|
|
Finansowanie Wypraw
|
|
|
jareckim
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 102.486 |
|
|
|
Jaroslaw |
|
Stopień akademicki: licencjat |
|
Zawód: barman |
|
|
|
|
Witam, interesuje mnie klimat odkryć geograficznych, kolonizacji i związany z tym aspekt finansowy. Czy są jakieś pozycje ksiązkowe czy też strony internetowe opisujące np. koszta danych ekspedycji odkrywczych/wojennych/handlowych ( np. koszta utrzymania zołnierza, koszt zbroi, zysk po sprzedaży statku pełnego kawy itp itd.) ? Byłbym bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje
|
|
|
|
|
|
|
|
Na jednym z forum żeglarskich Krzysztof Gerlach podawał koszty budowy i wyposażenia okrętów wojennych (marynarki wojennej Imperium Brytyjskiego i Francji za okresu Nelsona) z takimi dokładnościami, jak ilość dębów potrzebnych do budowy czy pensja cieśli. Interesował mnie trochę późniejszy okres (kolonializm), wiec nie pamiętam, czy pisał o Kolumbie?
Wiem ile można było w XVIII wieku zarobić na towarach z kolonii w Europie (nie podam źródła, bo zapisywałam sobie na dysku skopiowane zdania). Rum kupowany 5 szylingów za galon a po podatku sprzedawany za 8 szylingów i 6 pensów
I na towarach europejskich w koloniach: francuska brandy – we Francji -16 szylingów za 4 gallony (pół beczki) beczka-anker (beczka -37,854 litrów – 10 galonów, w koloniach także 8 i 1/3 gallona). Odbiorca końcowy 8 szylingi za galon (32 za pół beczki) jesli legalnie i 25 szylingi za pół beczki jesli od przemytnika
Pensje w tym okresie: oficer 30-40 funtów rocznie, pokojówka zarabiała 5 funtów (suwerenów) rocznie, niewolnik kosztował 30 funtów, funt (ciężar)cukru kosztował dwie dniówki robotnika
Ten post był edytowany przez Elfir: 27/10/2017, 15:51
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE pokojówka zarabiała 5 funtów (suwerenów) rocznie Z jakiego to okresu pensja? Bo jak rozumiem z całości wypowiedzi ma dotyczyć okresu XVIII wieku, a suwerenów nie bito w latach 1605-1816.
No i czy służącej płacono by złotą monetą? Może to chodziło o przelicznik?
|
|
|
|
|
|
|
|
Być może. Jak pisałam, ściągałam teksty publikowane na różnych stronach, głownie anglojęzycznych i nie zapisywałam źródeł. Tam chodziło o możliwości nabywcze pokojówki bo zaraz obok miałam zapisane: ksiązka kosztowała 1/5 funta, poczta londyn-boston 1/20 funta.
Na dodatek mam te dane pomieszane walutami, bo pochodzą ze źródeł hiszpańskich, francuskich i angielskich. A moja znajomość języka angielskiego jest zbyt słaba, by dotrzeć do specjalistycznych źródeł.
Polskich stron o relacjach zarobków do cen w dawnych wiekach też nie ma za dużo. A to przecież bardzo ciekawe.
Ten post był edytowany przez Elfir: 27/10/2017, 17:47
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ksiązka kosztowała 1/5 funta, Takie dane to za wiele nie powiedzą, bo to jakby powiedzieć, że dzisiaj każda książka kosztuje np. 60 zł i na tej podstawie coś wyliczać.
1/5 funta to aż 4 szylingi, to przecież dużo w tamtych czasach.
Tutaj kilka przykładów cen książek z tamtych czasów: http://pierre-marteau.com/wiki/index.php?t...ooks_.26_Prints
Od praktycznie gazetki mającej 8 stron i kosztującej 2 pensy, przez już faktycznie książkę (256 stron) za szylinga, do "cegły" (600-800 stron) za 6 szylingów.
QUOTE Polskich stron o relacjach zarobków do cen w dawnych wiekach też nie ma za dużo. A to przecież bardzo ciekawe. Napoleon7 gdzieś wrzucał dane o koszyku, chassepot też w sumie jest chodzącą encyklopedią w tych tematach .
QUOTE Czy są jakieś pozycje ksiązkowe czy też strony internetowe opisujące np. koszta danych ekspedycji odkrywczych/wojennych/handlowych Ważne pytanie - po polsku czy w innych językach?
|
|
|
|
|
|
|
jareckim
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 102.486 |
|
|
|
Jaroslaw |
|
Stopień akademicki: licencjat |
|
Zawód: barman |
|
|
|
|
Dzięki za szybką reakcję ! linki obadam a co do książek to mogą być Polskie i obcojęzyczne
|
|
|
|
|
|
|
jareckim
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 102.486 |
|
|
|
Jaroslaw |
|
Stopień akademicki: licencjat |
|
Zawód: barman |
|
|
|
|
QUOTE(Elfir @ 27/10/2017, 17:35) Być może. Jak pisałam, ściągałam teksty publikowane na różnych stronach, głownie anglojęzycznych i nie zapisywałam źródeł. Tam chodziło o możliwości nabywcze pokojówki bo zaraz obok miałam zapisane: ksiązka kosztowała 1/5 funta, poczta londyn-boston 1/20 funta.Na dodatek mam te dane pomieszane walutami, bo pochodzą ze źródeł hiszpańskich, francuskich i angielskich. A moja znajomość języka angielskiego jest zbyt słaba, by dotrzeć do specjalistycznych źródeł. Polskich stron o relacjach zarobków do cen w dawnych wiekach też nie ma za dużo. A to przecież bardzo ciekawe.
A jest możliwość abyś tymi danymi się podzieliła ? A co do tych relacji - fakt , jest ich mało. Może opracujemy ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 27/10/2017, 19:24) Takie dane to za wiele nie powiedzą, bo to jakby powiedzieć, że dzisiaj każda książka kosztuje np. 60 zł i na tej podstawie coś wyliczać.
To były ceny we wczesnych koloniach amerykańskich, bo takie dane zbierałam. Zastanawiałam się na ile kobieta w społeczności kolonistów mogłaby być oczytana Chyba by to była wówczas cena importowanej książki.
jarecki - ja nie mam tego dużo. Nie zajmowałam się tym jako historyk, potrzebne było do dyskusji o realiach powieści. I chodziło o to czy można było amerykańskim lub karaibskim kolonistom opchnąć (czyli ich siła nabywcza) działa z obrabowanego hiszpańskiego statku i na ile ta kwota by wystarczyła marynarzom (stąd mam ceny rumu i prostytutek). Działo podobno w produkcji kosztowało ok. 18 funtów na każdą tonę działa Poległam na systemie monetarnym. Okazało się, że: "Dopóki kursy zostały ujednolicone pod koniec 18 wieku każda kolonia uchwalała własne różne kursy wymiany. W Anglii, jeden kawałek osiem (peso) był wart 4s 3d , natomiast w Nowym Jorku wartość byłą 8S , 7s 6d w Pensylwanii i 6s 8d w Wirginii. " (z translatora) albo Holendrzy mieli walutę tylko do rozliczeń z koloniami (lwie dolary? warte 5 szylingów 5 pensów).
Tak naprawdę link, który podał wysoki (stokrotne dzięki!), zawiera więcej danych niż ja mam.
Mam coś takiego: Dick, 25 lat, dobry Murzyn do prac polowych, 140 funtów czy Castile, lat 45, kucharka i sprzątaczka, 60 funtów ale pod koniec XVII wieku czarny niewolnik kosztował zwykle ok. 50 funtów (prosto ze statku niewolniczego), a Irlandczyk najwyżej 5 funtów (praca przymusowa) i to z reguły płaconych w towarze (900 funtów bawełny). Dochody z plantacji wynosiły 4500 funtów rocznie (średnia) Najtańsza dziwka 1 farthings (grosz), trzy grosze – seks na stojąco na ulicy (zastanawia mnie jaki musiały mieć dzienny obrót, by zarobić na życie?)
Moje dane mają podstawowy problem - ja nie mam jak ich zweryfikować.
Ten post był edytowany przez Elfir: 27/10/2017, 21:00
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Działo podobno w produkcji kosztowało ok. 18 funtów na każdą tonę działa
Tylko za działo żelazne. Z czasem ta cena nawet spadła. Natomiast preferowane ze względu na lżejsza masę i elastycznośc materiału i uzyskiwane szybskostrzelności działa spiżowe kosztowały już 150 funtów za tonę. Dopiero w latach 70tych-80tych gdy dopracowano technologię dział żelaznych i niewybuchały tak często zaczęto je szeroko stoswac na okrętach bo były tanie.
CODE Poległam na systemie monetarnym. Okazało się, że: "Dopóki kursy zostały ujednolicone pod koniec 18 wieku każda kolonia uchwalała własne różne kursy wymiany. W Anglii, jeden kawałek osiem (peso) był wart 4s 3d , natomiast w Nowym Jorku wartość byłą 8S , 7s 6d w Pensylwanii i 6s 8d w Wirginii. " (z translatora) albo Holendrzy mieli walutę tylko do rozliczeń z koloniami (lwie dolary? warte 5 szylingów 5 pensów).
Peso czyli 8 reali (z stąd angielska nazwa 8 części srebra) a po reformie 10 reali miał odpowiadać imperialnemu talarowi. Z stąd jego nazwa talar a w koloniach dolar. Tak amerykański dolar to hiszpańskie peso czyli talar. Jako że w Cesarstwie talar stopniowo deprecjonowano (tzw talar konwencyjny) i fałszowano ( pruski talar mający tylko ok 2/3 srebra talara konwencyjnego) zmieniał się też pesos i stosunek do funta. Ceny różnicował również różny stosunek w danych krajach lub koloniach srebra do złota. Funt był jednostką oparta na złocie. W czasie wojny 9 letniej mniejwięcej 5 szylingów odpowiadało 1 talarowi imperialnemu a ten 1 pesos o 8 realach.
Tak naprawdę link, który podał wysoki (stokrotne dzięki!), zawiera więcej danych niż ja mam.
CODE Mam coś takiego: [i]Dick, 25 lat, dobry Murzyn do prac polowych, 140 funtów czy Castile, lat 45, kucharka i sprzątaczka, 60 funtów [/i] ale pod koniec XVII wieku czarny niewolnik kosztował zwykle ok. 50 funtów (prosto ze statku niewolniczego), a Irlandczyk najwyżej 5 funtów (praca przymusowa) i to z reguły płaconych w towarze (900 funtów bawełny). Dochody z plantacji wynosiły 4500 funtów rocznie (średnia) Najtańsza dziwka 1 farthings (grosz), trzy grosze – seks na stojąco na ulicy (zastanawia mnie jaki musiały mieć dzienny obrót, by zarobić na życie?)
A to ciekawa cena jak za niewolnika 60 funtów czyli 240 talarów czy 140 funtów czyli 560 talarów. Ja spotkałem się z cenami około 200 talarów ale to były ceny w hurcie. W detalu mogły być większe. Dochody 4500 funtów to 18000 talarów czyli 108000 zł. Nieźle. Ciekawe ile wynosił czysty zysk.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(orkan @ 28/10/2017, 6:13) Tylko za działo żelazne. Z czasem ta cena nawet spadła. Natomiast preferowane ze względu na lżejsza masę i elastycznośc materiału i uzyskiwane szybskostrzelności działa spiżowe kosztowały już 150 funtów za tonę. Dopiero w latach 70tych-80tych gdy dopracowano technologię dział żelaznych i niewybuchały tak często zaczęto je szeroko stoswac na okrętach bo były tanie.
Tą cenę miałam z danych Gerlacha o wojnach Nelsona, czyli zdecydowanie późniejszy wiek.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tą cenę miałam z danych Gerlacha o wojnach Nelsona, czyli zdecydowanie późniejszy wiek.
Jednak radził bym doczytać ze we wspaniałym artykule pana Krzysztofa Gerlacha o artylerii morskiej pisał wyraźnie ze to cena kontraktowa Royal Navy uzyskana przy zakupie dział ŻELAZNYCH. Cena rynkowa oscylowała wtedy koło 20 funtów. Cena jest jak najbardziej z XVII wieku.
Natomiast tona dział SPIŻOWYCH czyli stopu miedzi , cyny i metali szlachetnych kształtowała się w XVII wieku i nawet później bo złoto stało w miejscu a funt był oparty na złocie - 150 funtów. Działa spiżowe dominują przez większość XVII wieku w marynarkach. Działa żelazne będą dominować w latach 80-tych.
|
|
|
|
|
|
|
jareckim
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 102.486 |
|
|
|
Jaroslaw |
|
Stopień akademicki: licencjat |
|
Zawód: barman |
|
|
|
|
Ciekawa sprawa odnośnie tych cen. Nie spodziewałem się, że takie rozbieżności z walutami były.
Gdybyście polecili jeszcze jakieś ksiązki i witryny ( niekonicznie polskojęzyczne) to byłbym bardzo wdzięczny, gdyż narazie jestem w posiadaniu :
Marian Małowist - Konkwistadorzy portugalscy
Charles Boxer - Morskie imperium Holandii
J.H. Parry - Morskie imperium Hiszpanii
Ciekawy jest też motyw jakie dochody czerpali Hiszpanie w Koloniach w ameryce płd? Podobno w Potosi w Boliwii jest powiedzenie, że ze srebra które tam wydobyto, można by zbudować most z tej miejscowości do Hiszpanii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Spotkałem się w latach 70-tych z danymi szacującymi wydobycie z samej kopalni w Potosi na 2 miliardy dolarów. Należy jednak pamiętać ze dane oparte na oficjalnych szacunkach hiszpańskich są zanizone z uwagi na powszechny przemyt. Hiszpania nie do końca właściwie eksploatowała swoje kolonie amerykańskie a odleglość od metropolii powodowała że znaczna część dochodów znikała w kieszeniach urzędników Parker w biografii Filipa II podaje że władca ten zwiększył trzykrotnie dochody z Nowej Hiszpanii( Meksyku z przyległościami) do 300 tyś dukatów rocznie a najbogatszym wicekrólestwem była Nowa Kastylia
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(orkan @ 28/10/2017, 12:14) Działa spiżowe dominują przez większość XVII wieku w marynarkach. Działa żelazne będą dominować w latach 80-tych. [/u]
Dziękuję za uściślenie. Ale Nelson i bitwa pod Trafalgarem to XVIII wiek, więc cenę podałam dobrze(?)
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|