|
|
Dziwna rola środowiska Krytyki Politycznej
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 24/11/2016, 20:41) QUOTE(emigrant @ 24/11/2016, 15:04) To co, wzorem Putina status "agenta zagranicznego"? Mógł by ujawnić swoich mocodawców,płacę więc wymagam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 24/11/2016, 20:41) QUOTE(emigrant @ 24/11/2016, 15:04) To co, wzorem Putina status "agenta zagranicznego"? Jaki tam agent. Z niego agent jak z koziej, itd... Jeśli już coś przychodzi na myśl, to zwykły jurgieltnik, nie żaden agent, ewentualnie kategoria "pożyteczny idiota" ciśnie się pod czaszkę.
Ten post był edytowany przez emigrant: 24/11/2016, 21:51
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 24/11/2016, 19:41) QUOTE(emigrant @ 24/11/2016, 15:04) To co, wzorem Putina status "agenta zagranicznego"? Wzorowane na SZAP https://en.wikipedia.org/wiki/Foreign_Agent...egistration_Act
Mi osobiście wystarczyłby dla oganizacji otrzymującyh dotacje publiczne obowiązek podania wszystkich sponsorów, tak aby było wiadomo, kto za co płaci.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mi osobiście wystarczyłby dla oganizacji otrzymującyh dotacje publiczne obowiązek podania wszystkich sponsorów, tak aby było wiadomo, kto za co płaci.
A nie jest tak? Pytam bo nie wiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pomorski Wilk @ 24/11/2016, 20:15) Czym się różni Obóz Narodowo-Radykalny od Krytyki Politycznej? ONR w przeciwieństwie do KP nie żebra pieniędzy od państwa.
Wrzuć w googla "ONR" i "dotacje" to zobaczysz czy nie żebra pieniędzy - od lokalnych do unijnych (co jest zresztą stwierdzeniem faktu po prostu i sprostowaniem Twoich wyobrażeń, nie jakimkolwiek oskarżeniem).
Być może Twój pogląd wziął się stąd że za poprzednich rządów szło mu to wybitnie słabiej niż KP, ale teraz pewnie (jeśli chodzi o środki krajowe) będzie odwrotnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z serii wynurzeń młodych rewolucjonistów - idealna lektura do prychania kawą.
Nie chcę wykonywać bezsensownej, wyczerpującej, do tego nisko płatnej pracy – i nie mam zamiaru się tego wstydzić. Chcę robić w życiu to, co sprawia mi przyjemność i chciałbym, żeby każdy miał możliwość takiego wyboru. Nie uważam, żeby przemysłowe smażenie naleśników było pożyteczniejsze od protestowania przeciwko zmianom w ordynacji wyborczej. Nie sądzę też, żeby naciąganie ludzi na ubezpieczenia było poważniejszym zajęciem od okupowania Pałacu Kazimierzowskiego. Studenci mają prawo (a wręcz obowiązek) poświęcać się z jednej strony nauce, a z drugiej działaniu, które będzie tej nauki uzupełnieniem. Siedzieć w bibliotece, blokować marsze nazistów, czytać książki, wydawać gazety, protestować w obronie pracowników, dyskutować ze sobą na wielkie tematy i zmieniać świat na lepsze.
Ostatni rok udało mi się przeżyć dzięki rodzicom. Miałem niespotykanie, jak na warszawskie warunki, tani pokój i robiłem sporo rzeczy, z których mogli być dumni. Do tego ciągle protestowałem, zamiast wziąć się do normalnej roboty, bo i powodów do sprzeciwu była masa. Żyłem dość skromnie, więc koszty utrzymania nie były wysokie. Ubierałem się w lumpach, nauczyłem się robić obiady za 3 złote, robiłem na ten temat relacje na Instagramie (@realjakubpietrzak, polecam), a raz nawet napisałem o tym tekst, który całkiem ładnie się rozszedł.
No nigdy nie wpadłem na to, żeby robić relację z gotowania ziemniaków. Tyle stracone.
Z czegoś w końcu trzeba będzie zrezygnować. Rzucić studia – słabo, bez stałej pracy raczej nie dam sobie dłużej rady, a radykalne ograniczenie działalności społecznej odebrałoby mi to, co nadaje sens życiu, jakkolwiek by to nie brzmiało. Myśli o powrocie do domu staram się od siebie oddalać. Bo chyba każdy, kto wyjechał ze swego rodzinnego miasta uznałby, że na tym etapie byłaby to gigantyczna porażka i wielki krok do tyłu?
No a niby czego powrót do rodzinnego miasta to jakaś porażka? Byłoby o wiele więcej społecznie pożyteczne niż jego "działalność społeczna" w Warszawie.
Całość http://krytykapolityczna.pl/kraj/kapitaliz...mnie-do-placzu/
Nie ma nic gorszego niż beczący facet.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 12/07/2018, 13:05) Nie ma nic gorszego niż beczący facet. Jaki tam facet? Zwykły pasożyt na utrzymaniu tatusia i mamusi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Świetne! W sumie tytuł mówi wszystko: Kapitalizm jest obrzydliwy i doprowadza mnie do płaczu. Faktycznie- udostępniać jak najszerzej!
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Nie uważam, żeby przemysłowe smażenie naleśników było pożyteczniejsze od protestowania przeciwko zmianom w ordynacji wyborczej. Nie sądzę też, żeby naciąganie ludzi na ubezpieczenia było poważniejszym zajęciem od okupowania Pałacu Kazimierzowskiego. Tu akurat ma rację.
CODE nauczyłem się robić obiady za 3 złote Da się. Kiedyś rok żarłem kaszę gryczaną. Do dziś mam lekkie obrzydzenie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Da się. Kiedyś rok żarłem kaszę gryczaną. Do dziś mam lekkie obrzydzenie. Hmm, obiad za 3 złote to nie tragedia, gdy to ma być koszt jednej porcji jednodaniowego obiadu to można za to upichcić całkiem smaczne jedzenie.
Natomiast czytania człowieka, któremu nie wstyd jest, że go rodzice utrzymują to faktycznie dobre zajęcie jedynie do prychania przy kawie.
Moja opinia na temat osób, które przeznaczają swój czas na polityczną naparzankę żyjąc sobie za pieniądze rodziców jest dość jednoznaczna i raczej nie nadaje się na forum. Jakkolwiek rodzice mają pełne prawo robić co chcą ze swoimi pieniędzmi w tym utrzymywać dorosłe dzieci, tak szacunku do owych utrzymywanych dzieci, które zamiast na siebie zarobić bawią się nie mam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 12/07/2018, 18:06) CODE Nie uważam, żeby przemysłowe smażenie naleśników było pożyteczniejsze od protestowania przeciwko zmianom w ordynacji wyborczej. Nie sądzę też, żeby naciąganie ludzi na ubezpieczenia było poważniejszym zajęciem od okupowania Pałacu Kazimierzowskiego. Tu akurat ma rację.
Jak się ma mamusię, która przemysłowo smaży naleśniki, a tatuś naciąga ludzi na ubezpieczenia, to pewnie, że można dyskutować o wpływie dialektyki na socjologię wiedzy w czasach narastającego totalitaryzmu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 15/12/2018, 17:07) Wypowiedź eksperta tytułowego środowiska w sprawie geopolityki: http://krytykapolityczna.pl/gospodarka/geo...MzcI8yWPZ-mvgEk Czyli tzw. "nic do pały" kak gawariat Francuzy...
Ciekawy tekst i konkretne przykłady. Na przykład w tym fragmencie:
QUOTE Ekspansja terytorialna krajów agresywnych nie jest więc wynikiem naturalnych procesów, tylko przyjętej przez ich społeczeństwa i elity polityki wynikającej z kultury politycznej i wewnętrznego układu instytucjonalnego. Rosja najechała na Ukrainę nie dlatego, że potrzebuje kontroli nad jej terytorium – ma gigantyczne zasoby we własnych granicach. Oligarchiczny układ rządzący Rosją potrzebuje po prostu tego typu działań, by podtrzymywać swój niedemokratyczny mandat od rosyjskiego społeczeństwa. To efekt rosyjskiego modelu instytucjonalno-politycznego i brutalnej rosyjskiej kultury politycznej. Z punktu widzenia interesów Rosji jako kraju jest to działanie zupełnie nieracjonalne – pochłania zasoby i hamuje rozwój, w który uderzają, ograniczone, ale jednak sankcje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 15/12/2018, 16:17) Ciekawy tekst i konkretne przykłady. Na przykład w tym fragmencie: QUOTE Ekspansja terytorialna krajów agresywnych nie jest więc wynikiem naturalnych procesów, tylko przyjętej przez ich społeczeństwa i elity polityki wynikającej z kultury politycznej i wewnętrznego układu instytucjonalnego. Rosja najechała na Ukrainę nie dlatego, że potrzebuje kontroli nad jej terytorium – ma gigantyczne zasoby we własnych granicach. Oligarchiczny układ rządzący Rosją potrzebuje po prostu tego typu działań, by podtrzymywać swój niedemokratyczny mandat od rosyjskiego społeczeństwa. To efekt rosyjskiego modelu instytucjonalno-politycznego i brutalnej rosyjskiej kultury politycznej. Z punktu widzenia interesów Rosji jako kraju jest to działanie zupełnie nieracjonalne – pochłania zasoby i hamuje rozwój, w który uderzają, ograniczone, ale jednak sankcje.
Tylko niestety to są bzdury. Bo w rzeczywistości Rosja zareagowała na naruszenie swoich interesów, wpływów na Ukrainie, a nie na sytuację polityczną w Rosji. I wcale nie jest to zachowanie nieracjonalne - przecież jest rzeczą praktycznie pewną, że Krym pozostanie częścią Rosji, a można podejrzewać, że rozwiązanie kwestii Donbasu, jakie by nie było, będzie uwzględniać rosyjskie interesy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|