Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rzeź Wołyńska , Podłoże, fakty, mity
     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 23/02/2012, 14:41 Quote Post

Myślę,że jest to karygodne że w dziale >>Masowe wyniszczenia<< nie ma tematu o rzezi wołyńskiej.
Są tematy z tym związane (poruszane są tam kwestie) ale jest to rozproszone wymieszane i nieczytelne.
Dlatego też postanowiłem założyć temat aby skupić w jednym miejscu opinie, fakty ale również i mity które tu można wyjaśnić.
Punktem wyjścia może niech będzie mój post z tematu >>Moje zdanie o UPA<<

Mając przed sobą książkę pana Motyki "Ukraińska partyzantka 1942 - 1960" postaram się odnieść do niektórych tez głoszonych przez obrońców dobrego imienia UPA.
Cechą charakterystyczną do "ich" wywodów jest czepianie się szczegółów, wyciąganie niewłaściwych wniosków (z niepodważalnych materiałów czy faktów), próby porównań (" przecież AK też mordowała") a w szczególności próby wciągnięcia dyskutantów na boczny tor celem dyskusji o sprawach nie będących meritum tematu.
Jednym z takich bocznych torów było przekonanie że "czerwona polska partyzantka" była powodem Niemieckich pacyfikacji ukraińskich wsi, a to spowodowało ogólne niezadowolenie i napady na polskie wsie.
Otóż jak podaje pan Motyka na Wołyniu w styczniu 1943 (prawdopodobnie chodzi o rok 1942) było
QUOTE
650 sowieckich partyzantów, dość słabo uzbrojonych. 40% posiadanej przez nich broni stanowiła broń myśliwska

za Centralne Państwowe Archiwum Społecznych Organizacji Ukrainy.
1 stycznia 1943 na terenie całej Ukrainy było 9200 partyzantów (zdecydowana większość znajdowała sie w północno - wschodniej jej części. Niestety nie mam danych o ilości partyzantów na Wołyniu w 1943 roku.
Pierwszy polski samodzielny oddział partyzancki powstał w lutym 1943 roku, dlatego też jego działalność nie mogła mieć wpływu na niemieckie represje. Natomiast rzeczywiście zauważalny jest dynamiczny wzrost po rozpoczęciu się masowych mordów (lipiec 1943) do stanu 5 - 7 tys.
Nie mając argumentów (spektakularne akcje polskiej partyzantki - lub jakiekolwiek) obwinia się Polaków walczących w radzieckich i ukraińskich oddziałach. Po pierwsze było ich niewielu (po kilkudziesięciu w oddziale np w oddziale partyzanckim im. W.I. Czapajewa – 29 Polaków) a po drugie nie byli kadrą dowódczą i nie mieli wpływu na zapadające decyzje. To że nie było "problemu z polską partyzantką może świadczyć fragment Propozycja jaka została skierowana od OUN - B (poprzez por "Sonar") do Bulby w punkcie 8 mówi [B]"Oczyścić całe terytorium powstańcze z ludności polskiej, która wszędzie szkodzi sprawie ukraińskiej poprzez prowokacyjną pracę polskich urzędników w niemieckiej administracji oraz masowe podtrzymywanie bolszewickiej partyzantki przez polskich chłopów" Skoro sam OUN nie widział problemu z akcjami partyzantki (i to chodzi o partyzantkę radziecką o polskiej nawet nie wspomina a jedynie o pomoc chłopów) to śmiem twierdzić że problemu "polskiej czerwonej partyzantki" w roku 1942 nie było
Natomiast jakie są prawdziwe przyczyny pacyfikacji?
Oto zapewne (choć nie jedyna) z przyczyn:
QUOTE
OUN - B zapowiedział też walkę "przeciwko intrygom oraz próbom Polaków opanowania ważnych dziedzin gospodarczo - administracyjnego aparatu Zachodnio - Ukraińskich Ziem, kosztem odsunięcia Ukraińców ". To z pozoru błahe sformułowanie pokazuje z jak wielką niechęcią na ponowne zajmowanie stanowisk w administracji niemieckiej przez Polaków. Walka o wpływy na Niemców o to, kto zajmie stanowisko administracyjne (Polak czy Ukrainiec), stawał się istotnym punktem sporu, traktowanym przez obydwie strony sporu ze śmiertelną powagą. Banderowcy podjęli wkrótce działania mające na celu skierowanie represji Niemców przeciwko Polakom. Z zezna K. Michalkiewicz wynika, że w 1942 r we Lwowie OUN postanowił przeprowadzić wiele napadów na niemieckie sklepy towarowe w taki sposób, by odpowiedzialność za nie spadła na Polaków. W trakcie napadów przy obezwładnionych stróżach mówiono po Polsku. Pozostawiano również ulotki z hasłami napisanymi w języku polskim w rodzaju "Jesteśmy ludźmi i też chcemy żyć", czy "Precz z Hitlerem, miech żyje Polska".Ulotki pierwszego typu, jak zeznała Michalkiewicz , miały na celu podkreślenie " że Polacy pretendują do posiadania takich samych praw jak Niemcy". Te drugie miały zaś wywołać wśród Niemców wrażenie istnienia polskich organizacji podziemnych. 11 listopada 1942 Ukraińcy rozrzucili we Lwowie ulotki w języku polskim wzywające do powstania. Liczono na to, iż w wyniku tej oraz wcześniejszej prowokacji na Polaków spadną niemieckie represje. Niemcy odkryli jednak prawdziwych autorów ulotek i aresztowania dotknęły Ukraińców, z których dziewięćdziesięciu ponoć rozstrzelano.

Jak widać z powyższego fragmentu to sami Ukraińcy musieli preparować działalność polskiego podziemia (ponieważ w tamtym okresie (1942) było słabiutkie).
Że panował spokój może potwierdzić następny fragment:
QUOTE
Jeszcze na przełomie 1942/43 sytuację w tym regionie polskie podziemie oceniało pozytywnie. W meldunkach, które docierały do Londynu, trudno znaleźć jakieś alarmistyczne treści. W jednym z nich czytamy:"Nastroje mas są tego rodzaju, iż wszelkie próby skrajnych organizacji nacjonalistycznych jak OUN, poderwania ich do jakiejś beznadziejnej ruchawki - nie przybierają, jak można przewidywać większych rozmiarów"

Jak widać z powyższego fragmentu to nie niechęć i złość ukraińskiego tłumu było powodem do nagłego wzrostu w stosunkach do Polaków tylko decyzje w OUN - B i UPA.


Przez długie lata negowano by na Wołyniu w 1943 roku miała miejsce jakakolwiek zorganizowana akcja antypolska. Sugerowano że zbrodni dopuścili się Niemcy lub Sowieci, udający ukraińską partyzantkę. A ponieważ kłamstwo trudno długo podtrzymywać (np kłamstwo katyńskie) obecnie stara się wymyślić nowe "wymówki i usprawiedliwienia". Jednym z nich jest to że UPA dokonując akcji na wsie polskie walczyła w obronie Ukraińców przed polską partyzantką czy samoobroną. Że nie była to w żadnej mierze decyzja polityczna tylko odwetowo - obronna
Nie ulega wątpliwości że OUN - B planował "rozwiązanie kwestii polskiej". Historycy sprzeczają się (trudno będzie jednoznacznie stwierdzić z powodu braku odpowiednich dokumentów) czy Ukraińcom chodziło o wypędzenie Polaków czy też o wymordowanie całej ludności polskiej.
Pan R. Torzecki twierdzi że chodziło o wypędzenie natomiast państwo Siemaszko i W. Filar - wymordowanie.
Pomińmy ten (obecnie) nierozwiązywalny spór i skupmy się na faktach znanych.
Faktem jest że planowano rozwiązać problem polski.
QUOTE
Ciekawe, iż już w roku 1946 zajmujący w banderowskiej frakcji OUN kierowniczą funkcję M. Łebed przyznał, iż w czasie wojny miała miejsce zorganizowana akcja przeciwko Polakom W swej monografii o UPA, w której pokazał wydarzenia 1943 r na Wołyniu napisał m.in. : UPA próbowała wciągnąć Polaków do wspólnej akcji przeciwko Niemcom i bolszewikom. Kiedy nie odniosło to żadnego skutku, UPA wydala polskiej ludności rozkaz opuszczenia Wołynia i Polesia. W roku 1944 rozkazem tym objęto wszystkie tereny "ważne" dla działalności ukraińskiej partyzantki. Łebed przyznał iż "sprzeciw był likwidowany siłą"

Dalej:
QUOTE
W trakcie opisanej wcześniej narady referentów wojskowych OUN, przeprowadzonej jesienią 1942, powołano komisję, która przygotowała szczegółowe plany tworzenia własnych sił zbrojnych i przyszłych działań powstańczych. Komisja zastanawiała się też, jak w chwili wybuchu powstania postępować z mniejszościami narodowymi(patrz rozdział III). W przypadku Polaków postanowiono: "wszystkich (...) wysiedlić, dając im możliwość wzięcia z sobą tego, co zechcą wziąć, ponieważ ich (...) będzie bronić Anglia i Ameryka. Tych którzy nie zechcą wyjechać - Likwidować".

Te dwa fragmenty przemawiają za koncepcją wysiedlenia, ale jednocześnie pokazują że "problem" mniejszości polskiej nie jest postrzegany przez pryzmat (pomocy partyzantce czy okresu II RP) tylko problem strategiczny.
Dlatego też dlaczego obwinia się UPA o mordy skoro chodziło w założeniach OUN - B o wysiedlenia?
Trzeba zacząć od 9 lutego 1943 roku od likwidacji wsi Parośle. Trudno stwierdzić kto wydał bezpośredni rozkaz ale przed akcją Wasyl Iwachiw "Som", "Sonar" przeprowadził inspekcję oddziału sotni H. Perehijniaka "Dowbeszki - Korobky" w celu sprawdzenia zdolności bojowej. Na naradzie 15 lutego Iwachiw omawiając zdolność miejscowej organizacji do zrywu zbrojnego omówiono przebieg akcji na wieś Parośle. Z tego wynika jakoby Parośle stały się poligonem doświadczalnym (jednak niezgodnym z założeniami narady krajowych referentów wojskowych OUN - B. Było to ewidentne przygotowanie do późniejszej działalności na całym Wołyniu.
Dlaczego jednak na Wołyniu nie podporządkowano się wcześniejszych ustaleń (wysiedleń)?
Dwa fragmenty książki pana Motyki:
QUOTE
Słuszne wydaje się przekonanie, iż wpływ na wołyńskie kierownictwo miała zagłada Żydów. Pokazała ona, iż można całe grupy ludzi usunąć w sposób absolutny. "Rozwiązanie kwestii żydowskiej" zapewne zrodziło pokusę przeprowadzenia podobnej akcji wobec polskiej ludności, tym bardziej że członkowie OUN - B było wielu policjantów zaangażowanych w likwidację ludności żydowskiej, a zatem mających "doświadczenie" w przeprowadzeniu czystki etnicznej.

To że rozpatrywano tę kwestię inny fragment:
QUOTE
Według doniesień polskiego podziemia jeden z dowódców UPA tak ocenił sytuację:"Z dniem 1 marca 1943 r przystępujemy do powstania zbrojnego. Jest to działanie wojenne i jako takie skierowane jest przeciwko okupantowi. Obecny jednak okupant jest przejściowym, nie należy więc tracić sił w walce z nim. Właściwy okupant to ten, który nadchodzi. Jeśli chodzi o sprawę polską to nie jest to zagadnienie wojskowe tylko mniejszościowe. Rozwiążemy je tak, jak Hitler sprawę żydowską, Chyba że usuną się sami"

Także jak widać problem likwidacji ludności polskiej (szczególnie w OUN - B wołyńskim) było rozpatrywane i poruszane (choć nie ma odpowiednich dokumentów).
Jak doszło do podjęcia ostatecznej decyzji o mordach?
QUOTE
Bezwzględne zalecenie nakazujące "wysiedlić" Polaków kierownictwo OUB - B na Wołyniu postanowiło z własnej inicjatywy "nagiąć" i całą polską ludność po prostu zlikwidować, bez "bawienia się" w wysyłanie ulotek z nakazem wyjazdu. skłaniać do tego mogła polska reakcja na wymordowanie Parośli. Po akcji sotni "Dowbeszky - Korobky polska ludność zaczęła w całej okolicy bazy samoobrony. Było zatem jasne, iż będzie próbowała stawić opór. Jeśli ta hipoteza jest prawdziwa, to odpowiednia decyzja zapadła pomiędzy lutym a czerwcem 1943r (raczej bliżej lutego niż czerwca) najprawdopodobniej w grupie trzech osób: kierującego wołyńską OUN - B Dymytro Kljaczkiwśkiego "Kłyma Sawura", referenta wojskowego OUN - B Wasyla Iwachiwa "Soma" i Iwana Łytwyńczuka "Dubowego" dowodzącego siłami i UPA na połódniowo - wschodnim Wołyniu, a więc w regionie, gdzie miały miejsce pierwsze masakry ludności polskiej. O tym ostatnim Stepan Janiszewśkyj zeznał że był "jednym z inicjatorów i najaktywniejszym organizatorem rozprawy z ludnością polską" i " niejednokrotnie chełpił się swoimi >>zasługami<< w likwidowaniu Polaków"

Jest potwierdzenie w następnym fragmencie:
QUOTE
Za tym rozwiązaniem mogą też przemawiać wątpliwości J. Stelmaszczuka "Rudego". Zeznając przed sądem, powiedział: W (...) czerwcu 1943 spotkałem się w lesie kołkowskim z Kłym Sawurem [oraz] zastępcą przedstawiciela sztabu głównego dowództwa z Andruszczenką. Sawur dał mi rozkaz wymordowania wszystkich Polaków w okręgu kowelskim. (...) Nie miałem prawa nie wykonać rozkazu, zaś na wykonanie nie pozwalały mi osobiste przekonania. Zwróciłem się do Andruszczenki, którypowiedział mi, że jest to polecenie nie z centrum, że jest to przekręcenie w terenie

Reasumując.
Choć Centralnyj Prowid OUN - B nie wydał rozkazu do mordowania Polaków to w ogóle nie zareagował na niesubordynację działaczy wołyńskich. Nie wyciągnął konsekwencji, a wprost przeciwnie nagrodził głównych decydentów. Dlatego też jest cały OUN - B i UPA winne rzezi wołyńskiej na równi z bezpośrednimi decydentami i wykonawcami.
Dlatego też mimo późniejszych działań (mimo różnego rodzaju mordów z obu stron) które nie były planowane a wynikały z zaistniałej sytuacji w której drastyczne zachowanie UPA jestem w stanie zaakceptować i zrozumieć to jednak mord wołyńsko - galicyjski kładzie cień na dobrym imieniu UPA.
Gdyby jeszcze ta część historyków czy piewców UPA potępiła tamte działania, (wołyńskie) uderzyła się w pierś i odcięła od tamtej działalności mógłbym jeszcze zaakceptować i zrozumieć tych którzy widzą UPA jako bohaterów. Natomiast negowanie, rozmydlanie , wypaczanie, przeinaczanie prawdy o przyczynach, przebiegu i skutkach rzezi wołyńskiej powoduje (zapewne nie tylko u mnie ale i u wielu Polaków)że UPA postrzegamy jako organizację bandycko - przestępczą a nie bohaterską. Tego co uczynili nie da się odwrócić, ale zdanie o UPA można zmienić. Ale niestety, psełdoobrońcy zamiast Nam pomagać w zrozumieniu i wybaczeniu starają się podsycać nienawiść do UPA poprzez rozpowszechnianie kłamliwych informacji na temat rzezi wołyńskiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
danil
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.402
Nr użytkownika: 70.199

 
 
post 23/02/2012, 16:03 Quote Post

Natomiast negowanie, rozmydlanie , wypaczanie, przeinaczanie prawdy o przyczynach, przebiegu i skutkach rzezi wołyńskiej powoduje (zapewne nie tylko u mnie ale i u wielu Polaków)że UPA postrzegamy jako organizację bandycko - przestępczą a nie bohaterską.

A dlaczego ta formacja nie moze byc przestepza i bohaterska jednoczesniej ? Czy taka wielka odstan od ,,bohaterstwa,, do ,,prestepstwa,,. ?

Pan serio uwaza ,ze moze byc jakas jedyna opinia np. pro Radko Mladicza u serbow i bosniakow confused1.gif Mozesz sobie wyobrazic taki temat na jakims forumie u Bosniakow-,,Radko Mladicz-kim jest?,, .Myslesz, ze tam bedzie napisano ,ze Radko byl ,,naszym wielkim bratem, bohaterom naszych braci-serbow,, smile.gif
Tam bedzie napisano, ze Radko -morderca (kim, wlasnie, i byl) , wrog..maniak..serby sa faszysty i t.p..

jak UPA moze byc bohaterska dla polakow? To jest to samo, co wyznac Nasera Oricza herojem serbskiego naroda, a Radko wyznac herojem dla bosniakow.. Wiec to absurd.. confused1.gif
albo jakis idiocki zart.. Albo mowic, ze Bogdan Chmielnicki jest bohaterom zydowskiego naroda sad.gif i trzeba jemy postawic pomnik (a takze Krywonosy) w centre Tel-Awiwa..
Tylko ostatni debil moze zaproponowac taka decuzje..

Ten post był edytowany przez danil: 23/02/2012, 16:10
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Justyna Szwed
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 396
Nr użytkownika: 76.807

Stopień akademicki: Studentka
 
 
post 23/02/2012, 18:37 Quote Post

QUOTE
albo jakis idiocki zart.. Albo mowic, ze Bogdan Chmielnicki jest bohaterom zydowskiego naroda  i trzeba jemy postawic pomnik (a takze Krywonosy) w centre Tel-Awiwa..
Tylko ostatni debil moze zaproponowac taka decuzje..

Żart nie żart, ale Ukraińcy stawiają pomniki UPA w Polsce. rolleyes.gif

 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 23/02/2012, 18:59 Quote Post

QUOTE
jak UPA moze byc bohaterska dla polakow?

To nie chodzi o uznanie za bohaterów, ale o zrozumienie i akceptację (przynajmniej części Polaków).
Ja rozumiem i akceptuję działanie OUN - u w okresie II RP. Walczyli o wolność stosując takie metody a nie inne. Ja rozumiem likwidację "niewygodnych" Polaków w okresie od wkroczenia Niemców (na Wołyń) do masakry (święta wielkanocne 1943). Wszyscy ci Polacy prowadzili jakąś tam działalność przeciwko Ukraińcom i mogli się spodziewać z tego powodu przykrości.
Ja wreszcie rozumiem walki z polską partyzantką, z wojskiem polskim, mogę zrozumieć pacyfikację polskich wsi (po wkroczeniu Rosjan)(odwet za spaloną ukraińską wieś, czy też za rozbity oddział, czy też że nie chciano dać prowiantu).
Oczywiście dla mnie nie będą bohaterami ale mogę ich szanować jako przeciwników w walce.
Ale tego czego dokonali na niewinnej ludności polskiej powtarzam niewinnej (na Wołyniu i w Galicji 1943/44) nie rozumiem i nie akceptuję. Ponieważ walkę można zaakceptować (nawet najbardziej krwawą i okrutną) ale bezwzględnego mordu nie.
A ponieważ jakaś tam część historyków i czy obywateli Ukrainy nie zauważą tego, robią sprawie UPA w Polsce "niedźwiedzią przysługę".
I zamiast prowadzić do zrozumienia i zaakceptowania UPA (nie pokochania) robią wszystko aby z UPA robić coraz to bardziej bandycką organizację.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
danil
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.402
Nr użytkownika: 70.199

 
 
post 23/02/2012, 19:02 Quote Post

QUOTE(Justyna Szwed @ 23/02/2012, 18:37)
QUOTE
albo jakis idiocki zart.. Albo mowic, ze Bogdan Chmielnicki jest bohaterom zydowskiego naroda  i trzeba jemy postawic pomnik (a takze Krywonosy) w centre Tel-Awiwa..
Tylko ostatni debil moze zaproponowac taka decuzje..

Żart nie żart, ale Ukraińcy stawiają pomniki UPA w Polsce. rolleyes.gif
*



nu to moze ludzi z kompleksami.. ty tam (w Polsce) zyjesz, pracujesz..to panstwo, jakie zbudowali polacy..dla czego demonstrowac swoja jakas opinia? Jesli nie chec tam zyc, to jedz do Ukrainy..i tam mozesz stawic pomniki jaki chec.jak pisal ukrainski poeta Szewczenko ,,w swoja chata(izba) -swoja prawda, i sila, i wola,,.. Jesli zyjesz wsrod polakow , musisz powazac ich kultyru, historje, literatyra i t.p...ich pamiec..nie chodzi pro to, zeby stac polakiem, chodzi o powaga do domu, gdzie zyjesz..

 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Justyna Szwed
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 396
Nr użytkownika: 76.807

Stopień akademicki: Studentka
 
 
post 23/02/2012, 19:12 Quote Post

QUOTE
nu to moze ludzi z kompleksami.. ty tam (w Polsce) zyjesz, pracujesz..to panstwo, jakie zbudowali polacy..dla czego demonstrowac swoja jakas opinia? Jesli nie chec tam zyc, to jedz do Ukrainy..i tam mozesz stawic pomniki jaki chec.jak pisal ukrainski poeta Szewczenko ,,w swoja chata(izba) -swoja prawda, i sila, i wola,,.. Jesli zyjesz wsrod polakow , musisz powazac ich kultyru, historje, literatyra i t.p...ich pamiec..nie chodzi pro to, zeby stac polakiem, chodzi o powaga do domu, gdzie zyjesz..

Gdyby wszyscy Ukraińcy tak myśleli smile.gif
Jednak w swojej prasie, mniejszość ukraińska, chce nawet, abyśmy oddali, np Przemyśl, to się ukazuje w Polsce, po ukraińsku, od czasu, jak się dowiedziałam, co oni tam wypisują, to mówię, głośno, ,,a Lwów jest polski.'' wink.gif

Ten post był edytowany przez Justyna Szwed: 23/02/2012, 19:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 23/02/2012, 19:20 Quote Post

QUOTE(Justyna Szwed @ 23/02/2012, 18:37)
QUOTE
albo jakis idiocki zart.. Albo mowic, ze Bogdan Chmielnicki jest bohaterom zydowskiego naroda  i trzeba jemy postawic pomnik (a takze Krywonosy) w centre Tel-Awiwa..
Tylko ostatni debil moze zaproponowac taka decuzje..

Żart nie żart, ale Ukraińcy stawiają pomniki UPA w Polsce. rolleyes.gif
*


I właśnie dochodzi to takich nieprzyjemnych sytuacji.
Gdyby Ukraińcy potępili rzeż wołyńską potępili Banderę (a nie odznaczając) to mógłbym zaakceptować ten pomnik z tym napisem. Tam wtedy rzeczywiście walczyli, ale na Wołyniu mordowali a skoro za tamto nie zostali potępieni to dla mnie nadal są mordercami a nie bohaterami.
Ale do czego prowadzi zakłamanie z jednej i z drugiej strony?
Przykład:
http://www.tvn24.pl/12690,1569224,0,1,staw...,wiadomosc.html
Proszę zwrócić uwagę na pomnik i porównać z trzecim zdjęciem
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marianna_Doli%C5%84ska
Uderzające podobieństwo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
danil
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.402
Nr użytkownika: 70.199

 
 
post 23/02/2012, 19:21 Quote Post

Ale tego czego dokonali na niewinnej ludności polskiej powtarzam niewinnej (na Wołyniu i w Galicji 1943/44) nie rozumiem i nie akceptuję. Ponieważ walkę można zaakceptować (nawet najbardziej krwawą i okrutną) ale bezwzględnego mordu nie.

w tym wlasnie i problem. to byl ich glowny blad ..Czyja byla to decyzja -mnie to nie wiadomo..
Pytanie w innym -inni historycy dzis w Ukrainie pisza ,ze tam byla sprawa nie tylko UPA, ale i chlopstwa ,jakie poczalo wlasna ,,chlopska,, wojna, okrytna i krwawa..To jest samie postawa ludnosci zadecydowala o losu polakow. ja tego nie wiem.. dowiary do historykow typu Poliszyka czy pani Siemaszko tez nie mam (choc to moze zlote ludzi)..Moim zdaniem, trzeba stworzyc wspolna komissja z obojga stron, jaka bedzie studiowac kazdy epizod, kazdy dokument , sprawdzac , gdzie prawda, a gdzie propaganda i t.p...My teraz nawet nie wiem, jaka byla liczba trupow. w lata 1990-ci ich bylo 40-50 tys. ..potym 60-80 000 ...potym 100 tys.trupow.. Potym 100-150 000 ..teraz yuz pisza pro 200-300 000 (?).. Tj. z kazdym rokiem liczba trupow wiecej..Tak samo z trupami ukrainskimi ...ile ich bylo? jedni pisze , ze maksimum 2-3 000 ..drugi-10-15 000 ..I komu wierzyc? Prosto pytanie duze polytyczne..sporo ludzi w Polsce zrobilo na tym niezla kariera jakas..A tam gdzie polytyca, tam trudno z objektywnosc..
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 23/02/2012, 19:42 Quote Post

Kolego danil
Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś.
Jest tylko jedna mała uwaga do Twojego stwierdzenia:
QUOTE
Pytanie w innym -inni historycy dzis w Ukrainie pisza ,ze tam byla sprawa nie tylko UPA, ale i chlopstwa ,jakie poczalo wlasna ,,chlopska,, wojna, okrytna i krwawa..To jest samie postawa ludnosci zadecydowala o losu polakow.

Gdyby tak było jak piszesz to do napadów na dużą skalę doszło by już w 1941 roku po wkroczeniu armii niemieckiej. Jaki mieli by cel (chłopi) czekać prawie dwa lata?
Poza tym jest meldunek który mówi jednoznacznie o panującej atmosferze
QUOTE
Jeszcze na przełomie 1942/43 sytuację w tym regionie polskie podziemie oceniało pozytywnie. W meldunkach, które docierały do Londynu, trudno znaleźć jakieś alarmistyczne treści. W jednym z nich czytamy:"Nastroje mas są tego rodzaju, iż wszelkie próby skrajnych organizacji nacjonalistycznych jak OUN, poderwania ich do jakiejś beznadziejnej ruchawki - nie przybierają, jak można przewidywać większych rozmiarów"

Gdyby miało dojść do mordów z inicjatywy chłopstwa to zła i wroga atmosfera musiała by narastać przez jakiś czas. A jak wiemy mordy rozpoczęły się w jednym terminie - na rozkaz.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
danil
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.402
Nr użytkownika: 70.199

 
 
post 23/02/2012, 20:16 Quote Post

moze prosto te podziemie mylilo.. historyc ukr. Wjatrowicz pisze dzis, ze ,,zakeria,, chlopska yuz szla do napadow UPA ..pisze, ze ,,yuz palali wsi (polski i ukr-ie)..Nie moge tego sprawdzac..kto jego wie...mnie duze trudno w tym temacie..

problem mnieejszosci ukr. dzis w RP w tym, ze ona maje czysto regionalny charakter..moim zdaniem, zdecydowana wiekszosc tam-wychodcy z Karpat i t.p..Gdyby byli by z Zaporoza, to stawili by pomniki Nestory Makhno(zart)
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Pietrow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.660
Nr użytkownika: 76.370

Slawomir Skowronek
Stopień akademicki: doktor
Zawód: nauczyciel LO
 
 
post 23/02/2012, 20:57 Quote Post

Z polskich autorów działających w tej tematyce wysoko cenię p. Grzegorza Motykę. Szanuję naszych słowiańskich braci Ukraińców, w powojennej Polsce choćby za to, że ze skazanej na rozmydlenie grupy z dużym odsetkiem analfabetów i słabą warstwą inteligencką stali się dziś mniejszością z najwyższym (czy też jednym z najwyższych) odsetkiem ludzi z wyższym wykształceniem (wliczając w to również naród główny, tj. nas Polaków). Jednak są za mało umiarkowani w stawianiu pomników postaciom bardzo kontrowersyjnym. Na Słowacji nie ma pomnika Tiso a w Chorwacji Pavelicia, mimo że ich działania na rzecz niepodległości tych krajów są doceniane. Mają też jednak oni drugie oblicze i dlatego mają historyczne opracowania ale nie pomniki. Staram się trochę czytać o sprawach polsko - ukraińskich w XX wieku; poza pracami G. Motyki np. serię tomów "Polska - Ukraina. Trudne pytania". Bardzo uczciwie zaprezentowane materiały z dyskusji: postawienie problemu, prezentacja stanowiska historyków polskich, potem ukraińskich, relacja z dyskusji, ustalenia wspólne, spis kwestii nie rozstrzygniętych w dyskusji. Polecam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 23/02/2012, 21:15 Quote Post

QUOTE
moze prosto te podziemie mylilo.. historyc ukr. Wjatrowicz pisze dzis, ze ,,zakeria,, chlopska yuz szla do napadow UPA ..pisze, ze ,,yuz palali wsi (polski i ukr-ie)..Nie moge tego sprawdzac..kto jego wie...mnie duze trudno w tym temacie..

Ponieważ byli (chłopi) zachęcani poprzez kłamliwą propagandę OUN - B.
Między innymi głosili że niemieckie pacyfikacje są spowodowane działalnością polskiej czerwonej partyzantki.
Na terenach gdzie dokonano mordów, przeprowadzano parcelację ziemi zamordowanych oraz rozdawano mienie. Była to kusząca (dla biednych chłopów) propozycja.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
lucyna beata
 

niespotykanie spokojny bieszczadzki troll
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.245
Nr użytkownika: 43.086

Lucyna Psciuk
Zawód: przewodnik
 
 
post 23/02/2012, 23:02 Quote Post

QUOTE(danil @ 23/02/2012, 19:21)
Ale tego czego dokonali na niewinnej ludności polskiej powtarzam niewinnej (na Wołyniu i w Galicji 1943/44) nie rozumiem i nie akceptuję. Ponieważ walkę można zaakceptować (nawet najbardziej krwawą i okrutną) ale bezwzględnego mordu nie.

w tym wlasnie i problem. to byl ich glowny blad ..Czyja byla to decyzja -mnie to nie wiadomo..
Pytanie w innym -inni historycy dzis w Ukrainie pisza ,ze tam byla sprawa nie tylko UPA, ale i chlopstwa ,jakie poczalo wlasna ,,chlopska,, wojna, okrytna i krwawa..

Sądzę, że jest dużo prawdy w tym, że w mordach brała duża ilość tzw czerni (takie określenie było np. w meldunkach UPA. Moim zdaniem sprawa wymknęła się OUN spod kontroli. Trudno mi ocenić rzeczywiste intencje nacjonalistów ukraińskich ale niewątpliwie były czynione próby powstrzymania rzezi np. w instrukcji SB OUN z 5 kwietnia 1944 r. "Ogólny atak na Lachów wstrzymać. Złapanych winnych przesłuchać, żeby podpisali protokół.Winni - likwidacja po udowodnieniu współpracy z Niemcami lub bolszewikami. Niewinnych po przesłuchaniu zwolnić, to na przyszłość". Oczywiście, nie przyniosło to skutku. Komunikat ten mógł świadczyć albo o skrajnej obłudzie albo o utracie kontroli na wydarzeniami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
danil
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.402
Nr użytkownika: 70.199

 
 
post 24/02/2012, 19:14 Quote Post

styl samego komunikatu taci, ze skorche pisano ,,dla swoich,,(,,ataki na Lachow,,),tj. nie dla propagandy..moze prosto oni yuz nie panowali nad tymy processami..to cos jak szkatula Pandory..moze tak.. kto zna..
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 24/02/2012, 19:45 Quote Post

QUOTE(danil @ 24/02/2012, 19:14)
styl samego komunikatu taci, ze skorche pisano ,,dla swoich,,(,,ataki na Lachow,,),tj. nie dla propagandy..moze prosto oni yuz nie panowali nad tymy processami..to cos jak szkatula Pandory..moze tak.. kto zna..
*


Nie mogę się się z tym zgodzić. Jak wcześniej napisałem do momentu "dania znaku do mordów przez UPA" nie było problemów napaści chłopów Ukraińskich na Polaków. To w momencie wzrostu liczby ataków UPA wzrasta liczba ataków oraz uczestników (chłopów).

QUOTE
Sądzę, że jest dużo prawdy w tym, że w mordach brała duża ilość tzw czerni (takie określenie było np. w meldunkach UPA.

Pan Motyka nazywa ich "siekierczykami", ponieważ właśnie w taką broń byli w większości uzbrojeni.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

10 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej