| |
|
|
 Rozbiory: odpowiedzialnosc Europy
| |
|
|
|
|
Adam Mickiewicz, "Dziady. Scena V: Cela księdza Piotra"
Krzyż ma długie, na całą Europę ramiona,
Francja i Dania na mocy traktatu oliwskiego były gwarantami integralności terytorium Rzeczpospolitej. Anglia finansowała Prusy i zachęcała do zagarnięcia między innymi Gdańska.
Co z pozostałymi państwami?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Hiszpanii i Portugalii Rzeczpospolita nie obchodziła, bo nie miały tam żadnych interesów. Stawiała się Turcja, ale była już za słaba żeby cokolwiek zwojować. Szwecja po Połtawie już nie odbudowała swojej potęgi militarnej.
Tyle 
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
W starszej biografii Marii Antoniny czytałam, że Ludwik XV zgodził się na I rozbiór Polski w zamian za jedno zdanie, które Maria Antonina wypowiedziała do jego kochanki.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Czy przypadkiem za rozbiory Polski nie jest odpowiedzialna sama RON?
Reszta graczy jakoś się tam ustosunkowała.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Jak najbardziej. Jednak państwa zaborcze musiały się liczyć z reakcją innych państw europejskich na taki czyn. W końcu mógłby znaleźć się ktoś, kto zechciałby ratować nas przed nami samymi 
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(El_Slavco @ 27/04/2019, 16:17) Stawiała się Turcja, ale była już za słaba żeby cokolwiek zwojować.
Warto dodać, o czym zdaje się nigdy w szkole nie mówią że Turcja wcale nie wyrażała zastrzeżeń co do rozbiorów z przyczyn humanitarnych czy też domniemanego na polskich ulicach "szacunku za bycie obitym przez Sobieskiego". Robiła to że była jako kolejna do ewentualnego rozbioru pomiędzy dwóch rozbiorców Polski, i gdyby nie wroga historia sąsiedztwa z nimi pewno sama by trochę tej spuścizny Lwa Lechistanu uszczknęła, bynajmniej nie w celu formowania polskich oddziałów do walki z Rosją  .
Mickiewiczowy romantyczny sposób myślenia to początek niezdrowego patrzenia Polaków na europejską domniemaną "wspólnotę" jakoby wszystkich innych w Europie powinien obchodzić los Polski wedle zapatrywania że jej istnienie to tradycja, a nie czy komukolwiek jest potrzebna tak wielka karczma zajezdna. Logiką tą to Polska jest winna upadkowi Czech bo nie wsparła Husytów przeciwko Habsburgom, czy też Nocy św. Bartłomieja bo nic nie zrobiła. Zwykły infantylizm polityczny.
Ten post był edytowany przez Sapiens: 27/04/2019, 23:34
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
CODE Stawiała się Turcja...
Tylko że Turcja nie "stawiała się" z powodu Polski.
CODE Warto dodać, o czym zdaje się nigdy w szkole nie mówią że Turcja wcale nie wyrażała zastrzeżeń co do rozbiorów z przyczyn humanitarnych czy też domniemanego na polskich ulicach "szacunku za bycie obitym przez Sobieskiego". Robiła to że była jako kolejna do ewentualnego rozbioru pomiędzy dwóch rozbiorców Polski...
Mniej więcej.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 27/04/2019, 18:32) W końcu mógłby znaleźć się ktoś, kto zechciałby ratować nas przed nami samymi
Ale jak zwykle się nie znalazł - zgodnie ze staropolskim przysłowiem "jak sobie sam pościelesz, tak się wyśpisz".
Ten post był edytowany przez jur: 28/04/2019, 9:56
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE gdyby nie wroga historia sąsiedztwa z nimi pewno sama by trochę tej spuścizny Lwa Lechistanu uszczknęła, bynajmniej nie w celu formowania polskich oddziałów do walki z Rosją
Oj tutaj to bym się kłóciła...bitnego żołnierza nigdy za wiele...tym bardziej że udowodniliśmy juz pod Wiedniem, że w sprawy innych państw naprawdę potrafimy włożyć wiele serca/potu/krwi...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 27/04/2019, 18:32) Jak najbardziej. Jednak państwa zaborcze musiały się liczyć z reakcją innych państw europejskich na taki czyn. W końcu mógłby znaleźć się ktoś, kto zechciałby ratować nas przed nami samymi
Czemu tak się nie stało, przekonująco wyjaśnił już von Clausevitz. Upadek silnego państwa prowokuje reakcję, bo zbyt mocno zaburza równowagę sił. Upadek słabego nie.. bo nie zaburza. A Polska była już wtedy słabą wydmuszką, Francja, Turcja czy Szwecja nie odnosiły już z jej istnienia żadnych korzyści. Ponadto interesy sojuszników nigdy się do końca nie pokrywają, stąd starają się sobie pomagać jak najmniejszym kosztem. A w trakcie rozbiorów musiałyby właściwie wszystko zrobić za Polskę. Kalkulacja zysków i strat była prosta..
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE A w trakcie rozbiorów musiałyby właściwie wszystko zrobić za Polskę.
Żeby tylko...musieliby robić wszystko wbrew Polakom  w końcu nawet po śmierci Sobieskiego nie potrafiliśmy powalczyć o koronę dla Francuza, którego sami wybraliśmy. Totalny odlot 
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 28/04/2019, 15:43) Oj tutaj to bym się kłóciła...bitnego żołnierza nigdy za wiele...tym bardziej że udowodniliśmy juz pod Wiedniem, że w sprawy innych państw naprawdę potrafimy włożyć wiele serca/potu/krwi...
No właśnie Polacy nawet dzisiaj w XXI wieku nie szczędzą sił i środków by bronić interesów innych (np. 2003 i 2008 rok), ale o własnym nigdy nie pomyślą, bo to popularyzowane jest jako ciemnota i wstecznictwo, żadnego przemysłu i kapitał nie ma narodowości, to jest przyszłość! 
Jak król Staś II chciał coś zmienić to oburzenie wśród narodu! Bo za Francuza przebrany albo że i dziadka ma żyda. Jak caryca wpadła z wojskiem, dała po pyskach, to republikańska zwłaszcza magnateria na baczność że już Rosjanami są, i o wolności szlacheckie zapomnieli.
No i już tradycją się stało ślepe ufanie w (wyimaginowaną przez Polaków) solidarność kulturalną zachodu, konieczne należenie do niego. Dał przykład "sojusz" z Prusami przeciwko Rosji w 1792...ale co tam Polak ciągle i na wschód szabelką macha, ufa zachodowi mimo że go stale...
Polska sama popełniła samobójstwo wymierzając jawnie dzieło reform sejmu czteroletniego w Rosję, i ufając w układ z takim tworem jak Prusy - infantylizm, a nawet nieznajomość historii państwa sąsiadującego. Co innego jawnie mierzyć w odebranie terenów od Austrii i Prus, to nawet mogłoby przejść w Petersburgu, a już na pewno nie ułatwić współpracy Rosji z Prusami.
Ten post był edytowany przez Sapiens: 30/04/2019, 23:24
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Polska sama popełniła samobójstwo wymierzając jawnie dzieło reform sejmu czteroletniego w Rosję, i ufając w układ z takim tworem jak Prusy - infantylizm, a nawet nieznajomość historii państwa sąsiadującego.
Nie wiem, co to było...nie trzeba znać historii sąsiadów, aby wiedzieć, że należy się wiązać z państwem większym...a Prusy w porównaniu z Rosją to liliput. Druga sprawa jak można wiązać się sojuszem z krajem, który już nam coś zabrał i na dodatek żąda jeszcze więcej? Toż to Rosja naturalnym sojusznikiem się staje przeciwko Prusom...
QUOTE No i już tradycją się stało ślepe ufanie w (wyimaginowaną przez Polaków) solidarność kulturalną zachodu, konieczne należenie do niego. Dał przykład "sojusz" z Prusami przeciwko Rosji w 1791...ale co tam Polak ciągle i na wschód szabelką macha, ufa zachodowi mimo że go stale...
Kochanowski to podsumował paroma słynnymi wersami
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 30/04/2019, 19:47) Nie wiem, co to było...nie trzeba znać historii sąsiadów, aby wiedzieć, że należy się wiązać z państwem większym...a Prusy w porównaniu z Rosją to liliput. Druga sprawa jak można wiązać się sojuszem z krajem, który już nam coś zabrał i na dodatek żąda jeszcze więcej? Toż to Rosja naturalnym sojusznikiem się staje przeciwko Prusom...
Więc tak Wilczyco, rozmiar nie zawsze ma znaczenie, a po wyczynach Fryderyka Prusy miały raczej opinie państwa militarnie znacznego (nieporównywalnie z taką Rzeczpospolitą) co się przechowało w opinii Europy aż do wojny 1806 roku. I tak sporym naszym szczęściem było że caryca nie miały jakichś niemieckich sentymentów, a Fryderyk nie był miłośnikiem języka niemieckiego.
O znajomość historii mnie raczej o to się rozchodziło że niedaleka historia pokazywała że jeśli Prusy mogą coś zdobyć dla siebie kosztem osłabionego sąsiada to raczej to zrobią, tutaj przykład zajęcia Śląska.
Ten post był edytowany przez Sapiens: 30/04/2019, 23:25
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Więc tak Wilczyco, rozmiar nie zawsze ma znaczenie, a po wyczynach Fryderyka Prusy miały raczej opinie państwa militarnie znacznego (nieporównywalnie z taką Rzeczpospolitą) co się przechowało w opinii Europy aż do wojny 1806 roku
A które państwo było wtedy słabsze od RON?
QUOTE I tak sporym naszym szczęściem było że caryca nie miały jakichś niemieckich sentymentów
Chyba jednak Kasia Wielka miała...
QUOTE O znajomość historii mnie raczej o to się rozchodziło że niedaleka historia pokazywała że jeśli Prusy mogą coś zdobyć dla siebie kosztem osłabionego sąsiada to raczej to zrobią, tutaj przykład zajęcia Śląska.
Mnie zdumiewa, że w ogóle Polacy chcieli się sprzymierzać z dawnym lennikiem gdzie nasza narodowa duma wtedy była? Zamiast prosić Kasię o likwidację tego monstrum... a w ogóle to żal prądu na pisanie o Polakach z tamtego czasu...
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
27/04/2019, 12:52
