Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
> Władysław Wygnaniec
     
Władysław IV Waza
 

Vladislaus Quartus Dei gratia rex Poloniae, magnus dux Lithuania
*******
Grupa: Banita
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 5.849

Dominik
Zawód: król oczywiscie :)
 
 
post 30/09/2005, 18:37 Quote Post

kojarzy nam się głównie z tym że był pierwszym władcą po tzw statucie bolesława krzywoustego jak oceniacie jego próby zjednoczenia państwa czy miał szanse stać się władcą wybitnym?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1


2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Odpowiedzi(1 - 14)
     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 30/09/2005, 19:01 Quote Post

Według mnie Władysław Wygnaniec nie miał szans na odegranie większej roli w historii Polski. Mógł bardziej pokojowo ułożyć swe stosunki z przyrodnimi braćmi. Był władcą mało samodzielnym, ulegającym wpływom otoczenia (żona Agnieszka) a na dodatek konfliktowym (oślepienie Piotra Włostowica, konflikt z możnowładcami w tym z Kościołem, który poparł juniorów). Na dodatek prawdopodobnie uznał się podobnie jak Krzywousty za lennika cesarza Konrada III. Potwierdzeniem tego może być fakt, że wygnany z kraju udał się prosto do Niemiec, gdzie zabiegał u swego seniora o pomoc w odzyskaniu władzy (interwencyjne wyprawy Konrada III 1146 r. i Fryderyka Barbarossy w 1157 r.). Jego synowie wychowani w Niemczech po powrocie na Śląsk zapoczątkowali powolne zniemczenie tej dzielnicy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
althaar
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 400
Nr użytkownika: 329

Zawód: prawnik
 
 
post 30/09/2005, 21:22 Quote Post

QUOTE
Jego synowie wychowani w Niemczech po powrocie na Śląsk zapoczątkowali powolne zniemczenie tej dzielnicy.

Gdzieś już to pisałem, ale powtórzę: niefajnie, że do jednego worka wkłada się Bolesława Wysokiego, którego potomkowie ulegali (i ulegli ostatecznie) zniemczeniu i Mieszka Plątonogiego - założyciela linii opolskiej Piastów. Nawet jej (tej linii wink.gif) ostatni przedstawiciele Mikołaj II i Jan Dobry nie znali języka niemieckiego...
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 30/09/2005, 21:32 Quote Post

Ja nie wkładam jak napisałeś obu tych książąt do jednego worka, ale w końcu to byli bracia. A linii Piastów śląskich było ostatecznie ponad 10 tak więc to, że jacyś dwaj Piastowie opolscy nie znali niemieckiego nie przesądza według mnie, że Śląsk w XIII w. nie uległ zniemczeniu. Tacy Bolesław Rogatka czy Henryk Probus byli bardziej Niemcami niż Polakami jeśli chodzi o język i obyczaje.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 30/09/2005, 21:56 Quote Post

Tak naprawdę rozmawiamy o fakcie politycznej zależności a nie związkach kulturowych- to czy ktoś mówił po polsku czy niemiecku niekoniecznie miało znaczenie dla jego seniora, tak długo jak długo lennik wywiązywał się z powinności. Trochę jak z Hohenzolernami- w teorii lennicy Rzeczypospolitej w praktyce- wiadomo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
althaar
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 400
Nr użytkownika: 329

Zawód: prawnik
 
 
post 30/09/2005, 21:58 Quote Post

QUOTE(Belfer historyk @ 30/09/2005, 22:32)
ale w końcu to byli bracia.

To akurat nie jest argument.
QUOTE
to, że jacyś dwaj Piastowie opolscy nie znali niemieckiego

To jest przykład tylko, dość jaskrawy, że Opolszczyzna nawet na przełomie XV i XVI wieku nie była jeszcze całkowicie zniemczona. A opolska linia Piastów była jedną z największych (tj. najliczniejszych).

Ba, zniemczeniu opierała się też linia świdnicko-jaworska i inni pomniejsi książęta z różnych linii śląskich Piastów (np. linia legnicko-brzeska obfitowała w książąt mieniących się Polakami).

Po prostu pisanie o negatywnej roli synów Wygnańca w zniemczeniu Śląska jest jakimś strasznym skrótem. Podpieranie się wyświechtanym przykładem Henryka Probusa też uważam za próbę zakończenia tematu w sposób jakiś taki podręcznikowy ("dzień dobry. zniemczeni. do widzenia.") smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
althaar
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 400
Nr użytkownika: 329

Zawód: prawnik
 
 
post 30/09/2005, 22:01 Quote Post

QUOTE(Rado @ 30/09/2005, 22:56)
Tak naprawdę rozmawiamy o fakcie politycznej zależności a nie związkach kulturowych

Rozmawiamy o związkach kulturowych właśnie. Gdyby było inaczej, to winą za utratę Śląska należałoby obraczyć np. Kazimierza Wielkiego, który zrzekał się gdzie tylko mógł swoich praw do księstw śląskich.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 30/09/2005, 22:35 Quote Post

Faktem pozostaje, że obaj synowie Władysława II wychowali się w Niemczech i po powrocie na Śląsk zaszczepili tam początki niemieckiej kultury, a dzielnica ta zaczęła pełnić rolę podobną jak Czechy, stając się jak gdyby przyczułkiem niemczyzny.
Ps. Jak to jedno zdanie może spowodować odejście od głównego tematu dyskusji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
althaar
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 400
Nr użytkownika: 329

Zawód: prawnik
 
 
post 30/09/2005, 22:44 Quote Post

QUOTE(Belfer historyk @ 30/09/2005, 23:35)
Ps. Jak to jedno zdanie może spowodować odejście od głównego tematu dyskusji.

Ja już taki czepiasty jestem wink.gif

A poważnie: Mieszko Plątonogi jest jednym z moich ulubionych władców, co nieco o nim wiem, co nieco poczytałem i jestem wyczulony na jego punkcie. Ot, takie zboczenie wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 1/10/2005, 0:50 Quote Post

QUOTE
Rozmawiamy o związkach kulturowych właśnie. Gdyby było inaczej, to winą za utratę Śląska należałoby obraczyć np. Kazimierza Wielkiego, który zrzekał się gdzie tylko mógł swoich praw do księstw śląskich.


Pewnie należałoby- zresztą nie tylko jego. Związki kulturowe Śląska z Czechami i Rzeszą były moim zdaniem nieuniknione- dzielnica będąca pomiędzy dwoma wielkimi ośrodkami (mam na myśli bardzo ogólnie rozumiane Rzeczpospolitą i Rzeszę) w zależności od koniunktur gospodarczych i politycznych skłaniała się ku wpływom to jednej to drugiej strony. Oczywiście postawa seniora nie pozostawała bez znaczenia ale wpływy te były (i są) nieuniknionym elementem kultury pogranicza.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 1/05/2007, 22:43 Quote Post

A wracając do Wygnańca... Lepiej by zrobił żyjąc w zgodzie z juniorami i nie ulegając żonie Agnieszce. Za wzmocnieniem władzy królewskiej-a i owszem, tylko, że nie docenił juniorów, a także możnych, którym nie było na rękę zjednoczenie. Już potem w czasie wojny... Mógł potem jeszcze zrobić coś z arcybiskupem Jakuba ze Żnina-sprawcę jego klęski w oblężeniu Poznania. Ów arcybiskup wyklął Władka, co spowodowało, że masę jego stronników odeszło, oblężenie Poznania stało się klęską, a Władek uciekł. Oczywiście, mówiąc "zrobić coś z arcybiskupem Jakubem ze Żnina" mam na myśli lata przed oblężeniem Poznania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Dard
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 62
Nr użytkownika: 29.914

Zawód: student prawa
 
 
post 4/05/2007, 21:46 Quote Post

QUOTE(Belfer historyk @ 30/09/2005, 21:32)
Tacy Bolesław Rogatka czy Henryk Probus byli bardziej Niemcami niż Polakami jeśli chodzi o język i obyczaje.
*



jest taka anegdota, ze Bolesław Rogatka po niemiecku tak kaleczył, że rycerstwo gdy chciało się ubawić, prosiło młodego księcia, by mówił tym językiem! wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Ares18
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 33.084

Tomek Brej
Zawód: uczeñ
 
 
post 26/05/2007, 19:01 Quote Post

Ja myślę że Władysław Wygnaniec nie miał szans na stanie się władcą wybitnym. Miał za dużo konfliktów z braćmi i innymi możnowładcami. Jego polityka była częściowo skuteczna, a częsciowo nie, poniewaz nie przemyślał dokładnie jak mogą sie zachować przeciwnicy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
barbarossa90
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 57
Nr użytkownika: 32.546

Adam Andrzejewski
Zawód: Student
 
 
post 4/09/2007, 18:17 Quote Post

osobiście gdzieś się już wypowiadałem na temat władysława wygnanica i moi skromnym zdaniem nie miał on wiekszych szans na zostanie wubitnym przywudcą państwa polskiego gdyz po:
1)było świeżo po ogłoszeniu testamentu bolesława nierówne usta
2)nie był on raczej zdolnym przywudca udowodnił to przy obleżeniu poznania gdzie nie mógł pokonac juniorów
3)a po 3 i ostanie jedyne co robil to tylko biegał od cesarza do cesarza niemiec z płaczem i prosił o pomoc w odzyskaniu senioratu no żałosne żae tak sie kiedyś sprawy załatwiało
dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 4/09/2007, 18:21 Quote Post

QUOTE
1)było świeżo po ogłoszeniu testamentu bolesława nierówne usta


No i co z tego?

QUOTE
2)nie był on raczej zdolnym przywudca udowodnił to przy obleżeniu poznania gdzie nie mógł pokonac juniorów


Gdyby nie arcybiskup Jakub ze Żnina Poznań by upadł.

QUOTE
3)a po 3 i ostanie jedyne co robil to tylko biegał od cesarza do cesarza niemiec z płaczem i prosił o pomoc w odzyskaniu senioratu no żałosne żae tak sie kiedyś sprawy załatwiało
dry.gif


No a co miał zrobić?
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej