|
|
Jakie było Bizancjum ?,
|
|
|
|
Ahahaha! I wyszło szydło z worka jakim jestem profanem w kwestii Grecji! O ile mnie pamięć nie myli, to Jonowie posługiwali się jednym z najstarszych dialektów greckich...
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Nazwa Grecji po turecku to Yunanistan, nam może się kojarzyć z herbatą Yunan, ale to nie ta etymologia Niezbyt dobrze pamiętam kwestię chronologii narzeczy greckich, ale attycki jest odmianą dialektu jońskiego, a jak wiadomo attycki to forma greki, jaką niektórzy ludzie poznają podczas lektoratów, również podstawa późniejszej koine.
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak, tyle tylko, że koine to miszmasz dialektów greckich. Attycki byłby zatem dominujący?
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Na takiej zasadzie, że piśmiennictwo filozoficzne, z literatury dramat i historiografia były tworzone w attyckim, potem w koine, a później autorzy po prostu attycyzowali mniej lub bardziej udolnie , stąd ze względu na to, że grecka antyczna lub bizantyńska (w przeważającej części) spuścizna literacka jest attycka lub attycyzująca, na lektoratach poznaje się dialekt attycki Po lektoracie jeśli człowiek spotka się z starożytnym tekstem np. inskrypcyjnym z innego zakątka świata greckiego niż Ateny i okolice może zwątpić w nabytą wiedzę Ps. Koine tak do końca to nie całkiem misz masz, literacki był w dużej mierze jęz. attycyzującym: na angielskiej wiki ładnie to jest podsumowane:
QUOTE The linguistic roots of the Common Greek dialect had been unclear since ancient times. During the Hellenistic age, most scholars thought of Koine as the result of the mixture of the four main Ancient Greek dialects, "ἡ ἐκ τῶν τεττάρων συνεστῶσα" (the composition of the Four). This view was supported in the early 20th century by Austrian linguist P. Kretschmer in his book "Die Entstehung der Koine" (1901), while the German scholar Wilamowitz and the French linguist Antoine Meillet, based on the intense Ionic elements of the Koine — such as σσ instead of ττ and ρσ instead of ρρ (θάλασσα — θάλαττα, ἀρσενικός — ἀρρενικός) — considered Koine to be a simplified form of Ionic.[4] The final answer which is academically accepted today was given by the Greek linguist G. N. Hatzidakis, who proved that, despite the "composition of the Four", the "stable nucleus" of Koine Greek is Attic. In other words, Koine Greek can be regarded as Attic with the admixture of elements especially from Ionic, but also from other dialects. The degree of importance of the non-Attic linguistic elements on Koine can vary depending on the region of the Hellenistic World.[4] In that respect, the varieties of Koine spoken in the Ionian colonies of Asia Minor and Cyprus would have more intense Ionic characteristics than others. The literary Koine of the Hellenistic age resembles Attic in such a degree that it is often mentioned as Common Attic
|
|
|
|
|
|
|
Diodotos
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 14 |
|
Nr użytkownika: 57.217 |
|
|
|
Grzegorz Szczepaniak |
|
|
|
|
Attycki odmianą dialektu jońskiego?!Ciekawe.Gdzie Hellenowie pojawili się najpierw,na terenach dzisiejszej Grecji czy Turcji?
|
|
|
|
|
|
|
|
A przepraszam do jakiego plemienia greckiego można zaliczyć Ateńczyków i mieszkańców Attyki?
|
|
|
|
|
|
|
|
Może wróćmy do tematu?
Proszę nie czepiać się ankiety, bo taka wersja mi odpowiada, a ta ankieta była dla mojego użytku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale czy wtedy Jonowie jeszcze istnieli?
vapnatak
Ależ istnieją do tej pory Turcy nazywają tak wszystkich Greków
szapur II
Wcale nie wszystkich :-) Nazywali tak tylko tych z Azji Mniejszej. Tych z Grecji nazywali Rumaje.
|
|
|
|
|
|
|
szympek10
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 65.321 |
|
|
|
lukasz gawlowicz |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja głosuje zdecydowanie na a ale zepsucie i intrygi są elementem każdej cywilizacji wshodu a do takiej możemy bizancjum chyba zaliczyć
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szympek10 @ 16/06/2010, 21:27) Ja głosuje zdecydowanie na a ale zepsucie i intrygi są elementem każdej cywilizacji wshodu a do takiej możemy bizancjum chyba zaliczyć Oj, nieprawda! Wschód ma GIGANTYCZNY wręcz dorobek cywilizacyjny. Tacy np Arabowie zajmowali się filozofią i nauką, podczas, gdy na Zachodzie panowała ciemnota, a u nas psy d**ami szczekały, a czym wodę piły, to nie powiem Podobnie było z Bizancjum-zapewniło ciągłość cywilizacji grekorzymskiej, cywilizacji, od której pochodzi praktycznie cała cywilizacja europejska, nie tylko zachodnia. Czy powiesz mi, że Bizancjum nie było wielkim państwem? Co z tego, że upadło przez intrygi-Persja też się rozpadła, a wielkości nie odbiera jej nikt. Podobnie Rzym, skoro chcesz "wspaniałego" państwa zachodniego. Etc, etc...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gazda Leon @ 26/05/2010, 17:41) Ale czy wtedy Jonowie jeszcze istnieli? vapnatak Ależ istnieją do tej pory Turcy nazywają tak wszystkich Greków szapur II Wcale nie wszystkich :-) Nazywali tak tylko tych z Azji Mniejszej. Tych z Grecji nazywali Rumaje. Piszę w czasie teraźniejszym, obecnie Yunanistan po turecku to Grecja, Grecy to Yunan. Natomiast "Rumejowie" to Bizantyńczycy, wraz z podbojem tureckim, Turcy Rumelią nazwali europejskie posiadłości swego imperium. Przypomnę tylko budowę i lokalizację czegoś takiego Rumelihisari
|
|
|
|
|
|
|
|
Zagłosowałem na B - co prawda był to niezwykle interesujący kraj, ale 1)Swój ,,intelektualny" start zawdzięczają Rzymowi. I taki np. kodeks Justyniana był ostatecznym dzieckiem starożytnej rzymskiej myśli 2)Zwłaszcza pod koniec swojego istnienia państwo popadało w twórczy marazm. Zamiast podążać za rozwijającym się Zachodem, zamykano się w monastyrach i kultywowano dawne tradycje (trochę jak z Chińczykami - ,,jesteśmy tak doskonali, że nie trzeba już nic zmieniać").
A co do intryg - to był jeden z gwoździ do trumny Bizancjum, poziom zakulisowych walk i sposobu dziedziczenia tronu był taki sam jak w antycznym Rzymie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam właśnie dylemat z jednej strony jestem bardziej za Watykanem ale z drugiej strony Bizancjum ma u mnie dużego plusa za zatrzymanie Arabów i chyba za to głosuje na ich korzyść.
Czy ktoś inny mógł zatrzymać Arabów na początku VIII wieku ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, A w mym odczuciu Bizancjum pasuje do wszystkich trzech odpowiedzi. Co prawda faktycznie swój start cywilizacyjny zawdzięczają Rzymowi, jak ktoś powyżej wspomniał ale swoją drogą samo państwo Bizantyjskie tez sporo osiągło (Justynian, Belizariusz,Konstantyn Kopronymos (bitwa pod Anchialos) albo Marcjan ((i ta jego słynna wypowiedź na temat zaprzestania płacenia haraczu Hunom, co mi bardzo się podoba-właściwie to mieli więcej szczęścia niż rozumu ) Były też momenty w którym państwo nie było niczym niezwykłym (jak np. podczas ataków krzyżowców) a słabość państwa była ogromna (za panowania niektórych władców sytuacja militarna była tak zła, że niektóre wrogie wojska były w stanie dotrzeć nawet do Konstantynopola bez żadnych problemów). Wreszcie siedlisko intryg i zbrodni (Tyberiusz II,Justynian II (ten jego obcięty nos i spaleni doradcy). Także wszystkiego po trochu. Zbyt złożone żeby rozkładać Cięzko ocenić tak po prostu historię tego państwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 26/07/2010, 16:22) Zagłosowałem na B - co prawda był to niezwykle interesujący kraj, ale 1)Swój ,,intelektualny" start zawdzięczają Rzymowi. I taki np. kodeks Justyniana był ostatecznym dzieckiem starożytnej rzymskiej myśli 2)Zwłaszcza pod koniec swojego istnienia państwo popadało w twórczy marazm. Zamiast podążać za rozwijającym się Zachodem, zamykano się w monastyrach i kultywowano dawne tradycje (trochę jak z Chińczykami - ,,jesteśmy tak doskonali, że nie trzeba już nic zmieniać"). A co do intryg - to był jeden z gwoździ do trumny Bizancjum, poziom zakulisowych walk i sposobu dziedziczenia tronu był taki sam jak w antycznym Rzymie. Bizancjum było po prostu Rzymem, ciężko jest nazywać Kodeks Justyniana "ostatecznym dzieckiem starożytnej rzymskiej myśli", bo późniejsze romejskie zbiory praw - Basilika, Nomos Georgikos utrzymane były w tradycji prawa rzymskiego. Religia, ustrój i tradycja państwowa powodowały, że Bizancjum nie mogło np. budować swojego porządku prawnego na tradycji greckich poleis lub monarchii hellenistycznych (aczkolwiek dużo z ideologii tych monarchii przeszło do ideologii cesarskiej Rzymu i w konsekwencji Konstantynopola). Zastanawia mnie ów "twórczy marazm", od kiedy miałbym pytanie? Osobiście uważam, że nigdy nic takiego nie miało miejsca, cesarstwo było słabsze bo jego terytorium się skurczyło, a źródła dochodów zanikły, nadto przyszło się mierzyć z przeciwnikami, którzy nie zagrażali w takim stopniu czołowym krajom Europy zach. - Arabami, Seldżukami, wreszcie Osmanami, i niestety do upadku przyczynił się też Zachód, i to nie tylko IV Krucjatą.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|