|
|
"Kler", film Wojciecha Smarzowskiego
|
|
|
|
Wojciech Smarzowski nakręcił film, który jak można sądzić po zwiastunie, będzie jednym wielkim atakiem na Kościół. Księża zostali przedstawieni jako ludzie chciwi, rozwiąźli i nadużywający alkoholu:
https://www.youtube.com/watch?v=N9Asxqvr2m8
Premiera we wrześniu, ale film już wzbudza bardzo ostre kontrowersje. Krzysztof Karoń nie zostawił na obrazie suchej nitki:
https://youtu.be/8q3z5hcRDqk?t=200
Osobiście to niezbyt przepadam za filmami Smarzowskiego. Prawie każdy - poza "Wołyniem" - jest absurdalnie wręcz przerysowany. Ani w "Weselu", ani w "Domu złym", ani w "Drogówce" nie ma praktycznie ani jednego bohatera pozytywnego, wszyscy to jacyś groteskowi i wiecznie pijani degeneraci. Sądzę że nie inaczej będzie będzie w przypadku "Kleru", więc raczej się na niego nie wybiorę.
Ten post był edytowany przez Pimli: 13/08/2018, 14:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Cóż, taki urok kleru na prowincji, a pewnie i nie tylko Chleją, owieczki strzygą do gołego, mnożą się jak króliki (chyba, że akurat są homoseksualistami lub pedofilami czy czym tam), są bufonami i chamami. Choć fakt faktem, przydałby się choć jakiś ostatni sprawiedliwy (a znałem całych 4 takich i o 1 kolejnym słyszałem - ten ostatni nawet się umiał rozliczać z tacy z własnoręcznie reaktywowaną po kilku dekadach radą parafialną z tego, ile zebrał i na co to poszło), choćby po to, by został brutalnie "usadzony" przez kolegów po fachu w ramach ubarwienia (i po prawdzie to może i urealnienia - jako się rzekło, nie można uczciwie powiedzieć, że ksiądz=ścierwo) scenariusza. A może i taka postać gdzieś się pojawi? Zobaczymy.
Ten post był edytowany przez Tromp: 13/08/2018, 14:34
|
|
|
|
|
|
|
|
Niemyl Kościoła z Klerem. Kler jest jak każdy widzi - różny. Reżyser opisał gorszą stronę medalu. Czy to atak czy raczej kronikarski zapis naszych czasów. Gdy komuna padła puściły im wszystkie hamulce włącznie z załatwianiem przez byłych rzekomo komuszych aparatczyków inetersów kleru w komisji majątkowej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 13/08/2018, 14:34) Cóż, taki urok kleru na prowincji, a pewnie i nie tylko Chleją, owieczki strzygą do gołego, mnożą się jak króliki (chyba, że akurat są homoseksualistami lub pedofilami czy czym tam), są bufonami i chamami. Prosiłbym o naukowe badania potwierdzające te insynuacje. Bo brednie i idiotyzmy może wypisywać każdy. Zostałem dwukrotnie w ciągu tego roku okradziony przez obywateli Rumunii - czy wynika z tego wniosek że każdy Rumun to złodziej? Ponad połowa najcięższych przestępstw w USA jest popełniana przez czarnoskórych, choć jest ich w tamtym społeczeństwie jedynie 13%. Czy wynika z tego wniosek że każdy Afroamerykanin to bandyta?
Ten post był edytowany przez Pimli: 13/08/2018, 14:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja akurat filmy Smażowskiego lubię, zgadzam się, że momentami są za bardzo przerysowane, ale mimo wszystko trzeba Wojtkowi przyznać, że ma swój styl, trzyma się go, a jego filmy pokazują dużo prawdy. Postacie chociaż są w większości negatywne to ciekawie nakreślone. "Drogówka" i "Pod mocnym aniołem" były trochę słabsze, ale "Wołyniem" pokazał, że jest jednym z najlepszych polskich reżyserów, więc myślę, że w najgorszym wypadku dostaniemy coś w rodzaju tych dwóch słabszych filmów. Czyli dzieł nienajlepszych, ale jednak i tak znacznie przewyższających większość filmów, które u nas powstają.
QUOTE Ani w "Weselu", ani w "Domu złym", ani w "Drogówce" nie ma praktycznie ani jednego bohatera pozytywnego, wszyscy to jacyś groteskowi i wiecznie pijani degeneraci. W "Domu złym" i w "Drogówce" Topa gra pozytywne postacie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pimli @ 13/08/2018, 20:24) Wojciech Smarzowski nakręcił film, który jak można sądzić po zwiastunie, będzie jednym wielkim atakiem na Kościół. Księża zostali przedstawieni jako ludzie chciwi, rozwiąźli i nadużywający alkoholu:
QUOTE(Pimli @ 13/08/2018, 20:24) Prawie każdy - poza "Wołyniem" - jest absurdalnie wręcz przerysowany. Ani w "Weselu", ani w "Domu złym", ani w "Drogówce" nie ma praktycznie ani jednego bohatera pozytywnego, wszyscy to jacyś groteskowi i wiecznie pijani degeneraci.
Jak widzisz to taki sposob rezysera na sukces. To nie dokumantalna kronika o polskim klerze, tylko film fabularny. Rezyser postanowil wyciagnac te najgorsze cechy. Jak sam zauwazyles robil to tez w innych filmach, wiec jakiegos specjalnego ataku na Kosciol bym sie nie dopatrywal. Pokazuje patologie naszego codziennego zycia,
QUOTE(Pimil) Sądzę że nie inaczej będzie będzie w przypadku "Kleru", więc raczej się na niego nie wybiorę.
QUOTE(Pimil) Zostałem dwukrotnie w ciągu tego roku okradziony przez obywateli Rumunii - czy wynika z tego wniosek że każdy Rumun to złodziej? Ponad połowa najcięższych przestępstw w USA jest popełniana przez czarnoskórych, choć jest ich w tamtym społeczeństwie jedynie 13%. Czy wynika z tego wniosek że każdy Afroamerykanin to bandyta?
QUOTE(Pimli @ 13/08/2018, 20:24) Prawie każdy - poza "Wołyniem" - jest absurdalnie wręcz przerysowany. a kazdy Ukrainiec to rezun?
QUOTE(Pimil) Sądzę że nie inaczej będzie będzie w przypadku "Kleru", więc raczej się na niego nie wybiorę. Twoja wola, czasy przymusowych wyjsc do kina na "jedyne sluszne" mamy juz za soba, na szczescie
Ten post był edytowany przez Sghjwo: 13/08/2018, 15:19
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sghjwo @ 13/08/2018, 15:13) kazdy Ukrainiec to rezun? No akurat w "Wołyniu" jest sporo pozytywnych, albo chociaż niejednoznacznych postaci ukraińskich (kochanek głównej bohaterki, mąż jej siostry, jeden z duchownych itd.), oraz negatywne postacie polskie.
Ten post był edytowany przez Pimli: 13/08/2018, 15:18
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pimli @ 13/08/2018, 15:55) QUOTE(Tromp @ 13/08/2018, 14:34) Cóż, taki urok kleru na prowincji, a pewnie i nie tylko Chleją, owieczki strzygą do gołego, mnożą się jak króliki (chyba, że akurat są homoseksualistami lub pedofilami czy czym tam), są bufonami i chamami. Prosiłbym o naukowe badania potwierdzające te insynuacje. Bo brednie i idiotyzmy może wypisywać każdy. Zostałem dwukrotnie w ciągu tego roku okradziony przez obywateli Rumunii - czy wynika z tego wniosek że każdy Rumun to złodziej? Ponad połowa najcięższych przestępstw w USA jest popełniana przez czarnoskórych, choć jest ich w tamtym społeczeństwie jedynie 13%. Czy wynika z tego wniosek że każdy Afroamerykanin to bandyta? Wypadałoby przeczytać cały post, a nie tylko wyrywać z kontekstu to, co ci w danym momencie wygodne
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli dzieł nienajlepszych, ale jednak i tak znacznie przewyższających większość filmów, które u nas powstają.
Może nie sa najlepsze ale mnie ciekawią. Czekam na nie jak na kolejną część Bonda Eatona Hunta czy Indiany Jonesa. Tak przy okazji nazwisko tego reżysera Piszemy przez Ż? Ja akurat filmy Smażowskiego lubię, Ale tak w sumie jak bardzo reżyser musiałby ten kler w filmie krytykować aby nie mieć racji? Przypomina mi się Krasicki i Monachomachia.
Ten post był edytowany przez Krzysztow: 13/08/2018, 15:49
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Może nie sa najlepsze ale mnie ciekawią. Czekam na nie jak na kolejną część Bonda Eatona Hunta czy Indiany Jonesa. Tak przy okazji nazwisko tego reżysera Piszemy przez Ż? Oczywiście nie, błąd autokorekty, dziękuję za zwrócenie uwagi. Chodziło mi o to, że "Drogówka" i "Pod mocnym aniołem" (moim zdaniem) są to gorsze filmy niż "Wesele" czy "Dom zły". Co nie znaczy, że są to filmy złe. Fenomenalnym dziełem Smarzowskiego jest też "Róża"/
QUOTE Ale tak w sumie jak bardzo reżyser musiałby ten kler w filmie krytykować aby nie mieć racji? Przypomina mi się Krasicki i Monachomachia. Liczy się forma i czy krytyka będzie konstruktywna.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pimli @ 13/08/2018, 14:24) Księża zostali przedstawieni jako ludzie chciwi, rozwiąźli i nadużywający alkoholu. (...)Prawie każdy - poza "Wołyniem" - jest absurdalnie wręcz przerysowany.
Problemy które zarysował są jak najbardziej realne, a to że (prawdopodobnie, bo nie widzieliśmy) nieco je przerysował jest również jak najbardziej dopuszczalne w filmie który nie pretenduje do miana dokumentu.
A nawet jeśli nie jest przychylny dla Kościoła to i tak jest to marna przeciwwaga dla wszelkich "ojców Mateuszów" i innych tego typu szmir które setkami odcinków pokazują świat całkowicie oderwany od "reala".
Czy całkowita zgodność z realizmem jest wymagana tylko jeśli odchylenie w ocenie KK jest na minus od tego co Tobie się wydaje?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja chętnie obejrzę, pewnie będzie przerysowany ale szczerze mówiąc tego właśnie oczekują, skoro mam już poświęcić te 2h to nie mam ochoty oglądać jakiegoś rzeczywistego, uśrednionego obrazu bo byłby absurdalnie nudny. Natomiast porównywanie do Wołynia to błąd, to zupełnie inny rodzaj kina, typowo rozrywkowy, Wołyń to zupełnie inna kategoria.
Reakcja mnie nie dziwi. Fanatyczni ateiści i fanatyczni katolicy mają po prostu kolejne pole do prowadzenia wojenki. Jedni będą dowodzić, że tak wygląda kler, a drudzy, że nie i to zbrodnia w ogóle pokazywać takie dzieło.
QUOTE Ale tak w sumie jak bardzo reżyser musiałby ten kler w filmie krytykować aby nie mieć racji? Przypomina mi się Krasicki i Monachomachia. Tego w ogóle nie należy rozpatrywać w kategoriach "racji", to nie jest dokument, a fakt, że komuś może się nie podobać przedstawianie księży w ten sposób... no cóż, mają pecha, muszą to jakoś przeżyć.
Ten post był edytowany przez Sarim: 13/08/2018, 17:38
|
|
|
|
|
|
|
|
Fakt chyba coś innego chcialem napisać jednak wydaje mi się że od jakiegoś czasu jestem jakimś umiarkowanym fanem Smarzowskiego i jestem gotowy zobaczyć: cokolwiek by nie "wysmażył" (kurde to poprawna pisownia?)
|
|
|
|
|
|
|
|
Każdy film dla mnie się bronił (oglądałem wszystkie długometrażowe od "Wesela"). Owszem, uderza obrazem między oczy, ale to są filmy o których się myśli. Szczególnie Róża mnie zaskoczyła wybranym tematem bo to także był film o skrawku historii naszego kraju o którym niewiele się mówiło. Przerysowanie? Tak. Nie ma papierowych rycerzy, owszem. Ale to reżyser który ciągnie mnie jak żaden inny jego kolega nad Wisłą do kina.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gajusz Mariusz TW @ 13/08/2018, 22:29) Każdy film dla mnie się bronił (oglądałem wszystkie długometrażowe od "Wesela"). Owszem, uderza obrazem między oczy, ale to są filmy o których się myśli. Szczególnie Róża mnie zaskoczyła wybranym tematem bo to także był film o skrawku historii naszego kraju o którym niewiele się mówiło. Przerysowanie? Tak. Nie ma papierowych rycerzy, owszem. Ale to reżyser który ciągnie mnie jak żaden inny jego kolega nad Wisłą do kina. Czy Tadeusz z "Róży" nie jest właśnie takim szlachetnym rycerzem? Oczywiście w realiach tamtych czasów. Jest to chyba najbardziej pozytywny bohater ze wszystkich filmów Smarzowskiego.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|