istnienie Czerwonych Nordów wymusza sama logika. Rude włosy powstają przez dużą ilość feomelaniny w organizmie i to jest akurat niezaprzeczalna prawda. Skoro więc dany człowiek ma na tyle dużą ilość feomelaniny w organizmie, aby uwidoczniało mu się to w kolorze włosów to dlaczego ma się to nie uwidaczniać w kolorze skóry? Co do korelacji wysokiego wzrostu z rudymi włosami - nie masz racji. Jak pokazuje https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_average_human_height_worldwide lista to w mocno rudowłosej Irlandii średni wzrost to 177 cm - a więc niższy niż w Polsce. Z kolei czaszka długogłowa według autora blogu ma dwa rodzaje - w jednym jest "połączona" z prostym czołem, a w drugim z cofniętym czołem. Ten drugi jest charakterystyczny dla Armenoidów i często występuje w Irlandii. Tak więc wysoki wzrost wcale nie jest skorelowany z rudymi włosami, a kształt czaszki to po prostu armenizacja. Co do haplogrup - ja wiem, że chromosom Y jako taki nie koduje pigmentacji. On po prostu wskazuje na populację, w której dana mutacja pojawiła się po raz pierwszy. To wszystko. Co do Polski - wyjaśnienie zagadki wyglądu Polaków według koncepcji autora bloga jest prostsze niż Ci się wydaje. Po pierwsze należy zauważyć, że Irlandia to wyspa. A Polska leży w samym środku Europy. Konsekwencji takiego położenia dla "czystości" populacji chyba nie muszę tłumaczyć? Po drugie rozważając wygląd Polaków należy sobie odpowiedzieć na pytanie czy wcześni Słowianie (z grubsza odpowiadający opisowi Czerwonych Nordów, choć domieszka Białych Nordów była już obecna - wysoki wzrost) przybywali na kompletnie niezamieszkałe ziemie i czy było wśród nich więcej mężczyzn czy kobiet? Wiemy ze źródeł, że w przypadku Polski nie miała miejsca kolonizacja niezamieszkałych ziem przez Słowian - jeszcze za czasów Prokopiusza z Cezarei Wandalowie ze Śląska słali poselstwa do swoich krewnych w Afryce. Wiemy też, że Słowian nie było szczególnie dużo. Wiemy też (z relacji Ibrahima ibn Jakuba), że Słowianie przed chrztem praktykowali poligamię. A co to oznacza dla wyglądu populacji? A no to, że nieliczna grupa słowiańskich mężczyzn-zdobywców (CN z małym dodatkiem BN) brała sobie za żony lokalne Germanki (BN z niewielkim dodatkiem CN i pewnym dodatkiem Armenoidów) i płodzili potomstwo, które jak nie trudno się domyśleć miało głównie cechy BN jako obecne u obydwu rodziców, nie aż tak bardzo recesywne jak CN i odpowiednie dla tutejszego klimatu (choć oczywiście CN-izacja i armenizacja się uwidoczniały). Na dodatek jak wiemy od Pseudo-Maurycego Słowianie mieli w zwyczaju wyzwalać jeńców wojennych i włączać ich w skład swojej społeczności. "Jeńcy" brani na terenie obecnej Polski reprezentowali zaś tym mniej lub bardziej (z przewagą na mniej) zarmenizowanych BN ze śladową CN-izacją. Wzmacniali w ten sposób względną przewagę białonordyckich cech w kształtującym się społeczeństwie. CN-izacja nie musi się zaś koniecznie uwidaczniać w kolorze włosów. Może się też uwidaczniać w kolorze skóry, który wielu Polaków (pomimo posiadania takich białonordyckich cech jak blond włosy) ma zbieżny bądź podobny z tą osobą: user posted image. I tutaj masz mapkę z rozkładem rudych włosów w Europie:user posted image - północna Szwecja i Norwegia (dziwnym trafem lokalne zagłębia haplogrupy R1a) mają stosunkowo dużo rudych. Z racji większej izolacji oraz bardziej północnego położenia tych rejonów wygląd tych Szwedów i Norwegów daje nam większe podstawy do spekulacji na temat pierwotnego wyglądu nosicieli haplogrupy R1. Zaś co do Chorwatów - tak właśnie działa mieszanie. Recesywna cecha jasnych włosów zanikła, a dominująca cecha wysokiego wzrostu (zachowywana nawet wśród Murzynów) została zachowana. I nie należy zapominać przy tym, że niektóre statystyki doszukują się w Hercegowinie nawet czterdziestu procent blondynów jak i o fakcie, że na "pociemnienie" Chorwatów miała wpływ okupacja turecka. Co do Hitlera - przywołanie jego i jego klasyfikacji rasowej miało jedynie pokazać fakt, że w przeszłości naginano antropologię pod cele polityczne i lepiej wierzyć nowszym źródłom na ten temat. I dlaczego niby koncepcja autora bloga miałaby być niezgodna z jakkolwiek pojętą moralnością? Przecież ona się nie zajmuje tym tematem i równie dobrze można byłoby pisać, że teoria ewolucji bądź fizyka kwantowa są "niemoralne".

Napisany przez: kmat 29/06/2018, 14:24

xxxf

CODE
[/I]Właściwa bitwa rozegrana została następnego dnia, gdy Sobieski uderzył na Turków zmęczonych pogodą (polski wódz wykorzystał fakt, że była mroźna pogoda, a Turcy nie byli do takiego klimatu przystosowani i przygotowani) i bezsennością.

Po całonocnym markowaniu ataku przez oblegających, w śnieżnej zadymce, przy silnym wietrze i morderczym dla Turków zimnie,[I]

1) Cytat z polskiej wikipedii? Człowieku, nie rób z siebie idioty.
2) Nawet w tym tekście pisze o braku przygotowania i przyzwyczajenia, czyli standardowe sensowne powody, a nie jakieś kocopoły o fenotypach.
CODE
uż nie wspominając o tym, że rdzenne ludy Kanady i Syberii żyły w z deczko innych warunkach niż pierwotna europejska puszcza odcinająca dopływ światła

Jakich innych warunkach? Czym się różni las sekwojowy od sosnowego, albo tajga, w jakiej żyją Komi-Permiacy, od tajgi w jakiej żyją Jakuci czy Atabaskowie?
CODE
chociażby kształtowanie się jasnych oczu, aby widzieć wyraźniej w ciemności

Co to za kolejna brednia?
CODE
Jednocześnie pisałeś, że allele na jasną skórę pojawiły się już o przedneolitycznych EHG. To jak to w końcu wg.Ciebie jest? Bo z tego co piszesz to wyłania mi się obraz, w którym niskie spożycie witaminy D "wypromowało" ewolucyjnie allele na jasną skórę odziedziczone po EHG, a wniesione przez Indoeuropejczyków (tylko jakimś cudem to w ogóle nie koreluje z haplogrupami owych Indoeuropejczyków).

A dlaczego po paru tysiącach lat ma być jeszcze widać jakąś wyraźną korelację?
CODE
A Indianie w Kanadzie to bardziej Azjatów przypominają.

No i? Z genetyki wychodzi, że to krzyżówka jakichś "mongoloidów" i ANE. W czym problem?
CODE
Blondynów jest sporo w Europie od Wysp Brytyjskich po Ural? W tym samym stopniu?

W różnym. No i?
CODE
A obejmuje to ziemie od Odry na Wschód? Bo jeśli tak to wynikałoby z tego, że Rosjanie, Ukraińcy i Białorusini obrywali w czasie II wojny światowej "za niewinność", bo blond "Aryjczyków" mieli nie mniej niż Niemcy. I jakim cudem nikt w Niemczech nie zauważył dość licznej blond populacji na wschód od nich?

O co właściwie chodzi podmiotowi lirycznemu?
CODE
A to ma wspólnego, że (w przeciwieństwie do paleolitycznego łowcy-zbieracza) Żyd/Ormianin/Rom nie był zależny od środowiska naturalnego, ale utrzymywał się głównie z pracy localsów.

Chopie, do rzeczy. Jakie konkretnie cechy i w jaki sposób tak strasznie utrudniały im korzystanie ze środowiska naturalnego?
CODE
Fakty, które Ty podałeś jak najbardziej potwierdzają teorię autorów bloga.

Chopie, nie rób z siebie idioty.
CODE
I jeśli Sardyńczycy wyglądają bardzo podobnie do ENF (czyli tej osoby):

Ni ma obrazka.
CODE
to według koncepcji autora przyczyna tego była prosta - mała grupka I2 Białych Nordów uprawiała seks głównie z armenoidzkimi kobietami, tworząc potomstwo które wraz z rozmnażaniem się w izolacji (Sardynia to akurat jeden z najbardziej izolowanych i zacofanych rejonów Włoch) nabywało coraz więcej cech armenoidzkich (choć autor strony dopuszcza możliwość, że samo I2 było armenoidzkie, a jedyną haplogrupą Białych Nordów jest I1). Autor strony pisał, że cechy rasy armenoidzkiej osiągają sukces reprodukcyjny poprzez mariaże armenoidzkich kobiet z mężczyznami innej rasy

Czyli enta odsłona bełkotu dwóch zdebilałych hiszpańskich nacboli, którzy głoszą prawdy objawione nie racząc ich w jakikolwiek sposób uargumentować.
CODE
Chorwaci i Bośniacy są ciemniejsi niż Szwedzi (choć nadal są dość wysokiego wzrostu, co potwierdza koncepcję Białych Nordów), ponieważ bliżej im było do miejsc zamieszkiwanych przez Armenoidów i się z nimi bardziej zmieszali.

Jest to oczywiście zwykła bzdura jak zwykle. Całe to bałkańsko-poleskie I2 nie jest żadnym echem migracji z epoki kamienia, tylko rzeczą bardzo późną. Jego ostatni wspólny przodek to ostatnie tysiąclecie pne. W tym czasie o żadnych "pierwotnych" populacjach nie ma już mowy.
CODE
Chłopiec z Mal'ta to niby typowy przedstawiciel jakiejkolwiek populacji? Przecież jego genom jest tak niepodobny do genomów ludzi współczesnych,

Bo do wspólczesnych populacji nie jest podobny. Ale i ANE wspólcześnie nie istnieją, jedynie ich mieszańcy.
CODE
że genetycy nazywają jego subklad haplogrupy R haplogrupą R3.

Co to ma do rzeczy? I od kiedy haplogrupa to genom? Chopie, ogarnij najpierw może jakieś podstawy tematu bo co chwila się kompromitujesz.
CODE
Gdyby to był typowy ANE to populacje europejskie z dużym udziałem przodków ANE byłyby bardziej do niego podobne genetycznie.

Żadna europejska populacja nie ma jakiegoś wielkiego wkładu ANE w we własną pulę genową. A na czym właściwie polegają te mityczne różnice genetyczne między Mal'ta i dzisiejszymi Europejczykami?
CODE
Autor podał drzewo filogenetyczne:
user posted image, zdjęcia różnych osób (było ich 30). To ma być brak argumentów?

To jest zwykły bełkot dla debili a nie żadne argumenty. Jakieś drzewko mtDNA, które nie wiadomo co ma do tematu, opisane nie wiadomo na jakiej podstawie, jakieś zdjęcia z rzyci, nie wiadomo na jakiej zasadzie dobrane, tak, to jest brak argumentów.
CODE
Egipcjanie mieli całą masę cech niedostosowanych do lokalnego klimatu - jasnobrązową skórę czy niewłaściwą budowę ciała chociażby.

Co w niej było takiego niewłaściwego?
CODE
w krajach posiadających dużą ilość blond włosów (w tym w Polsce) mamy sporą przewagę pochodzenia od WHG

I tak i nie. Blond włosy na tej mapie korelują nie z samym WHG, a z WHG popartym większą przymieszką ANE. Czyli po prostu z EHG, którego na mapie nie wyróżniono. Natomiast samo WHG sensu stricte (nie EHG) z żadnym blondem nie koreluje, co ładnie widać na przykładzie Basków i Katalończyków (dużo WHG, mało ANE). Czyli obraz jest dokładnie taki, jak według aktualnych ustaleń - WHG i ENF byli ciemni, a blond przywlekły dopiero pochodne EHG.
CODE
czyli według koncepcji autora bloga Białych Nordów.

Ciemnoskórzy, ciemnowłosi i szerokawonosi WHG nie mieli nic wspólnego z urojonym bełkotem dwóch hiszpańskich nacboli pt. "biali nordowie".
CODE
Brak dowodów na istnienie Czerwonych Nordów? Przecież istnienie Czerwonych Nordów wymusza sama logika. Rude włosy powstają przez dużą ilość feomelaniny w organizmie i to jest akurat niezaprzeczalna prawda. Skoro więc dany człowiek ma na tyle dużą ilość feomelaniny w organizmie, aby uwidoczniało mu się to w kolorze włosów to dlaczego ma się to nie uwidaczniać w kolorze skóry?

W tym wywodzie nie ma żadnej logiki. Nie ma żadnej zależności przyczynowo-skutkowej między przekładaniem się feomelaniny na kolor skóry a istnieniem mitycznej rudej populacji.
CODE
Z kolei czaszka długogłowa według autora blogu ma dwa rodzaje - w jednym jest "połączona" z prostym czołem, a w drugim z cofniętym czołem.

Kolejny bełkot ałtoruff bloga. Jest jedna dolichocefalia, a pochylenie czoła to cecha niezależna.

Napisany przez: xxxxf 29/06/2018, 15:36

1) A jakie źródło byłoby lepsze?
2) Gdzie w tym tekście konkretnie pisze o nieprzystosowaniu i nieprzygotowaniu? Bo ja zauważam takie sformułowania: "a Turcy nie byli do takiego klimatu przystosowani i przygotowani", "morderczym dla Turków zimnie". To chyba raczej nie świadczy o zupełnym braku wpływu różnic klimatycznych na przebieg kampanii wojennej?
Niczym. Ale na pewno te wszystkie lasy różnią się od tego, co rosło w Europie i było określane mianem "pierwotnej puszczy europejskiej" (głównie jakieś dęby czy buki). Żadna brednia. Jasne oczy zawierają mniej melaniny, więc wpuszczają światło "głębiej". Pozwala to ludziom przystosować się do klimatu, w którym tego światła jest mniej niż na Południu. Jak komu głupiemu. Skoro Indoeuropejczyk z R1a miał mieć jasne allele i rozmnażał się głównie z Indoeuropejkami z R1a to ich potomstwo w klimacie zbliżonym do polskiego powinno utrwalać jasne cechy. Tymczasem statystycznie "najjaśniejsi" są Szwedzi, którzy przyjmując Twoją teorię o ciemnych WHG powinni mieć jeszcze jakieś śladowe cechy "śródziemnomorskie" odziedziczone po swoich przodkach i powinno być ich znacząco więcej niż w bardziej zbliżonej genomem do Indoeuropejczyków Polsce. Tymczasem jakoś tak nie jest. Ale Ty twierdzisz, że ci Indianie z Kanady mają rzekomo przypominać pigmentacją Afrykanów. Afrykanie nie mają takiej samej pigmentacji jak Azjaci. No to skoro w różnym to dlaczego najwięcej blondu jest w miejscach, w których autor artykułu widzi Białych Nordów i ich geny - w Skandynawii? I dlaczego w tej Skandynawii ludzie zdradzają też inne cechy przypisywane tym "mitycznym" Białym Nordom jak dolichocefalia, wysoki wzrost czy atletyczna budowa ciała? Chodzi mi o to, że skoro w Europie Wschodniej jest sporo blondynów to dlaczego tego nie uwzględnili w starych klasyfikacjach rasowych? A no bo polityka weszła i dlatego koncepcja autorów bloga jako nieskażona polityką ma "kredyt zaufania" w stosunku do XX-wiecznej nauki. A chociażby budowa nosów (słynne "garbate nosy") utrudniająca oddychanie w warunkach nie zbliżonych do Bliskiego Wschodu. Budowa ciała też nie pomagała przeżyć w tutejszym klimacie, ponieważ powodowała szybsze męczenie się organizmu niż te organizmy, które mają budowę bardziej "europeidalną". ENF wygląda mniej-więcej tak:
user posted image
Nie raczą ich w jakikolwiek sposób argumentować? To dlaczego w artykule mamy aż 7 przypisów? To skoro nie I2 to co siedziało na Bałkanach i Polesiu w tej epoce kamienia? Definicja genomu:

QUOTE
Genom – materiał genetyczny zawarty w podstawowym (haploidalnym) zespole chromosomów[1].

Haplogrupa ma związek z chromosomem Y, który jest genomu częścią. Więc skoro jego haplogrupa (czyli seria alleli występujących na chromosomie Y) była tak bardzo mało podobna do "współczesnych" haplogrup R1a i R1b (dominujące haplogrupy wśród ANE) to i reszty alleli podobnych do ANE za bardzo mieć nie mógł ten chłopiec z Mal'ta. A ta różnica chociażby polegała na tym:
QUOTE
In particular, modern-day Native Americans, Kets, Mansi, Nganasans and Yukaghirs were found to be genetically close

Chłopiec z Mal'ta jest tu określany jako podobny genetycznie do Indian, Ketów, Mansów i Jukagirów. Nie do Europejczyków. I Europejczycy nie mają wybitnego wkładu ANE. Za to mają go Kurdowie (aż 19 procent pochodzenia od ANE) i tu widzimy, że jakoś Kurdowie blondynami być nie chcą. Przepraszam, nie zauważyłem. Miałem wstawić to drzewko:
user posted image
A zdjęcia pokazują osoby pochodzenia nordycznego, mieszanki typów nordycznych między sobą oraz z Armenoidami i Mongoloidami. Jest zależność. Skoro rude włosy są powodowane przez dużą ilość feomelaniny w organizmie to powinno uwidoczniać to się także w skórze. A skoro rude włosy są cechą recesywną i pomimo tego sporo ludzi je ma to powinna kiedyś istnieć populacja, w której rudowłosi byli większością. A w takiej populacji naturalnie powinny pojawić się cechy....Czerwonych Nordów. Nawet jeśli to czaszka dolichocefaliczna z prostym czołem (BN) różni się i to bardzo od czaszki dolichocefalicznej z czołem cofniętym (Armenoidzi).

Napisany przez: marc20 5/07/2018, 9:26

QUOTE(xxxxf @ 29/06/2018, 15:36)
1) A jakie źródło byłoby lepsze?
2) Gdzie w tym tekście konkretnie pisze o nieprzystosowaniu i nieprzygotowaniu? Bo ja zauważam takie sformułowania: "a Turcy nie byli do takiego klimatu przystosowani i przygotowani", "morderczym dla Turków zimnie". To chyba raczej nie świadczy o zupełnym braku wpływu różnic klimatycznych na przebieg kampanii wojennej?
Niczym. Ale na pewno te wszystkie lasy różnią się od tego, co rosło w Europie i było określane mianem "pierwotnej puszczy europejskiej" (głównie jakieś dęby czy buki). Żadna brednia. Jasne oczy zawierają mniej melaniny, więc wpuszczają światło "głębiej". Pozwala to ludziom przystosować się do klimatu, w którym tego światła jest mniej niż na Południu. Jak komu głupiemu. Skoro Indoeuropejczyk z R1a miał mieć jasne allele i rozmnażał się głównie z Indoeuropejkami z R1a to ich potomstwo w klimacie zbliżonym do polskiego powinno utrwalać jasne cechy. Tymczasem statystycznie "najjaśniejsi" są Szwedzi, którzy przyjmując Twoją teorię o ciemnych WHG powinni mieć jeszcze jakieś śladowe cechy "śródziemnomorskie" odziedziczone po swoich przodkach i powinno być ich znacząco więcej niż w bardziej zbliżonej genomem do Indoeuropejczyków Polsce. Tymczasem jakoś tak nie jest. Ale Ty twierdzisz, że ci Indianie z Kanady mają rzekomo przypominać pigmentacją Afrykanów. Afrykanie nie mają takiej samej pigmentacji jak Azjaci. No to skoro w różnym to dlaczego najwięcej blondu jest w miejscach, w których autor artykułu widzi Białych Nordów i ich geny - w Skandynawii? I dlaczego w tej Skandynawii ludzie zdradzają też inne cechy przypisywane tym "mitycznym" Białym Nordom jak dolichocefalia, wysoki wzrost czy atletyczna budowa ciała? Chodzi mi o to, że skoro w Europie Wschodniej jest sporo blondynów to dlaczego tego nie uwzględnili w starych klasyfikacjach rasowych? A no bo polityka weszła i dlatego koncepcja autorów bloga jako nieskażona polityką ma "kredyt zaufania" w stosunku do XX-wiecznej nauki. A chociażby budowa nosów (słynne "garbate nosy") utrudniająca oddychanie w warunkach nie zbliżonych do Bliskiego Wschodu. Budowa ciała też nie pomagała przeżyć w tutejszym klimacie, ponieważ powodowała szybsze męczenie się organizmu niż te organizmy, które mają budowę bardziej "europeidalną". ENF wygląda mniej-więcej tak:
user posted image
Nie raczą ich w jakikolwiek sposób argumentować? To dlaczego w artykule mamy aż 7 przypisów? To skoro nie I2 to co siedziało na Bałkanach i Polesiu w tej epoce kamienia? Definicja genomu:


xxxf, zlituj się nad rozumem. Jakbyś nie wiedział, to w Iranie czy Turcji kurorty narciarskie funkcjonują. Przystosowanie Turków do klimatu Podola zasadzały się na założeniu dodatkowego ubrania.

Napisany przez: xxxxf 5/07/2018, 9:43

A gdzie w tym Iranie czy Turcji funkcjonują? Bo chyba nie w tych rejonach, gdzie jest największa gęstość zaludnienia. Co do Turków - przypominam, że cały spór pierwotnie dotyczył pigmentacji PALEOLITYCZYCH mieszkańców Polski. W paleolicie mieli ubrania, które pozwoliłyby im zachować swoją ciemną skórę w naszym klimacie? Zresztą przeczytaj podany przeze mnie artykuł i zalinkowane tam ostrzeżenia skierowane do czarnych przez rządy USA i Kanady (które trudno o rasizm podejrzewać) dotyczące ich zdrowia w klimacie północnym (a to już w XXI wieku po wymyśleniu przemysłu, nowoczesnego rolnictwa i całego przemysłu odzieżowego).

Napisany przez: carantuhill 5/07/2018, 10:14

CODE
chociażby budowa nosów (słynne "garbate nosy") utrudniająca oddychanie w warunkach nie zbliżonych do Bliskiego Wschodu.


Nieprawda smile.gif . To była słynna historia, jak Bóg dawał "nosy" - jak zapytał Ormianina, jaki chce, ten również zapytał: a czy to za darmo? Jeśli tak to największy.

Napisany przez: wysoki 5/07/2018, 10:18

Taka prośba na początek - czy dało by się tu wrzucać mniejsze zdjęcia, które nie "rozwalają" ekranu utrudniając czytanie?

QUOTE(xxxxf @ 5/07/2018, 10:43)
A gdzie w tym Iranie czy Turcji funkcjonują? Bo chyba nie w tych rejonach, gdzie jest największa gęstość zaludnienia. Co do Turków - przypominam, że cały spór pierwotnie dotyczył pigmentacji PALEOLITYCZYCH mieszkańców Polski. W paleolicie mieli ubrania, które pozwoliłyby im zachować swoją ciemną skórę w naszym klimacie? Zresztą przeczytaj podany przeze mnie artykuł i zalinkowane tam ostrzeżenia skierowane do czarnych przez rządy USA i Kanady (które trudno o rasizm podejrzewać) dotyczące ich zdrowia w klimacie północnym (a to już w XXI wieku po wymyśleniu przemysłu, nowoczesnego rolnictwa i całego przemysłu odzieżowego).
*


Xxxxf, spojrzyj sobie na proste wiadomości pogodowe dla turystów nt. Turcji.
QUOTE
Turcja temperatura. W sercu Turcji, środkowej Anatolii, latem jest gorąco i sucho, zimą zaś bardzo zimno i wilgotno. Południowo-wschodnia Anatolia jest sucha i gorąca, latem temperatury sięgają 46°C, przy tym wilgotność jest najniższa w kraju. Na wschodzie Anatolii występują duże wahania temperatury, upały dochodzą do 38°C, a mrozy do nawet -43°C.

http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,114158,11167082,Turcja_temperatura.html

QUOTE
Nad Morzem Czarnym oraz Marmara zimą może spaść śnieg, ale zwykle nie utrzymuje się on dłużej niż kilka dni.

http://www.wirtualnaturcja.pl/turcja-geografia/turcja-klimat.html

Słyszałeś może aby Turcy czy Kurdowie masowo wymierali jak temperatura spadnie u nich poniżej zera?


Napisany przez: wysoki 10/07/2018, 9:52

Tak mi się jeszcze przypomniało.
Gdybyś xxxxf chciał poczytać jak Turcy reagują na nasz klimat to zamiast jednego cytatu sprzed paruset lat możesz poszukać takiej książki:
Gdzież jest ta Galicja Panie Dowódco? Mehmecik w Europie. Turcy na froncie galicyjskim 1916-1917

Tutaj okładka i recenzja: https://histmag.org/Yazman-Sevki-Mehmet-Gdziez-jest-ta-Galicja-panie-dowodco-recenzja-14049



© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)