|
|
Laicyzacja - nieuchronny proces ?, Polska, Europa, świat
|
|
|
|
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 13:30) Tylko że chrześcijanie twierdzą, że jest lepszy. I pytałem, skąd to stwierdzenie.
Pytanie do kogo innego, ale może spróbuję Ci na to odpowiedzieć.
Dlaczego jest lepszy? Bo jest Nasz, a Nasz jest zawsze lepszy niż Ich.
Tylko to działa we wszystkie strony, nie tylko chrześcijanie, ale też muzułmanie, buddyści, animiści, ateiści...
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 13:30) w którym miejscu użyłem sformułowania "gorszy".
Nie wiem czy użyłeś, ale nie chodziło o użycie tylko o sugestię. Powiedz, jak można odczytać choćby ten Twój tekst:
CODE Odrzucenie religii, w której zostało się wychowanym, wymaga intelektualnej śmiałości, krytycznego myślenia, potencjału do rozwoju, nieszablonowego myślenia i ogólnie "ruszenia głową". Natomiast ciągłe trwanie przy religii, w której zostało się wychowanym i którą wyznawało się "od zawsze", niczego nie wymaga od człowieka. Jest zgodne z gnuśnością, przyzwyczajeniem, niepełnoletnością intelektualną i brakiem rozwoju.
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 13:30) średnie IQ niereligijnych jest wyższe od średniego IQ religijnych.
Możesz podać cyferki? Tylko z kilku niezależnych badań.
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 13:30) ilu jest wyznawców teorii o zamachu w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 wśród katolików, a ilu wśród ludzi niewierzących?
No ilu? Podasz cyferki?
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 13:30) Jakoś tak jest, że zwolenników państw wyznaniowych i oparcia prawa na religii jest wśród mieszkańców krajów Trzeciego Świata/Czwartego Świata.
Tylko jakoś tak prawodawstwo takich zacofanych państw jak Niemcy, Francja, USA i paru innych opiera się, do pewnego stopnia, na religii.
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 13:30) Istnieją, nawet jeśli o tym nie wiesz.
Nazwiska, kontakty, adresy...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ambioryks
CODE Doskonale o tym wiem i rozumiem to. Tylko że: pytam CIEBIE, co TWOIM zdaniem jest dobrego w wierze. Niewątpliwie dla ogółu ludzi wierzących wiara pozwala im znaleźć sens w życiu, daje poczucie że to co robią ma sens, jest aspektem pomagającym rozwijać się duchowo. Innymi słowy wpływa na komfort psychiczny ludzi. Oczywiście dochodzi do tego aspekt religijny i perspektywa zbawienia. Ponadto wiara często wiąże się z religią, która umacnia w ludziach poczucie wspólnoty i przynależności do większej grupy, a człowiek to jak wiadomo istota społeczna.
CODE Tylko że chrześcijanie twierdzą, że jest lepszy. I pytałem, skąd to stwierdzenie. Skoro znasz chrześcijańską filozofię, to liczyłem, że odpowiesz. Nie trzeba znać do tego chrześcijańskiej filozofii. Każda religia uważa się za tą jedyną i słuszną, wynika to z jej natury. Nie wiem czy "lepszą" jest w tym kontekście dobrym określeniem.
CODE Wskaż mi proszę, w którym miejscu użyłem sformułowania "gorszy".
Wynika to wprost z tego co wcześniej napisałeś:
"Skąd to stwierdzenie? Religijna wiara jest sprzeczna z racjonalizmem i rozsądkiem. Bardzo często zapisy ze świętych ksiąg stoją w sprzeczności z wiedzą naukową - np. kreacjonizm, teoria geocentryczna, uznanie nietoperzy za ptaki, propagowanie bicia rózgą dzieci jako metody wychowawczej...
I, o czym już wspominałem, z reguły prawa religijne traktują ludzi gorzej niż świeckie. Więc chociażby dlatego religie powinny mieć mniejsze prawo do nietykalności niż inne instytucje.
Poza tym, religijne zaangażowanie, wychowanie i obrzędy silnie łączą się z myśleniem grupowym i z silną grupową lojalnością. Zatem zachęcają do konformizmu i zniechęcają do nonkonformizmu. A tymczasem, najcenniejszą częścią społeczeństwa są nonkonformiści, ludzie myślący samodzielnie i podejmujący decyzje niezależnie od tego, co robią i twierdzą inni."
CODE Natomiast ciągłe trwanie przy religii, w której zostało się wychowanym i którą wyznawało się "od zawsze", niczego nie wymaga od człowieka. Jest zgodne z gnuśnością, przyzwyczajeniem, niepełnoletnością intelektualną i brakiem rozwoju. Ach, ten Newton, Leibniz, Planck. Że też historia zna tak "gnuśnie, niepełnoletnie intelektualnie i niedorozwinięte" przypadki.
CODE Arystarch z Samos, Eratostenes, Euklides, Heron z Aleksandrii, Hypatia z Aleksandrii, Leonardo da Vinci, Giambattista della Porta, Galileusz, Newton, Lavoisier, Linneusz, Darwin, Planck, Einstein, Bohr, Rutherford - oni zawdzięczali swoje osiągnięcia temu, że myśleli nieszablonowo. I jaki był ich stosunek do religii?
CODE Zresztą średnie IQ niereligijnych jest wyższe od średniego IQ religijnych. I co z tego wynika? Że jak osoby religijne przestaną takimi być to będą inteligentniejsze? Przecież chyba każda religia monoteistyczna zakłada dbanie o "owieczki", a czasami prowadzenie ich nawet za rękę. Właśnie dlatego że ludzie tego chcą. Większość ludzi jest taka jaka jest, nie koniecznie specjalnie inteligentna i rozeznana w świecie, tacy się urodzili. Czy to oznacza że są ludźmi gorszej kategorii? Nie, po prostu są ludzie wyżsi/niżsi, głupsi/inteligentniejsi etc. A że do zerwania z religią potrzeba odwagi i trochę samodzielności intelektualnej? Oczywiście, tak samo będąc człowiekiem trochę inteligentniejszym i bardziej rozeznanym w świecie potrzeba odwagi i samodzielności intelektualnej aby patrzeć krytycznie na religię, rozumieć jej co istotniejsze mankamenty i niedociągnięcia jednocześnie się z nią utożsamiając.
Mówiło się kiedyś że to fizyka jest najpierwotniejszą z nauk, nauką, z której wszystkie inne wypływają. Taka ciekawostka: https://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/...w-wierzy-w-Boga
CODE Po pierwsze, zwróć uwagę, że każda religia powstała w określonych warunkach społecznych i politycznych. Po drugie, zwróć uwagę, że religie powstawały w czasach, w których ludzie wiedzieli o świecie o wiele mniej niż obecnie. W których nie znali praw fizyki, biologii i innych nauk. Więc mnóstwo naturalnych zjawisk tłumaczyli sobie działalnością sił nadprzyrodzonych. Powstanie poszczególnych wierzeń było ściśle związane z wyobrażeniami danych ludów na temat zjawisk przyrodniczych, w tym klęsk żywiołowych lub urodzaju, oraz przyczyn ich zwycięstw i porażek.
Nie ma to większego znaczenia. Faktem jest że innych cywilizacji niż te powstałe na gruncie religii nie znamy. Bardzo możliwe że bez religii nadal wiedlibyśmy koczowniczy tryb życia.
CODE Według Biblii Słońce krąży wokół Ziemi (Joz 10,12-13), Na prawdę tak interpretujesz ten fragment?! Przecież nie o to w tym chodzi...
CODE nietoperze są ptakami (Kpł 11,13-19) A nie są ptakami ponieważ? Ponieważ ludzie dokonali znacznie później niż powstała księga kapłańska takiej a nie innej kategoryzacji żyjątek.
CODE Po czwarte, można odnieść wrażenie, że traktujesz religie instrumentalnie, jako użyteczne narzędzie do tworzenia wspólnot, kultur i dawania ludziom poczucia przynależności. Po prostu staram się pisać o faktach a nie o moim przekonaniu. Faktem jest więc że tworzenie się kultur byłą nierozerwalne z religią, że religia daje i dawała ludowi poczucie wspólnoty, dzięki czemu ludzie czuli się bezpieczniej. Mieli poczucie że żyją też dla kogoś a nie tylko dla siebie.
CODE Chodzi o logikę, merytoryczną poprawność i wynikanie wniosków z argumentów, a nie o czyjś rozum i jego subiektywne odczucia. Na razie nic takiego nie wykazałeś.
CODE Jedni ludzie potrzebują religijnej wiary, inni nie. Gdyby wszyscy ludzie potrzebowali religii, nie byłoby ateistów. Właśnie! Może w końcu dojdziemy do konsensusu!
CODE A mnóstwo ludzi wyznaje określoną religię po prostu z przyzwyczajenia, bo tak zostali wychowani. A nie ze szczerej potrzeby i chęci. Dokładnie! Tak samo można również powiedzieć o ateistach. Ale to może nie u nas w Polsce - z przyczyn oczywistych. W państwach zachodnich jestem przekonany że takie postawy mają miejsce.
CODE Gorliwa religijna wiara często wynika z tych samych czynników, które generują u człowieka skłonność do wiary w przeróżne irracjonalne nonsensy. Również te nonsensy, które nie mają nic wspólnego z religią. Np. komunizm, dzisiejsze ruchy typu antifa.
CODE Czy chodzi o kreacjonizm, czy wiarę w tarota, czy wiarę w Wielką Stopę, czy wiarę w uzdrawiającą moc modlitwy, wody święconej i relikwii, czy wiarę w talizmany, amulety, czy wiarę w zmartwychwstanie, czy wiarę w monumentalne spiski masonów, iluminatów, Reptilian itd. Warto zwrócić na to uwagę. Całkowitym nonsensem, wręcz głupotą jest brak wiary w zmartwychwstanie!
CODE Dzięki stawianiu pytań, logicznemu myśleniu, merytorycznej argumentacji, prowadzeniu dochodzeń, weryfikacji, doświadczeń, eksperymentów, powtórzeń eksperymentów itd. To bliżej tej prawdy jesteśmy teraz niż przed wiekami? Co to jest prawda?
CODE Którzy ludzie? Podaj proszę jakieś dane statystyczne. Pisaliśmy o dniach wolnych od pracy, na prawdę trzeba podawać dane statystyczne aby udowodnić że ustawowe dni wolne od pracy wypadające w największe święta chrześcijaństwa ludzi satysfakcjonują?
CODE Uważam, że w skali globalnej, KK należy traktować dokładnie tak samo, jak każdą inną instytucję religijną. A dlaczego religijną? KK należy traktować tak jak każdą instytucję pozarządową.
CODE Istnieją, nawet jeśli o tym nie wiesz. Jestem przekonany że istnieją ludzie, którym się wydaje że doszli do pewnych wniosków sami. Ludzie tacy zazwyczaj nie są świadomi swojej ułomności, ułomności ludzkiej natury.
Ten post był edytowany przez misza88: 11/12/2017, 16:52
|
|
|
|
|
|
|
|
Aquarius:
CODE Możesz podać cyferki? Tylko z kilku niezależnych badań. http://www.sciencedirect.com/science/artic...160289608000238 "Evidence is reviewed pointing to a negative relationship between intelligence and religious belief in the United States and Europe. It is shown that intelligence measured as psychometric g is negatively related to religious belief. We also examine whether this negative relationship between intelligence and religious belief is present between nations. We find that in a sample of 137 countries the correlation between national IQ and disbelief in God is 0.60." http://www.independent.co.uk/news/science/...s-a7742766.html "Religious people are less intelligent on average than atheists because faith is an instinct and clever people are better at rising above their instincts, researchers have claimed.
The theory — called the 'Intelligence-Mismatch Association Model' — was proposed by a pair of authors who set out to explain why numerous studies over past decades have found religious people to have lower average intelligence than people who do not believe in a god.
A 2013 analysis by University of Rochester found “a reliable negative relation between intelligence and religiosity” in 53 out of 63 historic studies.
A negative correlation between intelligence and religion makes sense if religion is considered an instinct, and intelligence the ability to rise above one's instincts, say researchers Edward Dutton and Dimitri van der Linden in their new paper published today." http://odkrywcy.pl/kat,1037741,title,Ateis...4sticaid=61a620 Badacze sięgnęli m.in. do publikacji Lewisa Termana, psychologa z Uniwersytetu Stanforda, który w 1921 roku przebadał półtora tysiąca dzieci, których IQ wynosiło ponad 135 w wieku 10 lat. Badanie Termana oraz późniejsze analizy wyników, które otrzymał, wskazywały, że dzieci są generalnie mniej religijne od dorosłych i nie miał na to wpływ fakt, że 60 proc. z badanych posiadała głęboko wierzących rodziców.
Kolejne badanie, które analizowali Zuckerman, Silberman i Hall dotyczyło absolwentów jednej z nowojorskich szkół podstawowych. Kontaktowano się z osobami, które jako dzieci miały IQ powyżej 140. W momencie badania ludzie ci byli w wieku od 38 do 50 lat. W życiu zaledwie 16 proc. spośród nich religia odgrywała istotną rolę lub była źródłem satysfakcji.
Psychologowie przyjrzeli się również korelacji pomiędzy inteligencją a ateizmem w poszczególnych krajach. Taką analizę proponował w 2009 roku Richard Lynn z Uniwersytetu w Ulster. Naukowiec ten wykazał silną zależność częstości postaw ateistycznych od przeciętnego poziomu inteligencji w danym kraju. Im wyższe było średnie IQ, tym większy odsetek niewierzących w danym państwie. Zuckerman, Silberman i Hall byli jednak bardziej zainteresowani wyjaśnieniem przyczyn tej zależności.
Jednym z powodów opisywanych zjawisk może być fakt, że osoby o wyższej inteligencji są mniej skłonne do podporządkowywania się nakazom i zakazom leżącym u podstaw systemów religijnych. Trudniej też przyjmują religijne dogmaty, których prawdziwości nie są w stanie sprawdzić racjonalnymi metodami.
Jednym z ciekawszych wniosków zespołu psychologów było odkrycie, że wysoka inteligencja oraz wszystkie płynące z niej korzyści zastępują w życiu obdarzonych nią osób funkcję religii. http://pikio.pl/naukowcy-wierzacy-maja-niz...eci-z-autyzmem/
CODE No ilu? Podasz cyferki? Dokładnych danych nie znam, jednak o zamachu smoleńskim mówią i piszą ludzie związani z PiS-em i publikujący w "Warszawskiej Gazecie", portalach wpolityce.pl, niezalezna.pl i monitor-polski.pl. Tam raczej ze świecą szukać osób niereligijnych.
Podobnie zresztą trudno znaleźć ateistów wierzących w płaską Ziemię.
CODE Tylko jakoś tak prawodawstwo takich zacofanych państw jak Niemcy, Francja, USA i paru innych opiera się, do pewnego stopnia, na religii. Te państwa nie są państwami wyznaniowymi - ani formalnie, ani faktycznie. Czy w USA największymi właścicielami gruntów są Kościoły? Czy w każdej klasie szkoły publicznej w USA, Niemczech i Francji są zawieszone krucyfiksy, czy czołowi politycy w USA, Niemczech i Francji ostentacyjnie demonstrują swoją zażyłość z hierarchami kościelnymi, czy politycy największych partii politycznych w tych krajach kierują się w poszczególnych kwestiach stanowiskiem Episkopatów, czy w tych krajach oficjalnie ogłasza się Chrystusa królem, czy parlamenty tych krajów przyjmują specjalne uchwały w związku z rocznicą jakichś objawień (np. fatimskich), czy w tych krajach rok szkolny zaczyna się mszą, a politycy największych partii mówią o zakazie obchodów Halloween jako pogańskiego i demonicznego święta? Czy mówi się tam poważnie o całkowitym zakazie aborcji? Czy w parlamentach tych krajów deputowani śpiewają pieśni religijne i modlą się? Czy czołowi politycy tych krajów biorą corocznie udział w obchodach utworzenia wielkich katolickich mediów w tych krajach? Czy w tych krajach nie ma w szkołach edukacji seksualnej z powodu sprzeciwu instytucji religijnych?
CODE Nazwiska, kontakty, adresy... Nie mogę. Ustawa o ochronie danych osobowych.
misza88:
CODE Oczywiście dochodzi do tego aspekt religijny i perspektywa zbawienia. Czyli samooszukiwanie się i łudzenie się.
CODE wiara często wiąże się z religią, która umacnia w ludziach poczucie wspólnoty i przynależności do większej grupy, a człowiek to jak wiadomo istota społeczna. Dlatego powstały też poszczególne subkultury, a także kluby zainteresowań, hobbystów itd.
CODE Ach, ten Newton, Leibniz, Planck. Że też historia zna tak "gnuśnie, niepełnoletnie intelektualnie i niedorozwinięte" przypadki. Napisałem, że jest zgodne, co nie oznacza, że koniecznie skorelowane. Zdaję sobie sprawę, że ludzie są dość skomplikowani. I wiem, że u jednych ludzi religijna wiara wynika z przyzwyczajenia i wychowania, u innych ze skłonności do idealizmu, myślenia magicznego i irracjonalnego, a u jeszcze innych z samodzielnych poszukiwań i konwersji (stąd np. przypadek Rene Guenona, który na początku był katolikiem, później ezoterykiem i okultystą, później znowu katolikiem, a w końcu muzułmaninem sufitą). I że najpewniej są też ludzie, u których nakładają się na siebie dwa z wymienionych czynników.
CODE I jaki był ich stosunek do religii? Różny. Jedni byli wierzący, inni nie.
CODE I co z tego wynika? To, że zmiana poglądów w obliczu dowodów jest aktem oświecenia (a nie porażki, jak niektórym się wydaje). I oznacza, że zaczęło się być mądrzejszym niż wcześniej. Ludzie zmieniają poglądy. Także poglądy religijne. Choć są i ludzie, którzy poglądów religijnych nie zmieniają.
CODE Na prawdę tak interpretujesz ten fragment?! Przecież nie o to w tych chodzi... Więc o co?
CODE A nie są ptakami ponieważ? Ponieważ nietoperze są ssakami. Ptaki to opierzone zwierzęta, a nietoperze nie są opierzone. Ponadto ptaki wykluwają się z jaj, a nietoperze się rodzą. I samice nietoperzy wytwarzają mleko i karmią nim młode - jak to ssaki.
CODE Ponieważ ludzie dokonali znacznie później niż powstała księga kapłańska takiej a nie innej kategoryzacji żyjątek. Kategoryzacja żyjątek opiera się na konkretnych podstawach, podobieństwach i różnicach między nimi.
Nauka udowodniła, że jest inaczej, niż twierdzi Biblia. W reakcji na co większość ludzi religijnych stwierdziła w końcu, że te fragmenty Biblii, które są sprzeczne z nauką, to tylko alegoria i nie należy ich odczytywać dosłownie. A fundamentaliści zaprzeczają nauce. Stąd istnienie nurtu kreacjonistów, wyznawców płaskiej Ziemi itd.
CODE Na razie nic takiego nie wykazałeś. Twoim zdaniem niepokalane poczęcie, chodzenie po wodzie, wskrzeszanie zmarłych, zmartwychwstanie, wniebowzięcie i ponowne przyjście Chrystusa na świat NIE są sprzeczne z logiką??? Jeśli nie, to w takim razie CO jest sprzeczne z logiką?
CODE Całkowitym nonsensem, wręcz głupotą jest brak wiary w zmartwychwstanie! Zmartwychwstanie to bajka. https://www.youtube.com/watch?v=b-hIOD5kmXQ
CODE To bliżej tej prawdy jesteśmy teraz niż przed wiekami? Jest wiele prawd, które udało się ustalić dzięki metodzie naukowej. Są to fakty naukowe. 500 lat temu zasób wiedzy ludzkości o świecie był wielokrotnie mniejszy niż teraz.
CODE A dlaczego religijną? Bo jest instytucją religijną. Instytucje religijne tym się różnią od niereligijnych, że są związane ze sferą sacrum. I tylko instytucje religijne przyznają sobie monopol na moralność, etykę, zbawienie, prawdę o rzeczach ostatecznych i o świecie nadprzyrodzonym.
CODE Jestem przekonany że istnieją ludzie, którym się wydaje że doszli do pewnych wniosków sami. Ludzie tacy zazwyczaj nie są świadomi swojej ułomności, ułomności ludzkiej natury. Nie doceniasz możliwości ludzkiego umysłu.
W innym miejscu napisałeś, że niemożliwe jest, żeby na pewien czas pozbyć się własnego ego, odrzucić kontekst społeczny, kulturowy i religijny, zapomnieć o wszystkim, co nam wpojono i spojrzeć na wszystko z perspektywy noworodka. To, że stwierdziłeś, że to niemożliwe, świadczy o tym, o jak wielu rzeczach związanych z ludzkim umysłem jeszcze nie wiesz. Że nie wiesz, jak bardzo odmiennych stanów świadomości człowiek może doświadczać, i jak bardzo może mu się zmienić sposób myślenia i postrzegania.
Tak naprawdę każdy człowiek, przynajmniej podświadomie, wie o tym, że wysyłanie innym pozytywnej energii jest fajne. I każdy człowiek, przynajmniej podświadomie, wie o tym, że miłość i więź jest mu potrzebna, natomiast nienawiść jest psychicznym brudem i jest destrukcyjna, wstrętna i nie spełnia pozytywnej roli. I każdy człowiek jest zdolny dotrzeć do najgłębszych zakamarków własnej podświadomości, nawet jeśli nie każdy wie, jak.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ambioryks
CODE Czyli samooszukiwanie się i łudzenie się. Udowodnij że wiara w zbawienie jest równoznaczna z samooszukiwaniem się. Innymi słowy udowodnij że zbawienie nie istnieje.
CODE Różny. Jedni byli wierzący, inni nie. Właśnie! Nawet najtęższe umysły w historii świata wierzyły w metafizyczne byty. Ty natomiast twierdzisz że religijna wiara jest sprzeczna z racjonalizmem i rozsądkiem (swoją drogą jest to nieprawdą z każdego punktu widzenia, przecież racjonalizm to subiektywizm w czystej postaci). Jak widzisz tak nie jest.
CODE To, że zmiana poglądów w obliczu dowodów jest aktem oświecenia (a nie porażki, jak niektórym się wydaje). I oznacza, że zaczęło się być mądrzejszym niż wcześniej. Aha, czyli znowu dzielisz ludzi na tych oświeconych ateistów i nieoświeconych teistów... Znowu Newton się w grobie przewraca.
CODE Twoim zdaniem niepokalane poczęcie, chodzenie po wodzie, wskrzeszanie zmarłych, zmartwychwstanie, wniebowzięcie i ponowne przyjście Chrystusa na świat NIE są sprzeczne z logiką??? Oczywiście że nie są, to nie jest moje zdanie, to jest fakt. patrz -> definicja logiki.
CODE Ponieważ nietoperze są ssakami. Ptaki to opierzone zwierzęta, a nietoperze nie są opierzone. Ponadto ptaki wykluwają się z jaj, a nietoperze się rodzą. I samice nietoperzy wytwarzają mleko i karmią nim młode - jak to ssaki. Są ssakami tylko dlatego że my jako ludzkość mieliśmy widzimisię, aby utworzyć takie a nie inne ramy kategoryzacji żyjątek. Nie wynika to z natury rzeczy a z naszej klasyfikacji. Dokładnie na takiej samej zasadzie fale elektromagnetyczne o częstotliwości 299 kHz są falami długimi, a fale o częstotliwości 301 kHz są falami średnimi (a i to różne książki różnie podają), tylko dlatego że mieliśmy widzimisię aby tak je nazwać i posegregować. Człowiek jest twórcą teorii naukowych, nie są one nam dane a priori. Cały język, klasyfikacja, aparat matematycznych służą nam do opisu rzeczywistości ale same nie są rzeczywistością. Dlatego np. mówi się że Einstein stworzył teorię względności a nie ją odkrył. To tak samo jakbyś powiedział że w 2006 roku udowodniono że Pluton nie jest planetą. Tymczasem jak wiadomo jest to nieprawda.
CODE Zmartwychwstanie to bajka. Poproszę o dowód.
CODE Jest wiele prawd, które udało się ustalić dzięki metodzie naukowej. Są to fakty naukowe. Fakt naukowy i prawda nie są pojęciami tożsamymi. Nauka prawdą w sensie metafizycznym w ogóle się nie zajmuje.
CODE Bo jest instytucją religijną. Instytucje religijne tym się różnią od niereligijnych, że są związane ze sferą sacrum. Ale dlaczego państwo ma je traktować inaczej niż np. Związek Zbieraczy Kitu?
CODE W innym miejscu napisałeś, że niemożliwe jest, żeby na pewien czas pozbyć się własnego ego, odrzucić kontekst społeczny, kulturowy i religijny, zapomnieć o wszystkim, co nam wpojono i spojrzeć na wszystko z perspektywy noworodka. To, że stwierdziłeś, że to niemożliwe, świadczy o tym, o jak wielu rzeczach związanych z ludzkim umysłem jeszcze nie wiesz. Że nie wiesz, jak bardzo odmiennych stanów świadomości człowiek może doświadczać, i jak bardzo może mu się zmienić sposób myślenia i postrzegania. Oświeć mnie zatem i udowodnij że człowiek może dojść do pewnych wniosków sam, bez znacznie gdzie został wychowany, czego nauczony etc.
Ten post był edytowany przez misza88: 11/12/2017, 21:34
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 11/12/2017, 19:28) CODE W innym miejscu napisałeś, że niemożliwe jest, żeby na pewien czas pozbyć się własnego ego, odrzucić kontekst społeczny, kulturowy i religijny, zapomnieć o wszystkim, co nam wpojono i spojrzeć na wszystko z perspektywy noworodka. To, że stwierdziłeś, że to niemożliwe, świadczy o tym, o jak wielu rzeczach związanych z ludzkim umysłem jeszcze nie wiesz. Że nie wiesz, jak bardzo odmiennych stanów świadomości człowiek może doświadczać, i jak bardzo może mu się zmienić sposób myślenia i postrzegania. Oświeć mnie zatem i udowodnij że człowiek może dojść do pewnych wniosków sam, bez znacznie gdzie został wychowany, czego nauczony etc. Zapewne chodzi o ayahuasca (DMT), LSD lub psylobicynę, ale to na każdego inaczej działa. Osobiście znam człowieka który po zażywaniu psychodelików stał głęboko wierzącym katolikiem.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Czy w każdej klasie szkoły publicznej w USA, Niemczech i Francji są zawieszone krucyfiksy, czy czołowi politycy w USA, Niemczech i Francji ostentacyjnie demonstrują swoją zażyłość z hierarchami kościelnymi, czy politycy największych partii politycznych w tych krajach kierują się w poszczególnych kwestiach stanowiskiem Episkopatów, czy w tych krajach oficjalnie ogłasza się Chrystusa królem, czy parlamenty tych krajów przyjmują specjalne uchwały w związku z rocznicą jakichś objawień (np. fatimskich), czy w tych krajach rok szkolny zaczyna się mszą, a politycy największych partii mówią o zakazie obchodów Halloween jako pogańskiego i demonicznego święta? Czy mówi się tam poważnie o całkowitym zakazie aborcji? Czy w parlamentach tych krajów deputowani śpiewają pieśni religijne i modlą się? Czy czołowi politycy tych krajów biorą corocznie udział w obchodach utworzenia wielkich katolickich mediów w tych krajach? Czy w tych krajach nie ma w szkołach edukacji seksualnej z powodu sprzeciwu instytucji religijnych?
Ambioryks znowu zaczynasz i muszę Ci to samo znowu pisać. Tak. W szkołach publicznych w Niemczech wiszą krzyże (np w Bawarii), wiszą, albo do niedawna wisiały w różnych instytucjach publicznych, w tym i sądach. Wiszą też w innych krajach europejskich. Symbole chrześcijańskie występują na flagach państw, w tym i Unii Europejskiej. Kościół jest największym pracodawcą w Niemczech, jest też znacznym posiadaczem ziemskim. Tak politycy europejscy nawołują do chodzenia do Kościoła i śpiewania pieśni religijnych (Merkelowa na przykład). Tak w parlamentach śpiewa się pieśni religijne. Tak politycy zachodni spotykają się z działaczami religijnymi, a pewien ważny polityk umożliwił przywódcą religijnym czynne zaangażowanie się w politykę bez utraty ulg podatkowych, politycy biorą udział w uroczystościach religijnych i przyjmują specjalne uchwały w związku z ważnymi religijnymi wydarzeniami (rocznica wystąpienia Lutra np w Niemczech).
|
|
|
|
|
|
|
|
carantuhillQUOTE Tak. W szkołach publicznych w Niemczech wiszą krzyże (np w Bawarii), wiszą, albo do niedawna wisiały w różnych instytucjach publicznych, w tym i sądach. Wiszą też w innych krajach europejskich. Symbole chrześcijańskie występują na flagach państw, w tym i Unii Europejskiej. Kościół jest największym pracodawcą w Niemczech, jest też znacznym posiadaczem ziemskim. Tak politycy europejscy nawołują do chodzenia do Kościoła i śpiewania pieśni religijnych (Merkelowa na przykład). Tak w parlamentach śpiewa się pieśni religijne. Tak politycy zachodni spotykają się z działaczami religijnymi, a pewien ważny polityk umożliwił przywódcą religijnym czynne zaangażowanie się w politykę bez utraty ulg podatkowych, politycy biorą udział w uroczystościach religijnych i przyjmują specjalne uchwały w związku z ważnymi religijnymi wydarzeniami (rocznica wystąpienia Lutra np w Niemczech).
Co ciekawe, na nic się to zdaje i kościoły pustoszeją. I teraz na scenę wkracza polski premier, zapowiadając rechrystianizację Europy. Czas start.
emigrant
QUOTE Przedtem pisałem o zjawisku, które popularnie się określa: Jak trwoga, to do Boga. No i wygląda na to, że się może zacząć: http://laboratorium.wiez.pl/2017/10/23/hou...a-powierzchnie/
Ale tam jest mowa raczej o tym jak zmienia się społeczność katolików, a nie że niewierzący stają się wierzącymi. Podane przykłady to zdolność francuskich katolików do "masowej mobilizacji" i zwiększająca się wśród nich popularność charyzmatyków. Inna sprawa - fajnie byłoby zobaczyć czy w ostatnich latach faktycznie spada liczba niewierzących. Ale tu już by się przydał nie wywiad z pisarzem, tylko jakieś dane socjologiczne z badań.
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 12/12/2017, 11:06
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 12/12/2017, 11:53) carantuhillQUOTE Tak. W szkołach publicznych w Niemczech wiszą krzyże (np w Bawarii), wiszą, albo do niedawna wisiały w różnych instytucjach publicznych, w tym i sądach. Wiszą też w innych krajach europejskich. Symbole chrześcijańskie występują na flagach państw, w tym i Unii Europejskiej. Kościół jest największym pracodawcą w Niemczech, jest też znacznym posiadaczem ziemskim. Tak politycy europejscy nawołują do chodzenia do Kościoła i śpiewania pieśni religijnych (Merkelowa na przykład). Tak w parlamentach śpiewa się pieśni religijne. Tak politycy zachodni spotykają się z działaczami religijnymi, a pewien ważny polityk umożliwił przywódcą religijnym czynne zaangażowanie się w politykę bez utraty ulg podatkowych, politycy biorą udział w uroczystościach religijnych i przyjmują specjalne uchwały w związku z ważnymi religijnymi wydarzeniami (rocznica wystąpienia Lutra np w Niemczech). Co ciekawe, na nic się to zdaje i kościoły pustoszeją. I teraz na scenę wkracza polski premier, zapowiadając rechrystianizację Europy. Czas start.
A jakie to ma znaczenie w kontekście rozmowy? Ja po prostu próbują udowodnić praktykującemu ateiście, że przesadza (najoględniej mówiąc), wypowiadając pewne opinie. A co do Twojej opinii to oczywiście prawda, ale nie wiesz, jaka będzie przyszłość - a spadek "religijności" wiary zinstytucjonalizowanej miał już miejsce w różnych okresach - przecież historia się nie kończy.
|
|
|
|
|
|
|
|
misza88:
CODE Udowodnij że wiara w zbawienie jest równoznaczna z samooszukiwaniem się. Innymi słowy udowodnij że zbawienie nie istnieje. Nie da się udowodnić nieistnienia czegoś. Nie da się udowodnić nieistnienia jednorożców, elfów, krasnoludów, czajniczka okrążającego Słońce, Wielkiej Stopy, potwora z Loch Ness, chupacabry, murkwi, kambuzeli, pciem łagodnych ani gwajdolnic. A jednak wiara w ich istnienie jest absurdalna, ponieważ jest niczym nie podparta. Nie ma żadnych podstaw do wiary w to. Dopóki nie ma jakichkolwiek przesłanek wskazujących na istnienie czegoś, zgodnie z logiką przyjmuje się, że to nie istnieje. Ponieważ brak dowodu fałszywości nie jest dowodem prawdziwości.
CODE Nawet najtęższe umysły w historii świata wierzyły w metafizyczne byty. Ty natomiast twierdzisz że religijna wiara jest sprzeczna z racjonalizmem i rozsądkiem Nawet ludzie bardzo inteligentni mogą w pewnych kwestiach nie kierować się rozsądkiem. Ludzka psychika jest bardzo złożona.
CODE Aha, czyli znowu dzielisz ludzi na tych oświeconych ateistów i nieoświeconych teistów... Nie, choć można odnieść takie wrażenie, gdy wyrwie się z kontekstu to, co piszę. Po prostu średnio licząc, religia nie odgrywa w życiu osób bardziej inteligentnych tak wielkiej roli, jaką odgrywa w życiu osób mniej inteligentnych. A osobowość autorytarna występuje częściej u osób z niższym ilorazem inteligencji. Dla osób z osobowością autorytarną religia, wraz ze związanym z nią zestawem wartości i poglądów, zwykle jest najważniejsza w życiu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%9B...%87_autorytarna
CODE patrz -> definicja logiki Logika to m.in. prawidłowe, właściwe rozumowanie, myślenie, zdrowy rozsądek, a także prawidłowość, poprawność, sensowność, konsekwencja. Wiara w zmartwychwstanie i inne cuda jest sprzeczna z logiką. Śmierć to koniec życia, nieodwracalne ustanie funkcji życiowych, a zmartwychwstanie przeczy tej definicji. Bo koniec nie oznacza przerwy. Poczęcie to moment powstania zygoty w wyniku połączenia komórki jajowej z plemnikiem - zatem zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, niepokalane poczęcie jest niemożliwe.
CODE Są ssakami tylko dlatego że my jako ludzkość mieliśmy widzimisię, aby utworzyć takie a nie inne ramy kategoryzacji żyjątek. Jeśli Bóg wie wszystko, a Biblia jest Słowem Bożym, to 3 tysiące lat temu Bóg na pewno przewidział, że wiele lat później jeden z ludzi postanowi nazwać nietoperze ssakami, czy nie-ptakami. Więc dlaczego wszechmogący Bóg już wtedy nie wyprowadził ciemnych Żydów z błędu i nie wyjaśnił im, że oni są głupcami, skoro uważają nietoperze za ptaki? Czy Bóg jest wszechmogący, czy jednak musi się dostosowywać do wizji świata rozpowszechnionej wśród wyznających go ludzi? Albo skoro, jak jest napisane w Biblii, nietoperze są ptakami i sam Bóg Wszechmogący tak twierdzi i jest to prawda objawiona, to dlaczego gdy w XVIII wieku Linneusz postanowił uznać nietoperze za ssaki, odrzucając tym samym zapis ze Słowa Bożego, sam Bóg nie przemówił do niego, każąc mu odrzucić heretyckie pomysły i zaklasyfikować nietoperze do ptaków?
Inny przykład: w Dekalogu jest zakaz pożądania żony bliźniego swego, a nie ma zakazu pożądania męża bliźniej swej. Czyli Dekalog jest skierowany wyłącznie do mężczyzn. Może Bóg znowu uznał, że musi dostosować się do sposobu myślenia Żydów, którzy nie zaakceptowaliby Dekalogu zwracającego się do obu płci.
CODE Poproszę o dowód. Nikt nie wykazał, że zmartwychwstanie jest w ogóle możliwe, więc dopóki ktoś tego nie wykaże, dopóty należy traktować historię o zmartwychwstaniu Jezusa tak samo jak historię o zabiciu i zmartwychwstaniu Ozyrysa, o śmierci i zmartwychwstaniu Baldra, o połknięciu przez Kronosa swoich dzieci itd.
CODE Nauka prawdą w sensie metafizycznym w ogóle się nie zajmuje. Owszem. Używam słowa "prawda" jako synonimu faktu.
CODE Ale dlaczego państwo ma je traktować inaczej niż np. Związek Zbieraczy Kitu? Ponieważ religie kształtują stosunek człowieka do człowieka i mają ogromny wpływ na wyznawane normy, wartości i zwyczaje. Czego nie da się powiedzieć o hobby takich jak zbieranie kitu.
CODE Oświeć mnie zatem i udowodnij że człowiek może dojść do pewnych wniosków sam, bez znacznie gdzie został wychowany, czego nauczony etc. Pisałem już o podświadomości. Podświadomość jest ściśle związana z tym, co w człowieku wrodzone i najbardziej pierwotne. A człowiek może uzyskać wgląd do własnej podświadomości. https://www.youtube.com/watch?v=JvFk4KoP1jc - tutaj też o tym jest. Zwłaszcza w momencie od 5:23 do 5:36 (również od 2:53 do 3:06).
Lord Mich:
CODE Zapewne chodzi o ayahuasca (DMT), LSD lub psylobicynę, ale to na każdego inaczej działa. Osobiście znam człowieka który po zażywaniu psychodelików stał głęboko wierzącym katolikiem. Tak, to kwestia podejścia i interpretacji. Jedni ludzie twierdzą, że mistyczne doznania i objawienia po psychodelicznych tryptaminach to tylko efekty działania substancji psychoaktywnych na umysł połączonego z niezwykłym skomplikowaniem działania umysłu i mechanizmami odmiennych stanów świadomości, a inni twierdzą, że te substancje na swój sposób pokazują ludziom rzeczywistość i objawiają im najświętsze i najbardziej fundamentalne prawdy. Grunt, że takie doświadczenie ma potencjał terapeutyczny i potrafi naprawdę doprowadzić do pozytywnych zmian w czyimś życiu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ambioryks
CODE Dopóki nie ma jakichkolwiek przesłanek wskazujących na istnienie czegoś, zgodnie z logiką przyjmuje się, że to nie istnieje. Nie, nie przyjmuje się tego zgodnie z logiką. Logika, ta rozumiana przez matematyków jest jedynie dziedziną języka (tak jak matematyka w ogóle), a nie rzeczywistości. Słońce pada i deszcz świeci jest zdaniem prawdziwym z punktu widzenia logiki. Najpierw dobieramy funkcję wejściową a dopiero później realizujemy operacje logiczne. Ale jak tą funkcję dobrać? W dwudziestoleciu międzywojennym mieliśmy próbę sprowadzenia opisu świata do zdań elementarnych, było to w ramach tzw. seminarium Schlicka. Później nazwane kołem wiedeńskim i/lub neopozytywizmem. Najtęższe umysły tego świata debatowały jak to jest z naszą rzeczywistością, prawdziwością świata, metodą naukową. Początkowo wydawało się że postulat sprowadzenia nauk do zdań elementarnych może się powieść. Z czasem jednak dostrzeżono że jest to niemożliwe, ponieważ narzuca naukowcom pewne wzorce postępowań, które są im obce. Przeczy historycznemu rozwojowi nauki. Stawia zdania elementarne na pierwszym miejscu, a jak już wcześniej pisałem, naukowiec odkrywający jakieś zjawiska postępuje podobnie jak detektyw. Ma poszlaki, swoje przeczucia, intuicję, pomimo że nie ma dowodów, które przechodzą dopiero z czasem. Na prawdę warto przeanalizować działalność koła wiedeńskiego. Zgodnie z tym co piszesz należałoby przyjąć że zjawiska opisane przez teorię względności w wieku XIX nie miały miejsca, nie istniały bo nie było na to dowodów. Z punktu widzenia nauki można powiedzieć jedynie że nie wiemy czy Bóg istnieje czy nie istnieje.
CODE Nawet ludzie bardzo inteligentni mogą w pewnych kwestiach nie kierować się rozsądkiem. Ludzka psychika jest bardzo złożona. Oczywiście że mogą, tak w tym przypadku nie jest.
CODE Po prostu średnio licząc, religia nie odgrywa w życiu osób bardziej inteligentnych tak wielkiej roli, jaką odgrywa w życiu osób mniej inteligentnych. Średnio licząc to wychodząc z psem na spacer mamy po trzy nogi. Wśród fizyków zajmujący się zagadnieniem początków wszechświata znaczna większość jest ludźmi wierzącymi.
CODE A osobowość autorytarna występuje częściej u osób z niższym ilorazem inteligencji. Dla osób z osobowością autorytarną religia, wraz ze związanym z nią zestawem wartości i poglądów, zwykle jest najważniejsza w życiu. I co w związku z tym? To znaczy ze są gorszymi ludźmi? To że ludzie prości, głupsi są jak owieczki, łatwo im się wmawia wiele rzeczy nie oznacza że to co zostało im wmówione jest nieprawdą. Ewangelia, pod taką czy inną postacią jest immanentna cechą większości wielkich religii.
CODE Wiara w zmartwychwstanie i inne cuda jest sprzeczna z logiką. Polecam raz jeszcze zajrzeć do logiki, polecam zapoznać się z pracami Ajdukiewicza.
CODE Więc dlaczego wszechmogący Bóg już wtedy nie wyprowadził ciemnych Żydów z błędu i nie wyjaśnił im, że oni są głupcami, skoro uważają nietoperze za ptaki? Nie mam pojęcia. Być może ma to co nieco związku z wolną wolą, w praktyce oznacza to że Bóg nie będzie prowadził nas cały czas za rączkę...
CODE Inny przykład: w Dekalogu jest zakaz pożądania żony bliźniego swego, a nie ma zakazu pożądania męża bliźniej swej. Przeczytaj dokładnie dekalog, wnet spostrzeżesz że napisałeś bzdurę.
CODE Pisałem już o podświadomości. To nie jest dowód na to że człowiek może dojść do czegokolwiek sam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 17:20)
Nie do końca przekonywujące, tym bardziej, że choćby to:
... Badanie Termana oraz późniejsze analizy wyników, które otrzymał, wskazywały, że dzieci są generalnie mniej religijne od dorosłych i nie miał na to wpływ fakt, że 60 proc. z badanych posiadała głęboko wierzących rodziców.
O czym ma świadczyć?
Artykulik, z którego to wziąłeś na końcu mówi o tym, że Analiza Zuckermana, Silbermana i Hall, mimo że obejmuje ogromny zakres czasu i kilkadziesiąt poszczególnych badań, nie jest jednak wolna od błędu..
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 17:20) Dokładnych danych nie znam
I to niech pozostanie jako komentarz.
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 17:20)
Po pierwsze, co to ma do prawa. Po drugie, carantuhill ładnie Ci to podsumował, co przezornie raczyłeś przemilczeć.
QUOTE(Ambioryks @ 11/12/2017, 17:20) chodzenie po wodzie, [...] NIE są sprzeczne z logiką???
A czort wie:
https://www.youtube.com/watch?v=Mz-DI4QlHTY
Ps. Nie musisz odpowiadać, niepotrzebnie się wtrąciłem.
Ten post był edytowany przez Aquarius: 12/12/2017, 21:35
|
|
|
|
|
|
|
|
carantuhill: moje pytania były skierowane do Aquariusa, ale OK.
CODE Symbole chrześcijańskie występują na flagach państw, w tym i Unii Europejskiej. Wiesz, że nie to miałem na myśli. Na flagach krajów skandynawskich nie widać wiszącego Jezusa.
CODE Tak w parlamentach śpiewa się pieśni religijne. No w sumie hymn GB "God save the queen" jest tak naprawdę modlitwą.
CODE Ja po prostu próbują udowodnić praktykującemu ateiście, że przesadza (najoględniej mówiąc) Najoględniej mówiąc, przesadą jest nazwanie mnie praktykującym ateistą.
A co z pomysłami zakazu obchodzenia Halloween w szkołach i propozycjami całkowitego zakazu aborcji na Zachodzie? Czy tam też z ust polityków największych partii politycznych padają takie propozycje?
misza88:
CODE Logika, ta rozumiana przez matematyków jest jedynie dziedziną języka (tak jak matematyka w ogóle) Nie jestem matematykiem i nie o logikę rozumianą przez matematyków chodziło.
CODE Średnio licząc to wychodząc z psem na spacer mamy po trzy nogi. Nie. Bo ani człowiek, ani pies nie ma trzech nóg. Ten przykład to nie statystyka, tylko jakieś psińco (nomen omen).
CODE Wśród fizyków zajmujący się zagadnieniem początków wszechświata znaczna większość jest ludźmi wierzącymi. Nie przeczę. Tylko czy w ich życiu religia odgrywa ogromną rolę? Czy najważniejsza dla nich jest religia i wypełnianie nakazów i przestrzeganie zakazów religii? Czy głównym wyznacznikiem ich tożsamości jest religia, a nie np. narodowość lub zawód? Bo jest mnóstwo ludzi, którzy uważają siebie w pierwszej kolejności za wyznawców danej religii, a dopiero później za obywateli danego kraju lub wykonawców danego zawodu. Tylko że raczej nie dotyczy to krajów Pierwszego Świata ani tym bardziej elit intelektualnych.
CODE I co w związku z tym? To znaczy ze są gorszymi ludźmi? O ludziach z osobowością autorytarną trudno powiedzieć, że są godni szacunku. Dlatego że są ograniczeni. Na szacunek trzeba zasłużyć.
CODE Być może ma to co nieco związku z wolną wolą A jednak w końcu Bóg postanowił zesłać Mesjasza, żeby zbawił ludzkość i dał jej nowe i wieczne przymierze. To całe chrześcijaństwo się nie klei. Nie trzyma się kupy.
CODE Przeczytaj dokładnie dekalog, wnet spostrzeżesz że napisałeś bzdurę. Przeczytałem. I nie znalazłem zakazu pożądania męża bliźniej swej. Jest zakaz pożądania domu bliźniego swego, jego żony, niewolnika, niewolnicy, wołu, osła i innych rzeczy należących do bliźniego (Wj 20,17). Skoro jest tam rozróżnienie na niewolnika i niewolnicę, to rozróżnienie na żonę i męża tym bardziej powinno być. A jednak nie ma. Gdzie więc znalazłeś zakaz pożądania męża bliźniej swej? Przytocz proszę stosowny fragment.
CODE To nie jest dowód na to że człowiek może dojść do czegokolwiek sam. No w sumie można zamiast tego przyjąć, że to spożyte przez niego rośliny lub grzyby go czegoś nauczyły. Albo byty, z którymi kontaktuje się wskutek zmian percepcyjnych po spożyciu psychodelików. Bo podczas takiego doświadczenia człowiek ma wrażenie, że komunikują się z nim jakieś byty nadprzyrodzone, jakaś wyższa forma inteligencji - duchy, anioły, kosmici, czy kto w co wierzy. Mimo że to raczej tylko przekaz płynący z własnej podświadomości, a własne emocje i myśli personifikują się w postać żywej istoty lub grupy istot.
Aquarius:
CODE O czym ma świadczyć? Nie wiem. Może np. o tym, że często dzieci nie mają jeszcze tak mocno ugruntowanych przekonań.
CODE Artykulik, z którego to wziąłeś na końcu mówi o tym, że Analiza Zuckermana, Silbermana i Hall, mimo że obejmuje ogromny zakres czasu i kilkadziesiąt poszczególnych badań, nie jest jednak wolna od błędu.. Cóż, errare humanum est.
CODE Po pierwsze, co to ma do prawa. To, że istnieje bardzo istotna różnica między zgodnością jakichś praw z najbardziej podstawowymi normami religijnymi - jak przykazania: nie zabijaj, nie kradnij, nie składaj fałszywych zeznań - które są przy tym dosyć uniwersalne i nie muszą mieć ścisłego związku z religią, a zgodnością ustaw z oficjalną doktryną danej religii.
Bo o ile świecka etyka nie widzi nic złego w metodzie in vitro, związkach homoseksualnych, antykoncepcji, świętowaniu Halloween dla zabawy, spektaklach przedstawiających dane postacie w obrazoburczy sposób i (czasami) aborcji, o tyle etyka religijna ma do tych kwestii już inne podejście. Bo zakłada, że Bogu to się nie podoba. Że Bóg nie lubi, gdy ludzie stosują in vitro, praktykują homoseksualizm, antykoncepcję, obchodzą Halloween i wystawiają sztuki "obrażające" Mesjasza.
Ten post był edytowany przez Ambioryks: 13/12/2017, 10:54
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Wiesz, że nie to miałem na myśli. Na flagach krajów skandynawskich nie widać wiszącego Jezusa.
Ale widać krzyż. Tak jak widać krzyż św Jerzego, Andrzeja i Patryka. Zaś flaga UE Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu
CODE No w sumie hymn GB "God save the queen" jest tak naprawdę modlitwą.
Nie o tym nawet pisałem. W kilku parlamentach widziałem, jak śpiewane były pieśni religijne.
CODE A co z pomysłami zakazu obchodzenia Halloween w szkołach
A jak się ma to do wyroku Trybunału o wychowywaniu dzieci zgodnie z przekonaniami religijnymi? Rodzice mają prawo do wychowywania dzieci, więc mogą sobie nie życzyć święta zwanego Halloween. I jak sięto ma do ograniczeń w komercyjnym i ideologicznym "wykorzystaniu" szkoły?
CODE i propozycjami całkowitego zakazu aborcji na Zachodzie?
W sensie prawnym cytowałem Zolla jak to wygląda - aborcja jest generalnie zakazana wszędzie, z pewnymi ściśle określonymi wyjątkami, różnymi w rozmaitych państwach.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|