Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Bunt młodzieży, ... czyli ruch hippisowski, punk, itd.
     
mrvtt
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 24
Nr użytkownika: 74.420

Krzysiek
Stopień akademicki: Student
 
 
post 19/09/2011, 19:03 Quote Post

(Przeszukując forum nie natknąłem się na temat w stu procentach koncentrujący się na tym zjawisku. Owszem, był jeden pytający o ruch hippisowski w USA, ale dyskusja w nim całkowicie zeszła z toru i został zamknięty. Cóz, jeśli Państwo Moderatorzy uznają inaczej, to po prostu ten wątek usuną.)


Otóż chciałbym poznać Wasze zdanie na temat tego, jaki wpływ na historię miała.. buntująca się młodzież. Najbardziej klasyczny przykład - ruch hippisowski lat 60. Jak bardzo wg Was ruch ten wpłynął na kulturę świata, politykę, rozwój społeczeństwa? Czy jego znaczenie jest przeceniane, czy raczej niedoceniane? Czy uważacie, że był zjawiskiem pozytywnym, czy negatywnym? Czy świat w dniu dzisiejszym bez działania ruchu hippisowskiego byłby bardzo inny, niż jest? Jak rozwinęłaby się kultura (tak masowa, jak i ta bardziej niszowa), gdyby nie fenomen The Beatles i szalejących na ich punkcie w latach 60. tysięcy nastolatków, gdyby w literaturze nie pojawiły się takie dzieła jak Buszujący w zbożu czy Lot nad kukułczym gniazdem? Czy gdyby nie rówieśnicy Beatlesów, Czerwone Gitary, to Polska czasów Gomułki wyglądałaby bardzo inaczej od tej, którą znamy? Czy bez nich wszystkich polityka władz całego świata wobec społeczeństw byłaby bardziej, czy mniej rygorystyczna?

Nie chodzi mi tu oczywiście tylko o hippisów. Równie dobrze można mówić o ruchu punk i jego popularności pod koniec lat 70./na początku 80., wpływie ogółu muzyki rockowej na dzieje świata (bo temu, że taki wpływ miała, chyba nikt nie zaprzeczy - tylko jak wielki był ten wpływ oraz czy był on pozytywny, czy nie?). Tak samo można tu mówić nawet o rozwijającej się od lat 90. wśród młodzieży popularności hip-hopu oraz wszelkich innych, wciąż działających jak i wygasłych subkultur i kontkultur.

Ba, horyzont można nawet rozszerzyć do tego stopnia, że weźmiemy pod uwagę, iż w czasach romantyzmu to właśnie tacy młodzi buntownicy rozpalali kolejne powstania, listopadowe, styczniowe, wiosnę ludów! smile.gif Oda do Młodości i reszta ideałów - jak bardzo zmieniło to koleje dziejów świata?

Ten post był edytowany przez mrvtt: 19/09/2011, 19:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 19/09/2011, 20:02 Quote Post

Ruch hipisowski i muzyka zapoczątkowana przez Bitelsów miały ogromny wpływ na wiele aspektów życia całego świata. Nie tylko USA i Europy!
Poszukaj tu jeszcze. Chyba coś było więcej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 30/09/2011, 10:20 Quote Post

Ruch hippisowski i tak zwana rewolucja obyczajowa dotyczyła głównie USA i Europy Zachodniej, chociaż wywarła zwłaszcza w późniejszym okresie spory wpływ na Europę Wschodnią i Japonię.
Rewolucja obyczajowa jest moim zdaniem niedocenianą podwaliną współczesnej kultury zachodniej. Modernistyczny świat pod wpływem tego młodzieżowego buntu zmienił swe oblicze na świat postmodernistyczny. Spowodowało to upadek wartości i autorytetów oraz wzrost znaczenia relatywizmu. Jak gdyby równolegle do tego ruchu rozpoczęły się zmiany w kościele katolickim po soborze watykańskim II. Te zmiany, Woodstock, rewolucja seksualna, feminizm, hippisi, punki - to wszystko wstrząsnęło kulturą tak bardzo, że obecnie żyjemy w świecie zupełnie innych wartości, niż ludzie żyli jeszcze w latach 50-tych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Rafadan
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 8.256

 
 
post 30/09/2011, 10:51 Quote Post

Ja mam pytanie do bardziej obeznanych z tym tematem. Czy są dowody/wyraźne poszlaki mogące wskazywać na działalność komunistycznych służb specjalnych w tego typu wystąpieniach? Czy ktoś napisał na ten temat monografię?

Ten post był edytowany przez Rafadan: 30/09/2011, 10:51
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 30/09/2011, 12:50 Quote Post

To już było u nas omawiane. Poszukajcie dobrze.

Jest jeszcze jeden aspekt. Producenci z Doliny Krzemowej w Kalifornii (czyli spory kapitał inwestycyjny) utożsamiali się często z ruchem hipisowskim. Jest to tendencja bardzo ważna, bo niektórzy twierdzili, że ruch ten wywarł wpływ wyłącznie na drobnych producentów i na ruchy lewackie. Tak np. wynikałoby z książki o Woodstock 69' napisanej przez jednego z głównych organizatorów tego festiwalu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 30/09/2011, 21:22 Quote Post

Hippisem był Bill Clinton, a także kilku innych obecnie prominentnych polityków. Hipisi wywarli wpływ na współczesną kulturę w wielu warstwach. Inicjatywy takie jak ruch zielonych czy postawy wegetariańskie czerpią swoją inspirację w ruchu hippisowskim. Upowszechnienie narkotyków, dotychczas używki przestępców i bohemy, także zawdzięczamy hippisom.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 30/09/2011, 21:30 Quote Post

Polecam zainteresowanie się związanym z ruchem hipisowskim, czy szerzej, z rewoltami lewicowymi zjawisko "marszu przez uniwersytety" pokolenia lat 60-tych...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 1/10/2011, 7:24 Quote Post

Bardzo ważna jest jest periodyzacja dziesięcioleci!!
Lata 1960-te to zdecydowana rewolucja. Nie tylko Bitelsi i Stonesi. Ale i Ray Charles, Domenico Modugno, Bob Dylan itd..... Niemen i grupy polskie. W wykonaniach brakowało jeszcze trochę profesjonalizmu, ale ładunek emocjonalny był absolutnie piorunujący. Zwieńczenie festiwalem w Woodstock 1969. Rozpadnięcie się Bitelsów.

Jak wyodrębniło się to dziesięciolecie, to natychmiast - dla odróżnienia - stworzono okresy 1950-te i 1970-te. One też miały wyraźne charakterystyki. Potem usiłowano kreować 1980-te i 1990-te. Tu już argumenty były raczej lokalne, a nie ogólnoświatowe!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 1/10/2011, 19:16 Quote Post

Heh, no lata 80-te w muzyce i kulturze się raczej wyróżniają. Wyraźny wpływ stylu punk-owego, wzrost znaczenia glam-rocka i elementów elektronicznych w muzyce. Lata 80-te to podwaliny pod współczesną muzykę i kulturę, która jest przedłużeniem lat 80-tych. Mogę więc zaproponować taki podział:
-lata 50-te, z Elvisem Presleyem;
-lata 60-te, z Janis Joplin;
-lata 70-te, z Sex Pistols;
-lata 80-te - które trwają do dzisiaj.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 1/10/2011, 20:04 Quote Post

QUOTE
Heh, no lata 80-te w muzyce i kulturze się raczej wyróżniają. Wyraźny wpływ stylu punk-owego, wzrost znaczenia glam-rocka i elementów elektronicznych w muzyce. Lata 80-te to podwaliny pod współczesną muzykę i kulturę, która jest przedłużeniem lat 80-tych.


W latach 80. upowszechniły się również teledyski, o ile wręcz nie powstały. Wideoklipy z lat 70, to głównie wykonawcy śpiewający w studiu lub na koncercie. W tej materii po 1980 roku zaszła rewolucja. Kto sobie wyobraża dzisiejszą muzykę bez teledysków? Niektóre piosenki swoją sławę zawdzięczają głównie im właśnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 2/10/2011, 17:35 Quote Post

OK. Zgadzam się z powyższymi opiniami!!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 2/10/2011, 18:53 Quote Post

Dyskusja z miejsca wskoczyla na tor pop music - a to jest tylko jeden z elementow "buntu mlodziezy" i to chyba ten najlatwiejszy do obgadania. O innych aspektach na szczescie troche napisal Arbago.
Tytul watka brzmi "bunt mlodziezy" i przyznam, ze zamiast spraw dotyczacych muzyki, bardziej mi sie kojarzy z fala "niepokoju spolecznego" ktora miala miejsce szczegolnie w drugiej polowie lat szescdziesiatych, po obu stronach Atlantyku. A dzialo sie bardzo duzo. Mowiac o USA wiekszosc wspomni o kontestacyjnym oraz jakze dla mediow atrakcyjnym ruchu hippie, dzieci kwiatow, Woodstocku, Timothy Leary + LSD - ale wedlug mnie dwa elementy mialy znaczenie o znacznie wiekszym ciezarze.
Pierwsze to gwaltownie narastajacy konflikt pomiedzy baby boom generation a jej rodzicami ktory szczegolnie jaskrawo wystepowal w aspekcie opinii dotyczacych zaangazowania USA w Vietnam. Drugie to eksplozja agresywnych poczynan Czarnych, ktorzy zniecheceni nieefektywnoscia pokojowych przeslanek Martin Luther Kinga i podbudowani radykalnoscia programow gloszonych przez Malcolma X i Stockey Carmichaela doslownie chwycili za bron. Szereg duzych miast (np. Los Angeles, Newark, Boston) staly sie widownia powaznych zaburzen - jeszcze pod koniec lat 70-tych na wlasne oczy widzialem wypalone polacie w niektorych dzielnicach w Newark jako swoisty relikt tego co wydarzylo sie 10 lat wczesniej.
A Europa ? Np. 1968 rok zanotowal szereg rebelii studenckich, szczegolnie we Francji (tak, tak, Daniel Cohn-Bendit byl wtedy jednym z prowodyrow), Wloszech, biorac pod uwage zaangazowanie mlodziezy nalezy takze umiescic w tej grupie Polski Marzec, sierpien w Czechoslowacji, powazne rozruchy na ulicach Belgradu. Dociekliwy badacz tego okresu na pewno znajdzie wiecej przykladow.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 2/10/2011, 19:57 Quote Post

Większy jednak od buntów Afroamerykanów wpływ na historię świata miał rozwój ruchów lewicowych. Zainspirowani ideologią hippisów, którzy garściami czerpali z filozofii wschodnich, lewicowi aktywiści (niekiedy sami hippisi, bądź byli członkowie tej grupy) wywierali coraz większy wpływ na politykę i społeczeństwo. Kompromitacja "starego świata" klęską w Wietnamie, oraz aferą Watergate spowodowała, że idee lewicowe padały na podatny grunt. "Nowa kultura" która wyrosła z tego ziarna zaowocowała takimi ideami jak poprawność polityczna, równouprawnienie płci, tolerancja rasowa i wyznaniowa (ze skłonnościami do uciskania białych protestanckich mężczyzn). Myślę, że to dało Afroamerykanom więcej, niż ich bunty i Czarne Pantery. Ich obecna sytuacja to efekt samo-zamykania się w gettach, a nie ucisk ze strony białych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 2/10/2011, 20:10 Quote Post

Natomiast nie wiem czy zawirowania lat 1960-tych nie wpłynęły na spożycie narkotyków. Czy są jakieś obiektywne, wieloaspektowe badania mogące stanowić bazę do ustanowienia tego związku przyczynowego?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 2/10/2011, 20:57 Quote Post

Arbago:
QUOTE
Większy jednak od buntów Afroamerykanów wpływ na historię świata miał rozwój ruchów lewicowych.

Bezdyskusyjnie - ale nalezy to umiescic w odpowiedniej perspektywie. Czarni mieli kompletnie w nosie wszystko co nie dotyczylo ich sprawy. Na radykalizacje ich ruchu - oprocz dzialalnosci Malcolma X - wplynely takze postawy tysiecy Czarnych wracajacych z Vietnam. Bedac w mundurze, szczegolnie zas w akcji, byli na rowno z Bialymi, natomiast po powrocie wracali do tych samych ukladow co przed odbyciem sluzby. Ich poglady byly jednoznaczne: nie po to igrali ze smiercia w dzungli aby po zdjeciu munduru byc traktowanym jako obywatel drugiej kategorii.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

5 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej